Dziwne "urazy" - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-03-29, 19:42   #91
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
Dot.: Dziwne "urazy"

A i jeszcze jedno. U nas w domu od początku pframugi odchodziły od ściany. Stoję kiedyś w garderobie, prasuję sobie spodnie, a tu nagle bach! Framuga z góry spadła mi na głowę (i tak mi zostało )
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 20:22   #92
lir391
Zakorzenienie
 
Avatar lir391
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 669
Dot.: Dziwne "urazy"

Ja, majac 4 lata, chcialam brawurowo wbiec do kuchni. Wzielam rozbieg, rozpedzilam sie, ale, niestety, nie trafilam w drzwi, tylko we framugę. Do dzis mam malutka bliznę na czole Kilka razy zdarzylo mi sie oberwać bardzo rozkołysaną huśtawką w głowę (co to za zabawa, rozhuśtywać pustą huśtawkę? )
__________________
Зачем мы давим на тормоз, не на газ?


'I'll be more enthusiastic about encouraging thinking outside the box when there's evidence of any thinking going on inside it.'
/Terry Pratchett/



lir391 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 20:27   #93
netiaa
Raczkowanie
 
Avatar netiaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: -
Wiadomości: 422
Dot.: Dziwne "urazy"

u mnie najgorszy wypadek mialam w wieku ok 2 lat. Mielismy w domu taki wysoki stół i tam zawsze lezały cukierki. Oczywiscie łakome dziecko nie mogło się powstrzymać i wynalazło sposób żeby się do tych cukierków dostać (krzesła też były wysokie, za nic nie mogłam sie nauczyc jak na nie wchodzic) zawsze z tego stołu zwisała serweta więc zawsze za nia pocaiągałam i cudownym trafem spadały na mnie owe cukierki serwete zazucałam spowrotem i odchodziłam. Kiedyś pociągnęłam tą serwetę i na głowę spadł mi czajnik (pęknięcie czaszki) który otworzył się i z którego wylała się na mnie cała woda (wrzątek- liczne poparzenia)

Kiedyś zachciało mi się bawić w księzniczkę ( 5 lat) więc weszłam na stół z krzesłem, usiadłam na tym krzesle i spadłam uderzając głową w piec (wtedy miałam takie piece) tym razem tylko było rozcięcie skóry

Mając 7 lat zafascynowana szmbiarką i wybieraniem szamba (nie wiem dlaczego ale ten zapach nie nie przerazał, wszyscy wtedy pochowali się w domach) obserwowałam dzielnych szambiarzy, tak niefortunnie sie pochyliłam nad tym szambem że wpadłam do środka, umiałam pływac więc nic mi się nie stało

Teraźniejszość- rutynowe wybijanie sobie palcy i rąk i nóg, nadrywanie paznokci, palenie palców prostownicą i dziwne przedmioty pod paznokciami (od igły przez guzik po ząb mojego psa) zderzenia z dzwiami, szafkami i latarniami to już rutyna
__________________
'Dłużej nie trzeba bać się słów i lęk przysypać garścią gwiazd'
netiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 20:38   #94
201804200947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 780
Dot.: Dziwne "urazy"

Boze przeraza mnie ten watek.Jak to czytam to cierpie jeszcze bardziej niz doswiadczylabym czegos sama bo wyobrazam sobie to wszystko na sobie.
I co post czuje goraco w brzuchu ze strachu.
Ja tez jestem sierota i zawsze sobie cos zrobie-jak bylam mala-ok 3-4 lat,ganialam sie ze starszym bratem po domu.
Brat dal rade a ja nie wyrobilam sie na zakrecie i wbilam sie zebami w metalowa futryne.
Mialam wtedy mleczaki i orna jedynka wbila mi sie do srodka.Pojechalam na pogotowie a tam lekarze podobno bali sie mnie dotknac zeby nie sprawic mi wiekszego bolu.Mialam podobno rowniez juz nigdy nie miec w tym miejscu stalego zeba.
Ale jest!
I tak naprawde do dzis mi zostaly takie wypadki-mniejsze lub wieksze.
I to zdecydowanie za czesto...
201804200947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 20:52   #95
mala77
Zakorzenienie
 
Avatar mala77
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 088
Dot.: Dziwne "urazy"

no to i ja się przyznam.
na 1 roku chyba szlismy z TZ na tramwaj. Mielismy po jego siostrę na pkp jechac. A, że już trochę spóźnieni i widzimy nadjeżdżający tramwaj to TZ do mnie, że podbiegniemy. No i podbiegłam do pierwszego tora /tak się to pisze?/ obcas mi się zablokował i nie zdążyłam się zatrzymać. Rozcięte kolano /nowiutkie dżinsy / rozcięta dłoń /ślad do dzisiaj/, i na dodatek padający deszcz, który dokładnie mi włosy do twarzy przykleił, już nie mówiąc o błocie na całej mnie. Wyglądałam jak 7 nieszczęść, ale dzielnie pojechałam. Teraz już wiem jak tramwaje zatrzymywać
Drugie już weselsze:
Jak co roku w Bieszczadach. Siedzę na skraju ławki i jem pierogi, które na plastikowym talerzyku stoją koło mnie. No i co? I kolega który siedział na drugim końcu ławki musiał wstać.... pierogi i jego piwo które stało obok wylądowały mi na kolanach, a ja z gracją na ziemi
__________________
Kuba
Karol
'Nie dręcz przyjaciela. Na dłużej ci starczy.' - Radek Dekiel
mala77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 20:59   #96
mala77
Zakorzenienie
 
Avatar mala77
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 088
Dot.: Dziwne "urazy"

I jeszcze, ale to z życia mojej siostry:
Jak była mała /może rok/ to miała takie krzesełko przystawiane do stołu, wysokie. nie wiem jakim cudem ale udało mi się za nie złapać /ja mam rok więcej/ i pociągnąć. Do tej pory Monika ma bliznę u nasady nosa.
Innym razem bawiłam się z bratem ciotecznym. Że mieszkanie małe to cały kram w przedpokoju rozłożyliśmy /z szufladą pełną zabawek włącznie/ i moja siostra /ucząca się dopiero chodzić/ biegła do nas i oczywiście nie zauważyła w/w szuflady. Podobno ładnie krew się z nosa lała.
I jeszcze: ja od małego łaziłam po drzewach /jakim cudem nic mi się nie stało?/ no i Monika postanowiła też. I wlazła na najwyższego orzecha i oczywiście spadła /to był tydzień przed moją komunią/. Skończyło się wstrząśnieniem mózgu.


p.s.
Cytat:
Napisane przez gskgrek
P.s. Wlasnie zujac gume ugryzlem sie od srodka w policzek
A ja o mało co się chrupkiem nie udławiłam. Musiałbyś reanimować
__________________
Kuba
Karol
'Nie dręcz przyjaciela. Na dłużej ci starczy.' - Radek Dekiel
mala77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 21:06   #97
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 616
GG do lalesia
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez netiaa
u mnie najgorszy wypadek mialam w wieku ok 2 lat. Mielismy w domu taki wysoki stół i tam zawsze lezały cukierki. Oczywiscie łakome dziecko nie mogło się powstrzymać i wynalazło sposób żeby się do tych cukierków dostać (krzesła też były wysokie, za nic nie mogłam sie nauczyc jak na nie wchodzic) zawsze z tego stołu zwisała serweta więc zawsze za nia pocaiągałam i cudownym trafem spadały na mnie owe cukierki serwete zazucałam spowrotem i odchodziłam. Kiedyś pociągnęłam tą serwetę i na głowę spadł mi czajnik (pęknięcie czaszki) który otworzył się i z którego wylała się na mnie cała woda (wrzątek- liczne poparzenia)

Kiedyś zachciało mi się bawić w księzniczkę ( 5 lat) więc weszłam na stół z krzesłem, usiadłam na tym krzesle i spadłam uderzając głową w piec (wtedy miałam takie piece) tym razem tylko było rozcięcie skóry

Mając 7 lat zafascynowana szmbiarką i wybieraniem szamba (nie wiem dlaczego ale ten zapach nie nie przerazał, wszyscy wtedy pochowali się w domach) obserwowałam dzielnych szambiarzy, tak niefortunnie sie pochyliłam nad tym szambem że wpadłam do środka, umiałam pływac więc nic mi się nie stało

Teraźniejszość- rutynowe wybijanie sobie palcy i rąk i nóg, nadrywanie paznokci, palenie palców prostownicą i dziwne przedmioty pod paznokciami (od igły przez guzik po ząb mojego psa) zderzenia z dzwiami, szafkami i latarniami to już rutyna
ooo matkooo, i Ty jeszcze zyjesz?
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 21:11   #98
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 616
GG do lalesia
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez mala77
no to i ja się przyznam.
na 1 roku chyba szlismy z TZ na tramwaj. Mielismy po jego siostrę na pkp jechac. A, że już trochę spóźnieni i widzimy nadjeżdżający tramwaj to TZ do mnie, że podbiegniemy. No i podbiegłam do pierwszego tora /tak się to pisze?/ obcas mi się zablokował i nie zdążyłam się zatrzymać. Rozcięte kolano /nowiutkie dżinsy / rozcięta dłoń /ślad do dzisiaj/, i na dodatek padający deszcz, który dokładnie mi włosy do twarzy przykleił, już nie mówiąc o błocie na całej mnie. Wyglądałam jak 7 nieszczęść, ale dzielnie pojechałam. Teraz już wiem jak tramwaje zatrzymywać
Drugie już weselsze:
Jak co roku w Bieszczadach. Siedzę na skraju ławki i jem pierogi, które na plastikowym talerzyku stoją koło mnie. No i co? I kolega który siedział na drugim końcu ławki musiał wstać.... pierogi i jego piwo które stało obok wylądowały mi na kolanach, a ja z gracją na ziemi
ale mi przypomnialas historyjke siedzialam w wakacje na takiej wlasnie lawce (na samym brzezku) jak opisalas w swoim zdarzeniu i wszystko bylo ok dopuki z drugiej strony nie usiadl moj postawny kolega a ze ja drobna dziewczynka jestem to tak lawke przewazylo, ze mnie doslownie wyexplodowalo i znalazlam sie dokladnie z drugiej strony tej lawki niz siedzialam na ziemi byscie widzialy mine tego kolegi, jak nagle znalazlam sie u jego stop ale mnie przepraszal
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 21:17   #99
misioczat
Wtajemniczenie
 
Avatar misioczat
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 277
Dot.: Dziwne "urazy"

Jeszcze mi sie przypomnialo, jak kiedys posliznelam sie na lodzie i usiadlam.. pod tramwajem stojacym na przystanku (obie nogi tuz przed kolem). Do dzis robi mi sie goraco jak pomysle co by bylo, gdyby ruszyl Wtedy wyciagnal mnie spod niego moj owczesny chlopak..
misioczat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 21:28   #100
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 774
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez lalesia
ale mi przypomnialas historyjke siedzialam w wakacje na takiej wlasnie lawce (na samym brzezku) jak opisalas w swoim zdarzeniu i wszystko bylo ok dopuki z drugiej strony nie usiadl moj postawny kolega a ze ja drobna dziewczynka jestem to tak lawke przewazylo, ze mnie doslownie wyexplodowalo i znalazlam sie dokladnie z drugiej strony tej lawki niz siedzialam na ziemi byscie widzialy mine tego kolegi, jak nagle znalazlam sie u jego stop ale mnie przepraszal


Kiedyś wpadła do mnie koleżanka i gadając pochwaliłam się, ze przyjeżdza do mnie kuzyn;
- No wiesz który. Ten wysoki.
- yyy jakoś nie kojarzę.
- To czekaj pokażę ci zdjęcie.

Stanęłam na samiutkim brzegu łóżka aby wziąść zdjecie, które leżało wysoko. Kiedy ja szukałam fotki ona wstała z łóżka, bo chciała podejść do kompa. Oczywiscie łóżko się przechyliło, a ja wylądowałam na podłodze z całą zawartością półki na sobie
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 21:37   #101
GosikK
Zadomowienie
 
Avatar GosikK
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bartoszyce-Olsztyn
Wiadomości: 1 772
GG do GosikK
Dot.: Dziwne "urazy"

Ja normalnie jestem miszczem takich urazów Zawsze musze walnąć w coś (zwykle głową )
1. Kiedyś poszłam sobie do baru. To było latem. W tym barze były drzwi całe oszklone. I ja sobie myślałam, że drzwi są otwarte no to wchodze sobie i weszłam w dzrzwi (całą twarzą w nie weszłam )
2. 2 lata temu w wakacje 2 razy trafiłam na pogotowie. Za pierwszym razem z ością w przełyku (nie gada sie podzcas jedzenia ryby ), a za drugim razem mój ukochany zrzucił mi garnek na palce u nogi
3. Kiedyś u mojego TŻ w domu omijałam szafe idąc do kuchni. Miałam skręcić w lewo ale mnie zniosło na prawo i zaryłam czołem w kant szafy

Jak mi się coś przypomni to dopisze
GosikK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:01   #102
chamelieu
Zadomowienie
 
Avatar chamelieu
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 218
GG do chamelieu
Dot.: Dziwne "urazy"

W liceum, w czasie wuefu, chciałam podbiec do koleżanki stojącej na drugim końcu sali. Nie zauważyłam centralnie wiszącej siatki, zachaczyłam o nią brodą i wyrżnęłam o podłogę z taką siłą, że dosłownie miałam miałam gwiazdki przed oczami a w uszach mi dzwięczało przez dwa dni. Brrrr
chamelieu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:06   #103
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 774
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez GosikK
2. 2 lata temu w wakacje 2 razy trafiłam na pogotowie. Za pierwszym razem z ością w przełyku (nie gada sie podzcas jedzenia ryby ), a za drugim razem mój ukochany zrzucił mi garnek na palce u nogi
Na pewno zrobił to z miłosci
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:13   #104
GosikK
Zadomowienie
 
Avatar GosikK
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bartoszyce-Olsztyn
Wiadomości: 1 772
GG do GosikK
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez monyczkaaa
Na pewno zrobił to z miłosci
Też mi się tak wydaje
GosikK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:16   #105
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 643
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez GosikK
Też mi się tak wydaje
Nie chciał, zebys kiedykolwiek odeszła, tylko nie umiał tego wyrazic
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.]
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:18   #106
GosikK
Zadomowienie
 
Avatar GosikK
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bartoszyce-Olsztyn
Wiadomości: 1 772
GG do GosikK
Dot.: Dziwne "urazy"

Dobrze, że mnie tym garnkiem w głowe nie teges
GosikK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:21   #107
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 774
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez GosikK
Dobrze, że mnie tym garnkiem w głowe nie teges
Uważaj, bo jeszcze to zrobi
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:24   #108
Chezzy
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 415
Dot.: Dziwne "urazy"

Nie sądzę, ze to do urazów mozna zaliczyc, ale...
wychodąc dzis z psem wzielam duza czarna parasolke taty...tak sobie ide mysląc o niebieskich migdalach, krece w kolko parasolka, no bo sie nudzi czlowiekowi jak tak sam idzie, i nagle czuje cos mnie przydusza. Wkręciłam sobie w raczkę parasolki szalik. Długo zajelo mi rozplatywanie,...:rolleye s:
__________________


Chezzy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:29   #109
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 774
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez Lovisa
Nie chciał, zebys kiedykolwiek odeszła, tylko nie umiał tego wyrazic
No tak, mężczyźni mają orientalne sposoby wyrażania uczuć
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:31   #110
GosikK
Zadomowienie
 
Avatar GosikK
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bartoszyce-Olsztyn
Wiadomości: 1 772
GG do GosikK
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez monyczkaaa
Uważaj, bo jeszcze to zrobi
No jak tak bardzo kocha to musze się z tym liczyć
GosikK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:33   #111
GosikK
Zadomowienie
 
Avatar GosikK
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bartoszyce-Olsztyn
Wiadomości: 1 772
GG do GosikK
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez monyczkaaa
No tak, mężczyźni mają orientalne sposoby wyrażania uczuć
Tak tak, mój ma bardzo orientalne sposoby wyrażania uczuć
GosikK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:38   #112
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 774
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez GosikK
No jak tak bardzo kocha to musze się z tym liczyć
Cytat:
Napisane przez GosikK
Tak tak, mój ma bardzo orientalne sposoby wyrażania uczuć
Oj uważaj kochana, uważaj On Ci kiedyś z tej miłości krzywdę zrobi, orientalną krzywdę
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 22:45   #113
GosikK
Zadomowienie
 
Avatar GosikK
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bartoszyce-Olsztyn
Wiadomości: 1 772
GG do GosikK
Dot.: Dziwne "urazy"

Przypomniał mi się jeszcze jeden uraz;] Dzisiaj jadąc busem jadłam sobie jabłko i skórka mi weszła między zęby, a że siedziałam na przedostatnim siedzeniu to chciałam się skitrać za siedzenie i podłubać troszke paznokciem w ząbku Dodam jeszcze, że bus jechał szybko i strasznie trzęsło. Tak się skitrałam i przykleiłam do szyby, że zaliczyłam z nią zderzenie czołowe
GosikK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-30, 17:25   #114
gosiek82
Raczkowanie
 
Avatar gosiek82
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 373
Dot.: Dziwne "urazy"

Oj ja miałam kupe takich przygód, czasem wydaje mi się, że mam dużo szczęścia w życiu, że wyszłam z nich cało
Przytocze tylko te drastyczniejsze
  1. jak miałam niecałe 1,5 roku to nieudolnie łaziłam po działce, rodzice coś tam robili a ja jakimś cudem wlazłam po schodach na taras 3,5 m nad ziemią i niestety działeczka była jeszcze w budowie i barierek nie było i spadłam z tamtąd 10 cm od betonowe ścieżki
  2. pare latek później zaklinowałam się w kratce na ulicy (takiej przy starych blokach, gdzie zsypuje się węgiel do piwnic)
  3. następnie spadłam z huśtawki prosto głową na wielgachny kamień
  4. wracałam pociągiem z imprezy i przysnęłam troche, w ostatniej chwili zorientowałam się że to już moja stacja i chciałam szybko wyskoczyć z pociągu i akurat zamykały się te drzwi i przytrzasnęły mi głowe - boże jaki to ból w takich monstrualnych drzwiach się zakleszczyć jeszcze przez kilkanaście godzin miałam gwiazdki przed oczami
  5. wracałam późno z uczelni, na dworze juz ciemno było i przechodziłam przez brame, która miała po bokach takie wysokie betonowe słupy i jakiś taki dziwny zakręt wzięłam i przywaliłam z całej siły łbem w ten słup siniaka miała na pół czoła
__________________
wielki remontowiec od 03-03-2008, data zakończenia odległa

Miłość to ból - powiedział zając jeża ściskając


gosiek82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-30, 17:58   #115
bierdonka
Wtajemniczenie
 
Avatar bierdonka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: jestem czarownica wiec pewnie gdzies latam na miotle...
Wiadomości: 2 023
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez gosiek82
Oj ja miałam kupe takich przygód, czasem wydaje mi się, że mam dużo szczęścia w życiu, że wyszłam z nich cało
Przytocze tylko te drastyczniejsze
  1. jak miałam niecałe 1,5 roku to nieudolnie łaziłam po działce, rodzice coś tam robili a ja jakimś cudem wlazłam po schodach na taras 3,5 m nad ziemią i niestety działeczka była jeszcze w budowie i barierek nie było i spadłam z tamtąd 10 cm od betonowe ścieżki
  2. pare latek później zaklinowałam się w kratce na ulicy (takiej przy starych blokach, gdzie zsypuje się węgiel do piwnic)
  3. następnie spadłam z huśtawki prosto głową na wielgachny kamień
  4. wracałam pociągiem z imprezy i przysnęłam troche, w ostatniej chwili zorientowałam się że to już moja stacja i chciałam szybko wyskoczyć z pociągu i akurat zamykały się te drzwi i przytrzasnęły mi głowe - boże jaki to ból w takich monstrualnych drzwiach się zakleszczyć jeszcze przez kilkanaście godzin miałam gwiazdki przed oczami
  5. wracałam późno z uczelni, na dworze juz ciemno było i przechodziłam przez brame, która miała po bokach takie wysokie betonowe słupy i jakiś taki dziwny zakręt wzięłam i przywaliłam z całej siły łbem w ten słup siniaka miała na pół czoła
współczucie
bierdonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-30, 18:07   #116
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 681
GG do Impersona
Dot.: Dziwne "urazy"

ojjj apropos zaklinowania sie jeszcze, to mi pare dni temu nie bylo do smiechu... poszlam z Kubusiem na spacer, wzielam spacerowke, a ona ma takie male kolka...no i zalapalismy sie jak zielone swiatlo juz migalo i zaraz mialo sie zmienic, szybko chcialam przeleciec, poki zielone i kolko od wozka zaklinowalo mi sie na samym srodku ulicy w szyne tramwajowa Juz czerwone bylo, dobrze, ze zaden samochod nie jechal szybko i zdazyli sie zatrzymac... niezle sie szarpalam z wozkiem, poki nie odklinowalam go... ale sie balam strasznie, ze jakis wariat nadjedzie
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-30, 18:39   #117
windykatorka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 136
GG do windykatorka
Cool Dot.: Dziwne "urazy"

No więc:
1.Przed moim blokiem stał sobie trzepak.Ja lubiłam się na nim hustać(chwytać rękoma i bujać w przód i w tył).No i pewnego dnia źle się chwyciłam tej rurki,zamachnęłam sie raz drugi i walnęłam na twarz(puściłam sie rekoma bo chciałam tak skoczyć w przód,ale jeszcze byłam w tyle).Miałam całe usta we krwi,górna warga jakby po operacji powiększania
2.Wzięło mnie kiedyś na jazdę konną Już na pierwszym "treningu" dostałam konia-szatana(że instruktor nie pomyślał).Wiec jeżdże sobie w tym "okręgu"(nie wiem jak to fachowo nazwać) i instruktor popedza konia i każe mi siadać tyłem,w zwisie,bokiem itp.(co za idiota).No dobra.Ale akurat jak siedziałam tyłem(a bardziej w momencie przejscia z boku na tył) koń się zerwał.O mały włos nie uderzyłam głową o drewnianą belkę.Upadłam z całej siły na piasek.Ręka połamana(a raczej pęknięta wdłuż).Na odszkodowanie od stadniny się nie doczekałam do tej pory
Bolało cholernie
3.Gdy miałam 6-7 lat(mój brat miał wtedy 4-5) bawiłam się z bratem.Malowaliśmy sobie coś flamastrami.Ale pech...był tylko jeden czerwony mazak,a akurat ja nim rysowałam.Kuba się wkurzył i ugryzł mnie w ramię.Krwi było co niemiara.
4.Kiedys w szkole na angielskim(jeszcze w podstawówce),pani zorganizowała nam takie Haloween.Była zabawa z wyciąganiem jabłka z miski z woda, ustami bez pomocy rąk.Ja chcąc sobie przeciwczyć,załozyłam ręce z tyłu(miska "była" w łazience żeby sie "napełnić") i chciałam sprawdzic jak to bedzię.Z całej siły walnęłam twarzą w ławkęDrugie powiększenie sobie zafundowałam
5.Kiedys podczas grypy,miałam okropny katar.A że bardzo energicznie i mocno smarkam to i tym razem tak było.Mama mówiła,że mi jeszcze coś pęknie no i sie doczekałam.Leże sobie w łózku i mam chustęczke przy nosie.Nagle jakos ciemnieje ta chusteczka.To ja wte pędy do mamy.Dwie miski krwi ze mnie "wyciekły".
6.Czasem nie patrzę i nagle bęc...Było tak wiele razy że ktos przywalił mi z całej siły w twarz drzwiami.Zawsze kończyło sie tak samo.Guz na czole wielkości pięści

7.Kiedys z kumpelami chodziłyśmy po takim starym lesie,gdzie pełno było przewróconych i połamanych drzew.Stoimy przed najwiekszym i któraś rzuca pomysł,żeby wejśc jak najwyżej.Idę ja... A raczej posuwam się tyłkiem na siedząco do przodu.Ześliznęłam się i walnęłam z całej siły na tyłek, na ziemie.Wysokosc?-ponad 1.5 metra.

C.D.N
windykatorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-30, 19:00   #118
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 037
Dot.: Dziwne "urazy"

jeszcze cos dopisze:

1. jak byłam mała to huśtalam się. i dziwnym trafem tak jakoś się przekręciłam że wylądowałam do góry nogami i zleciałam
2. było ciemno, a ja poszłam się bawić w chowanego. wbiegłam w jakieś krzaki, ale okazało się, że jest tam wielkie okrągłe koło zbudowane z prętów.. oczywiście się potknęłam i przywaliłam w to z całej siły ręka.. wylądowałam w szpitalu, złamane obie kości + przemieszczenie (pod prawą stroną dłoni wyszła mi taka gula - kości... ). pare dni w szpitalu, 7 tygodni w gipsie pamietam jak sie bałam przyznać jak to sie stało, 5 razy zmieniałam wersje wydarzen (rodzice nie chcieli mnie wtedy puścić na dwór, ale jako uparte dziecko poszłam) :P
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-30, 19:03   #119
gosiek82
Raczkowanie
 
Avatar gosiek82
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 373
Dot.: Dziwne "urazy"

Cytat:
Napisane przez bierdonka
współczucie
Dzięki

Mam nadzieje, że sobie łepetyny w środku nie uszkodziłam przez to wszystko, póki co jakoś funkcjonuje ale zawsze jakaś schiza może mi się ujawnić
__________________
wielki remontowiec od 03-03-2008, data zakończenia odległa

Miłość to ból - powiedział zając jeża ściskając


gosiek82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-30, 19:51   #120
bierdonka
Wtajemniczenie
 
Avatar bierdonka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: jestem czarownica wiec pewnie gdzies latam na miotle...
Wiadomości: 2 023
Dot.: Dziwne "urazy"

oby nie
bierdonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.