Misja w Zambii - część III

[Iwona g]

Witam wszystkich, a w szczególności s.Józefę!

Seona - Wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i radości, 100 lat!

Ava80 - Wszystkiego najlepszego w tym szczególnym dniu, dużo radości i jeszcze więcej miłości!

Mukashana - no to masz na co czekać w przyszłym tygodniu, pewnie nie możesz się już doczekać.

Gosiakk - czy masz taką możliwość i zajrzeć czy w lipcu albo w sierpniu Muluwa Zulu (nr 382) dostał jakąś przesyłkę? Wysyłałam proirytetem kopertę już w czerwcu i żadnej wiadomości... A może doszła a nikt o niej nie wspomniał? Czyżby się gdzieś zapodziała... Jeżeli masz taką możliwość to z góry dziękuję.

[Seona]

Dziękuję Wszyyyyyystki za piękne życzenia

Napisane przez Dla ciebie J.

Pomyślałam sobie że na stronce możnaby stworzyć zakładkę ,np.wyjazd Gosi,czy relacja Gosi czy nazwij jak chceszee nie o tym...
I tam wklejać jej opisy,po pewnym czasie cos komuś może się przydać,a przewertować nasze forum to czasami niezła zabawa...hihihi
Co Wy na to?
Kasiu a Ty?

ach opis na strone bomba

Już poprawiam meile od Gosi, tylko jak byście chcieli zatytułować zakładkę? Roboczy tytuł podałam: Relacje Gosi z Zambii ale czekam na propozycje Tutaj na forum piszcie

Alicjo z Opola proszę napisać tutaj na forum Czekamy

[pita777]

Heh i jak zwykle nie mogę nadrobić zaległości w czytaniu. Szczególnie teraz gdy tyle się dzieje na forum. Wpadłem tylko złożyć życzenia:
Seonce wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
Avie 80 wszystkiego najlepszego w dniu ślubu

Pozdrowionka dla wszystkich, szczególnie dla Gosi


P.S. Mamo widzę Cię Daj Tacie wreszcie pograć

[Dla ciebie J.]

Napisane przez pita777

P.S. Mamo widzę Cię Daj Tacie wreszcie pograć

O matko do czego to doszło Pita do mamy przez forum mówi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
co się dzieje



PS ciekawe czemu jestem szersza niż wszyscy hm...waga ciężka?

[mamapity]

Witam wszystkich serdecznie!!!

Nie mogę czekam na wiadomości od Gosi.

[kasiuniaa166]

Seona:

Wszystko, co było Twoim marzeniem..
co jest i będzie w przyszłości,
niech nie mija z cichym westchnieniem
lecz się spełni w całości.
Wszystko, co piękne i upragnione
niech będzie w Twoim życiu spełnione!

Ava80:

Życie to miłość, kochać to żyć,
żyć a nie kochać, to głupcem być!
Życie to morze, małżeństwo to statek,
żeglujcie szczęśliwie do portu "Dostatek"!

[Nela85]

Ale tu sie dzieje, wow

Gosiu - relacje fantastyczne
Seonko - wszystkiego naj, naj, naj !!!!
Ava - gratulacje i wszystkiego naj Baw się dziś wspaniale. Ja w czerwcu za rok będę przeżywać to samo

A jak tak tam, ruszyło może ostatnio zainteresowanie adopcją, szczególnie w wielkopolskim ? Wklejam wspaniały artykuł z piątkowego głosu, który napisała moja przyjaciółka Marysia I w ten sposób poznacie wizualnie niektóre adopcyjne mamy


A nie, teraz jednak Wam tego artykułu nie wstawie ;( , piszę nie ze swojego kompa i nie mam tu odpowiedniego programu, artykuł nie chce sie otworzyć ;(.
Ale jak tylko będę mogła wstawię.

Buziole dla wszystkich

[tereska]

Seonko i Avo 80 - najcieplejsze i najserdeczniejsze życzenia. Samych slonecznych dni i spelnienie marzeń.

[gosiakk7]

Witam wszystkich!
Na poczatku wyjaśnie jedną sprawę – buziaki, uściski, zdjęcia itp wszystkich dzieci będą miały miejsce jak wybierzemy się z Siostrą na objazdówkę po wszystkich wioskach. Aktualne odwiedziny w miejscach typu Kamweshi to wypad podczas ktorego nie jestem w stanie stwierdzić czy jakies dziecko, ktore stoi przede mna jest czyimś podopiecznym, czy nie Dlatego od razu przepraszam, że w czasie wizyty w Kamweshi zadnego nie przytuliłam, nie pozdrowiłam itp Za to pokazałam im aparat i mogły porobić zdjęcia, co bardzo im się podobało i miały pewnie wielką frajdę z tego powodu
Ale od początku

Wczoraj siedziałam troszkę nad cyferkami, a potem nad lekarstwami. Hehe...wystawiłam sobie fotelik na słoneczko (oj słoneczne to słoneczko ) i pakowałam tabletki do torebeczek, które wcześniej odpowiednio poopisywałam Tak więc wczorajszy dzień spędziłam tu, na miejscu. Ah! Zapomniałabym dodać że pobawiłąm się w bociana, bo wysłałam dziewczynom maila z „nowymi” dziećmi Fajna sprawa!!!!

Dziś z samego rana przyjechał po mnie ks. Leszek. Siostra już dawno mnie ostrzegała, że książ lubi szybko jeździć i że będę fruwać w samochodzie i krzyczeć, co z kolei ksiądz lubi Z takimi informacjami wsiadłam rano do samochodu, na pace zaś były 3 osoby płci męskiej, które jechały z nami, bo służyć do mszy jako ministranci (jechaliśmy do Kamweshi na mszę...nie wiem, czy już wspominałam )
Droga....hmmm...droga była piękna, ale nie dla samochodu. Tyle że na piechotę przebycie jej zajmuje ponad 2 godziny. Z tego co mówił ksiądz nawet rowerem ciężko jest tamtędy jechać.
Ksiądz Leszek jest w Zambii od 6 lat. Wcześniej pracował w Lusace. Mówił, że łatwiej było tam – jasne...miasto. Ale to nie jedyny powód. W Lusace miał pod opeiką 2 kościoły. Tu – 15. Droga do kamweshi z tego co mówił jest druga w kolejności pod względem trudności z przejechaniem jej. Pierwsza jej część jest w miarę dobra. Wygląda tak, jak ubita ścieżka, z dzirami i koleinami.
Dalsza część drogi biegnie przez góry. Kamienie, często niebezpieczne, czesto zbyt duże i ostre by przejechać, więc ministranci muszą schodzić z paki i usuwac kamienie z drogi. Kładki z kamieni które pozwalają przejechać przez strumień wody (w porze doeszczowej niektóre miejsca sa nieprzejezdne), droga nie raz opadała stromo w dół, dołem płynął malutki strumyczek i zaraz za nim droga znowu unosiła się ku górze, tak że nie raz miałam wrażenie ża samochód zjedzie w dół, walnie maską w dno i juz nie wyjedzie. Jakbyście wrzucili resoraka w...kurcze...nawet nie wiem do czego to prównać...Generalnie miało sie wrazenie jakby sie jechało po mega wielkiej tarce Zastanawiałam się tylko, kiedy nasi pasażerowie wylecą do góry. Podobno nigdy się to nie przytrafiło – aż trudno w to uwierzyć. Przypuszczam że ja jakbym się tam znalazła, po 5 minutach leżałabym na glebie poobijana To chyba można porównać to ujeżdzania dzikiego byka
Poza tym że droga byłą jaka była, to jazda była świetna – ksiądz jest doświadczonym kierowcą, więc wiedział kiedy zwolnić, mkiedy przyspieszyć, którędy jechać, więc przeżycie było super A widoki....ahhh, ohhh i jeszcze raz ahhh...
Kamweshi jest podobno osadą, gdzie żadko kiedy ktoś zagląda. Zwłaszcza biały człowiek. Nie jest to rejon turystyczny pod zadnym kątem. Ksiądz jeździ tam raz na miesiąc z tego co wiem, czasem jeździ z Nim S. Józefa, czasem pewnie jakiś przyjezdny. Teren piękny, nieskażony cywilizacją, i przez to właśnie surowy. Ale urzekający.
Kiedy przyjechałam na miejsce czułam się jak...UFO Przyglądali mi się , podchodzili nieśmiało, podawali rękę.
Sam kościół w Kamweshi jest niesamowity. Zresztą zobaczcie na zdjęciach, bo słowa nic tu nie dadzą
Przed mszą poszłam na chwilę na spacer. Poszłam sobie jakąś ścieżką. Oczywiście wszędzie powypalana trawa. Zeszłam trochę ze ścieżki...dosłownie kilka metrów i doszłam na skraj wzgórza...a w dole piękna dolina....a za nią piękne góry...a w dolinie kilka chatek wśród zielonych drzew....cudo....załączam fotke – zobaczcie
Kościół był pełen ludzi. Przeważnie dzieci. Zapytałam potem księdza, jaka jest średnia wieku w Zambii. Podobno ok. 38. Dlatego właśnie tak mało jest tu starszych osób. Przeważnie dzieci i młodzież.
Po mszy Ksiądz poszedł do jakiejś chorej kobiety, ja zostałąm na miejscu, poszłam w stronę tragu. Dzieciaki za mną. Porobiłam parę zdjęć – dzieciaki stały za mna i patrzyły co robię. Wtedy zrobiłam im zdjęcie i pokazałąm jak wyglądają na zdjęciu. Zaczeła się zabawa. Dałam im aparat (oczywiście trzymałam za szurek przy aparacie, bo nie byłąm pewna, czy jak go puszcze to czy jeszcze kiedys zobacze moj aparacik ) pokazałam gdzie nacisnąć żeby zrobić zdjęcie i było wesoło. Po zabawie dzieciaki mi podziekowały...to było miłe. Wróciłam pod kościół, niedługo potem przyszedl ksiądz i poszlismy coś zjeść. Tamtejsze kobiety przygotowały poczestunek: szimę, repę i małe rybki Szima jest z mąki kukurydzianej. Wygląda na pierwszy rzyt oka jak ziemniaki...albo jak kasza jaglana – białe, prawie jednolite w konsystencji. W smaku...tez troche jak kasza, ale bardziej kukurydziana. Kaszy jaglanej nie znosze – szima mi smakowała! Do tego małe rybki...całe...z oczkami w warzywkach, oraz repa – gotowane liście. Ogólnie smaczne, nawet bardzo. Kolejne tradycyjne zambijskie jedzonko – pierwsze było u Eliasa

Po posiłku – droga powrotna – i znowu góry i doły i kamienie i strumyki i piekne widoki i wertepy i trzymanie się żeby się nie poobijac za bardzo
Wróciłam akurat na lunch – kiedy Siostra józefa mnie zobaczyła, uśmiechnęła i się i powiedziała: „O! W jesteś w jednym kawałku! „ - takie są podróże z księdzem Leszkiem!
Jak tylko sie dowiem, że jedzie odprawić mszę w tej wiosce, do której dojazd jest najtrudniejszy to wsiąde pierwsza do jego samochodu!!


OK...to teraz w skrócie, bo wlasnie skasowalo mi calego posta:

1. mapka - jest w trakcie robienia, ale jesli chodzi o okoliczne wioskie, to bedzie prblwm, bo to nie jest tak jak u nas, ze jedziesz sobie droga i mijasz tabliczki z nazwa wioski. Tutaj centrum stanowi market, czyli targ, w okol ktorego w promieniu kilometra i wiecej rozsiane sa zabudowania. To co moge zrobic to z pomocą Siostry nanieść na mapce strzałki w którą stronę i w jakiej odleglosci jest dana wioska...

2. koperty:

Grzegorz W (Kielce)
Joanna S (Anglia)
Justyna B. (Rzeszow)
Elzbieta i Jacek R (Rzeszow)
Alicja P (Opole)
Beata i Artur O (Poznan)
oraz koperta dla Naomi Daka, ale nie wiem od kogo bo nie bylo nadawcy, musze zerknac w kartotece dopiero

I JESZCZE JEDNA SPRAWA
MAMY NOWĄ SIEROTKE

Imię i Nazwisko: Sierotka Marysia
Wiek: 62 lata (chyba nic nie pomyliłam )
Stan zdrowia: choruje na dbrak diesela, ktoregom obecność jest konieczna do dzialania generatora w szpitalu, a ten z kolei daje światlo i mozliwosc korzystania z narzedzi i urzedzen szpitalnych. Pojawieniesie diesel`a spowoduje zanik wszelkich zdiagnozowanych dolegliwosci
W zamian za pomoc Sierotka Marysia może przesyłać ofiarodawcom rachunki za użytkowanie diesela
Potrzeba 700 $ / miesiąc...............

Apel może zabawny, ale jak Siostry podliczyły mi dziś ile potrzebują na szpital, to mi szczęka opadła. A wiem z doświadczenia, że jak puścimy wici, to czasami odzew powala z nóg...

To tak z aktualnych potrzeb

OK...to tyle na dziś...i zdjęcia

PS.: AVA I SEONA - MOC NAJSERDECZNIEJSZYCH ŻYCZEŃ DLA WAS! TAK GORĄCYCH JAK ZAMBIJSKIE SLONCE!

[s.Józefa]

Szczesc Boze! Ja tak na mala chwilke z zyczeniami dla Seony i Avy:Niech Bog blogoslawi obficie!Duzo radosci .Pozdrawiam gooooraco!

[_MAMA_]

O siostra robi wpisy z bajerami
gratuluje
ale ja każdemu powtarzam że siostra jest wyjątkowa pod każdym względem
pozdrawiam Cię siostro bardzo serdecznie

aha bo ciagle zapominam - Gosia - pozdrów koniecznie Eliasa ode mnie - podziękuj za listy i powiedz że mi bardzo wstyd, że on zna angielski lepiej ode mnie i mu nie odpisuje, ale często o nim myślę i jego rodzinie proszę nie zapomnij- niech wie że o nim pamiętam i szczerze Go podziwiam

co do wpisu Gosiu to po prostu dech mi zaparło szczęka opadła i jakby nie palce to bym się nie odezwał - jestem szczęśliwa, że ty jesteś szczęśliwa, bo troche sie obawiałam czy będzie ci na misji dobrze

teraz do siostry - a Ty zamknij oczy i przewiń w dół

Siostro kiedy będzie ten dzień - co Gosia będzie miała te niespodzianki?
i jak nie będzie mogła to ja poproszę niech ktoś robi dla nas zdjęcia z tego ... wie siostra co, co w mailu do Seony było

edit:
tereska super avatark

a na czata to juz nikt nie chodzi? przedwczoraj siostra przysła i nikogo nie zastała :/

[Seona]

Napisane przez gosiakk7

2. koperty:

Grzegorz W (Kielce)
Joanna S (Anglia)
Justyna B. (Rzeszow)
Elzbieta i Jacek R (Rzeszow)
Alicja P (Opole)
Beata i Artur O (Poznan)
oraz koperta dla Naomi Daka, ale nie wiem od kogo bo nie bylo nadawcy, musze zerknac w kartotece dopiero

I JESZCZE JEDNA SPRAWA
MAMY NOWĄ SIEROTKE

Imię i Nazwisko: Sierotka Marysia
Wiek: 62 lata (chyba nic nie pomyliłam )
Stan zdrowia: choruje na dbrak diesela, ktoregom obecność jest konieczna do dzialania generatora w szpitalu, a ten z kolei daje światlo i mozliwosc korzystania z narzedzi i urzedzen szpitalnych. Pojawieniesie diesel`a spowoduje zanik wszelkich zdiagnozowanych dolegliwosci
W zamian za pomoc Sierotka Marysia może przesyłać ofiarodawcom rachunki za użytkowanie diesela
Potrzeba 700 $ / miesiąc...............

Apel może zabawny, ale jak Siostry podliczyły mi dziś ile potrzebują na szpital, to mi szczęka opadła. A wiem z doświadczenia, że jak puścimy wici, to czasami odzew powala z nóg...

To tak z aktualnych potrzeb

OK...to tyle na dziś...i zdjęcia

PS.: AVA I SEONA - MOC NAJSERDECZNIEJSZYCH ŻYCZEŃ DLA WAS! TAK GORĄCYCH JAK ZAMBIJSKIE SLONCE!

Gosiu Twoje relacje są piękneNie wiem czy wiesz, ale doczekasz się swojej zakładki na naszej stronie

Siostro! Strona jest już dostępna w różnych językach świata, program google ją tłumaczy. Bo kiedyś Siostra pisała, że żałuje, że strona jest tylko w języku polskim.

Adopcyjna Mamusia Nami Daka to Pani Monika C. i to paczka od Niej (sprawdziłam)

KateMwale czy mogłabyś dodać na głównej stronie, że wolne datki na diesel potrzebne od zaraz? Może ktoś zechce adoptować diesla Żeby nam szpital mógł funkcjonować.

Gosiu 13 bocianów odleciało wczoraj do szczęśliwych Rodziców Jedna z wczorajszych Mam ma śliczne widokówki z krajobrazami np. do szkoły i nauki geografii. Może widoki nie tak piękne jak te Twoje, ale to są nasze polskie Mazury i okolice i chętnie Dzieci może poznają coś nowego

Dziękuję Wszystkim za życzenia, smsy, meile, telefony itp.

[Animator]

Witam wszystkich a szczególnie s. Józefę, Ava 80 i Seonę Solenizantce składam najserdeczniejsze życzenia, młodej parze coraz gorętszej miłości, czyli z każdym dniem coraz większej radości z obdarowania sobą kochanej osoby. Gosiakk Na pewno nie żałujesz ani trochę,że tam jesteś, dzięki za relacje.
Przepraszam,że wczoraj mnie nie było na forum, ale miałem do wieczora gości a potem zmywanie po nich i sprzątanie bo przyszli do mnie z życzeniami. Okazuje się, że mam z Seoną (oczywiście tylko dzień i miesiąc a rok to już na pewno inny) urodziny.
Siostro Józefo Czy mogę prosić o modlitwę wstawienniczą (i innych też) w intencji zgody na animację w sąsiedniej parafii. W mojej parafii proboszcz wycofał mi zgodę na animację motywując to brakiem mandatu do tej posługi, a w sąsiedniej parafii od 01.IX będzie nowy proboszcz i chcę Go poprosić o współpracę, której trudno mi było się dopatrzeć w mojej parafii. Pan Jezus bowiem powiedział,że "gdzie dwu zgodnie o coś poprosi to użyczy im tego Ojciec, który jest w niebie" Ponieważ siostrze (przez Jej posługę i kontakt z chorymi bliżej do Pana Jezusa, a jak jeszcze poprosi o to swoich współpracowników i chorych to mam nadzieję, że nie powinno być przeszkód. Z góry serdecznie dziękuję.

[_MAMA_]

Animator - no popatrz
urodzinki - ściskam Cię najmocniej jak potrafię
niechaj spełni się Twoje animacyjne marzenie - mozesz nawet zostać rpoboszczem
100 lat w zdrowiu z Bożą łaską

[Seona]

Napisane przez Animator

Okazuje się, że mam z Seoną (oczywiście tylko dzień i miesiąc a rok to już na pewno inny) urodziny.
.

Bracie bliźniaku!!! Witaj Ale faaajnie!

Również życzę Ci wszystkiego czego sobie tylko zamarzysz

Ja zabieram się za zmywanie dopiero teraz.

[Mikrejsza]

Animator wszystkiego naj naj naj a przede wszystkim dużo zdrówka i tego, żeby udało się z tą zgodą na animację

[Dla ciebie J.]

Napisane przez _MAMA_

co do wpisu Gosiu to po prostu dech mi zaparło szczęka opadła i jakby nie palce to bym się nie odezwał - jestem szczęśliwa, że ty jesteś szczęśliwa, bo troche sie obawiałam czy będzie ci na misji dobrze

oo z tego co widze to nie tylko szczęka ci opadła

Gosiu jeszcze jeszcze jeszcze.....

Animator moc najserdeczniejszych życzeń,na schyłku dzisiejszego dnia,ale jakże szczere

[s.Józefa]

[quote=_MAMA_

teraz do siostry - a Ty zamknij oczy i przewiń w dół

Siostro kiedy będzie ten dzień - co Gosia będzie miała te niespodzianki?
i jak nie będzie mogła to ja poproszę niech ktoś robi dla nas zdjęcia z tego ... wie siostra co, co w mailu do Seony było
:/[/quote]
to bedzie teraz we wtorek-trzymajcie kciuki

dla Animatora najlepsze zyczenia urodzinowe,duzo radosci i niech Bog blogoslawi kazdy dzien ,kazdy trud....a ta prosbe bede juz dzisiaj omadlac.
Dla wszystkich gorace pozdrowienia i usciski

Jutro Gosia postara sie przeslac nastepnych 17 dzieci do adopcji

[Norton]

Dla Animatora:
Z serca płyną te życzenia:
w datę Twego urodzenia
zdrowia,szczęścia, pomyślności
sto lat życia , moc radości!
Zdrowie wiecznie niech Ci służy,
uśmiech stale miej na twarzy,
niech się spełni o czym marzysz.

[mamapity]

Witam wszystkich serdecznie!!!

Animator - wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych urodzin.:cmok :

Gosiu Twoje relacje są super.

Nasza paczka jeszcze nie doszła,wysłalismy 19-08-08r. 7kg-priorytet dla naszych dziewczynek.Poszły też maskotki-prezent od Dla ciebie J dla dziewczynek.

[nalesnik88]

Napisane przez s.Józefa

Jutro Gosia postara sie przeslac nastepnych 17 dzieci do adopcji

oj to się troszkę kolejka skróci;D cieszę się niezmiernie bo już się nie mogę doczekać jak tak czytam to forum;D

[nalesnik88]

Napisane przez mamapity

Nasza paczka jeszcze nie doszła,wysłalismy 19-08-08r. 7kg-priorytet dla naszych dziewczynek.Poszły też maskotki-prezent od Dla ciebie J dla dziewczynek.

ale piękne prezenty to się dzieci ucieszą

[gosiakk7]

Mwauka bwanji! (chyba nie zrobiłam błędu... )

Napisane przez s.Józefa

to bedzie teraz we wtorek-trzymajcie kciuki

ejjjj no...ale o co chodzi? jak ja tak nie lubie, jak wszyscy wiedzą, a ja nie, zwłaszcza jak to dotyczy mojej osoby

ehh...zaczynam się obawiać tego wtorku

MAMA - Eliasa pozdrowię na pewno! Jeśli jeszcze nie uciekł do Lusaki do szkoły. Ale nawet jeśli to Go jakoś dopadnę Dziś dostałam od Niego napisane zwroty typu Good morning itp w tutejszym języku - ucze się pilnie co widać na początku postu To oznacza właśnie "dzieńdobry!" ale robię się mądra

Kate Mwale - ja również podpisuję sie pod prośbą zamieszczenia info o diesel`u na stronie głównej Sierotka Marysia od razu po mszy prosiła żebym sprawdziła czy był jakiś odzew więc sądzę, że Ona również będzie wdzięczna za info na stronie adopcji

Animator - wszystkiego najlepszego z okazji Twojego święta - zdrowia, uśmiechu, siły i przychylności ludzi, których spotykasz na swej drodze!

Pozdrawiam

[KateMwale]

Proszę o jakieś sformułowanie apelu, bo nie wiem dokładnie o co chodzi i nie wiem jak się do tego zabrać.

[bzianka]

Pozdrawiam serdecznie wszystkich,szczególnie Siostrę Józefę.Po przyjeżdzie Gosi do Zambii zapanowało wielkie święto nie tylko na forum ,ale chyba w misji także,widać to po relacjach w/w osób.Czy jest możliwe aby Gosia,jak już będzie odwiedzać dzieci zrobiła zdjęcia z ich otoczenia,albo w gronie rodzin(chyba mam za duże wymagania),to by lepiej naswietliło sytuacje w jakiej się znajdują.
Animatorze-zdrowia i wytrwałości w pracy misyjnej,aby wszystkie przeszkody zniknęły,i abyś mógł rozwijać swoje dzieło
Gosiu rób tak żebyś ty była na zdjęciach,w końcu to "Twoja wielka przygoda"
Udanej niedzieli dla wszystkich

[yustyna777]

Gosiu piszesz, że dotarły duże koperty bąbelkowe dla dzieci.
Między innymi ode mnie dla Lawrence Lungu.
Czy mogłabyś nam napisać jak wygląda odbieranie tych paczuszek przez dzieci i zamieścić kilka fotek. Byłabym ogromnie wdzięczna
Chonde, chonde, chonde ....

[Naku Rhandza]

Biegnę do Was z wielką nowiną

Dziś o 7:10 na świat przyszedł Antoś - synek Ani (jaroszania)

Antoś dostał 10 pkt , mierzył 54 cm i ważył 3200 g


Aniu - WIELKIE GRATULACJE

Antosiu - witaj na świecie

[Norton]

Z radością przyjęliśmy wiadomosć o narodzinach Antosia. Gratulujemy Ci Aniu z całego serca.

[beautyb]

Aniu!!!!!!!!!!

[tereska]

Najserdeczniejsze gratulacje Aniu.
Czekamy na fotkę Antosia jak tylko będzie to możliwe. Uściski i serdeczności dla Was obojga.