|
|
#1441 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 29
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
|
|
|
|
#1442 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Mpanshya w Zambii
Wiadomości: 136
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Szczesc Boze!Witam Siostre Gosi i Alicjezopola-zycze duzo radosci w przezywaniu ciaz.Tak na ucho:Gosia wlasnie wrocila z wyprawy do krzyza,bedziemy opatrywac kolana,bylo pare koziolkowan i dzieki za wiadomosc o Jej urodzinach bedziemy swietowac wieczorem jak odpocznie.pozdrawiam goraco!
|
|
|
|
#1443 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 744
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiu- najcieplejsze życzenia urdzinowe, Oby Ci się spelnialy wszystkie, nawet najbardziej zwariowane marzenia.
|
|
|
|
#1444 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiu !
Wszyscy chuchamy i dmuchamy na Twoje pokaleczone kolana ![]() ![]() ![]() Trzymaj sie nam mocno! Buziaczki |
|
|
|
#1445 |
|
Raczkowanie
|
Gosiu z okazji Urodzin,
życzę Ci słońca na każdym niebie, smaku, zapachu w codziennym chlebie, ptaków, motyli i chwil radosnych,
|
|
|
|
#1446 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Szczęść Boże Siostro Józefo
Dziękuję za ciepłe przywitanie. My tu wszyscy czuwamy i wszystkie urazy, skaleczenia i rany razem Wami przeżywamy |
|
|
|
#1447 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdańsk/ UK
Wiadomości: 70
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Baaardzo dawno mnie tu nie było. Jestem na etapie nadrabiania zaległości w czytaniu
__________________
"Szczęście to ta, chwila co trwa- niepewna swojej urody. To zieleń drzew. To dzieci śmiech, słońca zachody i wschody." |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1448 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Wiadomości: 198
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Witam wszystkich serdecznie!!!
Alicjazopola - bardzo się cieszymy, że dołaczyłaś do naszego grona. ![]() ![]() ![]() Naleśnik88 - witam Cię cieplutko. Jak znosisz ciąże, czy masz nudności. mag-mil - witaj na forum oraz wielkie gratulacje z podwójnej ciąży. ![]() ![]() ![]() Gosiu z okazji urodzin życzę Ci wszystkiego najlepszego,szczęścia, zdrowia oraz spełnienia wszystkich marzeń. Ja też dmucham na Twoje pokaleczone kolana. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
Edytowane przez mamapity Czas edycji: 2008-09-01 o 19:42 Powód: dopisek |
|
|
|
#1449 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Cytat:
nareszcieCytat:
Zostałaś już Adopcyjną Mamusią Podaj email na PW to Ci prześlę informacje i meila![]() Gosiu wszystkiego najlepszego!!!!! To chyba będą niezapomniane urodziny Cytat:
Nowe Dzieci z numerkami oraz zaktualizowane spisy poszły do Gosi na meila, ale wyślę jeszcze raz do Siostry |
|||
|
|
|
#1450 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
![]() ![]() :win ko: Gosia - sto lat!!!
__________________
|
|
|
|
#1451 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiu - 100 lat , 100 lat !!!!
alicjazopola , witaj ![]() mag_mil , witaj wśród nas , gratuluję ciąż
__________________
" Ciało odchodzi, serce nie ma nóg... " ( Lud Tsonga ) " Jeżeli marzy tylko jeden człowiek Pozostanie to tylko marzeniem Jeżeli będziemy marzyć wszyscy razem Będzie to już początek nowej rzeczywistości... " : ) |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#1452 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 517
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
ale tu się dzieje
Aniu prześliczne maleństwo Alicjazopola witam cieplutko siostrę Gosi też witam ![]() Gosiu wszystkiego naj naj naj żeby każdy dzień był dla Ciebie wyjątkowy, żeby wszystkie marzenia się spełniały a każde urodziny były równie niezapomniane i oczywiście żeby kolana się szybko wygoiły dla Siostry Józefy i wszystkich pozostałych serdeczne no, to mam nadzieję że o nikim nie zapomniałam
|
|
|
|
#1453 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiu wszystkiego najlepszego, radości,
![]() .15 września mój Chanvas ma urodziny, wysłałam kopertę bąbelkową z prezentem, mam nadzieję, że dojdzie na czas. Gdybyś miała nadmiar wolnego czasu ![]() ![]() , to proszę o Jego fotkę (nr 283) |
|
|
|
#1454 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiu, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
![]() ![]() Jak miło jest czytać Twoje opowieść na forum. To prawie tak jak bym tam z Tobą była ![]() Aniu, gratuluję ślicznego bobaska. Ja tylko czekam aż do mnie uśmiechnie się to szczęście ![]() Siostro Józefo - pozdrawiam serdecznie. Podziwiam w Siostrze tą siłę i te nieskończone pokłady miłości, którymi obdarza Siostra dzieci. Ciesze się bardzo, że teraz może Siostra sama pisać na forum i na bieżąco nas o wszystkim informować. Czy ja dobrze przeczytałam, dziś nowe dzieciaczki zostały przydzielone oczekującym rodzinkom?? Choć wiem że szanse malutki, to jednak mam niewielką nadzieje że i ja dostanę tak już wyczekiwaną wiadomość... Pozdrawiam wszystkich serdecznie i miłego dzionka życzę (a w zasadzie to miłego wieczorka )P.S. Tort i prezenty oczywiście dla Gosi na urodzinki
|
|
|
|
#1455 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 142
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiu - Każdego roku o tej samej porze każdy Ci życzy co tylko może. Ja korzystajac z tej sposobnosci życze Ci szczescia i wiele radosci. To o czym marzysz, by sie spelnilo, a to co kochasz, by Twoje bylo
![]() Jaroszania - Antoś jest cudny. Moje gratulacje
|
|
|
|
#1456 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 546
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Kochani!
Bardzo dziękuję za zyczenia To bardzo bardzo mile!A teraz relacja z dziś....dzialo się, oj działo ![]() Byliście kiedyś tak padnięci, zmęczeni i totalnie bez sił, że modliliście się, zeby jakos jeszcze zrobic te pare krokow, ktore zostaly do osiagniecia celu? Ze wsluchiwaliscie sie w siebie zastanawiajac sie kiedy organizm odmowi Wam posluszenstwa? Ja czulam sie tak dzis Terazsiedze na swoim lozku, godzine po powrocie i jeszcze nie doszlam do siebie. Ciezko mi nawet podniesc reke z butelka do ust, zeby sie napic ![]() Wariacka wyprawa – bez sniadania., przeziebiona, na lekkim antybiotyku Pamiątki – kilka wspaniałych zdjęc, wiele wspaniałych wrażeń, wiele widoków ktore zostana w pamieci...a ponad to – zadrapania na obu łydkach, zdarta skóra na obu dłoniach i dziura w prawym kolanie Oto wyprawa na krzyż!!!Krzyż mieści się na najwyższej górze w okolicy. Kiedy patrzy się na nią z Mpanshyi, wydaje sie byc oooogrooomna! I taka faktycznie jest Wiedziałam, że przyjdzie mi się z tą górą zmierzyć i przerażało mnie to. Lubię góry, lubię chodzić...ale łażenie po górach wymaga kondycji, której niestety ja nie mam...ale poszłam. Z dwóch powodów – jest to atrakcja a po drugie – jest to zawsze forma sprawdzenia siebie i walka z wlasnymi słabosciami. Wyszlismy o 7. Nie potrafie powiedziec ile czasu szlismy prosta droga....Pewnie niecałą godzinę, ale ocenianie „na oko” nigdy nie było moją mocną stroną. Po pewnym czasie zaczęły się kamienie i droga pod górę. W połowie podejścia, które było dla mnie widoczne zasapałam się i musiałam złapać oddech Spojrzałąm lekko w prawo, w górę...”nie będzie łatwo” - pomyślałam i poszliśmy dalej. Kiedy zdobyliśmy pierwsze podejście...zaczęliśmy schodzić w dół...Zapytałam Rafałą ze śmiechem „dlaczego”! A On na to pokazał mi drogę, którą będziemy iść...i szczęka mi opadła. To w górze po prawej co widziałąm, to wcale nie był ten szczyt na który szliśmy...Za nim był kolejny...nasz...WYŻSZY!! !Ścieżka? A co to takiego? Masz kamienie, gałęzie, korzenie – dasz radę! Dałam...tylko że w połowie góry musiałam odpoczywać co chwila...Nie dość że szliśmy ostro pod górę, to jeszcze po kamieniach, które wcale nie były jakoś bardzo stabilne.Parę razy ziemia osunęla mi sie spod nóg...Tuz pod szczytem podejście było najgorsze- trzeba było iść bardzo ostrożnie bo było dużo luźnych kamieni! I nagle zaświtało mi w głowie pytanie: „czy w dół idzie się tą samą drogą?” Odpowiedź: „tak”. Extra!, fantastycznie....to będzie taka wyliczanka – czy jak postawię tu nogę tpo zlecę w dół czy nie? A może złamię nogę? ![]() Osiągnęliśmy szczyt!Stanęłam pod krzyżem i patrzyłam na okolicę. Widoczność była dobra, wiec mozna bylo zobaczyć teren na przestrzeni kilometrów!Cudnie! Trochę sobie odpoczęłam, trochę popstrykałam zdjęć, Rafał zrobił mi zdjęcie pod krzyżem...wyglądam jak indianin – totalnie CZERWONA twarz ze zmęczenia ![]() Złapałam oddech, posiedziałam i poszliśmy w dół. Podobno miało być lepiej. No owszem...nie łapałam takiej zadyszki, ale nogi męczą się równie bardzo co przy wchodzeniu. A że były już zmęczone wchodzeniem, to szłam jak pijana. Łażenie po górach jak jest się zmęczonym jest cholernie niebezpieczne! Człowiek idzie żeby iść i często nieprzemyślanie stawia kroki. Pewnie dlatego Rafał i Festas zeszli bez szwanku, tylko kilka razy zjeżdzająć na stopach kilka centymetrów razem z osuwającym się kamieniem czy ziemią, ja za to kilka razy zaliczyłam glebę...zastanawiałam się nawet w którymś momencie czy jest sens wstawać, bo może szybciej i łatwiej będzie zjechać na tyłku! Kamienie co prawda były ostre i duże, ale jakby dobrze manewrować, to lepsze by to chyba było niż upadki kolanem na kant kamienia, albo przekoziołkowanie w dół. Powiem szczerze, że najadłam się stracha, chłopaki chyba też, bo nie wyglądało to dobrze. Skończyło się na zadrapaniach na nodze i jak się już w domu okazało – na rozdartych spodniach. Tzn nie wiem kiedy je sobie rozdarłam, ale jak je zdjęłam, żeby pójść po powrocie pod prysznic, to okazało się że z tyłu mam wielką dzirę od tyłko do prawie kolana Jak ja to zrobiłam? Nie wiem! Grunt, że spodnie nie nadają się już do noszenia ![]() Kiedy przeszliśmy ostatnie kamienie i weszliśmy w trawy, stwierdziłam, że jestem już prawie w domu i odetchnęłam z ulgą. Nie wiedziałąm wtedy jak bardzo się myliłam. Owszem – droga była już płaska i bezpieczna (pomijam suche trawy i patyki które ocierały się o moje poranione nogi co dawało się odczuć jak smaganie batem ), ale słońce było wysoko, a mi woda się kończyła. Zmęczona, a własciwie na skraju sił szłam chyba coraz wolniej. Wyznacznikiem dla mnie było duże drzewo, przy którym pamiętałam, że się skręca i juz się jest między zabudowniami Mpanshyi. Stamtąd jeszcze 2 minuty i jestem u siebie. Każde duże drzewo na horyzoncie budziło moje nadzieje, ale kiedy je mijaliśmy i szliśmy dalej, to tak jakby znikały podwójnie moje siły, których już niewiele mi zostało.Kiedy doszłam na miejsce, trudno było mi nawet przynieść chłopakom wodę do picia. Trudno było dojść do pokoju, trudno było dojść do łazienki i umyć się. A potem musiałam przemyć wodą utlenioną moje piękne zadrapania na nogach – ale cholery bolą jak się je czyści Kolano wygląda trochę lepiej, już nie krwawi ![]() A ja dziś chodzę jak kaleka – ze zmęczenia! Nie mam kompletnie na nic siły. Żeby nie było – nie raz byłąm w górach i nie raz po nich łaziłam...bywało ciężko...ale nigdy AŻ tak. To że dziś tam weszłam i zeszłam to dla mnie wyczyn I jestem z siebie dumna, choć uważam, że powinno być trichę lepiej z moją kondycją – trzeba nad tym popracować ![]() To tyle z dzisiejszego dnia. A wczoraj byłam w bushman cave – taki spacerek – 40min w jedną stronę, pod koniec wejście na górę i jest się przy jaskini, a właściwie takim wklęśnięciu w górze Wnętrze jest barwy czerwononawej – bardzo tutaj charakterystycznej. I wiecie co? Nie zrobiłam fotki tej jaskini Ale chłopaki powiedzieli że możemy pójść jeszcze raz... więc fotka będzie. Dziś za to fotki spod krzyża. Niewiele ich co prawda zrobiłam, ale uwierzcie mi – nie zdjęcia były mi w głowie tylko jak się tam wdrapać, a potem – jak z tego „pagórka” zleźć w jednym kawałku ![]() Żałuję że nie zrobiłam fotki jak schodziliśmy – widzielibyście po mczym szłam – zero ścieżki, trawa, ziemia, kamienie...stromo.... Zachciało się Gosi afrykańskiej przygody – to ją dziś przeżyła! ![]() |
|
|
|
#1457 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Seona wie najlepiej jak długo próbowałam zalogować się na Forum. Myślę, że znalazłam rozwiązanie - to wiadomość dla tych, którzy mają problemy z tym również. Otóż do tej pory logowałam się z WP do google i dalej. Dzisiaj wypróbowałam innej przeglądarki tj. Firefox i z niej na google i dalej. Udało się i proponuję wszystkim tym, którzy nie mogą sie zalogować - spróbujcie. Jakby ktoś chciał cos więcej na ten temat to możecie pisać na alicjazopola@wp.pl lub tu na forum. Jak komu jest wygodniej.
I jeszcze mam dla Was wszystkich propozycję. A przede wszystkim byłaby to pamiątka dla Gosi.Otóż gdyby była taka potrzeba, to mogłabym wykonać dla wszystkich zainteresowanych prezentację z pobytu Gosi w Afryce. Taka prezentacja miałaby ok. 20 min lub więcej. Byłyby na niej zdjęcia (najazdy kamer, efekty,przejścia, ruch, odgłosy, rozmowy, muzyka afrykańska i też - gdyby Gosia miała możliwość nagrania na aparacie- to krótkie filmiki. Ale o to wszystko muszę najpierw zapytać Gosię - pomyśl czy cos takiego by Ciebie interesowało. Gdybym nie odzywała sie to znaczy, że mam problemy dalej z zalogowaniem. Dlatego piszę teraz wszystko o czym już wcześniej myślałam i chciałam Wam przekazać. Trzymajcie sie zdrowo i do ciepłego spotkania na forum Pozdrowienia i gratulacje dla wszystkich mam, tatusiów noworodzonych dzieci ich rodzin i ogólnie wszystkich ...... hej! |
|
|
|
#1458 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 744
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
o rany- od samego patrzenia kręci się w glowie.................al e cóż to dla takiego zucha jak Ty.
Pozdrawiam |
|
|
|
#1459 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 377
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiu - dzielna kobieto
- żeby nigdy nie zabrakło Ci sił i optymizmu najlepszego!
__________________
|
|
|
|
#1460 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Podziwiam.Zmęczenie minie, co przeżyjesz, zobaczysz jest Twoje. Trzymam kciuki.
|
|
|
|
#1461 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Hura
![]() ![]() !!! ![]() ![]() : party:![]() Dziś zostałam adopcyjną mamusią Eliny Chilumbu ur.18.7.01 w Schikakota-Chaola/Chimusanya, kl.1, ma rodzicow i 2 rodzenstwa. Wiem o niej (tak mi sie zdaje że to dziewczęce imię) tylko tyle ale jestem najszczęśliwsza na świecie!!! Razem z mamą i babcią cieszymy sie bardzo i aż nie mozemy przestać sie usmiechać... |
|
|
|
#1462 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Wow, Gosiu! Nie wątpiłam że dasz radę! Relacja suuper. A kto czyta usta szeroko otwiera (nasza mama też
.Ja również zostałam dziś adopcyjną mama!! Niesamowite przeżycie. Moją Anię już w moim profilu można zobaczyc. Prawda, że urocza. Urodziła się 7 lipca 1999 roku w wiosce Malisau. A to wszystko dzieki Gosi! Ech, ta Gosia Życzę wszystkim spokojnej nocy. |
|
|
|
#1463 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 517
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Pyziulka gratulacje
Gosiakk dla Ciebie również jestem pełna podziwu-w pełnym słońcu, na resztkach wody...a wiesz, ja rok temu w Bieszczadach też stwierdziłam, że schodzenie jest gorsze od wchodzenia- wbrew pozorom uwielbiam te Twoje posty i już czekam na następny ![]() a mam takie pytanko-czy ktoś z Was wysyłał dzieciom plastelinę?? czy w ogóle dzieci w Zambii znają plastelinę
|
|
|
|
#1464 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
mag_mil, gratuluję
Ja niestety nie mam jeszcze zdjęcia, ale mam nadzieję, że niedługo je otrzymam. W moim domu panuje świąteczna atmosfera - moja mama już robi listę co wysłać w pierwszej paczce A propo, czy ktoś szykuje większą wspólną pakę??
|
|
|
|
#1465 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Jak będzie ktoś szykował to ja też się piszę. A w razie czego my zaczniemy
|
|
|
|
#1466 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiakk 7 W dniu urodzin i odemnie najserdeczniejsze życzenia: zdrowia, błogosławieństwa Bożego, niezapomnianych wrażeń z wyprawy i samych słonecznych i radosnych dni.
Witam nowych forumowiczów i adopcyjnych rodziców.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan" Redemptoris Missio JPII Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl |
|
|
|
#1467 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 993
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Ja zbieram rzeczy na 20kg paczkę,ale wysyłam ją na początku lub końcu października
Gosiu sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat,sto lat Twoje opisy są SUUUUUUPPPPEEEERRRR ![]() Ja niemogę ile ludzi na forum jupiii |
|
|
|
#1468 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Wtakim razie ja sie na pewno dołączę
Jeszcze w tym tyg na PM napisze, żeby sie zgadać co i jak
|
|
|
|
#1469 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdańsk/ UK
Wiadomości: 70
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Gosiu, życzę wytrwałości ! Odważna z Ciebie babeczka
__________________
"Szczęście to ta, chwila co trwa- niepewna swojej urody. To zieleń drzew. To dzieci śmiech, słońca zachody i wschody." |
|
|
|
#1470 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Och jak duzo Gości na forum! Witam Wszystkich serdecznie
![]() I ja jeszcze z prośbą Zawsze prosimy o podawanie adresu do korespondencji, nie po to żeby Rodziców nachodzić po nocy (w nocy to uzupełniamy kartoteki, prasujemy, robimy pranie i kleimy koperty => Dla Ciebie J.) , ale przyszło sporo listów od Dzieci i nie mamy adresów, żeby wysłać![]() Dlatego Jola skanuje i wysyła skan. Gosiula jesteś dla mnie Bohaterką Przecierasz szlaki, na pewno więcej chętnych po Twoich opowieściach pojedzie do Zambii A takie urodziny to Ci się chyba nie powtórzą![]() Siostro Gosi - Mag_Mil informacja poszła na meile |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:33.






życzę Ci słońca na każdym niebie, smaku, zapachu w codziennym chlebie, ptaków, motyli i chwil radosnych,

Zostałaś już Adopcyjną Mamusią

uwielbiam te Twoje posty i już czekam na następny
Zawsze prosimy o podawanie adresu do korespondencji, nie po to żeby Rodziców nachodzić po nocy

