Tabletki YAZ - zbiorczy, cz.2

[brainstew1]

Możliwe jest, że krwaienie po pierwszej tabletce po prostu nie występuje i nie ma plamienia?

[blueskye]

Tak, jest możliwe. Ale w ulotce jest napisane, że jeżeli pod rząd nie wystąpią dwa krwawienia z odstawienia może być ryzyko ciąży. To się tyczy pominięcia tabletki, ale myślę, że także sytuacji, gdy współżyłaś bez zabezpieczenia zanim zaczęłaś przyjmować tabletki.
Powiem Ci tak, jeśli masz się niepotrzebnie stresować, zrób po prostu test ciążowy... Ja ostatnio zrobiłam test, wynik oczywiście negatywny, ale dał mi niesamowity spokój psychiczny. Panikowałam, choć nie miałam właściwie żadnych powodów do obaw. Jestem mega dokładna i skrupulatna w przyjmowaniu tabletek.

[silence_hurts]

Napisane przez kat123

Nie, nie masz czym się denerwować organizm może przyzwyczajać się nawet trzy miesiące do hormonów

Dzięki za odp ulotkę (a raczej książeczkę) studiowałam dokładnie, ale jakoś swojego "przypadku" nie odnalazłam, a co dziewczyna to inny problem Czyli w sumie muszę się nastawić, że przez najbliższe kilka miesięcy mogę mieć takie właśnie dziwne sytuacje .

[201610041047]

Napisane przez wjosna20

Strasznie powiększyły mi się piersi, gdzieś o 3-4cm, jest to uciążliwie, bo wszystkie staniki są na mnie za małe, poza tym odpowiadała mi ich poprzednia wielkość. Jak brałam Yasminelle to tego nie było, piersi delikatnie się zaokrągliły, ale nie były nabrzmiałe tak i nie bolały. Przecież skład ten sam..
Z drugiej strony przy Yasminelkach nie miałam też plamień w trakcie pierwszego blistra, a teraz mam. Myślicie że to się unormuje tak do 3 opakowania? Bo jeśli nie to będę myślała nad zmianą.

ja Ci mówię z mojego doświadczenia że mi się wielkość piersi unormowała około 3 opakowania.

[brainstew1]

Trzeci dzień biorę tabletki i pojawiło się u mnie jasnobrązowe plamienie. Czy to skutki przyjmowania tabletek, czy może jednak objaw ciąży?

[Black Rainbow]

Napisane przez Cukierka

ja Ci mówię z mojego doświadczenia że mi się wielkość piersi unormowała około 3 opakowania.

To ja zazdroszczę, biorę pigułki już kilka lat, a piersi powiększają mi się co jakiś czas. Już chyba ze 4 razy musiałam zmieniać rozmiar stanika. Żeby nie było - wody nie zatrzymuję.

Napisane przez brainstew1

Trzeci dzień biorę tabletki i pojawiło się u mnie jasnobrązowe plamienie. Czy to skutki przyjmowania tabletek, czy może jednak objaw ciąży?

Od kiedy plamienie jest objawem ciąży? Zawsze myślałam, że zanik krwawienia/miesiączki może być tego objawem, ale nie plamienie (i to jeszcze na tabletkach).

To skutek uboczny pigułki, który może trwać do 3 pierwszych opakowań.

[brainstew1]

Napisane przez Black Rainbow

Od kiedy plamienie jest objawem ciąży?

Przeczytałam to na paru innych forach. W czwartek miałam dostać okres, w piątek około południa pojawiło się plamienie, a o 22:00 wzięłam pierwszą tabletkę i plamienie ustało. Dopiero dzisiaj znów się pojawiło.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez wjosna20

Strasznie powiększyły mi się piersi, gdzieś o 3-4cm, jest to uciążliwie, bo wszystkie staniki są na mnie za małe, poza tym odpowiadała mi ich poprzednia wielkość. Jak brałam Yasminelle to tego nie było, piersi delikatnie się zaokrągliły, ale nie były nabrzmiałe tak i nie bolały. Przecież skład ten sam..
Z drugiej strony przy Yasminelkach nie miałam też plamień w trakcie pierwszego blistra, a teraz mam. Myślicie że to się unormuje tak do 3 opakowania? Bo jeśli nie to będę myślała nad zmianą.

mi tak urosły piersi podczas YAZowania, że szok... ale miałam przed to okropne rozstępy

[wadercia]

To moze i ja spytam bardziej doswiadczonych kolezanek. W czwartek wzielam pierwsza tabletke Yaz (po odtsawiniu Novynetty, ktore dawaly skutki uboczne w spotaci duzych okropnych ropnych wypryskow na buzi i zlym stanem psychicznym), i juz w piatek rano odczuwalam swedzenie w intymnych okolicach. Nie wzielam tego do siebie za bardzo. Nastepnie kochalam sie z Tz z zabezpieczeniem i w sobote ranow stalam z okropnym stanem zapalnym ktore zaatakowal wszystkei swery intymne nie do zniesienia. Cale popoludnie pozniej bylo ok, po wieczornej tabletce okolo godizny pozniej znowu zaczelo sie swedenie (Tz nie dalam sie nawet dotknac).

I teraz pytanie, higiene utrzymywalam tak jak zwykle czyli dobrze, przed tym kochaniem sie z zabezbpieczeniem mielismy tydzien odstepu, wiec skad ta infekcja? Czy mozliwe ze to tabletki tak zadzialaly i musze sie przyzwyczaic?

Ah i musze sie pochawlic ze to dopiero 4 tabletka a cere znowu mam swietna wiec w ta stroen swietnie podzialaly i jestem super szczesliwa

[DarkNoir]

Napisane przez wadercia

To moze i ja spytam bardziej doswiadczonych kolezanek. W czwartek wzielam pierwsza tabletke Yaz (po odtsawiniu Novynetty, ktore dawaly skutki uboczne w spotaci duzych okropnych ropnych wypryskow na buzi i zlym stanem psychicznym), i juz w piatek rano odczuwalam swedzenie w intymnych okolicach. Nie wzielam tego do siebie za bardzo. Nastepnie kochalam sie z Tz z zabezpieczeniem i w sobote ranow stalam z okropnym stanem zapalnym ktore zaatakowal wszystkei swery intymne nie do zniesienia. Cale popoludnie pozniej bylo ok, po wieczornej tabletce okolo godizny pozniej znowu zaczelo sie swedenie (Tz nie dalam sie nawet dotknac).

I teraz pytanie, higiene utrzymywalam tak jak zwykle czyli dobrze, przed tym kochaniem sie z zabezbpieczeniem mielismy tydzien odstepu, wiec skad ta infekcja? Czy mozliwe ze to tabletki tak zadzialaly i musze sie przyzwyczaic?

Ah i musze sie pochawlic ze to dopiero 4 tabletka a cere znowu mam swietna wiec w ta stroen swietnie podzialaly i jestem super szczesliwa

Najlepsza porada-idź do gina, to może być grzybica.

[wadercia]

Napisane przez DarkNoir

Najlepsza porada-idź do gina, to może być grzybica.

Ja wiem ze to cos grzybicznego, bo mialam juz podobny stan i jzu nawet mam zaaplikowany antybiotyk, tylko zastanawialams ie czy moze to byc nastepstwo stosowania tabletek

[DarkNoir]

Napisane przez wadercia

Ja wiem ze to cos grzybicznego, bo mialam juz podobny stan i jzu nawet mam zaaplikowany antybiotyk, tylko zastanawialams ie czy moze to byc nastepstwo stosowania tabletek

W ulotce pisze, że to jeden z możliwych skutków ubocznych:
"Możliwe skutki uboczne:
Niezbyt często: zakażenie grzybicze"

[wadercia]

Napisane przez DarkNoir

W ulotce pisze, że to jeden z możliwych skutków ubocznych:
"Możliwe skutki uboczne:
Niezbyt często: zakażenie grzybicze"

ah, faktycznie, teraz dopiero zauwazylam

[DarkNoir]

Napisane przez wadercia

ah, faktycznie, teraz dopiero zauwazylam

Ale byłaś u gina i dostałaś antybiotyk. Zgadza się?

[wadercia]

Napisane przez DarkNoir

Ale byłaś u gina i dostałaś antybiotyk. Zgadza się?

A wlasnie ta sytuacja mnie troszke intryguje bo te tabletki (antybiotyk) mialam przepisane pod Yaz'em.

A wiem od czego one sa bo jakos rok temu przy tego typu infekcji dostalam je do wyleczenia.

Moze mam tak wszechwiedzacego ginekologa ze przwidzial ze u mnie wystawi stan grzybiczny?


(male wyjasnienie- u ginekologa bylam 2 tygodnie temu gdy wyspial mi nowe tabletki, wiec nie ma mowy by az 2 tygodnei taka infekcja przetrwala neiazuwazona)

[DarkNoir]

Napisane przez wadercia

A wlasnie ta sytuacja mnie troszke intryguje bo te tabletki (antybiotyk) mialam przepisane pod Yaz'em.

A wiem od czego one sa bo jakos rok temu przy tego typu infekcji dostalam je do wyleczenia.

Moze mam tak wszechwiedzacego ginekologa ze przwidzial ze u mnie wystawi stan grzybiczny?


(male wyjasnienie- u ginekologa bylam 2 tygodnie temu gdy wyspial mi nowe tabletki, wiec nie ma mowy by az 2 tygodnei taka infekcja przetrwala neiazuwazona)

Moja koleżanka wraz z tabletkami anty dostaje tabletki utrzymujące prawidłowe PH.

A sprawdzałaś czy antybiotyk nie ma wpływu na YAz? Hmm chociaż, skoro gin Ci je przepisał razem z Yazem to pewnie nie mają wpływu

[Black Rainbow]

Napisane przez wadercia

Ja wiem ze to cos grzybicznego, bo mialam juz podobny stan i jzu nawet mam zaaplikowany antybiotyk, tylko zastanawialams ie czy moze to byc nastepstwo stosowania tabletek

Owszem, może to być od tabletek, ale wiesz, nie sądzę, że grzybica dopadła Cię jak tylko przestawiłaś się na Yaz

Prawdopodobnie już wcześniej coś zaczynało się dziać, wróciłaś po przerwie do pigułek i objawy wyszły na wierzch.

Ginekolog mógł przy badaniu zauważyć coś co go skłoniło do przepisania antybiotyku.

Partner był leczony razem z Tobą? Jeśli nie, weź od lekarza leki i dla niego, bo inaczej będziecie się zarażać.

A grzybica to takie paskudztwo, że jak raz złapiesz, to prędzej czy później znów da o sobie znać.

I jeszcze co do tych 2 tygodni i tego, że infekcji nie mogłaś nie zauważyć. Owszem mogłaś. Z grzybicą jest ten problem, że ona tylko daje objawy, kiedy już jest po ptokach i można ją tylko leczyć. Nie daje wcześniej o sobie znać. To nie grypa, że zaczyna Cię łamać w kościach, a Ty możesz się wyleczyć zanim tak naprawdę zachorujesz.

Często czytałam coś takiego: "miesiąc temu swędziały mnie lekko wargi sromowe, myślałam, że to grzybica, ale po 2 dniach samo przeszło, wczoraj znów zaczęło - czy to jednak grzybica?"

Bywa też tak, że jest ona po prostu niedoleczona, objawy ustępują, ale trochę grzybów zostaje i czeka na "lepsze czasy".

[wjosna20]

Napisane przez wadercia

To moze i ja spytam bardziej doswiadczonych kolezanek. W czwartek wzielam pierwsza tabletke Yaz (po odtsawiniu Novynetty, ktore dawaly skutki uboczne w spotaci duzych okropnych ropnych wypryskow na buzi i zlym stanem psychicznym), i juz w piatek rano odczuwalam swedzenie w intymnych okolicach. Nie wzielam tego do siebie za bardzo. Nastepnie kochalam sie z Tz z zabezpieczeniem i w sobote ranow stalam z okropnym stanem zapalnym ktore zaatakowal wszystkei swery intymne nie do zniesienia. Cale popoludnie pozniej bylo ok, po wieczornej tabletce okolo godizny pozniej znowu zaczelo sie swedenie (Tz nie dalam sie nawet dotknac).

I teraz pytanie, higiene utrzymywalam tak jak zwykle czyli dobrze, przed tym kochaniem sie z zabezbpieczeniem mielismy tydzien odstepu, wiec skad ta infekcja? Czy mozliwe ze to tabletki tak zadzialaly i musze sie przyzwyczaic?

Ah i musze sie pochawlic ze to dopiero 4 tabletka a cere znowu mam swietna wiec w ta stroen swietnie podzialaly i jestem super szczesliwa

Jak brałam Yasminelle to infekcje grzybicze były u mnie na porządku dziennym, to jeden ze skutków ubocznych.

A z tą cerą zazdroszczę, wzięłam dziś 15 tabletkę, a poprawy nie widzę. Bardzo na to liczyłam.

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez Cukierka

ja Ci mówię z mojego doświadczenia że mi się wielkość piersi unormowała około 3 opakowania.

Właśnie nie pamiętam do końca jak to było jak brałam Yasminelle. TŻ przeszczęśliwy, bo faktycznie piersi są takie jędrne, pełne, sterczące, ale mnie to jednak trochę przeszkadza.

Dziękuję za odpowiedź.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;22857765]mi tak urosły piersi podczas YAZowania, że szok... ale miałam przed to okropne rozstępy [/QUOTE]

Kurcze, czemu tak?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez wjosna20

Kurcze, czemu tak?

No nie wiem Z rozmiaru piersi akurat byłam bardzo zadowolona, bo z przeciętnego B urosły do ładnego, pełnego C, no ale to czerwone "słoneczko" rozstępów było straszne, zaczęłam sie smarować jakimiś smarowidłami to mi się rozjaśniły i są prawie niewidoczne, no ale niestety one już zostaną. Oprócz tego po YAZ nie mialam wiekszych skutkow ubocznych, trochę suchość, ale od czego są żele, zaden problem no i moze troche wahania nastrojow (podczas calego cyklu latwo bylo doprowadzic mnie do płaczu) Poza tym było ok Ale jak na razie odstawiłam (dziś bym brała drugą różową tabletkę), nie wiem czy do nich wrócę, bo są jednak troszkę drogie to zależy od finansów...

[cherrry2009]

Czy przy 5-6 opakowaniu Yaz plamienia też są normalne?

[PurBlanka]

Napisane przez cherrry2009

Czy przy 5-6 opakowaniu Yaz plamienia też są normalne?

Raczej nie..śmigaj do lekarza

[cherrry2009]

Po mocnym przeliczeniu okazało się że to moje 4 opakowanie, ale to chyba też troszkę dziwne po takim czasie? Z tego opakowania zostało mi 5 różowych tabletek do placebo.

[justyniajego]

dziewczyny czy plastry antykoncepcyjne maja mniejszy wplyw na spadek libida od tego nieszczesnego (w tym przypadku) dla mnie yazu?

stosowala ktoras z Was wczesniej plastry?
co o tym myslicie?

[mel89]

no właśnie, jak u Was z libido? ja kończę 1 opakowanie i moje libido jest bliskie zeru. w dodatku jestem tam "ściśnięta", a i groszek, że tak to ujmę , odmawia współpracy.. normalnie jakby mi się coś tam wyłączyło ! : (

[wjosna20]

Napisane przez mel89

no właśnie, jak u Was z libido? ja kończę 1 opakowanie i moje libido jest bliskie zeru. w dodatku jestem tam "ściśnięta", a i groszek, że tak to ujmę , odmawia współpracy.. normalnie jakby mi się coś tam wyłączyło ! : (

Ja ogólnie nie jest zbyt temperamentna, ale póki co nie widzę żadnych zmian w kwestii libido. Yasminelle odstawiłam po roku właśnie m.in ze względu na spadek libido więc podejrzewam, że w tym wypadku czeka mnie to samo, w końcu skład identyczny.

[justyniajego]

Napisane przez mel89

no właśnie, jak u Was z libido? ja kończę 1 opakowanie i moje libido jest bliskie zeru. w dodatku jestem tam "ściśnięta", a i groszek, że tak to ujmę , odmawia współpracy.. normalnie jakby mi się coś tam wyłączyło ! : (

a przed braniem tabletek co sie u Ciebie dzialo?

[mel89]

Napisane przez justyniajego

a przed braniem tabletek co sie u Ciebie dzialo?

wiesz, 4 lata związku, więc rzadziej niż na początku, ale przynajmniej wszystko mi działało...

[nitttka]

ja biorę tabletki yaz od 8 miesięcy i niestety piersi to mój największy problem.. z rozmiaru C do dużego D przy wzroście 156cm to dosc duży problem i nie wiem jak sobie z nim poradzic.. a w dodatku urosła mi oponka i boję się, że to może tez trochę wina tabletek?

[adakowalska009]

jak ja wam zazdroszczę tych większych piersi.. moje były ciut większe przez pierwsze 3 opakowania..potem spadły. są mniejsze niż przed braniem tabletek;( stąd czasami zastanawiam się, czy na pewno działają;]

[mel89]

Napisane przez nitttka

ja biorę tabletki yaz od 8 miesięcy i niestety piersi to mój największy problem.. z rozmiaru C do dużego D przy wzroście 156cm to dosc duży problem i nie wiem jak sobie z nim poradzic.. a w dodatku urosła mi oponka i boję się, że to może tez trochę wina tabletek?

a może po prostu jesień idzie i się troszku zaniedbałaś? no, chyba że uprawiasz jakieś sporty, ćwiczenia.