![]() |
#3511 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 340
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
jestes niesamowita... ![]() Teraz zastanwiam sie nad tym,czy wpuszczac mala do sypialni, czy nie. Juz zwariowalam. Slyszlam,ze kotka jest mala i powinna byc tam gdzie opiekunoweie,bo tego potrzebuje. Tak wiec po 3 nocach ,które spedzila sama w salonie z drapakiem,legowiskiem i dwoma kuwetami, wpuscilismy ja wczoraj w nocy do lózka,bo "biedny kotek jest jeszcze maly i potrzebuje ciepla". I tak sie skonczyla historia,ze mala nas zasikala. Ja nie jestem za tym,zeby kot spal z nami w sypialni, tymabardziej,ze w sypialni mamy typowa angielska wykladzine, o która sie trzese(mieszkanie wynajmujemy). Tak jak pisalam juz wczesniej, jestem z kotkiem calymi dniami w domu. Baiwe sie z nia naprawde czesto, kiedy TZ wróci z pracy równiez sie znia bawi. Nie bawimy sie rekami tylko mamy specjalne zabawki na sznurkach, kijkach itd. Mam rozumiec,ze powinnam teraz wyrzucic swoja posciel,poszwy,przesciera dla,na których sikala? Czy nie moge uzyc specjalnego preparatu na kocie odchody?
__________________
"Bo niebo nie przychodzi znikąd. Coś z nieba mamy w sobie. Coś z niego przekazujemy innym(...)". Ks. Józef Tischner |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3512 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Kasiu jade teraz do domu wiec pisze z telefonu a to uciazliwe, wieczorem odpisze wiecej.
sypialnia - na razie zamknieta, tam sie zsikala i ona to czuje, mocz koci jest ciezki do usuniecia. Inne rozwiazanie napisze wieczorrm. owszem kotka powinna byc gdzie opiekunowie ale tutaj klania sie to o czym napisze Cie wieczorem a dwa ze kiedys przeciez bedziesz chciala wyjsc i co wtedy?wrocisz a tu za przeproszeniem nasikane, nasrane bo nagle kotka zostala sama i zrobi to ze zlosci? Jak nie planujesz drugiego kota to ona musi sie nauczyc byc sama ze soba. Co zrobisz jak bedzie dziecko? Jak ciagle bedziecie skupiac swoja uwage na kotce to nie ma szans ze zaakceptuje niemowle. no i tak na szybko o praniu, ja sama koldre wyrzucilam bo jakos w preparaty na wyciaganie odoru nie wierze, posciel pralam natomiast 2 razy, pierwszy raz gotowalam (ale moja sie do tego nadawala). Natomiast jakby Skuter zalal koc ktory mamy to bym wyrzucila bo prania by nie przezyl a kocie siki sa naprawde odporne na czyszczenie. sumujac na razie - owszem mala musi miec z Wami kontakt ale musi miec mozliwosc samodzielnego zwiedzania, i tutaj klania sie przygotowanie jej przestrzeni aby mogla to robic bez niszczenia i ciaglego nadzoru. Inaczej nie nauczy sie ze czasami musi sie sama zajac soba. Owszem ja mialam latwiej bo Cycek nie mial wyjscia jak oboje szlismy do pracy, sytuacja nas zmusila i on byl grzeczny, ale jak zwiedzal dom i czasami cos stulko na gorze to nie lecialam. Na wierzchu pozostawialam tylko to co moglam przezyc gdyby bylo uszkodzone. koncze bo zaraz wysiadam. Czy teraz napisalam jasniej? Reszte wieczorem. podrapanko za uszkiem dla malej
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
![]() ![]() |
![]() |
#3513 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Koty część II
Tutaj moje 2 z 4 kotów
![]() ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3514 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 340
|
Dot.: Koty część II
RYBIOREKNie wiem jak Ci dziekowac...
![]() Sypialnia zamnknieta przed mala... Czekam na dalsze wskazówki, badz polecana literature ![]() AGATKOpiekne kicie,bialy baranek szczególnie ![]() Wklejam moja niedobruche ![]()
__________________
"Bo niebo nie przychodzi znikąd. Coś z nieba mamy w sobie. Coś z niego przekazujemy innym(...)". Ks. Józef Tischner |
![]() ![]() |
![]() |
#3515 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Cytat:
![]() No dobra, wiec uzupelniam moje wypociny. Nie chcialam cos przekrecic, dlatego wolalam napisac dokladnie patrzac w ksiazke, teraz to co pisze to luzne tlumaczenie z ksiazki, jak to przeczytasz wroc do moich postow, to moja zmodyfikowana wersja bo niestety ale maz nie zgodzil sie na kolejna inwestycje czyli klatke za 100 euro (w argosie znalazlam, najbardziej odpowiednia najwieksza jaka jest w ofercie dla psa), a musialam cos wymyslic bo maz chcial kota wyrzucic (wiesz, to by bylo kolejne 100 euro na naszego nicponia w ciagu kilku dni a chory nie jest, poprostu testy, szczepionki, jedzenie, zabawki itp ![]() do rzeczy: (przypominam to jest do nauczenia kotka aby pamietal o sikaniu do kuwety i tylko do kuwety) metoda nazywa sie 'Retrain pen' Retrain pen to maly obszar, wydzielony dla kota, w ktorym ma sie zmiescic na jednym koncu jego poslanie a na drugim kuweta. rozmiary ok 75cm szeroki i 65 cm gleboki. (tutaj autor podaje takie skladane pojemniki na zakupy ktore wozi sie w bagazniku ale ja takich nie widzialam zeby byle na tyle wysokie aby kociak nie wyskoczyl i dlatego wpadlam na pomysl z klatka, o taka) W tym obszarze kot ma tylko 2 opcje: nasikac na swoje poslanie albo do kuwety. (tutaj potwierdza sie co napisala esfira, koty nie sikaja na swoje poslania bez powodu) Autor zapewnia ze prawie wszystkie koty wybieraja kuwety w tej sytuacji. teraz detale: 1. Najpierw wyeliminuj medyczny powod (to widac zrobilas), jak go nie ma to umiesc klatke w miesjcu gdzie kot bedzie mogl sie zalatwic spokojnie do kuwety ale zeby jednoczesnie mogl widziec normalna domowa aktywnosc (zycie mieszkancow, jak tlumaczenie nieskladne to przepraszam ale mam tak jak tlumacze na zywo, o gramatyce mysle pozniej) 2. Koci mocz ma bardzo silny zapach i kot go czuje nawet jesli Ty go nie czujesz. Kot zawsze powroci do miejsca ktore obsikal chyba ze zostanie ono wyczyszczone silnym srodkiem najlepiej biologicznym detergenetem a potem alkoholem np. chirurgiczny spiritus (pewnie chodzi o czysty alkohol), nalezy unikac srodkow czystosci na amoniaku, amoniak wrecz zacheca kota do ponownego obsikania miejsca. 3. Jesli kot jest trenowany aby zalatwiac sie do okreslonego rodzaju zwirka lub kuwety nalezy nalezy tak to zainstalowac aby kot musial skorzystac z kuwety aby nie posikac swojego poslania. 4. obserwuj kota w klatce, jak zauwazysz ze korzystal z kuwety nagrodz go (moj maluch da sie zabic za przysmak ![]() 5. Wyciagaj kota z klatki tylko gdy mozesz sie na nim skoncentrowac w 100%, aby go nakarmic albo sie z nim pobawic, po tym z powrotem do klatki. Wedlug autora srednia czasowa trzymania futrzaka w klatce to 1-2 tygodnie, jesli po tym czasie zdarzy sie obsikanie niewlasciwego miejsca nalezy caly trening powtorzyc. uff... wszystko, slowo w slowo (no prawie ![]() moja uwaga jest taka, albo sprobuj z lazienka albo poszukaj klatki, moze mozesz pozyczyc (ja bylam gotowa kupic wbrew woli meza gdyby ograniczanie przestrzeni w domu nie dalo rady), wtedy na noc klatka moze byc w sypialni, kotka bylaby z Wami i jednoczesnie uczylaby sie jak ma sie zalatwiac. i jeszcze jedno, na miau wyczytalam bardzo dawno temu, wtedy kiedy usilowalam namowic meza aby Cycek z nami zostal, ze sposob z klatka nadaje sie do wychowania kota, w sensie jak kot jest za agresywny, drapie, gryzie, siedzenie w klatce ujarzmia go, uczy sie ze to co go otacza to nie wrog, widzi jak codziennie czlowiek zmienia mu kuwety, dostaje jesc i nie ma powodu byc agresywnym. jak widac klatka moze pomoc na kilka problemow a teraz najwazniejsze: ksiazka ma tytul Complete Cat Care (What every cat owner needs to know) i napisana jest przez pana Bruce Fogle (dr veterynarii) kupilam w centrum Dublina w ksiegarni na dziale o hodowli zwierzat, kupilam tez druga ale nie jest za dobra bo brakuje takich wlasnie konkretnych sposobow na trenowanie naszych futrzakow uff... ide cos wreszcie zjesc, chcialam Ci najpierw napisac jak obiecalam jak mala?
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa Edytowane przez Rybiorek Czas edycji: 2011-08-25 o 21:10 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3516 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 340
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Bede musiala przeczytac wszystkie posty jeszcze raz bardzo dokladnie. W tej chwili ciezko mi sie skupic,bo mala wstala i buszuje,a ja ja kontroluje i sycze. Spi caly dzien,budze ja zachecam do zabawy a ona machnie dwa razy lapka i idzie znowu spac. Za to wieczorem wstaje i heja.... Czasem tak na nia patrze i wydaje mi sie,ze sobie nie poradze. Ze zostane z niedobrym sikajacym kotem ![]() Co do klatki-kwestia przedyskutowania z TZ,nie wiem jaka bedzie jego reakcja... Ksiazke z pewnoscia zakupie. Myslisz,ze jestem w stanie ujarzmic kota nie majac doswadczenia? Chcialam powiedziec,ze moja kolezanka stwierdzila,ze kot zuplenie nie pasuje do mojej sobowosci.Cokolwiek by to mialo znaczyc.
__________________
"Bo niebo nie przychodzi znikąd. Coś z nieba mamy w sobie. Coś z niego przekazujemy innym(...)". Ks. Józef Tischner Edytowane przez Kasiaczek_ Czas edycji: 2011-08-25 o 21:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3517 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Kasiu a myslisz ze ja mam? Moj starszy kot to aniol, nie wiem poprostu jak go pochwalic, od poczatku byl niesamowity, przez niego pokochalam koty (ktorych nienawidzilam), opisywalam na biezaco historie (musialabys sie cofnac do listopada 2010), w skrocie maly kotek przychodzil najpierw z rodzina potem sam do nas, wpuszczalismy go do domu, zjadl i chcial wyjsc, po miesiacu jego wizyty sie przedluzaly, az ktorego dnia nie chcial wyjsc, nie mialam serca go wyrzucic, zamknelismy sie w sypialni a kot spal nawet nie wiem gdzie, rano maz wypuscil go, wieczorem wrocil, to samo, po kolejnej nocy zaspalam i wstalam pozniej niz zwykle i kot sie zalatwil ale do kwiatka, jak juz zostal to w 10 minut nauczyl sie co to kuweta, gdzie stoi, nic nam nie pogryzl, nic nie poniszczyl, a przeciez drapak maz zbudowal po ok 4 miesiacach odkad z nami zostal. I nagle mam Skutera - malego gluptaska ktora sika gdzie popadnie i gryzie i drapie co popadnie, przez niego siedzie na necie, czytam, kupilam ksiazki. Wazne zeby sie nie poddac, troche mi bylo ciezko bo maz byl anty, zgodzil sie na Skutera z jednego powodu - bo ja chcialam, generalnie moj maz zawsze chce zebym byla szczesliwa no ale nie przewidzial ze maly bedzie sikacz ![]() ![]() i jeszcze odnosnie jej cyklu: dlatego dobrze jakbys sie zdecydowala albo zamknac ja w lazience albo w klatce w sypialni, wiesz czemu? bo wtedy nie bedzie miala wyjscia i dostosuje sie do Waszego cyklu, jak Cycus z nami zamieszkal to jak szlismy spac to on za nami, do 7 miesiaca zamykalam drzwi i musial z nami siedziec cala noc, wiec troche sie sam bawil a potem kladl sie na lozku lub podlodze pod lozkiem i spal, czyli zamykalam drzwi przez4 miesiace, potem zostawilismy mu wybor, jak pisalam wczesniej, teraz spi z nami i ewentualnie pojdzie w nocy cos zjesc do kuchni a jak chce pic to ma miseczke z woda u meza w lazience. Ze Skuterem chcielismy zrobic to samo ale widzisz, obsikal nam koldre wiec niestety ale musi teraz spac w lazience dopoki nie bede miec pewnosci ze moze wejsc wszedzie. W weekend bylam sama od soboty popoludnia do niedzieli popoludnia i zasnelam na kanapie przed telewizorem, Skuter przyszedl i polozyl mi sie na brzuchu, tak przespalismy do 10 rano w niedziele, nie zostalam obsikana, kanapa tez nie, tak wiec napewno sa postepy ale ja chce miec 100% pewnosci bo w koncu wszyscy musimy jakos zyc pod jednym dachem. Dasz rade tylko sie tak nie obawiaj ze jak ukarzesz mala to bedzie zle, ona tego potrzebuje, jak dziecko, uczy sie co moze a co nie. No i czas, nie da sie z dnia na dzien. edit: do mnie tez nie pasuje, jestem psiara, pedantka i wrazliwiec, jak Cycek nie chcial sie ze mna przywitac (to bylo po tym jak Skuter z nami zamieszkal, Cycek sie na nas lekko obrazil) to siadlam na schodach i sie pobeczalam ![]() ![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa Edytowane przez Rybiorek Czas edycji: 2011-08-25 o 21:45 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3518 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 340
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() I tutaj sytuacja z psem zwiazana ![]() Uczylismy psa nie wchodzenia do sypialni, równiez na zasadzie zamknietych drzwi, pod którymi oczywiscie piszczal, ale sie przyzwyczail z czasem. W dzien oczywiscie kontrola, przypominanie,ze nie moze. Ale oczywiscie wszystko poskutkowalo. I tutaj pytanie,czy na kocie rowniez jest w stanie zdac to egzamin? Gdy zamykam drzwi od sypialni gdy idziemy spac, mala podrze sie chwile pod drzwiami a pozniej jest cisza cala noc. Czy istnieje mozliwosc,ze kicia sie do tego przyzwyczai,tak jak pies? Co do klatki i zamykania w lazience: Gdy zamykam drzwi od sypialni, mala zostaje w pokoju polaczonym z kuchnia oraz ma do dyspozycji przedpokój,w którym ma dwie kuwety. Nie zdarzylo jej sie zlatwic poza kuwete,gdy zostaje sama. Czy to,ze my sie przed nia zamykamy,mozna traktowac,jak taka kaltke? Czy jednak ma to byc faktycznie minimalna przestrzen? Obawiam sie tez jej niemilosiernego wycia w klatce badz w lazience. Lazienka zdecydowanie odpada, mieszkamy we flacie,sasiedzi nie byli by zadowoleni z tych krzyków. ![]() Czy Skuter tez sie tak drze jakby go ze skory obdzierali? ![]() ![]() Zaczelam stosowac technike nie wolno i syczenia. Gdy wchodzi np na stól sciagam ja mówiac nie wolno ssssssssss, a pozniej jak juz powiem nie wolno to sie cofa. Zazdroszcze Ci Cyca ![]() ![]() Ogladalam galerie,ma taki poczciwy pyszczek, nie to co moja zolza ![]() Czasem wydaje mi sie ,ze ona jest niedobra. ![]() Mam nadzieje,ze sie z nia uporam.... Z Twoja pomoca ![]() ![]() ![]()
__________________
"Bo niebo nie przychodzi znikąd. Coś z nieba mamy w sobie. Coś z niego przekazujemy innym(...)". Ks. Józef Tischner |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3519 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() ![]() Drugie pogrubienie, łaaa nie jestem walnięta! ![]() Jak to dobrze wiedzieć, że moje metody były dobre ![]() ![]() To było tak na marginesie, poza właściwym tematem rozmowy ![]() Mój Wiesław (obecnie Benjamin) już zupełnie się zadomowił w nowym domu (masło maślane) i raczej za nami nie tęskni. To dobrze, nie chciałabym, żeby tęsknił. Fidel wreszcie spokojny, przytula się, rozkłada wszędzie gdzie się da i na bezczela śpi najczęściej tam gdzie spał Wiesiek ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3520 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Cytat:
![]() Odciecie 2 kotow nie wchodzilo w gre, zostawienie Skutera samego na takiej duzej przestrzeni tez nie, wiec dla mnie najlogiczniejsze rozwiazanie byla wlasnie lazienka. U Was moze sie lepiej sprawdzi tylko zamykanie sypialni, zwlaszcza jesli nie zdarzylo jej sie nasikac poza kuwete, ja Skutera nie bylam pewna Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Jesli cos co pisze Ci pomoze to naprawde sie ciesze, zwlaszcza ze to moj pierwszy prawdziwy koci trening ktory robie Cytat:
syczenie i psikanie woda to wyczytalam na miau ale na Cycka w sumie samo syczenie wystarczalo, rzadko woda szla w ruch, ze Skuterem wszystko potrzebne ![]() Cytat:
![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa Edytowane przez Rybiorek Czas edycji: 2011-08-26 o 06:31 |
||||||||
![]() ![]() |
![]() |
#3521 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 340
|
Dot.: Koty część II
Dzien dobry Kochane
![]() Duzo myslalam wczoraj w nocy i stwierdzilam, ze zabieram sie za mala. NIE DAM SIE KOTU ![]() Stwierdzilam,ze nie moge panikowac i bac sie caly czas, tylko musze wziac sie w sibie i po prostu zaczac dzialac. W koncu mialam tyyyyle zwierzat wiec z kotem równiez sobie poradze. ![]() Oczywiscie z mala pomoca Krok pierwszy To ja jestem pania domu a nie odwrotnie. I to ja wyznaczam zasady. Skoro postanowilam,ze spimy bez kota, kot ma sie tego nauczyc. Bianka spala dzisiaj sama i znosi to juz naprawde bardzo dobrze. W ciagu dnia sypialnia jest zamnknieta, ale otwieram ja co jakis czas i pilnuje zeby mala tam nie weszla, mówie nie wolno i po prostu ja z tamtad wynosze. Krok drugi Zabawa,zabawa i jeszcze raz zabawa. Zauwazylam ,ze mala potrzebuje jej bardzo duzo a gdy sie wybawi to je z apetytem, spi smacznie i nie ma glupich pomyslów. im wiecej zabawy tym szczesliwszy kot ![]() Krok trzeci Spryskiwacz idzie w ruch ![]() Kot nie ma prawa wchodzic na stól. Syczymy,nie wolno,pryskamy. Dziala. Mimo tego ,ze Bianka lubila wczesniej spac na tym krzesle, nie pozwalam jej juz na to,poniewaz drapie nam krzesla i stól z czystego drewa. Ma drapak z lózkiem i spi tam. Krok czwarty Nie boimy sie karac. Kiedy mala juz naprawde przegina, i zaczyna mnie np. gryzc, zamykam ja na 15 w przedpokoju z kuwetami. Kochane musi byc dobrze,musze dac sobie z nia rade. Przeciez nie moge dac sie zdominowac kotu... Tak jak napisalas Rybiorku, wydaje mi sie ,ze nie wazne czy to kot,czlowiek czy inne zwierze, najwazniejsza jest konsekwencja. Mam zamiar kupic malej wiecej zabawek, którymi mogla by sie bawic sama. I oczywiscie poswiece sie lekturze. Rybiorku,jestem Ci bardzo wdzieczna, Bardzo mi pomagasz. Przede wszystkim-swietny przekaz, trfiaja do mnie te slowa ![]()
__________________
"Bo niebo nie przychodzi znikąd. Coś z nieba mamy w sobie. Coś z niego przekazujemy innym(...)". Ks. Józef Tischner |
![]() ![]() |
![]() |
#3522 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Kasiaczek WOW! serio. Tego bylo trzeba, zdecydowania. Nasze koty wcale sie na nas nie pogniewaja jesli zostana za cos ukarane (ale w odpowiedni sposob), naucza sie ze pewne zachowania sa niekceptowalne i maja nieprzyjemne konsekwencje (woda, zamkniecie).
W ksiazce ktora Ci podalam autor kilka razy podkresla ze koty musza miec w zyciu wszystko poukladane, lacznie z lista co moga a co nie i wtedy czuja sie szczesliwe. Pozniej kotka bedzie rozpoznawac po Twojej minie ze czegos nie wolno. U nas na razie Cyc taki zdolny, czasami wiem ze on cos robi niedozwolonego ale go nie widze bo jest w innym pokoju to wystarczy ze powiem groznym tonem Cyc i Cycek zaprzestaje czynnosci i wychodzi, ale jak mnie mija to mi pyskuje (takie krotkie miau miau) ![]() Skuter ma duzo zabawek, czesc po Cycku (on jakos bal sie niektorych albo ich nie lubil) ale ma tez nowe, jedna ma taka ktora kupujemy co dwa tygodnie bo jest rozrywana na strzepy, malutka futrzana myszka na kijku, to jego ulubiona, to nia wlasnie sie bawie z nim, jak juz widze ze ma dosc to puszczam kijek, maly bierze myszke w zabki i dumnie niesie ukryc (jak dorosly kot ktory upolowal mysz), jak Cycek jest gdzies w poblizu to maly warczy, zawsze mnie to rozsmiesza, trzyma ta myszke i taki fajny warkot sie wdobywa, jeszcze smieszniejsze jest to ze Cycka guzik obchodzi ta myszka ale Skuter musi pokazac ze ona jest jego. Fajnie ze Ci sie podoba jak napisalam, w sumie podsumowalam moja praktyke, wszystko co robie, zrobilam i co zadzialalo (oprocz klatki, ale w sumie to posrednio tez sie liczy bo zmodyfikowalam metode) A zabawa to najlepsze co moze byc, my nie musimy juz caly dzien bawic sie ze Skuterem bo ma Cycka ale jednak, z Cyckiem to bylo tak ze rano bawil sie z nim maz (pracowal wtedy na zmiany popoludniowe) a ja popoludniu, Skuter ma przez caly dzien Cycka a wieczorem jak ma wybrac Cycek czy ja wybiera mnie ![]() Trzymam kciuki zeby nam obu udalo sie nasze koty wyprowadzic na ludzi ![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
![]() ![]() |
![]() |
#3523 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 340
|
Dot.: Koty część II
Rybiorku,
mam pytanie tak na szybko. Czym tam w Dublinie odrobaczasz swoje kicie? Ja mam Panacur-paste,ale dziewczyny na innym forum mówia,ze to za mocne...
__________________
"Bo niebo nie przychodzi znikąd. Coś z nieba mamy w sobie. Coś z niego przekazujemy innym(...)". Ks. Józef Tischner |
![]() ![]() |
![]() |
#3524 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Koty część II
Cześć Dziewczyny.
![]() Piszę do Was, bo ostatnio stanęłam w obliczu dylematu; prawdziwe kocie "być albo nie być? - o to jest pytanie"... ![]() ![]() A sprawa przedstawia się tak... Ostatnio noszę się z zamiarem powiększenia rodziny o kolejnego małego kotka. Od nieco ponad siedmiu lat żyje z nami kociczka Kizia - istotka wysterylizowana, o charakterku tak słodkim jak łagodnym i uległym ![]() ![]() Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#3525 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
w sumie to odrobaczamy ale nie tabletkami, tabletka byla raz, na samym poczatku, teraz daje to, jak widac na tych rysunkach na opakowaniu jest to przeciw robakom i innym pasozytom, sa dwa rodzaje: dla kotow do 4 kg i powyzje 4 kg, mozna stosowac od zdaje sie 10 tygodnia na kociakach, nie jestem pewna, jak bylismy pierwszy raz ze Skuterem to byl tylko myty w specjalnym preparacie bo byl za maly na to, mial 8 tygodni, przy drugiej szczepionce moglismy juz to wziac. Cycka traktuje tym co drugi miesiac (prewencyjnie), malego mam powiedziane zeby co miesiac do ukonczenia 6tego miesiaca, w tym pudelku sa 3 porcje, tanie nie jest ale ze bede wydawac iles kasy na kota to wiedzialam jak sie na kota decydowalam, widzialam tanie rzeczy nawet w tesco niby na odrobaczanie ale wole zaplacic 30 euro na 3 miesiace i wiedziec ze mam cos dobrego, w koncu chodzi o zdrowie moich zwierzakow (wydaje mi sie ze placilam 27 euro za opakowanie, nie pamietam bo placilam za wszystko, badanie, testy, szczepienie) ---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ---------- Cytat:
Nie wiem czy jest roznica czy wezmiesz kocurka czy kotke, na miau czytalam wiele opowiesci i nie ma reguly. Wazne jest tylko wg mnie czy koty sie polubia, mnie sie udalo, Skuter i Cycek to dwa kumple, codziennie sie mietola (uprawiaja zapasy), gonia, liza nawzajem (ale jeszcze nie tylki), gdzie jeden tam drugi. Liczy sie kocia osobowosc i charakter a nie plec (ale to takie moje gdybania)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3526 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
P.S. Imiona nadałaś kotom wystrzałowe ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3527 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Koty część II
Rybiorek, dziękuję Ci za odpowiedź.
P.S. Wybrałaś dla swoich kotów wystrzałowe imiona ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3528 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3529 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
A z imieniem mlodszego bylo tak ze zanim go wzielismy to na naszym podworku dzika kota przyprowadzila male (generalnie chodzila z nimi po kilku podworkach, to jej rejon), 4 male czarne kotki byly jak blyskawice i maz kiedys mowi, patrz na podworku znow sa skutery, zglupialam przez moment, wiec mi wyjasnil ze mowi o tych kociakach. Jak przywiezlismy malego to stwierdzilismy ze zaczekamy z imieniem aby do niego pasowalo, najpierw byl Stres (Cycek pierwszy raz w zyciu byl agresywny, wygladalo to groznie) bo okazal sie stresem i dla Cycka i dla nas, ale okazalo sie ze to zywa perelka i robi cos czego nie robi Cycek - mruczy i to na okraglo, wiec skoro pedzi jak prawdziwy motorek i mruczy jak prawdziwy silnik zostal Skuterem. ![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3530 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Koty część II
Lilith, o mamo, mam nadzieję, że u mnie też się zaakceptują te nieboskie stworzenia..
![]() Dzisiaj nasza rodzina powiększyła się o imć Felicjana vel Felka, a starsza kociczka tak go zdążyła już go tak wysyczeć, że już prawie straciłam nadzieję.. Mam nadzieję, że jednak go zaakceptuje po jakimś czasie. Na razie Felek się chowa gdzie tylko może, a Kizia obrażona siedzi na tarasie.. ![]() Rybiorek, Cycolina? Padłam ![]() Do nas dziś zawitał mały Felek.. ![]() Felek na razie odkrywa wszystkie kryjówki w domu, nawet takie, o jakich istnieniu bym nawet nie pomyślała.. ^^ O, właśnie wskoczył do kominka O.o |
![]() ![]() |
![]() |
#3531 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
wszyscy padali
![]() ![]() Cytat:
![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3532 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Koty część II
Właśnie wczoraj zaczęłam przekopywać się przez to forum i czytałam to, co pisałaś
o wybrykach Cycka i Stresa alias Skutera ![]() U mnie Felek rezyduje w salonie, jutro się wybiorę do sklepu po smyczkę dla niego (żeby mi nie czmychnął w jakiś ciemny kąt, w którym go potem nie znajdę ![]() Na razie ma za sobą bliższe spotkanie z Kizią przez szybę. Kiedy ona wczoraj wieczorem wyszła na taras, on obserwował ją zaciekawiony przez drzwi, ale jak tylko Kizia go zauważyła, to rzuciła się na niego tak zajadle, że zaczęłam chwalić niebiosa za oddzielającą ich szybę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3533 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Koty część II
Dziewczyny
![]() Pytam, bo wczoraj byłam u weta z jedną z moich kotek, która zatkała się kłakami. Teraz już wszystko jest ok, ale chciałabym wiedzieć jak zapobiegać na przyszłość takim sytuacjom. Dodam, że kotka pasty nie jada, musiałabym za każdym razem wciskać jej tą pastę na siłę do pyszczka. Może Wy macie jakieś "patenty" aby zapobiegać zakłaczeniu kota?
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3534 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3535 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Koty część II
Rybiorku
![]() ![]() ![]() Poza tym kotka jest z nami już 3 lata i ten incydent z kłakami zdarzył się po raz pierwszy.
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3536 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
A nie myslalas dodawac kotce do jedzenia np olej winogronowy, 1-2 razy tygodniowo malutka lyzeczke? Czytalam ze to bardzo pomaga, moze byc rowniez olej lniany (ale mowie o takich spozywczych z pierwszego tloczenia). Jesli chodzi o jakas paste to ja mam paste ale taka witaminowa (na ladne futerko i zdrowe serduszko) to poprostu mieszam troche raz dziennie z wieczornym posilkiem, nie wiem czy ta paste na klaki tez mozna pomieszac choc wydaje mi sie ze czemu nie. Oba moje koty jedza ta paste witaminowa wymieszana z mokrym i nie marudza.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3537 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Koty część II
No będę coś musiała pokombinować żeby zjadała dobrowolnie
![]() ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3538 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 820
|
Dot.: Koty część II
Witam
![]() ![]() ![]() Ponieważ kotek jest u mnie od niedawna, a Wizażanki pewnie znają się na rzeczy ![]() - jak to jest ze szczepieniami? Kiedy powinno się je wykonywać? -jeśli wzięłam kotka, który urodził się i przez 2 mce przebywał tylko i wyłącznie na dworze, powinnam przeprowadzić odrobaczanie? - jakie polecacie karmy suche? Edytowane przez BlackCherryLBN Czas edycji: 2011-08-29 o 10:47 Powód: nie mogłam dodać zdjęć;) |
![]() ![]() |
![]() |
#3539 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Ja mieszkam w Dublinie i w mojej lecznicy zalecaja pierwsze szczepienie jak kotek ma 9 tygodni (do 8 tygodnia dziala odpornosc bierna przekazana mlekiem matki), drugie szczepienie po 2 tygodniach (po pierwszym nie wszystko moze zadzialac bo czesc antycial czy jak to sie zwie od matki moze dzialac i oslabiac szczepionke, dlatego robi sie potworke). Jak jest w Polsce nie wiem. odrobaczanie nie zalezy od tego czy kotek byl n dworze czy w domu - to akurat skonsultowalabym z lekarzem, jak, kiedy, czym karmy - co osoba to inne zdanie, moje jedza to co same wybraly, starszy od poczatku Royal Canin suche (uwielbia kazdy rodzaj z tej firmy), maly lubi Hillsa, na Royal Canina nie chce patrzec, w sumie je Hillsa na przemian z sucha robiona przez lokalny sklep w Dublinie. Sa osoby ktore uwazaja ze te karmy sa zle wiec poczekaj az jeszcze ktos sie wypowie. Z tych co starszy nie chcial jesc mam jeszcze Acane (reszte rodzajow udalo mi sie odsprzedac) i za miesiac sprobuje ja podac malemu, z analizy skladnikowej nie jest zla ale niestety Cycek (starszy) nie chcial jej nawet po 3 dniach glodkowki ![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3540 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 340
|
Dot.: Koty część II
Moja mala rosnie jak na drozdzach...
Jedzenie zostawiam jej w miseczce, ma caly czas do niego dostep i zauwazylam,ze zaczela czescie podjadac. Je tak 4-5 razy dziennie, robi z 2-3 kupki. I oczywiscie jest ciezsza Ma brzuszek kuleczke i jak zje to jest taaaka ciezka. Tydzien temu w wieku 11 tygodni wazyla 1.300 kg. Wydaje mi sie,ze teraz wazy 2 kg... Moze powinnam jej ograniczac dostep do jedzenia? Poza tym jest rewelacjna Daje nam tyyyyle radosci Jest bardzo inteligentna, reaguje na swoje imie,przychodzi na zawolanie i co najwazniejsze- -reaguje na NIE WOLNO Powiem Wam,ze w zyciu nie przypuszczalam-ja psiara-ze bede w stanie tak pokochac kota... Nie boi sie juz niczego,nawet goscie gdy przychodza, jest wszedzie i wszystko musi wiedziec i widziec Odpukac,nie siusia juz na lózko Uwielbia sie bawic Kupilismy jej ostanio swietna zabawke firmy Cat it http://pupilshop.pl/product_info.php?products_id=234 Zabawka pochlania Bianke na dluuugi czas Dodatkowo okazalo sie ,ze nasza mala,nie ma nic przeciwko obcinaniu jej paznokci,znosi to naprawde ze stoickim spokojem ![]() Jestem bardzo szczesliwa. Co u Was Dziewczyny? Rybiorku jak Skuter?
__________________
"Bo niebo nie przychodzi znikąd. Coś z nieba mamy w sobie. Coś z niego przekazujemy innym(...)". Ks. Józef Tischner |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:15.