Prawie żony 2010-prawie robi wielką różnicę cz. IV

[kubusewa]

Napisane przez LadyMagnolia

Co do podziękowań- to właśnie wczoraj o tym z TŻ-tem rozprawialiśmy. Zapierał się, że nie cierpi "Cudownych rodziców mam", ale jak pooglądaliśmy kilka takich podziękowań na youtube to stwierdził, że go przekonałam- mi się wydaje, że to by naszym rodzicom dużaą przyjemnośc sprawiło.

Co do prezentów- to strasznie nam się nie podobają robione na zamówienie księgi pamiątkowe- ble...

Myślelismy raczej o jakiś zabawnych świadectwach rodzicielstwa- bardzo nam się spodobały i myśle że naszym rodzicom by się spodobały- moi by się nieźle uśmiali, TŻta tym bardziej, bo są nauczycielami Jak kwiaty- to jakieś doniczkowe, bo na dłużej by były- cięte za chwile wyladują w koszu. Myślelismy też o albumie z naszymi zdjęciami. Jeszcze jest czas żeby wszystko dogadać na szczęście.

No od razu sorry za post pod postem.. LAdy My znalazłyśmy taka piosenkę śpiewaną przez jakiś chór pod wezwaniem ojca rydzykowa ... też podziękowania dla rodziców
o SORRY CHÓR NAZYWA SIEMAŁY CHÓR WIELKICH SERC
Z WRZUTY http://www.wrzuta.pl/audio/u5spKcRpWq/dzieki_wam
Ja myślę o tym by strzelić prezentację do jakiegoś podkładu
coś tak jak tu.. tylko nie wiem czy zdzierże to discopolo http://pl.youtube.com/watch?v=RnwZSIcIIp4
a jużna pewno nie 10 minut wycia do księzyca ....
jeszcze zobaczymy

[tancerka212]

Kubusewa mnie ostatnio takie myśli naszły że skąd my tyle kasy na dom weźmiemy ale stwierdziłam że pod mostem przecież nie będziemy mieszkać i po troszku się wszystkiego dorobimy przecież nie jesteśmy jakieś cioty żeby się za swoim interesem(czyli kasą na dom) nie zakręcić hehehe więc lepiej się pouczę na jutrzejszy egzamin... w koncu zeby miec pracę to muszę skończyć studia

[kubusewa]

Napisane przez tancerka212

Kubusewa mnie ostatnio takie myśli naszły że skąd my tyle kasy na dom weźmiemy ale stwierdziłam że pod mostem przecież nie będziemy mieszkać i po troszku się wszystkiego dorobimy przecież nie jesteśmy jakieś cioty żeby się za swoim interesem(czyli kasą na dom) nie zakręcić hehehe więc lepiej się pouczę na jutrzejszy egzamin... w koncu zeby miec pracę to muszę skończyć studia

Najważniejsdze jest aby myśleć pozytywnie a nie costakiego: ja jestem biedna nigdy nie zarobię na ten mój wymarzony dom...
NIe stać mnie na studia w Warszawie a stypendium mi na pewno nie dadzą..
Jestem biedna ale nie pojde do pracy bo jestem biedna i nikt mnie nie zatrudni bo jestem studentką
Szwagierka przyszła mojego TZ tak ciągle mówiłą.. aż jej wjechałąm na ambije i zaczęłam wypyutywać że no zaraz skoro Twój TZ mieszka w warszawie to jeśli mało IC z nim spotkań to powinniscie zrobić wszystko zeby być razem.. On teraz jest na studiach podyplomowych ... no ok to kosztuje od groma i dwoch ciutow...ale on pracuje .. i tam w warszawie i tu na miejscu ( w soboty ma jakies zajecia z dziecmi - uczy muzyki) a w stolicy gra w upiorze w operze 250 zł za przedstawienie...
No jakby nie patrzyl ma pieniedzy choc troche.,... wysyla swoje prace na konkursy no i co jakis czas grosz mu spada z nieba
A ona ze no nie bo to stolica bo ona nie ma pieniedzy
No to sie spytalam hej zaraz a stypendia.. No wiadomo nei daja wszystkim, ale na pewno dostala by socjalne .. bo wiem ze nie ma za dobrze z kasa.. żywieniowe prawdopododbnie tez by dostala...no i jakby dobrze sie uczyla naukowe tez by miala
a ona ze nie ona jest biedna i ani do pracy nie pojdzie ani nic bo ona jest biedna
co za durne podejscie do zycia.. az wstyd
Ja czegos takeigo zupelnie nie rozumiem.. OK prawda nigdy glodem nie przymieralam.. mam za co jesc w co sie ubrac, COI prawda mam teraz powazne problemy finansowe no ale JA wychodze z zalozenia ze jakos to bedzie
Wyjdziemy z dlugow, dostaniemy dobra prace, jak podniesiemy kwalifikacje to moze sie uda zarobic jakies dodatkowe pieniazki
Nigdy nie wolno powiedziec Nie bede mial bo jestem jaki jestem
Bo to jest autoponiżanie
i niedocenianie właśnej wartości
olol
Jakbym przekopiowała litanie do TZ
sorry już się zamykam
Idę zjeść drugie śniadanko i zabieram się ostro do pracy twórczej

[tancerka212]

Kubusewa zarzuciłaś linka do youtube i zaczęłam oglądać filmiki ze ślubów, wzruszyłam się i w ogóle no i teraz jak ja mam się uczyć jak tu tyle myślenia o ślubie hahaha

[kubusewa]

Napisane przez tancerka212

Kubusewa zarzuciłaś linka do youtube i zaczęłam oglądać filmiki ze ślubów, wzruszyłam się i w ogóle no i teraz jak ja mam się uczyć jak tu tyle myślenia o ślubie hahaha

a ja teraz caly czas robi to drugie sniadanie.. i skonczyc tego robienia nie moge

[mysiulek]

witam dziewczyny....gonicie z tym watkiem strasznie...ledwo wyrabiam sie z czytaniem, a wiekszosc z was ma zaliczenia na uczelni...boje sie myslec co bedzie jak te zaliczenia dobiegna konca....chyba bede musiala po nocach siedziec zeby byc na biezaco...
a tak na marginesie znalazlam na innym watku taka wypowiedz:

Napisane przez Daggmarka

Ja niestety sobie wczoraj uświadomiłam że nasz data nie jest zbyt szczęśliwa 26. 06. 2010 godz. 16 widzę 3 x 6

musze przyznac ze bardzo mnie rozbawila, bo w zyciu by mi cos takiego do glowy nie przyszlo tym bardziej ze moj slub bedzie tego samego dnia i o tej samej godzinie...

[kubusewa]

Napisane przez mysiulek

witam dziewczyny....gonicie z tym watkiem strasznie...ledwo wyrabiam sie z czytaniem, a wiekszosc z was ma zaliczenia na uczelni...boje sie myslec co bedzie jak te zaliczenia dobiegna konca....chyba bede musiala po nocach siedziec zeby byc na biezaco...
a tak na marginesie znalazlam na innym watku taka wypowiedz:

musze przyznac ze bardzo mnie rozbawila, bo w zyciu by mi cos takiego do glowy nie przyszlo tym bardziej ze moj slub bedzie tego samego dnia i o tej samej godzinie...

Moja data miala wygladac bardzo podobnie
co do dnia i godziny
tez nie rozumiem co w tym zlego.. MIala bym jakies takie swego rodzaju obiekcje gdyby to bylo 06-06-2006
albo cos ale bez przesady
Nie mozna az tak byc przesadnym.. poza tym o ile pamietam mamy cala strasznie dluga liste przesadow i nigdzie tam nie bylo nic o dniu i godzinie slubu

[lain]

Napisane przez szana

Dziewczyny w ogóle jak sie porobiło hehe moja koleżanka,ż która dawniej bardzo się kumplowałam wychodzi za mąż tydzień po mnie a co najlepsze kolega,który kiedyś mieszkał na przy tej samej ulicy co ja i razem chodziliśmy też do podstawówki też się żeni w lipcu 2010 ale 2 tydodnie przede mną nawet bym nie pomyślała,że to tak będzie

ja zauwazylam inny trend wsrod znajomych z podstawowki i gimnazjum. wszechobecne wpadki! nie wiem czy to jakas plaga, ale non stop ktoras widze w ciazy albo juz prowadzaca dziecko. i to najczesciej sa osoby, ktore kiedys byly bardzo 'imprezowe' (zeby brzydko nie nazywac... ), ktore sa ostatnimi osobami mogacymi byc kandydatkami na dobra matke. tzn. moze teraz sie zmienily. ale ogolnie jestem coraz bardziej zszokowana tym co tu sie dzieje...

Napisane przez onaella

a ja uwielbiam kamizelki u meżczyzn i uważam ze super się prezentują

dla mnie facet w kamizelce wyglada jakos niemesko.
jak bym miala do wyboru faceta w koszuli z krawatem i faceta w kamizelce z musznikiem to biore tego pierwszego

Napisane przez obca7

A u nas tak jest, że pan młody może ściągnąć marynarkę dopiero po oczepinach, jak już kamery nie ma. Całe wesele musi się bawić w marynarce inaczej wygląda to nieelegancko. Tak sie w moich bstronach przyjęło, więc dobrze, że mamy ślub we wrzesniu a nie w jakimś gorącym letnim dniu

to dobrze, ze u mnie nie ma takiej tradycji
moj TZ pewno niedlugo po pierwszym tancu sciagnie, bo on tak wywija na parkiecie ze mu sie goraco zrobi co tam elegancja. wazne zeby sie dobrze bawic. w koncu to nie jest bal debiutantek czy cus
z reszta ja go wole nawet bez marynarki. jak dla mnie w koszuli i krawacie wyglada bardzo sexy

u mnie podziekowan na srodku raczej nie bedzie. podziekujemy rodzicom na osobnosci. a w prezencie dostana albumy ze zdjeciami ze slubu (ale to juz jak te albumy beda gotowe). na pewno takie podziekowania na pokaz na srodku nie sa marzeniem moich rodzicow, wiec no problemo

Napisane przez kubusewa

MIala bym jakies takie swego rodzaju obiekcje gdyby to bylo 06-06-2006
albo cos ale bez przesady

a mi by taka data bardzo odpowiadala
pasowala by do nas, bo do grzecznych nie nalezymy

[kubusewa]

Napisane przez lain

ja zauwazylam inny trend wsrod znajomych z podstawowki i gimnazjum. wszechobecne wpadki! nie wiem czy to jakas plaga, ale non stop ktoras widze w ciazy albo juz prowadzaca dziecko. i to najczesciej sa osoby, ktore kiedys byly bardzo 'imprezowe' (zeby brzydko nie nazywac... ), ktore sa ostatnimi osobami mogacymi byc kandydatkami na dobra matke. tzn. moze teraz sie zmienily. ale ogolnie jestem coraz bardziej zszokowana tym co tu sie dzieje...
dobrze, ze u mnie nie ma takiej tradycji
moj TZ pewno niedlugo po pierwszym tancu sciagnie, bo on tak wywija na parkiecie ze mu sie goraco zrobi co tam elegancja. wazne zeby sie dobrze bawic. w koncu to nie jest bal debiutantek czy cus
z reszta ja go wole nawet bez marynarki. jak dla mnie w koszuli i krwacacie wyglada bardzo sexy

Tak więc
ja szczegolnie u siebie na n-k widze teraz prawie 90 procent zdjec malych bombelkow.. i to kurna poslubnych ...
maleństwa na niemal każdym zdjęciu.. aż dziw , że mi się jeszcze instynkt macierzyński nie obudził..
Co do kamizeliki .. no to wydaje mi się ze powinna byc aczkolwiek denerwuje mnie jak daja na przykład do czarnego garnituru kamizelkę jasną która w dodatku wyglada jak wycięta ze starej załony
Ja najczesciej patrze na to co ma hubert urbanski na sobie .. Oczywiscie bodaj z 10 procent tego co nisi mi sie podoba ( w milionerach) ale widze jak to powinno wygladac bo w sumie to chyba jakis stylista dba o to jak on wyglada w calym pelnym garniturze.. I nigdy nie zdarzylo sie tak aby kamizelka kontrastowala z resztą garnitura
Co do tradycji.. No u nas nie ma takiej tradycji, aczkolwiek duzo mamuś panów młodych pilnuje synu musisz byc w marynarce bo to nie przystoi panu mlodemu... a juz na pewno nie ma czegos takiego: rozbierzesz sie jak kamera przestanie nagrywac... to jest glupie..
Jak znam mojego TZ jak tylko nadarzy sie okazja uwolni sie z marynarki i dlatego uwazam, ze dobrze ze bedzie mial kamizelke.. przynamniej jakos sie bedzie wyroznial spomiedzy tej meskiej nędzy (sie mi zrymowalo )
Ale swoją drogą (przepraszam, jesli urażam kogoś) strasznie dziwna i dziecinna tradycja
.. takie trzymanie pozorów bez sensu
tak jeszcze małe apropos
lain myślisz, że kto inny w Twoim wieku mógłby mieć dzieci.. skoro wszyscy no nie bądzmy proderyjnie kulturalni normalni ludzie albo studiują albo jadą za granicę za chlebem...
Dzieci w tak młodym wieku mogą mieć ludzie, którzy na to w tym konkretnym momencie nie uważali albo przez głupote, albo przez alkohol, czy inne narkotyki (jak ja byłam młoda to w szkole co najwyżej przyłapywali na papierosach albo winie.. teraz to lsd czy inne pigułki gwałtu.. jak ten świat galopuje)
Ja gdy wychodziłam z podstawówki widziałąm na moim roczniku tylko jedną młodą mamusię, potem gdy młodsze roczniki zaczęły wychodzić.. no to tych mamuś pojawiało isę coraz więcej...moze wyjdę na dziwaczkę ale jako, że miałąm też praktyki w szkołach na anglistyce, doszłam do jednego wniosku.. i tylko mi sietu prosze nie obrażać bo generalizowanie z reguły jest krzywdzące dla wielu.... Młodzież młodsza ode mnie o rok i więcej.. Jest bardziej wyłuzdana, galopująco zbyt dorosła jak na swój wiek, zbyt pyskata, bezczelna i wulganir chamowata...
Wiem na własnych przykładach będizecie mi mówić, że nie mam racji
czy coś, ale no wiem swoje mam swoje doświadczenia życiowe i wiem co wiem
A lain powiem Ci jeszcze coś ciekawszego
MOja koleżanka, ta co ma śpiewać u mnie weselu ma syna, który w tej chwili jest w piątej klasie.. czyli ma tak no mnie wiecej liczac te 12 lat ( tak bardzo mniej wiecej)
kierdy ona szła na salę porodową położna jej powiedział: pierworódka... a gdzie ześ Ty dziewczyno się tyle lat uchowała..
Dla nie wiedziących już tłumaczą.. Koleżanka w tej chwili ma 37 lat, gdy miała swój pierwszy porod (pierworódka) miała te 25.. Panie były bardzo zdziwione, że taka no powiedzmy sobie "stara" dziewczyna a dopiero jest po pierwszym porodzie...
Teraz pewno przez sex drug and trance tudzież inny rock and roll ta średnia wieku pierworódki znowu spadnie

[lain]

Napisane przez kubusewa

Tak więc
ja szczegolnie u siebie na n-k widze teraz prawie 90 procent zdjec malych bombelkow.. i to kurna poslubnych ...
maleństwa na niemal każdym zdjęciu.. aż dziw , że mi się jeszcze instynkt macierzyński nie obudził..

tylko ty masz juz pewno starszych znajomych. a moje ekhm 'kolezanki' maja po 22-23 lata i zadna nie ma slubu, wyksztalcenia (wiekszosc z tych wpadkowych konczy dopiero teraz jakies licea wieczorowe dla doroslych), nawet nie wszyscy tatusiowe sie do dzieci poczuwaja...
ja nie wiem czy to metoda antykoncepcyjna jest taka zawodna (ciekawe ktora?) czy to moze brak elementarnej wiedzy o zapobieganiu ciazy...

a co do wyrozniania sie wsrod innych facetow. no coz, moj TZ bedzie najwiekszym przystojniakiem wsrod zebranych, wiec mysle, ze i tak sie bedzie wyroznial z reszta mysle, ze kazdy dobrze bedzie wiedzial kto tu jest panem mlodym. nie bedzie potrzebowal podkreslac tego kamizelka

[madziulka_]

Witam
Ale się dzisiaj zdenerwowałam
Koleżanka, kiedyś przyjaciółka, teraz sąsiadka "puściła" plotkę na Mój temat.
Co za ludzieJestem zaledwie chwile w PL i wydaje się komuś że zna Cie lepiej od siebie samej nawet przez ten zcas nie widząc się z kimś..
Odrazu do Niej zadzwoniłam z Holandii, taka adrenalina we mnie siedziala i zaczęła mnie wielce przepraszać

[lain]

Napisane przez madziulka_

Koleżanka, kiedyś przyjaciółka, teraz sąsiadka "puściła" plotkę na Mój temat.

a coz to za straszna plotke puscila?

ja zmykam do dentysty. ciekawe jaki dzis bedzie werdykt odnosnie mojego biednego zabka. mam nadzieje, ze nikt go nie bedzie chcial wyeliminowac z gry. szkoda by go bylo

[tancerka212]

hej Lain miejmy nadzieję że obędzie się bez wyrywania ale zastanawiam się czy taki pęknięty na pół ząb to nie boli??? i nie będzie cię bolał do konca zycia??

a ja jadę znów na uczelnię bo oczywiscie kolejny wpis trzeba zgarnąć.. szkoda mi czasu na takie jezdzenie bo mam jutro egzamin ale gdzie ja potem znajdę to babsko jak dzis nie pojadę..

Madziulka dobrze że od razu zareagowalas niech sobie panna nie mysli ze jej wszystko wolno..

[kubusewa]

Napisane przez lain

a coz to za straszna plotke puscila?

ja zmykam do dentysty. ciekawe jaki dzis bedzie werdykt odnosnie mojego biednego zabka. mam nadzieje, ze nikt go nie bedzie chcial wyeliminowac z gry. szkoda by go bylo

Nie wolno dać sobie wyrwać zeba .. choćby nie wiem co mówił dentysta i ilu na ścianie nie miał dyplomów, jeśli mówi trzeba wyrwaćzęba, trzeba zmienić dentyste

[tancerka212]

Napisane przez kubusewa

Nie wolno dać sobie wyrwać zeba .. choćby nie wiem co mówił dentysta i ilu na ścianie nie miał dyplomów, jeśli mówi trzeba wyrwaćzęba, trzeba zmienić dentyste

co ty gadasz Ewcia nawet jak ząb pękł na pół Lain to ma tak chodzic i juz???

[kubusewa]

Jak ząb pekł na pól to jeszcze nie jest wyrok na zab.. trzeba go zaplombowac a nie wyrywac
No bo co jak zabek bedzie bolal wyrwiesz i tak powiedzmy 30 razy
no to co za 10 no w najlepszym przypadku 5 lat bedziemy bezzebnymi mlodymi mezatkami ktore albo beda musialy wziac 80 tys kretydu na implanty calej szczeki albo kupic sobie proteze corega tabs.... a nasze kosci policzkowe od razu exploduja pod oczy i bedziemy wygladac jak liz taylor na dzien dzisiejszy...
Nie wolno dac sobie za darmo wyrac zeba za zadne skarby
no chyba ze no powiedzmy 3, 4 dentystow tak mowi no to co innego
no to wtedy nie ma innej rady ale po jednej wizycie u jednego dentysty.. nie ma opcji

[jozia]

Ehh chciałąm was poczytać bo mały juz pojechał al;e siostra zaprosiła mnie do siebie i jade do niej z rodzicami Tz spi po notce a jeszcze idzie na noc do pracy wiec Do poźniej Prawie żonki

[madziulka_]

Napisane przez tancerka212

wiecie co wlasnie stwierdzam ze mam prawie identyczne zdjęcie ze studniowki jak ta pani w tej sukni co wkleiłam- jakby zmienic głowę i sukienkę na moją studniówkową to wyglądałoby tak samo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! to będzie moja suknia!!!!!!!!!!!!!


hmmm ja tez chcę ramiączka ale z tej koronki jakby jedno wlasnie bylo to mi by starczyło w koncu za wiele nie mam do trzymania heh...

Ładna.

Napisane przez Claris

A to moje typy. Co o nich myślicie?
Ta ost. na poprawiny

Napisane przez Karlain

Tancereczko śliczna ta suknia, przepiękna podoba mi się dekold w serduszko

PS. Juz mamy zespół, 4 osoby, sami na wszystkim grają, sprzęt mają super (a znam się troszkę, gdyż sama pogrywam) bylismy na próbie i jak zagrali Dżemik to już mi cena nie przeszkadzała hahaha, no cóż najwyżej na czymś trzeba będzie zaoszczędzić.....pięknie grają... szczerze jestem pod wrażeniem
Bo wcześniej bylismy zdecydowani na jeden zespol za 3500zł ale oni częsc graja, czesc z dyskietek- jakosc taka ...troche....nie najgorsza, ale taka sztuczna ta muzyka...nie chcę nikogo obrażać, ale dla mnie muzyka jest bardzo wazna... no ze względu na przystępną cenę już mielismy ich brac ALE pojechalismy na ta próbę do tego drugiego zespołu dziewczyny normalnie czułam się jak na koncercie zagrali kilka typowych weselnych kawałków i trochę rocka suuuper, wszyscy grają do tego śpiewają na głosy a i na nasze wesele ma byc wokalistka... jeszcze ją chyba w piatek posłuchamy (znowu jedziemy na próbę) całosc 4300zł
a wiecie co jak dzwoniła w poszukiwaniu zespołów od wczoraj to ceny kosmiczne mi mówili 5000-6000zł !!! jejku przeraziłam się

podpisalismy tez umowę z dekoratorką, koszt niestety ok 2000zł (duża sala) ponadto zapytałam o cene wiązanek ślubnych i wiecie co 200zł!!!!!!! chyba poszukam gdzie indziej kilka kwiatków za 200zł ????? u was też są takie ceny???

O Ja
Ja niestety też nie mam dekoracji w cenie, ale sala jest naprawde piękna. Dodam z pewnością żywe kwiaty i może te kule z kwiatów plus świeczniki lub same świece na stołach.

Napisane przez szana

witam Kobietki
Słońca a mnie się dalej podoba ta jedna co na początku i jakoś nie wiedzę siebie w innych,mam nadzieję,że znajdę ją gdzieś gdzie będę mogła przynajmniej przymierzyć i zobaczyć jak na mnie leży bo obawiam się,że w ogóle jej już znaleźć nie będę umiała może któraś się już orientuje z jakiej kolekcji ona może być? wklejam fotkę poniżej

Tancereczko będzie dobrze czemu by miało być inaczej?

Bardzo ładna, również chce coś w tym typie

Nawet mnie nie widziała i sobie to zmyśliła zwyczajnie wyobrażacie sobie
Heh co do ploty:
Zadzwoniłam do niej i pytam: skąd wiesz że jestem w ciąży jak Ja sama NIC o tym nie wiem I zatkało Ją, nie że nic nie mówiła..A po chwili
Przepraszała mnie chyba z pięć razy, ale nie o to chodzi Jej powiedziałam- tak się nie robi jak się nie wie..
Wyssała sobie to z palca..I pewnie jakby się nie czuła winna to by nie przepraszała..
To że sama zaliczyła wpadkę w tamtym roku, nie oznacza że każdy tak ma.
Jesteśmy w tym samym wieku, kumplowałyśmy się kiedyś dobrze i zdziwiło mnie jej zachowanie..
Czyżby zazdrość, bo tylko na to mi to wygląda..

[kubusewa]

Napisane przez madziulka_

O Ja
Ja niestety też nie mam dekoracji w cenie, ale sala jest naprawde piękna. Dodam z pewnością żywe kwiaty i może te kule z kwiatów plus świeczniki lub same świece na stołach.

Ja na szczęscie nie muszę bawić się w dekorowanie sali ale nawet gdybym musiała, w życiu nie zatrudniłabym kogoś żeby to za mnie zrobił, a już na pewno nie zapłąciłabym 2 tys złotych... strasznie drogo

[szana]

Napisane przez madziulka_

O Ja
Ja niestety też nie mam dekoracji w cenie, ale sala jest naprawde piękna. Dodam z pewnością żywe kwiaty i może te kule z kwiatów plus świeczniki lub same świece na stołach.

Bardzo ładna, również chce coś w tym typie

u mnie będzie podobnie,też bez wariacji dekoracyjnych,restauracja ułoży kwiaty na stołach,ja jeszcze ich zapytam czy muszę sama kupić świeczniki czy jak to wygląda i to by było na tyle bo sala jest zbyt ładna żeby ją przytłaczać balonami,a mnie to tam pasuje
a co do sukienki to wiesz,może z jakiej kolekcji jest ta co wkleiłam?
Ta Twoja koleżanka to z chyba jeszcze nie wydoroślałą;/ takie dziecinne to jest co zrobiła ,że aż żal jej,że miała tak głupi i bezsensowny pomyśł,żeby puszczać taką plotkę,po co jej to było?;/

[lain]

Napisane przez tancerka212

hej Lain miejmy nadzieję że obędzie się bez wyrywania ale zastanawiam się czy taki pęknięty na pół ząb to nie boli??? i nie będzie cię bolał do konca zycia??

on w ogole nie boli z reszta on jest martwy, po kanalowym w 2001. a teraz sobie po prostu pekl na pol i trzeba go bylo skleic
na szczescie okazalo sie dzis, ze wszystko jest w porzadku (dlatego juz jestem z powrotem) pani mi cos tam jeszcze poprawila, polakierowala zeby bylo ladnie i jest oki
a jak kiedys zacznie bolec to trzeba go bedzie wyrwac. no ale na razie jestem dobrej mysli

Napisane przez kubusewa

Nie wolno dać sobie wyrwać zeba .. choćby nie wiem co mówił dentysta i ilu na ścianie nie miał dyplomów, jeśli mówi trzeba wyrwaćzęba, trzeba zmienić dentyste

ja tam mojej dentystki nie zmienie od malego mam ta sama (jak bylam mala dostawalam rozne gadzety), ma w komputerze cala historie mojego uzebienia. moge na niej polegac z reszta ona jest naszym rodzinnym dentysta
no i poki co werdyktu wyrwania nie bylo

Napisane przez kubusewa

Jak ząb pekł na pól to jeszcze nie jest wyrok na zab.. trzeba go zaplombowac a nie wyrywac

tu akurat zwykle plombowanie by nie pomoglo bo zab pekl na dwie czesci od samego korzenia pani go skleila jakimis tam materialami dentystycznymi o dziwnych nazwach ktorych juz nie pamietam no ale ze od samego korzenia skleic sie go nie da, to mowila ze jakby zaczal od dolu czyms podsiakac to moze byc nieciekawie. ale moze nic nie bedzie podsiakac

Napisane przez madziulka_

Zadzwoniłam do niej i pytam: skąd wiesz że jestem w ciąży jak Ja sama [/COLOR] NIC o tym nie wiem I zatkało Ją, nie że nic nie mówiła..A po chwili
Przepraszała mnie chyba z pięć razy, ale nie o to chodzi Jej powiedziałam- tak się nie robi jak się nie wie..
Wyssała sobie to z palca..I pewnie jakby się nie czuła winna to by nie przepraszała..
To że sama zaliczyła wpadkę w tamtym roku, nie oznacza że każdy tak ma.
Jesteśmy w tym samym wieku, kumplowałyśmy się kiedyś dobrze i zdziwiło mnie jej zachowanie..
Czyżby zazdrość, bo tylko na to mi to wygląda..

to rzeczywiscie kolezanka ma wyobraznie. a plotka w koncu sama umarlaby smiercia naturalna gdyby nie pojawil sie brzuch

[tancerka212]

no i już jestem i ja z powrotem. Mam wpis ale tak leciałam na autobus bo zobaczylam ze jedzie ze do tej pory ledwo co oddycham chciałam się również pochwalić że udało mi się powstrzymać przed zakupem paczki chipsów- tak o was pomyślałam że wy się odchudzacie to i ja też solidarnie!!!

Lain no to ulga z tym ząbkiem ja też mam jedną dentystkę od małego i też ma całą moją historię zapisaną więc nie zmieniłabym jej na żadną inną.. zastanawiam się co zrobię jak kiedyś ona odejdzie na emeryturę moja kochana pani...

A co do tej plotki to normalnie żenujące.. aż się nie chce komentować zachowania twojej koleżanki Madziulka... no bo co tu na ludzką głupotę i zazdrość powiedzieć...

dobra trzeba coś zjeść i zabierać się porządnie za naukę bo od rana tylko siedze i nic nie robię a jutro egzamin chyba dlatego że zerówka to jakoś tak do tego podchodzę olewkowo... ale przydało by się zdac bo nie mam zamiaru się drugi raz tego uczyc... w ogóle to masakra jakaś u nas na uczelni.. taaaka ciężka sesja, tyle ludzi juz ma dwóje że aż mnie ciarki przechodzą.. nie wiem jakim cudem ja dziś dostałam 5 i zwolnienie z egzaminu jak reszta ma same dwóje ale może dlatego że to rachunkowość a ja przecież przyszła księgowa to uczyłam się jak dzika bo jakbym się nie nauczyła to i tak by mnie to dopadło gdzies w przyszłości...
ide jesc

[kubusewa]

Napisane przez lain

tu akurat zwykle plombowanie by nie pomoglo bo zab pekl na dwie czesci od samego korzenia pani go skleila jakimis tam materialami dentystycznymi o dziwnych nazwach ktorych juz nie pamietam no ale ze od samego korzenia skleic sie go nie da, to mowila ze jakby zaczal od dolu czyms podsiakac to moze byc nieciekawie. ale moze nic nie bedzie podsiakac

No więc właśnie o to mi chodziło... czasy gdy nic sięnie dało zrobić z ząbkiem jak było leczenie skomplikowańsze dawno minęły i żeby jasne było.. ja nikogo nie namawiam jak link 4 (porzuc swojego dentyste )
co do plotki... no cóż
może by i umarła śmiercią naturalną.. ale pomyśl sobie tak gdyby ta jej sąsiadka nadal miałą takasuper bujną wyobraźnie zaraz by wymyśliła jaką aborcję.. no bo zaraz brzuch był i go nie ma no to co jest..
skretyniała dziewucha...
ja szczerze mówiąc nawet nie wiem jakie plotki krążą o mnie po osiedlu w sumie nie mam koleżanek w moim wieku w najbliższym otoczeniu... a i o innych dziewczynach nie słysząłam jakichś większych plotek... Inna sprawa, że mieszkam w środowisku akademickim...
Kiedys w naszym bloku były mieszkania dla nauczycieli akademickich.. no to wiecie.. środowsko.. powiedzmy to tak super górno lotnie... na poziomie.. na prawdę fajni ludzie... co prawda trochę przez te 30 lat sie tu przetasowało (od kiedy moi rodzice tu mieszkaja) ale lubie moich sąsiadów.. w większości... nikt mi koło pióra nie zrobił, choć nie ukrywam mam taką sąsiadkę, która gdy wracam z zakupów specjalnie ze śmieciami do śmietnika leci, by zobaczyć co wypakowuje z samochodu i pakuje do windy... przezabawne to jest na prawde

[lain]

Napisane przez tancerka212

chciałam się również pochwalić że udało mi się powstrzymać przed zakupem paczki chipsów- tak o was pomyślałam że wy się odchudzacie to i ja też solidarnie!!!

u mnie juz co nieco widac. pasek w spodniach zapina sie na jedna dziurke mniej i ogolnie spodnie luzniejsze sie zrobily. i brzuszek nawet lepiej wyglada. musze jeszcze pocwiczyc, bo w lutym jak pojedziemy w gory to pewno znow trzeba bedzie w bikini wyskoczyc na goracych zrodlach

Napisane przez tancerka212

Lain no to ulga z tym ząbkiem ja też mam jedną dentystkę od małego i też ma całą moją historię zapisaną więc nie zmieniłabym jej na żadną inną.. zastanawiam się co zrobię jak kiedyś ona odejdzie na emeryturę moja kochana pani...

moja jeszcze na szczescie nie jest taka stara, wiec pewno jeszcze dlugo popracuje a jakby co to ma nastepczynie - swoja corke moze bedzie rownie dobra jak mama
choc nie wiem czy jak zamieszkam gdzie indziej to nie bedzie trzeba poszukac dentysty w okolicy, bo tak jezdzic przez cale miasto do dentysty to troche strata czasu, a ta jest na moim osiedlu.

[kubusewa]

a ja dziś pękłam... kazałam sobie przywieźć big mac menu ((
taką normalnie mam straszną ochotę ze nawet zwyczajowa zupka mi nie smakowała...

[tancerka212]

Napisane przez kubusewa

a ja dziś pękłam... kazałam sobie przywieźć big mac menu ((
taką normalnie mam straszną ochotę ze nawet zwyczajowa zupka mi nie smakowała...

ja dziś postanowiłąm że jadę przystanek dalej do sklepu po moje ulubione chipsy i soczek żeby mi sie miło uczyło ale jak nastał mój przystanek to sobie mysle- chipsy mnie pokonają- o nie!!!! i wysiadłam i poszłam do domu wlasnie zaoszczędziłam w sumie 6zł i niezłą ilość tłuszczu w biodrach heh będzie do ślubnej skarbonki w nagrodę

[lain]

Napisane przez kubusewa

a ja dziś pękłam... kazałam sobie przywieźć big mac menu ((
taką normalnie mam straszną ochotę ze nawet zwyczajowa zupka mi nie smakowała...

ja na szczescie McDonaldowego zarcia nie cierpie, wiec luzik. ale jak idziemy ze znajomymi na piwko do pizzerii to zawsze pekam i dwa kawalki pochlone ostatnio w kinie tez peklam i jadlam popcorn, choc to tluste takie.
ale jak jestem w domku to grzecznie jem swoje dietowe papu teraz na przyklady zdrowy krupniczek

[tancerka212]

Napisane przez lain

teraz na przyklady zdrowy krupniczek

musisz być naprawdę zdeterminowana- szacun mi wystarczy jak słodycze ograniczę... no i tż musi mnie przestac ciągać na pizze.. ale u mnie na osiedlu jest taaaaka fajna pizzeria z taaaaaaaaaaaką pyszną pizzą że chyba zostanę przy ograniczaniu samych słodyczy

[kubusewa]

Napisane przez tancerka212

ja dziś postanowiłąm że jadę przystanek dalej do sklepu po moje ulubione chipsy i soczek żeby mi sie miło uczyło ale jak nastał mój przystanek to sobie mysle- chipsy mnie pokonają- o nie!!!! i wysiadłam i poszłam do domu wlasnie zaoszczędziłam w sumie 6zł i niezłą ilość tłuszczu w biodrach heh będzie do ślubnej skarbonki w nagrodę

ślubna skarbonka... hmmm
no to może być jakiś pomysł na zdyscyplinowanie diety.. ale najgorzej, że ja TZ napisałam żeby mi przywiózł hihi
Nie no kurka... chyba musze dać sobie równo 13 miesięcy przed ślubem te dyscyplinę.. po najbliższych urodzinach wezmę sięza dietę bo coś czuję, że dopero wtedy sietak na serio zbiorędo trzymania diety... szczególnie, ze może od tego czasu zamieszkam z TZ.. co prawda babcia wyjeżdża już po niedzieli, ale TZ jeszcze nie jest gotowy.. bo uczelnia i dyplom i on się nie będzie mógł skupići w ogóle...
Zobaczymy co mu się zmieni po moim dzisiejszym monologu na gg
tancerko u nas z pizząjest taki problem, że ja ją sama w domu robię.. od cieasta poczynając a naposzczególnych składnikach kończąc
lain ja w kinie nigdy nie jadam popcornu, ale mój TZ nachosy mógłby pochałniać tonami... zwłaszcza w kinie zwłaszcza z colą

[tancerka212]

Napisane przez kubusewa

tancerko u nas z pizząjest taki problem, że ja ją sama w domu robię.. od cieasta poczynając a naposzczególnych składnikach kończąc

jakbym miała robic pizze za każdym razem kiedy mi sie jej chce to bym była baaaaardzo szczupła hahaha bo bym jej wcale nie robiła..