wizażanki ze SZKOCJI!!!

[sis87]

Napisane przez Lainathiel

Londyn to jedno z top 3 jesli nie pierwsze najdrozsze miasto Europy do zycia. Sama marzylam o Londynie, niestety ciezko jest sie tam urzadzic zaczynajac od zera, trzeba miec pewna i to nie bylejaka prace. No chyba, ze ktos jest w stanie wam pomoc

Edynburg jest bardzo przyjemny pod wzgledem tego, ze jest to miasto spokojne, ale trzeba oczywiscie liczyc sie z aura pogodowa ktora zniecheca do wielu rzeczy. Choc ponoc niektorzy wola taki klimat.

Oba miasta sa przepiekne i maja swoj specyficzny urok, Londyn jest zdecydowanie dla mieszczuchow i tak jak mowie raczej kogos o naprawde dobrej pracy, bo koszty zycia kilkukrotnie przewyzszaja te w Edynburgu. Edynburg jest troszke jak duza wies Jest naprawde spokojnie, a ludzie sa bardzo uprzejmi i pomocni, to moge zdecydowanie powiedziec, mimo ze sama mieszkajac 5 lat w Edynburgu nie chce mieszkac w nim na stale.

Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź

"Problem" polega na tym, że oboje celować chcemy w pracę na takich stanowiskach, które, zgodnie z tym, co udało mi się wyszukać w sieci, zapewnią nam spokojne życie w Londynie. Mamy duże (jak na swój wiek) i różnorodne doświadczenie zawodowe - chociaż oczywiście nie twierdzę, że pracodawcy będą się o nas zabijać, mam raczej na myśli, że nie będziemy ubiegać się o wakaty za minimum wage.

Znów weszłam na bloga, z podziwu wyjść nie mogę, dlaczego już go nie prowadzisz?

My również nie planujemy całego życia w jednym miejscu - ba, po zdobyciu obywatelstwa marzyłoby się nam "down under", ale to życie pokaże

Czy mogłabyś tak, mniej więcej, napisać, które dzielnice są spoko, a które mniej? Oczywiście rozumiem, że wszystko zależy od miejsca, gdzie będziemy pracować, jednak Edynburg to nie Londyn i dojazdy nie byłyby chyba tak zabijające finansowo i logistycznie. Z moich obserwacji ogłoszeń (zarówno prywatnych, jak i przez agencję) wynika, że cena 2bed nie w centrum równa się mniej więcej cenie 1bed w centrum. Skłaniam się ku opcji drugiej, jednak, ale nie wiem, czy to dobre myślenie.

I dlaczego "duża wioska"? Edynburg ma ponad 400 tysięcy mieszkańców, to prawie 4 razy więcej, niż miasto, w którym mieszkamy obecnie, nie mówiąc już o naszych rodzinnych miejscowościach. Ładna mi wieś

[karoolaaa]

A jak teraZ wyglada sytuacja z praca w Edynburgu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gizel]

cześć mieszkam koło Edynburgha juz 8 lat i prawda jest taka ze najwiecj prac jest na sprzatanie do barow do restauracji i do sklpeow jako ekspedjentki i znam 2 dziewczyny z czego jedna jest menagerka Matalana 2 pracuje w tk-maxie jako ekspedjentka.. Zeleży czego szukacie . pozdrawiam

[Lainathiel]

Napisane przez sis87

Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź

"Problem" polega na tym, że oboje celować chcemy w pracę na takich stanowiskach, które, zgodnie z tym, co udało mi się wyszukać w sieci, zapewnią nam spokojne życie w Londynie. Mamy duże (jak na swój wiek) i różnorodne doświadczenie zawodowe - chociaż oczywiście nie twierdzę, że pracodawcy będą się o nas zabijać, mam raczej na myśli, że nie będziemy ubiegać się o wakaty za minimum wage.

Znów weszłam na bloga, z podziwu wyjść nie mogę, dlaczego już go nie prowadzisz?

My również nie planujemy całego życia w jednym miejscu - ba, po zdobyciu obywatelstwa marzyłoby się nam "down under", ale to życie pokaże

Czy mogłabyś tak, mniej więcej, napisać, które dzielnice są spoko, a które mniej? Oczywiście rozumiem, że wszystko zależy od miejsca, gdzie będziemy pracować, jednak Edynburg to nie Londyn i dojazdy nie byłyby chyba tak zabijające finansowo i logistycznie. Z moich obserwacji ogłoszeń (zarówno prywatnych, jak i przez agencję) wynika, że cena 2bed nie w centrum równa się mniej więcej cenie 1bed w centrum. Skłaniam się ku opcji drugiej, jednak, ale nie wiem, czy to dobre myślenie.

I dlaczego "duża wioska"? Edynburg ma ponad 400 tysięcy mieszkańców, to prawie 4 razy więcej, niż miasto, w którym mieszkamy obecnie, nie mówiąc już o naszych rodzinnych miejscowościach. Ładna mi wieś

Hej
Jesli chodzi o bloga- bardzo dziekuje, milo mi, przestalam prowadzic z braku czasu ( konczylam studia i byl to okrutny zapiernicz, czasami zastanawiam sie nad powrotem do niego).
Odnosnie juz samego Edynburga - ta wies to oczywiscie przenosnia, chodzilo mi raczej o to ze jest naprawde spokojnie i nie dzieje sie bardzo duzo, poza letnim festiwalem. Jesli chodzi o dzielnice ktore bym polecila to raczej bylaby to poludniowa czesc Edynburga i Morningside, Merchiston i Fountainbridge, Newington nie jest najgorsze, oczywiscie sa tez inne fajne miejsca ale juz sporo oddalone od centrum. Leith jest dzielnica oblegana przez polakow, ale jest tez niejako "ciemna strona miasta" takze nie jest to raczej wymarzone miejsce w ktorym chcialabys mieszkac, z reszta ceny mieszkan tez sporo mowia za siebie. Portobelo rowniez bym sie wystrzegala.
Ale skoro tak jak mowisz macie duze szanse na dobra prace w Londynie - ja bym wybrala Londyn. Tylko to zawsze jest tak - wszedzie dobrze gdzie nas nie ma Musicie dobrze to przemyslec, Londyn jest przepiekny, z ogromnymi mozliwosciami, rynek pracy tez jest zdecydowanie szerszy niz w Edynburgu - tutaj nie ma watpliwosci. Klimat duzo lagodniejszy i przyjemniejszy, tylko te dojazdy i ceny Musisz sama ocenic realnie wasze mozliwosci i wtedy podjac decyzje. Niemniej tak jak mowilam - nie majac nic pewnego ja zdecydowanie balabym sie wybierac. Ale do odwaznych swiat nalezy, wiec wierze ze Ci sie uda Powodzenia w podejmowaniu decyzji i jesli masz jeszcze jakies pytania - postaram sie odpowiedziec na ile moja wiedza i kompetencje pozwola

[redss]

Hej mam pytanie stricte urodowe Macie kogos godnego polecenia jesli chodzi o przedluzanie rzes w Edynburgu ? I jakis sprawdzony salon fryzjerski

[shoshanna94]

Cześć dziewczyny
Oboje z TŻ zastanawiamy się nad wyjazdem z Polski. Mnie nurtuje obecnie kwestia poszukiwania pracy przed wyjazdem w internecie. Jeżeli tak, to na jakich stronach? Bo gdy np. wyślę aplikację przez angielskie gumtree, odezwie się do mnie pracodawca, a ja nie będę mogła stawić się następnego dnia na rozmowie kwalifikacyjnej to co wtedy? Mimo wszystko jakoś angielskie oferty pochodzące bezpośrednio od pracodawców wydają mi się o wiele lepsze niż te podejrzanie wyglądające, pisane nawet niepoprawną polszczyzną na portalach dla Polonii...

Mam nadzieję, że zrozumiałyście o co mi chodzi i z góry serdecznie dziękuję Wam za odpowiedź

[hairytale]

Cześć dziewczyny! Mam nadzieję do was dołączyć od września ze względu na studia Mam tylko takie pytanie, który z poniższych dwóch uniwersytetów byście poleciły?
Strathclyde Uinversity czy Glasgow Caledonian?
Nie ukrywam, że ważny jest dla mnie prestiż uczelni, Strathclyde wypada lepiej w statystykach, jednak Caledonian oferuje Erasmusa (co też by mnie interesowało)

[hairytale]

Teraz to już oficjalnie mogę dołączyć się do wątku!
Dzisiaj dostałam unconditional offer od uniwersytetu Roberta Gordona w Aberdeen

[sis87]

Napisane przez hairytale

Teraz to już oficjalnie mogę dołączyć się do wątku!
Dzisiaj dostałam unconditional offer od uniwersytetu Roberta Gordona w Aberdeen

RGU to popularny wśród Polaków uniwersytet, a Aberdeen jest przepiękne, zazdroszczę Ci

[hairytale]

Napisane przez sis87

RGU to popularny wśród Polaków uniwersytet, a Aberdeen jest przepiękne, zazdroszczę Ci

Naprawdę? Szczerze to nie słyszałam wiele o samej miejscowości, a na uni zaaplikowałam ponieważ dobrze wypada w rankingach ich wydział biznesu .
Ale tak naprawdę to nadal czekam czy może coś mi zaproponuje mój wymarzony uni w Glasgow

A Ty też w Szkocji jak rozumiem? Co Ci się podoba w Aberdeen?

[sis87]

Napisane przez hairytale

Naprawdę? Szczerze to nie słyszałam wiele o samej miejscowości, a na uni zaaplikowałam ponieważ dobrze wypada w rankingach ich wydział biznesu .
Ale tak naprawdę to nadal czekam czy może coś mi zaproponuje mój wymarzony uni w Glasgow

A Ty też w Szkocji jak rozumiem? Co Ci się podoba w Aberdeen?

To jest całkiem spore miasto, ponad 200 tysięcy mieszkańców RGU ma dobry PR w krajach "nowej Unii", chętnie przyjmują studentów z zagranicy.

Nie mieszkam w Aberdeen, spędziłam tam trochę czasu podczas studenckich wakacji (pracując), do dziś mam przyjaciół. Lubiłam bliskość morza, piękne Old Aberdeen, ogrody, granitową zabudowę. Stąd zazdroszczę

[sis87]

Napisane przez Lainathiel

Hej
Jesli chodzi o bloga- bardzo dziekuje, milo mi, przestalam prowadzic z braku czasu ( konczylam studia i byl to okrutny zapiernicz, czasami zastanawiam sie nad powrotem do niego).
Odnosnie juz samego Edynburga - ta wies to oczywiscie przenosnia, chodzilo mi raczej o to ze jest naprawde spokojnie i nie dzieje sie bardzo duzo, poza letnim festiwalem. Jesli chodzi o dzielnice ktore bym polecila to raczej bylaby to poludniowa czesc Edynburga i Morningside, Merchiston i Fountainbridge, Newington nie jest najgorsze, oczywiscie sa tez inne fajne miejsca ale juz sporo oddalone od centrum. Leith jest dzielnica oblegana przez polakow, ale jest tez niejako "ciemna strona miasta" takze nie jest to raczej wymarzone miejsce w ktorym chcialabys mieszkac, z reszta ceny mieszkan tez sporo mowia za siebie. Portobelo rowniez bym sie wystrzegala.
Ale skoro tak jak mowisz macie duze szanse na dobra prace w Londynie - ja bym wybrala Londyn. Tylko to zawsze jest tak - wszedzie dobrze gdzie nas nie ma Musicie dobrze to przemyslec, Londyn jest przepiekny, z ogromnymi mozliwosciami, rynek pracy tez jest zdecydowanie szerszy niz w Edynburgu - tutaj nie ma watpliwosci. Klimat duzo lagodniejszy i przyjemniejszy, tylko te dojazdy i ceny Musisz sama ocenic realnie wasze mozliwosci i wtedy podjac decyzje. Niemniej tak jak mowilam - nie majac nic pewnego ja zdecydowanie balabym sie wybierac. Ale do odwaznych swiat nalezy, wiec wierze ze Ci sie uda Powodzenia w podejmowaniu decyzji i jesli masz jeszcze jakies pytania - postaram sie odpowiedziec na ile moja wiedza i kompetencje pozwola

Wróć, wróć, wróć do blogowania!

I dzięki za opinie - wciąż się zastanawiamy, ale aktualnie jednak się szala zwycięstwa przechyla na korzyść Londynu, a to ze względu na ilość ogłoszeń o pracę i dojazd/dolot do Polski. Ale chyba nie odpuszczę Edynburga tak łatwo

[karoolaaa]

Hej Dziewczyny Co tu tak cicho? Zbliza sie moj termin wyjazdu , a co za tym idzie pojawil sie jakis dziwny stres i niepewnosc czy dam sobie rade , itd ... Tez tak mialyscie? Jak wygladaly Wasze poczatki w Szkocji ,Edynburgu ...? Moze jakies rady ?

[hairytale]

Napisane przez karoolaaa

Hej Dziewczyny Co tu tak cicho? Zbliza sie moj termin wyjazdu , a co za tym idzie pojawil sie jakis dziwny stres i niepewnosc czy dam sobie rade , itd ... Tez tak mialyscie? Jak wygladaly Wasze poczatki w Szkocji ,Edynburgu ...? Moze jakies rady ?

Wyjeżdżasz na studia?

Mój wymarzony uniwersytet w glasgow dał mi conditonal offer, która jest niemożliwa do spełnienia, dlatego jednak wybieram się do RGU

[karoolaaa]

Napisane przez hairytale

Wyjeżdżasz na studia?

Mój wymarzony uniwersytet w glasgow dał mi conditonal offer, która jest niemożliwa do spełnienia, dlatego jednak wybieram się do RGU

Nie,nie studia skończyłam w Pl.Narazie jade do Tz-ta i do pracy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karoolaaa]

Co tu tak cicho?

mozecie mi polecic jakies sprawdzone strony z ofertami pracy? No i gdzie najlepiej szukac mieszkania

[hairytale]

POMOCY!!!

Pilnie potrzebuję porady, jakieś dwa tygodnie temu zaaplikowałam do SAAS po dofinansowanie, wczoraj przyszedł do mnie list z takim akapitem:

We cannot currently process your application because we are querying the term dates for your course, which your university sent to the Student Loans Company (SLC). The SLC receive these term dates from your university and it is their responsibility to make sure that they send the correct term dates of all the courses they are offering to the SLC.
(...) When the SLC give us the correct term dates for your course, we will advise you for your student support entitlement.

Teraz moje pytanie.... wtf? Co mam zrobić? Po prostu czekać? Bardzo się martwię, brak dofinansowania może skreślić szanse na studia za granicą...

[Sumigra]

Napisane przez hairytale

POMOCY!!!

Pilnie potrzebuję porady, jakieś dwa tygodnie temu zaaplikowałam do SAAS po dofinansowanie, wczoraj przyszedł do mnie list z takim akapitem:


Teraz moje pytanie.... wtf? Co mam zrobić? Po prostu czekać? Bardzo się martwię, brak dofinansowania może skreślić szanse na studia za granicą...

Czekac....duzo moich znajomych wlasnie sie zlapalo na to, aplikowali na full time ale stypendium nie dostali bo nie spelniali warunkow (w sensie kurs, na przyklad za malo godzin w tygodniu)

[hairytale]

Napisane przez Sumigra

Czekac....duzo moich znajomych wlasnie sie zlapalo na to, aplikowali na full time ale stypendium nie dostali bo nie spelniali warunkow (w sensie kurs, na przyklad za malo godzin w tygodniu)

Nie wydaje mi się, żeby to była przyczyna, skoro odnośniki do SAASu znajdują się na każdym roku na stronie uniwerku.

[Sumigra]

Napisane przez hairytale

Nie wydaje mi się, żeby to była przyczyna, skoro odnośniki do SAASu znajdują się na każdym roku na stronie uniwerku.

Oj uwierz mi, takie cyrki nie tylko w Polsce

[madlenee]

Hej dziewczyny.
Czy któraś z Was jest lub ukończyła college i może mi powiedzieć czego można spodziewać się na interview (o co mogą pytać)?

Napisane przez hairytale

POMOCY!!!

Pilnie potrzebuję porady, jakieś dwa tygodnie temu zaaplikowałam do SAAS po dofinansowanie, wczoraj przyszedł do mnie list z takim akapitem:

Teraz moje pytanie.... wtf? Co mam zrobić? Po prostu czekać? Bardzo się martwię, brak dofinansowania może skreślić szanse na studia za granicą...

A dostałaś już informacje o przyjęciu na studia itd czy dopiero trwa proces rekrutacji?

[hairytale]

Napisane przez madlenee

Hej dziewczyny.
Czy któraś z Was jest lub ukończyła college i może mi powiedzieć czego można spodziewać się na interview (o co mogą pytać)?


A dostałaś już informacje o przyjęciu na studia itd czy dopiero trwa proces rekrutacji?

Dostałam, mam już tak jakby zaklepane miejsce .
Dzwoniłam do uniwerku, powiedziałam, że nic nie rozumiem i po prostu preczytałam im ten fragment listu. Pani kazała mi czekać, po pięciu minutach wróciła i powiedziała, że już mam się nie martwić i wszystko załatwione.

[madlenee]

O to bardzo miło Swoją drogą to wypełniłas aplikacje o stypendium online i tyle?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hairytale]

Napisane przez madlenee

O to bardzo miło Swoją drogą to wypełniłas aplikacje o stypendium online i tyle?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No, chyba tak. Nie pamiętam żadnego biegania i zachodu z tym związanego

[karoolaaa]

Dziewczyny , mam prosbe
Mozecie mi wyjasnic o co dokladnie chodz i z tym working taxem?
Pracuje od miesiaca, mieszkam z Tz i kilkoma innymi osobami . On przyjechal tu 8 mcy temu . Chcialam "zlozyc wniosek" ale nie wiem jak sie za to zabrac. Czy skoro nie jestesmy malzenstwem musimy zglosic sie razem jako para? Czy kazdemu z nas przysluguje oddzielnie takie prawo? jak to tu wyglada w praktyce? A moze on powinien zglosic zse mieszak teraz ze mna , oboje pracujemy , a ten tax wylicza nam teraz wspolny?

[madlenee]

Tak.To wygląda tak że working tax dostajesz na parę. Nie musicie być małżeństwem. Wiem że warunkiem jest ukończone 25 lat. To tyle z moich informacji ;P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[edijow]

Dziewczyny, pilna sprawa!
Ma moze ktoras z Was furaginum albo cos w tym stylu? Oczywiscie do odsprzedania.
[Edynburg]

[karoolaaa]

1000L to "normalny " tax w tym roku ? Czy powinnam dzwonic i prosic o jego zmniejszenie?

[Blaires]

Napisane przez hairytale

POMOCY!!!

Pilnie potrzebuję porady, jakieś dwa tygodnie temu zaaplikowałam do SAAS po dofinansowanie, wczoraj przyszedł do mnie list z takim akapitem:


Teraz moje pytanie.... wtf? Co mam zrobić? Po prostu czekać? Bardzo się martwię, brak dofinansowania może skreślić szanse na studia za granicą...

Jesli nie jesteś rezydentem Szkocji, to nie dostaniesz żadnych pieniędzy na życie z SAAS. Zapłacą wyłącznie za Twoje czesne.

[hairytale]

Napisane przez Blaires

Jesli nie jesteś rezydentem Szkocji, to nie dostaniesz żadnych pieniędzy na życie z SAAS. Zapłacą wyłącznie za Twoje czesne.

Ale ja zaaplikowałam o pokrycie czesnych.