co robicie zawodowo? kim jesteście? :) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2003-06-17, 14:30   #31
Szarada
Zakorzenienie
 
Avatar Szarada
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 417
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

A ja mam 29 lat, jestem bezmężna i bezdzietna, aczkolwiek nie słyszałam jak dotąd irytującego cykania zegara biologicznego (a co to w ogóle jest ?).

Jestem biurwą w jednej z państwowych uczelni wyższych, czyli przerabiam po prostu tony papierów. Tam też studiuję, bo mam za darmo. Robię uzupełniające magisterskie -zarządzanie międzynarodowe; nie zrobiłam wcześniej, bo życie ułożyło mi się mniej standardowo niż większości ludzi i wtedy, kiedy był czas na studiowanie, ja żyłam sobie za granicą.
Nie będę ściemniać - nie lubię zbytnio swojej pracy, bo ja w ogóle się nie nadaję do pracy od-do. Nie lubiłabym każdej, która byłaby na miejscu mojej obecnej, każdej zrutynizowanej i bezdusznej (a prawie każda jest taka). Mam jednak świadomość tego, że jest to to naprawdę dobra praca jak na obecne warunki i się jej (z bólem) trzymam.

A jeśli chodzi o marzenia, tudzież hobby, to uwielbiam pisać. Niestety, cierpię obecnie na impotencję twórczą, co pogłębia dodatkowo mój i tak już podły obecnie nastrój.

Z poważaniem

Zgnębiona Szarada
Szarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 14:30   #32
anya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 64
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Ja duch niespokojny trafiłam na Wizaż kilka mięsięcy temu...
Zawodowo zajmuję się uniformami służbowymi i tylko pasji nie mogę w tym odnależć (a może już ją zgubiłam).
Zajęłam się ostatnio wizażem...a ponieważ jest to temat rzeka...szukam w tym jakiejś samorealizacji.
Mam 31 lat i mnóstwo marzeń...i czasem wielką ochotę spakować walizki i wuruszyć na "podbój świata", odgrażam się tak już 2 lata ale kiedyś to zrobię!
Poza tym mam 2 synów i męża oczywiście.
Całuski...
anya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 14:44   #33
admin
Gość
 
Wiadomości: n/a
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Szaradko, a co pisujesz?
Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 15:04   #34
superka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 738
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

22 lata - studiuję elektronikę i telekomunikację na PS.
I sesję mam teraz!!!!!!!!!
ajajaj!
superka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 15:05   #35
lejka
Zakorzenienie
 
Avatar lejka
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Mam 16 lat i idę do liceum.

Pasjonują mnie kosmetyki i strona www.wizaz.pl, co się pieknie uzupełnia i jedno wynika z drugiego.

Potem... nie mam pojęcia, co będę robić. Świat wydaje mi się okropny, chciałabym pracować przy robieniu kosmetyków, ale każdy odradza mi to, bo to związane z chemią...

Przeaża mnie to, ile się będe musiała nauczyć żeby iść i zdać studia, po prostu sobie tego nie wyobrażam.

Moi Rodzice... Tatko jest BIURWĄ i to rządową. Wraca po nocach, często musi być poza domem, a na nas się wyżywa. ale i tak kocham faceta.

Mama... Z zawodu dziennikarka. Jak była pekna i młoda 9dziś juz tylko piekna ) to pisała w gazetach, ale potem urodziłam się JA i... No i jak była na wychowwczym, wypadła z obiegu i już nie powróciła do zawdou. Udawało jej się pracować, kilka lat w PFRON-ie, gdzie zarabiała więcej niż wtedy tatko, ale... Wracała scharowana, i baaardzo się cieszyła, jak ją zwolnili. Potem pracowała w upadającej spółdzielni, a teraz... Własnie wyszła na walne zgromadzenie, na których czasem po nzjomości rtobi sprawozdania. Ale nie ma widoków na pracę...

I choć życie jest cięzki, to cieszę się, że je mam. Mam... Mam moje wahania wagi i nastrojów, chwile uniesień, chcoć z przewagą dołów. Mam wizaz, mam Bunię, Olkę, mister R... Mam całe zycie przed sobą. I choć jest cięzko, to mogło być gorzej.
lejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 15:12   #36
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

mam taką małą uwagę na marginesie, mam nadzieję , że nikt nie poczuje się nią urażony. wszyscy tu wymieniamy jak to pracujemy, jak to jesteśmy zajęci, uczymy się do egzaminów(ja ).i tak dalej- praca, praca i jeszcze raz praca.a prawda jest taka, że cały boży dzień spędzamy na wizażu.
życie nie jest jednak takie złe.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 15:25   #37
superka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 738
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

racja - ja zamiast zakuwać do egzaminów jem lody przed monitorem
superka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 15:48   #38
Szarada
Zakorzenienie
 
Avatar Szarada
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 417
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :) do Złośliwca

Różne rzeczy, oczywiście czysto hobbistycznie - recenzje płyt, filmów, mini-felietoniki na różne tematy, które puszczałam na różnych forach, stronach internetowych. Do niedawna prowadziłam tzw. blog. Wiem, wiem, straszna sztampa, tyle ludzi to robi, że aż się niedobrze robi. Mój był troszeczkę inny, nie był bynajmniej żadnym pamiętnikiem, ani jak to najczęściej bywa - gejzerem ekshibicjonizmu psychicznego.
Oprócz tego mam zacięcie do pisania powieści, ale nie jestem niestety w tym wytrwała
Szarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 16:03   #39
xanka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Kraków/Kielce
Wiadomości: 1 327
GG do xanka
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

no to teraz ja dorzuce cos od siebie
Mam 23 lata, koncze.. (jak dobrze pojdzie) III rok architektury i wiem teraz, by isc na architekture, trzeba byc naprawde pewnym tego (choc to i tak nie jest warunkiem powodzenia..) i jesli idzie sie na ten kierunek, tylko dlatego, bo nie ma sie pomyslu na to co robic po maturze to lepiej poczekac i wymyslic sobie cos innego
Ja po liceum plastycznym, bylam 100% pewna ze architektura to jest TO, ale rzeczywistosc jest zupelnie inna, obdarta z marzen i ma niewiele wspolnego z tym co kazdy sobie wymyslil... czasem mozna sie naprawde rozczarowac.

Myslalam tez o projektowaniu strojow, fascynuje mnie sztuka i rekodzielo, tkanina jako tworzywo i forma.. hm.. bo w liceum konczylam kierunek tkactwa artystycznego.

Myslalam i nadal mysle, by skierowac swoja sciezke na ASP, na tkanine artystyczna, albo na scenografie, mysle, ze w pewien sposob moglabym sie tam spelnic.
Nie mysle o pracy i poki moge, tzn poki moi Kochani Rodzice, beda mogli mi pomagac, chce sie uczyc i wykorzystac wszelkie mozliwosci do tego..
Ktos moze sie spytac po co? Ale ja tak naprawde w tym wieku chyba nie jestem jeszcze gotowa na to by decydowac o tym co bede robic w zyciu po tej architekturze, tym bardziej, ze bycie architektem, nie jest szczytem moich marzen. Swego czasu spedzilam pol roku w Danii i tam zobaczylam jak mlodzi ludzie dosyc dlugo szukaja swojej drogi i tego co ich fascynuje. Ucza sie, zaczynaja, koncza szkoly, jedna , druga.. po to by w koncu znalezc to COS co ich calkowicie pasjonuje i naprawde interesuje. Ja jeszcze ciagle szukam.. a studia traktuje jako kolejny etap w zyciu, etap zdobywania doswiadczen, znajomosci i nie uwazam, ze zawod wyuczony musi byc potem tym wykonywanym.

xanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 16:16   #40
admin
Gość
 
Wiadomości: n/a
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :) do Szarady

Tak mi sie zakolatalo w mojej kanciastej glowce... moze by tak do wizazu dodac dzialik z recenzjami tzw. "babskich" i nie tylko babskich filmow... Tak sobie na glos mysle
Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 16:20   #41
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :) do Szarady

tak, tak...i książek!!!
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2003-06-17, 16:24   #42
Smoczyca
Zakorzenienie
 
Avatar Smoczyca
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 547
GG do Smoczyca
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Hehe... o przepraszam bardzo! Ja zaglądam na wizaż od roku ale nigdy dopiero w święta wielkanocne tego roku znalazłam czas żeby się zarejestrować... ale fakt faktem, każdą wolną chwilkę na wizażu a teraz jak juz mam więcej wolnego... tak jak dziś... od rana komp włączony i co chwila tu zerkam
__________________

Smoczyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 16:34   #43
Stokrotka18
Raczkowanie
 
Avatar Stokrotka18
 
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 141
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

,wlasnie zdalam mature...za tydzien mam I egzamin na studia (UJ).Od dziecka marzylo mi sie prawo,totez podazam w tym kierunku,niestety noga moze sie podwinac i ja sobie doskonalne z tego sprawe zdaje trzymajcie kciuki w czwartek nastepnego tygodnia.
Boje sie tego wszystkiego...oj boje......
sciskam

Edytowane przez Stokrotka18
Czas edycji: 2013-03-13 o 15:15
Stokrotka18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 17:25   #44
golabek
Wtajemniczenie
 
Avatar golabek
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 139
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

To teraz kolej na mnie
Karolina lat 24 na odmianę - mężatka z 3-letnim stażem.
Jak dobrze pójdzie to po 10 lipca będę już panią magister (bosze jak to poważnie brzmi hehe).Kończę studia na wydziale ubezpieczeń i bankowości, ale trzy latka spędziłam na rachunkowości.I teraz wiem że chcę pracować w zawodzie księgowej To takie moje marzenie Na razie bawię się w nanię pewnego malca i przynajmniej nie narzekam na nudę No i zdobywam praktykę na przyszłość choć raczej pewnie odległą.Mąż pracuje po 12g dziennie, więc ciągle samej to trochę nudno
Zaraz po obronie wyruszam na poszukiwanie upragnionej pracy w swoim zawodzie, wiem że będzie ciężko ale nie poddaję się
Wolny czas poświęcam mojemu kochanemu królisiowi Dudusiowi, który właśnie obok moich nóżek
Od kilku ładnych miesięcy, odkąd przypadkiem odkryłam wizaż,
spędzam tu "troszkę" czasu prawie codziennie. Mąż uważa mnie za uzależnioną od wizażu, ale oczywiście pozytywnie
Całusy dla wszystkich
golabek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 18:33   #45
MoniaK
Zakorzenienie
 
Avatar MoniaK
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Kochane, ja mam 21 lat a wizaż odkryłam w zeszłym roku. Mój kochany chłopak także uważa że jestem maniaczką wizażową Ale to chyba norma, kto tutaj zajży musi się uzależnić Uwielbiam kosmetyki i bardzo chciałabym w przyszłości mieć coś wspólnego z kosmetyką. Na razie studiuję na Uniwerku w Łodzi zarządzanie II rok (może któraś wizażanka też tam studiuje? ) co niestety nijak się ma do kosmetyki, ale zobaczymy co będzie w przyszłości.
Nie pracuję na stałę, na razie opiekuję się takim nieznośnym malcem mojej znajomej Aha, bardzo lubię też sport, fitnes i mam małego bzika na tym punkcie (ale pozytywnego)
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, dzięki za tą stronkę, dajecie mi wiele radośći
MoniaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 18:45   #46
systematica
Wtajemniczenie
 
Avatar systematica
 
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 2 186
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

A ja właśnie wróciłam ... do biura po całym dniu spotkań z zawodowymi partnerami.

Czytam sobie ten wątek i czuję się jak w domu uśmiecham się do Was i myślę: "a gdzie ...... ? i jeszcze ........ nie napisała ? - pewnie jeszcze zajrzą "
Tym jest dla mnie wizaż - grupą cudownych przyjaciół (mogę się tak do was zwracać ? ) których nigdy bym nie poznała, gdyby nie Aga i Zło ; i miłą pewnością że ta grupa bedzie sie dalej powiększać bo wizaż przyciąga niepowtarzalne osóbki.

Hmm, Agusia chce żeby coś o sobie napisać, ale chyba nie jestem w tym dobra...

Ale powiem tak : Aguś; piszesz o niepewności jutra. Ciekawe. Uświadomiłaś mi, że to uczucie które w całym moim zawodowym życiu rzadko mnie opuszcza, i nie na długo. Nie znoszę go, ale już chyba do niego przywykłam.

Pracuję w firmie, którą sama wymyśliłam i namówiłam kolegów, żabyśmy zaryzykowali utworzenie spółki. Założylismy ją żeby mieć wpływa na swój los - bo właśnie rozpadało sie wielkie, 400-osobowe biuro w którym zaczynałam zawodową karierę.

I chyba wyszło - to mała firma (jest nas zaledwie 15 osób), ale w mojej branży należy do największych prywatnych firm w kraju. Mamy już 12 lat, doskonałe referencje i opinię lidera nowych technologii i metod w mojej dziedzinie.

Ale niepewność jutra - która w normalnym kraju byłaby już tylko wspomnieniem - wcale mnie nie opuszcza. Taka jest natura mojej pracy - realizuje się projekty, które nie trwają dłużej niż rok - dwa, i które zdobywa się w publicznych przetargach. Dopóki wygrywało się je dzięki zawodowej reputacji, osiągnięciom albo dobrej propozycji realizacji, lubiłam swoją pracę, mimo że zawsze pochłaniała mi mnóstwo czasu, również tego prywatnego. Ale odkąd kryterium uzyskania zlecenia jest tylko cena, coraz trudniej o zawodową satysfakcję, o finansowej nie wspominając ...

I przyznam, że to co mnie od kilku lat w moim zawodzie trzymało, to lojalność wobec kolegów - bo był okres, że beze trudno byłoby pociągnąć ten 'biznes' i jeszcze to, że mam w zespole wspaniałych ludzi, którym chyba pomogłam uwierzyć we własne zdolności i potencjał. I to jest moja satysfakcja.

A teraz ... czuję że to, co mogłam dla nich zrobić, już zrobiłam. To duża ulga - nię czuje się nikomu niezbędna
Może czas pomysleć o tym , co CHCIAŁABYM robić przez resztę życia

Taak, Aguś gdybym umiała zazdrościć (nie umiem, mam wadę wrodzoną ) powiedziałabym, że Ci zazdroszczę tego wyzwania. WIERZĘ mocno w Ciebie. Uda Ci się BARRDZO CI się uda.
A ponieważ ja też jestem dobra w strategiach - podobnie jak Zło - wiem co mówię ...

__________________
Komp w przebudowie ... czyli urlop od netu
systematica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 19:22   #47
julita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 180
GG do julita
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

świetny wątek
Mam 23 lata i za 3 tygodnie bronie prace licencjacką co oznacza że kończy się pewien etap w moim życiu

Kolejny etap rozpoczynam w lipcu....wyjeżdżam do Włoch do mojego Amorka

Długo czekałam na ten moment ,a teraz kiedy jest tak blisko to coraz bardziej się boje.Czy dam tam sobie rade?

Wiem że będę bardzo mocno tęsknić za moją rodziną,piesiuniem czy nawet moim przytulnym pokoikiem,ale czuję że już nadszedł czas wyfrunięcia z "gniazda".Taka jest kolej rzeczy.....

Od pażdziernika zamierzam rozpocząć intensywną naukę języka włoskiego,a co będzie dalej to czas pokaże.Może zaczne się uczyć wizażu i charakteryzacji?
Może ktoś z Was zna jakieś dobre szkoły wizażu w Rzymie??

Pierwszą rzeczą jaką tam kupie będzie komputer,aby nie stracić z Wami kontaktu
Jak ja Was lubie
julita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 19:22   #48
oceania
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 534
GG do oceania
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

hyhyhy... no to może tera ja...
Ekhm... No więęęc...
Mieszkam w Białogardzie-małej mieścinie o bezrobociu ok. 30 %. Miasto prezydenta, hyhyhy... Serio!
Mam 16 latek, 168/51, oczy zielono-brązowe (takie jakieś śmieszne...), włosy-jestem naturalnie-hmmm... chyba coś około jasnej szatynki. Już włściwie nie pamietam-tyle tego farbowania... Hyhyhy...
Uwielbiam Grecję (byłam!), ale starożytną.
Od października 02 na moim lewym ramionku gości czarny smoczek około 8-9 cm.
We wrześniu idę do LO (profil językowy), no a za 3 latka na studia (politologia na UAM)- wiem, wiem... Dalekobieżne plany mam. Ot-takie skrzywienie
Swoją przyszłość chcę związać z polityką.
Codziennie (świątek, piątek...) wstaję o godz. 5 (!) - heh... pies + lubię spokój kiedy stoję przed lustrem-wolę unikać sytuacyji, kiedy okupuję sobie łazieneczkę, a tam tłum dowala sie do drzwi. Niech sie cieszą, że potem i tak przenoszę się do pokoju...
Należę do Klubu Ośmiu Wspaniałych, który jest młodzieżowym wolontariatem (od 3 lat), a od września mam zamiar zapisać się do Stowarzyszenia Młodych Demokratów (młodzieżówka PO).
Mam brachola o 2 lata starszego, który idzie właśnie do 4 klasy LO. + psiutka 3 letniego mieszańca o dosyć ciekawym drzewku genealogicznym (troszq PON-a i teriera).
Rodzicielka moja, mgr administracji całe swoje życie zawodowe wiązała z PKP... Ale się skończyło-wraz z darmową legitymacją, buuu...
Tacio? Muzyk. Pogrywa na weselach-nieźle mu to wychodzi-najbardziej ceniony w okolicy typu Kołobrzeg (tiaaa-co za skromność ).
Charakteryzuję się wieeelkim poczuciem humoru.
Od roku siedzę na allegro pod ty samym nickiem, co tu-oceania. Głównie kupuję.
Uwielbiam jazdę konną. Aaale... dawno nie jeździłam...
Czym sie interesuje-w tym momencie pewnie nikogo nie zdziwi, że polityką... A dodatkowo mam hopla na punkcie rasowych psów. Jestem konsultantką Avon od września 01.
A! I jestem uzależniona od komputera, internetu, no i oczywiście od Wizażyku !!! Ile tu siedzę? O ! Już nie pamiętam-długo w każdym bądź razie... Odwala mi jeżeli chodzi o kosmetyki, wizaż i te sprawy...
No dobra-to tyle-tak w skrócie-już nie przynudzam.
Kto następny?
Pozdrooffki!
p.s. jupi! jutro wakacje !!!
oceania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 19:32   #49
AgaZ
Przyjaciółka Wizaz.pl
 
Avatar AgaZ
 
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Julitko początki za granicą zawsze są trudne, ale zobaczysz, że szybko się odnajdziesz w nowej rzeczywistości, zwłaszcza, że będziesz miała tam swojego Amorka

Trzymam kciuki

AgaZ
__________________
Kochane Wizażanki,
bardzo Was proszę piszcie w sprawie wszystkich zgłoszeń i problemów do Aniołka Tasmańskiego. Aniołek jest THE BEST. Ja już nie pracuję w wizażu od czerwca 2014. Bardzo mi przykro, ale już nie mogę odpowiadać na Wasze prośby
AgaZ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2003-06-17, 19:37   #50
julita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 180
GG do julita
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)/Aga

Wiem że będzie dobrze ,ale ta tęsknota ...
Aguś a może znasz jakieś szkoły wizażu w Rzymie?
julita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 19:49   #51
Tygrys
Maskotka Wizaz.pl
 
Avatar Tygrys
 
Zarejestrowany: 2003-03
Lokalizacja: Wielka Brytfanna
Wiadomości: 1 874
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

No dobra

Dołączę do grona Exhibicjonistów zawodowych ...

Małomiasteczkowość i bida oraz rozwód
stanowiły 1% mojej decyzji a Ola zwana Agentką pozostałe 99%
i wylądowałem w Stolicy ...

z zawodu jestem nieukiem bo nie chciało mi się pod sam koniec ... studiów skończyć więc z przymusu zostałem kierownikiem od handlu w jednej firmie ...
do tego założyłem własną działkę która ledwo przędzie
i co 2 miesiące piszę artykuły do prasy fachowej ...

za to wszystko teoretycznie zarabiam ...

ale...

PolishRealityShow...

czyli cienko przendziem - ale na internet co miesiąc z Olą zarabiamy

Ti. Exhibitor
__________________
Wredny, nieuprzejmy, złośliwy, dwulicowy, brzydki... po prostu Ja .
/p.s. franca ze mnie, zgryzoty i frustracje wylewam na tym forum/
Tygrys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 20:07   #52
Komanka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 807
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

No to zaczynam moją spowiedź
24-letnia dolnoślązaczka, która studiując we Wrocławiu tęskni za swoim rodzinnym miastem Nie lubię dużych miast, czuję się tam obco, ale studiuję tu, mieszkam i bede mieszkac (na razie ), tym bardziej, że narzeczony (za 3 tygodnie mąż ) ma tu pracę. Powinnam w tym roku skonczyc Politechnikę, ale wyszlo jak wyszlo i bronie sie za rok. Pocieszam sie tym, ze mam jeden rok dluzej ulgowe bilety 2 lata temu probowalam polaczyc studia i prace na targach kosmetycznych, ale skonczylo sie to zawaleniem sesji. Wiec teraz grzecznie poczekam z szukaniem pracy na koniec studiow.

Poki co- opiekuje sie moim kroliczkiem, ktora wlasnie wcina sianko w klatce
Na wizazu jestem mniej wiecej od roku i moj narzeczony twierdzi, ze mi kompletnie odbilo Kilka razy dziennie MUSZE zobaczyc, co sie dzieje na wizazu Wizaz to moj sposob na chwile (duuuuzo chwil ) odpoczynku, smiechu i ciekawych dyskusji; nie interesuje sie za bardzo nowosciami kosmetycznymi, nie maluje sie codziennie, ale uzaleznienie od wizazu trwa, a nawet sie poglebia . Ja z kolei wypominam memu lubemu fora informatyczne, programy, dokumentacje i inne takie tam nieciekawe
Nie wiem, czy bede szukac pracy w wyuczonym zawodzie, chociaz mam kilka drog po moim kierunku. Powiem szczerze, nie wiem, co dokladnie chce robic. Moim marzeniem jest praca z dziecmi niedowidzacymi i wadami sluchu, chce sie nauczyc jezyka migowego. Nie mam ambicji, by robic kariere, chce miec prace, ktora bedzie ciekawa, ale nie bedzie ode mnie wymagac pelnej dyspozycyjnosci. To nie dla mnie.

Chce zobaczyc Nepal, swiete krowy w Indiach, kolorowe bazary w krajach arabskich i pogrozić z daleka Chinom (juz oni wiedzą, za co ) I chce po raz n-ty pojechac w Bieszczady!

Ot, taka ze mnie Komi, ktora od jakiegos czasu sie zastanawia, czy by nie napisac jakiegos artykuliku na wizaz, bo od czasow liceum brakuje mi okropnie normalnego pisania Się pomyśli, poduma, może coś wyjdzie... Ale jesli juz, to dopiero po zmianie nazwiska, bo teraz mam lekki deficyt czasu i nadmiar przygotowan

Jestem szczesliwa. Dostalam od zycia w d..., ale mimo to jestem szczesliwa, chociaz napady smutku i pesymizmu powracaja od czasu do czasu.
Komanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 20:35   #53
Mgiełka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 782
GG do Mgiełka
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Uśmiechnęłam się kiedy zobaczyłam ten wątek. Dlaczego? Bo jak w przypadku bardzo wielu innych pytań na wizażu, mogę powiedzieć "to już było, poszukaj wśród wypowiedzi na forum". Pisałam już i o swoim poszukiwaniu pracy, pytałam o miejsce pracy, w którym przez jakiś czas byłam, pisałam o facetach, przyjaźni, mieszkaniu...
Ale dobra, streszczę to teraz .
Czytając wypowiedzi Smoczycy coś czułam, że to podobna do mojej działka . Skończyłam Lingwistykę (angielski i rosyjski) i od tej pory zaliczyłam kilka miejsc pracy. Od trzeciego roku studiów uczyłam na kursach angielskiego. Ale po zakończeniu studiów stwierdziłam, że chcę się rozwijać , czyli nie pójdę na łatwiznę, tylko poszukam fascynującej pracy. Szukanie pracy traktowałam dosyć humorystycznie. Mieszkałam w tzw. mieszkaniu studenckim, nie płaciłam za nie dużo, na koncie miałam pieniądze ze stypendium, które pozwoliły mi nie przejmować się za bardzo (miało mi starczyć gdzieś na rok mieszkania i jedzenia). No i rzeczywiście - fajnie było. Szłam do pracy i kiedy widziałam, że coś tam nie gra, po prostu rezygnowałam. Doszło do tego, że ulubionym pytaniem moich znajomych było "gdzie w tym tygodniu pracujesz?". Tłumaczyłam, przygotowywałam materiały prasowe, a nawet zajmowałam się bazami danych i składaniem komputerów (a żeby było śmieszniej, to te wszystkie rzeczy robiłam w jednej pracy . W końcu zdecydowałam się na pracę w redakcji (jako tłumacz-redaktor). Za niewielkie pieniądze, ale chodziło mi przecież o doświadczenie. W dodatku poszłam na studia podyplomowe (nie mogłam sobie wyobrazić życia bez nauki) - wykorzystałam na to pieniądze ze stypendium. Niestety, bardzo szybko zmieniła się moja sytuacja materialna. Musiałam znaleźć nowe mieszkanie. Moje wydatki wielokrotnie wzrosły i przestało być tak sympatycznie i bezstresowo. Musiałam pójść do drugiej pracy - wyglądało to tak, że wychodziłam rano o 7 do pracy (na 8), potem leciałam na kursy, które kończyłam o 21. Wracałam do domu koło 22. W prawie każdy weekend - studia. W tramwaju sprawdzałam sprawdziany, w domu zbierałam jeszcze materiały do pracy (w redakcji nie było Internetu!). Wracałam do domu i marzyłam, żeby nikt do mnie nie zadzwonił, bo nie miałam siły nawet mówić. I pewnego dnia, kiedy padłam na łóżko i już mi się nawet płakać nie chciało, stwierdziłam, że tak dłużej być nie może. Bo okazało się, że pracowałam, żeby żyć, ale nie miałam już życia. I chociaż praca w redakcji nawet mi się podobała (choć teraz nie wierzę już w słowo pisane ), to musiałam z niej zrezygnować. Pracowałam ucząc na kursach. Potem przyszły wakacje i znowu zaczęłam szukać pracy, tym razem już poważnie. I okazało się, że jest z tym problem . Bo osoba po studiach jest łakomym kęskiem dla wszystkich wyzyskiwaczy. Przyznam, że wszystkie rozmowy, które odbyłam rok wcześniej bardzo mi się przydały - potrafiłam już ocenić pracodawcę, który najczęściej łże jak z nut, mówiąc o pracy, a zwłaszcza przyszłej płacy.
Przez chwilę prowadziłam biuro spraw zagranicznych pewnej wyższej uczelni (wyszukiwarka się kłania ), od roku zajmuję się pisaniem podręcznika do j. angielskiego. Praca fajna, bo w domu, sama tworzę wszystko od początku do końca - piszę teksty, ćwiczenia, dobieram gramatykę i słownictwo. Mogę się wyżyć grafomańsko - stworzyłam coś w rodzaju telenoweli brazyliskiej z romansami i podrywaniem się głównych bohaterów. I by było bardzo fajnie, gdyby po pierwszych miesiącach, kiedy pieniądze otrzymywałam regularnie, nie okazało się, że z różnych powodów (wymówki tak głupie, że aż mi się nie chce o nich pisać), przestano mi płacić. Przez pół roku żyłam ze świadomością, że za chwilę nie będę miała pieniędzy na mieszkanie. Teraz jest lepiej, ale gdyby nie drobne fuchy (tłumaczenia, korepetycje), to już by było po mnie. Ale muszę dalej szukać pracy, bo nie ufam już mojemu obecnemu pracodawcy, co chwila zmieniane są różne ustalenia, teraz mam nagle zmieniać profil podręcznika (piszę trzeci poziom, romans jeszcze nie skonsumowany, ale prawie... prawie, a tu mam porzucić moich bohaterów, bo nie pasują do Business English. Wrrr...). Żeby dorzucić jeszcze coś do mojego profilu zawodowego , dodam, że poszłam w tym roku na studia (Iberystyka), ale czuję, że to już koniec. Znaleźć się po paru latach znowu na pierwszym roku to koszmar senny. Tym bardziej, że widzę, iż tragicznie nieefektywne są zajęcia, mam cały czas świadomość, że ja bym je poprowadziła lepiej . Ale uczyć już nie mogę - musiałabym założyć własną działalność gospodarczą, a przy moich dochodach pochłonęłaby połowę moich zarobków - czyli nie miałabym nawet na mieszkanie . Trochę mi tego nauczania brakuje, jestem pewna że kiedyś do tego jeszcze wrócę.
Tłumaczę to, co mi pod rękę podejdzie, zazwyczaj śmieszne rzeczy - instrukcję obsługi programu komputerowego na rosyjski, czy statut korporacji studenckiej.
Mam kilka pomysłów na mój rozwój zawodowy, ale wszystkie wymagają nakładów finansowych (albo np. znalezienia grafika i informatyka, którzy będą chcieli pracować z perspektywą udziału w przyszłych, acz niepewnych zyskach .

Z pozawizażowych pasji ... mogłabym być barmanką (właśnie zrobiłam sobie drinka - zmiksowałam truskawki + trochę mleka [wersja dietetyczna, a co ] + Martini Rosso + trochę Finlandii [ostatnio, ku mojemu zaskoczeniu, znalazłam małą Finlandię w szafce. To chyba po jakiejś pradawnej imprezie ] - bardzo sympatyczny, najlepiej pić przez słomkę).
Mgiełka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2003-06-17, 20:35   #54
admin
Gość
 
Wiadomości: n/a
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Komi napisał(a):
> ...Komi, ktora od jakiegos czasu sie zastanawia, czy by nie napisac jakiegos artykuliku na wizaz, bo od czasow liceum brakuje mi okropnie normalnego pisania Się pomyśli, poduma, może coś wyjdzie... Ale jesli juz, to dopiero po zmianie nazwiska, bo teraz mam lekki deficyt czasu i nadmiar przygotowan

Primo: połamania języka, żebys go nie "dopuściła" do końca życia
Secundo: artykułu!!!

Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 20:44   #55
Tygrys
Maskotka Wizaz.pl
 
Avatar Tygrys
 
Zarejestrowany: 2003-03
Lokalizacja: Wielka Brytfanna
Wiadomości: 1 874
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Politechnika Wrosławska Rulez !!!!!

Studiowałem tam 5 lat ... ale bez efektu
Ale mam sentyment do Grunwaldu !

Ti. WiecznyStudent
__________________
Wredny, nieuprzejmy, złośliwy, dwulicowy, brzydki... po prostu Ja .
/p.s. franca ze mnie, zgryzoty i frustracje wylewam na tym forum/
Tygrys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 20:46   #56
Tygrys
Maskotka Wizaz.pl
 
Avatar Tygrys
 
Zarejestrowany: 2003-03
Lokalizacja: Wielka Brytfanna
Wiadomości: 1 874
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

A czy ja też mogiem ???

Ti.Publicytstykator
__________________
Wredny, nieuprzejmy, złośliwy, dwulicowy, brzydki... po prostu Ja .
/p.s. franca ze mnie, zgryzoty i frustracje wylewam na tym forum/
Tygrys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 20:48   #57
systematica
Wtajemniczenie
 
Avatar systematica
 
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 2 186
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Hiii ...
jaki ten serwis będzie fajniejszy jeszcze {to możliwe ! TAK ! to możliwe !!! ]
kiedy te wszytkie kumpelkimoje skończa się krygować i certolić ...
Lasencje; plizzzz !!!
Standaing ovation !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
__________________
Komp w przebudowie ... czyli urlop od netu
systematica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 20:51   #58
Mgiełka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 782
GG do Mgiełka
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :) - mała errata :)

Po wypiciu dwóch szklanek mojego "drinka" stwierdzam, że jednak nie jest taki genialny. Zapomniałam, że nie lubię Martini Rosso , byłby lepszy bez niego. Bez truskawek i mleka też pewnie byłby niezły . Ale wyjątkowo szybko te truskawki uderzają do głowy... Zadziwiające...
Mgiełka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 20:55   #59
Tygrys
Maskotka Wizaz.pl
 
Avatar Tygrys
 
Zarejestrowany: 2003-03
Lokalizacja: Wielka Brytfanna
Wiadomości: 1 874
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :) - mała errata :)

Zapamiętaj - Martini jedynie BIANCo i to z cytrynką a parę kropel ginu doda mu wyrafinowanego smaczku .... do tego kropelka słodkiego syropu klonowego i masz sam MNIÓD

Ti. Drunker
__________________
Wredny, nieuprzejmy, złośliwy, dwulicowy, brzydki... po prostu Ja .
/p.s. franca ze mnie, zgryzoty i frustracje wylewam na tym forum/
Tygrys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-06-17, 20:57   #60
Asieńka
Gość
 
Wiadomości: n/a
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Mam 25 lat jestem uzależniona od hmmm 1,5 roku , w tamtym roku skończyłam studia- Zarządzanie i Marketing i jestem pani mgr na bezrobociu. Kiedy zaczynałam studia wszyscy krzyczeli o tym jakie to one przebojowe, a dziś? Każdy uśmiecha się pod nosem kiedy mówię co skończyłam.
Pół roku szukałam namiętnie pracy, pelna ambicji, pewności siebie, po każdej z rozmów z potencjalnymi pracodawcami(a raczej po czasie upływania terminu pt. "skontaktujemy się z panią") gubiłam po trochu tego i tego... Aż wreszcie przyszło zwątpienie i coraz większe przekonanie, że w tym kraju może już być tylko gorzej...
Jakaś kaska zawsze była: rodzice całkiem hojni, jakieś korki z angielskiego, pisanie prac studentom... ale to nie było to. "Muszę coś zrobić ze swoim życiem"- cały czas chodziło mi po głowie. I wymyśliłam sobie, że wyjadę do Londynu. Udało się. W lipcu- po obronie- mial dojechać Miś. A gdy ja zaczynałam się rozkręcać okazało się- sami wiecie- że będę mamą . Misiu uknuł to z premedytacją bo mu ten Londyn wcale się nie uśmiechał.
Płakałam ze szczęścia, choć wiadomość dla MOICH rodziców zbyt radosną nie była. "No i co teraz GÓWNIARZU!"- pierwsze słowa tatusia - jak do piętnastolatki.
Wróciłam, nie wiem co dalej... Na razie na głowie wesele, obrona Misia... ale będzie dobrze, bardzo mocno w to wierzę.

Nawet nie wiem w czym tak na prawdę bym się odnalazła. Interesuje mnie grafika komputerowa, lubię giercować w babskie gry, choć i w CS-a nieźle przycinałam, interesuję się wizażem- póki co biernie, uwielbiam wizaż.pl i jeszcze kilka innych rzeczy. Często kiedy zaczynam do Misia: "O! Słuchaj...", to on mi przerywa: "No co tam już ciekawego na wizażu napisali?"
Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.