|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 495
|
Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Dokładnie, Sarenko ! Jak w pysk strzelił
Moja koleżanka właśnie tak się zaczęła zachowywać, siedziała w domu z dzieckiem (i pewnie dalej będzie siedzieć) już ponad trzy lata i jakiegoś świra dostała. Nie wiem, poczuła, że siedzenie w domu stłamsiło jej kobiecość, czy jak ? Teraz spędza bardzo dużo w knajpach, na flirtowaniu z męzami/chłopakami swoich koleżanek, oraz kolegami swojego męża z pracy. Sorka, ale nie mogę sie na to patrzeć. |
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
|
Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
w poprzednim poście napisałam,ze nie jestem zazdrosna, ale teraz uświadomiłam sobie, że to nie prawda.jestem zazdrosna o ...rower!
|
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
|
Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
O tak Sarenko! To są dopiero śmieszne kobiety
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 771
|
Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Ivi, to jakby do mnie pisane. Dzieki
I tak: Jezeli On nie odpisze od razu na sms-a, to znaczy, ze "nie ma ochoty na dalsza znajomosc, albo kogos poznal" Wspomni cos, ze jestem blada - "No tak jego byla dziewczyna byla ekstra opalona" zaprosil mnie na bal - "no tak na tym balu poznal swoja inna byla dziewczyne-pewnie ma wspomnienia i dlatego tutaj przyszedl" Mial 7 dziewczyn przede mna (wyciagnelam od niego lacznie z kilkoma zdjeciami Ja juz nie wiem co mam robic z ta chorobliwa zazdroscia. Na szczescie dusze to w sobie i nie zatruwam mu zycia, ale.....
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270304 rękodzieło https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=882341 Moda - wspólne zakupy https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=110 Przeczytaj to, zanim coś kupisz przez wizaż https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...56&postcount=1 |
|
|
|
|
#35 |
|
Raczkowanie
|
Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Wiesz Wika, takie duszenie w sobie też niczego dobrego nie przynosi. Przy najbliższym konflikcie, który wcale nie musi dotyczyć innej kobiety, wylejesz facetowi swoje tłumione żale
Cmoczki |
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 771
|
Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Masz racje, raz cos mu spokojnie "wygarnelam" i do dzis pamietam jego mine - "oczy jak 5 zl"
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270304 rękodzieło https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=882341 Moda - wspólne zakupy https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=110 Przeczytaj to, zanim coś kupisz przez wizaż https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...56&postcount=1 |
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
|
Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
To nie jest tak, że całkiem wyzbyłam się zazdrości. To niemożliwe a nawet niewskazane. Jednak nauczyłam się nie robić z igły wideł i nie uruchamiać wyobraźni bez powodu
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Mi się też podoba ta wypowiedź.
|
|
|
|
|
#39 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
to i ja doloze swoja cegielke do tematu zazdrosci... no musze przyznac ze jestem zazdrosna i wydaje mi sie ze bardzo. ale jka to formum przeczytalam to wydaje mi sei juz ze normalnie
. ale naprawde, nie moge jak moj facet oglada jakies tam laski w tv albo mowi mi nagle "o ta mi sie naprawde podoba" - o jakiejs aktorce... w sumie nigdy nie mialam kompleksow, ale odkad jestem z nim (3lata) to juz sie paru nabawilam... on naturalnie mowi mi ze jestem "glupia" i ze kocha mnie i w ogole o co mi chodzi i ze mu sie podobam i ze wszyskto jest ok i ramionami wzrusza i usmiecha sie jakbym byla taka malutka i taka glupiutka. ale jak on patrzy na te laski to ja wtedy ani malutka ani glupiutka tylko taka czysta nienawisc czuje do niego .... bo przeciez ja tak nie mam, zeby na facetow patrzec i zeby mi stawal przy tym... fe! ale z drugiej strony wiem ze to wszytko jest grubo przesadzone przeze mnie i ze nie powinnam tak reagowac... ale nie umiem z tym sobie poradzic. teraz skonczylo sie na tym ze on powiedzial ze juz nie bedzie na nie patrzyl jak mam tak zle sie czuc - ja na to ze to ja jestem gupia i moze ogladac. i ja makabrycznie sei czuje a on oglada... ale przeciez jest tak ze te laski mu sie faktycznie podobaja i ze jakby mogl to pewnie z checia poszedlby z nimi do lozka, nie? nie no nie wiem. wyzalilam sie ... przepraszam ze tak przydlugo.... i przynudzam ale to jest faktycznie dla mnie problem....pozdrawiam i nie bijcie mnie za przynudzanie
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 599
|
Dot.: Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Jeeestem, zcasami aż sama nie wiem czemu
Chyba mam zakodowane, ze to ja jestem jedyna i to mi powinno sie poświęcac cała uwagę choć z drugiej strony umarłabym z jej nadmiaru a moze po prostu za bardzo boję się, że cokolwiek facet robi, moze wyda mu to się ciekawsze, ale pozna wtedy kogoś i mnie zostawi
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Również czasami jestem zazdrosna. Mój TŻ ma pracę polegającą m.in. na organizowaniu akcji promocyjnych, co wiąże sie z wyborem hostess. Poza tym gra na gitarze z różnymi zespołami. Czasami jak sobie pomyślę o nim otoczonym tyloma fajnymi dziewczynami to coś mnie trafia. Ja sama bardzo lubię oglądac ładne ciała (nie tylko dziewczyn
), ale zdarza sie, ze jego praca i hobby kosztuja mnie sporo nerwów. Wiem, że to jest irracjonalne, ale czasami nie mogę się opanować i nie byc zazdrosna.
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję
|
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 128
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
dolaczam sie w 100%
moja najwieksza wada jest zazdrosc:/ nigdy taka nie bylam to sie pojawilo tak nagle a moze poprostu wtedy gdy bardzo zaczelo mi zalezec moj biedny chlopak juz pare razy oberwal za nic boze ale ja zawsze sie czegos doszukuje zawsze cos sobie dorobie to jest straszne staram sie z tym walczyc i chyba mi wychodzi napewno mniej sie rzucam niz kiedys ![]() heh ale strasznie to widac jak ktos jest zazdrosny np.dzioewczyna mojego kolegi (kiedys bardzo dobrego dzis jedynie znajomego) jest straszna ,nie pozwala mu mowic innym dziewczyna czesc , nie pozwala podejsc pogadac np ze mna a przeciez znalismy sie bardzo dobrze biedny chlopak ale sadze ze on w takim toksycznym zwiazku dlugo nie pociagnie bo przeciez zawsze na jego drodze beda pojawiac sie rozne dziewczyny nawet te najsliczniejsze i ja wlasnie w oparciu o to wiem ze nie ma sensu byc takim trzeba z tum walczyc trzeba zaufac to trudne |
|
|
|
|
#43 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Cytat:
__________________
NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI NA LOS NASZYCH BLIŹNICH!
https://wizaz.pl/akcje/adopcja_serca/ POMÓŻMY ZWIERZĘTOM W KORABIEWICACH!! |
|
|
|
|
|
#44 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
nie no, ja nie moge sobie powiedziec ze sobie radze z takimi sytuacjami.. poprostu za kazdym razem go przepraszam, mowie ze nie umiem nad tym panowac i ze wiem ze jestem bezsensu... i najczesciej zeby nie powtarzac takiego schematu to tlamsze to w sobie... i wtedy najczesciej obiecuje sobie ze nie bede sie z nim kochac juz nigdy co konczy sie dokladnie odwrotnie
... wiec nie mozna powiedziec ze sobie radze, ale staram sie go nie meczyc... albo przynajmniej bardzo nie bic, bo faktycznie zaczna mu sie podobac inne - bardziej normalne - dziewczyny
|
|
|
|
|
#45 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
no i w tym najwiekszy problem , ze jak bedziemy takie zazdrosne to w koncu nasi TZ pomimo ze nas kochaja znajda sobie normalne dziewczyny ktore nie beda robiły z igły widły
__________________
NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI NA LOS NASZYCH BLIŹNICH!
https://wizaz.pl/akcje/adopcja_serca/ POMÓŻMY ZWIERZĘTOM W KORABIEWICACH!! |
|
|
|
|
#46 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
a ja nie jestem ani troszke zazdrosna.. co czasami przeszkadzalo moim chlopom
..... ja nie rozumiem zazdrosci... przeciez to czy bedziecie zazdrosne czy nie... niczego nie zmieni.... bedzie chcial was zostawic to zostawi... nie bedzie chcial to nie zostawi.... z czego w waszym przypadku wynika zazdrosc?
|
|
|
|
|
#47 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 128
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
ZGADZAM SIE Z TOBA myycha
![]() jak bedzie chcial zdradzic to zdradzi a nasze sceny zazdrosci tylko mu to ulatwia jejku ale to jest silniejsze odemnie |
|
|
|
|
#48 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Cytat:
mam identycznie chociaz od jakiegos hmm roku juz nie mam powodow do zazdrosci, wczesniej jakos bylo ich wiecej... ale moj facet tez jest bardzo zazdrosny ale u niego sie to neico inaczej przejawia on zawsze zadaje 1000 pytan hehe
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
w sumie to tez sie z tym zgadzam tylko co zrobic jesli to juz jest zakodowane w charakterze ze jestesmy zadrosne nawet o najmniejsze pi****ły??? chciałabym bardzo wyzbyc sie zazdrosci bo jak zauwazyłam do niczego dobrego to nie prowadzi...
__________________
NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI NA LOS NASZYCH BLIŹNICH!
https://wizaz.pl/akcje/adopcja_serca/ POMÓŻMY ZWIERZĘTOM W KORABIEWICACH!! |
|
|
|
|
#50 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: Re: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
) poszły precz... I tak się rozstaliśmy, ale teraz wiem, że są faceci, którzy potrafią okazywać swojej dziewczynie, że to ona jest dla nich tą najpiękniejszą. ![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||
|
|
|
|
#51 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Gonia.... wiem, ze z tego mojego calego plakania moj luby wypada bardzo kiepsko... tzn. on naprawde nie jest doskonaly... i faktycznei te laski oglada... i mnie to wkurza jak 150! ale jest tez pare innych faktow... on jest chyba ostatnia osoba ktora faktycznie moglaby mnie zdradzic... wiem, ze ludzie sa rozni, i nie mozna byc niczego pewnym... ale on naprawde jest niezle myslacym gosciem - az czasami mdleje ze zdziwienia... kiedys byla jakas rozmowa - powiedzmy rozmowka na temat zdrady... cos na kształt:
z jakiegos tam kontekstu cos wyszlo i ja powiedzialam ja: jakbys mnie zdradzil to chyba bym ci wszystkie czlonki pourywala i sie wyprowadzila...(to bylo z przymrurzeniem oka powiedziane, ale jednak tez zawieralo duzo prawdy) TZ: glupia jestes... (nie w sensie obrazania mnie, tylko zdziwienia, ze moge tak powiedziec) ja: to co ty bys zrobil jakbym ja ciebie zdradzila TZ: no nie wiem ale napewno bym cie nie zostawil! JA: a jakbym przestala cie kochac? TZ: to bym sie rozplakal moj facet jest serio ok...tylko ma takie swoje co mnie do szalu doprowadzaja ale to wydaje mi sie ze ja powinnam sobie poradzic a nie on. a co do tych kompleksow - to byl taki etap ze faktycznie powinnam byla troche schudnac... i na dobre mi to wyszlo, a poza tym to czesto mi mowi ze jestem sliczna.... naprawde wydaje mi sei ze ja dramatyzuje... i niepotrzebnie go ranie. przeciez on bedzie ze mna do konca zycia, a ja mu nawet patrzec zabraniam na inne panie... tylko zeby tej zazdrosci nie czuc. podziwiam myyche... tez tak chce. biziaki moje milutkie, fajnie ze was znalazlam
|
|
|
|
|
#52 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
tak sobie czytalam te wasze wypowiedzi babki.... i sie przerazam powoli...... bo wiem jak to jest ... byc kobieta zazdrosnego faceta... ja szalu dostawalam jak on robil mi scene zazdrosci gdy spojrzalam na innego... tak samo ONI reaguja gdy Wy dajecie im takie dosadne dowody zazdrosci....... uwierzcie mi kochane, ze to nie jest dla was dobre, bo nawet jesli ten facet jest cudowny i cierpliwy to z czasem moze tej zazdrosci nie wytrzymac... moze poczuc sie jak wieziony ptaszek w zlotej klatce..... zastanowcie sie kobietki nad tym... i nad tym jak bedziecie chcialy nastepnym razem okazac zazdrosc swojemu lubemu..
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Cytat:
No nie wiem. To Twój wybór. Ja akurat byłam z facetem, który adorował (=kolekcjonował) tylko panny z fot, a mi powiedział z 3 komplementy podczas pół roku "związku".
|
|
|
|
|
|
#54 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
eee no to Goniusiu faktycznie nie bylo dobrze... hmm nie bede sie raczej rozpisywala o swoim zwiazku i dlaczego chce z nim byc... ale powiem tylko ze majac te 21 lat hehe, wiem ze chce z nim byc do knca zycia. chociaz go czasem nienawidze, do szalu mnie doprowadza tez nieraz... ale caly jest taki ze poprostu go kocham i takiego chce... no i poniesc musze tez konsekwencje tego.. ale sadze ze sobie z ta zazdroscia poradze. a z drugiej strony, umiem o siebie zadbac i nie bylabym z kims kto faktycznie bylby niesprawiedliwy...
mam nadzieje Goniu ze teraz juz masz faceta ktory patrzy w ciebie jak w obrazek a jak nie, to ze jak bedziesz miala to wlasnei takiego my kobiety... chyba czasem tez powinnismy starac sie zrozumiec naszych mezczyzn.... ale nie dam sobie glowy uciac za ta teorie
|
|
|
|
|
#55 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
odnośnie tych sflustrowanych dziewczyn.....ja w sumie ufam swojemu facetowi, nie raz wychodzi z kolegami na piwo, bo przeciez niemozna ciagle siedziec tylko we dwoje i sobie w oczy patrzec,natomiast jestem nieraz zaniapokojona jak sobie własnie pomysle o tym , ze jakas panna widzac grupkę facetów, jakos dziwnym trafem zajmie się moim, i mimo to ze jej powie ze ma dziewczyne ona go chwyci tu i tam( bo ma ochote) i facet dostanie świra.....tak mysle, nie wiem czy takie coś jest mozliwe ale boję się głównie o zachowanie takich lafirind
pozdrawiam
|
|
|
|
|
#56 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 610
|
Edytowane przez Mroofcia Czas edycji: 2009-01-29 o 18:43 |
|
|
|
|
#57 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 219
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Mroofcia powiem ci że BARDZO ale to STRASZNIE BARDZO ci zazdrosze tej postawy i takiego zdrowego podchodzenia do spraw zazdrości. Ja jestem strasznie zazdrosna i bardzo zle mi jest z tym ale nie potrafie nad tym zapanować ! Moze jest cos w tym że mam niską samoocene i drażni mnie kazdy zart mojego tż ze niby jakas panienka cos do niego i ze cos jeszcze ... On to robi specjalnie by mnie wkurzyc a pozniej mowi ze to zarty i nie chcial abym byla zla, ale skoro wie jak reaguje na tego typu przechwałki to po co tak mi mowi
Przed chwilka wlasnie zadzwonil i z zadowoleniem powiedzial mi ze dzisiaj mył samochod i przyjechala do mycia swojego jego kolezanka ktorej umył przy okazji plecy Normalnie wziac i udusic za takie zarty. Wscieklam sie jak nie wiem ze tak mi mowi jakby to byla prawda ale ewidentnie widac ze chce we mnie wzbudzic zazdrosc i oczywiscie na moje nieszczescie mu sie to udaje ! Macie jakis pomysl jak mam sobie dac z tym rade Zaczyna mnie to meczyc
|
|
|
|
|
#58 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Nusia, ja np. nie rozumiem dlaczego on sobie takie 'żarty' robi?
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! |
|
|
|
|
#59 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 219
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Cytat:
ale dałam mu popalić i obiecał że nie będzie już sobie tak 'zartował'
|
|
|
|
|
|
#60 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Czy bywacie zazdrosne bez powodu?
Wiesz, albo na drugi raz po prostu nie daj po sobie poznać, że podobny tekst Ciebie ruszył.
Może ma satysfakcję z Twojej chwilowej udręki, choc takie zachowanie jest dla mnie zupełnie niezrozumiale. Albo na jego 'zartobliwy' tekst, Ty odbij mu podobnym. A poza tym nie przejmuj się tak bardzo, bo tylko Tobie od martwienia i gdybania zmarszczek przybędzie...A skoro sama twierdzisz, że on to robi specjalnie, to zaskocz go, że takie chwyty już na Ciebie nie działają. Bądź twarda!
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:58.










. ale naprawde, nie moge jak moj facet oglada jakies tam laski w tv albo mowi mi nagle "o ta mi sie naprawde podoba" - o jakiejs aktorce... w sumie nigdy nie mialam kompleksow, ale odkad jestem z nim (3lata) to juz sie paru nabawilam... on naturalnie mowi mi ze jestem "glupia" i ze kocha mnie i w ogole o co mi chodzi i ze mu sie podobam i ze wszyskto jest ok i ramionami wzrusza i usmiecha sie jakbym byla taka malutka i taka glupiutka. ale jak on patrzy na te laski to ja wtedy ani malutka ani glupiutka tylko taka czysta nienawisc czuje do niego .... bo przeciez ja tak nie mam, zeby na facetow patrzec i zeby mi stawal przy tym... fe! ale z drugiej strony wiem ze to wszytko jest grubo przesadzone przeze mnie i ze nie powinnam tak reagowac... ale nie umiem z tym sobie poradzic. teraz skonczylo sie na tym ze on powiedzial ze juz nie bedzie na nie patrzyl jak mam tak zle sie czuc - ja na to ze to ja jestem gupia i moze ogladac. i ja makabrycznie sei czuje a on oglada... ale przeciez jest tak ze te laski mu sie faktycznie podobaja i ze jakby mogl to pewnie z checia poszedlby z nimi do lozka, nie? nie no nie wiem. wyzalilam sie ... przepraszam ze tak przydlugo.... i przynudzam ale to jest faktycznie dla mnie problem....


klik
Przed chwilka wlasnie zadzwonil i z zadowoleniem powiedzial mi ze dzisiaj mył samochod i przyjechala do mycia swojego jego kolezanka ktorej umył przy okazji plecy
Normalnie wziac i udusic za takie zarty. Wscieklam sie jak nie wiem ze tak mi mowi jakby to byla prawda ale ewidentnie widac ze chce we mnie wzbudzic zazdrosc i oczywiscie na moje nieszczescie mu sie to udaje ! Macie jakis pomysl jak mam sobie dac z tym rade

