Tabletki YAZ - zbiorczy, cz.2

[tak89]

Napisane przez truskawkowa_ona

Ja w Białymstoku kupuję w aptece "Remedium" czy jakoś tak,to jest naprzeciwko dworca PKS, przy przystanku za tym skrzyżowaniem gdzie jest McDonald. Za opakowanie Yaz-u płacę tam 36,50 i z tego co wiem to jest to najtaniej w Białymstoku

oo to jeszcze troszke taniej dziekuje za odp wybiorę się za 2 miesiące bo narazie mam

[tusamolot]

dziewczyny - po jakim czasie brania tabletek można mówić o ich skutkach ubocznych? dzisiaj wzięłam czwartą tabletkę i zauważyłam,że mniejwięcej od przedwczoraj (czego nie mogę określić bo jeszcze wtedy miałam okres) jest u mnie,um,strasznie sucho. co wczoraj zupełnie odebrało mi przyjemność z seksu a wręcz sprawiło,że stał się bolesny. nigdy przedtem mi sie to nie zdarzyło,przynajmniej nie tak,żeby trwało pomimo pieszczot i zabiegów ze strony partnera.

w ulotce jest suchość pochwy w działaniach niepożądanych , ale ..chciałabym wiedzieć czy to "wina" tabletek pomimo ich bardzo krótkiego brania,czy moja (co wydaje mi sie jednak mało możliwe bo libido mam w jak najlepszym porządku )

[adakowalska009]

u mnie sucho było całe pierwsze opakowanie, przy trzecim jest lepiej;]

[tusamolot]

Napisane przez adakowalska009

u mnie sucho było całe pierwsze opakowanie, przy trzecim jest lepiej;]

nieeeeeeeeeee czyli czekaja mnie trzy opakowania zlego seksu

ale kiedy 'zaczelo' byc sucho? bo ciagle zastanawia mnie to czy objawy (bardzo)niepozadane moga sie pojawiac juz przy trzeciej tabletce..

[anulcia_88]

Napisane przez annini

dziewczyny, mam pytanie. szukałam po wizażu i forach, ale nie znalazłam odpowiedzi, a bardzo mnie to nurtuje - nie pomyślałam o spytanie lekarza.
napisane jest i powiedizano mi, że jeśli zaczyna się brać tabsy w 2-5dniu okresu, to trzeba czekać 7dni, albo dodatkowo się zabezpieczać. ja wzięłam 5. dnia wieczorem i dzisiaj naszła mnie refleksja - przecież każdy organizm jest inny, niektórzy mają 7dni okresu, niektórzy 4, czy taka formułka, że jak sie weźmie 2-5dnia to trzeba czekać 7dni nie jest uogólnieniem? czy mogę się czuć napewno zabezpieczona już tego 8dnia?

Ulotka jest od tego żeby jej przestrzegać, a zawarte w niej informacje nie są od tak napisane bo komuś się tak podobało, tylko są rzetelnie sprawdzone. Więc jeśli weźmiesz pierwszą tabletkę w ciągu 2-5 dnia cyklu to MUSISZ się dodatkowo zabezpieczać przez 7dni, a to dlatego, że być może już w tych pierwszych dniach cyklu (w których nie brałaś jeszcze tabletek) mogło dojść do kolejnej owulacji i żeby tabletki zahamowały ten proces potrzebują trochę czasu - stąd te 7dni zabezpieczenia. Więc niestety nie możesz czuć się bezpiecznie w 99,9% gdyż nie zażyłaś tabletki pierwszego dnia cyklu.

Napisane przez tusamolot

nieeeeeeeeeee czyli czekaja mnie trzy opakowania zlego seksu

ale kiedy 'zaczelo' byc sucho? bo ciagle zastanawia mnie to czy objawy (bardzo)niepozadane moga sie pojawiac juz przy trzeciej tabletce..

Polecam żele nawilżające są dostępne w rossmannie, aptece, etc. i "idzie jak po maśle"

[annini]

Napisane przez anulcia_88

Ulotka jest od tego żeby jej przestrzegać, a zawarte w niej informacje nie są od tak napisane bo komuś się tak podobało, tylko są rzetelnie sprawdzone. Więc jeśli weźmiesz pierwszą tabletkę w ciągu 2-5 dnia cyklu to MUSISZ się dodatkowo zabezpieczać przez 7dni, a to dlatego, że być może już w tych pierwszych dniach cyklu (w których nie brałaś jeszcze tabletek) mogło dojść do kolejnej owulacji i żeby tabletki zahamowały ten proces potrzebują trochę czasu - stąd te 7dni zabezpieczenia. Więc niestety nie możesz czuć się bezpiecznie w 99,9% gdyż nie zażyłaś tabletki pierwszego dnia cyklu.

tak tak, mam zamiar jej przestrzegać, dziekuję za odpowiedź! ale nie chodziło mi dokładnie o to, może źle się wyraziłam, chodziło mi raczej o to, czy biorąc tabletkę 5. dnia cyklu wieczorem, czyli praktycznie na przełomie 5 i 6 dnia traktować to jako dodatkowe 7dniowe zabezpieczenie czy czekać do następnego opakowania, bo w ulotce wyraźnie napisane, że 5dnia wystarczy 7dni zabezpieczenia, ale mnie już oczywiście myśli łapią, że przecież niektóre dziewczyny maja krótszy okres albo dłuższy i może nie powinno się tego tak uogólniać i muszę czekać 28dni?

[tusamolot]

Napisane przez annini

tak tak, mam zamiar jej przestrzegać, dziekuję za odpowiedź! ale nie chodziło mi dokładnie o to, może źle się wyraziłam, chodziło mi raczej o to, czy biorąc tabletkę 5. dnia cyklu wieczorem, czyli praktycznie na przełomie 5 i 6 dnia traktować to jako dodatkowe 7dniowe zabezpieczenie czy czekać do następnego opakowania, bo w ulotce wyraźnie napisane, że 5dnia wystarczy 7dni zabezpieczenia, ale mnie już oczywiście myśli łapią, że przecież niektóre dziewczyny maja krótszy okres albo dłuższy i może nie powinno się tego tak uogólniać i muszę czekać 28dni?

myślę,że 7dni dodatkowego zabezpieczenia spokojnie ci starczy,ale jeśli masz się stresować to lepiej chuchać na zimne jeszcze przez jakiś czas

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez anulcia_88

Polecam żele nawilżające są dostępne w rossmannie, aptece, etc. i "idzie jak po maśle"

mam nadzieje,ze sam sie problem rozwiaze jednak , ale w razie czego zainwestuje dzieki

[adakowalska009]

suchość była od początku. teraz naprawdę jest lepiej, aczkolwiek zawsze używaliśmy żelu, a trzeciego opakowania jeszcze nie przetestowałam;p

[nirnaeth123]

Suchość mija po jakimś czasie, wiadomo, zależy od organizmu. U mnie minęło przy 2 opakowaniu.
Tak jak wyżej polecam Ci żele i dłuuuuuugą rozgrzewkę, a na pewno będzie mniej nieprzyjemnie

[Anulka12617]

Słuchajcie...biorę sobie yaz już ponad tydzień. W ciągu 2 pierwszych dni miałam ciut ciężkie nożki (takie moje odczucie)teraz już jest ok a oprócz tego mam śliczną cerę i czuję się rewelacyjnie Oby tak dalej bo naprawde jestem mile rozczarowana.....Naszykow ana byłam na dosłownie -horror- Aż moja głupia główka dopuściła raz myśl ,że może w ogole na mnie nie działaja xD
W zwiazku z urlopem chcialabym polaczyc nastepne opakowanie , juz mi podpowedzialyscie ze laczyc moge mimo ze bedzie to dopiero 2 opakowanie yaz (a takze 2 op tabletek ant w moim zyciu:P) ale ...no wlasnie czy organizm nie zacznie sobie fiksowac??Moze lepiej sie przemeczyc z tym okresem .Boje sie ze po polazeniu zaczna sie jakies niepozadane dolegliwosci Wiem ze nawet jak polacze moze byc plamienie no ale zakladajac ze nie wystapi....

[Niqsiaaa]

I ja dołączam do grona Yazowiczek dziś przyjmę ósmą tabletkę. Trochę niepokoiło mnie, że lekarz od razu przepisał mi jakieś tabletki, bez specjalnego wywiadu, po czym zapytał, czy to moje pierwsze. Gdy odpowiedziałam, że tak, wyrzucił receptę i przepisał mi właśnie Yaz. Gorszych skutków ubocznych póki co nie widzę. Krwawienie trochę się ciągnęło, piersi jakby ciut powiększone, no i, standardowo, plamienie. Czasem obraz przed oczami trochę mi się rozpływa, ale to chyba nie tabletki, tylko za dużo komputera.

[tak89]

każdy organizm reaguje inaczej hm.. ja bym spróbowała. jak nie sprawdzisz nie będziesz wiedziała (to nawet tak na przyszlość) a przecież może być wszystko ok

[tusamolot]

dzięki wszystkim dziewczynom za porady co do suchości..ostatni test nie wypadł wcale źle,o wiele lepiej niż ten po którym pisałam posta,ale mam na oku nawilżacze i tak

już tydzien biorę tabletki i dzisiaj po raz pierwszy czuję 'ciężkie nogi' i przypominam sobie a propos
- ginekolog zaleciła mi badania (morfologia,AIAT,bilirubi na,triglicerydy,cholester ol,glukoza) po trzech miesiącach brania tabletek,

waszym zdaniem,czy to wszystkie badania jakie powinnam robić aby kontrolować skutki uboczne? i jeśli nie,to kiedy i jakie powinnam zrobić?

[Rebelious]

Ja mam pytanie, czy któraś z Was stosowała zarówno Yaz, jak i Yasminelle?

Pół roku temu odstawiłam Yasminelle, generalnie mi służyły, tylko jeśli chodzi o libido to po roku zażywania strasznie spadło. Chcę teraz spróbować z Yaz i chciałabym wiedzieć jak się ma jedno do drugiego. Niby skład ten sam, ale czytałam że forma 24+4 jest korzystniejsza niż ta 21/7. Czy to rzeczywiście robi taką dużą różnicę?

[annan_]

Napisane przez Rebelious

Ja mam pytanie, czy któraś z Was stosowała zarówno Yaz, jak i Yasminelle?

Pół roku temu odstawiłam Yasminelle, generalnie mi służyły, tylko jeśli chodzi o libido to po roku zażywania strasznie spadło. Chcę teraz spróbować z Yaz i chciałabym wiedzieć jak się ma jedno do drugiego. Niby skład ten sam, ale czytałam że forma 24+4 jest korzystniejsza niż ta 21/7. Czy to rzeczywiście robi taką dużą różnicę?

w zamyśle yaz jest przeznaczony dla kobiet, którym dokuczał pms w momencie odstawienia. Skrócenie przerwy miało zredukować nieprzyjemne dolegliwości, ale też ograniczyć krwawienie z odstawienia, by było jeszcze mniej uciążliwe, dla kobiet, które nie lubią krwawić. Nie sądzę, by wydłużenie czasu brania hormonów miało wpływ na libido (a jeśli już, to bardziej negatywny niż przy yasminelle), które u kobiet w głównej mierze to sprawa głowy, a nie ciała.

[PurBlanka]

Napisane przez Anulka12617

Słuchajcie...biorę sobie yaz już ponad tydzień. W ciągu 2 pierwszych dni miałam ciut ciężkie nożki (takie moje odczucie)teraz już jest ok a oprócz tego mam śliczną cerę i czuję się rewelacyjnie Oby tak dalej bo naprawde jestem mile rozczarowana.....Naszykow ana byłam na dosłownie -horror- Aż moja głupia główka dopuściła raz myśl ,że może w ogole na mnie nie działaja xD
W zwiazku z urlopem chcialabym polaczyc nastepne opakowanie , juz mi podpowedzialyscie ze laczyc moge mimo ze bedzie to dopiero 2 opakowanie yaz (a takze 2 op tabletek ant w moim zyciu:P) ale ...no wlasnie czy organizm nie zacznie sobie fiksowac??Moze lepiej sie przemeczyc z tym okresem .Boje sie ze po polazeniu zaczna sie jakies niepozadane dolegliwosci Wiem ze nawet jak polacze moze byc plamienie no ale zakladajac ze nie wystapi....

Dołączam się do pytania Ja co prawda łykałam już YAZ, odstawiłam jakieś 4 miesiące temu, i zaczęłam łykać ponownie, a 4 dni krwawienia przypadają mi akurat na obecny weekend, który mam zaplanowany
Można już po pierwszym opakowaniu nie robić przerwy ??

[annan_]

Napisane przez PurBlanka

Można już po pierwszym opakowaniu nie robić przerwy ??

można, ale nikt nie da ci gwarancji, co z tego wyjdzie. Może się zdarzyć, że będziesz plamić przec całe najbliższe opakowanie i nic nie da się z tym zrobić - trzeba będzie czekać do następnej przerwy.

[PurBlanka]

Napisane przez annan_

można, ale nikt nie da ci gwarancji, co z tego wyjdzie. Może się zdarzyć, że będziesz plamić przec całe najbliższe opakowanie i nic nie da się z tym zrobić - trzeba będzie czekać do następnej przerwy.

Niestety plamię teraz przez całe opakowanie I niekomfortowo będzie mi z kolejnym miesiącem plamienia, jeśli takowe nastąpi..ale akurat na weekend wypadałby @..który oczywiście mógłby być bardziej skąpy po tym miesięcznym plamieniu ale chyba zaryzykuję..mam nadzieję, że nie rozwalę sobie tym całkiem całego cyklu
Dziękuje za szybką odpowiedź
Chciałabym jeszcze uzyskać opinię Wizażanki, która takie kombinacje już czyniła

[Niqsiaaa]

Może być i tak, że nawet bez robienia przerwy będziesz plamiła. Niektórym się to utrzymuje do trzeciego opakowania.

[Yennefer_rulez]

Dziewczyny, przede wszystkim jak możecie mówić o ewentualnych skutkach ubocznych po 2 tyg stosowania albo nawet miesiącu? kilka miesięcy to minimum aby móc rzetelnie coś na ten temat powiedzieć. Ja brałam YAZ ok półtora roku i na początku było wszystko fajnie (zreszą jak zawsze na początku, z plastrami Evra było tak samo), ale po roku się zaczęło. Przede wszystkim spadek libido do zera, chroniczne zmęczenie, obniżenie nastroju, a z czasem wręcz stany depresyjne i lękowe, o tyciu już nie wspominam bo to akurat był najmniejszy problem. Nie mogłam już wytrzymać na tych hormonach i odstawiłam. Po ok 2 tyg poczułam się nieco lepiej, po około miesiącu - o niebo lepiej! Moja ginekolog stwierdziła, że to ewidentnie wina hormonów, przepisała mi Nuvaring, ale waham się, gdyż prawdopodobnie skończy się tym samym z Evrą też było podobnie, że po 1,5 roku stosowania wystąpiły podobne skutki uboczne. Hormony niestety nie są dla wszystkich. Jeśli macie dobrze dobrane tabletki, na których świetnie się czujecie po długim stosowaniu to nie ma co eksperymentować tylko trzeba się cieszyć

[Anulka12617]

Dobrze wiemy ,że skutki moga'' wyjść'' po roku.Mam jednak dużo koleżanek co bardzo negatywne skutki miały już po 2 -3 tabletkach....i nie był to raczej ich wymysł bo straszne bóle głowy , mdłości....już nie mówie o innych problemach
Ja się po prostu ciesze,że mnie to narazie nie dotyka

[anulcia_88]

Napisane przez PurBlanka

Niestety plamię teraz przez całe opakowanie I niekomfortowo będzie mi z kolejnym miesiącem plamienia, jeśli takowe nastąpi..ale akurat na weekend wypadałby @..który oczywiście mógłby być bardziej skąpy po tym miesięcznym plamieniu ale chyba zaryzykuję..mam nadzieję, że nie rozwalę sobie tym całkiem całego cyklu
Dziękuje za szybką odpowiedź
Chciałabym jeszcze uzyskać opinię Wizażanki, która takie kombinacje już czyniła

Ja łączyłam opakowania i zawsze miałam lekkie plamienia, ale nie jest powiedziane, że Ty też będziesz je mieć
Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje.
Jeśli Twoje plamienia będą się utrzymywać po 3 opakowaniach to nie czekaj na nic tylko zmień tabsy. Ja czekałam, czekałam gin powiedział, że będzie ok, ale mu chyba zależało tylko na % z każdej wypisanej recepty na Yaz...

[studi]

Napisane przez Yennefer_rulez

Dziewczyny, przede wszystkim jak możecie mówić o ewentualnych skutkach ubocznych po 2 tyg stosowania albo nawet miesiącu? kilka miesięcy to minimum aby móc rzetelnie coś na ten temat powiedzieć. Ja brałam YAZ ok półtora roku i na początku było wszystko fajnie (zreszą jak zawsze na początku, z plastrami Evra było tak samo), ale po roku się zaczęło. Przede wszystkim spadek libido do zera, chroniczne zmęczenie, obniżenie nastroju, a z czasem wręcz stany depresyjne i lękowe, o tyciu już nie wspominam bo to akurat był najmniejszy problem. Nie mogłam już wytrzymać na tych hormonach i odstawiłam. Po ok 2 tyg poczułam się nieco lepiej, po około miesiącu - o niebo lepiej! Moja ginekolog stwierdziła, że to ewidentnie wina hormonów, przepisała mi Nuvaring, ale waham się, gdyż prawdopodobnie skończy się tym samym z Evrą też było podobnie, że po 1,5 roku stosowania wystąpiły podobne skutki uboczne. Hormony niestety nie są dla wszystkich. Jeśli macie dobrze dobrane tabletki, na których świetnie się czujecie po długim stosowaniu to nie ma co eksperymentować tylko trzeba się cieszyć

Niestety potwierdzam u mnie dokładnie tak samo wszytsko wygląda przy zażywaniu YAZ'u, z którym już od roku jestm za pan-brat, dodatkowo łączenie opakowań zawsze się kończy 3 tygodniowym plamieniem;/

[M jak Monisia]

Yaz to moje pierwsze tabletki.
Pamiętam jak bardzo się bałam zacząć je brać ^^ Tym bardziej, kiedy przeczytałam ulotkę i wypowiedzi dziewczyn na różnych forach...

Ginekolog przepisał mi je, ponieważ mam zespół policystycznych jajników, chciałam zwalczyć trądzik i zacząć współżyć z chłopakiem bez prezerwatywy ;D

Jestem z nich mega zadowolona!!
Podczas pierwszego opakowania najgorszym skutkiem ubocznym było to, że ciągle miałam zły humor, nie miałam ochoty widzieć się z moim chłopakiem...w ogóle jakoś przestał mnie interesować ;( Miesiączkę dostałam na 3 tabletce placebo. To był koszmar...okropny ból brzucha i obfita miesiączka przez 7 dni. Drugie opakowanie właśnie dziś skończyłam...zero skutków ubocznych. Okres dostałam dziś, czyli na 4 placebo. Rano bolał mnie brzuch dosyć mocno, okres obfity...
ALE Więcej skutków ubocznych nie ma Libido jak zawsze ;D Czyli wysokie ;P Miesiączka można powiedzieć, ze uregulowana, chociaż niepokoi mnie obfitość, bo zanim zaczęłam brać tabletki miałam bardzo skąpe i bezbolesne miesiączki. Ale cóż...coś za coś ^^ I tak jestem zadowolona, bo więcej plusów, niż minusów... Jutro trzecie opakowanie...ciekawe jak to będzie ;D
Aaaa...trądzik znikł Zostało po nim sporo plam, które i tak brzydko wyglądają, ale to i tak lepsze niż ten okropny trądzik. Czasem stałam przed lustrem i płakałam... bolała mnie buzia... Próbowałam wszystkiego. A teraz, gdy dotykam twarzy jestem szczęśliwa

[tak89]

mi, tez cera sie poprawiła po Yaz ;D na początku to panikowałam jak miałam zacząć je brać i w trakcie pierwszego opakowanie tez ale teraz już je biore pól roku i wszytsko dobrze

[8Alice]

No właśnie, cera się poprawiła, a blizny zostały : (, nie wiem co na nie poradzić blee. Największy strach, to co będzie jak przestanę je brać - powrót pryszczy i brzydkiej cery? Nawet mam wrażenie, że jakby tabletki przestały dawać sobie radę z moją twarzą : /.

Ja już Yaz biorę przeszło rok, bo opakowań mam z 15 i chyba największym skutkiem ubocznym to spadek libido. Chyba, bo nie wiem czy mam spadek, czy to taki standard gdy się z kimś długo jest... myślę nad przejściem na krążek, tylko, że jeśli on ma jeszcze mniejszą dawkę, to może nie trzymać stanu twarzy wolnej od pryszczy. Kurdę.

[M jak Monisia]

Blizny są okropne, ale już wolę to, niż te okropne pryszcze... Przynajmniej buzia gładka w dotyku Mam nadzieję, że po odstawieniu Yaz problem nie wróci, bo znów się załamię A tych blizn chcę się pozbyć u kosmetyczki, ale to dopiero jak zdobędę własne pieniążki, bo wiadomo...jedna wizyta raczej nie wystarczy, a tanie to nie jest...

[kat123]

Napisane przez 8Alice

Ja już Yaz biorę przeszło rok, bo opakowań mam z 15 i chyba największym skutkiem ubocznym to spadek libido. Chyba, bo nie wiem czy mam spadek, czy to taki standard gdy się z kimś długo jest... myślę nad przejściem na krążek, tylko, że jeśli on ma jeszcze mniejszą dawkę, to może nie trzymać stanu twarzy wolnej od pryszczy. Kurdę.

brałam półtora roku cilest i moje libido sięgnęło dna, zmianiłam na Yaz i... wszystko wróciło do normy, albo i jest jeszcze lepiej więc może faktycznie powinnaś coz zmienić z antykoncepcją. Bo to, że jesteś z kimś długo raczej nie powinno mieć wpływu. Chyba, że macie problemy jakieś.

[mimochodem]

Czy ktoras z Was zmieniala strefe klimatyczną podczas brania tabletek YAZ i czy wplynelo to jakos na obecnosc krwawienia? Bo niedlugo wylatuje do Portugalii i mnie tak nagle naszlo :P

[annini]

Napisane przez mimochodem

Czy ktoras z Was zmieniala strefe klimatyczną podczas brania tabletek YAZ i czy wplynelo to jakos na obecnosc krwawienia? Bo niedlugo wylatuje do Portugalii i mnie tak nagle naszlo :P

mam podobny problem, zmieniam strefę czasową o 7h i nie wiem jak to wpłynie na moje krwawienia. na szczęście wpadłam na to wcześniej i tabletki przyjmuję o takiej porze, żeby po zmianie czasu nie musiała wstawać ich łykać w środku nocy