Sperma w ustach , połykanie spermy , smak spermy - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Pokaż wyniki sondy: Czy mialaś spermę w ustach ???
Często 917 35,11%
Powyżej 10 236 9,04%
5-10 razy 132 5,05%
2-4 razy 237 9,07%
1 raz 211 8,08%
Nigdy 879 33,65%
Głosujący: 2612. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-06, 14:31   #871
brzoskfinia
Raczkowanie
 
Avatar brzoskfinia
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 44
Dot.: smak spermy

Ja zawsze połykam, od pierwszego razu. Smak, jak smak. Czasem dość gorzki - bo pali papierosy (ale na szczęście od jutra koniec z tym świństwem ) a czasem taki... nie wiem jak to opisać. Jeśli się nie spróbuje to nie będzie się wiedziało Mój sam pytał mnie jaki to smak. I jak całowałam się z nim po tym, to czuł, że gorzkie.

Tu chodzi nawet o samą ciekawość (która jest pierwszym stopniem do piekła, hehe )

Wielu mężczyznom podoba się to, że kobieta połyka jego sperme, no ale nie każda to lubi!
brzoskfinia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 01:05   #872
Atos85
Przyczajenie
 
Avatar Atos85
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1
Dot.: smak spermy

A co powiecie na takie wynalazki?
http://www.allegro.pl/item734542990_...czniejsza.html
http://www.allegro.pl/item734356386_...rewelacja.html
Stosował to ktoś może.? Ciekawy jestem czy działa.
PS. to mój pierwszy post więc nie krytykujcie mnie
Atos85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 19:59   #873
Suzi_Sun
Rozeznanie
 
Avatar Suzi_Sun
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
Dot.: smak spermy

Cytat:
Napisane przez brzoskfinia Pokaż wiadomość
Wielu mężczyznom podoba się to, że kobieta połyka jego sperme, no ale nie każda to lubi!
A np. moj TZ twierdzi ze jemu to do szczescia nie jest potrzebne i absolutnie nie wiaze tego z jakims brakiem akceptacji czy tym ze ja wypluwajac w chusteczke jego sperme = brzydze sie tym samym jego (oczywiscie sperma mnie nie brzydzi). Ja i moj TZ nie widzimy sensu w polykaniu tego bo mnie to nie kreci i jego tez nie. Podpuszczalam go kiedys w rozmowie czy by go to podniecalo itd. zeby sprawdzic co powie (w sensie ze moglabym to zrobic), ale on twierdzi ze dla niego to zadna radocha. Frajdą jest dla faceta konczyc w ustach, bo to sa doznania na pewno inne niz w trakcie tradycyjnego sexu, ale etapu polkniecia spermy to ja nie pojmuje za bardzo. Nie widze sensu innego poza tym, ze ktos woli przelknac niz wypluc w chusteczke. Psychologicznego aspektu wyplucia tozsamego z akceptacja itp nie rozumiem ani ja ani moj TZ (dobrze ze jestesmy zgodni) Generalnie podumowujac- kazdy robi to co lubi.
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy"
Suzi_Sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 11:36   #874
mysiunia85g
Zadomowienie
 
Avatar mysiunia85g
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 610
Dot.: smak spermy

Jeśli chodzi o smak spermy mojego TŻ-ta to bywa różnie:słodki, słony, kwaśny, czasami gorzkawy zależy co zje!
Nie raz zbiera mnie na wymioty np. jak TŻ zje za dużo czosnku lub wypije jakiś alkohol, ale tak ogólnie jest do zniesienia
Przyznaję, że wolę od razu połknąć spermę, niż ją wypluć, bo jak ją wypluję lub za długo mam ją w buzi, to robi mi się niedobrze, nie wiem dlaczego tak jest, na pewno to nie przez zapach, bo akurat sperma TŻ-ta jest bezwonna, może to chodzi o konsystencje
Z racji tego że TŻ ogląda filmy porno i kobiety robiące loda w nich nawet się nie krzywią przy połykaniu spermy, zrobiliśmy mały eksperyment!
TŻ zdecydował się sprawdzić jaki ma smak jego sperma, gdy już posmakował, to się skrzywił, co chwile mówił fuj, opisał smak i zapytał mnie czy zawsze taki jest, odpowiedziałam, że prawie zawsze(akurat w tym dniu jadł popcorn, zapiekankę i pił piwo) powiedział, że ja smakuję o niebo lepiej i że żal mu tych dziewczyn w tych filmach!
Powiedział, że będzie teraz się zdrowo odżywiać, postara się nie pić piwa przed, żebym tylko nie musiała czuć takiego okropnego smaku
mysiunia85g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 17:58   #875
brzoskfinia
Raczkowanie
 
Avatar brzoskfinia
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 44
Dot.: smak spermy

Dlatego faceci powinni nas nosić na rękach i doceniać
brzoskfinia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 20:02   #876
intense2103
Rozeznanie
 
Avatar intense2103
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 515
Dot.: smak spermy

Żebyś wiedziała, kiedy pierwszy raz doprowadziłam mojego TŻta do orgazmu ustami i połknęłam jego spermę był tak szczęśliwy, że myślałam, że mnie na śmierć zacałuje .
__________________
23.08.2014
intense2103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 20:22   #877
madzia2306
Zakorzenienie
 
Avatar madzia2306
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
Dot.: smak spermy

ja sobie sciągłam z neta taki ala poradnik jak robic laskę ale nawet tego nie czytałam bo nie miałam czasu ale ostatnio mu tak dobrze zrobiłam że biedny nie wiedział co sie dzieje i stwierdził że nie muszę tego czytac
__________________
11.10.2005-RAZEM

10.10.2009r-ZARĘCZENI

JAKO ŻONA

27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem
madzia2306 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-10, 05:49   #878
syyluusiiaa
Rozeznanie
 
Avatar syyluusiiaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 831
Dot.: smak spermy

Cytat:
Napisane przez brzoskfinia Pokaż wiadomość
Dlatego faceci powinni nas nosić na rękach i doceniać
tak powinno byc
__________________



KCŁ

Na ZAWSZE Tylko Ty







2 wrzesień 2009 - ZDAŁAM prawo jazdy






Ciche szczęście w zakątku, obok galopującej wieczności...
syyluusiiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-10, 07:59   #879
Laetitia89
Raczkowanie
 
Avatar Laetitia89
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 366
GG do Laetitia89
Dot.: smak spermy

Cytat:
Napisane przez kingulena Pokaż wiadomość
No nie, ja już naprawdę nie mogę czytać tych stękań, jacy to meżczyźni są okropni i do jakich straszliwych i upokarzających rzeczy nas zmuszają (branie ich skarbu do ust i jeszcze połykanie spermy) i muszę napisać to po raz kolejny.
Jeżeli wam nie odpowiada sex oralny z mężczyzną (tym bardziej TYM JEDYNYM), to uprawiajcie go z kobietami.
Odnoszę wrażenie, że wiele z was albo nie kocha swoich mężczyzn (lub nie odczuwa do nich fizycznego pożądania mimo emocjonalnego przywiązania), albo ma jakieś problemy sama ze sobą. Jestem w stanie jeszcze zrozumieć wypowiedzi tych z was, które trochę narzekają na smak lub konsystencję spermy, ale chęć sprawienia przyjemności swojemu mężczyźnie i odczuwana z tego powodu radość pozwala im się przełamać i dawać swojemu mężczyźnie tę rozkosz nawet, jeżeli same nie przepadają za tym specjalnie.
Ale już zupełnie nie trawię tych głosów - "połykać? jakie to obrzydliwe", "tylko dziwki tak robią", "to upokarzające". Może to którąś z was urazi, ale trudno - powinnyście chyba wócić do piaskownicy, a do łóżka z mężczyzną wrócić dopiero wtedy, jak wydoroślejecie. Myślę, że to wynik jakiegoś kompleksu. Samo zadawanie sobie takiego pytania "jak będę wyglądała z jego skarbem w ustach, zwłaszcza po tym jak wytryśnie" i wyobrażanie sobie swojego "upokorzenia" świadczy, że zarówno z wami samymi, jak i w waszych realcjach z mężczyznami jest coś nie tak. Sama miałam kiedyś taki mały problem - mam niezbyt duże piersi i bałam się rozebrać przy swoim mężczyźnie. Wystarczyła godzina (nawet bez kilkusekundowej przerwy) podczas której wycałował mi je i wyssał tak, że o mało się nie posikałam z rozkoszy, by moje obawy wyparowały w jednej chwili. Kiedy jesteśmy razem całuje mnie w piersi dosłownie co godzinę, obojętnie czy w domu, na nawet niekiedy na ulicy lub w samochodzie - potrafi wyczaić moment kiedy nikt nie patrzy i znienacka poderwać mi bluzkę i cmoknąć tak, że od razu robi mi się mokro.
Mam wiele dowodów na to, że mu się podobam taka jaka jestem i okazuje mi to kilka razy dziennie, dzięki temu bez problemów nauczyłam się akceptować sama siebie nawet z tymi kilkoma niedoskonałościami, i zupełnie nie przejmuję się jak mogę wyglądać robiąc to i owo podczas seksu. Wiem, że on uwielbia pieścić mnie ustami i nie tylko dla mojej przyjemności, ale i własnej, bo czasami potrafi to robić chyba z godzinę bez przerwy i muszę go siłą odrywać kiedy już nie mogę wytrzymać. Dlatego nigdy nie miałam problemow z zaspokajaniem go w podobny sposób. Nawet mi nie przyszło do głowy zastanawiać się jak będę wyglądać i czy to mnie przypadkiem nie "upokarza". Kiedy tylko poczułam jego skrab w ustach, to od razu wiedziałam, że to jedna z najcudowniejszych rzeczy jakie miałam kiedykolwiek w buzi. Nie ma takiego smakołyku, który by się równał ze skarbem mojego mężczyzny. Kiedy robiłam mu to po raz pierwszy, to ani przez sekundę nie przyszło mi na myśl co będzie, kiedy wystrzeli i czy zdążę uciec. Po prostu nie mogłam się tego doczekać i kiedy to wreszcie nastąpiło, to odleciałam kompletnie. To ciepło rozlewające się w pocałej buzi i w gardle, coś niesamowitego. Kiedy tylko spojrzałam mu potem w oczy, to o mało się nie popłakałam ze śmiechu, bo patrzył na mnie tak jak jeszcze nigdy przedtem. Mimo że miałam całą brodę w jego śmietance, to wycałował mnie do czysta i to też było takie niesamowite, że oboje cieszymy się tym co przed chwilą zaszło.
Od tej chwli już nie mogłam się doczekać następnego razu. Śmieszne, ale dopiero za drugim razem uświadomiłam sobie, że kiedy mu to robiłam po raz pierwszy to miałam zamknięte oczy (nie za wstydu, tylko po prostu było to takie fajne, że aż zamykałam je by spotęgować zmysł dotyku ) i nie wiedziałam, czy na mnie wtedy patrzył, czy nie. Wydawało mi się, że skoro jest mu tak przyjemnie, to też pewnie zamyka oczy i kiedy zobaczyłam, że cały czas na mnie patrzy, to przez chwilę poczułam się lekko zawstydzona, że zauważy jaką przyjemność sprawia mi samej pieszczenie jego. To było strasznie zabawne bo spotkaliśmy się wzrokiem dość nieoczekiwanie i równocześnie wybuchnęliśmy śmiechem. Wiem, że on uwielbia patrzeć jak to robię, a mnie to dodatkowo kręci, bo mogę go przy tym prowokować wzrokiem i pokazywać mu, że sama to uwielbiam. Uwierzcie mi, że rzadko kiedy nie jest w stanie po tym rzucić się na mnie i przelecieć mnie już normalnie, mimo że kilka minut wcześniej miał już orgazm.
Uwielbiam czuć w ustach jego męskość i uwielbiam to uczucie rozlewającego się w ustach ciepła i mam gdzieś jak wtedy wyglądam (dla mojego mężczyzny chyba super, skoro zaraz po tym cały czas jest nadaltwardy i potrafi dać mi jeszcze przyjemność tam niżej) i wcale nie czuję się z tego powodu upokorzona, tylko jest mi cudownie.
I jeszcze jedno, kiedy tylko przestałam się wstydzić okazywania mu tego, że obciąganie mu sprawia mi chyba nawet większą przyjemność, niż jemu, to częściej mam orgazm podczas normalnego seksu. Kiedyś musiałam naprawdę wejść w nastrój, czyli ponad pół godziny rozgrzewki i nawet kiedy seks trwał kilkanaście minut, to i tak rzadko udawało mi się mieć orgazm tam w środku. Teraz zdarza mi się to coraz częściej i nieraz niemal niedługo po tym jak zaczniemy się kochać, mimo iż bez dłuższej rozluźniającej rozgrzewki. Myślę, że po prostu ta świadomość pełnej akceptacji z jego strony i to, że nie odczuwam żadnego stresu w związku z dowolnymi pieszczotami jego skarbu sprawia, że jestem naturalnie rozluźniona i odprężona i naprawdę współczuję tym wszystkim, które klękając przed swoim mężczyzną lub pochylając się nad jego skrabem spinają się wewnętrznie i zastanawiają - zdążę uciec z buzią zanim będzie miał wytrysk, czy nie i będę musiała pluć skrzywiona w chustaczkę (jak to sobie wyobrażę, to robi mi się mdło - jak On się wtedy musi czuć). I jeszcze ten stres, czy wyglądam wtedy "upokarzająco". Sztucznie i żałośnie na pewno. Kiedy odrywam mojemu mężczyźnie usta od mojej szparki, to ma w oczach ogień i z rozkoszą oblizuje swoje mokre od mojego soku policzki i usta. Wiem, że sprawia mu to przyjemność (choć kiedy mnie potem całuje, to czasami robi mi się mdło - jak to okropnie smakuje, jak mu się może podobać????) i uwielbia mi to jeszcze pokazywać. A teraz zamykam oczy i wyobrażam sobie, że w pewnym momencie, kiedy pod wpływem jego pieszczot robi mi się tam naprawdę mokro, on ocieka z ustami, zaczyna pluć i wycierać sobie usta chusteczką lub goni do łazienki by je zaraz umyć - nie, czegoś takiego nawet nie potrafię sobie wyobrazić, kompletnie bym się wtedy załamała, to by mnie chyba zabiło.
Wstydźcie się dziewczyny. I nie miejcie potem pretensji, że macie problemy z osiąganiem orgazmu, kiedy zamiast zachwycać się najcudowniejszymi częściami męskiego ciała, jesteście dumne ze swoich kompleksów i z tego, że sprawiacie tyle przykrości swoim mężczyznom.
otóż to
Laetitia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-10, 09:09   #880
madzia2306
Zakorzenienie
 
Avatar madzia2306
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
Dot.: smak spermy

Cytat:
Napisane przez kingulena Pokaż wiadomość
No nie, ja już naprawdę nie mogę czytać tych stękań, jacy to meżczyźni są okropni i do jakich straszliwych i upokarzających rzeczy nas zmuszają (branie ich skarbu do ust i jeszcze połykanie spermy) i muszę napisać to po raz kolejny.
Jeżeli wam nie odpowiada sex oralny z mężczyzną (tym bardziej TYM JEDYNYM), to uprawiajcie go z kobietami.
Odnoszę wrażenie, że wiele z was albo nie kocha swoich mężczyzn (lub nie odczuwa do nich fizycznego pożądania mimo emocjonalnego przywiązania), albo ma jakieś problemy sama ze sobą. Jestem w stanie jeszcze zrozumieć wypowiedzi tych z was, które trochę narzekają na smak lub konsystencję spermy, ale chęć sprawienia przyjemności swojemu mężczyźnie i odczuwana z tego powodu radość pozwala im się przełamać i dawać swojemu mężczyźnie tę rozkosz nawet, jeżeli same nie przepadają za tym specjalnie.
Ale już zupełnie nie trawię tych głosów - "połykać? jakie to obrzydliwe", "tylko dziwki tak robią", "to upokarzające". Może to którąś z was urazi, ale trudno - powinnyście chyba wócić do piaskownicy, a do łóżka z mężczyzną wrócić dopiero wtedy, jak wydoroślejecie. Myślę, że to wynik jakiegoś kompleksu. Samo zadawanie sobie takiego pytania "jak będę wyglądała z jego skarbem w ustach, zwłaszcza po tym jak wytryśnie" i wyobrażanie sobie swojego "upokorzenia" świadczy, że zarówno z wami samymi, jak i w waszych realcjach z mężczyznami jest coś nie tak. Sama miałam kiedyś taki mały problem - mam niezbyt duże piersi i bałam się rozebrać przy swoim mężczyźnie. Wystarczyła godzina (nawet bez kilkusekundowej przerwy) podczas której wycałował mi je i wyssał tak, że o mało się nie posikałam z rozkoszy, by moje obawy wyparowały w jednej chwili. Kiedy jesteśmy razem całuje mnie w piersi dosłownie co godzinę, obojętnie czy w domu, na nawet niekiedy na ulicy lub w samochodzie - potrafi wyczaić moment kiedy nikt nie patrzy i znienacka poderwać mi bluzkę i cmoknąć tak, że od razu robi mi się mokro.
Mam wiele dowodów na to, że mu się podobam taka jaka jestem i okazuje mi to kilka razy dziennie, dzięki temu bez problemów nauczyłam się akceptować sama siebie nawet z tymi kilkoma niedoskonałościami, i zupełnie nie przejmuję się jak mogę wyglądać robiąc to i owo podczas seksu. Wiem, że on uwielbia pieścić mnie ustami i nie tylko dla mojej przyjemności, ale i własnej, bo czasami potrafi to robić chyba z godzinę bez przerwy i muszę go siłą odrywać kiedy już nie mogę wytrzymać. Dlatego nigdy nie miałam problemow z zaspokajaniem go w podobny sposób. Nawet mi nie przyszło do głowy zastanawiać się jak będę wyglądać i czy to mnie przypadkiem nie "upokarza". Kiedy tylko poczułam jego skrab w ustach, to od razu wiedziałam, że to jedna z najcudowniejszych rzeczy jakie miałam kiedykolwiek w buzi. Nie ma takiego smakołyku, który by się równał ze skarbem mojego mężczyzny. Kiedy robiłam mu to po raz pierwszy, to ani przez sekundę nie przyszło mi na myśl co będzie, kiedy wystrzeli i czy zdążę uciec. Po prostu nie mogłam się tego doczekać i kiedy to wreszcie nastąpiło, to odleciałam kompletnie. To ciepło rozlewające się w pocałej buzi i w gardle, coś niesamowitego. Kiedy tylko spojrzałam mu potem w oczy, to o mało się nie popłakałam ze śmiechu, bo patrzył na mnie tak jak jeszcze nigdy przedtem. Mimo że miałam całą brodę w jego śmietance, to wycałował mnie do czysta i to też było takie niesamowite, że oboje cieszymy się tym co przed chwilą zaszło.
Od tej chwli już nie mogłam się doczekać następnego razu. Śmieszne, ale dopiero za drugim razem uświadomiłam sobie, że kiedy mu to robiłam po raz pierwszy to miałam zamknięte oczy (nie za wstydu, tylko po prostu było to takie fajne, że aż zamykałam je by spotęgować zmysł dotyku ) i nie wiedziałam, czy na mnie wtedy patrzył, czy nie. Wydawało mi się, że skoro jest mu tak przyjemnie, to też pewnie zamyka oczy i kiedy zobaczyłam, że cały czas na mnie patrzy, to przez chwilę poczułam się lekko zawstydzona, że zauważy jaką przyjemność sprawia mi samej pieszczenie jego. To było strasznie zabawne bo spotkaliśmy się wzrokiem dość nieoczekiwanie i równocześnie wybuchnęliśmy śmiechem. Wiem, że on uwielbia patrzeć jak to robię, a mnie to dodatkowo kręci, bo mogę go przy tym prowokować wzrokiem i pokazywać mu, że sama to uwielbiam. Uwierzcie mi, że rzadko kiedy nie jest w stanie po tym rzucić się na mnie i przelecieć mnie już normalnie, mimo że kilka minut wcześniej miał już orgazm.
Uwielbiam czuć w ustach jego męskość i uwielbiam to uczucie rozlewającego się w ustach ciepła i mam gdzieś jak wtedy wyglądam (dla mojego mężczyzny chyba super, skoro zaraz po tym cały czas jest nadaltwardy i potrafi dać mi jeszcze przyjemność tam niżej) i wcale nie czuję się z tego powodu upokorzona, tylko jest mi cudownie.
I jeszcze jedno, kiedy tylko przestałam się wstydzić okazywania mu tego, że obciąganie mu sprawia mi chyba nawet większą przyjemność, niż jemu, to częściej mam orgazm podczas normalnego seksu. Kiedyś musiałam naprawdę wejść w nastrój, czyli ponad pół godziny rozgrzewki i nawet kiedy seks trwał kilkanaście minut, to i tak rzadko udawało mi się mieć orgazm tam w środku. Teraz zdarza mi się to coraz częściej i nieraz niemal niedługo po tym jak zaczniemy się kochać, mimo iż bez dłuższej rozluźniającej rozgrzewki. Myślę, że po prostu ta świadomość pełnej akceptacji z jego strony i to, że nie odczuwam żadnego stresu w związku z dowolnymi pieszczotami jego skarbu sprawia, że jestem naturalnie rozluźniona i odprężona i naprawdę współczuję tym wszystkim, które klękając przed swoim mężczyzną lub pochylając się nad jego skrabem spinają się wewnętrznie i zastanawiają - zdążę uciec z buzią zanim będzie miał wytrysk, czy nie i będę musiała pluć skrzywiona w chustaczkę (jak to sobie wyobrażę, to robi mi się mdło - jak On się wtedy musi czuć). I jeszcze ten stres, czy wyglądam wtedy "upokarzająco". Sztucznie i żałośnie na pewno. Kiedy odrywam mojemu mężczyźnie usta od mojej szparki, to ma w oczach ogień i z rozkoszą oblizuje swoje mokre od mojego soku policzki i usta. Wiem, że sprawia mu to przyjemność (choć kiedy mnie potem całuje, to czasami robi mi się mdło - jak to okropnie smakuje, jak mu się może podobać????) i uwielbia mi to jeszcze pokazywać. A teraz zamykam oczy i wyobrażam sobie, że w pewnym momencie, kiedy pod wpływem jego pieszczot robi mi się tam naprawdę mokro, on ocieka z ustami, zaczyna pluć i wycierać sobie usta chusteczką lub goni do łazienki by je zaraz umyć - nie, czegoś takiego nawet nie potrafię sobie wyobrazić, kompletnie bym się wtedy załamała, to by mnie chyba zabiło.
Wstydźcie się dziewczyny. I nie miejcie potem pretensji, że macie problemy z osiąganiem orgazmu, kiedy zamiast zachwycać się najcudowniejszymi częściami męskiego ciała, jesteście dumne ze swoich kompleksów i z tego, że sprawiacie tyle przykrości swoim mężczyznom.
tak się w tym zaczytałam że ło... to wszystko prawda... ale właśnie faceci lubią patrzec jak się im przyjemnośc sprawia... naprawdę wielki szacunek za to co napisałaś i popieram to w 1000000000000000%
__________________
11.10.2005-RAZEM

10.10.2009r-ZARĘCZENI

JAKO ŻONA

27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem
madzia2306 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-10, 17:37   #881
brzoskfinia
Raczkowanie
 
Avatar brzoskfinia
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 44
Dot.: smak spermy

Oj to prawda. Kiedy czasem wmykam się pod kołdrę żeby zrobić mojemu kochanemu przyjemność on odrazu zagląda albo odkrywa kołdrę, żeby patrzeć. Facetów podnieca to jak cholera i nie trzeba być w ich skórze, aby to wiedzieć.
Kocham go, jestem z nim 8 miesięcy (ale znam od 5 lat) i o Boże! Nigdy przed nikim się tak nie otworzyłam (dosłownie i w przenośni, huehueue xD) i ciągle mi mało. Szczególnie, że widujemy się raz na dwa, trzy tygodnie. tragedia. mieszkamy daleko od siebie i niestety. ale dajemy radę. I kiedy zobaczę go stęskniona po prostu nie wypuszczam go z rąk! (i ust huhu )

pozdrawiam !
brzoskfinia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-10, 19:57   #882
Hotamalle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 23
Dot.: smak spermy

Też mnie to absolutnie nie brzydzi, aczkolwiek zapach..hmm...wolałabym go nie czuć-jakoś mi tak chlorem zajeżdża
Hotamalle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-11, 11:44   #883
Geiko
Raczkowanie
 
Avatar Geiko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków/Zielonki
Wiadomości: 480
Dot.: smak spermy

Cytat:
Też mnie to absolutnie nie brzydzi, aczkolwiek zapach..hmm...wolałabym go nie czuć-jakoś mi tak chlorem zajeżdża
Ja też czuje chlor! a myślałam, że coś z moim węchem nie tak.
Uwielbiam mojemu sprawiać przyjemność ustami i lubię patrzeć mu wtedy w oczy - to strasznie podniecające. A co do połykania, przyznam że jeszcze nie próbowałam (próbuje wszystkiego po kolei) ale myślę, że prędzej czy później to nastąpi.
Jak rozmawiałam o tym z chłopakiem, powiedział że nie chce żebym to robiła bo później miałby jakieś głupie uczucie, że całuje się ze swoim przyjacielem . Ale tak samo podobno myślał przed swoim pierwszym lodem - teraz to uwielbia.

Uważam, że potępianie tych kobiet, które tego nie robią za wyjątkowo niedojrzałe ;/... Każdy w łóżku robi to co mu odpowiada i co lubi. Skoro wy to robicie i lubicie to fajnie, ale nie zmuszajcie albo co gorsza nie wjeżdżajcie innym na ambicję, że nie kochają swoich facetów (albo mają ze sobą problem) bo nie chcą tego robić...
To tak jak z lukrecją - jedni ją uwielbiają a inni uważają za obrzydliwą - nie ma stanów pośrednich. A jej zwolennicy nie zmuszają innych do jej jedzenia i nie uważają, że mają jakiś problem ze sobą
__________________
the Devil wears Zara
Geiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-12, 09:17   #884
Luci
Przyczajenie
 
Avatar Luci
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 13
Thumbs up Dot.: smak spermy

Cytat:
Napisane przez kingulena Pokaż wiadomość
No nie, ja już naprawdę nie mogę czytać tych stękań, jacy to meżczyźni są okropni i do jakich straszliwych i upokarzających rzeczy nas zmuszają (branie ich skarbu do ust i jeszcze połykanie spermy) i muszę napisać to po raz kolejny.
Jeżeli wam nie odpowiada sex oralny z mężczyzną (tym bardziej TYM JEDYNYM), to uprawiajcie go z kobietami.
Odnoszę wrażenie, że wiele z was albo nie kocha swoich mężczyzn (lub nie odczuwa do nich fizycznego pożądania mimo emocjonalnego przywiązania), albo ma jakieś problemy sama ze sobą. Jestem w stanie jeszcze zrozumieć wypowiedzi tych z was, które trochę narzekają na smak lub konsystencję spermy, ale chęć sprawienia przyjemności swojemu mężczyźnie i odczuwana z tego powodu radość pozwala im się przełamać i dawać swojemu mężczyźnie tę rozkosz nawet, jeżeli same nie przepadają za tym specjalnie.
Ale już zupełnie nie trawię tych głosów - "połykać? jakie to obrzydliwe", "tylko dziwki tak robią", "to upokarzające". Może to którąś z was urazi, ale trudno - powinnyście chyba wócić do piaskownicy, a do łóżka z mężczyzną wrócić dopiero wtedy, jak wydoroślejecie. Myślę, że to wynik jakiegoś kompleksu. Samo zadawanie sobie takiego pytania "jak będę wyglądała z jego skarbem w ustach, zwłaszcza po tym jak wytryśnie" i wyobrażanie sobie swojego "upokorzenia" świadczy, że zarówno z wami samymi, jak i w waszych realcjach z mężczyznami jest coś nie tak. Sama miałam kiedyś taki mały problem - mam niezbyt duże piersi i bałam się rozebrać przy swoim mężczyźnie. Wystarczyła godzina (nawet bez kilkusekundowej przerwy) podczas której wycałował mi je i wyssał tak, że o mało się nie posikałam z rozkoszy, by moje obawy wyparowały w jednej chwili. Kiedy jesteśmy razem całuje mnie w piersi dosłownie co godzinę, obojętnie czy w domu, na nawet niekiedy na ulicy lub w samochodzie - potrafi wyczaić moment kiedy nikt nie patrzy i znienacka poderwać mi bluzkę i cmoknąć tak, że od razu robi mi się mokro.
Mam wiele dowodów na to, że mu się podobam taka jaka jestem i okazuje mi to kilka razy dziennie, dzięki temu bez problemów nauczyłam się akceptować sama siebie nawet z tymi kilkoma niedoskonałościami, i zupełnie nie przejmuję się jak mogę wyglądać robiąc to i owo podczas seksu. Wiem, że on uwielbia pieścić mnie ustami i nie tylko dla mojej przyjemności, ale i własnej, bo czasami potrafi to robić chyba z godzinę bez przerwy i muszę go siłą odrywać kiedy już nie mogę wytrzymać. Dlatego nigdy nie miałam problemow z zaspokajaniem go w podobny sposób. Nawet mi nie przyszło do głowy zastanawiać się jak będę wyglądać i czy to mnie przypadkiem nie "upokarza". Kiedy tylko poczułam jego skrab w ustach, to od razu wiedziałam, że to jedna z najcudowniejszych rzeczy jakie miałam kiedykolwiek w buzi. Nie ma takiego smakołyku, który by się równał ze skarbem mojego mężczyzny. Kiedy robiłam mu to po raz pierwszy, to ani przez sekundę nie przyszło mi na myśl co będzie, kiedy wystrzeli i czy zdążę uciec. Po prostu nie mogłam się tego doczekać i kiedy to wreszcie nastąpiło, to odleciałam kompletnie. To ciepło rozlewające się w pocałej buzi i w gardle, coś niesamowitego. Kiedy tylko spojrzałam mu potem w oczy, to o mało się nie popłakałam ze śmiechu, bo patrzył na mnie tak jak jeszcze nigdy przedtem. Mimo że miałam całą brodę w jego śmietance, to wycałował mnie do czysta i to też było takie niesamowite, że oboje cieszymy się tym co przed chwilą zaszło.
Od tej chwli już nie mogłam się doczekać następnego razu. Śmieszne, ale dopiero za drugim razem uświadomiłam sobie, że kiedy mu to robiłam po raz pierwszy to miałam zamknięte oczy (nie za wstydu, tylko po prostu było to takie fajne, że aż zamykałam je by spotęgować zmysł dotyku ) i nie wiedziałam, czy na mnie wtedy patrzył, czy nie. Wydawało mi się, że skoro jest mu tak przyjemnie, to też pewnie zamyka oczy i kiedy zobaczyłam, że cały czas na mnie patrzy, to przez chwilę poczułam się lekko zawstydzona, że zauważy jaką przyjemność sprawia mi samej pieszczenie jego. To było strasznie zabawne bo spotkaliśmy się wzrokiem dość nieoczekiwanie i równocześnie wybuchnęliśmy śmiechem. Wiem, że on uwielbia patrzeć jak to robię, a mnie to dodatkowo kręci, bo mogę go przy tym prowokować wzrokiem i pokazywać mu, że sama to uwielbiam. Uwierzcie mi, że rzadko kiedy nie jest w stanie po tym rzucić się na mnie i przelecieć mnie już normalnie, mimo że kilka minut wcześniej miał już orgazm.
Uwielbiam czuć w ustach jego męskość i uwielbiam to uczucie rozlewającego się w ustach ciepła i mam gdzieś jak wtedy wyglądam (dla mojego mężczyzny chyba super, skoro zaraz po tym cały czas jest nadaltwardy i potrafi dać mi jeszcze przyjemność tam niżej) i wcale nie czuję się z tego powodu upokorzona, tylko jest mi cudownie.
I jeszcze jedno, kiedy tylko przestałam się wstydzić okazywania mu tego, że obciąganie mu sprawia mi chyba nawet większą przyjemność, niż jemu, to częściej mam orgazm podczas normalnego seksu. Kiedyś musiałam naprawdę wejść w nastrój, czyli ponad pół godziny rozgrzewki i nawet kiedy seks trwał kilkanaście minut, to i tak rzadko udawało mi się mieć orgazm tam w środku. Teraz zdarza mi się to coraz częściej i nieraz niemal niedługo po tym jak zaczniemy się kochać, mimo iż bez dłuższej rozluźniającej rozgrzewki. Myślę, że po prostu ta świadomość pełnej akceptacji z jego strony i to, że nie odczuwam żadnego stresu w związku z dowolnymi pieszczotami jego skarbu sprawia, że jestem naturalnie rozluźniona i odprężona i naprawdę współczuję tym wszystkim, które klękając przed swoim mężczyzną lub pochylając się nad jego skrabem spinają się wewnętrznie i zastanawiają - zdążę uciec z buzią zanim będzie miał wytrysk, czy nie i będę musiała pluć skrzywiona w chustaczkę (jak to sobie wyobrażę, to robi mi się mdło - jak On się wtedy musi czuć). I jeszcze ten stres, czy wyglądam wtedy "upokarzająco". Sztucznie i żałośnie na pewno. Kiedy odrywam mojemu mężczyźnie usta od mojej szparki, to ma w oczach ogień i z rozkoszą oblizuje swoje mokre od mojego soku policzki i usta. Wiem, że sprawia mu to przyjemność (choć kiedy mnie potem całuje, to czasami robi mi się mdło - jak to okropnie smakuje, jak mu się może podobać????) i uwielbia mi to jeszcze pokazywać. A teraz zamykam oczy i wyobrażam sobie, że w pewnym momencie, kiedy pod wpływem jego pieszczot robi mi się tam naprawdę mokro, on ocieka z ustami, zaczyna pluć i wycierać sobie usta chusteczką lub goni do łazienki by je zaraz umyć - nie, czegoś takiego nawet nie potrafię sobie wyobrazić, kompletnie bym się wtedy załamała, to by mnie chyba zabiło.
Wstydźcie się dziewczyny. I nie miejcie potem pretensji, że macie problemy z osiąganiem orgazmu, kiedy zamiast zachwycać się najcudowniejszymi częściami męskiego ciała, jesteście dumne ze swoich kompleksów i z tego, że sprawiacie tyle przykrości swoim mężczyznom.
Najlepszy tekst tego wątku, jeden z lepszych na forum. Popieram z całego serca. Lepiej nie mogłaś tego ująć Naprawde świetne !
__________________
Luci
Luci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 10:22   #885
despretina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 79
Question Smak

Tak się zastanawiam, u facetów rodzaj jedzenia ma wpływ na smak spermy. A jak jest z nami. czy jedzenie wpływa na nasz smak "tam"??
despretina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 10:35   #886
Słodkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Słodkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
Dot.: Smak

Cytat:
Napisane przez despretina Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam, u facetów rodzaj jedzenia ma wpływ na smak spermy. A jak jest z nami. czy jedzenie wpływa na nasz smak "tam"??

U mezczyzn owszem, wplywa. U Nas nie wiem
Słodkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 10:43   #887
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
Dot.: Smak

U kobiet raczej też, tak mi się wydaje.
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 11:23   #888
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Smak

Jest już taki temat: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post14198540
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 13:37   #889
madzia2306
Zakorzenienie
 
Avatar madzia2306
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
Dot.: Smak

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
to jest wątek na temat spermy a autorce chodzi o kobiety
__________________
11.10.2005-RAZEM

10.10.2009r-ZARĘCZENI

JAKO ŻONA

27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem
madzia2306 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-02, 15:22   #890
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Smak

A sorry, coś nie doczytałam :P
Ale taki temat chyba też był
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 16:09   #891
kermitowa
Zadomowienie
 
Avatar kermitowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
Dot.: Smak

Nie wiem ale musze Ci przyznac ze nigdy sie nad tym nie zastanawialam do dzis oczywiscie
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj.
Arthur Schopenhauer
kermitowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 16:55   #892
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Smak

Cytat:
Napisane przez despretina Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam, u facetów rodzaj jedzenia ma wpływ na smak spermy. A jak jest z nami. czy jedzenie wpływa na nasz smak "tam"??
Oczywiscie ze wplywa. Logiczne
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 16:57   #893
madzia2306
Zakorzenienie
 
Avatar madzia2306
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
Dot.: Smak

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Oczywiscie ze wplywa. Logiczne
to fajnie wiedzieć muszę się tż-ta spytać czy rzeczywiście różnie tam smakuję w zależności od tego co zjem
__________________
11.10.2005-RAZEM

10.10.2009r-ZARĘCZENI

JAKO ŻONA

27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem
madzia2306 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 17:38   #894
plywok
Zakorzenienie
 
Avatar plywok
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 212
Dot.: Smak

ale to ma jedzenie znaczenie czy dzień naszego cyklu?
__________________


(;
plywok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 00:09   #895
cherry-lady
Wtajemniczenie
 
Avatar cherry-lady
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 523
Dot.: Smak

Z własnych obserwacji wiem, że zależy to od dnia cyklu.
Odżywiam się w miarę zdrowo, jednak kiedyś miałam dość dziwny i ostry zapach. Starałam przypomnieć sobie co takiego jadłam, jednak nie było w tym nic co mogłoby chyba na to źle wpłynąć. Po dłuższym czasie zauważyłam, że było to w dni niepłodne, a najlepszy zapach i smak TŻ stwierdzał w płodne

Co do tematu...
Nie lubię gęstych konsystencji substancji, od dłuższego czasu mam problemy z żołądkiem, często jest mi niedobrze i mam okropne bóle. Smaku spermy kosztowałam, ale nigdy nie miałam 'całej' w ustach. Chciałabym zrobić tą przyjemność mojemu mężczyźnie i zobaczyć jak to jest , jednak boje się reakcji mojego organizmu, bo muszę uważać na wszystko co jem. A ostatnio jeszcze na wizażu były takie wątku, że sperma może być przyczyną zatrucia. Nie wiem czy ryzować Później jeszcze trafię do szpitala przez to, rodzice spytają się lekarza co się stało i usłyszą odpowiedź, że państwa córka zatruła się spermą haha
cherry-lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-04, 19:52   #896
intense2103
Rozeznanie
 
Avatar intense2103
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 515
Dot.: Smak

Nie wiem, czy mój zapach i smak zmieniają się w trakcie cyklu wiem jednak, że kiedy np. jest bardzo gorąco i pocę się, to smakuję obrzydliwie. Mój TŻ nigdy się nie skarży, ale ostatnio w gorący dzień grzecznie poprosił mnie, żebym się podmyła. Ja też go czasami o to proszę i nie uważam, żeby to było coś wstydliwego, czy obraźliwego.
__________________
23.08.2014
intense2103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-10, 11:10   #897
syyluusiiaa
Rozeznanie
 
Avatar syyluusiiaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 831
Dot.: smak spermy

Po ananasach - rewelacja
__________________



KCŁ

Na ZAWSZE Tylko Ty







2 wrzesień 2009 - ZDAŁAM prawo jazdy






Ciche szczęście w zakątku, obok galopującej wieczności...
syyluusiiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-17, 14:58   #898
AaNUsia1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Z pięknego miasta ;)
Wiadomości: 332
Question Czy brzydzi Was sperma waszego mena?

Hej Mam takie pytanko. Mimo to , że nie zbyt często uprawiam sex to jednak go uprawiam odnośnie tego mam pytanie. Czy kiedy Was mężczyzna spuszcza się na Was obrzydza Was to czy wręcz przeciwnie?
Jeszcze jedno pytanie: Czy jest to normalne , że gdy mój chłopak spuści się na mnie to mi się aż podnosi wymiotami? Raz tak miałam..ale mnie to obrzydza i aż mi się podnosi na sam widok tego..
AaNUsia1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-17, 15:13   #899
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: Czy brzydzi Was sperma waszego mena?

Cytat:
Napisane przez AaNUsia1990 Pokaż wiadomość
Hej Mam takie pytanko. Mimo to , że nie zbyt często uprawiam sex to jednak go uprawiam odnośnie tego mam pytanie. Czy kiedy Was mężczyzna spuszcza się na Was obrzydza Was to czy wręcz przeciwnie?
Jeszcze jedno pytanie: Czy jest to normalne , że gdy mój chłopak spuści się na mnie to mi się aż podnosi wymiotami? Raz tak miałam..ale mnie to obrzydza i aż mi się podnosi na sam widok tego..
Hmmm.... Więc tak


Na Mnie partner się nie spuszcza , ani nic w tym rodzaju (to zależy kto co lubi) , mnie bynajmniej się nie zdarzyło,

A czy obrzydza mnie sperma mojego chłopaka , to nie raczej nie.


Każdy inaczej regauje na spermę i to jest normalne , że zebrało Cię na wymioty.Najwidoczniej nie należysz do kobiet , którym sperma chłopaka "smakuje" , "ładnie pachnie" , czy też "ładnie wygląda"
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-17, 15:19   #900
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Czy brzydzi Was sperma waszego mena?

Tak się chwilkę zastanawiałam co napisać..bo dla mnie to nie jest normalne, że aż tak Cię brzydzi..no ale faktycznie - może się zdarzyć. Raczej nic złego w tym nie ma, pomijając Twój dyskomfort w takich sytuacjach.

Mnie nie brzydzi w ogóle
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-02-13 14:55:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.