zazdroszczę zaręczonym dziewczynom

[Carrie85]

Napisane przez Claris

Hehe a wiecie ze miałam pisać, że pewnie ogladają pierścionki Polka Ty marudo Swojemu TŻtowi też tak marudzisz?

Bylam w Aparcie i wzielam katalog z diamentami wiec nie musze nawet wlaczac komputera zeby poogladac "malenstwa"

[luffka]

Też chce katalog Przy następnej okazji wpadnę i zabiorę

Czy Wasi TZ wiedzą, że oglądacie pierścionki? Nakryli Was na tym? A może pokazujecie im same?

[malgosiab]

Napisane przez luffka

Też chce katalog Przy następnej okazji wpadnę i zabiorę

Czy Wasi TZ wiedzą, że oglądacie pierścionki? Nakryli Was na tym? A może pokazujecie im same?

Ja zaczynalam sama pokazywac ale jak nie bylo reakcji to odpuscilam Poznij juz sam zwracal uwage, a teraz zarzucam go katalogami z obraczkami hihih
A tak w ogole to dzien dobry Paniom

[lasoa]

Napisane przez luffka

Też chce katalog Przy następnej okazji wpadnę i zabiorę

Czy Wasi TZ wiedzą, że oglądacie pierścionki? Nakryli Was na tym? A może pokazujecie im same?

sam mi pokazuje czasami, nawet ogladal juz obraczki

[Carrie85]

Napisane przez luffka

Też chce katalog Przy następnej okazji wpadnę i zabiorę

Czy Wasi TZ wiedzą, że oglądacie pierścionki? Nakryli Was na tym? A może pokazujecie im same?

specjalnie dla niego wzielam caly dzien przegladalam i juz sie nauczylam go na pamiec hihihi
TZ tez ogladal ze mna ale tylko raz

[e_linka2]

Tak a propos naszego tematu:
http://slub.onet.pl/1361890,obyczaje_artykul.html

Sama oczywiście oglądam pierścionki, z TŻ niestety nigdy - jego do tego zupełnie nie ciągnie :'( Usłyszał tylko ode mnie, że kiedyś chciałabym dostać pierścionek z rubinem - ale nawet nie rozwinął tematu. Powinien też wiedzieć, że chciałabym żółte złoto - bo kiedyś to wyszło w rozmowie i mam nadzieję, że wziął to do serca.
Dziś może do mnie przyjedzie, oby...
Pozdrawiam

[Aelitka]

Napisane przez polka746

ojj dziewczynki ciekawe czy tak będziecie narzekać że nie fajnie, jak w dniu Waszych urodzin Wasi Tżci przyjdą z pierścionkami hihih nio chyba nie

ja nie napisałam, że nie fajnie w dniu urodzin ;P tylko ze dla mnie nie ma znaczenia, kiedy....


ahhh
wczoraj bylam z kolezankami na imprezie - tż w mieszkaniu został :P - i caly poranek umieralysmy... kara za dobra zabawe, ehhh ;P na szczescie mi juz przeszlo ;>


a ja nie oglądam pierścionków, i tak sama nie będę wybierać więc nie ma co

[Carrie85]

Napisane przez e_linka2

Tak a propos naszego tematu:
http://slub.onet.pl/1361890,obyczaje_artykul.html

Sama oczywiście oglądam pierścionki, z TŻ niestety nigdy - jego do tego zupełnie nie ciągnie :'( Usłyszał tylko ode mnie, że kiedyś chciałabym dostać pierścionek z rubinem - ale nawet nie rozwinął tematu. Powinien też wiedzieć, że chciałabym żółte złoto - bo kiedyś to wyszło w rozmowie i mam nadzieję, że wziął to do serca.
Dziś może do mnie przyjedzie, oby...
Pozdrawiam

Brylant to najtwardszy minerał świata. Tak jak miłość, którą chcemy stworzyć. chyba powiem TZowi

a na zareczyny jak z filmu dziewczyna marzen to snie co nochihihi

Zaręczyny są obietnicą, ale nie dożywotnim wyrokiem. to Tez mu powiem

[polka746]

.

[lasoa]

Polka746 u mnie nawet fajnie leci, tylko tesknie za TZtem. Zjadlam przed chwila obiad

[luffka]

A ja do wczoraj byłam blondynką a dziś już brunetką Zmiana ogromna, w lustrze się nie poznałam Od rana staram się przyzwyczaić do nowego wyglądu... Dobrze, że kolor nie jest na stałe, więc jeśli się nie przyzwyczaję, to wracam do jasnego

[lasoa]

Napisane przez luffka

A ja do wczoraj byłam blondynką a dziś już brunetką Zmiana ogromna, w lustrze się nie poznałam Od rana staram się przyzwyczaić do nowego wyglądu... Dobrze, że kolor nie jest na stałe, więc jeśli się nie przyzwyczaję, to wracam do jasnego

a jaki masz naturalny?

[luffka]

Mój naturalny to ciemny, mysi blond, od bardzo dawna eksperymentuje z kolorami, najczęściej mam rudo- blond Ale czasem strzelę coś zupełnie różnego... Lubię się zmieniać

[motylek1007]

mam dzis bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dobry nastrój

[Aelitka]

zdradź nam skąd go masz

[motylek1007]

wiele spraw sie zlozylo m.in to ze mam dzis imieniny i wiele osob mi bliskich pamietalo o tym w nocy przyjedzie TZ, ale to nie wszystko, jednak wiecej nie powiem bo nie chce zapeszyc

[Aelitka]

ho ho, no to wszystkiego najlepszego w dniu imienin!

a mój tż u mnie, niestety ja po wczorajszym czuje sie nienajlepiej, a tu jeszcze jutro jest

[Carrie85]

Dolaczam sie do zyczen Twoje zdrowie, motylku (pije skrzyp )

[motylek1007]

hihi dzieki dziewczyny

[Soy Marisol]

Napisane przez polka746

Cześć Dziewczynki
jak sie macie?
wieczorek sie zbliża a tu taka ciszaa...chyba sie na randki szykują

3majcie sie ciepło i miłego weekendu życze
bo mnie już tu dziś nie będzie wiecej

Taaa, randki, mogę sobie pomarzyc... Byłam dzisiaj na oczyszczaniu twarzy, wolę sobie w domku posiedzieć i publicznie się nie pokazywać

Motylku, najlepsze życzenia

[onlythebest]

Napisane przez luffka

A ja do wczoraj byłam blondynką a dziś już brunetką Zmiana ogromna, w lustrze się nie poznałam Od rana staram się przyzwyczaić do nowego wyglądu... Dobrze, że kolor nie jest na stałe, więc jeśli się nie przyzwyczaję, to wracam do jasnego

Mogłyśmy się zamienic bo ja teraz mam ciemne a chciałabym blond...ale niestety musze czekac aż mi te farbowane odrosną.
Niestety z ciemnego zejc Ci będzie bardzo trudno, chyba że dekoloryzatorem.
Ja robiłam Szamponem na niby 24 mycia brąz i teraz trochę się sprał ale wciąż są ciemne i jasna farba nie chce ich złapac...

Aaa motylek1007 Najlepsze życzenia z okazji imienin!

[lasoa]

Motylku duzo, duzo zdrowka, wiem ze tego potrzebujesz

[luffka]

Motylek---> tak tajemniczo zabrzmiałaś

[motylek1007]

dzieki dziewuszki, oj dzieki

czekam sobie na TZ, za godzinke powinien juz dotrzec i zdazy zlozyc mi zyczenia

[byliczka]

Motylku wszystkiego najj
ja jestem po całodniowych praktykach, najpierw w domu pomocy społecznej, później w osrodku wychowawczym dla dziewcząt a później w placówce socjoterapeutycznej. Oczy mi się same zamykają ale jakże bym na wizaż mogła nie wpaść
Zmykam bo jestem okroopnie zmęczona a jeszcze 2 dni zajęć przede mną.

BTW. Ja nie oglądałam jeszcze pierścionka ani jednego Chyba muszę zacząć

[jeannique]

Witam Was wszystkie,
popołudniu trafiłam przez przypadek na Wasz wątek i tak się zaczytałam że nie zauważyłam jak mi cały wieczór minął , nawet nie zauważyłam kiedy Szukałam zupełnie czego innego i już teraz nawet nie pamiętam o co tam mi chodziło
Dołączam się do oczekujących i zarazem mam wrażenie że na dłuższy czas zagrzeję tu miejsce bo mojemu chyba za bardzo nie śpieszy się do zaręczyn. Niedługo stukną nam 2 latka razem, ja mam 22 a on niedługo kończy 28. Z jednej strony nie jest to takie straszne że przez to nie mogę spać po nocach ale rozumiecie, po tym czasie jednak chciałabym wiedzieć na czym stoję...
Parę razy nawet przy okazji (zaręczyn znajomych, rodzeństwa... :| ) zaczepiliśmy o ten temat ale żadnych konkretów z jego strony. Tylko tyle że na razie mu nie śpieszno do ślubu, że jak chce się być razem bo pierścionek nie ma znaczenia i takie tam zero konkretów. Z kolei innym razem niby tak od niechcenia opisalam mu jakie pierścionki mi się podobają (na zasadzie: Aśka ma ładny bo to i to, a Olki mi się nie podoba bo wygląga jak tamto i tamto), że Kaśka zaręcza się ze swoim chłopakiem od roku i planują to w najdrobniejszych szczegółach z rodziną a jakby u mnie miało do zaręczyn dojść to chciałabym we dwoje, romantycznie itp, itd. Przy okazji jeszcze innej rozmowy stwierdził że on nie lubi o takich rzeczach mówić bo tylko czyny świadczą o człowieku (cholera, filozof sie znalazł) i że jak on się kiedyś będzie oświadczał to to dla wszystkich będzie zaskoczenie (hmm akurat lubię niespodzianki )
Były rozmowy o przyszłości (wspólnej?) ale tez zero konkretów tylko takie gdybanie - mniej więcej tyle że ja wiem jakie są JEGO plany i oczekiwania, on wie jakie MOJE i teraz tylko pozostaje zamienić je na NASZE. Ja się za bardzo nie rzucam na niego z tymi tematami bo znam go trochę i wiem że jak czuje się w takiej rozmowie niepewnie to rzuci jakiś głupi żart od którego mi łzy lecą i jest wtedy na mnie że za bardzo sie przejmuje, że to żarty itp. Co z tego, ale słyszeć cos takiego nawet wiedząc że to żart jest bardzo nieprzyjemnie i smutno. Tak bywało wcześniej ale tak pomyślałam: po co mam się później zadręczać - więc teraz uważam z temetami o niepwenym gruncie a i on przystopował z irytowaniem mnie docinkami o tym. Chciaż jakis czas temu w pewnej rozmowie stwiedził że jak on będzie się zaręczał to ja pierwsza się o tym dowiem.

Ahhh rozpisalam się... ale ja naprawdę już nie wiem co o tym myśleć. Wiem że mnie kocha i chce być ze mną ale samo "bycie" w pewnym momencie nie wystarcza. W tym roku kończę studia, później 2 lata II stopnia mgr i po tych 2,5 roku mam zamiar już zostać mężatką (heh... mam zamiar - chciałabym, 25 mi wtedy stuknie a to już nie czas na takie "bycie ze sobą") Chyba rozumiecie - dom, dzieci itp a nie chę zostać matką po 30 Więc biorąc pod uwagę to wszystkio dobrze byłoby tak do wakacji się zaręczyć (UWAGA: w moim rozumowaniu zaręczyny NIE = przygotowania do ślubu - to kolejny etap w związku, krok naprzód).

Aha, dodam jeszcze że sprawę znacznie komplikuje fakt że On jest zagranicą - nie na miesiąc czy 3 ale na stałe i rzadko się widujemy (co miesiąc/2 na 1,5-2 tygodnie + na szczęście wakacje całe u niego spędziłam) I nie wiem czy od przyszłego roku (akademickiego) razem zamieszkamy (dostanę się tam na studia? :/) czy nie...

Tak mnie ten Wasz wątek natchnął - i do przemyślenia tego wszystkiego głębiej i napisania(nie chcę o tym "na żywo" rozmawiać po pierwsze nie z TZ a co bede gadać przyjaciółce przygotowującej się do ślubu albo świeżo upieczonej mężatce ). Bardzo się cieszę że tu trafiłam!! Pozdrawiam gorąco!!!

[onlythebest]

jeannique witamy Cię serdecznie

[Ollliwka]

Siemka

Wypisana zostałam , zrobili badania , ale zabiegu wykonać nie mogli z pewnych względów , jest przełożony na przyszły rok - styczeń czy luty teraz muszę podleczyć się i dopiero wtedy

Dziewczyny czy któraś z Was lub z Waszych znajomych była jako au pair za granicą ? bo zapatruje się na taki wyjazd w wakacje , póki jeszcze nie mam dziecka , męża to chce próbować a poniekąd sytuacja mnie do tego zmusza pisałam Wam ,że mój TŻ nie ma pracy i łapie z tego powodu okropne stany.Chce coś zmienić w życiu na chwilę chociaż, kokosów nie ma na takim wyjezdzie ale zawsze coś tak czy siak na suknię ślubną kase uzbieram
Mój TŻ nie chce słyszeć o żadnym wyjezdzie kiedykolwiek za granice dlatego nie mam co liczyc na to ,ze pojedzie tam ze mną i musze sie odwazyc na to sama. A poza tym poznam kraj, język, nowych ludzi i ogólnie przemyśle wszystko.
Co myślicie w ogóle o takich wyjazdach ?

[malinka18222]

Napisane przez byliczka

Motylku wszystkiego najj
ja jestem po całodniowych praktykach, najpierw w domu pomocy społecznej, później w osrodku wychowawczym dla dziewcząt a później w placówce socjoterapeutycznej. Oczy mi się same zamykają ale jakże bym na wizaż mogła nie wpaść
Zmykam bo jestem okroopnie zmęczona a jeszcze 2 dni zajęć przede mną.

BTW. Ja nie oglądałam jeszcze pierścionka ani jednego Chyba muszę zacząć

Jeśli mogę spytać to co studiujesz?

[chilanes]

Ollliwka hmm zależy skąd ten wyjazd jako au-pair, bo często au-pair to tylko za jedzenie, spanie, naukę języka i drobne kieszonkowe.