Stunówka za pasem, ćwicezenia czas zacząć!

[HDaisy]

Witam miłe wizażanki Studniówka już w styczniu, zbliża się wielkimi krokami, a tego dnia każda z dziewczyn chciałaby czuć się pięknie
Tak więc chciałabym rozpocząć walkę z cellulitem i zbędnym tłuszczykiem. Problematyczne partie u mnie to nogi - łydki i uda, pupa oraz boczki do tego dochodzą firanki hrabiny na rękach.
Tak więc miłe panie proszę o pomoc, jak racjonalnie ćwiczyć w tygodniu żeby to jakoś zniwelować?
zastanawiam się nad kupnem leg magic - dobry na wszystkie partie nóg - a może stepper? proszę o pomoc w doborze tego sprzętu...
hula hop - ciężkie - można pokręcić
poza tym nie znam sie na tych wszystkich areobach i innych cudów tak więc proszę o pomoc w dobraniu takich ćwiczeń...

Studniówka i matura za pasem tak więc liczy się też czas... Nie zawsze jest go dużo, więc jest to problem.
Latem biegałam, ale niestety robi się już zimno tak więc to odpada, siłownia również, za daleko (mało czasu)
Tak więc do dzieła! Ktoś się przyłącza - maturzystki 2011 i nie tylko?

[madziulaczek1991]

JA się przyłączam do pytania.. na brzuszku przybyło mi trochę tłuszczyku po tym roku.. i nie mogę sie nigdy zabrać do zrzucenia tego.. niby zaczynam 1 a wcale nie zaczynam tylko odkładam na kolejny miesiąc...:/ jak sie do tego zabrać...

a najwiekszy problem , to taki że jestem łasuchem. słodycze uwielbiam

[HDaisy]

madziulaczek mam ideentycznie :/ czekoladki to dla mnie królestwo niebieskie... zamieniam powoli na żelki jak już bardzo dużo wżeram

pomyślałam, że może tu znajdę jakieś wsparcie... jakiś kop motywacyjny bo potrafię dwa dni dać sobie w kość i dwa msc wolnego tak nie może być, chłopak mi mówi, że jestem dla niego idealna, ale a nie chce sie rozleniwić a wiem, ze cellulit na pupie jest i na nogach tez - wiekszy bo troszku się schudło. Muszę z tym zawalczyć w końcu

[Ahya]

Jak chcesz kopa motywacyjnego to ja Ci mogę jednego sprzedać (mam nadzieję, że zaboli ;P) -> DZIEWCZYNO NIE ĆWICZ DLA STUDNIÓWKI ALE DLA SIEBIE NA CAŁE ZYCIE!!!.
Wykrzyczałam się, to teraz na spokojnie. Zabawa z ćwiczeniami i dietą (bo tylko tak osiągniesz cel) nie jest zabawą do jakiegoś czasu, albo na jakąś okazję. Jesli naprawde nie chcesz zacząć dbać o siebie, tylko schudnąć do studniówki (ech, uwielbiam takie motywacje...), to nie bierz się za to, bo motywacja Ci spadnie po tygodniu.
Między wierszami czytam, że motywacja Twoja jest nikła, bo jak ktoś na serio chce coś ze sobą zrobić, to mu zimno w bieganiu, ani odległość do siłowni nie przeszkadza.

Ze szczerego serca to Ci napiszę - leg magic, hula hop i inne cuda wianki mogą tylko pomóc, ale roboty za Ciebie nie odwalą. Jeśli naprawdę chcesz schudnąć to:
1. Dieta
2. Ćwiczenia aerobowe (rower, biegi, chód, skakanka, aerobic, dance, koszykówka, wspinaczka, odkurzanie etc.)
3. Ćwiczenia siłowe (przysiady, pompki, squady, podnoszenie danych części ciała, praca z hantelkami etc. )
4. DIETA

Jak najwięcej ćwicz - gdzie tylko możesz, a nie tylko gdy jest czas na ćwiczenia. I zaczynaj przygodą tylko wtedy, gdy wierzysz że dasz radę, bo jak ma to trwać 2 dni, to szkoda Twojego wysiłku - zdemotywuje Ci to do kolejnych prób.

Aha - i poczytaj na wizażu jest masa wątków pomocnych i na diecie i na fitnessie - nikt nie będzie Ci za każdym razem na tacy wszystkiego podawał...

Więcej o ćwiczeniach tutaj - http://www.sfd.pl/%5Bart%5D_Aeroby_o....-t381992.html

[asiunia19021]

Dołączę się do wątku Mi jak narazie kiepsko idzie. Ale wpadłam ostatnio na taki patent- przerobiłam sobie w Photoshopie moje zdjęcie na takie obleśnie tłuste i przykleiłam na lodówce. Od razu zauważyłam, że częstotliwość zaglądania do lodówki zmalała o 50%

[HDaisy]

studniówka to tylko punk zaczepu, później mamy wakacje - na których chciałabym wyglądać atrakcyjnie w ładnym bikini, spódniczkach, szortach... Czy to nie jest wystarczająca motywacja? Zależy dla kogo.
Widząc mój zapał nawet mam stwierdziła, że po kupnie sprzętu będzie ćwiczyć!
A jeżeli chodzi o dietę to muszę po prostu zmienić swoje nawyki żywieniowe, koniec z dużą ilością słodyczy, ranek rozpoczęty ze śniadaniem i tak dalej, i tak dalej.
Nie jestem dziewczyną z nadwagą - tylko uważam, że tu i ówdzie można coś ujędrnić, czegoś się pozbyć. To da się osiągnąć!
Najgorsza będzie walka z cellu. :/ ale i na niego mam sposób - syrenka i banieczki ( do których, fakt zabrać się nie mogę)
Takie głupie postanowienie, a już zaczynam zjadać sniadanie rano, jem częsciej, kolacja też się pojawia - zobazczymy jakie to da efekty.
A to, że biegać nie chcę - to nie znaczy, że mi się nie chce - znaczy, że dla mnie lekkie przewianie kończy się przeziębieniem - tak więc jaki w tym sens? Siłownia jest daleko, ale ważna też jest matura!
Nie poświęcę wszystkigo żeby schudnąć....


Czy któraś z was może mi pomóc z doborem tego sprzętu? Mam eszcze zamiar kupić motylka - dobry pomysł? Na tłuszczyk między nogami jak znalazł.

Macie jakiś pomysły jak ćwiczyć , żeby spalać tłuszcz?

[paulabdg]

Jeśli chodzi o brzuch wg. mnie najlepszy jest hula hop. Jak umiesz od razu kręcić to masz lepiej ale jak nie, wszystkiego da się nauczyć. A efekty małe ale zawsze widać po tygodniu. A jeśli chodzi o nogi i cellulit, sama z tym walczę i do studniówki muszę się z tym uporać. A sukienkę preferuję raczej krótka Trzymam kciuki żeby udało Ci się osiągnąć pożądany efekt ;*

[asiunia19021]

Myślę, że zamiast biegania najlepsza będzie skakanka

[Mary333]

Napisane przez HDaisy

studniówka to tylko punk zaczepu, później mamy wakacje - na których chciałabym wyglądać atrakcyjnie w ładnym bikini, spódniczkach, szortach... Czy to nie jest wystarczająca motywacja? Zależy dla kogo.
Widząc mój zapał nawet mam stwierdziła, że po kupnie sprzętu będzie ćwiczyć!
A jeżeli chodzi o dietę to muszę po prostu zmienić swoje nawyki żywieniowe, koniec z dużą ilością słodyczy, ranek rozpoczęty ze śniadaniem i tak dalej, i tak dalej.
Nie jestem dziewczyną z nadwagą - tylko uważam, że tu i ówdzie można coś ujędrnić, czegoś się pozbyć. To da się osiągnąć!
Najgorsza będzie walka z cellu. :/ ale i na niego mam sposób - syrenka i banieczki ( do których, fakt zabrać się nie mogę)
Takie głupie postanowienie, a już zaczynam zjadać sniadanie rano, jem częsciej, kolacja też się pojawia - zobazczymy jakie to da efekty.
A to, że biegać nie chcę - to nie znaczy, że mi się nie chce - znaczy, że dla mnie lekkie przewianie kończy się przeziębieniem - tak więc jaki w tym sens? Siłownia jest daleko, ale ważna też jest matura!
Nie poświęcę wszystkigo żeby schudnąć....


Czy któraś z was może mi pomóc z doborem tego sprzętu? Mam eszcze zamiar kupić motylka - dobry pomysł? Na tłuszczyk między nogami jak znalazł.

Macie jakiś pomysły jak ćwiczyć , żeby spalać tłuszcz?

Przecież Ahya ci napisała co powinnać ćwiczyć, zeby schudnąć. To po pierwsze, a po drugie to tłuszczu nie spala się miejscowo, więc tam jakims motylkiem nie spalisz tłuszczu. Najważniejsza jest dieta, bo możesz nie wiadomo ile cwiczyć, a jak się bedziesz objadać słodyczami to nigdy nie schudniesz.
I zamiast zadawać takie pytania to wystarczy przejrzec parę wątków podwieszonych, tam wszystko pisze.
Powodzenia.

[chelsea3001]

Dołączam sie w pełni niby w pażdzierniku zaczelam ćwiczyc na nogi biegalam skakałam i żabki robilam (czulam sie lepiej i lżej) ale potem zachorowalam i przestalam i ni jak nie moge do tego wrócić musze sie jakos przemóc ale nie wiem kiedy

Oczywiście sukienka krótka inna w gre nie wchodzi wiec jakos by te nogi trzeba było by wyeksponowac :P:P

[HDaisy]

Ładne nóżki to podstawa, do zdjęcia no i pokazanie czerwonej podwiązki
Zamawiam leg magic i zaczynam ostro ćwiczyć. Przerzuciłam się na zdrowszy tryb życia i o dziwo spadło mi z łydki i uda pół cm. Może niedużo ale różnicę już troszkę widać. Możliwe, że mam mniej wody zatrzymanej w organizmie.
Drogie wizazanki mierzymy sobie zawartość tkanki tłuszczowej?
Kiedy macie swoje studniówki? - Ja mam już na początku stycznia
Później ferie zimowe (I tura) nauka + ćwiczenie na wakacje Bikini w tym roku musi być. Choć załamują mnie moje rozstępy na dupsku - podczas dojrzenia waga mi strasznie skakała

[blondessa]

Podpinam się! Też jestem tegoroczną maturzystką i najpierw sylwester, w styczniu jedna a w lutym druga studniówka... w zasadzie zostało mi półtorej miesiąca do zgubienia kilku centymetrów z każdego kawałka mojego ciała (zwłaszcza baleroniastych ud)!
Od czterech dni jeżdżę na rowerku stacjonarnym 40 minut... czas zacząć wyszczuplanie )))

[CurlyAudrey]

jako maturzystka 2011 dołączam do zabawy

ja polecam taniec. taniec jest dobry na wszystko, jeśli tylko przypomina energiczne ruchy, a nie kiwanie się w rytm muzyki!

do sylwka - 4-5 kg mniej - taki mały cel...