Okropieństwa w wyglądzie i stroju

[masija]

Napisane przez Kocurasek

ależ mnie też to nie szokuje ale wystarczy pooglądać wieszaki na wizażu i poczytać komentarze:
- zapomniałaś założyć spodni (prawie każdy wieszak z leginsami i krótką tuniką)
- podarły Ci się rajstopy
-Twoje uda nie są odpowiednie do leginsów/ szortów/ sukienki (o udach w rozmiarze 38 ale jędrnych i moim zdaniem bardzo apetycznch)
itp.....

Och, rozumiem.. (uwielbiam te internetowe komentarze)
Ale nie sugeruj się tym aż tak. Ja naprawdę widzę, że w ciągu kilku lat coś się zmieniło. Obecnie mieszkam w stolicy pewnego województwa i obserwując otoczenie coraz rzadziej spotykam się z patrzeniem na osobę 'inaczej' ubraną w sposób krytyczny czy prześmiewczy. Oczywiście, jeśli jest ubrana odważnie ale nie aż tak, jak pani ze zdjęcia 1go

I chociaż sama jestem przeciwna noszeniu legginsów jako spodni, gdzie widać pupę (nie ważne czy 'zgrabna, ładna i powabna') ale mimo wszystko uważam, iż legginsy to legginsy i spodniami nie są i tunika/sweter/bluzka powinna zasłaniać chociaż pupę.
Takie moje zdanie
Natomiast jakoś nie razi mnie noszenie legginsów przez osoby z grubszymi nogami.

Sama natomiast nigdy nie miałam legginsów na nogach
ale planuję zakup. może

[jenta]

A co powiecie na to? http://www.wizaz.pl/Moda/Trendy/Dres-hot

Ja mam nadzieje ze to jakis zart...

[Chii1986]

Napisane przez masija

Co do mężczyzn, Tż jedynie podcina włosy pod pachami ale nie wyobrażam sobie, gdyby miał je golić na 0..
Klatka jak najbardziej lekko owłosiona

dokładnie, jeśli ktoś ma bardzo bujne owłosienie pod pachami to może podcinać ale golić na zero niee... przynajmniej mnie nie pociągają tacy gładcy faceci, może jestem zacofana ale dla mnie są mało męscy i tyle. Da się zachować higienę nie goląc pach nie wiem co jest trudnego w myciu się i używaniu antyperspirantu, włosy w tym nie przeszkadzają.
Nie zauważyłam też by golenie pach przez mężczyzn było rozpowszechnione w moim mieście nie widziałam jeszcze żadnego faceta z gładkimi pachami oczywiście to nie znaczy, że takich nie ma w moim mieście ale ja takich nie widziałam.

[masija]

Napisane przez jenta

A co powiecie na to? http://www.wizaz.pl/Moda/Trendy/Dres-hot

Ja mam nadzieje ze to jakis zart...

Nie..
Bokserki-a i owszem. Jeśli ktoś ma ładną figurę a bluzka dresowa ładnie na kimś wygląda, ok. Ale nie spodnie, spódnice czy sukienki
Dres był moim strojem na wf, na treningi a teraz, do biegania i ćwiczenia oraz chodzenia po domu.
Nie wyszłabym w dresie nawet do sklepu. Po prostu czułabym się niekomfortowo, nawet jeśli mam sklep w tym samym bloku, pod moim mieszkaniem..

Chii oczywiście, że się da. Nie wiem czemu ale coraz częściej czytam, że facet nieogolony na 0 nie potrafi utrzymać higieny, śmierdzi etc. Tj. mówisz-mycie się i używanie odpowiednich kosmetyków pozwala zachować czystość i powstrzymać nieprzyjemny zapach.
Wyłączam oczywiście różne sytuacje, nadmierna potliwość, wysiłek fizyczny itp. ale to chyba oczywiste

[Madam Coco]

Co do wcześniejszych wypowiedzi na temat m.in wystających boczków, legginsów do bluzek, skarpetek do sandałów to ja już dawno przeszłam na taki tryb (albo od zawsze w nim byłam ), że nie interesują mnie inni ludzie na ulicy, jak się ubierają, jeżeli jest im tak dobrze i są z tego powodu szczęśliwi - to co ja mam do tego? Czemu mam im to szczęście zabierać, ograniczać głupim komentarzem czy krzywym spojrzeniem? Ci ludzie mają lustro w domu, a skoro się tak ubrali to widocznie im się tak podobało i to nie mi jest dane oceniać ich osobę. Ja mogę sobie co najwyżej pomyśleć, że mi się nie podobają legginsy do bluzek (bo to prawda) i sama nigdy bym tak z domu nie wyszła. Tak samo jak połączenie sandały + skarpety czy niechlujne paznokcie u stóp.

Co do mężczyzn to ja jestem zwolenniczką ogolonych pach, ogolonej klatki Jakoś nie lubię widoku męskiej klatki z chaszczami, a broń Boże pleców Wiecie, we Francji co 2 czy tam 3 facet depiluje sobie nogi, za kilka lat może to dojdzie też do Polski Wtedy każda z nas będzie pożyczała swojemu TŻowi maszynki do golenia

[masija]

Napisane przez Madam Coco

za kilka lat może to dojdzie też do Polski Wtedy każda z nas będzie pożyczała swojemu TŻowi maszynki do golenia

Błagam nie!

Już pomijając wszystko, że to okropne, że mnie się nie podoba.. to brr! później całuj, przytulaj się do takich kłujących włosów!

[Wyrak]

Napisane przez Madam Coco

Co do mężczyzn to ja jestem zwolenniczką ogolonych pach, ogolonej klatki Jakoś nie lubię widoku męskiej klatki z chaszczami, a broń Boże pleców Wiecie, we Francji co 2 czy tam 3 facet depiluje sobie nogi, za kilka lat może to dojdzie też do Polski Wtedy każda z nas będzie pożyczała swojemu TŻowi maszynki do golenia

No sorry, pod skrzydlem sie przyciac to jedno, ale wydepilowane nogi u mezczyzn?

[mikia20]

Napisane przez Wyrak

No sorry, pod skrzydlem sie przyciac to jedno, ale wydepilowane nogi u mezczyzn?

noo, Wyrak, szykuj się. Bo Cię żadna wizażanka nie będzie chciała

[Kocurasek]

to fakt, znam jednego Francuza i zawsze jak przyjeżdża latem to ma gładziutkie, wybalsamowane i błyszczące nogi mam ochotę pożyczyć mu moje szpilki mam nadzieję, że ta moda do nas nie prybędzie

[Madam Coco]

Napisane przez Wyrak

No sorry, pod skrzydlem sie przyciac to jedno, ale wydepilowane nogi u mezczyzn?

Haha Ja się sama z tego śmieję, bo nogi to przesada, ale jak pisałam wcześniej klatka i pachy są ja najbardziej na tak Nawet ze względów higienicznych.

Napisane przez masija

Błagam nie!

Już pomijając wszystko, że to okropne, że mnie się nie podoba.. to brr! później całuj, przytulaj się do takich kłujących włosów!

Są jeszcze na nieszczęście depilatory...

[Cyska]

Napisane przez Kocurasek

eee to gdzie Wy mieszkacie? U mnie szczytem polotu są leginsy + tunika + ecoskórka i maxi torba :/
a mieszkam we Wrocławiu
no dobra są wyjątki ale rzadko
a jak założyłam kozaki do szortów w maju to nieznajomi mnie zaczepiali czy nie jest mi za gorąco :/

dokladnie to samo przeżyłam jakies komentarze ze zima sie juz skończyła a to wcale nie byly zimowe kozaki bo byly cieniutkie!! a tak mi sie podobalo no

Co do męskich ogolonych pach jestem za i w moim otoczeniu faceci to robią, brat, ex... i nie wiem kto jeszcze bo im pod pachy nie zaglądam ale w kazdym razie robią to tylko dlatego że tak sie czują czyściej i wydaje im sie dłuzej ładnie pachną i bo to chyba jednak jest bardziej higieniczne, pot nie osadza sie na kłakach.. no nie wiem.. Ale im tak wolno kłaki odrastają i takie delikatniutkie i jaśniutkie, że aż intensywnie zazdraszczam

[vanessa1781]

dziś byłam świadkiem takiego widoku; białe cienkie eleganckie materiałowe spodnie a pod nimi wielkie majty czarne w czerowne mazgaje, no ludzie..... nie ma białych lub beżowych majtek???

[Madam Coco]

Napisane przez vanessa1781

dziś byłam świadkiem takiego widoku; białe cienkie eleganckie materiałowe spodnie a pod nimi wielkie majty czarne w czerowne mazgaje, no ludzie..... nie ma białych lub beżowych majtek???

A co Ci w tym przeszkadzało? To tego kogoś sprawa, jak lubi być kontrowersyjny to niech będzie.

[vanessa1781]

Napisane przez Madam Coco

A co Ci w tym przeszkadzało? To tego kogoś sprawa, jak lubi być kontrowersyjny to niech będzie.

to nie kontrowersja-nie wyglądała też na taką, która by chciała być w centrum zainteresowania, babka chciała być elegancka-nie powiem bo spodnie były fajne, no ale te majtki aż raziły w oczy
a przeszkadzało mi to okropnie-bo już wcześniej pisałam, że pod względem jestem uczulona-nie toleruję czarnej bielizny pod białym ubraniem, wystających szelek od biustonosza spod bluzki bez pleców, itp. dla mnie jest to nie do przyjęcia!!!!

[pinupxgirl]

Heh dobre, ze ktos przytoczyl sytuacje z szortami i kozakami. W takim kraju jak Polska cos takiego nadal szokuje. W Anglii w samym srodku lata dziewczyny czesto ubieraja kozaki z szortami lub mini. Wg mnie to jest meeeeega sexy. Niektorzy chyba nie rozumieja, ze nie kazdy but siegajacy za kostke jest zimowy!!!!! Sa przeciez botki lub kozaki, ktore sa przewiewne i nadaja sie na temperature 18-22 stopnie, a juz na pewno nikt nie zgrzeje sie w takim obuwiu w typowy polski wieczor/noc.
Uwielbiam styl np. Kate Moss. Polaczenie luzu i elegancji. Niestety w Polsce nadal za ikony stylu uwazane sa spalone na solarium, ubrane na rozowo-bialo panienki. Nie mozna oczywiscie zapomniec o tipsach w jaskrawym kolorze, bez tego nie ma stylu xD
Co mnie najbardziej drazni w ubiorze/wygladzie ?
* emanowanie seksualnoscia na sile, czyli wiecej ciala odkryte niz zakryte
* wlosy zafarbowane na bialo lub kruczo czarno
*biale buty (nie tylko kozaki)
*bizuteria ktora ma nasladowac srebrna lub zlota
*buty z czubkami (JAK MOZNA COS TAKIEGO ZALOZYC????)
*skarpety do sandal (standard)
*grube, babcine swetry (najgorzej z golfem)
*mocna opalenizna (w ogole nie lubie opalenizny)
*nachalne odkrywanie ciala , gdy ma sie nadwage
*chodzenie w bikini w miejscu innym niz plaza
*ciagle chodzenie bez stanika
*meskie spodenki do kolan cos w stylu wojskowych (po tym zawsze mozna poznac Polaka zagranica)
*noszenie plecaka gdy jest sie doroslym
To jest lista rzeczy, ktore nie podobaja mi sie w wygladzie innych ludzi, aczkolwiek nigdy tego nie komentuje ani nie obcinam wzrokiem. Analogicznie, komus moze nie podobac sie jak ja wygladam, ma prawo myslec co zechce. W kazdym razie komentowanie lub wyrazanie swojej dezaprobaty w jakikolwiek sposob jest po prostu CHAMSKIE !!!! Po tym poznac cywilizowany kraj, ze kazdy wyglada jak mu sie podoba, nie narazajac sie jednoczesnie na glupie komentarze lub wysmianie.

[milena21]

co do tematu:

Okropieństwa w wyglądzie i stroju

* okropieństwa w wyglądzie * nie powinny nikogo razić - nie każdy jest idealny ... są krzywe zęby, rzadkie włosy, wyłupiaste oczy, krzywe palce, różne figury, brzydka cera - ale człowiek niejako rodzi się z tym całym bagażem i nie od niego zależy że akurat ma płaskie cycki czy tendencję do tycia ... oczywiście można o siebie dbać typu: sport na ładną sylwetkę, aparat na zęby, dermatolog - jednym się uda ale innym nie ... więc osobiście nie zwykłam oceniać ludzkiego wyglądu i uprzedzać się do kogoś tylko dlatego że jest np otyły

* strój * skłamałabym gdybym powiedziała że nie zwracam uwagi na to jak ktoś się ubiera - każdy zwraca w jakiś tam osobisty sposób ... jedni bo lubią, inni bo zazdroszczą, jeszcze inni bo szukają inspiracji albo np są otwarci do ludzi i nie mają problemu z tym aby mijając drugą osobę uśmiechnąć się itp

obecnie mam wrażenie że panuje moda: "to co nosisz jest modne" bo różniaste zestawienia widziałam ; )

najbardziej razi mnie ( w społeczeństwie ogółem) brak indywidualności i ślepy pęd za modą nie zwracawszy uwagi na to jak kto w danym (modnym) ciuchu wygląda ... ludzie zapominają o podstawowej zasadzie: moda przemija, styl pozostaje i kopiują wszystko to co zobaczą

ponieważ sama posiadam swój styl, który współgra z moją sylwetką i osobowością nie lubię kupować ciuchów, które wszędzie widzę ... wspomniane już legginsy (95 % dziewczyn, kobiet je ma) mimo że pasowałyby mi (bo jestem szczupła, wysoka i mam długie nogi) nie kupię bo nie chcę wyglądać jak w/w 95%

co do nieodpowiedniego ubioru do tuszy - nie każdy jest rodowitą Tryninką i Zuzanką aby znać zasady dobrego ubioru ; ) i może faktycznie eksponowanie brzucha przez małą koszulkę nie jest np z naszego pkt widzenia ok, ale osobie która nosi ten brzuch i koszulkę jak widać to nie przeszkadza ... a skoro tak to i nas to g**** obchodzi w czym dany człek hasa ; )

osoby tęższe mogą mieć również problem z doborem odpowiedniego stroju dla siebie - bluzeczki i spodnie dla szczupłych są piękne, natomiast dla tęższych osób nie zawsze jest odpowiedni rozmiar i fason

najgorsze jest chyba gdy młodziutkie dziewczynki (14-16 lat) eksponują na siłę swoje ciała - brak im ogłady i skromności - przy tym są wulgarne bo uważają że są dorosłe i wszystko im wolno ... a jeszcze jak zarzucą jakimś fajnym przekleństwem to już są w ogóle cool ... a ze strony obserwatorów ich zachowanie to: ŻENADA

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez pinupxgirl

*buty z czubkami (JAK MOZNA COS TAKIEGO ZALOZYC????)

co rozumiesz pod pojęciem "czubek"?
szpic czy kwadratowy obcas?

[pinupxgirl]

Mialam na mysli buty ze szpicem

[milena21]

a możesz jeszcze napisać co w nich jest takiego okropnego?

bo napisałaś z takim obrzydzeniem jakby co najmniej były naszpikowane końskim łajnem i gryzły

[WhiteCherry]

Napisane przez milena21

ponieważ sama posiadam swój styl, który współgra z moją sylwetką i osobowością nie lubię kupować ciuchów, które wszędzie widzę ... wspomniane już legginsy (95 % dziewczyn, kobiet je ma) mimo że pasowałyby mi (bo jestem szczupła, wysoka i mam długie nogi) nie kupię bo nie chcę wyglądać jak w/w 95%

diabeł tkwi podobno w szczegółach
można legginsy zestawić z niebanalną górą, ciekawymi butami, wyróżniającymi się dodatkami i już nie wyglądasz jak klon. To sztuka zrobić z czegoś przeciętnego coś niepowtarzalnego ;] i ja w ten sposób rozumiem pojęcie ' styl '. Nawet ubierając to samo, co ma 90% ludzi na ulicy - potrafisz stworzyć zestaw, który jest 'Twój' i się wyróżnia. Nie każdy to potrafi
ja wychodzę z takiego założenia, dlatego też kupuję to co mi się podoba, a nie to co ma lub nie ma połowa miasta i nie silę się na oryginalność na zasadzie ''tak bardzo podoba mi się ta sukienka w kwiaty, ale wszyscy taką mają więc nie kupię''. A właściwie powinniśmy mieć to gdzieś ;]

[pinupxgirl]

Napisane przez milena21

a możesz jeszcze napisać co w nich jest takiego okropnego?

bo napisałaś z takim obrzydzeniem jakby co najmniej były naszpikowane końskim łajnem i gryzły

Wg mnie jest to chyba najbrzydsza rzecz jaka mozna na siebie wlozyc. Przede wszystkim dlatego ze stopa wyglada w takich butach na nienaturalnie duza. Nawet przy moim rozmiarze buta 36, to co dopiero 41 ? Poza tym takie buty okrutnie miazdza palce u stop. Nie jestem tez zwolenniczka obcasow, zdecydowanie preferuje obuwie w ktorym noga nie cierpi katuszy.
Reasumujac, ogolnie nie podoba mi sie wyglad takich butow (kojarza mi sie z kobietami ktore nosza biale kozaki badz kozaki z masa cekinow), po drugie stop wyglada w nich na rozmiar 51 conajmniej , po trzecie widzac kobiete w takim obuwiu juz czuje jej cierpienie.

[kennedy]

brzydka bielizna ,ktora wystaje spod ubrania

[milena21]

Napisane przez WhiteCherry

diabeł tkwi podobno w szczegółach
można legginsy zestawić z niebanalną górą, ciekawymi butami, wyróżniającymi się dodatkami i już nie wyglądasz jak klon. To sztuka zrobić z czegoś przeciętnego coś niepowtarzalnego ;] i ja w ten sposób rozumiem pojęcie ' styl '. Nawet ubierając to samo, co ma 90% ludzi na ulicy - potrafisz stworzyć zestaw, który jest 'Twój' i się wyróżnia. Nie każdy to potrafi
ja wychodzę z takiego założenia, dlatego też kupuję to co mi się podoba, a nie to co ma lub nie ma połowa miasta i nie silę się na oryginalność na zasadzie ''tak bardzo podoba mi się ta sukienka w kwiaty, ale wszyscy taką mają więc nie kupię''. A właściwie powinniśmy mieć to gdzieś ;]

rozumiem o co Ci chodzi ... ale akurat w sprawie legginsów w moim przypadku to nie jest tak jak piszesz jak wyżej napisałam mam swój styl i umiem tak komponować stroje aby były moje itd - to co opisałaś ...

ale te legginsy po prostu już mi się przejadły ... za dużo ich - w sklepie, w pracy, na uczelni, w prasie - co za dużo to nie zdrowo o ile na początku naprawdę uważałam za fajny pomysł teraz mam ich taki przesyt że po prostu mi się znudziły i nie uważam je za coś co chciałabym mieć w szafie.

Zazwyczaj gdy mi się znudzi jakiś mój własny ciuch to wyrzucam do kosza już. Z legginsami stało się tak że zanim je kupiłam już wylądowały w koszu

a w tym przypadku ja mam tak, że gdy widzę po raz 8 tę samą bluzkę czy sweterek to przestaje mi się podobać z uwagi na to że wciąż go widzę, i wszędzie on i on i znów:
zanim je kupiłam już wylądowały w koszu

nie lubię przeładowania rynku milionem tych samych ciuchów - ok dodatki, drobiazgi i te sprawy - ale na pierwszy rzut oka każda z dziewczyn nosząca te nieszczęsne legginsy wygląda dokładnie tak samo bo uwaga skupia się na tych właśnie dawniej nazywanych getrach a nie na górze (tunice czy sukience)

[cava]

Nie miałam do legginsów nic do dziś.
A dzis naoglądałam się "mokrych" tych błyszczących legginsów, nasadzonych na gołe tyłki do krótkich bluzeczek.
O matko, jak one podkreślają cellulit.
Wyglądało to okropnie, po prostu okropnie. A panny całe szczęszliwe jeszcze paradowały w tą i z powrotem, krecąc tym cellulitem jak kratery i epatując nim na całego.

Pomijam juz fakt, że nasadziły te legginsy na siebie, w roli spodenek kolarskich. A jedna miała do kompletu sandałki z "kryształkami" i tak na rowerze pomykała.

Masakra.
najgorzej to próbować za wszelka cenę być sexi, zwłaszcza w sytuacjach kompletnie do tego nieodpowiednich, np. na marotonie MTB

[milena21]

Napisane przez pinupxgirl

Wg mnie jest to chyba najbrzydsza rzecz jaka mozna na siebie wlozyc. Przede wszystkim dlatego ze stopa wyglada w takich butach na nienaturalnie duza. Nawet przy moim rozmiarze buta 36, to co dopiero 41 ? Poza tym takie buty okrutnie miazdza palce u stop. Nie jestem tez zwolenniczka obcasow, zdecydowanie preferuje obuwie w ktorym noga nie cierpi katuszy.
Reasumujac, ogolnie nie podoba mi sie wyglad takich butow (kojarza mi sie z kobietami ktore nosza biale kozaki badz kozaki z masa cekinow), po drugie stop wyglada w nich na rozmiar 51 conajmniej , po trzecie widzac kobiete w takim obuwiu juz czuje jej cierpienie.

Trochę obronię buty w szpic bo je noszę, są mi wygodne i uważam że zgrabne:
wiesz, to oczywiście zależy od fasonu buta - są landary których ja bym nie włożyła ale są tak zgrabnie uformowane że noga nabiera ładnego kształtu i proporcje są zachowane ja jestem wysoka (177 cm) i buty zazwyczaj mam nr 39 ... jeszcze nigdy nie wybrałam buta w szpic który sprawiałby że mam ogromną stopę kwestia doboru
wychodziłam się w butach w szpic i stopy mam normalne - palce całe nie zmiażdżone przecież część buta w której mieszczą się palce jest odpowiednio szeroka aby nie były ściskane ... no chyba że ja mam takie perfekcyjne oko i świetnie dobieram buty
na studniówkę (2004) kupiłam właśnie buty w szpic (to że innych wtedy nie było to inna bajka) ale przetańczyłam w nich całą noc bez ani jednego odciska ... koleżanki nawet do północy nie wytrzymały bo ich szpice nie były wygodne albo po prostu nie mogą w takich butach chodzić (bywa)
nie wiem ile masz lat ale być może jesteś z tych czasów kiedy to bardzo modne są balerinki i zaokrąglone noski - ja reagowałam na nie podobnie jak Ty na szpice ... ale z czasem przywykłam nie widząc innych butów (ale i tak kupuję te które mają nocek idący w kierunku szpica (np taki nosek: http://imworld.aufeminin.com/dossier...e-140040_L.jpg <buty brzydkie ale chodzi mi o krój noska> niż całkowicie zaokrąglony np taki: http://www.zeberka.pl/img_users/1204893049.jpg ) ja po prostu w balerinkach w zaokrąglonych noskach źle się czuję bo mam wtedy bardzo małe stópki (takie mam wrażenie) nie pasujące np do długich nóg czy w ogóle wzrostu

i żeby nie było - nie wymagam abyś nosiła szpice - chciałam tylko opisać jak to wygląda ze strony osoby, która z takimi butami miała do czynienia ... teraz też wybieram buty z krótszymi noskami bo takie właśnie spotykam w sklepie - poza tym też się zmieniam, zmieniam stroje, komponuję ... ale szpice mam ze dwie pary w szafce

[Sarcoptes scabiei]

Napisane przez Cyska

dokladnie to samo przeżyłam jakies komentarze ze zima sie juz skończyła a to wcale nie byly zimowe kozaki bo byly cieniutkie!! a tak mi sie podobalo no

oooooooooo matko
jak ja tego nienawidze!!

tak mnie wkurzaja komentarze
w lato: nie jest Ci za goraco?
w zime: nie jest Ci za zimno?




jak chyba tak chodze ubrana to nie dlatego zeby sie spocic albo zagotowac

[WhiteCherry]

ale takie buty w szpic są ohydne

[milena21]

gusta i guściki

moim zdaniem są ładne ale do długich spodni np w kant
na pewno nie z rajstopami (skarpetkami? ) w takim kolorze!

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

pasowałyby jeszcze z dżinsami-rurkami

[theoneandonly]

Napisane przez WhiteCherry

ale takie buty w szpic są ohydne

Moda się zmienia. Jeszcze do niedawna całe ulice chodziły w takich butach, a i pełno ich było w sklepach.

[pinupxgirl]

Napisane przez milena21

Trochę obronię buty w szpic bo je noszę, są mi wygodne i uważam że zgrabne:
wiesz, to oczywiście zależy od fasonu buta - są landary których ja bym nie włożyła ale są tak zgrabnie uformowane że noga nabiera ładnego kształtu i proporcje są zachowane ja jestem wysoka (177 cm) i buty zazwyczaj mam nr 39 ... jeszcze nigdy nie wybrałam buta w szpic który sprawiałby że mam ogromną stopę kwestia doboru
wychodziłam się w butach w szpic i stopy mam normalne - palce całe nie zmiażdżone przecież część buta w której mieszczą się palce jest odpowiednio szeroka aby nie były ściskane ... no chyba że ja mam takie perfekcyjne oko i świetnie dobieram buty
na studniówkę (2004) kupiłam właśnie buty w szpic (to że innych wtedy nie było to inna bajka) ale przetańczyłam w nich całą noc bez ani jednego odciska ... koleżanki nawet do północy nie wytrzymały bo ich szpice nie były wygodne albo po prostu nie mogą w takich butach chodzić (bywa)
nie wiem ile masz lat ale być może jesteś z tych czasów kiedy to bardzo modne są balerinki i zaokrąglone noski - ja reagowałam na nie podobnie jak Ty na szpice ... ale z czasem przywykłam nie widząc innych butów (ale i tak kupuję te które mają nocek idący w kierunku szpica (np taki nosek: http://imworld.aufeminin.com/dossier...e-140040_L.jpg <buty brzydkie ale chodzi mi o krój noska> niż całkowicie zaokrąglony np taki: http://www.zeberka.pl/img_users/1204893049.jpg ) ja po prostu w balerinkach w zaokrąglonych noskach źle się czuję bo mam wtedy bardzo małe stópki (takie mam wrażenie) nie pasujące np do długich nóg czy w ogóle wzrostu

i żeby nie było - nie wymagam abyś nosiła szpice - chciałam tylko opisać jak to wygląda ze strony osoby, która z takimi butami miała do czynienia ... teraz też wybieram buty z krótszymi noskami bo takie właśnie spotykam w sklepie - poza tym też się zmieniam, zmieniam stroje, komponuję ... ale szpice mam ze dwie pary w szafce

Odpowiadajac na twoje pytanie : mam 25 lat. Nie ma sie co spierac o ksztal nosa w bucie. Kazdy ma przeciez inny gust. Ja doskonale pamietam czasy, gdy buty ze szpicem byly bardzo modne. Sama mialam jedna pare takich (ciezko bylo znalezc jakiekolwiek inne) i zapamietalam noszenie ich jako katusze. Generalnie doszlam do takiego wniosku, ze im mniejszy rozmiar buta tym wezszy but. Ja jestem wysoka osoba (ok. 176cm) ale mam dziwnie male stopy i wiele butow w moim rozmiarze jest na mnie za waska w palcach, natomiast w rozmiarze 37 to moja stopa plywa. Moze stad moje nieprzyjemne doswiadczenia z butami w szpic. W kazdym razie, odkad po raz pierwszy zobaczylam buty z okreaglymi noskami zakochalam sie od razu!!! Kocham botki, kozaki i balerinki z okraglymi nosami z prostego powodu - moim zdaniem stopa wyglada w nich zgrabniej.
Niewazne jak bardzo nie podoba mi sie dana rzecz, nigdy tego nie komentuje. Nawet gdy moja znajoma zaklada buty ze szpicem, mowie ze sa OK, bo nie chce sprawiac jej przykrosci. Mysle ze gdy kobieta zadaje pytanie 'jak wygladam' - zawsze oczekuje odpowiedzi 'ladnie'
Tak wiec swoje przemyslenia zostawiam dla siebie lub ewentualnie dziele sie nimi na forum, przeciez kazdy ma prawo ubierac sie jak mu sie podoba.

[milena21]

Napisane przez pinupxgirl

Odpowiadajac na twoje pytanie : mam 25 lat. Nie ma sie co spierac o ksztal nosa w bucie. Kazdy ma przeciez inny gust. Ja doskonale pamietam czasy, gdy buty ze szpicem byly bardzo modne. Sama mialam jedna pare takich (ciezko bylo znalezc jakiekolwiek inne) i zapamietalam noszenie ich jako katusze. Generalnie doszlam do takiego wniosku, ze im mniejszy rozmiar buta tym wezszy but. Ja jestem wysoka osoba (ok. 176cm) ale mam dziwnie male stopy i wiele butow w moim rozmiarze jest na mnie za waska w palcach, natomiast w rozmiarze 37 to moja stopa plywa. Moze stad moje nieprzyjemne doswiadczenia z butami w szpic. W kazdym razie, odkad po raz pierwszy zobaczylam buty z okreaglymi noskami zakochalam sie od razu!!! Kocham botki, kozaki i balerinki z okraglymi nosami z prostego powodu - moim zdaniem stopa wyglada w nich zgrabniej.
Niewazne jak bardzo nie podoba mi sie dana rzecz, nigdy tego nie komentuje. Nawet gdy moja znajoma zaklada buty ze szpicem, mowie ze sa OK, bo nie chce sprawiac jej przykrosci. Mysle ze gdy kobieta zadaje pytanie 'jak wygladam' - zawsze oczekuje odpowiedzi 'ladnie'
Tak wiec swoje przemyslenia zostawiam dla siebie lub ewentualnie dziele sie nimi na forum, przeciez kazdy ma prawo ubierac sie jak mu sie podoba.

witam rówieśniczkę

no właśnie - kiedyś znaleźć fajne buty to był problem

to pewnie ze wzgląd na filigranowe stópki masz takie przeżycia co do szpiców ... bo faktycznie nawet wzrostu jesteśmy prawie tego samego a różnica w nr buta dość duży ... więc absolutnie Ci się nie dziwię że uważasz szpice za powiększające stopę!

pisałaś o swoim rozmiarze ale nie mówiłaś o wzroście - teraz po połączeniu widać o co chodziło

ot co
bardzo mnie zaintrygowała Twoja ogromna niechęć do szpica - dlatego pociągnęłam dyskusję w tym kierunku bo pałasz naprawdę wielką nienawiścią do dłuuuugich nosów - ale przynajmniej wiem o co chodzi ...

a już myślałam że to takie bez uzasadnienia "nie bo nie" - za co przepraszam