|
|
#781 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
no rana powinna być prosta, co do tego nie ma wątpliwości. |
|
|
|
|
|
#782 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Dzieki za odpowiedzi
![]() Tak, to był fundowany przez schronisko zabieg do ktorego i tak w rezultacie musiałam dopłacić... Dluga historia. Gdybym nie musiała to bym jej nie sterylizowała. W każdym razie wet do kitu, szkoda gadać. Pójde jutro do jakiegos normalnego. Raz jeszcze dzieki ![]() |
|
|
|
|
#783 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Swędzieć to może jeszcze parę dni. Lizanie nie jest groźne dopóki nie próbuje wygryźć sobie szwów
|
|
|
|
|
#784 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
decyzja o sterylizacji była dobra (ja nie wyobrazam sobie, zeby suki ze schroniska nie były sterylizowane, bo w ten sposób psow w schronie nie ubędzie, tylko przybędzie), szkoda tylko, że lekarz się nie popisał, no ale wiadomo, że schroniska sa niedofinansowane, więc lekarz mało zarabia i się nie przykłada. Trzymam kciuki, żeby sunia szybko wracała do zdrowia
|
|
|
|
|
#785 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Dzieki Esfira
![]() Nie musiała być sterylizowana, bo przecież bym ją upilnowała. Nie ma wogóle kontaktu z samcami że tak powiem. ![]() A moje przekonania co do tego typu procedur wynikają z troche innych, głębszych pobudek niż zbyt wielki przyrost psów, czy potencjalne choroby. No ale nie wazne ![]() Psota juz wróciła prawie całkiem do zdrowia, a jedynym jej grzeszkiem jest teraz fakt, iż rozdrapała sobie ranę i gojenie zaczyna się od nowa... Dzieki za odpowiedzi |
|
|
|
|
#786 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Z psami chyba zawsze jest gorzej niż np z kotami, koty po sterylkach/kastracjach dochodza migiem do siebie...
Pies moich rodziców 6cio letni mały kundelek miał kastrację w marcu, nie dość że na głupim jaśku jeszcze ze stołu chciał się zrywać ostatkiem sił to gmerał przy szwach strasznie, po kilku dniach powyrywał je sobie, naszczeście rana zdąrzyła się zrosnąć i nie było potrzeby ponownego szycia a w rezultacie ominęło go też sciąganie szwów ![]() rodzice mają również dużą suczkę młodą, i narazie wstrzymują się ze sterylką, po przejściach z pieskiem, pozatym ona strasznie ruchliwa nie wiem jak ją by upilnowali...ważne że mały po kastracji to nic nie zmaluje, choć wczesniej żył 5 lat z suczką niesterylizowaną (która odeszła rok temu) i nie dobierał się do niej, wkońcu jak mógłby do starszej siostry
Edytowane przez marea Czas edycji: 2010-05-11 o 13:39 |
|
|
|
|
#787 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 822
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
kochane, trzymajcie kciuki, prosze... dzis moja 14letnia sunia [ pinczer miniaturowy] będzie mieć usuwaną macicę, bo strasznie cierpi... z racji wieku nerkoza jest bardzo niezbezpieczna,ale to jedyna metoda, aby zmniejszyć jej cierpienie... trzymajcie za nas kciuki... i o to,abym nie wróciła dziś do domu sama...
__________________
zdrowie, fitness, Norwegia, smaczne jedzonko instagram https://www.instagram.com/lalare_fit/ |
|
|
|
|
#788 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 8 384
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
jak poszło ?
__________________
I get to love you, it’s the best thing that I’ll ever do. I get to love you, it’s a promise I’m making to you. Whatever may come your heart I will choose. Forever I’m yours, forever I do. 4.06.2015 A&B 14.05.2017 Bruno
|
|
|
|
|
|
#789 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 822
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Jest już w domku
![]() poszło rewelacyjnie.. bałam sie narkozy, bo lekarz mi mówił, że z racji wieku mojego pieska istnieje duże prawdopodobieństwo, że się nie wybudzi z narkozy... przepłakałam cały weekend i poniedziałek. Człowiek przez tyle lat zdązył się przyzwyczaić do psiaka i pokochać go najmocniej na świecie, więc to była prawdziwa nerwówka.aktualnie mój maluch ma ogromny apetyt, skacze, kąsa i szczeka na wszystko
__________________
zdrowie, fitness, Norwegia, smaczne jedzonko instagram https://www.instagram.com/lalare_fit/ |
|
|
|
|
#790 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
Musiała, musiała mieć zabieg. Suki nie rasowe, nie nadające się do hodowli się kastruje, bo kończą z ropomaciczem i są wykończone cieczkami. To tyle
|
|
|
|
|
|
#791 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
![]() oczywiscie nie mowie, ze tak by było w przypadku MuniMusi, ale są różni ludzie, więc dobrze, że schroniska mają takie zasady... zreszta przecież sterylka wydłuża suniom życie
|
|
|
|
|
|
#792 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 928
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Dzień dobry
![]() dziś mija 8 dzień od sterylizacji mojej kotki.. Przebywa non stop w kaftaniku. Pani weterynarz zabroniła go ściągać ponieważ 6 dnia po zabiegu kicia uwolniła się z kaftanu i zaczęła od razu lizać ranę i to tak intensywnie, aż zaczęła się rozłazić.. na szczęście byłam w domu i szybko zareagowałam.. Ma depresje kaftanikową.. nigdzie nie łazi.. kuwetę muszę podstawiać pod nos w tedy z niej korzysta (inaczej nasiusia na poduszkę - bo ciągle śpi na moim łóżku), podobnie jest z jedzeniem i piciem - podaje jej pod pyszczek wtedy najada się do woli. Apetyt jej dopisuje, problemów kuwetowych też nie ma.. jedynie ta jej ospałość.. ale wolę przetrzymać ją w kaftanie niż miałaby sobie rozlizać ranę. Była zaszyta nicią rozpuszczalną. Mam nadzieję, że szybko jej się wszystko wygoi i kaftan będzie można rzucić w kąt szafy ![]() No właśnie, powiedzcie, proszę, jak długo trwa pełne zabliźnienie rany o kotki? Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia waszym futerkowym pupilom.. ![]() PS. a oto i MEFI w jej pięknym wdzianku
Edytowane przez siasiolka Czas edycji: 2010-05-22 o 17:43 |
|
|
|
|
#793 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
proces gojenia się rany trwa około 3 miesiące, jeśli o to ci chodzi. Już po tygodniu brzegi rany są 'sklejone' ziarniną, a po miesiącu w miejscu rany jest już blizna, która potem jeszcze się wzmacnia. Szwy zdejmuje się mniej więcej po 10 dniach, bo każdy szew to ciało obce i nie przyspiesza gojenia sie rany
|
|
|
|
|
#794 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 249
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
..
Edytowane przez panna tofu Czas edycji: 2014-05-22 o 16:42 |
|
|
|
|
#795 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
siasiolka, brawo!
super, że są kolejni mądrzy opiekunowie. Nic się nie martw, niedługo obydwie będziecie biegać i zapomnicie o zabiegu |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#796 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
Moja sama sobie wyciagnęła jakoś ok 8 dnia i wszystko było już ładnie zagojone... ![]() P.S śliczna kiciunia
|
|
|
|
|
|
#797 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 928
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Dzień dobry,
Wczoraj byłam z Mefi na kontroli.. musi nosić kaftanik na pewno do kolejnej kontroli - czyli piątku (w piątek będzie 15 dzień od zabiegu). Rana bardzo ładnie się goi. Cieszę się, że wet jest na tyle rozsądny, iż znając charakter mojego kociaczka zaleca dalsze chodzenie w kaftanie ![]() Pani weterynarz poleciła zakup niemowlęcego pajaca(coś jak body tylko zapinany na zatrzaski na dziecięcym brzuszku i kroczu) Taki pajac jest cieńszy od weterynaryjnego kaftana i mniej krępuje ruchy kotkowi. Zakłada się go jak niemowlakowi tylko zatrzaskami do grzbietu. Koszt takiego ciuszka to ok 6-7zł. Weterynarz powiedział, że warto coś takiego mieć na wyposażeniu kota - tak na wszelki wypadek, by później nie latać po sklepach i nie szukać. W środę wieczorem wyjeżdżam do Warszawy, wrócę dopiero w poniedziałek. Kicia zostaje pod opieką przyjaciółki. Trochę się martwię jak sobie razem poradzą.. może uda mi się do tego czasu zakupić tego pajaca aby kotek mógł swobodnie się poruszać (bo teraz 95% czasu leży, siedzi i nie chodzi) esfira dziękuję za wyczerpującą wiadomość właśnie takowej oczekiwałam ![]() panna tofu masz racje.. lepiej potrzymać dłużej niż póżniej miało by się coś narobić jak to mówią: dmuchać na zimne ![]() wistra już nie mogę doczekać się tej jej pełnej sprawności.. ale zdaje sobie sprawę, że unieruchomienie jej w kaftanie jest tylko dla jej dobra.. nie martwię się i czekam cierpliwie ![]() Olusiaa_ a czy Twój kotek chodził w kaftanie/kołnierzu? nie rozlizał sobie ranki? nie interesował się nią po wyciągnięciu szwów? Pozdrowienia dla wszystkich kociar i kociarzy
Edytowane przez siasiolka Czas edycji: 2010-05-25 o 09:21 |
|
|
|
|
#798 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
dziewczyny, mam pytanko - ile dni kotka dochodzi do siebie tak aby można ja było zostawić samą w domu? Czy jeżeli operacja odbędzie sie w piątek to weekend wystarczy? Bo nie mam jej z kim zostawić, a nie chce jej zmieniać otoczenia i zawozić do rodziców bo 2 stresy to chyba za dużo
|
|
|
|
|
#799 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 282
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Czy u 9-cio miesięcznego Akity, kastracja może obniżyć poziom agresji?
Czy wykastrowany pies może startować w wystawach? |
|
|
|
|
#800 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 928
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
Dzis mija 19 dzien od kastracji mojej kotki.. Pani wet dopiero dzisiaj pozwoliła ściągnąć jej kaftanik.. ale dała kaftanik do domu wrazie gdyby kicia zaczęłam baaardzo mocno interesować się blizną.. ![]() no nic... widocznie wet woli dmuchać na zimne.. Koteczka przeszczęśliwa bez ubranka.. śmiga po mieszkaniu jak wariat.. ![]() Pozdrawiam ciepło was i waszych futerkowych pupili
|
|
|
|
|
|
#801 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
w kaftaniku oczywiście |
|
|
|
|
|
#802 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
![]() Jesli suka to dalej moze byc wystawiana. Kastracja to nie lekarstwo na agresje ale moze spowodowac znaczy spadek poziomy pobudzenia psa. Ja mialam agresywnego cockera,wykastrowalam i pracowalam dluugo z psem i jest ok Kastracja pomoze ale nie jest lekarstwem. Z agresja sie pracuje,pytanie czy 9 mies szczeniak na pewno jest agresywny czy popelniliscie gdzies blad wychowawczy... |
|
|
|
|
|
#803 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
dziękuje dziewczyny za odpowiedzi
![]() A taki kaftanik to trzeba kupić czy tak jakby wypożyczają w lecznicy? |
|
|
|
|
#804 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 928
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
Zorientuj się w lecznicy, przed zabiegiem, czy mają taki kaftanik. W niektórych lecznicach można go zakupić lub wypożyczyć. Niektóre w ogóle takiego ubranka nie posiadają. Można go również kupić w zoologicznym lub uszyć samemu. Weterynarz wspominała, że można go samemu stworzyć z nogawki od leginsów - wycinając 4 otwory na łapy lub z niemowlęcego pajaca/body. Ważne jest aby zabezpieczyć ranę kotka.. i nawet jeśli kot będzie miał depresje kaftanikową to mu go nie ściągaj.. kaftan jest dla jego dobra i szybszego powrotu do zdrowia. przygotuj sobie również ręczniki papierowe bo kotek może siusiać pod siebie po zabiegu.. po prostu po narkozie nie kontroluje zwieraczy.. Trzymam kciuki za koteczkę i jej zabieg
Edytowane przez siasiolka Czas edycji: 2010-06-02 o 14:20 |
|
|
|
|
|
#805 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
zapytam najpierw w lecznicy a jak nie będzie co może spróbuję w domu coś wykombinować...odezwę się jak poszło za 3 tygodnie
|
|
|
|
|
|
#806 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
już po... w piątek odebrałam kicię i serce mi się krajało na widok jak strasznie chce chodzic, a nie może bo się przewraca
zastanawia mnie tylko 1 rzecz... ile trwa zasklepianie się ranki? bo kicia ma założone 3 szwy, z czego środkowy "się" (lub kicia mu pomogła) rozwiązał... wczoraj jak byliśmy na antybiotyku to Pani weterynarz powiedziała, że jeżeli się nie liże non stop to lepiej nic nie zakłada, to się szybciej zagoi... a że jak czasem liźnie to też nie ma tragedii... i że szwy są samorozpuszczalne i kicia może je sobie zdjąc sama tylko żeby pilnowac żeby od razu tego nie zrobiła, a jak kicia nie zdejmie to żeby przyjśc za tydzien to zdejmiemy... bo ponoc te szwy samy sie rozpuszcza dopiero po jakis 3 miesiacach... No i dzisiaj zauważyłam ten rozwiązany szew i się martwię... ranka co prawda nie rozłazi się, ani nic jej się nie dzieje... myślicie że po 48h ranka już jest sklejona? |
|
|
|
|
#808 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 486
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Witajcie,
zostawiłam moją psicę godzinę temu w lecznicy a teraz siedzę i wyobrażam sobie najgorsze. Okropnie było patrzeć na jej zachowanie po "głupim jasiu" jak nagle traciła kontakt z rzeczywistością i robiła się wiotka. Serce mi się krajało bo próbowała się podnosić a mięśnie juz nie pracowały. O 19 mam ją odebrać. Oszaleję do tego czasu...
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ![]() ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
|
|
|
|
#809 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Cytat:
A jak ją odbierzesz to będziesz tulić i tulić
|
|
|
|
|
|
#810 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 486
|
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D
Dzięki za wsparcie
piesa jest już w domu, bardzo żwawa. Aż za bardzo chyba. Nie wiem co się dzieje ale drepcze cały czas, nie kładzie się na dłużej niż pół minuty. Czy to normalne? Nie wiem jak jej pomóc, nie moge patrzeć jak się miota po całym pokoju zawadzając o wszystko kołnierzem
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ![]() ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:54.




. NIE DAŁ MI ŻADNYCH ZALECEŃ ( a ponoć ma obowiązek dać i to na piśmie! ) Kiedy o coś pytałam odpowiadał z wielką ironią w głosie i debilnym uśmiechem.
Musiałam wszystkiego szukać w necie.





[od 10.09.2011]







w kaftaniku oczywiście 

