Rolki:)

[adziorek1990]

Napisane przez Elsay

Ja rzadko hamuję. Czasem poprostu przestaję się rozpędzać i w końcu sama wyhamuję. haha A tak w ogóle to tam gdzie jeżdżę, nie ma zbyt dużego ruchu wiec nie ma potrzeby hamować, ale postanowiłam, że się muszę nauczyć.

U mnie ta droga na której jeżdżę połączona jest z główną ulicą, gdzie jest duży ruch Moje rolki są stosunkowo szybkie, więc hamuję żeby nie wpaść centralnie pod samochód

Właśnie wróciłam z rolkowania Było pochmurno, więc idealnie

[emememsik]

W poprzednich rolkach nie wymieniałam hamulca ani razu, a jeździłam na nich wiele lat.

[Martii=*]

Napisane przez adziorek1990

U mnie ta droga na której jeżdżę połączona jest z główną ulicą, gdzie jest duży ruch Moje rolki są stosunkowo szybkie, więc hamuję żeby nie wpaść centralnie pod samochód

Właśnie wróciłam z rolkowania Było pochmurno, więc idealnie

Muszę nauczyć się hamować, ale najpierw napiszę maturę

[withi_as]

Napisane przez adziorek1990

Obejrzyj sobie ten filmik. Zico tutaj sprawdza skuteczność hamowania różnymi sposobami, jest też hamowanie hamulcem..

Świetny film. Jej, te dwa pierwsze sposoby wyglądają kosmicznie. Ja nauczyłam się już prawie tego trzeciego, hamuję też jadąc od zewnątrz do środka, po czym obkręcam się - wygląda to pewnie komicznie, ale jest uroczy i skuteczne. No i jeszcze slalom, ale to wtedy, kiedy z tyłu nie nadjeżdżają jacyś rowerzyści, bo może być średnio.

Właśnie wróciłam po godzinnej jeździe - jednak rano się nie zdecydowałam. Teraz jest mi potwornie duszno i gorąco, a co dopiero o 12 eh ... Ale było przyjemnie - jeździłabym dłużej gdyby nie to, że ubrałam złe skarpetki i jeszcze kilkanaście minut i jazda w przyszłych dniach poszłaby w zapomnienie na rzecz obtarcia ;/

Napisane przez adziorek1990

Dlatego czekam na 19 wtedy pójdę pośmigać !
P.S Dałabym się zachlastać za Twoją figurę!

Figurę to ja dopiero będę mieć, jak sobie jeszczę trochę pośmigam Ale dziękuję ; )

[szakal165]

ja się boję, bo zaczęłam się uczyć sama i nie ogarnęłam hamowania- mam stracha, że nie zatrzymam się i wpadnę pod samochód.

[adziorek1990]

Napisane przez emememsik

W poprzednich rolkach nie wymieniałam hamulca ani razu, a jeździłam na nich wiele lat.

Bo jesteś zaawansowanym rolkarzem A ja jestem beginner

Napisane przez Martii=*

Muszę nauczyć się hamować, ale najpierw napiszę maturę

Będę trzymać kciuki za maturę i hamowanie! Powodzenia

Napisane przez withi_as

Świetny film. Jej, te dwa pierwsze sposoby wyglądają kosmicznie. Ja nauczyłam się już prawie tego trzeciego, hamuję też jadąc od zewnątrz do środka, po czym obkręcam się - wygląda to pewnie komicznie, ale jest uroczy i skuteczne. No i jeszcze slalom, ale to wtedy, kiedy z tyłu nie nadjeżdżają jacyś rowerzyści, bo może być średnio.

Właśnie wróciłam po godzinnej jeździe - jednak rano się nie zdecydowałam. Teraz jest mi potwornie duszno i gorąco, a co dopiero o 12 eh ... Ale było przyjemnie - jeździłabym dłużej gdyby nie to, że ubrałam złe skarpetki i jeszcze kilkanaście minut i jazda w przyszłych dniach poszłaby w zapomnienie na rzecz obtarcia ;/



Figurę to ja dopiero będę mieć, jak sobie jeszczę trochę pośmigam Ale dziękuję ; )

Wyglądają kosmicznie Dla mnie nie do ogarnięcia!
A figurę masz świetną Możesz mi ją dać jak jej nie chcesz
Przyjmę z otwartymi ramionami a i jeszcze dopłacę!

Napisane przez szakal165

ja się boję, bo zaczęłam się uczyć sama i nie ogarnęłam hamowania- mam stracha, że nie zatrzymam się i wpadnę pod samochód.

Oj też walczę z tym strachem

[zico]

Dwie galerie z wrotkarskiej majówki w Poznaniu:

http://wrotkarstwo.pl/zdjecia/27/1,2...Poznaniu_2012/

http://wrotkarstwo.pl/galeria/zdjeci...an_3_maj_2012/

Miłego oglądania!

[Olga72]

Hej Ja często jeżdżę na rolkach i zawsze hamowałam jak na łyżwach, czyli jedną nogę biorę poziomo ale kółka mi się szybko zdzierały i teraz hamuje hamulcem z lekkim przysiadem Ale nie polecam gdy ktoś musi szybko hamować

[Wera014]

Błagam doradźcie mi.
Czy te rolki warto kupić?
Cena jest bardzo przystępna jak na rolki tej firmy, ale one wydają się jakieś takie twarde. Nie znam się na tym,możecie mi coś doradzić?

http://allegro.pl/rollerblade-e5-24-...315971254.html

[eowyn1990]

Mnie mój TŻ wiecznie namawia, że mnie nauczy i razem będziemy jeździć, ale się okropnie boję! Byliśmy kiedyś w sklepie i przymierzałam jedne rolki i mój zapał skończył się wraz z chwilą, kiedy wjechałam w regał nie wiem, czy uda mi się kiedykolwiek do nich przekonać (podobnie mam z łyżwami), ale z drugiej strony mu ogromnie zazdroszczę takiego śmigania - zwłaszcza gdy jeździ późnym wieczorem/nocą po pustych parkingach i ulicach... zwyczajnie nie mogę utrzymać na długo równowagi i boję się, że jak upadnę zrobię sobie krzywdę

[adziorek1990]

Napisane przez Wera014

Błagam doradźcie mi.
Czy te rolki warto kupić?
Cena jest bardzo przystępna jak na rolki tej firmy, ale one wydają się jakieś takie twarde. Nie znam się na tym,możecie mi coś doradzić?

http://allegro.pl/rollerblade-e5-24-...315971254.html

To zależy do jakiej jazdy potrzebujesz, ile ważysz ?

Napisane przez eowyn1990

Mnie mój TŻ wiecznie namawia, że mnie nauczy i razem będziemy jeździć, ale się okropnie boję! Byliśmy kiedyś w sklepie i przymierzałam jedne rolki i mój zapał skończył się wraz z chwilą, kiedy wjechałam w regał nie wiem, czy uda mi się kiedykolwiek do nich przekonać (podobnie mam z łyżwami), ale z drugiej strony mu ogromnie zazdroszczę takiego śmigania - zwłaszcza gdy jeździ późnym wieczorem/nocą po pustych parkingach i ulicach... zwyczajnie nie mogę utrzymać na długo równowagi i boję się, że jak upadnę zrobię sobie krzywdę

" Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz" Początki zawsze są trudne, niezależnie od tego na czym człowiek uczy się jeździć. Ja miałam takie obawy jak uczyłam się jeździć na snowboardzie po 15 minutach miałam dość, bo nie wychodziło mi to w ogóle. Na szczęście mój instruktor nie pozwolił mi zrezygnować, powiedział,że skoro zapłaciłam to tę godzinę mam z nim uczyć się jeździć. I teraz jestem mu za to wdzięczna! Pokochałam deskę, mimo,że teraz nie mam możliwości na niej jeździć

[Martii=*]

Napisane przez eowyn1990

Mnie mój TŻ wiecznie namawia, że mnie nauczy i razem będziemy jeździć, ale się okropnie boję! Byliśmy kiedyś w sklepie i przymierzałam jedne rolki i mój zapał skończył się wraz z chwilą, kiedy wjechałam w regał nie wiem, czy uda mi się kiedykolwiek do nich przekonać (podobnie mam z łyżwami), ale z drugiej strony mu ogromnie zazdroszczę takiego śmigania - zwłaszcza gdy jeździ późnym wieczorem/nocą po pustych parkingach i ulicach... zwyczajnie nie mogę utrzymać na długo równowagi i boję się, że jak upadnę zrobię sobie krzywdę

Może kup ochraniacze? Nie bój się - każdy z nas tak zaczynał, każdy z nas miał wątpliwości, czy się nie zabije

[natalie_muguet]

łoooho, ale mnie zachęciłyście! zaraz śmigam do piwnicy po moje rolki i wyruszam w trase!

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Napisane przez Martii=*

Może kup ochraniacze? Nie bój się - każdy z nas tak zaczynał, każdy z nas miał wątpliwości, czy się nie zabije

I kask!

Bardzo mnie smuci fakt, że wciąż nie ma w Polsce kultury jazdy w kasku.

[withi_as]

Fakt - mało osób jeździ w kasku, przykładowo ja nie jeżdżę.

A co do wątpliwości - jako dziecko miałam nieco inne, chociaż pewnie takie typu: czy mnie ktoś nie rozjedzie, tudzież, czy ja komuś się pod koła nie wpakuje, też się przewijały przez główkę.

Idealna pogoda na rolkowanie

[eowyn1990]

A jak wydam na to wszystko kupę kasę, to już nie będzie odwrotu, jak tylko jeździć, albo upchnąć na allegro
a zobaczę co z tego wyjdzie, może akurat się uda...

[emememsik]

Ja też nie jeżdżę w kasku.

Dziś w końcu wzięłam nowe rolki na przejażdżkę i jeździ mi się na nich fantastycznie! Bałam się, czy nie będą za szybkie, ale nie są.

[adziorek1990]

Napisane przez emememsik

Ja też nie jeżdżę w kasku.

Dziś w końcu wzięłam nowe rolki na przejażdżkę i jeździ mi się na nich fantastycznie! Bałam się, czy nie będą za szybkie, ale nie są.

I ja też jeżdżę bez kasku i bez ochraniaczy nawet bo dziwnie zabrakło w sklepach
Jak pierwszy raz od 15 lat miałam rolki na nogach to wydawały mi się szybkie, teraz jeździ się świetnie Te rolki są the best

[emememsik]

Ochraniaczy też nie noszę, przez ostatnie 10 lat wywaliłam się na rolkach jeden jedyny raz (nie z mojej winy), pewnie przez to czuję się po prostu bezpiecznie.

[Martii=*]

Napisane przez emememsik

Ochraniaczy też nie noszę, przez ostatnie 10 lat wywaliłam się na rolkach jeden jedyny raz (nie z mojej winy), pewnie przez to czuję się po prostu bezpiecznie.

Ja też czuję się pewnie na rolkach, przynajmniej w okolicy w której jeżdżę. Myślę, że gdybym miała jeździć po mieście na rolkach to bym na pewno zainwestowała w kask, a jakbym miała jeździć agresywnie to i pewnie resztę ochraniaczy. Na szczęście mieszkam pod miastem, gdzie jest cicho, mało aut i duuużo asfaltu w sam raz na rolki.

[withi_as]

O, ochraniaczy też nie noszę, chociaż wypada wspomnieć że często widzi się ludzi w, i to bynajmniej nie początkujących. Ja jeżdżę czysto rekreacyjnie, ostatnie upadki pamiętam z czasów, kiedy byłam o jakieś 8 lat młodsza i dopiero uczyłam się jeździć (jeden pamiętam wyjątkowo - zdarłam sobie wówczas całe kolana, i wróciłam do domu z podartymi, ulubionymi spodniami, a kilkanaście minut wcześniej pamiętam jak mama prosiła mnie, żebym ubrała inne ), także nie potrzebuję ochraniaczy. Niby ciągle odkrywam nowe miejsca, choć i stałymi trasami jeżdżę, ale mimo wszystko nie czuję takiej potrzeby, co pewnie w oczach profesjonalistów brzmi średnio dobrze, trudno :P

Wczoraj rolkowałam godzinę i nawet dostałam ulotkę z zaproszeniem na nightskating - na pewno się ze współlokatorami wybierzemy.

Odkryłam pierwsze ścieżki dla osób na rolkach w Warszawie - a najlepsze jest to że kilak dni temu rozmawiałam o nich ze współlokatorem jak jeździliśmy - tzn on mi w ogóle uświadomił że coś takiego istnieje, ale nie wiedział czy gdzieś w Polsce już są. A tu proszę, w jednym parku po którym jeżdżę są, i to bardzo, bardzo przyjemne - super sprawa

No to czas zacząć odkrywać kolejne parki i ścieżki

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Dziewczyny, tu nie chodzi o czucie się bezpiecznie ze względu na własne umiejętności, tylko o to co od Was nie zależy - Wy możecie jeździć jak profesjonalistki, ale nagle wyjedzie Wam zza krzaków rozpędzony rowerzysta, albo wyskoczy przed koła rozbrykany pies czy dziecko, które wyrwało się mamie. Ochraniacze uchronią ew. przed zdartą skórą, ale kask może uratować życie.

Nie chcę prowadzić kampanii społecznej, ani nikogo do niczego namawiać, po prostu przedstawiam dodatkowy punkt widzenia.

[Isabella94]

Ja bliskie spotkanie z chodnikiem zaliczyłam już nie jeden raz, dlatego nauczona doświadczeniem bez ochraniaczy i kasku już się na rolki nie ruszam

[emememsik]

[1=025dd70b38ae5ec63576996 b909aa97df2915b11_5f1f5c7 240092;33927783]Dziewczyny, tu nie chodzi o czucie się bezpiecznie ze względu na własne umiejętności, tylko o to co od Was nie zależy - Wy możecie jeździć jak profesjonalistki, ale nagle wyjedzie Wam zza krzaków rozpędzony rowerzysta, albo wyskoczy przed koła rozbrykany pies czy dziecko, które wyrwało się mamie. Ochraniacze uchronią ew. przed zdartą skórą, ale kask może uratować życie.

Nie chcę prowadzić kampanii społecznej, ani nikogo do niczego namawiać, po prostu przedstawiam dodatkowy punkt widzenia.[/QUOTE]

Ten punkt widzenia jest raczej ogólnie znany. Na szczęście każdy decyduje o sobie.

[withi_as]

Oczywiście - równie dobrze jak idę chodnikiem to może wjechać we mnie rozpędzony rowerzysta. Niby powinno się jeździć zabezpieczonym (tak samo jak powinno się robić wiele innych rzeczy w życiu codziennym, mających nas chronić przed ewentualnym niebezpieczeństwem) zwłaszcza patrząc na to co może się stać, jak ... , ale nie wyobrażam sobie za każdym razem wkładać na siebie kasku, ochraniaczy i jeździć z czymś na głowie przy 30 stopniach na zewnątrz.

[adziorek1990]

Napisane przez withi_as

Oczywiście - równie dobrze jak idę chodnikiem to może wjechać we mnie rozpędzony rowerzysta. Niby powinno się jeździć zabezpieczonym (tak samo jak powinno się robić wiele innych rzeczy w życiu codziennym, mających nas chronić przed ewentualnym niebezpieczeństwem) zwłaszcza patrząc na to co może się stać, jak ... , ale nie wyobrażam sobie za każdym razem wkładać na siebie kasku, ochraniaczy i jeździć z czymś na głowie przy 30 stopniach na zewnątrz.

Szczerze? Cieszę się bo myślałam,że tylko ja jeżdżę nie ubezpieczona Dobrze wiedzieć,że nie jestem sam

[withi_as]

Napisane przez adziorek1990

Szczerze? Cieszę się bo myślałam,że tylko ja jeżdżę nie ubezpieczona Dobrze wiedzieć,że nie jestem sam

Ubezpieczona to raczej jesteś
Na rolkach to raczej niezabezpieczona ; )

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Napisane przez withi_as

Oczywiście - równie dobrze jak idę chodnikiem to może wjechać we mnie rozpędzony rowerzysta. Niby powinno się jeździć zabezpieczonym (tak samo jak powinno się robić wiele innych rzeczy w życiu codziennym, mających nas chronić przed ewentualnym niebezpieczeństwem) zwłaszcza patrząc na to co może się stać, jak ... , ale nie wyobrażam sobie za każdym razem wkładać na siebie kasku, ochraniaczy i jeździć z czymś na głowie przy 30 stopniach na zewnątrz.

Pomijając kask i ochraniacze (których założenie zajmuje mi max. minutę), to jazda bez niczego na głowie przy upale to też nie jest dobry pomysł - łatwo o udar.

Każdy decyduje o sobie, więc nikogo nie nakłaniam. Ja bez kasku nie wyruszam ani na rolki (choć tu jestem początkującą i może się to wydawać uzasadnione z tego powodu), ani na narty - a jestem narciarką z 18-letnim doświadczeniem.

[adziorek1990]

Napisane przez withi_as

Ubezpieczona to raczej jesteś
Na rolkach to raczej niezabezpieczona ; )

No fakt, coś mi nie pasowało w tym ubezpieczona..ale nie mam dzisiaj głowy do myślenia
Aczkolwiek kurcze jakby nie patrzeć ubezpieczona też nie jestem - nie wykupuje żadnych ubezpieczeń Czyli jestem nieubezpieczona i niezabezpieczona

[Wera014]

Prawdopodobnie kupię te rolki Tempish Concord

http://allegro.pl/nowe-rolki-tempish...302909167.html

Jakieś opinie na ich temat? Ktoś może ma takie i może coś powiedzieć?

Bo jeszcze się zastanawiam nad tymi:
http://allegro.pl/rolki-worker-g-for...316706866.html

Niestety przy tych rolkach (Worker G-Force) nie ma podanych dokładnych długości wkładek. Ale może któraś ma i mogłaby zmierzyć wkładkę w rozmiarze 40? I oczywiście wszelkie opinie też chętnie usłyszę.

Od razu mówię,że kupuje takie rolki bo nie chce wydawać ponad 300 na rollerblade.


Może jeszcze zapytam? Jakie rolki wy macie i jakie polecacie, a jakich nie?