Koty część II - Strona 113 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-08-05, 10:26   #3361
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koty część II

Mój jak ma lenia to daję trochę kocimiętki na zabawkę i przez pół godziny lata.
często też biega sprintem z pokoju do kuchni i na odwrót, z drapaka korzysta, a za zabawką biega, jak mu się chcę
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-05, 10:26   #3362
lady opium
Zadomowienie
 
Avatar lady opium
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
Dot.: Koty część II

A propos kocich grubasów , może któraś z was zna lub wypróbowała coś takiego?

http://www.youtube.com/watch?v=8Rn_UENIVDg
http://www.youtube.com/watch?v=FDwZfhdkA3M
http://www.youtube.com/watch?v=pWyrOuH-x7k

Ja niestety nie widziałam takich kółek ani na all ani na ebayu, może źle szukam... Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg cat wheel.jpg (20,8 KB, 12 załadowań)
__________________

08.06.2012
, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014

lady opium jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-05, 10:31   #3363
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
ja mojego zawsze trochę pozaczepiam ręką i jak się rozochoci to wyciągam zabawki... nie chce piłeczką? to może myszka? myszka nie? to staram się mu wymyślać zabawki- robię kulki z papieru, biorę laser...albo liczę na łut szczęścia w postaci muchy, która wleci do domu- to zawsze jest szał są też takie kuleczki w których można schować jakiś przysmak, za tym napewno będzie biegał
wszystko wyprobowane, Cyc nic.....

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Mój jak ma lenia to daję trochę kocimiętki na zabawkę i przez pół godziny lata.
często też biega sprintem z pokoju do kuchni i na odwrót, z drapaka korzysta, a za zabawką biega, jak mu się chcę
Reakcja Cyca na kocimietke - jak zabawka dydna to lapie w 2 lapki, jak zabawka ucieka to... e... tam nie warto. Jak ma w lapkach to kladzie sie i trze zabawka o pyszczek az zabawka wymamlana jest tak ze ocieka od jego sliny. Po zabawie.

Cytat:
Napisane przez lady opium Pokaż wiadomość
A propos kocich grubasów , może któraś z was zna lub wypróbowała coś takiego?

http://www.youtube.com/watch?v=8Rn_UENIVDg
http://www.youtube.com/watch?v=FDwZfhdkA3M
http://www.youtube.com/watch?v=pWyrOuH-x7k

Ja niestety nie widziałam takich kółek ani na all ani na ebayu, może źle szukam... Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
genialne!!!! Musze pokazac mezowi. Chyba poszukamy a jak nie znajdziemy to maz zrobi.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-05, 13:51   #3364
franczesqua
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 81
Dot.: Koty część II

Dzięki za rady dziewczęta, laser mam w długopisie i owszem, maly sie bawi- ale po minucie ma juz dosc Lubi papierki po cukierkach, ładowarki do telefonów.

Z karmieniem taki problem jest w domu, ze niedosc, ze kazdy dokarmia, to jeszcze mamy drugiego kociaka- staruszke, ktora musi jesc duzo (nawet jak nie zje wszystkiego, to grubas dojada)

Ale podejme wszystkie kroki, bo zalezy mi na moim szkrabie .
Takie kolko jest fajne, ale moj pewnie polozylby sie w srodku co najwyzej (jak nie przestraszyl :P)
franczesqua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-06, 12:32   #3365
Amelia_bm
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 810
Dot.: Koty część II

Cześć dziewczyny, mam problem z kotem i mam nadzieję, że coś poradzicie.

Kot ma 3 lata, jest wykastrowany. Niedawno przeprowadziliśmy się z bloku do domu i zaczęło się sikanie po kątach. Wcześniej przyjeżdżaliśmy z nim, chodził po działce na smyczy, kilka razy po przeprowadzce także (bałam się go puścić luzem od razu). On chciał coraz częściej i ze złości zaczął sikać, jak nikt go nie wyprowadził. W końcu mama go wypuściła samego i na chwilę się uspokoiło. Wydawało się, że problem jest rozwiązany, bo kot sam dużo wychodzi i wraca do domu żeby zjeść i spać, ale ostatnio znowu nalał. Podejrzewam, że był wtedy sam i nie miał go kto wypuścić. Kuwetę ma zawsze wysprzątaną, więc napewno sika ze złości.
Myślicie, że jest z tego jakieś wyjście? Przejdzie mu samo? Czy trzymać go na podwórku? Dodam tylko, że upodobał sobie 2 kąty w salonie. W jednym postawiłam jego koszyk do spania i teraz sika w drugim. Może w tym drugim też postawić coś "jego"? Tylko z drugiej strony, żeby nie zaczął sikać gdzieś indziej
__________________
"Dama nie powinna jeździć sama i nawet kilka amazonek razem bez towarzystwa męzkiego, obejść się nie mogą."

SALSA na wymianę


-0,5/12
Amelia_bm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-06, 14:32   #3366
marryme21
Zakorzenienie
 
Avatar marryme21
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
hej kocia mamo! Jak maluch i jego mamuska?


Dzięki za pamięć.
Kotek ma się super-rośnie jak na drożdżach i rozwija się bardzo dobrze.

Tydzień temu miał infekcję spojówki,oczka zaropiałe i popuchnięte,byłam z nim u weta,przepisał antybiotyk i już jest ok.Ma już 34 dni.Dwa dni temu zaczął samodzielnie jeść.Nareszcie!Bo karmienie butelką było bardzo uciążliwe.Korzysta również z kuwety.
Ogólnie jest strasznie słodki i kochany,ma delikatne,puszyste futerko.
Jego matka ma go w 4 literach,czasami tylko mocno go ''myje'',a tak to ucieka od niego jak najdalej. On też za nią jakoś bardzo nie tęskni.Wręcz woli ludzi,jak mnie zobaczy po dłuższej chwili,to zaraz przybiega.
Wrzucę później kilka zdjęć.

Aaa... i wręcz nie mogę się opędzić od chętnych ''na niego''.
Już mnie cztery osoby bardzo proszą,żeby go odsprzedać/oddać.
Ale chcę go zostawić,nic na to nie poradzę,że jestem pazerna na koty.
__________________




marryme21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-06, 14:44   #3367
201604190949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez marryme21 Pokaż wiadomość
Aaa... i wręcz nie mogę się opędzić od chętnych ''na niego''.
Już mnie cztery osoby bardzo proszą,żeby go odsprzedać/oddać.
Ale chcę go zostawić,nic na to nie poradzę,że jestem pazerna na koty.
Ja wiem, że mój Wiesiek nie taki urodziwy ale możesz go ludziom proponować wtedy
201604190949 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-08-07, 10:31   #3368
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Amelia_bm Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, mam problem z kotem i mam nadzieję, że coś poradzicie.

Kot ma 3 lata, jest wykastrowany. Niedawno przeprowadziliśmy się z bloku do domu i zaczęło się sikanie po kątach. Wcześniej przyjeżdżaliśmy z nim, chodził po działce na smyczy, kilka razy po przeprowadzce także (bałam się go puścić luzem od razu). On chciał coraz częściej i ze złości zaczął sikać, jak nikt go nie wyprowadził. W końcu mama go wypuściła samego i na chwilę się uspokoiło. Wydawało się, że problem jest rozwiązany, bo kot sam dużo wychodzi i wraca do domu żeby zjeść i spać, ale ostatnio znowu nalał. Podejrzewam, że był wtedy sam i nie miał go kto wypuścić. Kuwetę ma zawsze wysprzątaną, więc napewno sika ze złości.
Myślicie, że jest z tego jakieś wyjście? Przejdzie mu samo? Czy trzymać go na podwórku? Dodam tylko, że upodobał sobie 2 kąty w salonie. W jednym postawiłam jego koszyk do spania i teraz sika w drugim. Może w tym drugim też postawić coś "jego"? Tylko z drugiej strony, żeby nie zaczął sikać gdzieś indziej
to może w tym drugim kącie mu postaw mu drugą kuwetę jak masz taką możliwość?
mam jeszcze jedną propozycję- takie drzwiczki
http://www.zooplus.pl/ask?query=drzw...20&form=Szukaj
fakt, jest to wydatek, ale nie musielibyście się go wpuszczać i wypuszczać
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-07, 12:04   #3369
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez marryme21 Pokaż wiadomość
Dzięki za pamięć.
Kotek ma się super-rośnie jak na drożdżach i rozwija się bardzo dobrze.

Tydzień temu miał infekcję spojówki,oczka zaropiałe i popuchnięte,byłam z nim u weta,przepisał antybiotyk i już jest ok.Ma już 34 dni.Dwa dni temu zaczął samodzielnie jeść.Nareszcie!Bo karmienie butelką było bardzo uciążliwe.Korzysta również z kuwety.
Ogólnie jest strasznie słodki i kochany,ma delikatne,puszyste futerko.
Jego matka ma go w 4 literach,czasami tylko mocno go ''myje'',a tak to ucieka od niego jak najdalej. On też za nią jakoś bardzo nie tęskni.Wręcz woli ludzi,jak mnie zobaczy po dłuższej chwili,to zaraz przybiega.
Wrzucę później kilka zdjęć.

Aaa... i wręcz nie mogę się opędzić od chętnych ''na niego''.
Już mnie cztery osoby bardzo proszą,żeby go odsprzedać/oddać.
Ale chcę go zostawić,nic na to nie poradzę,że jestem pazerna na koty.
super ze wszystko ok.

nie dziwie sie ze nie chcesz go oddac, tez bym nie oddala

Skuter tez ma sie dobrze, w tym tygodniu idziemy na drugie szczepienie. Pieszczoch z niego wielki, mechanizm mruczacy wlacza mu sie gdy tylko sie do dotknie. Wczoraj przyszedl sie przytulic jak ogladalam film i tak zasnal, caly film przespal na moich kolanach w bardzo dziwacznych pozach. Mam nadzieje ze jak podrosnie to mu sie nie odmieni, Cyc nigdy nie byl az tak wylewny, maly kilka razy dziennie przychodzi zeby go poglaskac a Cyc jak to Cyc, nigdy nie byl az taki skory to okazywania uczuc i od wielkiego dzwonu przychodzil sie polasic a teraz przy malym to juz w ogole twardziela zgrywa. On i pieszczoty? E tam!

Wrzuc jakies fotki malucha
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-07, 16:35   #3370
marryme21
Zakorzenienie
 
Avatar marryme21
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Wrzuc jakies fotki malucha


Proszę
KOTEK

Położyłam zapalniczkę przy nim,żeby było odniesienie do wielkości.
Jest strasznym kameleonem kolorystycznym,jak jest sztuczne oświetlenie to jest czarny,w naturalnym dziennym widać,że ma brązowo-szare futerko.
Dałam mu starą poduszkę do spania,bardzo ją lubi i zawsze szuka jak jest śpiący.

Co do pieszczot,to moje koty są takie same,jedne lubią,drugie nie.
Szkoda,że nie ma uniwersalnego sposobu,żeby zrobić z nich przytulasy.
__________________




marryme21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-07, 17:22   #3371
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez marryme21 Pokaż wiadomość
Proszę
KOTEK
poprostu cudo, w zyciu bym go nie oddala

Cytat:
Położyłam zapalniczkę przy nim,żeby było odniesienie do wielkości.
Jest strasznym kameleonem kolorystycznym,jak jest sztuczne oświetlenie to jest czarny,w naturalnym dziennym widać,że ma brązowo-szare futerko.
Dałam mu starą poduszkę do spania,bardzo ją lubi i zawsze szuka jak jest śpiący.
strasznie fajnie ubarwiony, widzialam czarne koty z brazowa poswiata ale szaro-brazowego jeszcze nie
Cytat:
Co do pieszczot,to moje koty są takie same,jedne lubią,drugie nie.
Szkoda,że nie ma uniwersalnego sposobu,żeby zrobić z nich przytulasy.
dzieku Skuterowi wiem jak to jest jak sie trafi kot-pieszczoch, przy nim czuje sie jak prawdziwa kocia mama, jak chce spac to szuka mnie i tylko jak jestem zajeta to idzie spac na krzeslo, to znaczy jak jestem zajeta i stoje albo chodze, jak dzisiaj porzadkowalam papiery siedzac na kanapie to przyszedl sie polozyc obok mnie, no ale przyszedl czas ze obiad trzeba zrobic, wstalam z kanapy i maz wtedy usiadl, Skuterowi zmiana sie nie spodobala i przeniosl sie na krzeslo
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-07, 17:32   #3372
lady opium
Zadomowienie
 
Avatar lady opium
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez marryme21 Pokaż wiadomość
Proszę
KOTEK
O, niebieskie oczy? Robi się coraz słodszy i coraz ładniejszy
__________________

08.06.2012
, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014

lady opium jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-07, 18:11   #3373
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez lady opium Pokaż wiadomość
O, niebieskie oczy? Robi się coraz słodszy i coraz ładniejszy
podobno wszystkie kociaki maja niebieskie oczy, prawdziwy kolor ustala sie w 4-6 tygodniu. Choc oczywiscie niektorym kociakom zostaja niebieskie
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-07, 18:58   #3374
marryme21
Zakorzenienie
 
Avatar marryme21
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
poprostu cudo, w zyciu bym go nie oddala

strasznie fajnie ubarwiony, widzialam czarne koty z brazowa poswiata ale szaro-brazowego jeszcze nie


Dzięki.
Faktycznie ma niespotykane ubarwienie.



Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
dzieku Skuterowi wiem jak to jest jak sie trafi kot-pieszczoch, przy nim czuje sie jak prawdziwa kocia mama, jak chce spac to szuka mnie i tylko jak jestem zajeta to idzie spac na krzeslo, to znaczy jak jestem zajeta i stoje albo chodze, jak dzisiaj porzadkowalam papiery siedzac na kanapie to przyszedl sie polozyc obok mnie, no ale przyszedl czas ze obiad trzeba zrobic, wstalam z kanapy i maz wtedy usiadl, Skuterowi zmiana sie nie spodobala i przeniosl sie na krzeslo


Najgorsze,że kotom zawsze może się odmienić.
Z pieszczocha w niedotykalskiego i na odwrót.



Cytat:
Napisane przez lady opium Pokaż wiadomość
O, niebieskie oczy? Robi się coraz słodszy i coraz ładniejszy
Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
podobno wszystkie kociaki maja niebieskie oczy, prawdziwy kolor ustala sie w 4-6 tygodniu. Choc oczywiscie niektorym kociakom zostaja niebieskie


Na razie ma takie niebiesko-turkusowe,ale sądzę,że mu się zmienią na zółte.Jego matka miała podobne jak była malutka,a teraz ma wściekle żółte.
Tutaj jej dwa archiwalne zdjęcia:
KLIK
__________________




marryme21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-07, 19:18   #3375
lady opium
Zadomowienie
 
Avatar lady opium
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
podobno wszystkie kociaki maja niebieskie oczy, prawdziwy kolor ustala sie w 4-6 tygodniu. Choc oczywiscie niektorym kociakom zostaja niebieskie
Być może Najmłodszy kociak z jakim miałam do czynienia to taki 2-miesięczny. Moja właśnie ma niebieskie oczy
__________________

08.06.2012
, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014

lady opium jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-07, 19:23   #3376
201604190949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
Dot.: Koty część II

Mój ma śmieszne te oczy bo w większości są żółte a tuż przy samej źrenicy jest wyraźny, intensywnie zielony pasek. I nie wiem czy mu ten żółty wyprze zielony czy tak mu zostanie.
201604190949 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-08, 11:55   #3377
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty część II

Ha, ha

Sąsiadka wzięła sobie drugiego kota, a tak się zarzekała, że tylko będzie ten jeden... Taaa....
Koty są jak papierosy: weźmiesz jednego, a później ciężko jest się powstrzymać (Nie, nie palę )

A to kotka sąsiadów babci Wiem, macie dość kotów tych moich babć, ale co ja poradzę, że ładne koty mają
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC07339.jpg (59,0 KB, 28 załadowań)
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-08, 11:59   #3378
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Ha, ha

Sąsiadka wzięła sobie drugiego kota, a tak się zarzekała, że tylko będzie ten jeden... Taaa....
Koty są jak papierosy: weźmiesz jednego, a później ciężko jest się powstrzymać (Nie, nie palę )

A to kotka sąsiadów babci Wiem, macie dość kotów tych moich babć, ale co ja poradzę, że ładne koty mają
Zartujesz? Wklejaj, ja uwielbiam ogladac fotki z kotami. A trikolorki uwielbiam i bardzo chcialabym miec ale ten moj maz uparciuch jeden zgodzil sie tylko na kocurka a wiadomo ze kocur w trikolorze to rzadkosc. Wiec drugi w kolejce byl tabby. Ale moze kiedys los sprawi ze trzeba bedzie pomoc jakiemus kotu i bedzie wlasnie trikolor.... wtedy sie nie patrzy na plec
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-08, 12:10   #3379
Sheril
Zadomowienie
 
Avatar Sheril
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 096
GG do Sheril
Dot.: Koty część II

Okej, więc ja też melduję się na tym wątku. W końcu jestem już od jakiegoś czasu posiadaczką dwóch małych kociaków
__________________
Starannie obieram ze skórki warianty życia.

WWW.DOGOMANIA.PL - zainteresuj się losem zwierząt!

www.nailsbymagda.pinger.pl Mój blog pazurkowy. Moja pasja. Zapraszam!
Sheril jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-08, 12:19   #3380
vikuniaa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 054
Dot.: Koty część II

Dziewczyny, mam kotkę Maine Coon, która jest jedynym kotkiem w domu, nie ma kontaktu z innymi zwierzętami ani nie wychodzi na zewnątrz. Dostaje karmę dla maine coona royal canin, oprocz tego czasem filety z kurczaka, codziennie ma czystą wodę źródlaną, czasem dostaje mokry pokarm animondy/royal canin. Zauwazylam, ze na nosie, na tej bruzdzie nosowej, ma rankę, ktora nie chce się goic. Bylam u weta, dostala dwie masci, uzywalam, ale bez polepszenia, jak przestalam uzywac to zaczelo sie goic, ale potem znowu zrobilo się gorzej... Nie ma jakiegos kataru, moze ma wilgotny nos, ale chyba w granicach normy. Nie wiem, co mam robic, wet kazal sie za bardzo nie przjemowac, ale to juz trwa okolo miesiaca i ja się martwię... Nie wiecie, co to moze byc? Jak moge jej pomoc na wlasna reke? Wydaje mi sie, ze jak pojde do weta, to mi tylko wcisnie trzecia masc i nic wiecej... .
__________________
mom to be
vikuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-08, 13:21   #3381
Kasiaczek_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 340
Dot.: Koty część II

Dziewczyny,zasmiece Wam troszke watek...


Zastanawiam sie nad przygarnieciem kotka...

Strasznie zakochalam sie w rasie : pers egzotyczny krótkowlosy.
Zalozylam nawet watek,myslalam,ze moze jakies wlascicielki sie odezwa...
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=535959

Mieszkamy z TZ w Anglii,wynajmujemy mieszkanie,
mamy pozwolenie na nowego lokatora w postaci kota

Wszystko wydawalo by sie ok,tylko nagle zaczelam miec watpliwosci...
Siedze na rówznych forach,czytam rózne historie i namieszalo mi sie strasznie...

Napisze Wam czego tak naprawde sie obiawiam,moze uda Wam sie napisac cos od siebie albo odeslac do wlasciwego watku

1)Zapach odchodów wiem,ze to straszne,ale naczytalam sie,ze kocie odchody wydzielaja naprawde niesamowicie nie przyje,y zapach...
W zwiazku z tym,mam watpliwosci...Zastanawiam sie co to bedzie ,gdy zapach rozejdzie sie po dwupokojowym mieszkaniu...
Kuweta,która planuje kupic
http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwe...y_kryte/171023
2)Zalatwianie sie poza kuweta Ponic koty potrafia byc zlosliwe,zalatwiac sie poza kuweta,zostawiajac zapach,który ciezko usunac
3)Drapanie "mieszkania" w mieszkaniu wszystko mamy nowe,wlasnie czekac nas zakup sofy,TZ obawia sie,ze kot zadrapie nam wszytko,nawet gdy bedzie mial drapak...
4)Totalna ignorancja...to równiez wymysl Tz-ta ,który twierdzi,ze koty sa strasznie egoistyczne i mysla tylko o swoim interesie-aby zjesc i chodza wlasnymi sciezkami.Wiec pyta mnie po co nam taki pupil ,ktory bedzie nas mial gdzies...
5)TOKSOPLAZMOZA temat poruszany juz na wielu forach...Za kilka lat zapewne zaczniemy starania o dziecko...Wiec mysle juz o toksoplazmozie...Gdy byla bym w ciazy nie miala bym kumu oddac kota np na czas ciazy...Boje sie tego bardzo...
6)Stosunek kotów do dzieci zaczelam sie nad tym zastanawiac nad stosunkiem kotów do zwierzat odkad znajoma ,która jest w ciazy oddala swojego kilkuletniego persa twierdzac,ze persy sa bardzo zazdrosne i atakuja noworodki...

To chyba tyle
Przepraszam jeszcze raz za zasmiecanie watku,ale nie mialam nigdy stycznosci z kotami ani nikogo kto móglby mi poradzic...

Milego dnia
__________________
"Bo niebo nie przychodzi znikąd.
Coś z nieba mamy w sobie.
Coś z niego przekazujemy innym(...)".
Ks. Józef Tischner
Kasiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-08, 14:00   #3382
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez vikuniaa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam kotkę Maine Coon, która jest jedynym kotkiem w domu, nie ma kontaktu z innymi zwierzętami ani nie wychodzi na zewnątrz. Dostaje karmę dla maine coona royal canin, oprocz tego czasem filety z kurczaka, codziennie ma czystą wodę źródlaną, czasem dostaje mokry pokarm animondy/royal canin. Zauwazylam, ze na nosie, na tej bruzdzie nosowej, ma rankę, ktora nie chce się goic. Bylam u weta, dostala dwie masci, uzywalam, ale bez polepszenia, jak przestalam uzywac to zaczelo sie goic, ale potem znowu zrobilo się gorzej... Nie ma jakiegos kataru, moze ma wilgotny nos, ale chyba w granicach normy. Nie wiem, co mam robic, wet kazal sie za bardzo nie przjemowac, ale to juz trwa okolo miesiaca i ja się martwię... Nie wiecie, co to moze byc? Jak moge jej pomoc na wlasna reke? Wydaje mi sie, ze jak pojde do weta, to mi tylko wcisnie trzecia masc i nic wiecej... .
sprobuj na miau, ja nie pomoge bo nie mam pojecia poza tym ze mysle ze to grzyb bo jak sie cos nie goi tak dlugo to zazwyczaj dlatego ze cos siedzi w srodku, moj maz tak mial jak sie skaleczyl na wakacjach w palec u nogi na plazy, 7 miesiecy sie nie goilo az wreszcie skora na nogach i rekach byla zaatakowana i skonczylo sie na antybiotykach i lekach przeciwgrzybicznych, dzialaj, najpierw idz na miau, tam jak nie beda wiedziec to Ci gdzies odesla

Cytat:
Napisane przez Kasiaczek_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny,zasmiece Wam troszke watek...




1)Zapach odchodów wiem,ze to straszne,ale naczytalam sie,ze kocie odchody wydzielaja naprawde niesamowicie nie przyje,y zapach...
W zwiazku z tym,mam watpliwosci...Zastanawiam sie co to bedzie ,gdy zapach rozejdzie sie po dwupokojowym mieszkaniu...
Kuweta,która planuje kupic
http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwe...y_kryte/171023
wiesz jak pachnie kupka dziecka? to tak bedzie pachniec kupa kota, jak ktos pisze ze jego kot robie niesmierdzace kupy to niestety rozmija sie z prawda, mozna dawac karme ktore sprawi ze kocie odchody beda miec mniej intenywny zapach ale nie mozna go wyeliminowac

a praktycznie to jak kot zaraz po zrobieniu zakopie to zapach sie nie zdazy rozprzestrzenic i jak tak mam w przypadku doroslego, nawet nie wiem kiedy Cycek wali w kuwete, ale zajelo mu dlugo nauczenie sie tak wspaniale zakopywac i tak szybko po zrobieniu, moj 12tygodniowy kupe robi dlugo i potem stara sie zakopac ale nie umie i zanim on wyjdzie i ja moge to sprzatnac to juz sie zapach roznosi, z tym ze utrzymuje sie tylko przez jaksi czas, wiadomo, zupelnie jak z ludzka

jak bedziesz regularnie sprzatac kuwete to ograniczysz brzydki zapach do minimum

Cytat:
2)Zalatwianie sie poza kuweta Ponic koty potrafia byc zlosliwe,zalatwiac sie poza kuweta,zostawiajac zapach,który ciezko usunac
Cycek nigdy nie zrobil siku czy kupy poza, ten kot nie wie jak byc zlosliwym, natomiast Skuter niestety ma maly problem i jestem na etapie szukania nowych rozwiazan, niestety Skutera mama nie nauczyla sikania do kuwety a wlasciele jego mamy mieli to gdzies i teraz ja sie mecze. Ale maly nie robi tego zlosliwie, poprostu zapomina sie w czasie zabawy.

Mysle ze jak kot czuje sie bezpieczny w domu, nikt go nie bije, nie szarpie, to nie ma powodu do zlosliwosci. Tutaj klania sie temat nauki o ktorym nizej

Cytat:
3)Drapanie "mieszkania" w mieszkaniu wszystko mamy nowe,wlasnie czekac nas zakup sofy,TZ obawia sie,ze kot zadrapie nam wszytko,nawet gdy bedzie mial drapak...
Sa sposoby aby nauczyc kota nie drapania, oba moje koty drapaly ale krotko - drapak to podstawa, kot musi miec mozliwosc drapania, zabawki aby stymulowac jego zabawy. Jak mimo to kot chce drapac kanape to przykleic taka dwustronna tasme na jakis czas w to miejsce co kot drapie, zaden kot nie podrapie drugi raz takiego klejacego miejsca. Oczywiscie przed tym mozna sprobowac psikania woda.

Cytat:
4)Totalna ignorancja...to równiez wymysl Tz-ta ,który twierdzi,ze koty sa strasznie egoistyczne i mysla tylko o swoim interesie-aby zjesc i chodza wlasnymi sciezkami.Wiec pyta mnie po co nam taki pupil ,ktory bedzie nas mial gdzies...
Kot to nie pies, on nie jest zalezny od Ciebie jak pies, to czy kot bedzie pieszczochem czy nie zalezy od niego samego i tego co przeszedl, ja mam jednego pieszczocha i takiego co nie lubi pieszczot ale zawsze jest z nami, zawsze spedza czas w tym pokoju w ktorym i my jestesmy. Lubi jak sie go podrapie po podgardlu ale glaskania nie lubi.
Kot jest niezalezny i trzeba to uszanowac. Ty tez nie chcialabys aby ktos Cie glaskal gdy tego nie chcesz.

Cytat:
5)TOKSOPLAZMOZA temat poruszany juz na wielu forach...Za kilka lat zapewne zaczniemy starania o dziecko...Wiec mysle juz o toksoplazmozie...Gdy byla bym w ciazy nie miala bym kumu oddac kota np na czas ciazy...Boje sie tego bardzo...
Znaczy nie przeczytalas nic o tej chorobie skoro tak myslisz.

99% spoleczenstwa nosi w sobie antyciala w wyniku przejscia tej choroby zupelnie nie wiedzac o tym (bakterie rozwijaja sie w miesie, wystarczy zla obrobka i juz sa bakterie). Te osoby nawet w zetknieciu sie z kotem noszacym ta chorobe sa bezpieczne. Jesli jednak kobieta nie przeszla tej choroby to dla bezpieczenstwa:
- przez czas ciazy lepiej zeby nie zmieniala zwirku w kuwecie
- koty nie powinny jadac miesa przez czas ciazy kobiety

Zeby wiedziec czy ma sie antyciala wystarczy w przychodni zrobic test.

Prawda jest taka ze dla kobiety w ciazy bardziej niebezpieczna jest inna osoba ktora ma katar niz kot.

Dla mnie to bylo pierwsze co sprawdzilam jak tylko pierwszy kot nas adoptowal. Zrodel jest duzo.


Cytat:
6)Stosunek kotów do dzieci zaczelam sie nad tym zastanawiac nad stosunkiem kotów do zwierzat odkad znajoma ,która jest w ciazy oddala swojego kilkuletniego persa twierdzac,ze persy sa bardzo zazdrosne i atakuja noworodki...
kazde stworzenie czuje sie zagrozone jak pojawia sie inne i skupia uwage jego ukochanych rodzicow/opiekunow. Nic nowego.

Poczytaj tutaj o kontaktach dziecka z kotami


Cytat:
To chyba tyle
Przepraszam jeszcze raz za zasmiecanie watku,ale nie mialam nigdy stycznosci z kotami ani nikogo kto móglby mi poradzic...
jest wiele stron opisujacych wszystko o co zapytalas, na stronie ktora Ci podalam wczesniej jest strasznie duzo informacji o kotach
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa

Edytowane przez Rybiorek
Czas edycji: 2011-08-08 o 14:03
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-08, 14:07   #3383
Kasiaczek_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 340
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
sprobuj na miau, ja nie pomoge bo nie mam pojecia poza tym ze mysle ze to grzyb bo jak sie cos nie goi tak dlugo to zazwyczaj dlatego ze cos siedzi w srodku, moj maz tak mial jak sie skaleczyl na wakacjach w palec u nogi na plazy, 7 miesiecy sie nie goilo az wreszcie skora na nogach i rekach byla zaatakowana i skonczylo sie na antybiotykach i lekach przeciwgrzybicznych, dzialaj, najpierw idz na miau, tam jak nie beda wiedziec to Ci gdzies odesla



wiesz jak pachnie kupka dziecka? to tak bedzie pachniec kupa kota, jak ktos pisze ze jego kot robie niesmierdzace kupy to niestety rozmija sie z prawda, mozna dawac karme ktore sprawi ze kocie odchody beda miec
mniej intenywny zapach ale nie mozna go wyeliminowac

a praktycznie to jak kot zaraz po zrobieniu zakopie to zapach sie nie zdazy rozprzestrzenic i jak tak mam w przypadku doroslego, nawet nie wiem kiedy Cycek wali w kuwete, ale zajelo mu dlugo nauczenie sie tak wspaniale zakopywac i tak szybko po zrobieniu, moj 12tygodniowy kupe robi dlugo i potem stara sie zakopac ale nie umie i zanim on wyjdzie i ja moge to sprzatnac to juz sie zapach roznosi, z tym ze utrzymuje sie tylko przez jaksi czas, wiadomo, zupelnie jak z ludzka

jak bedziesz regularnie sprzatac kuwete to ograniczysz brzydki zapach do minimum

Cycek nigdy nie zrobil siku czy kupy poza, ten kot nie wie jak byc zlosliwym, natomiast Skuter niestety ma maly problem i jestem na etapie szukania nowych rozwiazan, niestety Skutera mama nie nauczyla sikania do kuwety a wlasciele jego mamy mieli to gdzies i teraz ja sie mecze. Ale maly nie robi tego zlosliwie, poprostu zapomina sie w czasie zabawy.

Mysle ze jak kot czuje sie bezpieczny w domu, nikt go nie bije, nie szarpie, to nie ma powodu do zlosliwosci. Tutaj klania sie temat nauki o ktorym nizej

Sa sposoby aby nauczyc kota nie drapania, oba moje koty drapaly ale krotko - drapak to podstawa, kot musi miec mozliwosc drapania, zabawki aby stymulowac jego zabawy. Jak mimo to kot chce drapac kanape to przykleic taka dwustronna tasme na jakis czas w to miejsce co kot drapie, zaden kot nie podrapie drugi raz takiego klejacego miejsca. Oczywiscie przed tym mozna sprobowac psikania woda.

Kot to nie pies, on nie jest zalezny od Ciebie jak pies, to czy kot bedzie pieszczochem czy nie zalezy od niego samego i tego co przeszedl, ja mam jednego pieszczocha i takiego co nie lubi pieszczot ale zawsze jest z nami, zawsze spedza czas w tym pokoju w ktorym i my jestesmy. Lubi jak sie go podrapie po podgardlu ale glaskania nie lubi.
Kot jest niezalezny i trzeba to uszanowac. Ty tez nie chcialabys aby ktos Cie glaskal gdy tego nie chcesz.

Znaczy nie przeczytalas nic o tej chorobie skoro tak myslisz.

99% spoleczenstwa nosi w sobie antyciala w wyniku przejscia tej choroby zupelnie nie wiedzac o tym (bakterie rozwijaja sie w miesie, wystarczy zla obrobka i juz sa bakterie). Te osoby nawet w zetknieciu sie z kotem noszacym ta chorobe sa bezpieczne. Jesli jednak kobieta nie przeszla tej choroby to dla bezpieczenstwa:
- przez czas ciazy lepiej zeby nie zmieniala zwirku w kuwecie
- koty nie powinny jadac miesa przez czas ciazy kobiety

Zeby wiedziec czy ma sie antyciala wystarczy w przychodni zrobic test.

Prawda jest taka ze dla kobiety w ciazy bardziej niebezpieczna jest inna osoba ktora ma katar niz kot.

Dla mnie to bylo pierwsze co sprawdzilam jak tylko pierwszy kot nas adoptowal. Zrodel jest duzo.


kazde stworzenie czuje sie zagrozone jak pojawia sie inne i skupia uwage jego ukochanych rodzicow/opiekunow. Nic nowego.

Poczytaj tutaj o kontaktach dziecka z kotami


jest wiele stron opisujacych wszystko o co zapytalas, na stronie ktora Ci podalam wczesniej jest strasznie duzo informacji o kotach
DZIEKUJE CI SERDECZNIE
__________________
"Bo niebo nie przychodzi znikąd.
Coś z nieba mamy w sobie.
Coś z niego przekazujemy innym(...)".
Ks. Józef Tischner
Kasiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-08-08, 16:28   #3384
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty część II

Ech, nie mam słów, by opisać to zdjęcie...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC07180.jpg (38,5 KB, 20 załadowań)
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-08, 17:34   #3385
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Kasiaczek_ Pokaż wiadomość
6)Stosunek kotów do dzieci zaczelam sie nad tym zastanawiac nad stosunkiem kotów do zwierzat odkad znajoma ,która jest w ciazy oddala swojego kilkuletniego persa twierdzac,ze persy sa bardzo zazdrosne i atakuja noworodki...
jeśli kot przyzwyczaił się do tego, że jest oczkiem w głowie, a potem pojawi się dziecko i cała hierarchia domowa się przewraca, to kot na pewno będzie to przeżywał, zwłaszcza jeśli po pojawieniu się dziecka nikt nie znajduje dla kota czasu. Najczęściej reakcją jest sikanie poza kuwetą, atakowanie noworodków to już raczej ludzka fantazja
Oddawanie kota w takiej sytuacji jest niepotrzebne i moim zdaniem bezduszne, to tak jakby kot był najpierw członkiem rodziny, a po przyjściu na świat dziecka już nie ma dla niego miejsca

Vikuniaa, a vet robił z tej ranki jakiś preparat, zeskrobinę? Moim zdaniem warto by było zajrzeć pod mikroskop co tam siedzi
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living

Edytowane przez esfira
Czas edycji: 2011-08-08 o 17:39
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-08, 18:18   #3386
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Ech, nie mam słów, by opisać to zdjęcie...
piękny

a mój Ryszard dziś calutki dzień śpi... odsypia emocjonujący weekend na wsi... poznał 2 koty mojej babci, ale wogóle na nie reagował
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-08, 22:33   #3387
201604190949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
Dot.: Koty część II

Miałam problem z żołądkiem i chciałam zaparzyć sobie miętę. Niestety torebka z miętą mi upadła na podłogę, olałam to i najpierw zrobiłam sobie z innej zanim posprzątałam. W tym czasie przyszedł Fidel i zainteresował się co to leży bo może da się zjeść Jeeeeeny jakiego on świra dostał Zaczął się o nią wycierać, brał w łapki i pocierał sobie nią pyszczek, mruczał jak messerschmitt, podrzucał ją, znów się wycierał, rzucał się na nią plecami... ^^ Boskie to było.
Fidel zaczyna odżywać powoli. Bawi się swoim dynamitem, nie unika nas tylko dlatego, że obok jest młody, wchodzi na kolana i rozdaje buziaki. Ulżyło mi trochę
201604190949 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-09, 00:50   #3388
biernacka4
Zakorzenienie
 
Avatar biernacka4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 5 369
Dot.: Koty część II

Kasiaczek_
Jeżeli macie tyle wątpliwości to lepiej tego kota sobie nie kupujcie. Przy kocie a szczególnie rasowym jest dużo pracy i na pewno bez jakichś zniszczeń w domu się nie obejdzie.
My mamy 2 koty obecnie. Czasami śmierdzi jak zrobią kupę. Zawsze po załatwieniu się kota, nawet jak zrobi siku, wybieramy z kuwety specjalną łopatką odchody do foliowego woreczka, który związujemy i wyrzucamy do kosza. Kuweta jest zawsze z czystym piaskiem i nie śmierdzi.Często koty wynoszą z kuwety piasek na mieszkanie między poduszeczkami i trzeba ciągle zamiatać, wszędzie jest sierść mimo, że codziennie je szczotkujemy. Mimo, że mają drapaczkę i są pilnowane, zdarza się im drapać kanapę.
Dla nas jednak są najukochańsze na świecie i te problemy wcale się nie liczą.
Musicie brać pod uwagę też koszty utrzymania kota, szczególnie rasowego, nie są wcale takie małe.
Trzeba też pamiętać, że to nie jest zabawka i nie można oddać kiedy się okaże zbyt kłopotliwa.
Dwa lata temu trafiła do naszego domu kotka rasowa (kot norweski leśny). Początkowo była
pieszczoszką swojej samotnej pani. Niestety jak pani poznała pana, który nie lubił kotów to pieszczoszki się pozbyto.Po wielkich tarapatach i przeżyciach kotka trafiła do naszego domu.
Mimo naszych starań dopiero po roku pogodziła się ze zmianami w życiu i pokochała nas. Teraz jest największą pieszczoszką, chodzi za mną jak piesek,cały czas dyskutuje i najczęściej wiemy o co jej chodzi, bardzo ją kochamy a ona nas. Jednak do tej pory zdarzają jej się straszne sny bo płacze przez sen i trzeba ją wtedy budzić głaskaniem i łagodnym przemawianiem, żeby się nie bała.

Edytowane przez biernacka4
Czas edycji: 2011-08-09 o 00:53
biernacka4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-09, 12:41   #3389
Kasiaczek_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 340
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez biernacka4 Pokaż wiadomość
Kasiaczek_
Jeżeli macie tyle wątpliwości to lepiej tego kota sobie nie kupujcie. Przy kocie a szczególnie rasowym jest dużo pracy i na pewno bez jakichś zniszczeń w domu się nie obejdzie.
My mamy 2 koty obecnie. Czasami śmierdzi jak zrobią kupę. Zawsze po załatwieniu się kota, nawet jak zrobi siku, wybieramy z kuwety specjalną łopatką odchody do foliowego woreczka, który związujemy i wyrzucamy do kosza. Kuweta jest zawsze z czystym piaskiem i nie śmierdzi.Często koty wynoszą z kuwety piasek na mieszkanie między poduszeczkami i trzeba ciągle zamiatać, wszędzie jest sierść mimo, że codziennie je szczotkujemy. Mimo, że mają drapaczkę i są pilnowane, zdarza się im drapać kanapę.
Dla nas jednak są najukochańsze na świecie i te problemy wcale się nie liczą.
Musicie brać pod uwagę też koszty utrzymania kota, szczególnie rasowego, nie są wcale takie małe.
Trzeba też pamiętać, że to nie jest zabawka i nie można oddać kiedy się okaże zbyt kłopotliwa.
Dwa lata temu trafiła do naszego domu kotka rasowa (kot norweski leśny). Początkowo była
pieszczoszką swojej samotnej pani. Niestety jak pani poznała pana, który nie lubił kotów to pieszczoszki się pozbyto.Po wielkich tarapatach i przeżyciach kotka trafiła do naszego domu.
Mimo naszych starań dopiero po roku pogodziła się ze zmianami w życiu i pokochała nas. Teraz jest największą pieszczoszką, chodzi za mną jak piesek,cały czas dyskutuje i najczęściej wiemy o co jej chodzi, bardzo ją kochamy a ona nas. Jednak do tej pory zdarzają jej się straszne sny bo płacze przez sen i trzeba ją wtedy budzić głaskaniem i łagodnym przemawianiem, żeby się nie bała.


Doskonale zdaje sobie sprawe z tego,ze kazde zwierze w domu to wielka odpowiedzialanosc i obowiazek.
Jezeli chodzi o sprawy finansowe zwiazane z utrzymaniem kota-z tym równiez nie ma problemu.

Mam watpliwosci,poniewaz nigdy nie mialam stycznosci z kotami...

Wiem jak ulozuc psa,jak oswajac gryzonie,itd,ale o ktoach nie mam pojecia,
stad tez te wszytkie pytania i watpliwosci...
__________________
"Bo niebo nie przychodzi znikąd.
Coś z nieba mamy w sobie.
Coś z niego przekazujemy innym(...)".
Ks. Józef Tischner
Kasiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-09, 12:56   #3390
201604190949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
Dot.: Koty część II

Dziewczyny, trzymajcie kciuki bo odezwała się do mnie kobieta zainteresowana Wieśkiem!
Ma już trzy koty i co prawda nie za duże mieszkanie i trzyletnią córkę ale pisała bardzo sensownie i sprawia wrażenie takiej rozsądnej. Koty były wcześniej więc córka wie, że nie służą do zabawy i męczenia, kocury są bez jajek, dobra karma, nie są wypuszczane itd.

Zaraz idę do weta z Wieśkiem na szczepienie i z Fidelem na bezpłatne czipowanie. Miałam też zaczipować Wieśka ale w tej sytuacji nie wiem czy ma to sens... Jak myślicie?
201604190949 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.