"Dlaczego mężczyźni kochają/poślubiają zołzy?"

Szokolate · 2009-01-02, 18:48

Właśnie skończyłam czytać drugą częśc tej książki.Mam pytanie do Wizażanek,które też czytały tą książkę.Zarówno pierwszą jak i drugą część.Ten tytuł przewija się dość często na tym forum.Jakie macie zdanie na temat propopnowanych zachowań dla nas kobiet w tej pozycji?Jak to działa w praktyce?
Ja osobiście zachowuje się jak opisywana "miła dziewczyna" i niełatwo będzie zmienić się w zołzę.
Byłam kiedyś z kimś i dziś wiem,że gdybym była choć trochę zołzą,to pewnie dziś byłabym jeszcze z nim.Ale ja jako miła dziewczyna wykopałam go ze swojego życia,choć oficjalnie to on mnie zostawił.Chciałam dobrze,wyszło źle...
Dziś nie żałuję,że się tak stało,bo to nie był odpowiedni człowiek,ale jego była dziewczyna była zołzą i chyba jedyną,którą pokochał.Potem go zdradziła i zostawiła,a on tak to przeżył,że szukał nawet pomocy psychologa.
Było minęło,nie ma do czego wracać,ale teraz jestem sama,może kiedyś kogoś poznam....Jak postępować,by kolejny związek nie okazał się kolejną porażką i jak wypracować sobie pozycję w związku,by być szanowaną?
Nie jestem za tym,by udawać kogoś kim się nie jest i pilnować się na każdym kroku,by nie dać poznać zbyt szybko,że zależy.Ale nie spotykać się wtedy,kiedy można,by nie wyszło,że jesteśmy na każde skinienie?
Powiedzcie jak to z tym jest,bo mam takie mieszane uczucia po tej lekturze...

paryzanka202 · 2009-01-02, 19:06

Nie dac sobie w kasze dmuchac

Wyrak · 2009-01-02, 19:07

A ja mam pytanie: dlaczego zolzy nie uzywaja wyszukiwarki

?

Bo moglbym przysiac, ze na plotkowym juz bylo...

Szokolate · 2009-01-02, 19:10

Cytat:

Napisane przez Wyrak

A ja mam pytanie: dlaczego zolzy nie uzywaja wyszukiwarki

?

Bo moglbym przysiac, ze na plotkowym juz bylo...

Jestem na wizażu nie od dziś i szukałam...nie znalazłam,założyłam nowy wątek,jeśli taki jest,poproszę o linka i zamknięcie tego wątku,by nie robić bałaganu.

Wyrak · 2009-01-02, 19:22

Cytat:

Napisane przez Szokolate

Jestem na wizażu nie od dziś i szukałam...nie znalazłam,założyłam nowy wątek,jeśli taki jest,poproszę o linka i zamknięcie tego wątku,by nie robić bałaganu.

Jak to mowi Marwari, to ja mam chyba jakas wyszukiwarke premium

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ighlight=zolza

**201710120930** · 2009-01-02, 19:33

W sumie nawet nie myślałam,że mój wątek będzie omawawiany pod kątem książki a tak się stało.Ale nic to

Szokolate · 2009-01-02, 19:33

Dzięki już znalazłam,wychodzi na to,że ja tez mam premium,ale z opóźnionym zapłonem...

Moderatorzy mogą zamknąc wątek.
Z góry przepraszam za zamieszanie

2009-01-02, 18:48	#1
Szokolate Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 288	"Dlaczego mężczyźni kochają/poślubiają zołzy?" Właśnie skończyłam czytać drugą częśc tej książki.Mam pytanie do Wizażanek,które też czytały tą książkę.Zarówno pierwszą jak i drugą część.Ten tytuł przewija się dość często na tym forum.Jakie macie zdanie na temat propopnowanych zachowań dla nas kobiet w tej pozycji?Jak to działa w praktyce? Ja osobiście zachowuje się jak opisywana "miła dziewczyna" i niełatwo będzie zmienić się w zołzę. Byłam kiedyś z kimś i dziś wiem,że gdybym była choć trochę zołzą,to pewnie dziś byłabym jeszcze z nim.Ale ja jako miła dziewczyna wykopałam go ze swojego życia,choć oficjalnie to on mnie zostawił.Chciałam dobrze,wyszło źle... Dziś nie żałuję,że się tak stało,bo to nie był odpowiedni człowiek,ale jego była dziewczyna była zołzą i chyba jedyną,którą pokochał.Potem go zdradziła i zostawiła,a on tak to przeżył,że szukał nawet pomocy psychologa. Było minęło,nie ma do czego wracać,ale teraz jestem sama,może kiedyś kogoś poznam....Jak postępować,by kolejny związek nie okazał się kolejną porażką i jak wypracować sobie pozycję w związku,by być szanowaną? Nie jestem za tym,by udawać kogoś kim się nie jest i pilnować się na każdym kroku,by nie dać poznać zbyt szybko,że zależy.Ale nie spotykać się wtedy,kiedy można,by nie wyszło,że jesteśmy na każde skinienie? Powiedzcie jak to z tym jest,bo mam takie mieszane uczucia po tej lekturze...

2009-01-02, 19:06	#2
paryzanka202 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 6 239	Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają/poślubiają zołzy?" Nie dac sobie w kasze dmuchac

2009-01-02, 19:07	#3
Wyrak Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 19 268	Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają/poślubiają zołzy?" A ja mam pytanie: dlaczego zolzy nie uzywaja wyszukiwarki ? Bo moglbym przysiac, ze na plotkowym juz bylo... __________________ Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.

2009-01-02, 19:33	#6
201710120930 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 4 741	Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają/poślubiają zołzy?" W sumie nawet nie myślałam,że mój wątek będzie omawawiany pod kątem książki a tak się stało.Ale nic to

2009-01-02, 19:33	#7
Szokolate Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 288	Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają/poślubiają zołzy?" Dzięki już znalazłam,wychodzi na to,że ja tez mam premium,ale z opóźnionym zapłonem... Moderatorzy mogą zamknąc wątek. Z góry przepraszam za zamieszanie

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)