Nałogowe Kosmetykoholiczki, część IX

[emememsik]

Czy cena 39,30 zł za żel Cleanance jest ok?

[luskap]

Dzień dobry!
Mi też weekend minął rodzinnie, grillowo i imprezowo. mam całe białe spodnie zapaćkane ketchupem! Pewnie się to nie spierze.
Dziś przyszło mi parę kosmetyków z wymianki i strasznie popsuły mi licznik!
Doszły jeszcze 3 lakiery, żel do skórek i odżywka no i dalej u mnie rozwija się nałóg zapachowy, bo przybyła mi kolejna flaszeczka. jedyny plus, że nic nie kupuję. Poza tym od przyszłego piątku idę do babci na wakacje na tydzień, to jakoś przetrwam ten lipiec w miarę bez zakupów.

Ja także czekam na Ziz i jej ślubne zdjęcia

Napisane przez Vibeska

przetestowałam sporo próbek tego różowego kremu nivei - ładna skóra po nim jest ale dla mnie nie jest to kosmetyk pielęgnacyjny, on rozświetla skórę, nabłyszcza [tak subtelnie] ale nie nawilża mocno, a ja mam teraz przesuszoną skórę z racji stosowania mydła siarkowego do twarzy [przepisała mi go p. dermatolog]. Dlatego o okolice oczu muszę dbać szczególnie.
Ten Nivea to taki bajer, można używać latem zamiast podkładu np.

Ja właśnie dziś zaczęłam testować ten kremik, ale nie jestem zachwycona. Tzn. zapach ok, konsystencja też, ale ten połysk, dla mnie nie jest subtelny, widać brokat i niestety podkreśla moje niedoskonałości. Z daleka patrząc nawet może być, ale z bliska to nie wygląda dobrze.
Aktualnie choruję na dobry nawilżacz- LRP Hydraphase XL Riche- jest idealny do mojej skóry. A tak poza tym to nic za specjalnie mnie nie kusi.
Jakoś nie wpadłam jeszcze w szał minerałków i kosmetyków z BU czy ZSK. Jakoś mnie do nich nie ciągnie, może dlatego, że lubię ładne opakowania

[isa666]

Wracam z wyprzedażowych wojaży. To już chyba ostatnie w tym miesiącu, bo zostałam bez kasy kompletnie
Spłukałam się w Zarze(btw. nowa kolekcja jest boska, wykupiłabym prawie wszystko ) i H&M. Kupiłam kolejną spódniczkę(tym razem fason tulipan), 2 bokserki, czarny biustonosz, apaszkę w panterkowy wzór, cienki pasek z "ćwiekami" i srebrny łańcuch na szyję.
Pogrzeszyłam też w SP i wzięłam:
- szampon Elseve do włosów z pasemkami
- mydło Ziaja Blubel pomarańcza i gruszka(bosko pachnie )
- masło do ciała Joanna waniliowe
- peeling Perfecta waniliowo pomarańczowy(kolejny świetny zapach )
- mleczko po opalaniu Garnier
- i Antidral(chcę zobaczyć, czy jest równie dobry jak Etiaxil ).

Napisane przez Estella

Ja tylko wiem, że super rozdziela i wydłuża, ale raczej nie pogrubia. Też się na niego czaiłam, ale ja lubię mocny efekt

O to jak nie pogrubia, to ja go nie chcę

Napisane przez rzyrafka

A ja dziś poznan Zizou -odbieram brązerki Deborah dla mnei i Mag i nawet postanowiłam z tej okazji się zmalować bo ostatnio (całe 3 tyg ) tylko w tuszu chadzam , ale chyba mi sie skiepscił smokey

O, fajnie Mam nadzieję, że się przy okazji dowiemy co u niej.

[aante_e]

Witam

Dzień mija mi na pieczeniu chleba. Po tej diecie mam ochotę na tyle dobrych rzeczy, że nie wiem co wybrać Ale żeby podtrzymać efekt staram się jeść rozsądnie.

Kliknęłam na all 2 masła Fruttini: jagodowe i waniliowe, a do tego balsam Aquoliny waniliowy z czereśniami. Przyleciała do mnie dzisiaj też szampon Aussie dodający objętości, zobaczymy jak się spisze.

[rzyrafka]

Napisane przez Vibeska

Ten Nivea to taki bajer, można używać latem zamiast podkładu np.

Dzięki za uratowanei portfela, w taki razie dla mnie on też zbędny

Napisane przez madziarra

Aaaale fajnie, a co się z nią w ogóle dzieje, zniknęła gdzieś Miała wrzucić fotki ze ślubu i cisza....
I każdym razie pozdrów ją koniecznie i powiedz, żeby do nas zaglądała

Napisane przez Organzza

oo, jak miło ciekawe co u Zosi, dawno się tu nie pokazywała

Jednak plany się pokrzyżowały i dziś się nei spotkałyśmy

Napisane przez emememsik

Czy cena 39,30 zł za żel Cleanance jest ok?

ja myślę, że bardzo ok a gdzie?

Napisane przez aante_e

Witam

Dzień mija mi na pieczeniu chleba. Po tej diecie mam ochotę na tyle dobrych rzeczy, że nie wiem co wybrać Ale żeby podtrzymać efekt staram się jeść rozsądnie.

Jakiej diecie? ;>

I znów nagrzeszyłam z Oriflame przyszły 3 mydełka i maseczka, w YR kupiłam żel GreenSummer i cień paprotkowy, naq długiej tusz do rzęs i kolczyki, a potem jeszcze lakiery czerwień GlamWear 407 (myślałam jedna ż ebędzie ciemniejsza ale zobaczymy na pazurkach) no i przemogłam się i bambusa SH też wzięłam. No i jeszcze małą torebkę z Ravela, tylk właśnei zauważyłam, że ma na końcu zamka nitkę poprutą , jak zaniosę do reklamacji to pewnie minie ze 3 tyg zanim w ogóle to rozpatrzą więc chyba pójdę do szewca i za jakieś grosze by mi przyszył

No, i znów jestem bez pieniędzy

[isa666]

Napisane przez rzyrafka

No, i znów jestem bez pieniędzy

To widzę, że nie jestem sama

A wiecie, że w Kaziu w H&M na dole są lakiery do paznokci? Było kilka buteleczek, ale prawie same bezbarwne, jeden szaro-srebrny i 2 odcienie fioletów. Wszystko mocno nabrokatowane. Nie ukrywam, że kusił mnie jeden z tych fioletów, ale się oparłam.


EDIT: Miała któraś z Was Antidral? Przeczytałam właśnie na ulotce, że stosuje się go rano, ale z drugiej strony napisali tam, że może odbarwiać ubrania i teraz nie wiem czy jeśli użyję go na noc tak jak Etiaxil a rano umyję pachy to wtedy będzie skuteczny? Bo jeśli nie to ewentualnie będę Antidral używać tylko do stóp a pod pachy wciąż Etiaxil

[bossy]

Napisane przez isa666

EDIT: Miała któraś z Was Antidral? Przeczytałam właśnie na ulotce, że stosuje się go rano, ale z drugiej strony napisali tam, że może odbarwiać ubrania i teraz nie wiem czy jeśli użyję go na noc tak jak Etiaxil a rano umyję pachy to wtedy będzie skuteczny? Bo jeśli nie to ewentualnie będę Antidral używać tylko do stóp a pod pachy wciąż Etiaxil

Ja używam ciągle Antidralu I nie miałam nigdy innego takiego podobnego. Używam na noc, co ok 3-4 dni i to mi wystarczy. Rano normalnie się myję i psiukam dezodorantem, lub nie A i tak się nie pocę.

Kupiłam go też Tacie, i jest Z A C H W Y C O N Y. Tata, jak to facet, się mocno poci, a ma też taką pracę, no i pocil się tak, że koszule ciężko było doprać. A teraz nic Jest naprawdę zachwycony, ale przez pierwsze dni bardzo go swędziały pachy, (mnie też z tego co pamiętam, ale używam już któryś rok, i piecze tylko jak zapomnę i chlasnę nim na ogolone pachy).

[isa666]

Bosiaczku w takim razie zrobię tak jak Ty
Ja co prawda Antidral kupiłam raczej z myślą o stopach(bo latem mi się pocą i źle się chodzi w sandałkach czy butach na obcasie, bo mi się stopa ślizga a przecież nie ubiorę rajstop do takich butów), ale pod pachy też zaryzykuję.

[Vibeska]

Napisane przez bossy

Ja używam ciągle Antidralu I nie miałam nigdy innego takiego podobnego. Używam na noc, co ok 3-4 dni i to mi wystarczy. Rano normalnie się myję i psiukam dezodorantem, lub nie A i tak się nie pocę.

Kupiłam go też Tacie, i jest Z A C H W Y C O N Y. Tata, jak to facet, się mocno poci, a ma też taką pracę, no i pocil się tak, że koszule ciężko było doprać. A teraz nic Jest naprawdę zachwycony, ale przez pierwsze dni bardzo go swędziały pachy, (mnie też z tego co pamiętam, ale używam już któryś rok, i piecze tylko jak zapomnę i chlasnę nim na ogolone pachy).

Używam identycznie
Co do stóp to moim zdaniem przesusza strasznie skórę więc lepiej uważać.

Dziewczyny, robię w piątek imprezkę dla dziewczyn - będzie grillowanie, co mam podać ?
Zbieram wszelkie propozycje

[luskap]

Może jakieś kolorowe warzywne szaszłyki z grilla? Papryka, cebulka, cukinia, pieczarki i co tam jeszcze dusza zapragnie

[isa666]

O szaszłyczki dobry pomysł Może jeszcze do tego ziemniaki w mundurkach albo grillowane banany? Bananów co prawda nie próbowałam, ale ponoć są pyszne - zapieka się je na grillu w folii a potem można podawać z płynną czekoladą albo bitą śmietaną


Dziewczyny podjęłam dziś "trudną" decyzję, ale w końcu musiałam....zabieram się za pisanie mojej pracy licencjackiej Wiem, że rychło wczas się zdecydowałam, ale chyba ten miesiąc wolnego to dobry moment żeby sklecić cokolwiek do września, dać do sprawdzenia i przy dobrych wiatrach do końca roku się obronić(mam nadzieję, że uda mi się przesunąć termin obrony jeszcze, bo póki co mam do końca września czas). Poza tym nie chciałabym całego urlopu zmarnować na nic-nierobieniu
Tak więc proszę Was o psychiczne wsparcie i baty jeśli będę za długo tutaj przesiadywać

[sleepy]

Witam

Napisane przez isa666

]
Wracam z wyprzedażowych wojaży. To już chyba ostatnie w tym miesiącu, bo zostałam bez kasy kompletnie

Isa, niezłe zakupy! Żadnych kolczyków tym razem?


Ja też bez kasy A w sierpniu mam wesele koło Krakowa i to będzie duży wydatek. Ale nie mogę sobię odmówić takiej imprezy i przyjemności

Napisane przez isa666

O szaszłyczki dobry pomysł Może jeszcze do tego ziemniaki w mundurkach albo grillowane banany? Bananów co prawda nie próbowałam, ale ponoć są pyszne - zapieka się je na grillu w folii a potem można podawać z płynną czekoladą albo bitą śmietaną


Dziewczyny podjęłam dziś "trudną" decyzję, ale w końcu musiałam....zabieram się za pisanie mojej pracy licencjackiej Wiem, że rychło wczas się zdecydowałam, ale chyba ten miesiąc wolnego to dobry moment żeby sklecić cokolwiek do września, dać do sprawdzenia i przy dobrych wiatrach do końca roku się obronić(mam nadzieję, że uda mi się przesunąć termin obrony jeszcze, bo póki co mam do końca września czas). Poza tym nie chciałabym całego urlopu zmarnować na nic-nierobieniu
Tak więc proszę Was o psychiczne wsparcie i baty jeśli będę za długo tutaj przesiadywać

Ale narobiłaś mi apetytu tymi grilowanymi propozycjami.

Jestem dokładnie w takiej samej sytuacji co Ty. Do września muszę napisać tą cholerną, ciągnącą się za mną, pracę. Ale żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce Chyba musimy się nawzajem przypilnować i wyganiać jak będziemy tu za długo siedzieć.
Trzymam za Ciebie kciuki.


Wykończyłam dziś żel pod prysznic, balsam i maseczkę

[madziarra]

Napisane przez rzyrafka

Jednak plany się pokrzyżowały i dziś się nei spotkałyśmy

Oh, to wielka szkoda, coś tej naszej zizou nie po drodze do wizażanek

[gayenka]

Napisane przez madziarra

Oh, to wielka szkoda, coś tej naszej zizou nie po drodze do wizażanek

Zizou ma w tej chwili powazne problemy z ktorymi chce sobie poradzic sama i prosi zeby to uszanowac.Niestety w zyciu czesto bywa tak ze w obliczu trudnych spaw musimy sie odciac.
Mam z Zosia kontakt i zapewniam ze jesli bedzie mogla i chciala cos napisac to to zrobi.

[Hosenka*]

Napisane przez isa666

Dziewczyny podjęłam dziś "trudną" decyzję, ale w końcu musiałam....zabieram się za pisanie mojej pracy licencjackiej Wiem, że rychło wczas się zdecydowałam, ale chyba ten miesiąc wolnego to dobry moment żeby sklecić cokolwiek do września, dać do sprawdzenia i przy dobrych wiatrach do końca roku się obronić(mam nadzieję, że uda mi się przesunąć termin obrony jeszcze, bo póki co mam do końca września czas). Poza tym nie chciałabym całego urlopu zmarnować na nic-nierobieniu
Tak więc proszę Was o psychiczne wsparcie i baty jeśli będę za długo tutaj przesiadywać

No w końcu

Vibesko: może oscypek

[rzyrafka]

Napisane przez Vibeska

Dziewczyny, robię w piątek imprezkę dla dziewczyn - będzie grillowanie, co mam podać ?
Zbieram wszelkie propozycje

Białą kiełbaskę (ale nie taką grubą)- pyyycha, ja robie nawet w piekarniku
Moż ecukinię albo jakiegoś bakłażana?
Ja kiedyś grillowałam morele- jak dżemik na ciepło, rewelacja
jabłka z cynamonem, hmm nie wiem, może poszukaj po blogach?

Napisane przez isa666

Dziewczyny podjęłam dziś "trudną" decyzję, ale w końcu musiałam....zabieram się za pisanie mojej pracy licencjackiej Wiem, że rychło wczas się zdecydowałam, ale chyba ten miesiąc wolnego to dobry moment żeby sklecić cokolwiek do września, dać do sprawdzenia i przy dobrych wiatrach do końca roku się obronić(mam nadzieję, że uda mi się przesunąć termin obrony jeszcze, bo póki co mam do końca września czas). Poza tym nie chciałabym całego urlopu zmarnować na nic-nierobieniu
Tak więc proszę Was o psychiczne wsparcie i baty jeśli będę za długo tutaj przesiadywać

Brawo Isa, kiedyś trzeba zacząć. Ja po ra zkolejny postanowiłam się za naukę wziąć, żeby nie zostawiać wszystkiego na wrzesień, ale dziś znów nie wyszło

Napisane przez sleepy

Wykończyłam dziś żel pod prysznic, balsam i maseczkę

Ja dziś jeszcze nic nie wykończyłam, porolniczę się trochę to może coś wyrzucę pustego

Napisane przez madziarra

Oh, to wielka szkoda, coś tej naszej zizou nie po drodze do wizażanek

Teraz musi się udać, wierzę

[madziarra]

Napisane przez gayenka

Zizou ma w tej chwili powazne problemy z ktorymi chce sobie poradzic sama i prosi zeby to uszanowac.Niestety w zyciu czesto bywa tak ze w obliczu trudnych spaw musimy sie odciac.
Mam z Zosia kontakt i zapewniam ze jesli bedzie mogla i chciala cos napisac to to zrobi.

Pardon, czy ja napisalam coś zlego o ziz , że dostałam takie pouczenie ? Czemu mi zarzucasz, że nie szanuje jej prywatności/problemów ?

[gayenka]

Napisane przez madziarra

Pardon, czy ja napisalam coś zlego o ziz , że dostałam takie pouczenie ? Czemu mi zarzucasz, że nie szanuje jej prywatności/problemów ?

Magdo droga nigdzie nie napisalam ze nie szanujesz prywatnosci Zosi ani jej problemow.Nadinterpretuje sz.
Zacytowalam Twoj post gdyz jako ostatni odnosil sie do Zosi a ona sama prosila mnie abym na niego odpisala ,gdyz od dowiedziala sie ( nie ,nie ode mnie ) ze od kilku dni zastanawiacie sie co u niej.
Spelnilam wiec tylko prosbe Zosi i po to tu wpadlam ,absolutnie nie po to zeby sie kłocic czy cos komus zarzucac.
Milego wieczoru

[madziarra]

Napisane przez gayenka

Magdo droga nigdzie nie napisalam ze nie szanujesz prywatnosci Zosi ani jej problemow.Nadinterpretuje sz.
Zacytowalam Twoj post gdyz jako ostatni odnosil sie do Zosi a ona sama prosila mnie abym na niego odpisala ,gdyz od dowiedziala sie ( nie ,nie ode mnie ) ze od kilku dni zastanawiacie sie co u niej.
Spelnilam wiec tylko prosbe Zosi i po to tu wpadlam ,absolutnie nie po to zeby sie kłocic czy cos komus zarzucac.
Milego wieczoru

Gayenko droga, dziękuje Ci za te cenne informacje, moja nieokrzesana ciekawość jest już oczywiście zaspokojona. I ciesze się także, że Zosia ma takich szybkich informatorów i donosicieli
Spełniając prośbę Zosi spełnij i moją - nie wpadaj tu prosze jak po ogień od razu z pouczeniem do mnie, po tak długiej nieobecności wypadałoby powiedzieć chociaż "Dzień dobry" No ale pewnie jestem przewrażliwiona
Miłego wieczoru

[lizzie]

Hej dziewczyny, wpadam się przywitać bo ostatnio was zaniedbałam Ale wzięłam się ostro za magisterkę i można powiedzieć, że powoli ale jednak zmierza ku końcowi Co prawda jeszcze trochę pracy przede mną ale najgorsze już napisałam
Kosmetycznie nie grzeszę, bo nie mam kiedy zresztą nic mnie nie kusi nawet, dzielnie zużywam zapasy, pozbyłam się części kolorówki, możliwe, że jeszcze trochę puszczę w świat bo chyba zaczęła mnie przytłaczać (dążę do minimalizmu Ice ) także wszystko się jakoś układa. Postaram się pisać częściej.

Napisane przez gayenka

Zizou ma w tej chwili powazne problemy z ktorymi chce sobie poradzic sama i prosi zeby to uszanowac.Niestety w zyciu czesto bywa tak ze w obliczu trudnych spaw musimy sie odciac.
Mam z Zosia kontakt i zapewniam ze jesli bedzie mogla i chciala cos napisac to to zrobi.

Napisane przez gayenka

Magdo droga nigdzie nie napisalam ze nie szanujesz prywatnosci Zosi ani jej problemow.Nadinterpretuje sz.
Zacytowalam Twoj post gdyz jako ostatni odnosil sie do Zosi a ona sama prosila mnie abym na niego odpisala ,gdyz od dowiedziala sie ( nie ,nie ode mnie ) ze od kilku dni zastanawiacie sie co u niej.
Spelnilam wiec tylko prosbe Zosi i po to tu wpadlam ,absolutnie nie po to zeby sie kłocic czy cos komus zarzucac.
Milego wieczoru

Szkoda, że zizou aktywnie udziela się w innych wątkach a o naszym zapomniała Nie wiem dlaczego, ale mam dziwne wrażenie, że jest to spowodowane naszymi pytaniami dotyczącymi jej zdjęć ze ślubu, tak nam je obiecywała, a teraz przy każdym napomknięciu na ten temat znika na parę dni z wątku. Oczywiście to jej sprawa czy wklei czy nie, ale nie trzeba było tak obiecywać
A może po prostu żadnego ślubu nie było... tak sobie tylko głośno myślę.

[Koshatka]

Witam.
Od jakiegoś czasu podczytuje cichaczem wątek aż wreszcie postanowiłam się odezwać. Przyjmujecie jeszcze nowe NK czy to raczej zamknięte grono?

[aante_e]

Napisane przez rzyrafka

Jakiej diecie? ;>

Razem z mamą zafundowałyśmy sobie wizytę u dietetyka. Żeby oczyścić organizm i zgubić z założenia do 5 kg ułożyła nam 8-dniowy program.
- 2 dni je się ziemniaki gotowane na parze, bez żadnych przypraw
- kolejne 2 dni ser biały i mleko
- 2 dni warzyw i owoców, surowych albo gotowanych na parze
- 2 dni kurczak gotowany na parze
Można jeść do oporu i codziennie wypijać do 5 l wody mineralnej niegazowanej. Żadnych kaw i herbat.

Muszę przyznać, że efekt jest. Straciłam 4 cm z bioder i 3 kg z wagi. Najgorszy był drugi dzień z ziemniakami, ale dało się przeżyć. Mam nadzieję, że trochę przemiana materii mi się poprawi.

Napisane przez isa666

Dziewczyny podjęłam dziś "trudną" decyzję, ale w końcu musiałam....zabieram się za pisanie mojej pracy licencjackiej Wiem, że rychło wczas się zdecydowałam, ale chyba ten miesiąc wolnego to dobry moment żeby sklecić cokolwiek do września, dać do sprawdzenia i przy dobrych wiatrach do końca roku się obronić(mam nadzieję, że uda mi się przesunąć termin obrony jeszcze, bo póki co mam do końca września czas). Poza tym nie chciałabym całego urlopu zmarnować na nic-nierobieniu
Tak więc proszę Was o psychiczne wsparcie i baty jeśli będę za długo tutaj przesiadywać

To trzymam kciuki
A jaki temat pracy wybrałaś?

Vibesko polecam bardzo prostą potrawę kaszankę pieczoną na grillu w folii aluminiowej, pycha. Fajne są też piersi z kurczaka z pomarańczą. Trzeba je zamarynować w skórce i wyciśniętym soku pomarańczy i cytryny, soli itp na kilka godzin. Potem naciąć mięsko i w te 'kieszonki' włożyć małe kawałki pomarańczy.

[luskap]

Napisane przez isa666

O szaszłyczki dobry pomysł Może jeszcze do tego ziemniaki w mundurkach albo grillowane banany? Bananów co prawda nie próbowałam, ale ponoć są pyszne - zapieka się je na grillu w folii a potem można podawać z płynną czekoladą albo bitą śmietaną


Dziewczyny podjęłam dziś "trudną" decyzję, ale w końcu musiałam....zabieram się za pisanie mojej pracy licencjackiej Wiem, że rychło wczas się zdecydowałam, ale chyba ten miesiąc wolnego to dobry moment żeby sklecić cokolwiek do września, dać do sprawdzenia i przy dobrych wiatrach do końca roku się obronić(mam nadzieję, że uda mi się przesunąć termin obrony jeszcze, bo póki co mam do końca września czas). Poza tym nie chciałabym całego urlopu zmarnować na nic-nierobieniu
Tak więc proszę Was o psychiczne wsparcie i baty jeśli będę za długo tutaj przesiadywać

Isa, świetne zakupy dzisiaj zrobiłaś! Też mam tego smakowitego blubelka pomarańczowego, no ale czeka na swoją kolej
I bardzo proszę o relację z antidralu jak już trochę poużywasz. Ja właśnie zamówiłam duży Etiaxil, wprawdzie na spółkę z mamą, ale to jednak spory wydatek i dobrze by było, gdyby Antidral okazał się tańszym zamiennikiem

Trzymam gorąco kciuki za Twoją pracę, mam nadzieję, że pójdzie Ci szybko i łatwo. Najgorzej przysiąść. Potem już jakoś idzie(piszę to nie z autopsji, ale brat w czerwcu się bronił )

Napisane przez sleepy

Jestem dokładnie w takiej samej sytuacji co Ty. Do września muszę napisać tą cholerną, ciągnącą się za mną, pracę. Ale żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce Chyba musimy się nawzajem przypilnować i wyganiać jak będziemy tu za długo siedzieć.

Wykończyłam dziś żel pod prysznic, balsam i maseczkę

Basiu, za Twoją pracę też trzymam kciuki!
No i gratuluję wykończenia tylu kosmetyków! To nie lada wyczyn

Napisane przez aante_e

Razem z mamą zafundowałyśmy sobie wizytę u dietetyka. Żeby oczyścić organizm i zgubić z założenia do 5 kg ułożyła nam 8-dniowy program.
- 2 dni je się ziemniaki gotowane na parze, bez żadnych przypraw
- kolejne 2 dni ser biały i mleko
- 2 dni warzyw i owoców, surowych albo gotowanych na parze
- 2 dni kurczak gotowany na parze
Można jeść do oporu i codziennie wypijać do 5 l wody mineralnej niegazowanej. Żadnych kaw i herbat.

Muszę przyznać, że efekt jest. Straciłam 4 cm z bioder i 3 kg z wagi. Najgorszy był drugi dzień z ziemniakami, ale dało się przeżyć. Mam nadzieję, że trochę przemiana materii mi się poprawi.

Fajne są też piersi z kurczaka z pomarańczą. Trzeba je zamarynować w skórce i wyciśniętym soku pomarańczy i cytryny, soli itp na kilka godzin. Potem naciąć mięsko i w te 'kieszonki' włożyć małe kawałki pomarańczy.

aante_e zaciekawiłaś mnie tą dietą. Może i ja bym się za taką wzięła. Ale naprawdę nie można używać żadnych przypraw?Ani ziół? Ziemniaki i kurczak są trochę niezbyt bez żadnych przypraw, bo z resztą u mnie nie byłoby problemu
No i ciekawa propozycja na kurczaka- jeszcze nie jadłam z pomarańczami

Mam nadzieję, że Zosia jednak do nas powróci, przecież jeżeli nie ma ochoty ujawniać zdjęć to wystarczy tylko powiedzieć(napisać). Oby problemy się szybko rozwiązały.

[aante_e]

Napisane przez luskap

aante_e zaciekawiłaś mnie tą dietą. Może i ja bym się za taką wzięła. Ale naprawdę nie można używać żadnych przypraw?Ani ziół? Ziemniaki i kurczak są trochę niezbyt bez żadnych przypraw, bo z resztą u mnie nie byłoby problemu
No i ciekawa propozycja na kurczaka- jeszcze nie jadłam z pomarańczami

Właśnie żadnych przypraw, nawet koperku do ziemniaków, sól całkowicie odpada. I koniecznie wszystko musi być gotowane na parze. Kurczak to jeszcze nawet nie jest zły, ale ziemniaki to dla mnie była tragedia, tym bardziej, że jestem z tych co mogą cały rok ich nie jeść Ale dieta poza tym jest przyjemna, można jeść do oporu, w różnych godzinach, więc głodna nie chodziłam. Najgorzej z urozmaiceniem posiłków, bo lubię wymyślać różne potrawki, sałatki, a tu ciągle to samo. I najważniejsze, nie można zapominać o piciu wody, żeby się nie odwodnić.

[Hosenka*]

Napisane przez aante_e

Właśnie żadnych przypraw, nawet koperku do ziemniaków, sól całkowicie odpada. I koniecznie wszystko musi być gotowane na parze. Kurczak to jeszcze nawet nie jest zły, ale ziemniaki to dla mnie była tragedia, tym bardziej, że jestem z tych co mogą cały rok ich nie jeść Ale dieta poza tym jest przyjemna, można jeść do oporu, w różnych godzinach, więc głodna nie chodziłam. Najgorzej z urozmaiceniem posiłków, bo lubię wymyślać różne potrawki, sałatki, a tu ciągle to samo. I najważniejsze, nie można zapominać o piciu wody, żeby się nie odwodnić.

Ja kocham ziemniaki I mogą być niesłone (jak ja gotuję, to zawsze są niedosolone wg rodziców, a dla mnie są idealne - mogę zyć bez soli)

Ciekawa ta dieta

[rzyrafka]

antee, ciekawa sprawa, powodzenia w "misji"

Zawsez starałam się być bezstronna. W ostatnim zamieszaniu z Gayenką napisałam co myślę szczerze, i nawet nie stałam po jej stronie, starałam się żeby to było w miare obiektywne, bez aluzji, domysłow, złośliwości (mogę to wyszukać jeśli ktoś sobie życzy). I teraz też zrobię tak samo: wg mnie gayenka nie odniosła się w zadnym słowie personalnie pouczając madziarrę było to wręcz "suche" przekazanie paru słów o ziz. Nie rozumiem czemu wywołało to taką lawinę. Smutno mi z tego powodu. Przecież wszystkie wiemy czym jest internet i że nie da się w żaden sposób oddać w 100% tego jakie jesteśmy. Nie wszystkie niedomówienia muszą być od rauz oszustwem, a z drugiej strony przedłużające się milczenie moż eprowokować rózne domysły. Ale publiczny lincz chyab niczemu dobremu nie służy

Życzę wszystkim spokojnej nocy

[emememsik]

Napisane przez isa666

- masło do ciała Joanna waniliowe

Uwielbiam je.

Napisane przez rzyrafka

ja myślę, że bardzo ok a gdzie?

W eskulapie.

Napisane przez lizzie

A może po prostu żadnego ślubu nie było... tak sobie tylko głośno myślę.

Może jednak lepiej zostawić takie przemyślenia dla siebie..

Wiadomo, że to wątek społecznościowy. Czasem po prostu chcemy przez jakiś czas nie gadać o tym co u nas i tyle.

[madziarra]

Napisane przez rzyrafka

Zawsez starałam się być bezstronna. W ostatnim zamieszaniu z Gayenką napisałam co myślę szczerze, i nawet nie stałam po jej stronie, starałam się żeby to było w miare obiektywne, bez aluzji, domysłow, złośliwości (mogę to wyszukać jeśli ktoś sobie życzy). I teraz też zrobię tak samo: wg mnie gayenka nie odniosła się w zadnym słowie personalnie pouczając madziarrę było to wręcz "suche" przekazanie paru słów o ziz. Nie rozumiem czemu wywołało to taką lawinę. Smutno mi z tego powodu. Przecież wszystkie wiemy czym jest internet i że nie da się w żaden sposób oddać w 100% tego jakie jesteśmy. Nie wszystkie niedomówienia muszą być od rauz oszustwem, a z drugiej strony przedłużające się milczenie moż eprowokować rózne domysły. Ale publiczny lincz chyab niczemu dobremu nie służy

Życzę wszystkim spokojnej nocy

Rzyrafko Ja zdaję sobie sprawę z tego, jak to może z boku wyglądać dla kogoś trzeciego, ale niestety po konwersacji sprzed kilku miesiecy mam swoje powody, żeby tak to odbierać.
Również życzę spokojnej nocy wszystkim

[lizzie]

Napisane przez emememsik

Może jednak lepiej zostawić takie przemyślenia dla siebie..

Wiadomo, że to wątek społecznościowy. Czasem po prostu chcemy przez jakiś czas nie gadać o tym co u nas i tyle.

Pewnie i można, ale zazwyczaj piszę szczerze, co myślę. Jak każdy na forum mam prawo do własnego zdania. Zresztą takie przemyślenia mam nie tylko ja, jak się okazuje, ale to już sprawa indywidualna osób zainteresowanych.

[aante_e]

Napisane przez Hosenka*

Ja kocham ziemniaki I mogą być niesłone (jak ja gotuję, to zawsze są niedosolone wg rodziców, a dla mnie są idealne - mogę zyć bez soli)

Ciekawa ta dieta

A dla mnie to takie 'suche' jedzenie same ziemniaki wiadomo, na młode z koperkiem zawsze się skuszę, ale tak to nie bardzo.

Napisane przez rzyrafka

antee, ciekawa sprawa, powodzenia w "misji"

Misja już zakończona, teraz została jej trudniejsza część a najgorsza będzie zimą, bo wtedy mam wilczy apetyt i to na rzeczy obiadowe i ciężkie, one sie tak pieknie odkładają w postaci tłuszczyku

Co do powstałej sprawy. Jeżeli ziz nie chce to niech nie pokazuje zdjęć, zachowa anonimowość. Sytuacja wynikła być może z tego, że już wiele razy miały być zdjęcia i powtarza się to. Cóż, wystarczyłoby po prostu nie wspominać o takich rzeczach, jak się nie chce ich poźniej ujawniać i tyle. Przecież my nikogo nie zmuszamy, a zawsze jeżeli możemy to staramy się pomóc i wsparcia udzielimy, dlatego ziz wracaj do nas