TURBO FIRE - palarnia tłuszczu!

[Dobrenka]

Kurcze wlasnie skonczylam cwiczyc i pelna energii i pozytywnych emocji weszlam na forum a tu taka ...ujowa niespodzianka.. Jaka ja bylam glupia.. Przepraszam za prywate, nie powinnam pisac o tym wszystkim nikt mnie nie zna i nie wie jak to wszystko wyglada tak na prawde a to jak pisze moze wygladac tak jak odczytal to tyrgysek. Jutro wszystko pokasuje..

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez makkapakka

koniec marudów: skończyłam II tydzień

I tak trzymać

Napisane przez anitkaaaaa

Kupiłam tabletki, chce jak najszybciej pozbyć się tych skurczy, bo są baardzo uciążliwe przy ćwiczeniach, oczywiście jak mi przejdą zabiorę się za coś zdrowszego, ale teraz chce już z tym skończyć

Musisz ogólnie zadbać o to żeby w diecie było sporo produktów, które dostarczą magnezu skoro masz tendencję do skurczów. Ale osobiście uważam, że dobrze jest mieć w razie czego jakieś suplementy tak w razie tzw. godziny "W"

Napisane przez kalija

Tak jest!

No to nas opyerdoliła

No ja osobiście zostałam wsparta i zmotywowana,
(za co wielkie dzięki )

Czuje, że wyczerpałam już limit jęczenia w tym miesiącu.... no bo po jaką choinkę ja się zważyłam?! Teraz mam nauczkę

Jestem świeżo po fire30 i tone30. Niestety tone30 musiałam sobie uprościć, bo moje kolana nie wytrzymują takich obciążeń, a muszę o nie dbać, tak więc postawiłam nacisk na ramiona i w sumie jestem zadowolona. Za to po fire humor mi wrócił

Co z Waszymi kolacjami? Co jecie i na ile przed pójściem spać?

Ej, bo ja tutaj pełna zapału i energii, z przekonaniem, że nie dam się tej wszechogarniającej panice depresyjnej (czy tylko ja mam wrażenie, że wszystkie media nie potrzebnie podgrzewają demotywujące działanie tego okresu w roku ?), gotowa do walki o pozytywny humor, nastrój, samopoczucie wchodzę na forum żeby poszukać innych osób, które również nie zmierzają dać się pochłonąć temu przygnębieniu, a tu ... ło matko ! marudy wszędzie (nie tylko tu w wątku)
Co do kolacji to różnie jadam, zależy na co mam ochotę, czasem jajecznicę, czasem kanapki, czasem jakąś sałatkę albo inne rzeczy. A ile przed spaniem to zależy o której jestem w domu i o której ćwiczę. Jeżeli wiem, że mało czasu minie od kolacji do pójścia spać to jem coś lekkiego i niezbyt dużo. Ale ostatnio też jadam coś tuż przed wyjściem z pracy, wtedy akurat jak dojadę do domu mogę pójść poćwiczyć i potem zjeść normalną kolację.

Napisane przez Dobrenka

Kurcze wlasnie skonczylam cwiczyc i pelna energii i pozytywnych emocji weszlam na forum a tu taka ...ujowa niespodzianka.. Jaka ja bylam glupia.. Przepraszam za prywate, nie powinnam pisac o tym wszystkim nikt mnie nie zna i nie wie jak to wszystko wyglada tak na prawde a to jak pisze moze wygladac tak jak odczytal to tyrgysek. Jutro wszystko pokasuje..

Raczej na pewno nikt Cię nie zna. I nie masz za co przepraszać, przecież każda pozwala sobie tutaj na mniejszą lub większą prywatę. Kasowanie tego nie ma sensu teraz, bo przecież sporo w Twoich wypowiedzi było cytowane, a za kasowanie całkowite możesz dostać bana.
A odczytałam to tak jak odczytałam, i tak jak wynika z tonu Twoich wypowiedzi. Tak czy inaczej jeżeli jest lepiej w rzeczywistości niż ja to odczytałam, tzn. że sama niepotrzebnie wpędzasz się w dziwny nastrój. Jeżeli jest gorzej to znaczy, że musisz zacisnąć zęby i robić swoje tak po prostu, i cieszyć się tym co jest okej. A w międzyczasie starać się zmieniać rzeczywistość tak żeby było lepiej.



Przesyłam Wam mnóstwo pozytywnej energii dzisiaj z rana Bo to musi być dobry dzień Bo przecież jest piątek, czyli weekendu początek. Bo przecież za dwa tygodnie święta. Bo to kolejny dzień, w którym można poćwiczyć. Bo to kolejny dzień, w którym można zrobić coś fajnego i uśmiechać się od rana ot tak choćby do samej siebie

I jeszcze takie małe coś:
http://mistrzowie.org/369914

[Dobrenka]

Tyrgysek miałam pisac na priv ale skoro tutaj poruszyłaś ten temat to napiszę tutaj.. Nie chce wyjść na ckliwą idiotkę.. ale cholernie zraniło mnie to co o mnie napisałaś.. wczoraj zrypał mi się przez to cały wieczór.. rano obudziłam się z myślą o Twoim poście.. Czy ja sobie na to zasłużyłam? Szukałam tylko wsparcia.. Dobrego słowa.. Zrozumienia.. Cokolwiek.. Czy ja tutaj kogoś besztam? Krytykuję? Staram sie dawać wsparcie jak tylko ktoś potrzebuje.. Jak mi się nie udaję to przepraszam.. znaczy się że nie ogarniam i kogoś pominę.. Ale jak trzeba było to na priv pisałam i pytałam czy ktoś nie chce się wyżalić.. bo wiem że wtedy jest niektórym łatwiej.. Masz rację mam wielu ludzi wokół siebie którzy mnie kochają. mam dach nad głową i wiele innych rzeczy których wiele osób nie ma.. a dzieci w Ugandzie nie mają co jeść, tak? Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie miał gorzej albo lepiej takie porównania są niepoprawne.. Jak możesz mnie oceniać nie znając mnie? Nie wiedząc jak to jest tak od deski do deski? Kto Ci dał do tego prawo? Pomyślałaś że możesz kogoś mocno zranić swoimi słowami? Wiem jakie jest życie i wiem co mam w nim doceniać a za co go przeklinać.. Zęby zaciskam dostatecznie mocno.. tutaj pozwoliłam sobie na chwilę słabości bo poprostu czuję się tu dobrze.. czułam.. Życie kopie mnie po tyłku a czasem pomaga.. jak to życie.. Czasem trzeba zrozumiec to że w życiu dla niektórych nie jest kolorowo.. mają różne problemy i trzeba je rozumieć.. a jeśli się ich nie rozumie to albo powiedzieć mu "na boku" (każdy am swoje zdanie) albo milczeć.. Też mogłabym powiedzieć wiele gorzkich słów na Twój temat ale nigdy mi to nawet do głowy nie przyszło..

Napisane przez kalija

Wcale nie głupie święta racja
dziś po prostu mam gorszy dzień, dlatego tak marudzę....

a kto go czasem nie ma

Napisane przez kalija

Napewno "to wszystko" ogarniesz, a za jakiś czas będziesz się z tego śmiała

pewnie śmiać się nie będę ale mam nadzieję że to przeskoczę

Napisane przez kalija

Trzymam kciuki za wyniki!!! Wstukaj te też tu, bo pomimo, że podczytuję CE, to nie chcę przegapić!!!

Dzięki jak dobrze pójdzie to w niedzielę napisze.. albo wkleję linka z CE nie chce zaśmiecać forum

Napisane przez kalija

A Ty się starasz jak możesz, żeby zeszczupleć, ćwiczysz itd. Nie możecie iść na jakiś kompromis?

już poszłam.. kompromis jest taki że stara się nie maścić tak jak robi to normalnie.. chociaż po ostatnim mięsie było mi niedobrze więc chyba namieszała troszkę.. noi kupuję jej oliwę z oliwek żeby były zdrowe tłuszcze.. oprócz tego jem pół z tego co mam na talerzu.. tzn nakładam sobie pół.. tylko za duzo ciastowych rzeczy jak dla mnie...

Napisane przez kalija

Tak sobie myślę, a może mamie przydałoby się zrzucić kilka kilo? Może podsuniesz jej kilka nowych "odchudzonych" przepisów i zachęcisz do "lżejszego" gotowania. Nie musi być przecież niesmacznie, tylko bardziej light

oj.. przydało by się.. jak dla mnie.. ale to już taki wiek "mamusiowy" i jej to przystoi.. tylko oboję z moim tatą chodzą i sapią.. boję się o sprawy zdrowotne.. mój tata stwierdził że woli umrzeć niż nie jeść golonki.. wieczorem koło 22 zawsze jedzą kromki z boczusiem.. oni są już niereformowalni.. zachęcam ich i próbuję ale oni mają swoje przyzwyczajenia i nie przerobie ich.. przynajmniej ja nie potrafię

Napisane przez makkapakka

zapobiegawczo nie nastawiałam nic na gazie bo wczoraj przysnęłam i przypaliłam garnek z ziemniakami).

matko.. to na wszelki wypadek stój nad garnczkiem może wtedy nie zaśniesz. może na Ciebie akurat nie trafi i okażesz się jedną z tych co nie przytyją

Napisane przez nathalyy

albo choc troche rozłoży ten tłuszcz na nogi, a tam to będzie łatwiej go zbic

no zgłupiałaś.. nie życzę Ci tego

Napisane przez tygryskowym_okiem

Jezu jak Ty jęczysz

już nie będę.. miałaś rację to nie miejsce o tym.. zresztą nikt mnie tu nie zna.. tym bardziej powinnam się powstrzymać..

Napisane przez tygryskowym_okiem

Przypadło mi do gustu, ale robienie tego codziennie nie jest dobrym pomysłem

czemu nie

Napisane przez tygryskowym_okiem

Ale przede wszystkim to trzeba chcieć, a nie szukać wymówki.

a jaki masz pomysł?

Napisane przez tygryskowym_okiem

Aaaaaaaa tam narzekasz Małe jest piękne

może jak się je ma od początku.. ale jak się ma duże a potem się patrzy jak coś nawet nie tyle zanika co spłaszcza się i zwisa to już nie

Napisane przez anitkaaaaa

Kupiłam tabletki

jakie?

Napisane przez makkapakka

skończyłam II tydzień

[kalija]

Oj dziewczyny...

Kochana Dobrenko, myślę, że troszeczkę za bardzo wzięłaś do siebie słowa Tygryska i źle odczytałaś jej intencje. Niektórych takie słowa stawiają do pionu (w pozytywnym sensie) taka jestem np. ja. Jak zabardzo się rozpływam nad sobą, to dobrze mi robi jak ktoś pogrozi paluszkiem, zamiast pogłaszcze po główce i pokaże, że mój przypadek to nie koniec świata a inni naprawdę mają gorzej (i nie mówie tu o dzieciach w Afryce)
Ale masz rację, nie znamy Cie i nie wiemy jak naprawdę wygląda Twoje życie, tym bardziej powinnaś być ciut bardziej wyrozumiała, bo przecież nikt tu nie chciał Cie skrzywdzić ani pozbawić dobrego humoru.

Mam nadzieję, że nie zrezygnujesz z udzielania się na forum, bo będzie mi Cie bardzo brakować podobnie jak brakowało by mi Tygryska i jej

tyle ode mnie

Tygrysku: w sumie podsunęłaś mi pomysł, spróbuje jeść w pracy ok. 15 coś a'la obiad, by móc po pracy poćwiczyć. Ciekawe jak to wyjdzie w praktyce

[Dobrenka]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Raczej na pewno nikt Cię nie zna. I nie masz za co przepraszać, przecież każda pozwala sobie tutaj na mniejszą lub większą prywatę. Kasowanie tego nie ma sensu teraz, bo przecież sporo w Twoich wypowiedzi było cytowane, a za kasowanie całkowite możesz dostać bana.

fakt nikt mnie tu nie zna i dobrze.. przepraszam bo już raz się nacięłam.. przepraszam za swoją głupotę że znowu to zrobiłam.. na prywatę nie ma tu miejsca i nie powinnam nic pisać ze swojego zycia.. skasowałam co mogłam.. niestety Twojego postu ani niektórych moich nie mogę wykasować a one rażą mnie najbardziej..

Napisane przez tygryskowym_okiem

A odczytałam to tak jak odczytałam, i tak jak wynika z tonu Twoich wypowiedzi. Tak czy inaczej jeżeli jest lepiej w rzeczywistości niż ja to odczytałam, tzn. że sama niepotrzebnie wpędzasz się w dziwny nastrój. Jeżeli jest gorzej to znaczy, że musisz zacisnąć zęby i robić swoje tak po prostu, i cieszyć się tym co jest okej. A w międzyczasie starać się zmieniać rzeczywistość tak żeby było lepiej.

nie będę więcej o sobie pisać.. nie muszę się tłumaczyć.. i tak za wiele napisałam.. zaciskam zęby pół swojego życia.. a żeby zmieniać rzeczywistość staję na głowie.. ale co Ty możesz o tym wiedzieć..

Napisane przez tygryskowym_okiem

Bo przecież jest piątek, czyli weekendu początek.

piatek.. no tak.. tylko ja pracuję w weekend i pewnie wiele osób z tego forum też..

[megi533]

A ja myśle, ze każdy moze na forum sie pozalic i posmucic jak tego potrzebuje bo przeciez po to tutaj jestesmy prawda?? Która to nie miała dnia zwątpienia i piszac ze ma gorszy dzień nie liczyła na słowo otuchu no która dziewczyny moze i jest to forum o TF ale wokół cwiczen tez sa jakeis watki poboczne o których chętnie rozmawiamy bo to daje nam poczucie ze jestesmy w grupie tak? kazdy am swoje problemy i z nimi zyje a czasami dobre słowo na takim forum potrafi podniesc na duchu i lepiej sie poczuc!! Wiec tez strajmy sie zrozumiec druga strone, a nie gańmy jej za to ze jest jej źle !!Helooooł!! Nie na kazdego reprymęda działa jak odbicie się od dna a moze zadziałać wrecz odwrotnie potęgując smutek i złość!! Pomyślcie też o tym!!!
Tyle ode mnie o.

[Dobrenka]

Napisane przez kalija

Kochana Dobrenko, myślę, że troszeczkę za bardzo wzięłaś do siebie słowa Tygryska i źle odczytałaś jej intencje.

tak wzięłam.. i to bardzo.. nie pisze się własnie dlatego takich rzeczy.. na mnie takie rzeczy nie wpływaja dobrze i tyle taka jestem.. i nie zostałam taka zaakceptowana.. trudno.. ja się nie gniewam tylko strasznie mi przykro to wszystko.. jak będzie trzeba będę udzielać się na forum.. ale raczej beze mnie nie zgniecię

[neitka]

Napisane przez megi533

Hihi ale wiesz co człowiek to opinia mi sie moze podobac tobie juz niekoniecznie ale ja polecam jeszcze sie nie mierzyłam ale dzisiaj rano jak patrzyłam na łydki i dolna czesc ud to normalnie z zachwytu nie mogłam wyjsc bo jak sie napiełam to pokazywała sie ładna ala rzezba jesli moge to tak nazwac macałam sie po tych nogach kilka minut ale tylko łydkii dolna czesc bo tak jak mowisz na górna jeszcze nie przyszła pora i najpierw trzeba spalic tłuszcz z dołu zeby topic z góry
Ale mam tez gorsza wiadomość a mianowicie dzisiaj tez spostrzegłam ze chyba biust mi sie zmniejsza po tf fajnie został a teraz (mam nadzieje ze tylko mi sie wydaje bo mam gorszy dzisiaj dzien)wydaje mi sie ze spada no nic poobserwuje go i zobaczymy co sie z tym cyckiem dzieje

Jak to co człowiek, to opinia? znaczy się, nie mogę tu wrócić z pretensjami, że w tydzień CE nie schudłam milion kg? A tak serio, jasne, biorę poprawkę na to, że na mnie wszystko może działać inaczej, ale do tej pory "forumowo-obiegowe" opinie często były dla mnie prawdą. Mój biust przy TF też stoi, za co mu jestem wdzięczna, choć maciupki. Ale i tak MAŁE CYCKI NA DWA SZCZUPŁE UDA ZAMIENIĘ - MOGĄ MIEĆ CELLULIT (z tym sobie poradzę )

Napisane przez Dobrenka

a jak to właściwie jest z modelkami.. bo prawda jest taka że one głównie są chude dlatego bo nie jedzą.. i co z takimi zrobić.. wszyscy mówią żeby jeść i to regularnie żeby przyśpieszyć przemianę a tu taki ewenement

e tam, modelki nie mają swojej figury wypracowanej (często) tylko po prostu dostają naturalną wąskość w ramionkach od mamci naturki i nawet przytyte wyglądają wąsko - dlatego też są modelkami. I ja wiem, czy modelki nie jedzą? Te przyjemne dla oka typu VS na pewno jedzą

Napisane przez Dobrenka

ale kiedy on się skończy i chyba nie chce tam być apetyczna.. kutwa cycki mi spadły

Na spadnięte cycki najlepsze są męskie skarpety, świetnie się układają w staniku

Napisane przez Dobrenka

hmm.. ja widzę czyjś wygląd ale tylko dlatego że sama cały czas krytykuje własne ciało.. i mam manię porównywania.. kiedyś też nie widziałam tego czy owego u kogoś..

mnie Tż tak opitalał za gapienie się na dziewczyny i porównywanie, że w końcu się oduczyłam. I dobrze Bo doszło do tego, że ubrana w swoje ukochane ubrania wolałabym mieć na sobie cokolwiek co miał ktoś inny na ulicy, byle też mieć takie.

Napisane przez Dobrenka

http://www.bodymax.pl/main.php?id=124&id2=101 albo
http://www.bodymax.pl/main.php?id=110&id2=101
polecam oba..

Dużo pozytywów słyszę na ich temat i muszę w końcu po prostu kupić

Napisane przez kalija

Wcale nie głupie święta racja
dziś po prostu mam gorszy dzień, dlatego tak marudzę....

Bo ja tak sobie myślę - kilka razy w życiu miałam już wymarzone wymiary - wyglądałam naprawdę dobrze, ale co z tego, skoro nie udało mi się zmienić nawyków i w miesiąc wszystko wracało? To nie sztuka koncertowo trzymać się diety - wiele kobiet potrafi się zmobilizować na tydzień, dwa czy miesiąc do niesamowitego "zamordzia". Ale potem termin diety mija i wraca się do stałych nawyków, bo chudnąc powoli jest trudniej.

Napisane przez makkapakka

własnie wróciłam z pracy zmęczona i zziębnięta... po lekach jestem okropnie śpiąca (ale podobno to minie. zapobiegawczo nie nastawiałam nic na gazie bo wczoraj przysnęłam i przypaliłam garnek z ziemniakami). dziś fire 45 i stretch 10. poćwiczę wieczorem bo jeszcze na zakupy się wybieram. na pewno nie zrezygnuje z tf bo cholernie boję się przytycia (jak pisałam to całkiem możliwe, jedna forumka na moich lekach przy tej samej dawce przytyła 10 kilo w 3 miesiące... w tym stanie, w którym jestem - zdiagnozowana depresja - to chyba bym się zapłakała na śmierć.)
trzymajcie kciuki.

Spoko, masz nas I turbo fire, które naprawdę ładnie kształtuje ciało. A te leki wcale nie muszą tak działać.

Napisane przez tygryskowym_okiem

Aaaaaaaa tam narzekasz Małe jest piękne

Bardzo bym chciała, żeby mój sterczący tyłek w końcu to zrozumiał

Napisane przez makkapakka

koniec marudów: skończyłam II tydzień

Napisane przez Dobrenka

Tyrgysek miałam pisac na priv ale skoro tutaj poruszyłaś ten temat to napiszę tutaj.. Nie chce wyjść na ckliwą idiotkę.. ale cholernie zraniło mnie to co o mnie napisałaś.. wczoraj zrypał mi się przez to cały wieczór.. rano obudziłam się z myślą o Twoim poście.. Czy ja sobie na to zasłużyłam? Szukałam tylko wsparcia.. Dobrego słowa.. Zrozumienia.. Cokolwiek.. Czy ja tutaj kogoś besztam? Krytykuję? Staram sie dawać wsparcie jak tylko ktoś potrzebuje.. Jak mi się nie udaję to przepraszam.. znaczy się że nie ogarniam i kogoś pominę.. Ale jak trzeba było to na priv pisałam i pytałam czy ktoś nie chce się wyżalić.. bo wiem że wtedy jest niektórym łatwiej.. Masz rację mam wielu ludzi wokół siebie którzy mnie kochają. mam dach nad głową i wiele innych rzeczy których wiele osób nie ma.. a dzieci w Ugandzie nie mają co jeść, tak? Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie miał gorzej albo lepiej takie porównania są niepoprawne.. Jak możesz mnie oceniać nie znając mnie? Nie wiedząc jak to jest tak od deski do deski? Kto Ci dał do tego prawo? Pomyślałaś że możesz kogoś mocno zranić swoimi słowami? Wiem jakie jest życie i wiem co mam w nim doceniać a za co go przeklinać.. Zęby zaciskam dostatecznie mocno.. tutaj pozwoliłam sobie na chwilę słabości bo poprostu czuję się tu dobrze.. czułam.. Życie kopie mnie po tyłku a czasem pomaga.. jak to życie.. Czasem trzeba zrozumiec to że w życiu dla niektórych nie jest kolorowo.. mają różne problemy i trzeba je rozumieć.. a jeśli się ich nie rozumie to albo powiedzieć mu "na boku" (każdy am swoje zdanie) albo milczeć.. Też mogłabym powiedzieć wiele gorzkich słów na Twój temat ale nigdy mi to nawet do głowy nie przyszło..

Dobrenko, prawda jest taka, że robisz tutaj ze etatowe słoneczko, piszesz długie, dowcipne posty, z każdym zagadasz i moim zdaniem jak wspominasz, że coś idzie nie tak trudno nam (mnie na pewno, nie mogę mówić w 100% za inne dziewczyny) uwierzyć, że jest naprawdę źle. Ja odbieram, kiedy tak mówisz, że masz zwyczajny, gorszy dzień, ale poza tym radzisz sobie wspaniale, więc nie lituję się nad Tobą, tylko bardziej myślę w stylu Tygryska, że potrzebny jest taki mały kopniak (który na pewno miał być sympatyczno-mobilizujący). Ale oczywiście nie wiemy wszystkiego i czasem zupełnie niechcący taki kopniaczek może dobić. Ale tak jak mówię, jak czytam Twoje wypowiedzi, kiedy brzmisz jak konkretna, ruchliwa i żywa babka, trudno mi wyobrazić sobie, że mogłabyś od kogoś z nas potrzebować choćby wirtualnego pogłaskania. Ale - jak sama piszesz, nie znamy się za dobrze, ludzie na wątku składają się tylko z ułamków wrażeń i już. Jestem pewna, że każda z dziewczyn jest otwarta ma PW od drugiej choćby w celu wylania żali ZAWSZE ( ja przynajmniej jestem ) Nie idź sobie, bo będziemy tęsknić jak jeden mąż! I postów nie usuwaj, bo jeszcze Cię moderator pogoni. I rób prywatę, ja robię prywatę (vide koleżanka, co ma wagę w oczach, ino popsutą) , wszyscy robimy prywatę. Ja po raz pierwszy udzielam się w wątku takim jak ten - regularnie piszę i czytam wypowiedzi innych i daje mi to sporo radochy,a zazwyczaj tak nie jest, bo jakoś nie lubię robić czegoś ze wszystkimi, a to lubię

Napisane przez kalija

Kochana Dobrenko, myślę, że troszeczkę za bardzo wzięłaś do siebie słowa Tygryska i źle odczytałaś jej intencje. Niektórych takie słowa stawiają do pionu (w pozytywnym sensie) taka jestem np. ja. Jak zabardzo się rozpływam nad sobą, to dobrze mi robi jak ktoś pogrozi paluszkiem, zamiast pogłaszcze po główce i pokaże, że mój przypadek to nie koniec świata a inni naprawdę mają gorzej (i nie mówie tu o dzieciach w Afryce)
Ale masz rację, nie znamy Cie i nie wiemy jak naprawdę wygląda Twoje życie, tym bardziej powinnaś być ciut bardziej wyrozumiała, bo przecież nikt tu nie chciał Cie skrzywdzić ani pozbawić dobrego humoru.

Mam nadzieję, że nie zrezygnujesz z udzielania się na forum, bo będzie mi Cie bardzo brakować podobnie jak brakowało by mi Tygryska i jej

O to to to

[nathalyy]

Napisane przez megi533

A ja myśle, ze każdy moze na forum sie pozalic i posmucic jak tego potrzebuje bo przeciez po to tutaj jestesmy prawda?? Która to nie miała dnia zwątpienia i piszac ze ma gorszy dzień nie liczyła na słowo otuchu no która dziewczyny moze i jest to forum o TF ale wokół cwiczen tez sa jakeis watki poboczne o których chętnie rozmawiamy bo to daje nam poczucie ze jestesmy w grupie tak? kazdy am swoje problemy i z nimi zyje a czasami dobre słowo na takim forum potrafi podniesc na duchu i lepiej sie poczuc!! Wiec tez strajmy sie zrozumiec druga strone, a nie gańmy jej za to ze jest jej źle !!Helooooł!! Nie na kazdego reprymęda działa jak odbicie się od dna a moze zadziałać wrecz odwrotnie potęgując smutek i złość!! Pomyślcie też o tym!!!
Tyle ode mnie o.

Zgadzam się z Tobą Każdy jest inny i nie na każdego zadziałają takie słowa ...

[megi533]

Napisane przez neitka

Jak to co człowiek, to opinia? znaczy się, nie mogę tu wrócić z pretensjami, że w tydzień CE nie schudłam milion kg? A tak serio, jasne, biorę poprawkę na to, że na mnie wszystko może działać inaczej, ale do tej pory "forumowo-obiegowe" opinie często były dla mnie prawdą. Mój biust przy TF też stoi, za co mu jestem wdzięczna, choć maciupki. Ale i tak MAŁE CYCKI NA DWA SZCZUPŁE UDA ZAMIENIĘ - MOGĄ MIEĆ CELLULIT (z tym sobie poradzę )

Dzisiaj nie wytrzymałam i się pomierzyłam wyniki na forum CE (moze cos z tego bedzie)
A mi moje cycyszki dwa zaczeły spadac i wcale mi sie to nie podoba

[kalija]

Napisane przez neitka

To nie sztuka koncertowo trzymać się diety - wiele kobiet potrafi się zmobilizować na tydzień, dwa czy miesiąc do niesamowitego "zamordzia". Ale potem termin diety mija i wraca się do stałych nawyków, bo chudnąc powoli jest trudniej.

Czy ja wiem 10 lat temu ważyłam ponad 70 kg, schudłam kilkanaście kilo w dość krótkim czasie i szczerze mówiąc, nigdy mi tak wysoka waga nie wróciła 60-61 to moje max (przy 55 dobrze się czuje). Najtrudniej mi z tymi ostatnimi kilkoma kilogramami. A nawyki zmieniłam: od 10 lat nie słodze herbaty ani kawy, nie jem panierek, ziemniaków, nie piję napojów gazowanych, chipsy mogą dla mnie nie istnieć... Dlatego proszę nie uogólniać

Napisane przez neitka

Dobrenko, prawda jest taka, że robisz tutaj ze etatowe słoneczko, piszesz długie, dowcipne posty, z każdym zagadasz i moim zdaniem jak wspominasz, że coś idzie nie tak trudno nam (mnie na pewno, nie mogę mówić w 100% za inne dziewczyny) uwierzyć, że jest naprawdę źle. Ja odbieram, kiedy tak mówisz, że masz zwyczajny, gorszy dzień, ale poza tym radzisz sobie wspaniale, więc nie lituję się nad Tobą, tylko bardziej myślę w stylu Tygryska, że potrzebny jest taki mały kopniak (który na pewno miał być sympatyczno-mobilizujący).

Też to tak odebrałam

gdzieś jeszcze było to tej zamianie małych cycków na szczupłe uda z cellulitem! Aż wybuchłam w pracy śmiechem siedząc przed kompem, niezła jesteś

A żeby nie było do końca off topowo:
już nie mogę się doczekać dzisiejszego fire55

[megi533]

Napisane przez neitka

Dobrenko, prawda jest taka, że robisz tutaj ze etatowe słoneczko, piszesz długie, dowcipne posty, z każdym zagadasz i moim zdaniem jak wspominasz, że coś idzie nie tak trudno nam (mnie na pewno, nie mogę mówić w 100% za inne dziewczyny) uwierzyć, że jest naprawdę źle. Ja odbieram, kiedy tak mówisz, że masz zwyczajny, gorszy dzień, ale poza tym radzisz sobie wspaniale, więc nie lituję się nad Tobą, tylko bardziej myślę w stylu Tygryska, że potrzebny jest taki mały kopniak (który na pewno miał być sympatyczno-mobilizujący). Ale oczywiście nie wiemy wszystkiego i czasem zupełnie niechcący taki kopniaczek może dobić. Ale tak jak mówię, jak czytam Twoje wypowiedzi, kiedy brzmisz jak konkretna, ruchliwa i żywa babka, trudno mi wyobrazić sobie, że mogłabyś od kogoś z nas potrzebować choćby wirtualnego pogłaskania. Ale - jak sama piszesz, nie znamy się za dobrze, ludzie na wątku składają się tylko z ułamków wrażeń i już. Jestem pewna, że każda z dziewczyn jest otwarta ma PW od drugiej choćby w celu wylania żali ZAWSZE ( ja przynajmniej jestem ) Nie idź sobie, bo będziemy tęsknić jak jeden mąż! I postów nie usuwaj, bo jeszcze Cię moderator pogoni. I rób prywatę, ja robię prywatę (vide koleżanka, co ma wagę w oczach, ino popsutą) , wszyscy robimy prywatę. Ja po raz pierwszy udzielam się w wątku takim jak ten - regularnie piszę i czytam wypowiedzi innych i daje mi to sporo radochy,a zazwyczaj tak nie jest, bo jakoś nie lubię robić czegoś ze wszystkimi, a to lubię

Nigdzie Dobrenki nie puscimy i siłą na forum zatrzymamy jeśli będzie trzeba Ale wiesz Neitka czasami moze i jest potzrebny kopniak ale np w sprawie naganianai do cwiczen zeby nie odpuszczac sobie tylko walczyc i machac te wszystkie układy A jesli chodzi o zycie prywatne to nie jest to najlepsza forma "otuchy" mi by na pewno nie pomogła a wrecz przeciwnie...

[neitka]

Napisane przez megi533

Dzisiaj nie wytrzymałam i się pomierzyłam wyniki na forum CE (moze cos z tego bedzie)
A mi moje cycyszki dwa zaczeły spadac i wcale mi sie to nie podoba

Jaaaaaa, aż tam poszłam zajrzeć Fajne masz wyniki

Napisane przez kalija

Czy ja wiem 10 lat temu ważyłam ponad 70 kg, schudłam kilkanaście kilo w dość krótkim czasie i szczerze mówiąc, nigdy mi tak wysoka waga nie wróciła 60-61 to moje max (przy 55 dobrze się czuje). Najtrudniej mi z tymi ostatnimi kilkoma kilogramami. A nawyki zmieniłam: od 10 lat nie słodze herbaty ani kawy, nie jem panierek, ziemniaków, nie piję napojów gazowanych, chipsy mogą dla mnie nie istnieć... Dlatego proszę nie uogólniać

gdzieś jeszcze było to tej zamianie małych cycków na szczupłe uda z cellulitem! Aż wybuchłam w pracy śmiechem siedząc przed kompem, niezła jesteś

A żeby nie było do końca off topowo:
już nie mogę się doczekać dzisiejszego fire55

Nie uogólniam, ale troszkę do mojej teorii pasujesz - tzn schudłaś w krótkim czasie i to się nie zgadza, ale nawyki (część przynajmniej) zmieniłaś i o to mi chodzi.

Ale ja się nie mogę wypowiadać, bo ja mam od zawsze bardzo małe zmiany wagi i w zasadzie u mnie to zawsze była kwestia max 5 kg, więc nie wiem, jak to jest zrzucić np 10 kg. Mówię często opierając się np na doświadczeniach mojej mamy - 3 miesiące dukana trzymanego absolutnie idealnie - piękne spadki i powrót do kompletnie normalnego jedzenia z dnia na dzień. Na szczęście wróciło jej tylko to, co już miała, bez nadwyżki. Niestety, obie nie umiemy wypośrodkować...


off-top: Widziałam kiedyś mężczyznę na rowerze, który miał z przodu karteczkę: Teściową na psa zamienię, może być wściekły"

Napisane przez megi533

Nigdzie Dobrenki nie puscimy i siłą na forum zatrzymamy jeśli będzie trzeba Ale wiesz Neitka czasami moze i jest potzrebny kopniak ale np w sprawie naganianai do cwiczen zeby nie odpuszczac sobie tylko walczyc i machac te wszystkie układy A jesli chodzi o zycie prywatne to nie jest to najlepsza forma "otuchy" mi by na pewno nie pomogła a wrecz przeciwnie...

Jasne, oczywiście, że każdy jest inny, ale na podstawie tego jak znam Dobrenkę, tych wrażeń, które mam z forum podświadomie bardziej uznałabym ją za "kopniakową" osobę, dlatego też rozumiem, że Tygrys chciała dobrze, a że przez komputer trudno wyczuć (ba! w życiu często trudno wyczuć, a co dopiero....) to nie poszło too well.

Byłoby miło, gdyby Dobrenka uwierzyła (gdybyś uwierzyła, Dobrenko), że jest przez nas akceptowana i gdyby jedna nietrafiona wypowiedź nie zmieniła Twojego stosunku do nas i do siebie. Policz sobie ile pozytywnych odpowiedzi od nas masz, a ile takich, które Ty odbierasz jako negatywne - rachunek jest prosty.

[Mila Rejczella]

Napisane przez megi533

Nigdzie Dobrenki nie puscimy i siłą na forum zatrzymamy jeśli będzie trzeba Ale wiesz Neitka czasami moze i jest potzrebny kopniak ale np w sprawie naganianai do cwiczen zeby nie odpuszczac sobie tylko walczyc i machac te wszystkie układy A jesli chodzi o zycie prywatne to nie jest to najlepsza forma "otuchy" mi by na pewno nie pomogła a wrecz przeciwnie...

Zgadzam się w 100%, trafiłaś w sedno problemu. Też bym tak zareagowała, taki charakter i już. A uczucia człowieka są strasznie kruche, więc trzeba uważać.
Jeśli chodzi o TF postąpiłam zgodnie z radą odpuściłam sobie wczoraj i zrobiłam rest, dobrze bo część zakwasów znikneła. Już nie mogę się doczekać kiedy mój urwis pójdzie spać. Najgorzej że dziś kombinują coś z dostawą energii włączają i wyłączają oby podczas ćwiczeń nie zrobili mi takiego psikusa.

[Dobrenka]

Napisane przez megi533

A ja myśle, ze każdy moze na forum sie pozalic i posmucic jak tego potrzebuje bo przeciez po to tutaj jestesmy prawda?? Która to nie miała dnia zwątpienia i piszac ze ma gorszy dzień nie liczyła na słowo otuchu no która dziewczyny moze i jest to forum o TF ale wokół cwiczen tez sa jakeis watki poboczne o których chętnie rozmawiamy bo to daje nam poczucie ze jestesmy w grupie tak? kazdy am swoje problemy i z nimi zyje a czasami dobre słowo na takim forum potrafi podniesc na duchu i lepiej sie poczuc!! Wiec tez strajmy sie zrozumiec druga strone, a nie gańmy jej za to ze jest jej źle !!Helooooł!! Nie na kazdego reprymęda działa jak odbicie się od dna a moze zadziałać wrecz odwrotnie potęgując smutek i złość!! Pomyślcie też o tym!!!
Tyle ode mnie o.

chciałabym na każde zdanie wystawić oddzielny komentarz ale Ty już wszystko wiesz a na form nie będę się już tym dzielić. dzieki

[megi533]

Napisane przez Dobrenka

chciałabym na każde zdanie wystawić oddzielny komentarz ale Ty już wszystko wiesz a na form nie będę się już tym dzielić. dzieki

Ciii juz nie mówmy o tym lepiej pochwal sie jak twoje nastawienie przed dzisiejszym treningiem i co ty dzisiaj masz bo juz sie pogubiłam na którym dniu jestes, ja dzisiaj cirucit3 machne

[Dobrenka]

neitka ja też jestem wstanie zamienić piersi na uda.. może nie całe ale troszkę na pewno.. Z modelkami to ja nie wiem jak to jest na prawde.. ale jak je widze tak zwykle jedzą "trawę"
jeśli chodzi o układające się rzeczy na piersiach to spodziewałam się że to będą dłonie..
mnie wężowy nie oduczy oglądania się za kobietami.. niestety.. ale nie podobają nam się te same..
Słoneczko.. hmm.. dziękuję.. wiesz w życiu trzeba robić dobrą minę do złej gry.. jak widzę że kogoś coś dręczy to zagaduję.. a zresztą myślałam że po to jest to forum.. jak ktoś coś pisze to pewnie spodziewa się zwykle odpowiedzi.. żeby nie czuł się że pisze w eter.. nie jest mi wspanialę ale robię co mogę.. tylko poprostu czasem puszczają mi nerwy i chce się pożalić.. wybrałam złe miejsce.. chyba już nie będę przepraszać bo już się na przepraszałam.. i nie będę pisac co o tym myślę bo pisałam jak się czuje itd.
Nie wiem.. jesli kopniak może być sympatyczny to ja go tak nie zrozumiałam.. ubodło mnie to i tyle.. Mam dosyć kopniaków i robienia dobrej miny do złej gry.. jestem tylko człowiekiem i jak człowiek mam swoje uczucia.. miała coś do mnie mogła napisać na priv i tyle.. Nie chce stąd iść.. zresztą nie jestem dzieckiem.. chociaż tak się zachowałam bo znowu uwierzyłam w coś w co nie warto wierzyć.. wolę mieć twardą dupę jednak.. Posty te co mogłam usunęłam bo mi wstyd że okazałam taką slabość.. znowu.. ale zwyczajnie poczułam się tu dobrze.. jak w gronie dobrych koleżanek.. i tu moja dziecinność..

[makkapakka]

hej kochane, dziś mam rest, ale chyba poćwiczę fire 45 ez bo mąż obiecał że zajmie się wieczorem dzieciakiem. tęskno mi do ćwiczeń, tym bardziej, że z dietą dziś średnio (za dużo węgli) . wagę omijam z daleka i naładowuję się pozytywnie myślą, że swego czasu (z 10 lat temu!) schudłam z 63 do 48 kilo (przy 163 cm) więc i tym razem mi się uda.

a najbardziej inspirują mnie te zdjęcia (tylko nie bijcie)


(usunęłam zdjęcia (karlie kloss dla vogue italy) , bo niby promuję anoreksję...
IMO
nie wydaje mi się.
to najbardziej wysportowana modelka high fashion, to dobrze, że swoim przykładem pokazuje, że chude może być wysportowane)

[Dobrenka]

Napisane przez nathalyy

Zgadzam się z Tobą Każdy jest inny i nie na każdego zadziałają takie słowa ...

no właśnie..

Napisane przez makkapakka

hej kochane, dziś mam rest, ale chyba poćwiczę fire 45 ez bo mąż obiecał że zajmie się wieczorem dzieciakiem. tęskno mi do ćwiczeń, tym bardziej, że z dietą dziś średnio (za dużo węgli) . wagę omijam z daleka i naładowuję się pozytywnie myślą, że swego czasu (z 10 lat temu!) schudłam z 63 do 48 kilo (przy 163 cm) więc i tym razem mi się uda.

poskacz dzisiaj kiedy indziej zrobisz sobie wolne

[anitkaaaaa]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Musisz ogólnie zadbać o to żeby w diecie było sporo produktów, które dostarczą magnezu skoro masz tendencję do skurczów. Ale osobiście uważam, że dobrze jest mieć w razie czego jakieś suplementy tak w razie tzw. godziny "W"

Ja wiem, ale ciężko czasem, ponieważ nieraz proszę żeby mi kupili coś zdrowego to nie, bo szkoda im kasy..

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez Dobrenka

jakie?

Magnez + B6

[kalija]

Napisane przez makkapakka

hej kochane, dziś mam rest, ale chyba poćwiczę fire 45 ez bo mąż obiecał że zajmie się wieczorem dzieciakiem. tęskno mi do ćwiczeń, tym bardziej, że z dietą dziś średnio (za dużo węgli) . wagę omijam z daleka i naładowuję się pozytywnie myślą, że swego czasu (z 10 lat temu!) schudłam z 63 do 48 kilo (przy 163 cm) więc i tym razem mi się uda.

a najbardziej inspirują mnie te zdjęcia (tylko nie bijcie)

Ciesze się, że dobry humor Ci wrócił,
uważam jednak, że zdjęcia które wkleiłaś promują anoreksję i powinny być zgłoszone do usunięcia przez moderatora (chyba, że zrobisz to sama). Tak nie wygląda zdrowa, wysportowana dziewczyna... ale Ty o tym dobrze wiesz, z tego co widzę.

[Dobrenka]

kalija u mnie też 60-61 to taka waga okey.. jak zacisnę pośladki to 58-59 i wtedy nieźlę się czuję.. też zmieniłam nawyki też nie słodzę.. noi teraz troszkę u mnie inaczej więc jem wszystko tylko nie za dużo.. ale może szybki tryb spali to niedobre ale staram się jeść 4 razy dziennie pić płyny i ćwiczyć codziennie mimo godziny i samopoczucia

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez megi533

Nigdzie Dobrenki nie puscimy i siłą na forum zatrzymamy jeśli będzie trzeba

kochana jesteś.. dzięki..

Napisane przez megi533

Ale wiesz Neitka czasami moze i jest potzrebny kopniak ale np w sprawie naganianai do cwiczen zeby nie odpuszczac sobie tylko walczyc i machac te wszystkie układy A jesli chodzi o zycie prywatne to nie jest to najlepsza forma "otuchy" mi by na pewno nie pomogła a wrecz przeciwnie...

no właśnie o to mi chodzi.. w ogóle troche mi głupio że w ogóle cokolwiek pisałam.. i tak pewnie zostanie to opacznie zrozumiane.. może trzeba było pisac na pw.. ale teraz usuwanie nie ma sensu.. co się stało to się nie odstanie

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez neitka

Byłoby miło, gdyby Dobrenka uwierzyła (gdybyś uwierzyła, Dobrenko), że jest przez nas akceptowana i gdyby jedna nietrafiona wypowiedź nie zmieniła Twojego stosunku do nas i do siebie. Policz sobie ile pozytywnych odpowiedzi od nas masz, a ile takich, które Ty odbierasz jako negatywne - rachunek jest prosty.

Odebrałam tylko jedną wypowiedź negatywnie..

[makkapakka]

Napisane przez kalija

uważam jednak, że zdjęcia które wkleiłaś promują anoreksję i powinny być zgłoszone do usunięcia przez moderatora (chyba, że zrobisz to sama). Tak nie wygląda zdrowa, wysportowana dziewczyna... ale Ty o tym dobrze wiesz, z tego co widzę.

usunęłam, bo nie chce bana.... ale nie zgadzam się z tym, że to zdjęcie promuje anoreksję. nie każda szczupłość czy chudość jest zdrowa, np. osobiście znam otłuszczone chudzielce, a kobieta ze zdjęcia ma świetnie wyrzeźbione mięśnie.

ale ilu ludzi tyle opinii. pozdrawiam

[megi533]

Napisane przez makkapakka

usunęłam, bo nie chce bana.... ale nie zgadzam się z tym, że to zdjęcie promuje anoreksję. nie każda szczupłość czy chudość jest zdrowa, np. osobiście znam otłuszczone chudzielce, a kobieta ze zdjęcia ma świetnie wyrzeźbione mięśnie.

ale ilu ludzi tyle opinii. pozdrawiam

Ta pani ze zdjęcia to boska Karlie Kloss prawda??Uwielbiam ją czasami ogladam fashion tv i ona jest prawie w kazdym pokazie .... a tak w ogole to kiedys była baletnica wiec mzoe byc naturalnie szczupła...albo pomagac sobie tylko troszeczkę ale ma fajna energie i zawsze ma usmiech na twarzy
Zgadzam sie z toba fajna, zgrabna dziewczyna choc moze nie tak całkiem naturalnie szczupla ale dla mnie ok

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Dobrenko głowa do gory nie myslu juz o tym tylko szybko mysl o cwiczonkach dzisiejszych zobaczysz ze jak pocwiczysz to od razu lepiej sie poczujesz ojjj tak ps. nie wiem co dzisiaj masz w planie ćwiczeń ale popatrz na ta pania co niby ma juz 60lat!! jak ona wyglada albo ta laseczke co niby 7 dzieci urodziła .... od dzisiaj one sa moja motywacja

[Dobrenka]

Napisane przez Mila Rejczella

Zgadzam się w 100%, trafiłaś w sedno problemu. Też bym tak zareagowała, taki charakter i już. A uczucia człowieka są strasznie kruche, więc trzeba uważać. .

dziękuję

Napisane przez megi533

Ciii juz nie mówmy o tym

ok, już chyba wszyscy mnie mają dość

Napisane przez megi533

lepiej pochwal sie jak twoje nastawienie przed dzisiejszym treningiem i co ty dzisiaj masz bo juz sie pogubiłam na którym dniu jestes, ja dzisiaj cirucit3 machne

yyy.. lepiej nie będę pisac o nastawieniu.. dzisiaj mam to co Ty..

Napisane przez anitkaaaaa

Ja wiem, ale ciężko czasem, ponieważ nieraz proszę żeby mi kupili coś zdrowego to nie, bo szkoda im kasy..

no ja to rozumie..

Napisane przez megi533

Dobrenko głowa do gory nie myslu juz o tym tylko szybko mysl o cwiczonkach dzisiejszych zobaczysz ze jak pocwiczysz to od razu lepiej sie poczujesz ojjj tak ps. nie wiem co dzisiaj masz w planie ćwiczeń ale popatrz na ta pania co niby ma juz 60lat!! jak ona wyglada albo ta laseczke co niby 7 dzieci urodziła .... od dzisiaj one sa moja motywacja

przejdzie mi.. nie ważne.. no co ja mogę zrobić.. nie będę się tłumaczyć ani udowadniać.. pożyje sama zobaczy.. Do ćwiczeń daleko.. jestem w pracy jeszcze... oj ta z 60 rokami na tyle nie wygląda.. a ta z 7 dzieci.. ja chyba nie wierze

[Mikulinka17]

Heej Wam, dawno tu się nie zgłaszałam, ćwiczę cały czas, to już 5 tydzień podstawowy Nie mam w domu wagi, ale na weekend zjeżdżam do cioci więc...stanęłam i zobaczyłam... 71 kg a było 74 niestety nie mierzyłam się na początku ćwiczeń, więc nie mam porównania cm. Ćwiczyć będę dalej, choć teraz te "Fajery" mnie rozkładają, masakrycznie się przy nich męczę, ale to chyba dobrze, dobrze się później czuję. Dziewczyny dziękuje, że jesteście, za motywację i że zawsze można się tu do Was zwrócić
Miłego weekendu!

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez kalija

Tygrysku: w sumie podsunęłaś mi pomysł, spróbuje jeść w pracy ok. 15 coś a'la obiad, by móc po pracy poćwiczyć. Ciekawe jak to wyjdzie w praktyce

Mi w praktyce czasem się udaje, a czasem nie Ale to jest jedyne wyjście jak chcę i poćwiczyć i zjeść normalną kolację i w miarę normalnie się odżywiać.

Napisane przez neitka

Bardzo bym chciała, żeby mój sterczący tyłek w końcu to zrozumiał

Sterczący tyłek, w sensie że taki brazylijski ?

Napisane przez anitkaaaaa

Ja wiem, ale ciężko czasem, ponieważ nieraz proszę żeby mi kupili coś zdrowego to nie, bo szkoda im kasy..

Zdrowe rzeczy wcale przecież nie są droższe od normalnych, mówiąc o takich podstawowych produktach, a nie jakichś wyszukanych widzimisię. Może zrób jakieś zestawienie cen albo coś i pokaż rodzicom ?



A jak Dobrenka chce to niech sobie po mnie jedzie dalej i wyszukuje kolejne argumenty za tym jaka to jestem zła i niedobra. W końcu najłatwiej jest założyć, że ja mam cudowne życie, że mi wszystko przychodzi samo, że ja nie mam żadnych problemów, że wszyscy są dla mnie mili i wspaniali, że mam idealne i fantastyczne życie, że nic nie doświadczyłam, bo tak właśnie myślisz i nie raz dawałaś temu dowód ... byłam cicho, za każdym razem ... Bo przecież prawda jest taka, że nawet nie pomyślałaś o tym, że ja mając te swoje 25 lat mogłabym swoimi negatywnymi stronami życia obdarzyć z kilka osób ? nie pomyślałaś nawet ile razy byłam na samym dnie i musiałam radzić sobie sama, bo obok nie mam nikogo ? nie pomyślałaś ile razy musiałam dusić płacz i zaciskać usta, pięści i iść przed siebie, i radzić sobie ze sprawami, których nie rozumiałam ? ile razy upadałam i wstawałam, i tak w kółko ? ... bo przecież mi wszystko przychodzi tak łatwo, całe moje życie to jedna wielka łatwizna ...
A co do Twojego wyżalania się ... nie mam nic przeciwko, wyżalaj się, tak samo nie bronie tego nikomu innemu, bo wiem że każdemu jest to potrzebne i to czasem pomaga, ale sama zauważ że jest różnica pomiędzy napisaniem jednego długiego posta i wylania z siebie wszystkiego, niż żalenia się w każdym możliwym poście w ostatnim czasie i to w dwóch wątkach ... chcesz żeby patrzeć na Ciebie i Twoje uczucia, a sama nie liczysz się z innymi ... nie pomyślałaś że osoby mające własne problemy wchodzą tu po to żeby uzyskać motywację, żeby popatrzeć jak inni walczą, dopingować ich i utrzymywać tą wewnętrzną wiarę w to że jeśli się chce to można, żeby cieszyć się sukcesami innych i mieć motywację do tego żeby następnego dnia wstać i zmierzyć się z codziennością, żeby chociaż na chwilę zapomnieć ? a ja mają to uzyskać skoro czytając większość Twoich postów dołują sie jeszcze bardziej ? ... ale mieć pretensje do mnie, że rzekomo z nikim się nie liczę masz ... ehhh napisałabym więcej ale szkoda mi już słów, przecież i tak jestem ta zła i niedobra, bo najłatwiej zwalać wszystko na innych niż się po prostu ogarnąć i zrozumieć, że jednak coś jest nie halo skoro pewne rzeczy zauważ więcej niż jedna osoba ...

[anitkaaaaa]

Napisane przez Dobrenka

no ja to rozumie..

Może4 jak będę sama mieszkać i sama sobie gotować to zacznę bardziej dbać o zdrowe rzeczy

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez tygryskowym_okiem

Zdrowe rzeczy wcale przecież nie są droższe od normalnych, mówiąc o takich podstawowych produktach, a nie jakichś wyszukanych widzimisię. Może zrób jakieś zestawienie cen albo coś i pokaż rodzicom ?

Nie sądzę, moja mama jest akurat taka, że ona musi wszystko kupować z promocji lub przeceny tzn. ja rozumiem, że ona próbuje jak najbardziej zaoszczędzić, ale bez przesady.. np. jeżeli banany będą po normalnej cenie, a nie w przecenie to ona już ich nie kupi...

[Dobrenka]

Napisane przez tygryskowym_okiem

A jak Dobrenka chce to niech sobie po mnie jedzie dalej i wyszukuje kolejne argumenty za tym jaka to jestem zła i niedobra. W końcu najłatwiej jest założyć, że ja mam cudowne życie, że mi wszystko przychodzi samo, że ja nie mam żadnych problemów, że wszyscy są dla mnie mili i wspaniali, że mam idealne i fantastyczne życie, że nic nie doświadczyłam, bo tak właśnie myślisz i nie raz dawałaś temu dowód ... byłam cicho, za każdym razem ... Bo przecież prawda jest taka, że nawet nie pomyślałaś o tym, że ja mając te swoje 25 lat mogłabym swoimi negatywnymi stronami życia obdarzyć z kilka osób ? nie pomyślałaś nawet ile razy byłam na samym dnie i musiałam radzić sobie sama, bo obok nie mam nikogo ? nie pomyślałaś ile razy musiałam dusić płacz i zaciskać usta, pięści i iść przed siebie, i radzić sobie ze sprawami, których nie rozumiałam ? ile razy upadałam i wstawałam, i tak w kółko ? ... bo przecież mi wszystko przychodzi tak łatwo, całe moje życie to jedna wielka łatwizna ...

Dzięki.. ale serio na prawdę dzięki lepiej bym tego nie ujęła.. dokładnie tak się poczułam.. teraz rozumiesz?

Napisane przez tygryskowym_okiem

A co do Twojego wyżalania się ... nie mam nic przeciwko, wyżalaj się, tak samo nie bronie tego nikomu innemu, bo wiem że każdemu jest to potrzebne i to czasem pomaga, ale sama zauważ że jest różnica pomiędzy napisaniem jednego długiego posta i wylania z siebie wszystkiego, niż żalenia się w każdym możliwym poście w ostatnim czasie i to w dwóch wątkach ... chcesz żeby patrzeć na Ciebie i Twoje uczucia, a sama nie liczysz się z innymi ...

no właśnie masz tygrysek.. jakbyś nie miała to byś mi tyle gorzkich słow nie napisała.. a czy licze się z innymi czy nie to nie powinnaś Ty oceniać..

Napisane przez tygryskowym_okiem

nie pomyślałaś że osoby mające własne problemy wchodzą tu po to żeby uzyskać motywację, żeby popatrzeć jak inni walczą, dopingować ich i utrzymywać tą wewnętrzną wiarę w to że jeśli się chce to można, żeby cieszyć się sukcesami innych i mieć motywację do tego żeby następnego dnia wstać i zmierzyć się z codziennością, żeby chociaż na chwilę zapomnieć ? a ja mają to uzyskać skoro czytając większość Twoich postów dołują sie jeszcze bardziej ? ...

ja też przychodzę tutaj po motywację i co od Ciebie dostałam? i jeszcze wiesz jaki jest głupi zbieg okoliczności że wczoraj pomyślałam sobie dość.. już koniec żali i tak już o wszystkim napisałam a tu taka niespodzianka..

Napisane przez tygryskowym_okiem

ale mieć pretensje do mnie, że rzekomo z nikim się nie liczę masz ... ehhh napisałabym więcej ale szkoda mi już słów, przecież i tak jestem ta zła i niedobra, bo najłatwiej zwalać wszystko na innych niż się po prostu ogarnąć i zrozumieć, że jednak coś jest nie halo skoro pewne rzeczy zauważ więcej niż jedna osoba ...

dokładnie coś jest nie halo skoro pewne rzeczy zauważa więcej niż jedna osoba..

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez anitkaaaaa

Nie sądzę, moja mama jest akurat taka, że ona musi wszystko kupować z promocji lub przeceny tzn. ja rozumiem, że ona próbuje jak najbardziej zaoszczędzić, ale bez przesady.. np. jeżeli banany będą po normalnej cenie, a nie w przecenie to ona już ich nie kupi...

To chyba musisz wyczajać wszystkie przeceny tych zdrowszych produktów i dawać mamie cynk gdzie, co i jak Albo próbować co jakiś czas, a nuż się uda coś wynegocjować. Albo może spróbuj wynegocjować, że no nie wiem raz w tygodniu coś zdrowszego ?


Dobrenka tyle, że ja nigdy nie napisałam że masz łatwe życie. Napisałam tylko że nie doceniasz tego co masz. Widzisz różnicę pomiędzy nie docenianiem (czyli to o czym ja napisałam) a uważaniem, że inni mają super łatwo zawsze i wszędzie (czyli to co ty uważasz o moim życiu) ? Jeżeli nie to tylko Twój problem.
Mi zabraniasz w tym momencie totalnie wszystkiego, a sama robisz dokładnie to o co mnie oskarżasz ... to świadczy tylko o Tobie nie o mnie.
Poza tym koniec tematu, nie mam ochoty rozmawiać z kimś kto jak trwoga to się do mnie odzywa, a jak już tylko mi się coś nie spodoba i zwrócę uwagę to zaraz jestem ta zła, bo nie ten ton, nie takie słowa, bo co, bo mam swoje zdanie i nie boję sie pisać szczerze co mi się nie podoba ? Zanim zaczniesz oskarżać innych, sama się sobie przyjrzyj.