Polityka :)

[Joanna91]

hehe no ja mam nadzieję, że P. Prezydent zatańczy z Fotygą

[edyta1421]

jakieś nowe zwyczaje zapanowują w pałacu prezydenckim... ciekawe jak on zapanuje nad wszystkim, jak wszystkich pogodzi ze sobą... to będzie jakiś blamaż... ale musze to zobaczyć... ale coś mi sie nie chce wierzyć że Bush, Sarkozy, Miedwiediew, Sakaszwili przylecą i będą uczestnikami balu... chciałabym widzieć jak żona Miedwiejewa tańczy z Sakaszwilli... ... a jeszcze słyszałam ze wszyscy dotychczasowi prezydenci Polski będą zaproszeni... i jak Kaczyński chce był "panem" balu, jak on nawet z Wałęsą nie gada... a Wałesa zamiast ręki to nogę będzie podawał Kwaśniewskiemu... ja już nie mówię o Jaruzelskim... paranoja.... ...

[ŚmigEłko]

Wałęsa i Kwaśniewski już są przecież "pogodzeni".

Widzę tu pewną niekonsekwencję. Takie zachwalanie Radosława Sikorskiego, że byłby świetnym prezydentem (mam inne zdanie), omawianie kampanii prezydenckiej w USA (czyli całej machiny wyborczej), ale jednak ten ANTYkaczysm jest bardzo silny. Skoro sa zapowiedzi o balu to wypadaloby sie jedynie cieszyc, ze obecny prezydent i przyszly kandydat stara sie nawiazac dobre hmm jakeikolwiek stosunki z przedstawicielami innych panstw. Jaki bedzie skutek zobaczymy, ale moze powinnismy na to spojrzec z nadzieja, ze nadchodzaca kampania nie bedzie tak negatywna i aferotworcza jak poprzednia?
Zgadzam sie z ktoras z przedmowczyn, ze to co kreuja media i nasza podatnosc na nie jest przerazajaca.

[Wyrak]

Napisane przez rain88

Kij z tym, ze nie ma olśniewającej poprawy, ważniejsze jest to, że nie jest jeszcze gorzej niż było. Co prawda ostatnio jest wiele strajków, które w większości wypadków są uzasadnione, ale nie oznacza to, ze całą winę ponosi rząd. Nie chcę nikogo usprawiedliwiać, bo to co się dzieje od kilku lat zbytnio mi się nie podoba. Jednak gdzieś tam dostrzegam iskierkę nadziei, ze może niedługo w rządzie pojawią się nowe twarze i świeże umysły, które widząc co działo się do tej pory zaczną podejmować decyzje wpływające na to co dzieje się w kraju, a nie na to o ile się wzbogacą.

Najwieksza slaboscia tego rzadu, jest to, ze nic nie robi. Administruje, a nie rzadzi.

Tusk obiecal w 10 punktach gruszki na wierzbie, to i dostal poparcie jakie dostal. Szczegolnie, ze PO jest trendy, "liberalne" i jezzy a Kaczynscy passe.

Jesli rzucic okiem na fakty, to za rzadow PiS Polska byla uznana za jeden z najatrakcyjnejszych rynkow do inwestowania (ranking KPMG) i przyciagnela rekordowa ilosc FDI's.

PiS zrobil w sprawach fiskalnych/gospodarczych szalenie malo... ale PO, ponoc "specjalisci" zrobili jeszcze mniej, z niezwykle symptomatycznym fiaskiem reformy finansow publicznych po odejsciu wiceministra Gomulki.

Dla mnie Tusk to jest czlowiek bez kregoslupa, byl takim czlowiekiem w '92 z jego slynnym "panowie, policzmy glosy" i teraz jest, pozwalajac Schetynie i frakcji poUOPowskiej na zdobycie olbrzymich wplywow.

Bon moty o Kaczynskich sa niezwykle zabawne (ironia z mojej strony), ale fakty sa takie, ze Tusk po angielsku lepiej nie mowi, a rzekoma totalna inwigilacja ze strony PiS to bzdura (odpowiednie sluzby, czy to CBS czy CBA, na wszystkie swoje akcje mialy papierki od prokuratury/szly wlasciwym, prawnym tokiem); tymczasem, nie opisane przez media pojawiaja sie takie iscie orwellowskie propozycje:

http://www.rp.pl/artykul/2,172650_Po...datkowych.html

Specjalne grupy operacyjne będą mogły śledzić i kontrolować firmy oraz osoby podejrzane o oszustwa podatkowe. A wszystko to ze wsparciem własnych uzbrojonych antyterrorystów.

(...)

Ministerstwo Finansów tworzy formację, która zajmie się walką z przestępczością podatkową. W każdym urzędzie kontroli skarbowej (jest ich w kraju 16) już we wrześniu powstaną specjalne piony, w których inspektorzy wspólnie z pracownikami wywiadu skarbowego zajmą się tropieniem najcięższych przestępstw podatkowych. Dzięki współpracy wywiadu nowa formacja będzie miała większe możliwości działania, szczególnie wobec coraz to nowych rodzajów oszustw.

Pracownicy wywiadu mogą bowiem podsłuchiwać, nagrywać, a nawet fotografować w miejscach publicznych osoby podejrzane o przestępstwa podatkowe. Dotychczas obie instytucje działały osobno, a inspektorzy skarbowi nie mieli takich uprawnień.

Jesli chodzi o rywalizacje w wyborach w Stanach Zjednoczonych, M.J. Chodakiewicz o Obamie:

(Bedzie sie chcialo komukolwiek przeczytac mam nadzieje...)

http://chodakiewicz.salon24.pl/84493,index.html

2008-07-18, 08:42:08Lustrowanie Obamy

Z braku czasu, nawet nie moglem sie rozpisac o wlasnych pogladach politycznych, nadrobie to jutro

[architekt80]

idealny wątek dla mnie , próbowałam przeforsować swego czasu podforum o takiej tematyce ale nie udało się niestety.


Interesuje się zarówno polityką polską jak i światową.

Więcej potem napisze bo robota mnie goni

[Veris]

Napisane przez Wyrak

d

Jesli chodzi o rywalizacje w wyborach w Stanach Zjednoczonych, M.J. Chodakiewicz o Obamie:

(Bedzie sie chcialo komukolwiek przeczytac mam nadzieje...)

http://chodakiewicz.salon24.pl/84493,index.html

Dosyć absurdalnym faktem jest dla mnie przypisywanie Obamie łatki 'muzułmanina', zwłaszcza zważając na fakt, że przez ponad 20 lat był członkiem (czynnym) kościoła protestanckiego. Fakt, że jako dziecko chodził na 'zajęcia z islamu' nie czyni go muzułmaninem. Dodatkowo: dosyć przykrym jest, że się tego wyparł, ale przy obecnej (już od paru lat, niestety) fali nienawiści w stosunku do osób wyznania islamskiego w jakimś stopniu go rozumiem (nie usprawiedliwiam - rozumiem).

Co do osoby Obamy - drażnić może niektórych to jego pogrywanie 'kartą rasową', ale jakby nie patrzeć..jest to prawda, nie byłby takim samy prezydentem jak Ci widniejacy na zielonych banknotach.

Tak, jestem zwolenniczką Obamy.

Zdecydowanie jestem przeciwko polityce McCaina - ma być on tylko i wyłącznie kontynuatorem bushowskiej (bardzo negatywnie przez mnie ocenianej) polityki. Ameryce potrzeba świeżosci, młodości, demokratycznego myślenia. Ale i tak, chyba najbardziej, drażni mnie fakt tego czym się szczyci, co ma go wyróżniać, czynić lepszym w drodze po fotel - udział w (najbardziej bezsensownej, chorej napaści) wojnie w Wietnamie. Nie neguję udziału (rozumiem czym był przymusowy pobór) - neguję fakt szczycenia się tym jakby to była pomoc biednym, ubogim, a nie napaść i mordowanie niewinnych.
Wg mnie Ameryce nie jest potrzebny kolejny 'bohater wojenny' - potrzebny jest utalentowany, świeży (tak - nie obyty, nie 'zgwałcony' politycznie, z otwartym umysłem) prezydent - Barack Obama.

PS. I znowu się spotykamy Wyrak.

[ŚmigEłko]

Wyrak na reszcie jakas merytoryczna dyskusja i konstruktywna krytyka nie "kaczynscy sa bleee"

Martwi mnie ta moda na Tuska "liberala" i ten ANTYKaczyzm martwi to, ze niestety mlodzi ludzie glosowali na Tuska na zlosc Kaczynskim, bo byl modny, fajny ...

Nie zgadzam sie do konca z Twoja opinia o CBA itp.

O Obamie poczytam z checia

Najsmiszniejsze jest to ze w PL bardziej sie przejmujemy tymi wyborami niz w USA tam jest tak jak to przytoczyla jedna z Wizazanek ich nie obchodzi to za bardzo, a u nas dyskusje, debaty itp.

Ja osobiscie przygladam sie temu, ale jednak hmm nie wiem czy obawiam sie, czy jest to dobre slowo (bo wydaje mi sie ze polska opinia spoleczna jest taka McCain = a'la Kazynski, Obama = a'la Tusk ... czyli zły - dobry a nie jest to wszystko takei proste ) wiec obawiam sie(?) ze duze szanse ma mimo wszystko McCain. Amerykanie kochaja legendy, oni inaczej patrza na swoje dzialania ( Wietnam, Irak), poza tym Amerykanie to w zasadzie straszne konserwy, purytanie spojrzmy na to zartobliwie jak znalezli sie wlasciwie w tej Ameryce Polnocnej Co jest smieszne dla nich narodowa dysksje wywoluje dziewictwo lub jego brak u Brintey.Mieszkancy tego kraju z najlepszym ketchupem na swiece wbrew pozorom nie sa tacy "latwi w obsludze" Ale abstrachujac juz od tego nalezy miec na uwadze system wyborczy w USA i w zasadzie wielka niewiadoma, przeciez w 2001 tez wygral Al Gore, a kto piastuje urzad prezydenta wiemy wszyscy

Zaglebam sie w lekture o Obamie

[Wyrak]

Napisane przez Veris

Dosyć absurdalnym faktem jest dla mnie przypisywanie Obamie łatki 'muzułmanina', zwłaszcza zważając na fakt, że przez ponad 20 lat był członkiem (czynnym) kościoła protestanckiego. Fakt, że jako dziecko chodził na 'zajęcia z islamu' nie czyni go muzułmaninem. Dodatkowo: dosyć przykrym jest, że się tego wyparł, ale przy obecnej (już od paru lat, niestety) fali nienawiści w stosunku do osób wyznania islamskiego w jakimś stopniu go rozumiem (nie usprawiedliwiam - rozumiem).

Zaraz zaraz: zwisa mi i powiewa ile lat byl czlonkiem kosciolow protestanckich, zupelnie pomijasz dwie najwazniejsze dla tej kwestii sprawy:
- mieszkajac w Indonezji, smigal do meczetu - a to nie jest po prostu nauka o religii islamskiej; zreszta, czy w katolickiej szkole do ktorej uczeszczal, wszyscy uczeszczali na zajecia z islamu, czy tylko Ci, ktorzy deklarowali sie/byli deklarowani jako muzulmanie
- mowiac, ze nigdy nie byl muzulaminem, po prostu klamie. To nie jest kwestia zadnych latek, tylko mija sie z prawda.

Napisane przez Veris

Co do osoby Obamy - drażnić może niektórych to jego pogrywanie 'kartą rasową', ale jakby nie patrzeć..jest to prawda, nie byłby takim samy prezydentem jak Ci widniejacy na zielonych banknotach.

Szczerze mowiac, to w Stanach kwestia jego rasy jest malo poruszana, bardziej na poczatku kampanii. Mi zwisa czy jest bialy, zielony, zolty, czarny czy niebieski, loony left jest loony left.

Napisane przez Veris

udział w (najbardziej bezsensownej, chorej napaści) wojnie w Wietnamie. Nie neguję udziału (rozumiem czym był przymusowy pobór) - neguję fakt szczycenia się tym jakby to była pomoc biednym, ubogim, a nie napaść i mordowanie niewinnych.

Napasc owszem miala miejsce - Wietnamu Pln na Wietnam Poludniowy. Wojna ta nie byla bezsensowna, tylko byla zle przez Stany prowadzona, czego sie zreszta mozna bylo spodziewac po demokratycznych administracjach Kennedego i przede wszystkim Johnsona.

Napisane przez Veris

Wg mnie Ameryce nie jest potrzebny kolejny 'bohater wojenny' - potrzebny jest utalentowany, świeży (tak - nie obyty, nie 'zgwałcony' politycznie, z otwartym umysłem) prezydent - Barack Obama.

Dla mnie ktokolwiek maczajacy paluchy w najbardziej chorej i zbrodniczej ideologii w historii ludzkosci, czyli komunizmie, zwiazany z radykalnie lewackimi oragnizacjami jest sresklony.

Napisane przez Veris

PS. I znowu się spotykamy Wyrak.

C'est la vie

Dziewczyny, mam nastepujacy pomysl: oddzielny temat na wydarzenia w polityce swiatowej, oddzielny na wydarzenia w polityce w Polsce. Jesli pomysl znajdzie oddzwiek, to zaloze temat z polityka swiatowa, a w tym skoncetrujemy sie na polityce w Polsce, ok?

-----------

Jesli chodzi o moje poglady polityczne, to moze odrobinka teorii, upraszczajacej, ale jednak. Na planie kwadratu/ukladu wspolrzednych tak wyglada podstawowe schematy pogladow politycznych:

http://www.politicalcompass.org/analysis2

Sa rozne takie schematy, w zaczaniku oprocz ww politcal compass, schemat z naciskiem na Europe i tzw. Nolan chart

Oczywiscie - jak juz pisalem, jest to dosyc uproszczone, ale kazdy moze z grubsza siebie zidentyfikowac na takiej mapie. Jesli o mnie chodzi - poglady polityczne jak najbardziej po prawej stronie i rownowaga pomiedzy szanowaniem konserwatywnych norm spolecznych, kulturalnych, a wolnoscia jednostki, z lekkim wskazaniem w strone liberalizmu/libertynizmu.

Politycy, z ktorymi bym sie najszybciej identyfikowal - R. Reagan, M. Thatcher; jesli chodzi o poglady gospodarcze - A. Smith, M. Friedman.

-----------

Jesli chodzi o Polske, nie znajduje partii ktora by mnie reprezentowala, tymniemniej, decyduje sie na taktyczny wybor w kazdym powszechnym glosowaniu. Dziwi mnie nazywanie PO liberalami... to sa "liberalowie"; przez rok rzadow, tego liberalizmu w ogole nie widac... a duchowo partia ta wywodzi sie (oprocz/przed wplywami AWSowskimi i UDecja) z KLD, "liberalow", ktorych jak podumowal W. Lysiak ("Na Lamach 2/Wywiad Rzeka", parafraza nie doslowny cytat): '"liberalowie" dalecy jeszcze od dojrzalosci plciowej, ktorych Zachod rolowal na grube miliony'.


PS. Taka ciekawostka: http://www.pardon.pl/artykul/6016/sl...a_popieraja_po

[*angel1710**]

Napisane przez Wyrak

Najwieksza slaboscia tego rzadu, jest to, ze nic nie robi. Administruje, a nie rzadzi.

Tusk obiecal w 10 punktach gruszki na wierzbie, to i dostal poparcie jakie dostal. Szczegolnie, ze PO jest trendy, "liberalne" i jezzy a Kaczynscy passe.

Jesli rzucic okiem na fakty, to za rzadow PiS Polska byla uznana za jeden z najatrakcyjnejszych rynkow do inwestowania (ranking KPMG) i przyciagnela rekordowa ilosc FDI's.

PiS zrobil w sprawach fiskalnych/gospodarczych szalenie malo... ale PO, ponoc "specjalisci" zrobili jeszcze mniej, z niezwykle symptomatycznym fiaskiem reformy finansow publicznych po odejsciu wiceministra Gomulki.

Dla mnie Tusk to jest czlowiek bez kregoslupa, byl takim czlowiekiem w '92 z jego slynnym "panowie, policzmy glosy" i teraz jest, pozwalajac Schetynie i frakcji poUOPowskiej na zdobycie olbrzymich wplywow.

Bon moty o Kaczynskich sa niezwykle zabawne (ironia z mojej strony), ale fakty sa takie, ze Tusk po angielsku lepiej nie mowi, a rzekoma totalna inwigilacja ze strony PiS to bzdura (odpowiednie sluzby, czy to CBS czy CBA, na wszystkie swoje akcje mialy papierki od prokuratury/szly wlasciwym, prawnym tokiem); tymczasem, nie opisane przez media pojawiaja sie takie iscie orwellowskie propozycje

dobrze napisane
chociaż wyznawcy TVN i tak tego nie pojmą, niestety.

Napisane przez Wyrak;8981820 Jesli chodzi o rywalizacje w wyborach w Stanach Zjednoczonych, M.J. Chodakiewicz o Obamie:

(Bedzie sie chcialo komukolwiek przeczytac mam nadzieje...)

[URL

http://chodakiewicz.salon24.pl/84493,index.html[/URL]


Z braku czasu, nawet nie moglem sie rozpisac o wlasnych pogladach politycznych, nadrobie to jutro

dzięki za linka

Napisane przez architekt80

idealny wątek dla mnie , próbowałam przeforsować swego czasu podforum o takiej tematyce ale nie udało się niestety.

pamiętam, też miałam nadzieję, że podforum polityczne powstanie, ale niestety, nie wyszło.

Napisane przez Veris

Dosyć absurdalnym faktem jest dla mnie przypisywanie Obamie łatki 'muzułmanina', zwłaszcza zważając na fakt, że przez ponad 20 lat był członkiem (czynnym) kościoła protestanckiego. Fakt, że jako dziecko chodził na 'zajęcia z islamu' nie czyni go muzułmaninem. Dodatkowo: dosyć przykrym jest, że się tego wyparł, ale przy obecnej (już od paru lat, niestety) fali nienawiści w stosunku do osób wyznania islamskiego w jakimś stopniu go rozumiem (nie usprawiedliwiam - rozumiem).

po części się zgadzam. dzieciństwo i młodość Obamy nie ma (chyba) nic do rzeczy.
co do wyznawania islamu w dzieciństwie to analogiczna sytuacja do dzieci w Polsce.
rodzice chrzczą swoja dzieci jak są jeszcze malutkie, potem w wieku 7-8 lat jest Komunia, a takie małe dziecko nie bardzo sobie zdaje sprawe co tak naprawdę robi. chodzi do Kościoła, uczy się modlitw, można powiedzieć, że robi to co wszyscy. to samo robił Obama, tak sądzę. chodził bo wszyscy chodzili ? tudzież ojczym mu kazał.

poza tym, ludzie sie zmieniają
ja odkąd skończyłam 12 lat marzyłam by mieszkać w USA, jeszcze do niedawna byłam święcie przekonana, że piszę maturę, rzucam wszystko i lecę, choćby do pracy, gdziekolwiek, byle tylko tam być. w ogóle płacz po nocach, że nie mogę tam być i takie tam
a niedawno życie wszystko zweryfikowało, bo nie dość, że teraz nie mam nawet do kogo jechać, to nawet nie wiem czy bym chciała. a pomyśleć, że byłam tak zdeterminowana przez całe 6 lat i nawet nie chciałam myśleć, że może być inaczej.

[Wyrak]

Napisane przez *angel1710**

po części się zgadzam. dzieciństwo i młodość Obamy nie ma (chyba) nic do rzeczy.
co do wyznawania islamu w dzieciństwie to analogiczna sytuacja do dzieci w Polsce.
rodzice chrzczą swoja dzieci jak są jeszcze malutkie, potem w wieku 7-8 lat jest Komunia, a takie małe dziecko nie bardzo sobie zdaje sprawe co tak naprawdę robi. chodzi do Kościoła, uczy się modlitw, można powiedzieć, że robi to co wszyscy. to samo robił Obama, tak sądzę. chodził bo wszyscy chodzili ? tudzież ojczym mu kazał.

Sednem problemu dla mnie jest to ze on klamie (w swietle przytoczonych materialow), ze muzulmaninem nigdy nie byl.

Zakladamy temat z polityka zagraniczna oddzielny, bo tu bedzie groch z kapusta? (w sumie mozemy oddzielny z polska, obojetnie, aby je podzielic )

[edyta1421]

Napisane przez Wyrak

Sednem problemu dla mnie jest to ze on klamie (w swietle przytoczonych materialow), ze muzulmaninem nigdy nie byl.

Zakladamy temat z polityka zagraniczna oddzielny, bo tu bedzie groch z kapusta? (w sumie mozemy oddzielny z polska, obojetnie, aby je podzielic )

zgadzam się... będzie przejrzyscie...

co do moich pogladów i polskiej sceny politycznej nie mam jakiegoś przekonania że akurat ta a nie inna partia polityczna odgrywa u mnie znaczaca rolę... choć wychowałam sie w ideach lewicowych (i pewno niektore rzeczy przesiąkły mnie wraz z mlekiem matki i poglądami ojca), w moim zyciu jakoś ta strona sceny politycznej nie odegrała znaczacej roli...

co do wyborów w usa... nie wiem kto w końcu osiągnie najwyższe stanowisko w USA, bo sytuacja szybko sie zmiebnia.. jaki by nie był to kandydat, musi odbudować nadszarpnięty wizerunek Stanów... i napewno nie będzie nagłego zwrotu w polityce amerykańskiej... McCain bardziej będzie nastawiony na obronnośc swojego kraju.. to bedzxie jego pierwszorzędność.. zapewnienie bezpieczeństwa Ameryce.. natomiast Obama będzie stawiał na dyplomację, partnerstwo (można to zauważyć na przykladzie tarczy antyrakietowej)... ale czy Obama w chwili prawdziwego zagrożenia, przede wszystkim ze strony EuroAzji, będzie w stanie podjąć konkretne kroki, czy będzie lawirował?...

[*angel1710**]

Napisane przez Wyrak

Sednem problemu dla mnie jest to ze on klamie (w swietle przytoczonych materialow), ze muzulmaninem nigdy nie byl.

a może mu chodziło o to, że nigdy się nim nie czuł ?

Napisane przez Wyrak

Zakladamy temat z polityka zagraniczna oddzielny, bo tu bedzie groch z kapusta? (w sumie mozemy oddzielny z polska, obojetnie, aby je podzielic )

jestem za
ja bym była za tym, żeby zrobić 2 nowe wątki, jeden z polityką polską, a drugi z zagraniczną, chyba że zmienimy nazwę tego wątku i założymy tylko jeden nowy

[Wyrak]

Napisane przez *angel1710**

a może mu chodziło o to, że nigdy się nim nie czuł ?



jestem za
ja bym była za tym, żeby zrobić 2 nowe wątki, jeden z polityką polską, a drugi z zagraniczną, chyba że zmienimy nazwę tego wątku i założymy tylko jeden nowy

Zalozony:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...42#post8989542

Raczej chodzilo mu o to, ze przyznanie sie do tego znaczaco zmiejszylo by jego szanse na wybor na prezydenta.

[*angel1710**]

wklejam na razie tutaj bo nie wiem czy przemianujemy wątek na polską politykę czy założymy nowy

nie wiem czy ktoś z was śledził wątek kibiców Legii gdzie zatrzymano ponad 750 kibiców ( dla mnie sprawa za bardzo podejrzana, tym bardziej, że w wywiadach Ci ludzie mówili, że przyznali się żeby mieć już spokój, a kara to aż 2 lata w zawieszeniu).

http://www.newsweek.pl/artykuly/arty...?artykul=29470

ale dla większości to przecież PiS chce państwa policyjnego, które będzie zamykać wszystko i wszystkich.

[Wyrak]

Napisane przez *angel1710**

wklejam na razie tutaj bo nie wiem czy przemianujemy wątek na polską politykę czy założymy nowy

nie wiem czy ktoś z was śledził wątek kibiców Legii gdzie zatrzymano ponad 750 kibiców ( dla mnie sprawa za bardzo podejrzana, tym bardziej, że w wywiadach Ci ludzie mówili, że przyznali się żeby mieć już spokój, a kara to aż 2 lata w zawieszeniu).

http://www.newsweek.pl/artykuly/arty...?artykul=29470

ale dla większości to przecież PiS chce państwa policyjnego, które będzie zamykać wszystko i wszystkich.

Ja sledzilem. Rzekomo 750 chuliganow, tymaczasem:
- 0 strat materialnych, policji
- liczba znalezionych niebezpiecznych przedmiotow: 1. Widelec.
- Katowanie na komendach, wymuszanie zeznan, bicie kobiet dzieci

Szczescie tych osob, ze to troche zbyt duzy numer, zeby gladko przeszlo.

Tajemnica poliszynela jest, ze PO mialo poparcie/ ITI/TVN, ktore ma z kibicami Legii otwarty konflikt..

[rain88]

Napisane przez Charmain

A jak szanowne Panie zapatrują się na zapowiadany bal ?
Nowy rodzaj taktyki prezydenckiej ?

osobiście jestem bardzo ciekawa co z tego wyjdzie. Prezydent czerpie inspiracje z polskiej muzyki rozrywkowej: "zróbmy więc imprezę jakiej nie przeżył nikt" Boję się, że jego dobre intencje w rzeczywistości zostaną odebrane nieco pokrętnie.

[Wyrak]

Up, czyzby nikogo polityka nie interesowala ?

[edyta1421]

Napisane przez Wyrak

Up, czyzby nikogo polityka nie interesowala ?

interesuje.. tylko jakby mniej tematów teraz mamy... np dziś w sejmie... moim zdaniem pierdoły...chwiluńkę słuchałam i doszłam do wniosku ze chyba same wolne musimu ustanowić... ....

ja jakoś swiatową polityką bardziej.. a na nowym wątku cicho... nikt sie nie udziela...

[*angel1710**]

Napisane przez Wyrak

Up, czyzby nikogo polityka nie interesowala ?

interesuje, interesuje

Napisane przez edyta1421

interesuje.. tylko jakby mniej tematów teraz mamy... np dziś w sejmie... moim zdaniem pierdoły...chwiluńkę słuchałam i doszłam do wniosku ze chyba same wolne musimu ustanowić... ....

ja jakoś swiatową polityką bardziej.. a na nowym wątku cicho... nikt sie nie udziela...

z ostatnich ważniejszych informacji to chyba krach na giełdzie w NY, aczkolwiek ja siedziałam cicho bo szczerze mówiąc dla mnie giełda, ekonomia i podobne sprawy to

poza tym cierpię na chroniczny brak czasu, urok klasy maturalnej

[Wyrak]

Napisane przez *angel1710**

interesuje, interesuje



z ostatnich ważniejszych informacji to chyba krach na giełdzie w NY, aczkolwiek ja siedziałam cicho bo szczerze mówiąc dla mnie giełda, ekonomia i podobne sprawy to

poza tym cierpię na chroniczny brak czasu, urok klasy maturalnej

Aj tam krach, dzisiaj indeksy mocno odbijaja.

Co nie zmienia faktu, ze upadek Bear Stearns i bankructwo Lehman Bros jeszcze dwa lata temu wydawaly sie niemozliwe.

Zalaczam wykres DJIA i S&P500 za ostatnie dwa lata.

Wieksze tapniecia juz byly (wielki krach, kryzysy w latach 70tych, 1987, tech bubble), ale bodajze zaden z nich nie dotknal sektora finansowego tak jak ten.

[edyta1421]

Napisane przez Wyrak

Aj tam krach, dzisiaj indeksy mocno odbijaja.

Co nie zmienia faktu, ze upadek Bear Stearns i bankructwo Lehman Bros jeszcze dwa lata temu wydawaly sie niemozliwe.

Zalaczam wykres DJIA i S&P500 za ostatnie dwa lata.

Wieksze tapniecia juz byly (wielki krach, kryzysy w latach 70tych, 1987, tech bubble), ale bodajze zaden z nich nie dotknal sektora finansowego tak jak ten.

zgadzam sie z tobą... chociaż ze indeksy już pomału bo pomału wracają , ale i tak te dwie sytuacje mocno nadwyrężyły gospodarkę i sektor finansowy nie tylko w stanach... na całym swiecie... i pomimo ze ruszył plan pomocy dla dwóch największych instytucji.. i zgadzam sie z niektórymi "mądrymi głowami" na świecie że rząd amerykański nie powinien pomagać w ten sposób... zawsze były przesilenie w sektorze finansowym, a to może opóźnić zjawiska i w końcu nastapi przesilenie, którego nie bedziemy mogli dźwignąć... bo nie od dzisiaj wiadomo że to co sie dzieje na Wall Street to odbije sie na całym swiecie... I o tym krachu mówi sie już od dawna.. już w latach 90 o tym mowiono... ale czy Stany po takiej pomocy będą umiały zachować płynność we włanym budżecie... nie wiem..

[Wyrak]

Napisane przez edyta1421

i pomimo ze ruszył plan pomocy dla dwóch największych instytucji.. i zgadzam sie z niektórymi "mądrymi głowami" na świecie że rząd amerykański nie powinien pomagać w ten sposób...

Pomimo ze jestem przeciwnikiem ingerencji w gospodarke, to tu mam watpliwosci. Freddie Mac i Fannie Mae zaczynaly jako agencje rzadowe i mialy i maja na cel min. zapewnic dostep do mieszkalnictwa osobom ktore by w innych wypadkach mieszkan nie mialy. Gdyby obydwie te instytucje padly na ryjek, to by bryndza byla.

Duzo bardziej kontrowersyjne sa gwarancje dla Bear Stearns i ostatnio pomoc dl AIG.

Napisane przez edyta1421

zawsze były przesilenie w sektorze finansowym, a to może opóźnić zjawiska i w końcu nastapi przesilenie, którego nie bedziemy mogli dźwignąć... bo nie od dzisiaj wiadomo że to co sie dzieje na Wall Street to odbije sie na całym swiecie...

Hm, ten kryzys jest dla tego sektora bardzo powazny.

Napisane przez edyta1421

I o tym krachu mówi sie już od dawna.. już w latach 90 o tym mowiono... ale czy Stany po takiej pomocy będą umiały zachować płynność we włanym budżecie... nie wiem..

Bez przesady, o tym nie moglo sie mowic od lat 90tych, bo jego przyczyny pojawily sie dopiero po 2000r - subprime mortgages i ogromne rozwiniecie securization.

Stany maja ogromny deficyt budzetowy i te kilka mld dolarow tak wiele az nie zmieni

[Wyrak]

Umknelo zdaje sie wszystkim:

Lech Wałęsa nie pozwie IPN

Cezary Gmyz 11-09-2008, ostatnia aktualizacja 11-09-2008 02:36
Za radą prawników były prezydent zrezygnował z procesu przeciw autorom książki poświęconej jego współpracy z SB
Spotkamy się w sądzie i tam udowodnimy swoje racje – mówił były prezydent w czerwcu, tuż po ukazaniu się książki „SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii”. – Nie macie ani jednego mojego podpisu, jesteście nadzy, moi kochani, i za to będziecie mieli sprawę, którą przegracie – zwracał się do autorów publikacji IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka. Zapowiedział też, że będzie żądał od każdego autora, ale również prezesa IPN Janusza Kurtyki, po milion euro odszkodowania.
Wczoraj Lech Wałęsa przyznał, że pozwu przeciw autorom nie złoży. – Problem polega na tym, że jak prawnicy przejrzeli, to w przepisach obowiązujących dzisiaj nic nie da się zrobić. Taki proces jest nie do wygrania – stwierdził. Dodał, że pozwu można się spodziewać, kiedy w Polsce zmieni się prawo. – Pozew będzie, gdy prawo będzie logiczne. Mam granatem prawo zmieniać? – pytał Wałęsa.
Autorzy książki nie chcieli się ustosunkowywać do rezygnacji Wałęsy z procesu.
Wiesław Johan, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, jest zdumiony wypowiedziami Wałęsy dotyczącymi prawa. – Mogę tylko wyrazić zdumienie, że były prezydent Rzeczypospolitej kwestionuje system prawny w Polsce. Sędziowie są niezawiśli, i jeśli Lech Wałęsa uważa, że naruszono jego dobra osobiste, powinien swych racji dochodzić w sądzie – dodaje.
Rzeczpospolita

http://www.rp.pl/artykul/55271,18906...ozwie_IPN.html

Pogrubienia/kolor moje. Lechu, czlowiek powaznie podejrzewany o bycie TW Bolek, jest smieszny... najpierw grozi, pozniej okazuje sie, ze nie da sie podwazyc faktow w ksiazce zawartych? Pozycji przyznam jeszcze nie czytalem, ale smakowicie sie zapowiada.

[Wyrak]

Up. Znalezione na onecie:

http://wiadomosci.onet.pl/1837485,11,item.html

Miller na blogu: przywódcy Powstania Warszawskiego to maniakalni fantaści i oszołomy


- O największej polskiej tragedii po 1939 roku przesądził płk. Antoni Chruściel ("Monter"), który Akowców nie posiadających broni kazał uzbroić w siekiery, łomy i kilofy i razem z innymi oszołomami wymógł na Borze-Komorowskim rozkaz pójścia do ataku. Inny maniakalny fantasta płk. Leopold Okulicki zrzucony do Polski z Londynu w maju 1944 roku i awansowany na generała w momencie wylądowania nie ukrywał swych opętańczych uniesień - pisze w 64. rocznicę kapitulacji Powstania Warszawskiego Leszek Miller.

- Ani jeden z generałów Powstania Warszawskiego, tak beztrosko wysyłających bezbronną młodzież przeciw czołgom i samolotom nie poniósł odpowiedzialności. Przed poddaniem się zdążyli pomnożyć szlify generalskie. W Godzinie „W” w szeregach stołecznej AK był tylko jeden generał, w momencie upadku powstania – już siedmiu. Żaden nie poległ w walce i żaden nie strzelił sobie w łeb patrząc na konające miasto. Grzecznie pomaszerowali do niewoli żyjąc bezpiecznie do końca wojny, a potem pisząc pamiętniki i przyjmując medale. Dla budowania własnej legendy nie wahali się kłamać i posługiwać się paranoicznymi sformułowaniami - pisze Miller.

Stary komuch, pogrobowiec czerwonej zarazy pluje jadem. Kto jak kto, ale taki stary komuch, to powinna siedziec cicho, a nie wystawiac cenzurki komukolwiek

[sylwónia]

Napisane przez Wyrak

Pozycji przyznam jeszcze nie czytalem, ale smakowicie sie zapowiada.

Późno, ale nie widziałam wcześniej tego wątku. Jest smakowita historycznie, ale naprawdę do bólu jednostronna. Po przeczytaniu moją pierwszą myślą było, że jeśli tam są tylko fakty, fakty i jeszcze raz fakty to smutne to cholernie. Chciałoby się wierzyć , ze mieliśmy takiego superbohatera, a nawet jeśli nie super, nawet jeśli miał wzloty i upadki to był kims wartościowym, kimś komu chciałoby sie te wpadki i wypadki wybaczać ku chwale wyższej idei A w "Przyczynku..." Wałęsa to taki zarozumiały, dwulicowy i prostacki buc z megalomanią, niestety.

[Wyrak]

Napisane przez sylwónia

Późno, ale nie widziałam wcześniej tego wątku. Jest smakowita historycznie, ale naprawdę do bólu jednostronna. Po przeczytaniu moją pierwszą myślą było, że jeśli tam są tylko fakty, fakty i jeszcze raz fakty to smutne to cholernie. Chciałoby się wierzyć , ze mieliśmy takiego superbohatera, a nawet jeśli nie super, nawet jeśli miał wzloty i upadki to był kims wartościowym, kimś komu chciałoby sie te wpadki i wypadki wybaczać ku chwale wyższej idei A w "Przyczynku..." Wałęsa to taki zarozumiały, dwulicowy i prostacki buc z megalomanią, niestety.

Wydaje mi sie, ze jest to pozycja merytorycznie mocna, Walesa zapowiadal ciaganie autorow po sadach, jak co do czego przyszlo, zlozyl uszy po sobie i tyle.

Co do mojej oceny tego czlowieka, to jego prezydentura tworzy wlasnie dla mnie taki obraz, jak opisany w Twoim ostastim zdaniu...

[*angel1710**]

podnoszę.

co sądzicie na temat sporu prezydenta z premier dotyczącego wyjazdu na szczyt UE ?
według was powinien jechać premier, prezydent, a może obaj ?


telewizja tvn24 poinformowała właśnie, że prezydent zapowiedział wyjazd do Brukseli.


osobiście nie wiem kogo wolałabym widzieć w delegacji. na korzyść rządu przemawia konstytucja i to, że mamy system parlamentarno-gabinetowy, jednak ,osobiście, nie sądzę by kompetencje Donalda Tuska przewyższały kompetencje Lecha Kaczyńskiego.

jestem ciekawa jak ten śmieszny spór się zakończy.

[Wyrak]

O ile Polska jest krajem z ustrojem, gdzie wiekszosc wladzy wykonawczej lezy w rekach premiera/rzadu, o tyle jesli chodzi o polityke zagraniczna czy obronna, prezydent zawsze mial okreslona role.

[Wyrak]

Up, intersujace:

http://www.dziennik.pl/polityka/arti...odsluchow.html

Liczba "pluskiew" jest stała

czwartek 16 października 2008 17:25
PiS nie stworzył państwa podsłuchów

» PiS nie stworzył państwa podsłuchów Zamknij X



fot. KFP / Wojtek Jakubowski




Obiegowa opinia jest taka - Prawo i Sprawiedliwość stworzyło państwo, w którym wszyscy podsłuchiwali wszystkich. Ale z danych, do których dotarł DZIENNIK, wynika, że to nieprawda. Polska policja i służby specjalne zakładają rocznie blisko 12 tysięcy podsłuchów. A liczba "pluskiew" w ostatnich latach nie zależała od tego, kto rządził. Ba! Za rządów PiS nawet nieznacznie zmalała.
czytaj dalej...

REKLAMA
"Przez cały 2007 rok sama policja włączyła nieco ponad 6200 podsłuchów. Niemal drugie tyle telefonów znalazło się pod lupą wszystkich pozostałych służb: od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przez Agencję Wywiadu po tajne służby wojskowe" - twierdzi w rozmowie z DZIENNIKIEM wysoki rangą urzędnik rządu Donalda Tuska. "Stosujemy je w naprawdę poważnych sprawach" - komentuje jeden z szefów policji.
Co ciekawe, dane wskazują, że od początku dekady liczba podsłuchiwanych osób jest bardzo podobna, a w 2007 roku - ostatnich 12 miesiącach rządów PiS - zmalała o około 400.
"Wcześniej już informowałem, że liczba podsłuchów spada, jednak nie mogłem podawać konkretnych liczb" - mówi były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Nieoficjalnie jeden z polityków Platformy przyznaje, że straszenie za PiS-u "państwem policyjnym" i mówienie o "rosnącej liczbie podsłuchów" było blefem wyborczym.
"Ich nikt nie pytał o słynną lodówkę" - mówi polityk PO, nawiązując do reklamy PiS z poprzednich wyborów, w której propagandyści PiS udowadniali, że program Platformy zuboży Polaków.
Najczęściej przez telefon
12 tysięcy to wszystkie legalne podsłuchy. Od najprostszych technicznie, czyli włączenia podsłuchu w komórce lub telefonie stacjonarnym, po mikrofony i kamery instalowane w ścianach domów czy samochodach osób podejrzewanych o działalność przestępczą.
Te ostatnie - wbrew obiegowym opiniom - są stosunkowo rzadkie. Według zgodnej opinii rozmówców DZIENNIKA, to zaledwie kilkaset w ciągu roku.
"Trudniej jest je uruchomić, wymagają od funkcjonariuszy dużej pomysłowości i profesjonalizmu" - tłumaczy oficer ABW.
Statystyka nie obejmuje liczby nielegalnych podsłuchów stosowanych przez polskie służby specjalne. Tymczasem ich istnienie potwierdza wielu rozmówców.
"To problem wielu krajów demokratycznych. Otóż zgodnie z prawem nie można podsłuchiwać chronionych immunitetem dyplomatów. A jest to niezbędne, gdy walczy się ze szpiegostwem, a czasem ze zwykłą kryminalną działalnością, np. handlem narkotykami" - wyjaśnia wysoki rangą urzędnik gabinetu Donalda Tuska.

Robert Zieliński

[Wyrak]

Krew mnie zaraz zaleje

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/12164

SKANDALICZNE ZACHOWANIE POSŁA PO

Dariusz Jarosiński, 01-12-2008 00:06
W wyniku nacisków posła Platformy Obywatelskiej Mirona Sycza - przedstawiciela mniejszości ukraińskiej - wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski (PSL) musiał wycofać swój patronat nad uroczystościami związanymi z 65. rocznicą rzezi na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
Zakazano także pracownikom Urzędu Wojewódzkiego wzięcia udziału (nawet prywatnie) w konferencji organizowanej przez Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia, odbywającej się w sali Urzędu. Prawdopodobnie poseł PO Miron Sycz w rozmowach z wojewodą Podziewskim użył wsparcia wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny.

Na konferencję, która odbyła się w sobotę, 29 listopada, nie przybył ani jeden z zaproszonych lokalnych parlamentarzystów, polityków, radnych. Kościół rzymskokatolicki reprezentował ks. infułat Julian Żołnierkiewicz.

Licznie przybyli za to na konferencję świadkowie tamtych tragicznych wydarzeń sprzed 65 lat, byli mieszkańcy wschodnich Kresów II Rzeczypospolitej, ich rodziny, studenci Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, harcerze z ZHP i ZHR.

W kuluarach imprezy dało się słyszeć wyrazy zażenowania postawą olsztyńskich polityków: – Może jak my umrzemy, to problem sam się rozwiąże? – pytała siwowłosa staruszka, której najbliżsi – matka i dwaj starsi bracia zginęli z rąk ukraińskich nacjonalistów w pamiętną noc św. Piotra i Pawła, w czerwcu 1943 roku.

Sobotnie sympozjum – mówi Jan Rutkowski, prezes olsztyńskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia – miało być zwieńczeniem całorocznych obchodów 65 rocznicy rzezi na Wołyniu. Dobrze, że jest człowiek, który otwarcie mówi o tym, co nas boli. To jest ksiądz Isakowicz-Zaleski. On mówi to, co my myślimy. Jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni. To bardzo przykre, że zawiedli politycy.

Sycz z Ukraińcami wkracza do akcji

W czerwcu br. ukonstytuował się w Olsztynie Komitet Honorowy Obchodów 65 rocznicy rzezi na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Na czele Komitetu stanęli ks. arcybiskup Wojciech Ziemba, metropolita warmiński i Marian Podziewski, wojewoda warmińsko–mazurski. Został przyjęty harmonogram obchodów, m.in. na 13 lipca zaplanowano uroczystości przy Symbolicznej Mogile Pamięci Kresowej. Kurator Oświaty ogłosił konkurs dla uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych województwa warmińsko-mazurskiego, związany z „upowszechnieniem wiedzy o straszliwej zbrodni na Polakach, Żydach, Czechach oraz Ukraińcach dokonanej przez OUN-UPA na bezbronnych mieszkańcach województwa wołyńskiego, lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego w latach 1943-44”.

Na 29 listopada zaplanowano sympozjum z udziałem historyków, świadków zbrodni. Jeszcze w środę, 26 listopada, nic nie wskazywało na jakiekolwiek kłopoty. W czwartek odwiedził wojewodę poseł Miron Sycz z grupą kilku osób ze Związku Ukraińców w Polsce. W godzinach popołudniowych do dyrektor gabinetu wojewody, Marii Wrzesińskiej, został wezwany Władysław Walec, pełnomocnik wojewody ds. kombatantów i osób represjonowanych. To on reprezentował wojewodę Podziewskiego w Komitecie Organizacyjnym, przygotowywał sympozjum, miał je też osobiście poprowadzić. Od dyrektor Wrzesińskiej dowiedział się, że zostaje mu cofnięte pełnomocnictwo i ma niezwłocznie przekazać pismo wojewody panu Janowi Rutkowskiemu, prezesowi Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia, informujące że wojewoda wycofuje swój patronat nad sympozjum. Otrzymał też zakaz uczestniczenia w imprezie.

Ks. Isakowicz-Zaleski: "Zła nie nazwano po imieniu"

Całe szczęście, że sympozjum odbyło się bez zakłóceń, choć organizatorzy mieli tzw. mieszane uczucia przystępując do jego otwarcia. Prelekcje wygłosili dr Leon Popek, z lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, który mówił o tragicznych losach Polaków Wołynia oraz ksiądz Tadeusz Isakowicz–Zaleski o ludobójstwie na kresach południowo-wschodnich II RP.

Ks. Tadeusz od wielu lat zabiega o godne i należyte uczczenie ofiar ludobójstwa ukraińskich nacjonalistów z organizacji OUN, UPA dokonanych na Kresach na Polakach, Żydach, Ormianach, a także na Ukraińcach.

„Tak się składa w naszym życiu społecznym – mówił m.in. ks. Tadeusz – że historia, która nie jest opisana wraca jak bumerang do nas po latach. Tak jest za sprawą czasów peerelu, kiedy z powodu tzw. grubej kreski nie pociągnięto do odpowiedzialności funkcjonariuszy zła i tego zła nie nazwano po imieniu. Dziś jesteśmy świadkami, że co chwilę ta historia wraca. Sprawa Kresów Wschodnich, ludobójstwa tam dokonanego, też nie została należycie opowiedziana i opisana, i dlatego w tym roku, nieraz w trudnych warunkach, przypominamy tę prawdę”.

Ks. Tadeusz nie szczędził słów krytyki pod adresem marszałka Sejmu, Bronisława Komorowskiego i prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, którzy w imię „jakiejś wyższej racji stanu” uciekają od wypowiedzenia słów prawdy o tym, co się stało 65 lat temu. Kapelan Solidarności przypomniał też motto z pomnika wzniesionego na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie ku czci Polaków pomordowanych przez faszystów z OUN i UPA: „Nie o zemstę, ale o pamięć wołają ofiary”.

Jan Rutkowski, prezes Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia, z dużym wzruszeniem mówił m.in.: „Prawda i pamięć nie znaczy rozdrapywanie ran i nienawiść. To już 65 lat. Rany się zabliźniły, gdzieś tam jeszcze w głębi jakiś czasem odezwie się ból. Ale to już jest przeszłość. Chcemy tylko, aby nie zapomnieć o tych, którzy mogli żyć, a zostali w bestialski sposób zamordowani, pochylić się nad ich cierpieniem. Przecież to nie była zwykła śmierć, to było barbarzyństwo. Chcemy dążyć do tego, żeby i druga strona – ci którzy zadali nam tyle cierpień, żeby może w ramach jakiejś refleksji wypowiedziała słowa, chociaż ze strony tych, którzy mordowali, nielicznych żyjących przywódców UPA, nigdy takie słowa nie padły”.

W wystąpieniach podkreślano, że członkowie OUN, UPA stanowili 1 procent ludności ukraińskiej, że nie cały przecież naród ukraiński owładnięty był obłędną ideologią nacjonalistyczną. Również Ukraińcy ginęli z rąk nacjonalistów.

Świadectwa zbrodni przedstawiali Małgorzata Siergiej, Tadeusz Bagiński i Maria Gugała.

W czasie konferencji panował nastrój zadumy i refleksji. Nie padło ani jedno słowo odwetu, rewanżyzmu. Żałować należy, że politycy, osoby deklarujące służbę publiczną, zawiedli. Żałować też należy, że poseł Miron Sycz, miast wykorzystać uroczystości 65 rocznicy rzezi na Wołyniu, do rzeczywistego pojednania między narodem polskim i ukraińskim, nie tylko nie skorzystał z zaproszenia Kresowian, ale próbował zakłócić ważne dla nich uroczystości.

Poseł PO - syn nacjonalisty z UPA

Miron Sycz jest synem Ołeksandra Sycza, członka Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów od 1938 roku, następnie żołnierza UPA oraz strzelca w kureniu "Mesnyki", po wojnie skazanego przez polski sąd na karę śmierci (Tomasz Stańczyk, „Misja bez końca”, „Rzeczpospolita” nr 171 z 25.07.1998 r.).

Jest założycielem Zespołu Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania w Górowie Iławeckim, w którym od 1990 do 2007 pełnił funkcję dyrektora, następnie został honorowym dyrektorem tej placówki. W latach 1998-2007 zasiadał w sejmiku warmińsko-mazurskim, zajmując w nim od początku stanowisko przewodniczącego. Jest współorganizatorem ukraińskich inicjatyw kulturalnych na Warmii i Mazurach, był także delegatem na Światowe Forum Ukraińców w Kijowie. W latach 80. był członkiem PZPR.

Po 1990 działał w Kongresie Liberalno-Demokratycznym, Unii Wolności i Partii Demokratycznej. Od 2006 r. bezpartyjny, pozostaje związany z Platformą Obywatelską. W wyborach parlamentarnych w 2007 z listy PO uzyskał mandat poselski. Należy również do Stowarzyszenia Ordynacka. W Sejmie objął funkcję wiceprzewodniczącego Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, grup parlamentarnych polsko-ukraińskiej i polsko-rosyjskiej oraz delegacji Sejmu do Zgromadzenia Poselskiego Sejmu RP i Rady Najwyższej Ukrainy. Odznaczony przez prezydentów Polski i Ukrainy Złotym Krzyżem Zasługi i Orderem III stopnia za Zasługi (2001) m.in. za działalność na rzecz pojednania obu narodów (Wikipedia).


Dariusz Jarosiński

O sprawie pisze też na swoim blogu ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

---------------------

Z innych spraw:

DZIESIĘĆ ZOBOWIĄZAŃ PLATFORMY
Polska zasługuje na cud gospodarczy

1. Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy
2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki,
zwiększymy emerytury i renty
3. Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych,
mostów i obwodnic
4. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i
zlikwidujemy NFZ
5. Uprościmy podatki – wprowadzimy podatek liniowy z ulgą
prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych
6. Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012
7. Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku
8. Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować
w Polsce
9. Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy Internet
10. Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją.

Jak idzie wprowadzanie w zycie, moze sie ktos wypowie, co sadzi o wypelnianiu tychze obietnic?