tabletki YAZ - zbiorczy!

[Rosaline]

Napisane przez malwi89

ostatnio w Katowicach na Paderewie kupiłam za 45,90 byłam w szoku :/

ja kupuję za 47,60 i co mam powiedzieć?

[karolajna8919]

Nie nie zażyłam jej bo nie wiem czy jest sens po sześciu dniach. Biorę te tabletki od pół roku i nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło aż do teraz też nie wiem jak to się stało:/ stosunku nie było w tygodniu poprzedzającym na szczęście.Właśnie nie wiem co mam zrobić z tą znalezioną tabletką, bo to że przez kolejny tydzień muszę się zabezpieczać to wiem.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Jak myślicie powinnam dziś wziąć ta znalezioną?? i normalnie tą co na dziś przypada???:con fused::confused :

[Rosaline]

Napisane przez karolajna8919

Nie nie zażyłam jej bo nie wiem czy jest sens po sześciu dniach. Biorę te tabletki od pół roku i nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło aż do teraz też nie wiem jak to się stało:/ stosunku nie było w tygodniu poprzedzającym na szczęście.Właśnie nie wiem co mam zrobić z tą znalezioną tabletką, bo to że przez kolejny tydzień muszę się zabezpieczać to wiem.

ja to bym już się do końca opakowania zabezpieczała dodatkowo. nie wiem, czy faktycznie byłoby to potrzebne, ale dla własnego spokoju...

[agata2905]

ja dziś kupowałam w Chorzowie na ul.P.Dombka 20 (naprzeciwko poradni,która jest na ul.Pawła) za 38 zł.

[jelka]

Napisane przez karolajna8919

Nie nie zażyłam jej bo nie wiem czy jest sens po sześciu dniach. Biorę te tabletki od pół roku i nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło aż do teraz też nie wiem jak to się stało:/ stosunku nie było w tygodniu poprzedzającym na szczęście.Właśnie nie wiem co mam zrobić z tą znalezioną tabletką, bo to że przez kolejny tydzień muszę się zabezpieczać to wiem.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Jak myślicie powinnam dziś wziąć ta znalezioną?? i normalnie tą co na dziś przypada???:con fused::confused :

Ja bym ją wzięła na sam koniec różowych, a na następny dzień białą... Tak żeby wyszło 24 i żeby się nie pomylić w braniu, jeśli byś ja chciała wziąć teraz... Każda różowa ma ten sam skład, więc nie powinno być różnicy czy weźmiesz ją na początku, czy na końcu.. Tak samo myślę, że 7 dniowa kuracja zabezpieczająca wystarczy- tak jakbyś normalnie zaczęła w drugim dniu cyklu, a nie ominęła tabletkę.. Wg ulotki Więc myślę, że pomyśl na spokojnie bez paniki i znajdziesz najlepsze rozwiązanie

[Maargott]

Witam!!! Ja również dołączyłam do Was moje drogie Śledzę wasze komentarze tutaj już od ok. miesiąca. Ja dzisiaj wzięłam dopiero 14-tą tabletkę różową. Świeżaczek jeszcze ze mnie. Biorę tabletkę zawsze rano naczczo. Łatwiej mi nie zapomnieć. Dodatkowo mam ustawione przypomnienie w telefonie. Nie mam jak na razie żadnych niepokojących objawów, ale jestem do nich przygotowana dzięki Wam Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam miłego dnia Kochane.

[oLLeSiaaa]

A czy ktoras z Was przesuwala sobie okres, a raczej rezygnowala z niego, pomijajac 4 tabl placebo i zaczynajac kolejna paczke? Koncze drugie opakowanie, zalezy mi, zeby nie miec okresu i wlasnie kapnelam sie, ze przeciez dzieki tabl da sie to zrobic. Czytalam o tym sporo w necie i opinia generalnie jest taka, ze raz na jakis czas nie robi to zadnych szkod, a znowu w ulotce yazu jest napisane, ze nie jest to zalecane, no ale mozna. Oraz ze moga wystapic krwawienia srodcykliczne/plamienia. Zastanawiam sie jak to jest z tym pomijaniem okresu w przypadku yazu . Tzn tak czy siak juz za pare dni wyprobuje na sobie, ale moze ktoras z Was juz ma takie kombinacje za soba i moglaby sie podzielic wrazeniami ?

[daisy dot]

hej, ja kiedys dosc czesto robilam brak przerw w przyjmowaniu tabsów, brałam wtedy logest i yasmin, skład podobny, nic mi nie jest.

[littleblackwitch]

Jestem na 3 op. Plamienia zniknęły, ale za to pojawił się ból i obrzęk piersi to jeszcze zniosę, niepokoi mnie coś innego...
Ból w lewej pachwinie udowej, promieniujący aż do kolana, czasem nawet do pośladka

Miała któraś z Was podobny problem..?

Nie wiem czy to od tabletek, w ulotce o niczym podobnym nie wspomniano
Będę teraz gdybać i jeśli ból nie zaniknie pewnie czeka mnie wizyta u lekarza... ech...

[BlackAngel14]

Hmm ja koncze pierwsze opakowanie juz tu sie wczesniej wypowiadałam z radocha,ze minęły mi skutki uboczne niestety bolące piersi powróciły zwłaszcza wieczorem nie da sie dotknac..wczesniej brałam prawie przez rok czasu novynette po nich nic mi nie było..lekarz mi zmienił na yaz bez powodu w sumie.Pomijając juz ze za dwa opakowania Novynette płaciłam tyle co za jedno 1 Yaz-u.
Uważam ze dobra moze sa jakies super ekstra nowe i w ogóle..ale kurde maja tyle skutków ubocznych ze głowa mała..jak czytam jak niektóre z was cierpia to ciesze sie ze mnie bolą tylko piersi no i nastrój jest paskudny
Jednym słowem ostra reklama na yaz wyplukiwanie kieszeni i pełno skutków ubocznych chyab wróce do novynette..wykoncze jeszcze jedno które mam jazu i jak mam przypłacac to bolesciami to dziekuje
trzymajcie sie

[Maargott]

Napisane przez littleblackwitch

Jestem na 3 op. Plamienia zniknęły, ale za to pojawił się ból i obrzęk piersi to jeszcze zniosę, niepokoi mnie coś innego...
Ból w lewej pachwinie udowej, promieniujący aż do kolana, czasem nawet do pośladka

Miała któraś z Was podobny problem..?

Nie wiem czy to od tabletek, w ulotce o niczym podobnym nie wspomniano
Będę teraz gdybać i jeśli ból nie zaniknie pewnie czeka mnie wizyta u lekarza... ech...

Cześć! Wydaje mi się, że ten ból nie koniecznie może być od Yaz-u...
Mogłaś też ostatnio nadwyrężyć sobie tę pachwinę np. przy gimnastyce, intensywnym chodzeniu, bieganiu, itp. Na pewno warto skontaktować się z lekarzem ale trzeba być dobrej myśli.
Trzymam kciuki....

[MegNavy]

Napisane przez agata2905

pięć!!

Choć przyznam, że niestety skóre na całym ciele mam przesuszoną, a na głowie to już koszmar, a jeszcze nie ma jak tego posmarować :/

To jestem numer sześć
Zawsze mokra i gotowa do akcji
A libido niewyobrażalnie wysokie...Mój TŻ stwierdził,że jestem niewyżyta..aczkolwiek mu to absolutnie nie przeszkadza

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez oLLeSiaaa

A czy ktoras z Was przesuwala sobie okres, a raczej rezygnowala z niego, pomijajac 4 tabl placebo i zaczynajac kolejna paczke? Koncze drugie opakowanie, zalezy mi, zeby nie miec okresu i wlasnie kapnelam sie, ze przeciez dzieki tabl da sie to zrobic. Czytalam o tym sporo w necie i opinia generalnie jest taka, ze raz na jakis czas nie robi to zadnych szkod, a znowu w ulotce yazu jest napisane, ze nie jest to zalecane, no ale mozna. Oraz ze moga wystapic krwawienia srodcykliczne/plamienia. Zastanawiam sie jak to jest z tym pomijaniem okresu w przypadku yazu . Tzn tak czy siak juz za pare dni wyprobuje na sobie, ale moze ktoras z Was juz ma takie kombinacje za soba i moglaby sie podzielic wrazeniami ?

Ja zrobiłam coś takiego,gdyż zapomniałam tabletki..więc postanowiłam wziąć różowe do końca i bez przerwy zacząć następny blister.Każdy organizm reaguje inaczej,ale u mnie okres nie wystąpił.
Jest wszystko OK.
Wiem jednak,że u niektórych dziewczyn mimo wszystko pojawia się plamienie lub krwawienie...Wszystko zależy od reakcji organizmu.
Pozdrawiam

[kaktusica]

Napisane przez Maargott

Cześć! Wydaje mi się, że ten ból nie koniecznie może być od Yaz-u...
Mogłaś też ostatnio nadwyrężyć sobie tę pachwinę np. przy gimnastyce, intensywnym chodzeniu, bieganiu, itp. Na pewno warto skontaktować się z lekarzem ale trzeba być dobrej myśli.
Trzymam kciuki....

Albo od innych wygibasów..
Łóżkowych

[Maargott]

Napisane przez kaktusica

Albo od innych wygibasów..
Łóżkowych

Dokładnie moja droga!!! Warto sobie przypomnieć takie rzeczy... Pozdrawiam

[agata2905]

Napisane przez MegNavy

To jestem numer sześć
Zawsze mokra i gotowa do akcji

ha ha ha

[littleblackwitch]

Napisane przez Maargott

Dokładnie moja droga!!! Warto sobie przypomnieć takie rzeczy... Pozdrawiam

heh głupole
dzięki za te słowa otuchy
może macie rację...

[Tereskaa]

Ja dziś byłam u mojej ginekolog i poskarżyłam się jej na tą suchość w pochwie po Yazie, a ona podeszła do sprawy bardzo fajnie, bo powiedziała, że tak nie może być, że nie po to biorę tabletki by mieć jakiś dyskomfort Powiedziała, że trzeba zmienić i przepisała mi Novynette więc ja będę Yaz'owiczką jeszcze przez 17 dni a później zmiana i zobaczymy jak będzie na Novynette Ucieszyła mnie również cena Novynette, bo pytałam w aptece i kosztują ok 25 zł

[Rosaline]

Napisane przez jelka

Ja bym ją wzięła na sam koniec różowych, a na następny dzień białą... Tak żeby wyszło 24 i żeby się nie pomylić w braniu, jeśli byś ja chciała wziąć teraz... Każda różowa ma ten sam skład, więc nie powinno być różnicy czy weźmiesz ją na początku, czy na końcu.. Tak samo myślę, że 7 dniowa kuracja zabezpieczająca wystarczy- tak jakbyś normalnie zaczęła w drugim dniu cyklu, a nie ominęła tabletkę.. Wg ulotki Więc myślę, że pomyśl na spokojnie bez paniki i znajdziesz najlepsze rozwiązanie

ale rozpoczęcie w drugim dniu cyklu dotyczy pierwszego opakowania, później traktuje się pominięcie jako pominięcie, nic innego.

[oLLeSiaaa]

@MegNavy dziekuje za odp . Wlasnie to mnie zastanawia, czy na pewno tego krwawienia miec nie bede .
Czy takie branie 2 paczek pod rzad ma jakis wplyw na wage/cere?
Moze jeszcze jakies dziewczyny pomijaly placebo i zaczynaly kolejna paczke ?

[Marwari]

Napisane przez oLLeSiaaa

@MegNavy dziekuje za odp . Wlasnie to mnie zastanawia, czy na pewno tego krwawienia miec nie bede .
Czy takie branie 2 paczek pod rzad ma jakis wplyw na wage/cere?
Moze jeszcze jakies dziewczyny pomijaly placebo i zaczynaly kolejna paczke ?

Ja właśnie teraz tak biore
Dzisiaj wezme 10 z drugiego opakowania, cera bez zmian, tylko wczoraj mnie troszke brzuch pobolewal a poza tym ok

[kik]

Napisane przez Marwari

Ja właśnie teraz tak biore
Dzisiaj wezme 10 z drugiego opakowania, cera bez zmian, tylko wczoraj mnie troszke brzuch pobolewal a poza tym ok

A jakie to były bóle? Biorę od dwóch tygodni Yaz i dzisiaj mam takie leciutkie bóle w podbrzuszu jak na okres tylko, że o wiele wiele łagodniejsze... Czy to skutek uboczny? Trochę się martwię...

[syyluusiiaa]

Hej
Ja dzisiaj byłam u ginekologa i przepisał mi tabletki Yasminelle
tak się zastanawiam czy będą one odpowiednie dla mnie.. jeśli któraś z Was brała już te tabletki to proszę o jakąś opinie o nich buziak

[Marwari]

Napisane przez syyluusiiaa

Hej
Ja dzisiaj byłam u ginekologa i przepisał mi tabletki Yasminelle
tak się zastanawiam czy będą one odpowiednie dla mnie.. jeśli któraś z Was brała już te tabletki to proszę o jakąś opinie o nich buziak

Przecież jest cały obszerny wątek o Yasminelle.

[oLLeSiaaa]

@Marwari bol brzucha to zniose, zalezy mi zeby nie miec krwawienia . Wiec mowisz, ze u Ciebie wszystko ok i faktycznie sie okres nie pojawil ? Cieszy mnie to, bo sama myslalam wczesniej ze taki brak przerw to pewny sposob na ominiecie krwawienia a tu pare osob pisalo, ze czasem moze ono mimo wszystko wystapic. Choc to dziwne, tak na rozowych tabl..

[maya23]

Napisane przez Marwari

Przecież jest cały obszerny wątek o Yasminelle.

ale nasz watek jest fajniejszy!

[Maargott]

Napisane przez maya23

ale nasz watek jest fajniejszy!

Oczywiście, jest najfajniejszy!!! Ja na przykład dlatego zdecydowałam się na Yaz, żeby być tutaj z Wami .
Buziaczki majowe dla Was moje drogie

[fifi02]

Witajcie!
Yaz zaczęłam brać 5 dni temu, wczesniej brałam Yasmin przez 3 lata. NIe mam, póki co, skutków ubocznych. U mnie Yaz kosztuje 32,80zł bo niby jest promocja, ciekawa jestem ile będzie kosztował później?

[Maargott]

Napisane przez fifi02

Witajcie!
Yaz zaczęłam brać 5 dni temu, wczesniej brałam Yasmin przez 3 lata. NIe mam, póki co, skutków ubocznych. U mnie Yaz kosztuje 32,80zł bo niby jest promocja, ciekawa jestem ile będzie kosztował później?

Witaj!!!
To super, że dobrze go tolerujesz. Ja wzięłam dzisiaj 15-tą różową i jak na razie jest spoko. Jednak tak tanio jak Tobie nie udało mi się kupić. Ja w Warszawie płacę 41,70 za op. Pozdrawiam

[soulsis]

Napisane przez kik

A jakie to były bóle? Biorę od dwóch tygodni Yaz i dzisiaj mam takie leciutkie bóle w podbrzuszu jak na okres tylko, że o wiele wiele łagodniejsze... Czy to skutek uboczny? Trochę się martwię...

Ja przez ostatnie dwa tyg drugiego opakowania miałam lekkie bóle w podbrzuszu i tez się martwiłam, ale krwawienie wystąpiło identycznie jak przy zeszłym opakowaniu także jest ok Organizm musi się przyzwyczaić, dajmy mu trochę czasu Ja jutro zaczynam 3 blister.

[kik]

Napisane przez soulsis

Ja przez ostatnie dwa tyg drugiego opakowania miałam lekkie bóle w podbrzuszu i tez się martwiłam, ale krwawienie wystąpiło identycznie jak przy zeszłym opakowaniu także jest ok Organizm musi się przyzwyczaić, dajmy mu trochę czasu Ja jutro zaczynam 3 blister.

Dziękuję za odpowiedź Trochę mnie uspokoiłaś To dopiero mój pierwszy blister, muszę nabrać zaufania do tabletek