Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:] - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-03-03, 11:08   #271
izzie
Zakorzenienie
 
Avatar izzie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Wiadomości: 6 856
GG do izzie
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Ja też tak mam, jak jakiś wariat, albo pijak ma się do kogoś przyczepić to zawsze do mnie

Mam długie kręcone włosy. Kiedyś je rozjaśniałam na blond i raz na dworcu jakiś pijak stanął jak wryty, gapi się na mnie zszokowany i w końcu mówi: Briżżżżit Bardot!

Ostatnio jakiś nawiedzony facet na przystanku mzk się do mnie przyczepił i zaczął nawijać, czy wiem w jakim produkcie jest najwięcej cholesterolu? zgadłam , a on dalej, o tym że nie powinniśmy jeść mięsa i inne dyrdymały. Podjechał autobus, ja cała happy, że się go pozbędę, a on specjalnie mnie znalazł, podchodzi i pyta: a wierzy Pani, że jestem Jezusem? Ja na to, że nie! A on obrażony: nikt mi nie wierzy! i poszedł :d

Jak coś sobie jeszcze przypomnę, to napiszę
izzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-26, 21:56   #272
Kasiarzynek
Zadomowienie
 
Avatar Kasiarzynek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Nie więcej niż tydzień temu, jechałam sobie autobusem, gdy zobaczyłam że jakieś babce wypadła gruba forsa z kieszeni. Grzecznie ja o tym poinformowałam, i nie usłyszałam nic poza tym jak emeryci mają źle w tym kraju. Nawet głupiego "dziękuję".
Kasiarzynek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-08, 21:02   #273
LadyCurly
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

mój Tż, ma w pracy na szyi na smyczy taka biala plastikowa karte którą otwiera drzwi do magazynu itp. kiedys zapomniał i mając to na szyi wsiadl do autobusu. przez moment nie mógl zrozumiec dlaczego wiele osob z pojazdu pobieglo w strone kierowcy i kasowników po chwili załapał że to przez niego (jest b.wysoki i z ta karta mógł wyglądać jak kanar) ale postanowił grać dalej delikatnie schował tę kartę pod bluze, że niby on incognito, wszyscy czekaja kiedy się ujawni, a on najnormalniej wysiadł na swoim przystanku
__________________
LadyCurly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-08, 21:09   #274
chusteczkahaftowana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 208
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez LadyCurly Pokaż wiadomość
mój Tż, ma w pracy na szyi na smyczy taka biala plastikowa karte którą otwiera drzwi do magazynu itp. kiedys zapomniał i mając to na szyi wsiadl do autobusu. przez moment nie mógl zrozumiec dlaczego wiele osob z pojazdu pobieglo w strone kierowcy i kasowników po chwili załapał że to przez niego (jest b.wysoki i z ta karta mógł wyglądać jak kanar) ale postanowił grać dalej delikatnie schował tę kartę pod bluze, że niby on incognito, wszyscy czekaja kiedy się ujawni, a on najnormalniej wysiadł na swoim przystanku
Świetne Też bym się przestraszyła, że to kanar
chusteczkahaftowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-08, 21:56   #275
paniclove
Raczkowanie
 
Avatar paniclove
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Sin City
Wiadomości: 439
GG do paniclove
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

ja jakiś czas temu jadąc w dość zatłoczonym autobusie, stoję normalnie gdzieś tak po środku autobusu (nie przegubowy był) i przede mną facet siedzi, ok 35 lat, taki nie domyty jakiś, noo znacie ten typ nie ważne.
Wyciąga nagle telefon i dosłownie zaczął się do niego drzeć. I mówi tak:
'Kochanie czekaj na mnie z gorącą kawą, ja zaraz będę (w tym momencie pluje mi na rękę, próbując wymówić te nieszczęsne 'b', to samo jest z 'p', no ale spoko, jąkał się strasznie)! No i czekaj na mnie w łóżko i ubierz jakąś seksowną pidżamkę! AHA! i nie zapomnij ściągnąć majteczek!'
Powtórzył to dokładnie! 3 razy. I na zakończenie rozmowy: 'Kochanie, muszę kończyć, bo jestem właśnie w autobusie i ludzie mnie podsłuchują!' (z akcentem na 'podsłuchują') '
__________________
bit of peace...
bit of love...
bit of something left behind...
paniclove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-09, 13:51   #276
Liptonka
Rozeznanie
 
Avatar Liptonka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow
Wiadomości: 870
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez natina2 Pokaż wiadomość
2.Byłam na feriach ze granicą. Jade sobie w metrze. Przede mną siada blondyn. Nagle nasze oczy sie zbiegły o oboje sie speszyliśmy potem znów. W pewnym momencie zaczęliśmy sie uśmiechać do siebie. Potem patrze a ten kolo wyciąga karteczke i coś pisze... ,,Jakiś studencik, pisze sobie pewnie co ma jeszcze dziś zrobić" pomyślałam. Wysiadłam z metra. Ide w strone domu. Ktoś biegnie za mną i krzyczy żebym poczekała. Ja staje wryta a ten ,,student" daje mi kartke do ręki i ucieka Jak sie okazało karteczkę tą napisał do mnie, chcąc nawiązac kontakt i podał tam swój numer telefonu
To ja miałam bardzo podobą sytuacje ale nie w metrze tylko autobusie Wracałam sobie późnym wieczorem do domu z seminarium i zauważyłam, że pewna osoba się mi przygląda on się troszke speszył jak ja wejrzałam na niegoPatrzeliśmy się troszke na siebie, potem był uśmiech w końcu wyciąga jakiś notes i coś tam notuje, również pomyślałam, że pisze sobie co ma jeszcze dziś do zrobienia gdy zbliżał się mój przystanek i ja zbliżałam się do drzwi, podszedł do mnie i podał karteczkeo mało co zdążył bo ja prawie wychodziłam już Bardzo miłe to bylo
Liptonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-09, 17:56   #277
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Gdy czekałam na autobus, podszedł do mnie jakiś psychicznie chory mężczyzna. Stał tak na przeciwko mnie i mi się przyglądał, dosłownie jakieś 15-20 cm ode mnie Odwracałam głowę, a on ustawiał się tak, żeby mi patrzeć prosto w oczy. I tak przez 5 minut. Pełno ludzi na przystanku, a on się uczepił akurat mnie
Przyjechał mój autobus, szybko pobiegłam, stanęłam na samym przedzie, bo widziałam, że on wsiadał z tyłu. Po jakimś czasie odwracam się, a on stoi za mną, dosłownie trzymał się tej rurki i prawie nade mną wisiał. Szybko wysiadłam na swoim przystanku, na szczęście on pojechał dalej.

Jakiś czas później znowu spotkałam tego faceta na tym samym przystanku i znowu się tak na mnie gapił. Odeszłam i dał mi spokój, a potem znowu przylazł za mną i usiadł blisko mnie w autobusie
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-09, 19:51   #278
rybkie
Rozeznanie
 
Avatar rybkie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

a czy wy widzialyscie/slyszalyscie/kojarzycie..w warszaiwe mieszka sobie taki facet co to chodzi po ulicy z komorka przy uchu i udaje ze rozmawaia z kumplem, strasznie glosno i ma jakies taki nerwowe ruchy, caly czas nadaje, non stop, kilka razy widzialam go w okolicy rotundy, kilka razy w tramwaju..taki chudy, blondynek w okularach..rozsmieszal mnie zawsze, kiedy takie arcywazne rozmowy prowadzil przez komorke , ktora chyab jest najstarszym, najciezszym modelem swiata
rybkie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-10, 14:07   #279
mmm5
Raczkowanie
 
Avatar mmm5
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 322
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Moja przygoda ani smieszna ani irytujaca, chociaz moze z perspektywy czasu taka jest..
Jechalam sobie skmka w Trojmiescie, kolo godziny 11 wiec w miare pusto. Tam sa takie siedzenia jak w pociagu, poczwórne, i siedziałam ja a naprzeciwko mnie facet, kolo 40, taki niezadbany, ale wygladal na normalnego. Obok siebie mial taka spora aktowke. No i ja tak patrze w okno, ale kątem oka dostrzegam ze cos grzebie przy rozporku.. No ale sobie pomyslalam, ze pewnie zapina czy cos, bo nic innego nie moze robic.. Jakze sie zdziwiłam :| Facet patrzy sie na mnie, i się, ze tak lekko powiem, onanizuje.. A ze mial ta aktowke z boku, to nikt na siedzeniu obok widzial :| Za to ja widzialam za duzo, fuj. Ucieklam do innego przedzialu, a facet chyba zawiedziony byl, bo widzialam ze wysiadl..
__________________

viva la vida
mmm5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 22:13   #280
Bo Ja Kocham
Raczkowanie
 
Avatar Bo Ja Kocham
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 346
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez bowszystkotoiluzjajest Pokaż wiadomość
Ja raz jechałam autobusem, to dosiadł się do mnie jakiś dziadek. Na początku nic, ja patrzę w okno a on rozgląda się po autobusie.... ale jakoś po 5-ciu minutach zaczęło mu się chyba nudzić) bo zaczął mnie zagadywać, jaka to ja ładna dziewczyna jestem, że dostanę od niego jabłko ja się uśmiecham, bo co miałam zrobić, myśląłam, że sobie dziadek żartuje)) A tu on się schyla do swojej torby i wyciąga jabłko I jeszcze chwlai, że takie duże, czerwone, że sam zrywał itd. Ja nie wiedziąłam co zrobić to wzięłąm to jabłko i spotkałam się wzrokiem z jakimś obcym chłopakiem, co stał niedaleko i wszystko słyszał, i po prostu spojrzeliśmy na siebie i zaczęliśmy się śmiać a dziadek stwierdził, że wesoła dziewczyna jestem i jeszcze jedno jabłko mi się należy I dał mi drugie Miły dziadek, a jabłka były przepyszne )))


A głupia sytuacja? - Siedzę sobie w tramwaju na pojedynczym krzesełku, przede mną siedzi jakiś chłopak. Wchodzi jakaś babcia i staje między nami. Chłopak wstaje i się pyta, czy babcia chce usiąść, ona że nie nie, i dalej stoi trzymając się rurki między naszymi siedzeniami. No to ja widząc, że babka nie chce usiaść, dalej siedzę i gapię się w okno, a ona nagle zaczyna do mnie gadać, że jestem pustą, niewychowaną dziewuchą, bo nawet nie zapytałam czy ona chce usiąść, i że ona chce stać ale i tak powinnam zapytać, a tak to widać że pochodzę z niekulturalnej, NIEINTELIGENTNEJ rodziny i że powinnam się wstydzić i zastanowić nad sobą.
A ona to rzeczywiście wychowana, że publicznie bez powodu obraża obcą osobę..
miałam podobnie!siedziałam w busie,był zatłoczony i weszła jakaś staruszka.Jakiś facet się spytał jej czy chcę usiąść a ona ze nie bo zaraz wysiada to ja sobie myśle że nawet nie pytam bo po co...a ten gosciu do mnie że jestem niekulturalna!i w ogóle strasznie sie wydzierał...Do tego żeby było mało,dołączył sie cały tłum moherów...!
wstałam z tego miejsca dla świętego spokoju a oni i tak najeżdżali;/



Kiedyś będąc na wakacjach za zagranicą wracałam mamą wieczornym autobusem z supermarketu.
Podjechał autobus,tłum sie władował a wraz z nim jakiś 5 gości totalnie pijanych..żłopali to piwsko a jak któryś skończył to wyrzucał puszkę przez okno!
Ludzi pełno(w życiu takiego tłumu nie wiedziałam,na fotelach 4osobowych siedziało po 6osob) a oni się tam przewracali...


A teraz coś śmiesznego (przynajmniej dla mnie) ;D

Wracałam z 2 koleżankami z supermarketu(kumpela miała troche zakupów więc pomagałyśmy jej nieść) .Stoimy na przystanku i czekamy na autobus
Stałałam z jedną kumpelą i ustalałyśmy którym pojedziemy.Druga kumpela Anka stała i coś tam robiła.Podjechała 7 ( ten autobus którym miały na początku jechać ale zmieniłyśmy zdanie,tyle że Anka o tym nie wiedziała) no i ładuje tyłek do środka! Ja krzyczę: ANKA WYŁAŹ TO NIE TEN !
Anka: TO NIE JEST 7????
ja : JEST ALE NIM NIE JEDZIEMY!
a tam jakaś baba do Anki mówi SIADAJ,TO 7 jest!Anka się rozsiadła a ja myśle co zrobic bo zaraz odjedzie!
Druga kumpela się drze żeby stamtąd wylazła bo jedziemy innym...Anka się skapnęła wreszcie o co chodzi i chciała już wyjść,była na schodkach nawet a tu zaczęły się drzwi zamykać!Najpierw jedna część uderzyła ją i odbiła na drugą stronę potem druga i w końcu ania się jakoś sturlała z tych schodów:P jej myślałam że się zleje tak to komicznie wygladało;D
__________________
Sometimes you just have to accept that some people can only be in your heart, not in your life.

_________________________ _
Au-pair in Ireland 11.09.14-10.12.14
Norway 27.04 - 31.05
London 1.01 - ?
Bo Ja Kocham jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-15, 07:06   #281
Gwendolina
Przyczajenie
 
Avatar Gwendolina
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6
GG do Gwendolina
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Od 9 lat jeżdżę autobusami dzień w dzień, więc zabawnych oraz irytujących sytuacji miałam zatrzęsienie.

Kiedyś jechałam autobusem, którym bardzo trzęsło i prawie się "przewracał" na zakrętach. Nie było dla mnie miejsca, więc trzymałam się rurki, a obok mnie siedział jakiś chłopak koło 20. W pewnym momencie tak mną okręciło wokół tej rurki, że w końcu wylądowałam chłopakowi na kolanach. Dość niezręczna sytuacja.

Nagminnie wszystkie babcie i dziadkowie zaczepiają mnie na przystankach autobusowych i pytają "czy autobus już jechał", a potem starają się prowadzić dalszą konwersację zazwyczaj skupiając się na tym jaki to mamy ładny/brzydki dzień

Kiedyś w autobusie dosiadła się do mnie pewna bardzo elegancka starsza pani. Nie pamiętam już jak do tego doszło, ale zaczęła mi opowiadać o swoich podbojach miłosnych z lat młodości. Nie mogłam się w żaden sposób od niej uwolnić i przegapiłam mój przystanek.

Raz byłam "podrywana" przez około 5-letniego chłopca. Siedział naprzeciwko mnie i cały czas puszczał do mnie oczko, częstował mnie chipsami, a gdy miałam wysiadać dał mi swój samochodzik

Pewnego dnia jechałam do teatru, więc byłam wystrojona w małą czarną, czerwone szpilki i czerwony szal. Wyglądałam wyjątkowo ładnie jak na mnie Już na przystanku większość przedstawicieli płci brzydkiej gapiła się na mnie, a przy wsiadaniu do autobusu jeden z panów podał mi rękę, żebym się nie potknęła, a w autobusie kolejny ustąpił mi miejsca

Gdy kiedyś jechałam autobusem naprzeciwko mnie siedział bardzo przystojny chłopak. Całą drogę się na niego gapiłam i nie mogłam oczu od niego oderwać. On specjalnie nie zwracał uwagi na moje ślinienie się. W pewnym momencie zadzwoniła jego komórka. Gdy ją odebrał, usłyszałam jego baaardzo piskliwy głos! Czar prysł. Nie mogłam się opanować i zaczęłam się śmiać.

Tej zimy, podczas wysiadania z autobusu poślizgnęłam się na oblodzonym stopniu i strasznie wyrżnęłam tyłkiem o ziemię. Nie wiedzieć, czemu bardzo mnie to rozbawiło i tak sobie siedziałam i śmiałam się wniebogłosy. Ludzie się na mnie bardzo dziwnie patrzyli.

Ostatnio natomiast jechałam w autobusie, w którym wszystkie miejsca siedzące zajęte były przez panów w wieku od lat 15 do 80. Za to ja i kilka starszych ode mnie pań musiałyśmy stać. Strasznie mnie to poirytowało.
__________________
Men, chocolate, and coffee are all better rich.
Gwendolina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-23, 15:59   #282
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Ostatnio miałam śmieszną sytuację w autobusie Siedzimy sobie z koleżankami w 3 na poczwórnych siedzeniach (2 pary krzeseł odwrócone do siebie "twarzą" ). Na jednym przystanku wsiadł żul i usiadł na krześle po drugiej stronie przejścia. No i tak siedzi sobie i nagle mówi: "Sorry dziewczyny, że jestem taki zaje*any, ale już dzisiaj piłem i jeszcze mam pół litra za pazuchą blablbal" My na siebie spojrzałyśmy i w śmiech. A on nagle do mnie:
- Jak pani ma na imię?
- Joanna
- Jola?
- nie, Asia!
A on zaczął mi recytować jakiś wierszyk, coś o kwiatkach, w każdym razie ładne No i tak do dwóch moich koleżanek też wyrecytował wiersz, a na końcu: "Zdrowia szczęścia i słodyczy, tego Wam Sylwester życzy" Jak go zapytałam, czy sam napisał te wiersze, to stwierdził, że sam wyrecytował I potem coś mówił, że nawet studia skończył na UAMie ale to było w '67 itp (jak to się ludzie staczają )
A przy wychodzeniu musiałam się przecisnąć koło niego i szepnął mi do ucha: "Ty to jesteś najfajniejsza, kiedy się spotkamy?"

Edytowane przez 7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Czas edycji: 2010-04-23 o 16:02
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-23, 16:14   #283
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez mmm5 Pokaż wiadomość
Moja przygoda ani smieszna ani irytujaca, chociaz moze z perspektywy czasu taka jest..
Jechalam sobie skmka w Trojmiescie, kolo godziny 11 wiec w miare pusto. Tam sa takie siedzenia jak w pociagu, poczwórne, i siedziałam ja a naprzeciwko mnie facet, kolo 40, taki niezadbany, ale wygladal na normalnego. Obok siebie mial taka spora aktowke. No i ja tak patrze w okno, ale kątem oka dostrzegam ze cos grzebie przy rozporku.. No ale sobie pomyslalam, ze pewnie zapina czy cos, bo nic innego nie moze robic.. Jakze sie zdziwiłam :| Facet patrzy sie na mnie, i się, ze tak lekko powiem, onanizuje.. A ze mial ta aktowke z boku, to nikt na siedzeniu obok widzial :| Za to ja widzialam za duzo, fuj. Ucieklam do innego przedzialu, a facet chyba zawiedziony byl, bo widzialam ze wysiadl..
mm5 masakra ja mialam kiedys tak w autobusie:P
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-23, 17:47   #284
Inkarnatka
Wtajemniczenie
 
Avatar Inkarnatka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 293
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Tak, temat o różnych sytuacjach w komunikacji można ciągnąć w nieskończoność... Tam zawsze się coś dzieje

Mi zdarzyło się już tyyyle różnych historii, śmiesznych, miłych, nieprzyjemnych, dziwnych, irytujących czy nawet dość niebezpiecznych...

Z serii śmiesznych i miłych:
1. Kiedyś jechałam sobie autobusem przez Trasę Łazienkowską, na przystanku przy Legii wsiadło dużo kiboli (jakiś mecz był), było to latem, ja siedziałam sama przy oknie, tam gdzie są poczwórne siedzenia, patrzę a kibole się ładują na te puste miejsca obok mnie... Oho, zaraz się zaczną jakieś komentarze, zaczepki, no w każdym razie nie spodziewałam się niczego dobrego (no bo czego można się spodziewać po napakowanych, łysych typach, w dresach, którzy co trzecie słowo ozdabiają przerywnikiem na k... ) No ale nic, siedzę dalej, wpatruję się przez szybę w krajobraz W pewnym momencie zauważyłam, że po tej szybie łazi biedronka, łazi tak i łazi..., szkoda mi się jej zrobiło, bo pomyślałam, że na pewno ją ktoś zgniecie jak wysiądę (wide: kibole )
Więc kiedy autobus dojeżdżał do przystanku, gdzie miałam wysiąć, niewiele myśląc zaczęłam ściągać tą biedronkę z szyby kibole się patrzą, co ja robię... Kiedy wstawałam, kulturalnie wstali i przepuścili mnie (bo ja z tą biedronką w garści nie mogłam się złapać poręczy i utzrymać równowagi), obdarzając uśmiechem , jeden z nich, kiedy przechodziłam obok, balansując, żeby się na nich nie wywalić, powiedział: "oj, biedroneczko, biedroneczko... uważaj..."
Bardzo to było miłe, bo nie spodziewałam się takiej reakcji po kibolach, ich zachowanie było... jakby to powiedzieć... prawie szarmanckie, a nie wyglądali na dżentelmenów I tym samym po raz kolejny potwierdza się powiedzenie, że nie należy oceniać ludzi po pozorach

2. Pies, który jechał tramwajem...
Zdarzyło się to, kiedy jeszcze chodziłam do ogólniaka... Wracałam z koleżanką do domu, czekałyśmy na tramwaj. Kiedy przyjechał nasz, wsiadłyśmy, w pewnym momencie, już w środku, zauważyłam, że kręci się po wagonie jakiś piesek, kundelek, taki terierowaty, był bez smyczy. Na początku nie zdziwiło to nas, obserwujemy pieska Myślałam, że należy do jakiejś starszej Pani, co stała obok, tymczasem ta Pani wyszła na przystanku, a piesek został, chodził od pasażera do pasażera i obwąchiwał ludzi, pomyślałam, że się zgubił. Ale przypomniałam sobie, że on wsiadł przystanek później niż my i nie widziałam, żeby był "z kimś" Koleżanka wysiadła, ja jechałam dalej i obserwowałam pieska, który nie wysiadał z żadnym z pasażerów - stało się jasne, że się biedaczysko zgubił (chociaż on wcale a wcale nie przypominał zagubionego ). Kiedy w wagonie zrobiło się luźniej, bo dużo osób wysiadło, zostało sporo wolnych miejsc, piesek jak gdyby nigdy nic, usiadł na jednym z wolnych siedzeń :lol : Dokładnie taka była moja reakcja Nie mogłam się powstrzymać od śmiechu, wpatrywałam się jak urzeczona w pieska Jak pełnoprawny pasażer zajął wolne miejsce (no co, pies przecież też człowiek, jak jest wolne to dlaczego ma nie skorzystać ) Siedział sobie i patrzył przez okno, później położył się na siedzeniu, a ja się roglądałam po ludzich, czy też widzą to, co ja, bo to było takie...nieprawdopodobne, czy mi się przypadkiem nie zdaje (nawiasem mówiąc, pozostali pasażerowie zdawali się nie widzieć niecodziennego pasażera, tacy wpatrzeni w okna, z beznamiętnym i smutnym wyrazem twarzy... ) Co było dalej z pieskiem, nie wiem, bo tramwaj dojechał do mojego przystanku i musiałam wysiąść.
Inkarnatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-23, 18:59   #285
mosiaq
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 672
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

kiedys pan prof opowiadal sytuacje jaka mial w autobusie...
bylo pelno ludzi .. nie mozna bylo nawet igly wsadzic .. przed swiatlami kierowca mocno przychamowal no i prof niechcacy poelcial na faceta stojacego przed nim(no niefortunnie) ... pan z przodu odwraca sie i mowi " co pan tak sie pcha na chama?" prof grzecznie odpowiedzial " przepraszam nie wiem kto przede mna stoi" ;D facet dostal piany w buzi ale dal sobie spokoj..;D
wydaje mi sie ze ten tekst mozna czesto korzystac ;D
__________________

mosiaq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-23, 20:48   #286
czesterka
Zakorzenienie
 
Avatar czesterka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 9 365
GG do czesterka
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez mosiaq Pokaż wiadomość
kiedys pan prof opowiadal sytuacje jaka mial w autobusie...
bylo pelno ludzi .. nie mozna bylo nawet igly wsadzic .. przed swiatlami kierowca mocno przychamowal no i prof niechcacy poelcial na faceta stojacego przed nim(no niefortunnie) ... pan z przodu odwraca sie i mowi " co pan tak sie pcha na chama?" prof grzecznie odpowiedzial " przepraszam nie wiem kto przede mna stoi" ;D facet dostal piany w buzi ale dal sobie spokoj..;D
wydaje mi sie ze ten tekst mozna czesto korzystac ;D
muszę zapamiętać!
__________________
mój kolor to DarkGreen
[SIGPIC]http://polchat.pl/media/images/emotwar/gotowa.gif[/SIGPIC]
wątek
arkusz
czesterka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-23, 20:57   #287
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez mosiaq Pokaż wiadomość
kiedys pan prof opowiadal sytuacje jaka mial w autobusie...
bylo pelno ludzi .. nie mozna bylo nawet igly wsadzic .. przed swiatlami kierowca mocno przychamowal no i prof niechcacy poelcial na faceta stojacego przed nim(no niefortunnie) ... pan z przodu odwraca sie i mowi " co pan tak sie pcha na chama?" prof grzecznie odpowiedzial " przepraszam nie wiem kto przede mna stoi" ;D facet dostal piany w buzi ale dal sobie spokoj..;D
wydaje mi sie ze ten tekst mozna czesto korzystac ;D
No to profesor nie zabłysnął, bo to kawał jest akurat
-Co się pan tak pcha na chama?
-A skąd mam wiedzieć, na kogo się pcham?
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-06, 00:10   #288
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

1. Jechałam na uczelnie PKSem, dosiadł sie do mnie jakis facet po spożyciu alkoholu, jakos bym wytrzymała gdyby nie to ze dostał ataku kichania Wszyscy zaczeli patrzec w jego/nasza strone. Odwrociłam głowe w strone okna i kątem oka widziałam ze do tego jedną ręką szukał chusteczek, a druga zasłaniał nos Moge sobie wyobrazic ze delikatnie mówiac z tego kichania posmarkał sie.
2. Jechałam z Tztem do Wawy i był przepełniony PKS ludzie chcieli wsiąśc i tłumaczyli sie ze do pracy, szkoły, ale w tym momencie to kierowca był chamski, zaczął sie z nich smiac, ze nie dojada, niech ida na piechote itd. żal mi sie ich zrobiło.
3. W tym samym Pksie do Wawy siedziała babcia z brzegu, a od okna miała siatki i jak własnie zrobiła sie napieta sytuacja to kierowca policzył miejsca by choc pare os. weszło no i 3 miejsca sie znalazły,bo okazało sie ze ktos trzymał na siedzeniu bagaz No a ta babcia nie miała zamiaru zdjac swojego bagażu, wiec kierowca wkurzył sie i powiedział zeby zapłaciła za to miejsce albo wzieła bagaze no i wzieła, kierowca puscił jedna osobe, a reszty nie i własnie była sytuacja jak wyżej opisałam.
4. Koleżanka jechała PKSem na uczelnie i na koncu siadł pijaczek, który po pewnym czasie jazdy stwierdził ze ktos z pasażerów ukradł mu tel. bo nie ma, a wsiadał z tel. No i akcja zaczeła sie dziac, policja została wezwana, okazało sie ze tel. wpadł mu za siedzenie.
5. Chciałam podjechac autobusem na uczelnie, lało wtedy bardzo nie miałam parasola, kurtke z kapturem na szczescie, poszłysmy na przystanek ale nie było tabliczki z godz. jazdy autobusu, wiec stwierdziłysmy ze pojdziemy na piechotke, zdarzyłysmy odejsc od przystanku nie wiecej niz 10 m. i obejrzałam sie i autobus podjeżdżał na przystanek wiec zawrociłysmy z kolezanka i begiem, ale szanowny kierowca tylko pomachał nam i odjechał, byłam wkurzona na maksa, koło mojego wydziału jest petla na której stoi i stał dziad jeden, podeszłam do tego autobusu uchylił mi szynbke i wygarnełam mu wszystko ze nie ma przyzwoitosci itd. szkoda tylko nie wiele to go ruszyło, widac to było po jego głupim usmiechu, facet po 40 to był.

Edytowane przez justys1358
Czas edycji: 2010-05-06 o 00:16
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-06, 07:36   #289
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Z tych irytujących:
Przeładowane PKSy w drodze na uczelnie to jest masakra Raz stałam z walizkami na dworcu a autobus nawet się nie zatrzymał, kierowca pomachał, że nie ma miejsca, ludzie jak glonojady na szybach Musiałam wracać następnego dnia i przegapiłam zajęcia w poniedziałek
Raz też weszłam jako ostatnia, tłum został na przystanku, bo nie było miejsca a ja między kierowcą i pilotem na schodku siedziałam 2,5 godziny
Ile razy stałam całą drogę wśród tłumu w przejściu to nie zliczę...
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-06, 11:16   #290
Kasiarzynek
Zadomowienie
 
Avatar Kasiarzynek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

ścisk, jak ścisk, często się zdarza, ale gdy w środku zimy, w tym ścisku szanowny pan kierowca pekaesu włącza ogrzewanie na maksa (po co, na co?), to dopiero jest hardcore.. ;]
Kasiarzynek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-15, 14:45   #291
pudelek
Przyczajenie
 
Avatar pudelek
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: centrum kraju
Wiadomości: 20
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

hehe też coś dorzucę. Zimą wracałam pociągiem do domu. W pierwszym nie było ogrzewania, jechałam w kurtce, czapce rękawiczkach i z soplem w nosie. Kiedy przesiadłam się do kolejnego pociągu, siedziałam w krótkim rękawku, gorąc dosłownie buchał spod siedzeń! Nawet czekolada w torbie mi się stopiła...
W czasach liceum jeździłam często autobusami. I tak pewnego dnia po w-fie dosłownie wbiegłam do autobusu w ostatniej chwili. Był ogromny tłok. Jakoś podwineła mi się koszulka, że widać było mi kawałek brzucha. Babka stojąca koło mnie wydarła się na cały autobus: "Pani jest tu goła!" Wszyscy oczywiście spojrzeli się na mnie wielce zaciekawieni, myśleli pewnie, że uda im się dostrzec coś ciekawego, a ja spaliłam cegłę...
__________________
Kiedy kobieta jest w błędzie, pierwsze co należy zrobić, to przeprosić ją za to.
pudelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-15, 15:51   #292
WhiteRabbit
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 12
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez Inkarnatka Pokaż wiadomość
2. Pies, który jechał tramwajem...
Zdarzyło się to, kiedy jeszcze chodziłam do ogólniaka... Wracałam z koleżanką do domu, czekałyśmy na tramwaj. Kiedy przyjechał nasz, wsiadłyśmy, w pewnym momencie, już w środku, zauważyłam, że kręci się po wagonie jakiś piesek, kundelek, taki terierowaty, był bez smyczy. Na początku nie zdziwiło to nas, obserwujemy pieska Myślałam, że należy do jakiejś starszej Pani, co stała obok, tymczasem ta Pani wyszła na przystanku, a piesek został, chodził od pasażera do pasażera i obwąchiwał ludzi, pomyślałam, że się zgubił. Ale przypomniałam sobie, że on wsiadł przystanek później niż my i nie widziałam, żeby był "z kimś" Koleżanka wysiadła, ja jechałam dalej i obserwowałam pieska, który nie wysiadał z żadnym z pasażerów - stało się jasne, że się biedaczysko zgubił (chociaż on wcale a wcale nie przypominał zagubionego ). Kiedy w wagonie zrobiło się luźniej, bo dużo osób wysiadło, zostało sporo wolnych miejsc, piesek jak gdyby nigdy nic, usiadł na jednym z wolnych siedzeń :lol : Dokładnie taka była moja reakcja Nie mogłam się powstrzymać od śmiechu, wpatrywałam się jak urzeczona w pieska Jak pełnoprawny pasażer zajął wolne miejsce (no co, pies przecież też człowiek, jak jest wolne to dlaczego ma nie skorzystać ) Siedział sobie i patrzył przez okno, później położył się na siedzeniu, a ja się roglądałam po ludzich, czy też widzą to, co ja, bo to było takie...nieprawdopodobne, czy mi się przypadkiem nie zdaje (nawiasem mówiąc, pozostali pasażerowie zdawali się nie widzieć niecodziennego pasażera, tacy wpatrzeni w okna, z beznamiętnym i smutnym wyrazem twarzy... ) Co było dalej z pieskiem, nie wiem, bo tramwaj dojechał do mojego przystanku i musiałam wysiąść.
az mi się przypomniało jak kiedys gdy bawiłam sie z moim pieskiem na takiej niby "łace" za przystankiem, on gdy zobaczyl ze nadjechał autobus, szybko pobiegł i do niego wsiadł. Ja niestety nie zdązyłam za nim, ale na skróty pobiegłam na nastepny. Wsiadam, patrze, a tu mój pupilek siedzi na końcu na krzesełkach i z radością wygląda przez okno

W ogóle, to on chyba bardzo to lubi, bo całe dnie spędza siedzac na parapercie ;D
__________________
'Follow the white rabbit'
WhiteRabbit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-16, 22:04   #293
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Jechałam PKSem na uczelnie, zawsze z kolezanka dojeżdzałysmy. Było lato, upał, juz wjeżdzamy prawie do miasta i cos PKS zaczął sie psuc, zajechał na zatoczke, kierowca wyszedł, ludzie za nim, kierowca grzebie, panowie tez cos tam zagladaja, po czym kierowca mowi, ze on odpali, a wszyscy mamy pchac! PKS, podziekowałysmy juz za jazde i poszłysmy piechotka na uczelnie. Na szczescie nasz wydział był nie daleko.
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-05-17, 10:05   #294
dama_w_czerni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 92
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Wrrrrrrrrrrrrrrrr jestem tak zirytowana ze musze sie wykrzyczec !#@!!#


czekalam dzis GODZINE na autobus ktory nie przyjechal!!!!!

Zamarzalam na przytsanku po czym i tak nie dojechalaam na zajecia
!!!!
__________________
pomóż http://pajacyk.pl/

dziekuje w imieniu Dzieci


---
teraz w Poznaniu na warsztatach
dama_w_czerni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 10:19   #295
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez Wendhy Pokaż wiadomość
-Tak wygląda pani.
Jaki hardcore
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 12:59   #296
Renatka_2108
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka_2108
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Tu i tam ;)
Wiadomości: 7 463
GG do Renatka_2108
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

To i ja powiem jakiego mamy chamskiego kierowce...

Nie wspominajac juz o tym że jest chamski, np. jedzie starsza osoba i jest kilka przystankow po drodze tylko i chce wysiąść na 1 w danej miejscowości a on że nie bo ONI tu nie maja przystanku i zatrzymuje sie dopiero na nastepnym, wynika z tego że starsza osoba musi zapierniczać kawał drogi :/ Szczyt chamstwa

Ale do rzeczy..
Zima jak diabli chyba z -15 wtedy było, czekałyśmy na przystanku , autobus spozniał sie juz 40 minut, ja wkurzona na maxa czekałam po prostu chcąc go solidnie opierniczyć. Wreszcie nadjerzdza nie dość że kolezanki wpuścić nie chciał bo stwierdził że ma nieważny miesieczny, (kupowała 6 lutego przykladowo wiec do 6 marca był ważny bo to taki wypisywany tylko, inni kierowcy normalnie dali jej wsiadać do tego 6 a ten cham nie)
Ja z wyrzutami pytam czemu takie spoznienie, i czy nie widzą ze ludzie tu marzna i czekaja na ich zakichany busik tak długo, a ten pacan mi na to że co go to obchodzi on sobie był na piwie z głupim usmieszkiem do mnie). wkurzona wyszlam z busa i mu swoje powiedziałam, a nastepnie zadzwoniłam do ich biura że maja sobie zmienić kierowce bo jest chamski i wulgarny Od tego czasu troszke sie uspokoił , chyba dostał solidny opieprz
__________________
Renatka_2108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 19:29   #297
Inkarnatka
Wtajemniczenie
 
Avatar Inkarnatka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 293
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez WhiteRabbit Pokaż wiadomość
az mi się przypomniało jak kiedys gdy bawiłam sie z moim pieskiem na takiej niby "łace" za przystankiem, on gdy zobaczyl ze nadjechał autobus, szybko pobiegł i do niego wsiadł. Ja niestety nie zdązyłam za nim, ale na skróty pobiegłam na nastepny. Wsiadam, patrze, a tu mój pupilek siedzi na końcu na krzesełkach i z radością wygląda przez okno

W ogóle, to on chyba bardzo to lubi, bo całe dnie spędza siedzac na parapercie ;D
A to włóczykijek
Dobrze, że zdążyłaś na ten autobus, bo jeszcze by się zgubił...
Inkarnatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-05-17, 21:22   #298
evak1988
Zadomowienie
 
Avatar evak1988
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 1 518
GG do evak1988
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez izzie Pokaż wiadomość
Ja też tak mam, jak jakiś wariat, albo pijak ma się do kogoś przyczepić to zawsze do mnie

Mam długie kręcone włosy. Kiedyś je rozjaśniałam na blond i raz na dworcu jakiś pijak stanął jak wryty, gapi się na mnie zszokowany i w końcu mówi: Briżżżżit Bardot!

Ostatnio jakiś nawiedzony facet na przystanku mzk się do mnie przyczepił i zaczął nawijać, czy wiem w jakim produkcie jest najwięcej cholesterolu? zgadłam , a on dalej, o tym że nie powinniśmy jeść mięsa i inne dyrdymały. Podjechał autobus, ja cała happy, że się go pozbędę, a on specjalnie mnie znalazł, podchodzi i pyta: a wierzy Pani, że jestem Jezusem? Ja na to, że nie! A on obrażony: nikt mi nie wierzy! i poszedł :d

Jak coś sobie jeszcze przypomnę, to napiszę

mnie ostatnio zaczepił pan na stacji pkp i mi mowił że istnieje zycie wieczne na ziemi czyli ze bede żyć wiecznie na ziemi nie umierając- tak mi opowiadał

Jedna moja sytuacja kiedyś jadąc pks-em do szkoly sredniej, byla zima, stary autobus, taki jak to w pksie, pan kierowca chcial ustąpic samochodowi z przeciwka i zjechal na bok, na tym boku bylo tyle sniegu i autobus sie zakopal, pan krecil mocno kierownicą i kierownica zostałam mu w dloniech haha ja tego nie zapomnię jak wszyscy sie smiali musilismy w lesie czekac godzine na autobus inny

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Cytat:
Napisane przez WhiteRabbit Pokaż wiadomość
az mi się przypomniało jak kiedys gdy bawiłam sie z moim pieskiem na takiej niby "łace" za przystankiem, on gdy zobaczyl ze nadjechał autobus, szybko pobiegł i do niego wsiadł. Ja niestety nie zdązyłam za nim, ale na skróty pobiegłam na nastepny. Wsiadam, patrze, a tu mój pupilek siedzi na końcu na krzesełkach i z radością wygląda przez okno

W ogóle, to on chyba bardzo to lubi, bo całe dnie spędza siedzac na parapercie ;D
moze nie na temat srodków komunikacji ale tak z tym psem to mi sie przypomniala sytuacja z gimnazjum- mieszkam od gimnazjum jakoś 1km - tak 10 minut drogi, raz sobie siedziałam na lekcji na pietrze mielismy matematykę i nagle słyszałam jak pies szczeka sobie, tak słucham i poznałam ze to moj pies przeprosiłam panią i powiedzialam ze moj pies chyba tam jest, cała klasa sie smiala i naprawde wychodzę a tam moj pies, poszlam go do domu odprowadzić i najlepsze jest to ze nie mialam zadnej smyczy to woźny dał mi jakiś sznurek
__________________

Edytowane przez evak1988
Czas edycji: 2010-05-17 o 21:26
evak1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 21:25   #299
Liptonka
Rozeznanie
 
Avatar Liptonka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow
Wiadomości: 870
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Mnie często zaczepiają jacyś menele chcąc porozmawiać czy to na przystanku, czy to w autobusie. Dzis również taka sytuacja miała miejsce. Siedze sobie w busie, ludzi mało, patrz idzie 2 meneli w moją strone Oczywiscie jeden usiadł obok mniedrugi przed i się obrócił do swojego kumplaZaczynają między sobą nawijke o pogodzie
Potem jeden mówi : stary patrz, ale tu są wszyscy drętwi choć rozruszamy towarzystwo, wtedy zaczeli śpiewać piosenke od zespołu Sami: Słonce świeci nad nami...................
Powiem Wam, że dziwilam się tylko skąd oni znaja tekst
Liptonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 07:01   #300
panierrka
Zadomowienie
 
Avatar panierrka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Dzięki deszczowej pogodzie kolejny raz przekonałam się, że wśród ludzi są wyjątkowi kretyni

Wczoraj na zatłoczonym przystanku babol przeciągnął mi po głowie brzeg cieknącej parasolki (dodam, że sama zamknęłam parasolkę przed wejściem w tłum). Kolejna osoba, która będzie się pchała wśród ludzi kosząc wszystkich parasolką, dostanie opieprz, że hej
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit.
2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze.
3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów.

Rozsądek przede wszystkim.

Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...!
...albo chociaż się staraj - tak jak ja
panierrka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.