Stephen King

[HisHoney]

Misteczeko jest naprawdę dobre... A co sądzicie o filmie?
Mam na myśli wersje z Robem Lowe.

[Naomi21]

"Miasteczko" taki przeciętny, typowo telewizyjny film Nie był najgorszy, ale można było to zrobić o wiele lepiej Co w ogóle sądzicie o ekranizacjach Kinga? Ja uwielbiam "Misery", jeden z moich ulubionych filmów, wspaniała Kathy Bates "Sekretne okno" też bardzo fajne, za "Lśnieniem" Kubricka jakoś nie przepadam, usypia mnie

HisHoney, widzę, że mamy bardzo podobny gust literacki

[Ata77]

Wczoraj zaczęłam Bezsenność.
Zapowiada się ciekawie.
Czuję w niej Kinga
Po jego opowiadaniach (Wszystko jest względne i Szkieletowa załoga w minionym miesiącu) czuję wreszcie usatysfakcjonowanie.

[Maja102]

Napisane przez dzasminka

Tak I jeszcze włamanie się bohatera nocą na cmentarz, odkopywanie zwłok...no i ten mroczny kocur po "przemianie" (na biało by nie zdradzać fabuły)

mnie orzwalił fragment (spoiler) jak koles szedł noca przez las z ciałiem Gage'a i zobaczył wendigo Normalnie siedziałam w chłodnym pokoju, a spociłam się jak mysz na tym fragmencie - coś niesamowitego!

Napisane przez SoYa

Ja sie tylko za Opiekunow zabralam /do tej pory/, ale niedaleko na polce stoi od Kinga, wiec moze nastepnym razem cos Koontza wezme.
Kurcze, czlowiek, ktory wymyslil ksiazke powinien dostac
Nobla czy cos.

Napisane przez Shazzer

W zeszłe wakacje zaczęłam czytać "Cmętarz Zwieżąt", było to moje pierwsze spotkanie z Kingiem, ale przez wakacyjny wyjazd przerwałam lekturę, a potem nie miałam już ochoty do niej wracać. Chyba zrobię w te wakacje drugie podejście.

zrób, zrób - świetna książka

A z ekranizacji książek bardzo podobało mi się Misery - rewelacja!
I 1408 zrobiło na nie wrażenie

[SoYa]

Napisane przez Maja102

A z ekranizacji książek bardzo podobało mi się Misery

+ Kubrick
+ Skazani...
+ Zielona Mila
zaczelam Sekretne okno, ale nie zobaczylam do konca... kiedys wroce /Depp!/

i dawno /kiedy to bylo oO/ widzialam Langoliery, ponoc King tam ma epizod, nie pamietam, to bylo ze sto lat temu, pamietam tylko , ze zrobily na mnie wrazenie, ale bylam wtedy mala... musze to kiedys zobaczyc.

[Maja102]

Napisane przez SoYa

+ Kubrick
+ Skazani...
+ Zielona Mila
zaczelam Sekretne okno, ale nie zobaczylam do konca... kiedys wroce /Depp!/

i dawno /kiedy to bylo oO/ widzialam Langoliery, ponoc King tam ma epizod, nie pamietam, to bylo ze sto lat temu, pamietam tylko , ze zrobily na mnie wrazenie, ale bylam wtedy mala... musze to kiedys zobaczyc.

Skazani na Shawshank, no tak!
Sklerozę normalnie mam
A to chyba jedyny znany mi przypadek, kiedy film podobał mi sie bardziej od książkowego (krótkiego) pierwowzoru

[kawopijka]

Przeczytałam "Chudego", "Bastion" i "Lśnienie".
Ogólnie pisarz lubiany, ale niestety nie przeze mnie. Mam bardzo denerwujący styl pisania, nie wiem, po prostu do mnie nie przemawia i tyle Jednak nie przeczę, fabułę ma całkiem niezłą.

[SoYa]

Napisane przez kawopijka

"Chudego"

Chudszego´, tu akurat stopniowanie mialo znaczenie Dobra ksiazka, jedna z moich ulubionych, ale rozumiem, ze mogla sie nie podobac.

[HisHoney]

Napisane przez Naomi21

HisHoney, widzę, że mamy bardzo podobny gust literacki

Mi się z ekranizacji Zielona Mila chyba najbardziej podobała Oczywiście, Skazani na Shawshank również, Czerwona Róża, Misteczko Salem i Misery rownież. I napewno zapomnialam też o kilku dobrych tytułach. Niektore z ekranizacji są świetne, a niektóre takie sobie, delikatnie mówiąc

[VampIrzyca]

Chudszy - to rzeczywiście nienajlepsza książka Kinga i nie radziłabym rozpoczynać od niej swojej przygody z tym pisarzem. Pomysł nasz Król miał niezły, tylko wykonanie troszkę szwankuje.
Coś ostatnio miałam się zabrać za Bezsenność ( po raz nie wiem który), ale jakoś nie wyszło... Teraz czaję się na Bastion.

[Ata77]

Napisane przez VampIrzyca

Coś ostatnio miałam się zabrać za Bezsenność ( po raz nie wiem który), ale jakoś nie wyszło... Teraz czaję się na Bastion.

jestem w połowie Bezsenności
jest ok
Bastion czeka dziewiczo nie rozpakowany, aż znajdę czas na tę kobyłkę

[paktofonika99]

Bezsenność, Lśnienie, Zielona Mila i Colorado Kid są ok
Jakiś czas temu (2 lata ) wpadła mi w ręcę Komórka. Nic nadzwyczajnego. Czytałam, bo czytałam, tak mechanicznie. I już chyba nigdy do tej książki nie wrócę.

[Maja102]

Napisane przez paktofonika99

Bezsenność, Lśnienie, Zielona Mila i Colorado Kid są ok
Jakiś czas temu (2 lata ) wpadła mi w ręcę Komórka. Nic nadzwyczajnego. Czytałam, bo czytałam, tak mechanicznie. I już chyba nigdy do tej książki nie wrócę.

a mi się akurat Colorado Kid ciągnął... i wynudził nieco

[Ata77]

co do Bezsenności
jest dobra,ale trzeba do niej dojrzeć wg mnie
nie polecam dla rozpoczynających przygodę z Kingiem, zbyt dużo w niej analogii do tego co już stworzył (np Mroczna Wieża), jest to więc kompletnie nie zrozumiałe dla osób, których jest to pierwsze spotkanie z Królem

[HisHoney]

Colorado Kid wciąż leży na półce, czekając na swoją kolej... Takie cieniutkie to, a zmobilizować się nie mogę

[Ata77]

Przeczytałam Bezsenność....
Zapowiadała się nieźle, później nieco "zwariowała". Są w niej nawiązania do Mrocznej wieży, której to serii absolutnie nie trawię u Króla....
Ogółem książka wg mnie na 4 z minusem
Za to teraz zaczęłam Sklepik z Marzeniami
Jest świetnie, przecudownie, prze-Kingowo
typowe jak u Kinga miasteczko Castle Rock i pokazana w nim lokalna społeczność
uwielbiam to u niego
na półce niczym dwa wielkie desery czekają na mnie jeszcze Bastion i 4 po północy

[MerriqueMayfair]

A u mnie wychodzi na to,że przeczytałam już wszystko oprócz Rose Madder której nigdzie nie mogę dostać

[Ata77]

Napisane przez MerriqueMayfair

A u mnie wychodzi na to,że przeczytałam już wszystko oprócz Rose Madder której nigdzie nie mogę dostać

zazdroszczę i ....współczuję jednocześnie
a współczuję, bo przede mną jeszcze tyleeee

[MerriqueMayfair]

Napisane przez Ata77

zazdroszczę i ....współczuję jednocześnie
a współczuję, bo przede mną jeszcze tyleeee

Chciałabym też,żeby przede mną było tyle Kinga naprawdę aż mi żal

[Maja102]

właśnie zaczynam czytać TO - ale grube
Juz rano stwierdziałm ,ze tachanie takiej cegły do pracy, żeby w pociągu poczytać to średnio udany pomysł ale w domu nie mam czasu najwyzej skrzywienia kręgosłupa dostanę

[Naomi21]

Napisane przez MerriqueMayfair

A u mnie wychodzi na to,że przeczytałam już wszystko oprócz Rose Madder której nigdzie nie mogę dostać

Mi jeszcze ze 4 pozycje zostały. Ale nie ma się co martwić, jeszcze wiele przed nami - mam nadzieję A "Rose Madder" to świetna książka, jedna z moich ulubionych Kinga.

Ja teraz czytam "Buick 8", podobno jedna ze słabszych, dlatego długo się broniłam przed nią. A w Empiku do odbioru czeka na mnie "Worek kości"

[HisHoney]

Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona Przed zachodem słońca.
Świetny zbiorek!
(Chyba już o tym gdzieś tu mówiłam, ale co tam - powtórzę jeszcze raz )

[Ata77]

co do tego, że wiele przed nami: patrząc na wiek Kinga i jego postępujący problem ze wzrokiem (a zwłaszcza wiek) pobożnym życzeniem jest, że wiele przed nami

no takie mam realistyczne przeświadczenie

[MerriqueMayfair]

" Buick 8 " jedna z moich ulubienic, czytałam już chyba 4 razy i mi się nie nudzi

[Naomi21]

Oj tam, spójrz jak długo Chmielewska pisze Co prawda jej książki obecnie nadają się tylko na śmietnik, ale King jak na razie nie obniża poprzeczki, więc mam nadzieję na jeszcze kilka grubych powieści

[MerriqueMayfair]

Napisane przez Naomi21

Oj tam, spójrz jak długo Chmielewska pisze Co prawda jej książki obecnie nadają się tylko na śmietnik, ale King jak na razie nie obniża poprzeczki, więc mam nadzieję na jeszcze kilka grubych powieści

Ja też tym bardziej,że w 2010 ma wyjść jeszcze zbiór opowiadań i w 2011 kolejna książka. Jest na razie na co czekać
A tak offtopowo...ja prawie płakałam jak skończyłam czytać siódmy tom Harry'ego Pottera bo tak żal mi było,że już nie mam na co wyczekiwać

[Ata77]

Napisane przez Naomi21

King jak na razie nie obniża poprzeczki, więc mam nadzieję na jeszcze kilka grubych powieści

masz racje, ja też mam taką nadzieję, ale mam też świadomość upływu czasu

[HisHoney]

Proponuję na razie skupić się na tym co on jeszcze napisze... Po co martwić się na zapas

[Naomi21]

Skończyłam "Buicka" i całkiem mi się podobał Nie jest to na pewno moja ulubiona książka Kinga, ale czytało się szybko i przyjemnie. Dla mnie to nawet bardziej powieść psychologiczna niż horror Mało straszna, ale bardzo ciekawie pokazane reakcje ludzi na to, co nieznane. I podobało mi się to jak ludzie szybko przechodzili do porządku dziennego nad tym, co pokazywał Buick Tak to rzeczywiście z nami jest.

Teraz przeczytam dwie inne książki, a później "Worek kości"

[Ata77]

nie czytałam Buicka, ale po tym zapisie wyżej chętnie sięgnę
rozkoszuję się aktualnie Sklepikiem z marzeniami, czyta się super, lekko, szalenie interesująco, szkoda tylko ,że czasu brak