Koty część II

[Rybiorek]

Napisane przez Nimfa20

Też zawsze mam z tym problem Dawaj wszystkie

caly dzien bym wklejala, po dlugich wahaniach wybralam ok 30, bede wklejac dziesiatkami

najpierw jednak fotka ktora mnie rozbroila kompletnie, zatytulowalam ja 'Czy te oczy moga klamac?' (Skuter w momencie cykania przyblizyl nosek do obiektywu)

[Rybiorek]

kurcze, zmienilo mi numeracje, za moment bede wklejac

no dobra, mam, przeformatowalo mi caly katalog koci i numeracje szlag trafil

[Rybiorek]

cdn

[Nimfa20]

Chamisko Muszę poszukać fotek persa

[Rybiorek]

cdn kolejna dziesiatka

[Rybiorek]

ostatni rzut, uff...

[lady opium]

Napisane przez aadzikowa

haha jak sie chwalic to na calego- oto moje maluszki:

Słodziaki black & white

Napisane przez Rybiorek

caly dzien bym wklejala, po dlugich wahaniach wybralam ok 30, bede wklejac dziesiatkami

Cycek ma piękną sierść, taką zdrową i błyszczącą... czym go karmisz?

[msari]

Rybiorek, jestem pod wrażeniem toru dla kotów i umaszczenia Cycka: )

[natalkaa7522]

Jakie słodkie

[Rybiorek]

Napisane przez lady opium

Słodziaki black & white

Cycek ma piękną sierść, taką zdrową i błyszczącą... czym go karmisz?

Mam nadzieje ze nie bede zlinczowana bo na innym watku o karmach, dokladnie na ‘czemu nie dawac pedigree ..’ jedna osoba uznala mnie za ograniczona umyslowo (choc starala sie to powiedziec ladnymi slowami bo moderator juz wczesniej zwrocil uwage ze za duzo na watku osobistych wycieczek) bo daje Royala ale tak sie sklada ze Cycek jego ukochal sobie najbardziej, wiec teraz dostaje ok 70g na dzien Royal Canin Light (nie wiem czemu nie lubie karm dla kastratow, wole light), na ma obnizona kalorycznosc ale za to najwiecej bialka ze wszystkich Caninowych (choc Cyc je wszystko z Canina, jak malemu dalam Babycata RC podkradl I zjadl), je Canina 2 dni I potem 1 dzien Select Gold Light ale tego napewno nie znasz, to product ze sklepu Maxi ZOO w Dublinie, ich wlasna marka, skladowo duzo lepsza od Canina ale Cycek jada ja mniej chetnie, choc I tak lepiej niz Orijena czy Acane (nie chcial tych dwoch jesc), 2 razy dziennie dostaje pol saszetki, na zmiane Felix I Gourmet, wybieram z tych serii tylko te ktore maja dodatki warzywne, Cycek nie lubi samych miesnych. Od czasu do czasu dostaje to (jak pamietamy, wypada ze dostaje porcje 3 razy tygodniowo do jednej porcji mokrego)

Maluch z kolei ukochal sobie Hillsa tunczykowego z suchego, mam tez Select Gold dla maluchow ale tego nie chce az tak chetnie, no I Babycata RC – tego nie chce w ogole, mokre mam z Select Gold dla maluchow– czyste miesko z odrobina galaretki, dla urozmaicenia dostaje tez mokre z Hillsa (kawaleczki w sosie) – oba jada chetnie, nie mam na razie jak sprobowac innych karm bo to tylko mam dostepne tutaj stacjonarnie jesli chodzi o maluchy.

Na tamtym watku moja wypowiedz ze dalam kotom mozliwosc wyboru karmy spotkala sie z dezaprobata ale ta osoba ma psa wiec nie ma pojecia ze kot nigdy nie bedzie calkowicie posluszny (choc Cycek zachowuje sie czesto jak pies, na wolanie przychodzi np), ja wole miec koty ktore sa szczesliwe i bardzo to okazuja, a Cycek jest teraz okazem zdrowia, po tym co przeszedl nie spodziewalam sie ze wyrosnie na tak sporego kota

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez msari

Rybiorek, jestem pod wrażeniem toru dla kotów i umaszczenia Cycka: )

drapak zbudowany przez meza, nie kupiony, dlatego taki fajny, maz wzorowal sie na torze przeszkod jaki jest w Jungle Parku na Teneryfie (lazilam po takich mostkach linowych, drabinach z lin i desek itp)

Cycek jest classic tabby - jak dla mnie najpiekniejsze kocie ubarwienie

[Nimfa20]

Rybiorku, foty boskie Każda jedna !

Ależ te Twoje koty mają piękne umaszczenie! I te rysunki
Dopiero teraz, po tych fotkach można się dokładnie przyjrzeć

Dobra, zróbmy sobie dzisiaj 'Dzień Galerii' Dodam fotki kotów mojej babci One mają fajnie, bo mogą chodzić po dworze

[Rybiorek]

Napisane przez Nimfa20

Rybiorku, foty boskie Każda jedna !

Ależ te Twoje koty mają piękne umaszczenie! I te rysunki
Dopiero teraz, po tych fotkach można się dokładnie przyjrzeć

Dobra, zróbmy sobie dzisiaj 'Dzień Galerii' Dodam fotki kotów mojej babci One mają fajnie, bo mogą chodzić po dworze

Cyc jest jedyny w swoim rodzaju, nawet jego ojciec nie jest tak ladny, oczywiscie nie jestem pewna czy to jego ojciec ale skoro rezyduje na tym samym obszarze co matka to nie ma bata (na ojca miejscowi wolaja Johnny), Cycek mial rodzenstwo, wszystko czarne i tylko on taki, umaszczenie podobne do ojca ale sam wzor inaczej sie ukladajacy, Cycek jest nie do podrobienia

Maluch jak widac ma plamki na cialku, tylko lepek i nogi podobnie jak u Cycka, ciekawe jak podrosnie jak sie to ulozy, bo Cycek sciemnial i te czarne wzory jakby sie powiekszyly od czasow jak byl kociakiem

Ladne ma babcia kotki, podoba mi sie drugie zdjecie na ktorym szary lezy na grzbiecie, wymiata, a to jak patrzy ten czarny

Babcia ma ogrod? Ja to tych moich chlopakow pilnuje bo okolice mam nieciekawa, jak sie przeprowadzimy to maz zbuduje im zewnetrzny wybieg, po jakosci drapaku to mysle ze i wybieg bedzie superowski

[aadzikowa]

Napisane przez Nimfa20

Chamisko Muszę poszukać fotek persa

jaki jest śliczny

[natalkaa7522]

Napisane przez Nimfa20

Rybiorku, foty boskie Każda jedna !

Ależ te Twoje koty mają piękne umaszczenie! I te rysunki
Dopiero teraz, po tych fotkach można się dokładnie przyjrzeć

Dobra, zróbmy sobie dzisiaj 'Dzień Galerii' Dodam fotki kotów mojej babci One mają fajnie, bo mogą chodzić po dworze

Kochane

[lady opium]

Napisane przez Rybiorek

Mam nadzieje ze nie bede zlinczowana bo na innym watku o karmach, dokladnie na ‘czemu nie dawac pedigree ..’ jedna osoba uznala mnie za ograniczona umyslowo (choc starala sie to powiedziec ladnymi slowami bo moderator juz wczesniej zwrocil uwage ze za duzo na watku osobistych wycieczek) bo daje Royala ale tak sie sklada ze Cycek jego ukochal sobie najbardziej, wiec teraz dostaje ok 70g na dzien Royal Canin Light (nie wiem czemu nie lubie karm dla kastratow, wole light), na ma obnizona kalorycznosc ale za to najwiecej bialka ze wszystkich Caninowych (choc Cyc je wszystko z Canina, jak malemu dalam Babycata RC podkradl I zjadl), je Canina 2 dni I potem 1 dzien Select Gold Light ale tego napewno nie znasz, to product ze sklepu Maxi ZOO w Dublinie, ich wlasna marka, skladowo duzo lepsza od Canina ale Cycek jada ja mniej chetnie, choc I tak lepiej niz Orijena czy Acane (nie chcial tych dwoch jesc), 2 razy dziennie dostaje pol saszetki, na zmiane Felix I Gourmet, wybieram z tych serii tylko te ktore maja dodatki warzywne, Cycek nie lubi samych miesnych. Od czasu do czasu dostaje to (jak pamietamy, wypada ze dostaje porcje 3 razy tygodniowo do jednej porcji mokrego)

Maluch z kolei ukochal sobie Hillsa tunczykowego z suchego, mam tez Select Gold dla maluchow ale tego nie chce az tak chetnie, no I Babycata RC – tego nie chce w ogole, mokre mam z Select Gold dla maluchow– czyste miesko z odrobina galaretki, dla urozmaicenia dostaje tez mokre z Hillsa (kawaleczki w sosie) – oba jada chetnie, nie mam na razie jak sprobowac innych karm bo to tylko mam dostepne tutaj stacjonarnie jesli chodzi o maluchy.

Na tamtym watku moja wypowiedz ze dalam kotom mozliwosc wyboru karmy spotkala sie z dezaprobata ale ta osoba ma psa wiec nie ma pojecia ze kot nigdy nie bedzie calkowicie posluszny (choc Cycek zachowuje sie czesto jak pies, na wolanie przychodzi np), ja wole miec koty ktore sa szczesliwe i bardzo to okazuja, a Cycek jest teraz okazem zdrowia, po tym co przeszedl nie spodziewalam sie ze wyrosnie na tak sporego kota

Mój kot jest głównie na barfie, ale suchą też dostaje - od niedawna Husse Light i narzekać nie mogę, wcina ze smakiem. Też pisałam kiedyś w wątku "Dlaczego nie podawać Pedigree..." ale go odsubskrybowałam, bo obecnie to jeden wielki OT. Podtekstami osoby, która jest przekonana o absolutnej słuszności i niepodważalności jedynie swoich własnych teorii i argumentów nie warto się przejmować. A co do wątku "Czym karmicie swoje zwierzaki", który "uprzejmie" zalecono Ci do przejrzenia , to m.in. podano tam kiedyś linka do artykułu o niecnych praktykach producentów karm https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=833 - może o to źródło chodzi?
I to prawda, że karmienie kota bardzo różni się od karmienia psa... Czy ten Hills tuńczykowy jest tylko dla maluchów?

Napisane przez Nimfa20

Dobra, zróbmy sobie dzisiaj 'Dzień Galerii' Dodam fotki kotów mojej babci One mają fajnie, bo mogą chodzić po dworze

Moja też czasem wychodzi, na szczęście nie jest zainteresowana jakąkolwiek wspinaczką

[Rybiorek]

Napisane przez lady opium

Mój kot jest głównie na barfie, ale suchą też dostaje - od niedawna Husse Light i narzekać nie mogę, wcina ze smakiem. Też pisałam kiedyś w wątku "Dlaczego nie podawać Pedigree..." ale go odsubskrybowałam, bo obecnie to jeden wielki OT. Podtekstami osoby, która jest przekonana o absolutnej słuszności i niepodważalności jedynie swoich własnych teorii i argumentów nie warto się przejmować. A co do wątku "Czym karmicie swoje zwierzaki", który "uprzejmie" zalecono Ci do przejrzenia , to m.in. podano tam kiedyś linka do artykułu o niecnych praktykach producentów karm https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=833 - może o to źródło chodzi?

nie przejmuje sie, ale watek sobie darowalam, bo ciezko sie to czyta, trudno mi tez bylo spokojnie odpowiadac, ja wybralam wariant szczesliwy kot, nie wiem czy ma to wplyw ale Cyc jest naprawde super kotem, mozna go zostawic samego z porcelana na stole i nic nie bedzie zniszczone

dzieki za linka, w domu sobie przejrze

I to prawda, że karmienie kota bardzo różni się od karmienia psa... Czy ten Hills tuńczykowy jest tylko dla maluchów?

niestety nie wiem, ten co mam to jeszcze po Cycku, nie chcial mi go jesc nawet jak probowalam na sile dawac tylko to, byl jeszcze kurczakowy ale dalam ciezarnej dzikiej kotce... wiem, wiem, nie powinnam ale byla taka glodna, na szczescie teraz sasiedzi zywia ja i jej kociaki, mam nadzieje ze znajda im fajne domy
tak ze nie dotarlam do Hillsa dla doroslych kotow, ale jak maly nadal bedzie to tak wcinal to popatrze

[Nimfa20]

Napisane przez Rybiorek

Ladne ma babcia kotki, podoba mi sie drugie zdjecie na ktorym szary lezy na grzbiecie, wymiata, a to jak patrzy ten czarny

Babcia ma ogrod? Ja to tych moich chlopakow pilnuje bo okolice mam nieciekawa, jak sie przeprowadzimy to maz zbuduje im zewnetrzny wybieg, po jakosci drapaku to mysle ze i wybieg bedzie superowski

Faktycznie, umaszczenie cudne Jestem na etapie studiowania umaszczenia kotów, rysunków itd... Fajne zajęcie Hmm...Tylko że ja mam białego kota i biało-czarnego, więc rewelacji nie ma z nazywaniem i odkrywaniem rysunków Ale za to przy papugach się namęczyłam
Johnny

Tak, babcia mieszka w domu dwurodzinnym. Ma osobne wejście , mieszka na parterze, z dala od- i tak mało ruchliwej- ulicy. Wokół obory, pola, łąki itd.

Mało brakowało, a ten szary byłby mój Ale wolałam nie przeginać

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez aadzikowa

jaki jest śliczny

Ale jaki niegrzeczny Prawdziwe kocisko

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez natalkaa7522

Kochane

Oj, tak, kochane są
Przychodzą do babci, siadają na kolanach, obejmują ją łapami za szyję i tak zasypiają Niesamowity widok

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez lady opium

Moja też czasem wychodzi, na szczęście nie jest zainteresowana jakąkolwiek wspinaczką

Moje nie, za blisko ruchliwej ulicy, za dużo kotów i innych zagrożeń. Poza tym nie darowałabym sobie, gdyby ktoś mi któregoś zwinął

[klaki]

Mi się marzy maine coon ale pewnie tak jak w przypadku psów skończyłoby sie na jakims biedaku ze schroniska albo fundacji

Niestety, ale nikt z rodziny nie podziela mojej miłości do kotów, w związku z czym wizja posiadania takiego zwierza musi pozostać jedynie w marzeniach

[marryme21]

Rybiorek
Boskie te konstrukcje,Twoje koty muszą być przeszczęśliwe.Jak tam mąż,już się przyzwyczaił do dwójki?

Nimfa20
Dobrze pamiętam,że Twój biały kot jest po matce perskiej?

Klaki
Ja od wielu lat marzę o MC,no,ale absolutnie nie popieram kupowania zwierząt.Nie chodzi o kasę,bo miałabym te 2-3 tys. na kota,ale sumienie mi nie pozwala płacić tylko za wygląd,podczas,gdzie tyle innych biedaków zdycha z głodu.Wszystkie moje koty(poza jednym) były zabiedzonymi znajdami,wszystkie były chore,zapyziałe,zarobaczo ne,itd,a dzisiaj mam śliczne i zdrowe kociaki.
Daje mi to satysfakcję,że uratowałam je od śmierci.




Dobra,znowu muszę pomęczyć Was opowieściami o moim maleństwie.
Dzisiaj ma już 19 dni,zaczyna chodzić,ma już ząbki(strasznie słodkie),drapie się,myje,chce się bawić,gryzie swoje łapki.Jest przekochany.

Starej znowu odbiła palemka,dwa dni temu zaczęła tak strasznie wyć,że myślałam,że zdycha.A ta małpa tak się darła,bo wpadła na genialny pomysł.
Ciągle kręciła się przy nodze,wskakiwała na kanapę i dawała ''koncert''.Po kilku godzinach dopiero zaskoczyłam o co jej chodzi.Po prostu chciała,żeby małego wsadzić za kanapę-w lukę między ścianą a meblem.
Zrobiłam tak i zaczęła się sielanka-siedzi od dwóch dni z maluchem,opuszcza go tylko na swoje posiłki i wc. Myje,przytula,daje cyca-no mamuśka pełną gębą,a przypominam,że już się nie chciała nim zajmować.Kolejny dowód na to,że moja kocica jest naprawdę dziwaczna,wspominałam wcześniej,że to prawdziwa wariatka.
Oczywiście mleka ma za mało kota,dokarmiam go co jakiś czas z butli.Jak na początku pół butelki wystarczało na cały dzień,tak teraz na jeden posiłek.


Za kilka dni planuję podać mu stały pokarm zmieszany z mlekiem,tylko nie wiem co to ma być.Przeczytałam o marchewce,rybie,Gerberku albo kaszce.A co Wy mi polecicie,jak zacząć najlepiej przestawiać małego na stałe jedzenie?

[klaki]

Może się kiedyś jakiś maine coon trafi do adopcji... muszę regularnie przeglądac strony roznych fundacji, moze zmusze faceta, żeby polubił koty

[Nimfa20]

Napisane przez marryme21

Nimfa20
Dobrze pamiętam,że Twój biały kot jest po matce perskiej?

Dobrze

[Rybiorek]

Napisane przez marryme21

Rybiorek
Boskie te konstrukcje,Twoje koty muszą być przeszczęśliwe.Jak tam mąż,już się przyzwyczaił do dwójki?

i tak i nie

tak - zajmuje sie malym tak jak Cyckiem i jak maly z ufnoscia przychodzi do niego i sie rozczula (ale wiecie to nieoficjalnie, oficjalnie faceci sa twardzi)

nie - troche narzeka ze przez 2 koty nie moze poklamorzyc (tak nazywamy wyciaganie sprzetu wedkarskiego i reszty sprzetu, caly salon przypomina wtedy sklep wedkarski a maz siedzi na krzeselku w srodku tego i szykuje wszystko do nastepnej wyprawy, no i troche ta strona finansowa mu sie nie podoba, ale rozumie ze lepiej wiedziec czy kotek jest zdrowy i lepiej porobic wszystkie mozliwe szczepienia jak kot jest z nami, jak placilam za wizyte to jak uslyszal kwote to stwierdzil ze on juz wychodzi zeby zapalic na uspokojenie, pielegniarka drukowala mi fakture i nie widziala jego twarzy bo zaraz by wiedziala ze to taki specyficzny zart, jak spojrzala to juz szedl do wyjscia z kotem wiec musialam wyjasnic ze to zart.

Dzisiaj maz czeka na telefon od kolegi czy jada na nocne lowienie i chcialabym aby pojechal, caly tydzien zajmowal sie kotami, chodzi oczywiscie najbardziej o Skutera ktory ma nadal problem z kuweta, niestety musialam dostawic kuwetke w salonie bo maly jak nie widzi kuwety to o niej zapomina, ale tylko jak chodzi o sikania, z kupa to w ogole mam przeboje, wybral sobie mnie do asystowania przy kupie, ani razu meza, chodzi za mna, miaucze i musimy isc na gore do lazienki gdzie jest kuweta Cyca i tam kolega wali kupe, odkad jest z nami 2 razy dziennie jestem'proszona' o asystacje. jak mnie nie ma w domu to trzyma

Wieczorem bierzemy jego kuwete z salonu do gory i zamykamy drzwi od sypialni (lazienka meza jest w sypialni), musimy tez zamknac z nami Cycka ale o dziwo nie narzeka, generalnie Cyc byl z nami zamykany do momentu jak skonczyl 8 miesiecy, nauczyl sie przez to naszego rytmu i potem pomimo otwartych drzwi spal w nocy z nami, wychodzac tylko na moment podjesc suchego do kuchni jesli mu z dnia zostalo

Dobra,znowu muszę pomęczyć Was opowieściami o moim maleństwie.

absolutnie nie meczysz, pisz nawet czesciej, uwielbiam czytac o tym maluchu i jego swirnietej mamie

Za kilka dni planuję podać mu stały pokarm zmieszany z mlekiem,tylko nie wiem co to ma być.Przeczytałam o marchewce,rybie,Gerberku albo kaszce.A co Wy mi polecicie,jak zacząć najlepiej przestawiać małego na stałe jedzenie?

niestety ale mialam tylko takiego malucha w psiej wersji, mial 3 tygodnie i musialam wziac bo matka gryzla go strasznie (5-letnia suka miala pierwszy miot, znajomi zaczeli szukac domow jeszcze jak byla w ciazy ale tylko ja wyrazilam chec zabrania szczeniaka, wiec zostawili jednego a reszte uspili), wiadomo kotek to nie piesek ale w tym wypadku wybralam gerbery dla dzieci, te obiadowe z mieskiem

[natalkaa7522]

Daje zdjęcie mojego mlaeństwa, bo to jedyne jakie mam na komputerze. Telefon mi się zepsuł i nie chce mi znaleźć urządzenia jak podłączam.
Znalazłam jeszcze inne.

W rowerku mojego brata i na worku nie wiem czemu.

[201604190949]

Dziewczyny, znalazłam takiego kota. Ile on/ona może mieć?

[Nimfa20]

Napisane przez 1000days

Dziewczyny, znalazłam takiego kota. Ile on/ona może mieć?

Między 5 miesięcy a 9-10.

Zobacz czy ma jądra, to będziesz znała płeć. A gdzie go znalazłaś? Widzę, że to raczej kot pół długowłosy.

[201604190949]

TŻ go znalazł u dziadków na klatce. Na drzwiach nawet wisiała kartka, że na piętrze takim a takim jest kot ale dziadkowie mówią, że nikt się nim nie interesował. No to TŻ go zabrał i poszukamy mu domu. U nas zostać nie może bo mamy już psa, kota (też znajdę) i dwa szczury i na następne zwierzę nas nie stać.
Zaglądałam i nie widziałam jąder ale specjalistką to ja nie jestem. Jutro pójdziemy z nim do weta żeby sprawdził, założył kartę, dał tabletki na odrobaczenie dla niego i naszego kota itd.

[deser czekoladowy]

Hej.
A mam znowu problem z Comą.
Jest zapchlona okrutnie, w ciągu dwóch minut złapałam na jej łebku jakieś osiem tych &^Y%^&!!!
Byłam u wetki, dostała Fiprex, który jej zakropliłam parę godzin temu, ale ona cały czas się drapie.
Masakra! Tylko jak kot niewychodzący mógł złapać pchły?!?
Razem z tż doszliśmy do wniosku, że mogła złapać właśnie u weta. Już nie wiem sama...
Dziewczyny, jak zerknęłam w jej posłanie (które piorę raz na dwa tygodnie, bo nie korzysta z niego często) to się przeraziłam. Ale oszczędzę wam opisu tego.
Kurcze, jak mogłam niezauważyć, że ona jest zapchlona. Dziś przez przypadek zobaczyłam.
Najbardziej boję się zapchlenia mieszkania. Coma śpi z nami, wchodzi wszędzie...
Już czuję jak mnie wszystko swędzi

Po jakim czasie pchły wyzdychają, te co są na niej?
Mam panikować z tym mieszkaniem? Aaaaa
Weźcie mnie postawcie do pionu, bo panicznie boję się wszelkiego robactwa, a jak sobie pomyślę, że jaja tych pasożytów mam rozsiane po całym domu to mi się słabo robi

Ok, biorę się za odkurzanie wszystkiego.

[Rybiorek]

Napisane przez deser czekoladowy

Hej.
A mam znowu problem z Comą.
Jest zapchlona okrutnie, w ciągu dwóch minut złapałam na jej łebku jakieś osiem tych &^Y%^&!!!
Byłam u wetki, dostała Fiprex, który jej zakropliłam parę godzin temu, ale ona cały czas się drapie.
Masakra! Tylko jak kot niewychodzący mógł złapać pchły?!?
Razem z tż doszliśmy do wniosku, że mogła złapać właśnie u weta. Już nie wiem sama...
Dziewczyny, jak zerknęłam w jej posłanie (które piorę raz na dwa tygodnie, bo nie korzysta z niego często) to się przeraziłam. Ale oszczędzę wam opisu tego.
Kurcze, jak mogłam niezauważyć, że ona jest zapchlona. Dziś przez przypadek zobaczyłam.
Najbardziej boję się zapchlenia mieszkania. Coma śpi z nami, wchodzi wszędzie...
Już czuję jak mnie wszystko swędzi

Po jakim czasie pchły wyzdychają, te co są na niej?
Mam panikować z tym mieszkaniem? Aaaaa
Weźcie mnie postawcie do pionu, bo panicznie boję się wszelkiego robactwa, a jak sobie pomyślę, że jaja tych pasożytów mam rozsiane po całym domu to mi się słabo robi

Ok, biorę się za odkurzanie wszystkiego.

wspolczuje, naprawde

zajrzalam na wikipedie i to co tam pisze jest niezbyt pocieszajace:

Cykl rozwojowy pcheł

1. Dorosłe pchły atakują zwierzęta i ssą krew. W ciągu doby potrafią jej wypić 20 razy więcej, niż same ważą. W przypadku braku swojego preferowanego żywiciela poszukują innych, na przykład ludzi. Po 1-2 dniach zaczynają składać jaja.
2. Zależnie od gatunku jedna pchła w trakcie swojego życia może złożyć 600-2000 jaj. Najczęściej są składane na skórze (w sierści) zwierzęcia, a następnie spadają z niego w miejscach jego przebywania.
3. Wykluwające się z jaj larwy chowają się w miejscach, gdzie światło nie ma dostępu; w mieszkaniach np. w dywanach, wykładzinach czy pod meblami. Żywią się między innymi odchodami dorosłych osobników, przypominającymi czarne ziarenka piasku.
4. Larwy przekształcają się w kokonach w dorosłe osobniki. Jeśli w środowisku znajdują się żywiciele (zwierzęta), wytwarzane przez nich wibracje podłoża i ciepło powodują, że pchły uwalniają się z kokonów i atakują. Pchły zamknięte w kokonach potrafią przeżyć parę miesięcy czekając na żywiciela.

Zależnie od temperatury cały cykl rozwojowy (1-4) trwa nie dłużej niż 2 - 3 tygodnie. W niskich temperaturach cykl rozwojowy pcheł jest zahamowany.


Zdecydowanie sprzatanie i pranie do dobry pomysl




U nas na razie spokoj i cisza, koty wczoraj tak szalaly ze Cycek lazi jak wykonczony, nawet jak idzie do malucha to lezy i patrzy jak Skuter sie bawi


Mnie dzisiaj czeka mycie dywanow na schodach i w holu na gorze, niestety ale jeden ze schodow jest systematycznie gryziony a raczej kopany, tam gdzie dywan konczy sie na scianie, generalnie zaczal Cyc kiedys tam i szybko przestal ale teraz maly kontynuuje, w holu z kolei jest slad ze Skuter sie zesikal, sprawdzilismy caly dywan z nosem przy nim, obie sypialnie, schody i hol i tylko jedna plamka, jak znalezlismy w piatek juz byla sucha i mysle ze przydarzylo mu sie to na samym poczatku, nie mniej jednak dzisiaj na noc jak juz koty beda zamkniete w sypialni a akcje idzie vanish a potem spray cytrynowy


No i nadal Skuter robi kupe tylko jak pojde z nim do lazienki, dzisiaj rano chcialam go sprawdzic i nie zwracalam na niego uwagi, qpa byla dopiero o 17 jak w koncu poszlismy razem do lazienki


Tak wiec sa male zwyciestwa ale wiele jeszcze przed nami, dwie fotki Skutera na fotelu i 2 fotki jak koty jedza mokre, kazdy dostaje swoje na osobnej misce i smiac mi sie chce bo ustawiaja sie jak wojsku, z suchym na razie jest tak ze Cycek ma na szafce (za wysoko dla Skutera) a maly pod szafka (tam gdzie jedza), maly je Hillsa ktorego Cyc nigdy nie lubil wiec nie ma problemu

[201610310857]

Deser, mam nadzieję,m że mój Kiciak nie złapał tego od Twojej, jak byłaś, profilaktycznie zakropiłam mu ten niesamowicie śmierdzący preparat przeciw pchłom.


I nie panikuj Jak coś to zmienicie adres zamieszkania i wyprowadzicie się wiesz gdzie

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Rybiorek- śliczne kiciaki!!!

[Nimfa20]

Napisane przez 1000days

TŻ go znalazł u dziadków na klatce. Na drzwiach nawet wisiała kartka, że na piętrze takim a takim jest kot ale dziadkowie mówią, że nikt się nim nie interesował. No to TŻ go zabrał i poszukamy mu domu. U nas zostać nie może bo mamy już psa, kota (też znajdę) i dwa szczury i na następne zwierzę nas nie stać.
Zaglądałam i nie widziałam jąder ale specjalistką to ja nie jestem. Jutro pójdziemy z nim do weta żeby sprawdził, założył kartę, dał tabletki na odrobaczenie dla niego i naszego kota itd.

O Szkoda, że ja takich ładnych kotów nie znajduje
Ech, rozumiem. Zapytaj weta, czy możesz zamieścić ogłoszenie o adopcji kota. I upewnij się co do płci.

Niestety, to jest ten okres, kiedy ludzie odchowają koty i je podrzucają...

A on jest tymczasowo u Ciebie? Jak się dogaduje z Twoimi zwierzętami?