Letnie promyczki nas ogrzewają, a Mamusie swoje Dzieci na świecie witają :)

[Tulipfever]

Napisane przez UnholyOne

Ja słyszałam, ze chyba od pierwszego kopniaka należy liczyc 20 tyg do przodu i wtedy można stwierdzic w którym tygodniu będzie poród

No to u mnie wychodzi na 37 tydzien. Ho, ho

Napisane przez Karolinak82

Co do liczenia to moja Mama bardzo w to wierzy bo sprawdziło jej się to dwa razy...no i mi wyliczyła termin na 17 czerwca A liczy się to tak...ze dodaje 14 dni i 4 miesiące... Ja pierwszego kopniaka dostałam 3 lutego...więc 17 czerwca wychodzi

A tu wychodzi 27 lipca

Napisane przez Ania0104

.................
wklejam moje zakupy ...
1. ciuszki
2. pierdółki

Piekne! Ladne kolory.
Dziewczyny, jakie macie termometry dla dzieci? Kupilam ostatnio, wydawalo mi sie, ze ok, bo z miekka koncowka, ale potem wyczytalam, ze wynik daje po 60 sekundach- czy dziecko tak dlugo wytrzyma?

Napisane przez katarzynka00

Można powiedziec ze wszystko dobrze, i wynika ze co lekarz to inna opinia bo ten stwierdził ze poprawe to ja odczuje dopiero po 5, 6 dniach łykania.
Gdybym ASPAT lub ALAT miała powyzej normy to bym sie kwalifikowała do leczenia ambulatoryjnego a tak mam siebie obserwowac i wyniki powtorzyc za tydzien.
Oczywiscie nie umiał odp. na pyt od czego mam to w tej chwili.
Byc moze to poczatek gestozy...i tyle wiem co zanim pojechałam do szpitala


wszystkie wasze kciuki jak widac mojej osobie pomogły


a po koleji to jeszcze na uwage zasluzyla pani z izby przyjec.Nie miła baba, ledwo robote zaczela a juz miny takie waliła i odzywała sie tak obcesowo jakby nie wiadomo co chciala udowodnic.Zaczelo sie od tego, ze skomentowala ze powinnam to ze swoim lekarzem skonsultowac a nie tu przyjezdzac, po czym powiedziala
"prosze sie polozyc i odłonic brzuch" sluchala tetna,
a ja do niej
"czy mam sie rozebrac"
a ona
"czy ja nie wyraznie sie wysłowiłam,poprosiłam tylko o odsłoniecie brzucha"
I tu mnie WQU....
Zapytała kto prowadzi moja ciążę, powiedziałam nazwisko a ona zapytala ponownie, na co ja zapytałam
"czy nie wyraznie sie wysłowiłam?"
i tu ja musiałam ja zdenerwowac bo zaczeła komentowac , ze nie rozumie zasadnosci czym spowodowana jest moja obecność, czy tym ze nie ufam swojemu lekarzowi i jestem z niego niezadowolona itp
Na co ja odparłam, że moze przy 10ciąży bagatelizowałabym rozne objawy, ale to moja pierwsza ciaza i nie musze sie tłumaczyc nikomu , bo i nikt z was nie odpowie za to jesli cos zlego sie stanie.
Zadzwoniła po lekarza na ktorego czekac mialam 20min a zrobiło sie 40.
Próbowała cos jeszcze powiedziec ale ucięłam ta dyskusje krótko, ze od tego lekarze sa na dyzurach w szpitalu i ze na dobra sprawe moge jezdzic od szpitala do szpitala bo mam takie prawo a lekarz obowiazek.

Na temat zachowania tej przemilej pani sie nie wypowiem, jednym slowem zenada.
No faktycznie, wiesci malo, ale jesli Cie nie zatrzymali- to moze dobry znak? Zrob jednak te badania, bierz tabletki, no i obserwuj. Jak sie czujesz?

A jutro, a w zasadzie dzisiaj... wszystkiego najpiekniejszego, Kochana! I dla meza oczywiscie tez

Napisane przez syla39

Ja tez bylam dzisiaj w szpitalu. I jak Katarzynka wrocilam z ta sama wiedza z jaka pojechalam. Mianowicie od wczoraj mam wrazenie ze sacza mi sie wody plodowe bo nie wiem coz innego to moze byc. Bez zapachu, jak woda i przezroczyste. Zbadali mnie wzdluz i wszerz i mimo to nic nie wiem. Twierdza ze to raczej nie wody bo nie widza zeby mi cos peklo czy cos w tym stylu, ale nie potrafia tez powiedziec co to jest. Napewno nie mocz i nie uplawy, wiec co???? Mialam ktg i wszystko jest ok, dzidzia sie rusza i wierci wiec tez ok. Juz sama nie wiem. Ma ktos moze jakis pomysl???
Mam sie obserwowac i wrazie czego zglosic sie ponownie do poloznej. Ehh, starcha mam.

O rany Tez slyszalam o tych testach sprawdzajacych wody, poszukaj po aptekach. A duzo tego Ci sie saczy? Wazne, ze dzidzia sie rusza jak wczesniej.

Napisane przez czekoladka21

Dzisiaj pojechal ze mna tż.....i mowie mu ze ma patrzec uwaznie w monitor jak lekarz bedzie pokazywal to miedzy nozkami....
a wiec zaczelam 32 tc.....glowka ma 79mm czyli 30tc, a nogi 33tc- czyli jak to lekarz powiedzial dlugie nogi i mala glowka czyli dziolszka....
i pokazal pupcie i wyraznie widac piske, nawet tż widzial ze nic tam nie ma innego...czyli jednak Weroniczka
ale glowke ma juz bardzo nisko, tuz nad spojeniem łonowym....szyjka skrócona mam napisane w karcie TS2......nie wiem co to znaczy
ale trzyma i jest zamknieta........
na nastepna wizyte mam zrobic badania morfologie i mocz
lekarz rokuje ze mala bedzie miala gdzies do 3200 kg najwiecej, ale jak tż powiedzial mu ze wazyl 5 kg jak sie urodzil a ja mu powiedzialam ze 3600 to powiedzial ze w razie jakby mala miala 4kg to nie bedziemy ryzykowac i bedzie cesarka......bo mam waska miednice.....
a i co do terminu porodu to powiedzial ze raczej koniec lipca....

Gratuluje coreczki i dobrych wiesci

Napisane przez Karolinak82

[/COLOR]Dziewczyny właśnie dostałam smsa od Marioli...


"Chciałam poinformować, że 29.05.2009 o godz. 19.31 urodził się przez cięcie cesarskie nasz syn Antionio wagi 1650 g. Antonio leży na patologii wcześniaka i na razie miewa się dobrze. Mogłam go dotknąć, przytulić i pocałować zaraz po cięciu. Teraz wpatruję się w zdjęcia. Ściskam mocno."

Aż mi serce zamarło jak to przeczytałam....GRATULACJE dla Mariolki...niech rośnie Mały Antonio zdrowo: roza:

O rany, jestem w szoku To juz wiem, czemu spac nie moge.
Mariola, przeogromne gratulacje! To wspaniale, ze moglas przytulic Antosia, to na pewno pomoze dojsc do siebie i Jemu, i Tobie. Trzymam kciuki za szybki powrot do domu

Napisane przez Svinecka

ja dziewczynki bylam na zakupach....sama....musia lam sie odstresowac, zostawilam TZ z malym i pojechalam
kupilam sobie jeden stanik do karmienia i podklady oraz dwie pary spodenek i sweterko tuniczke
poza tym jedzenie do domku i takie tam - jutro przychodza goscie

o TZ nie chce mi sie pisac, przeplakalam dzis przez niego 3/4 dnia
jak przyjechal z malym do domu to widzialam, ze probuje jakos zalagodzic i mowi do malego: "nie denerwuj mamy, wystarczy, ze wujek ja denerwuje" czyli wie, ze zawinil

jak pojechalam na te zakupy to TZ zrobil suszarke w kuchni, podlaczyl mikrofale, zrobil szuflade na sztucce i POZMYWAL WSZYSTKIE GARY
zdecydowanie probuje sie podlizac
ale co - sprawil mi przykrosc, zreszta ciagle sprawia i nie przejdzie mi z powodu jednego dobrego gestu...

dzieki dziewczyny, ze pamietacie o mnie....Wy to jestescie jak prawdziwe przyjaciolki - zawsze mozna na Was liczyc

padam na twarz - ide sie myc i do lozka
jutro kupa roboty

dobranoc

Svinecko, widac, ze Twoj Tz cos przeskrobal i sam zdaje sobie z tego sprawe, to juz postep. Staraj sie nie denerwowac, ja wiem, latwo sie mowi, ale naucz sie w tym wypadku troche egoizmu i odcinaj sie od takich stresow. Trzymam kciuki!

Napisane przez majka versace

Po trzecie gizmiatko już wyszła ze szpitala. Synuś nadal w inkubatorze. Oboje czuja się dobrze.

No i musze się pochwalić że widziałam zdjęcia Natanielka. Słodziachny maluszek. Jak na wcześniaczka to spory kawał chłopa

My tez chcemy zobaczyc
Duzo buziakow dla dumnej mamy!

Napisane przez katarzynka00

Mnie obudzil swiąd.Najpierw nie mogłam zasnac, myslałam ze sie zadrapie.Z mężem na 4 ręce mnie drapaliśmy, i stękałam jak choinka, bo jeszcze w tylu miejscach atakowało.Jakby komary mnie pokuły miejsce przy miejscutakie porownywalne uczucie i ulga z drapania mierna...
Wtałam, wypiłam uderzeniowa dawke calcium i

Polozylam sie do lozka i jakos udalo mi sie zanac, no i obudził mnie swiad.Zaczelam sie drapac, rozbudzilam sie, właczylam tv, i pomyslalam ze wł lapka i oto jestem, sama ja we własnej osobie
Połkneła kolejna tabletke i czekam, moze zacznie dzialac i pozwoli mi zasnac.


Dziekuje dziewczyny za zyczenia
Tak mysle ze ja juz pierwszego czerwca pojade jeszcze raz oddac krew i zrobie te proby.Moze wyniki pomylili albo cos, nie wiem co myslec.
No bo jesli wyniki dobre to dlaczego przepisal lek na recepte, a jesli sa złe a ja zyje w nieswiadomosci to szkodze sobie, nam...
Albo dlaczego nie zalecił mi innych badan, czy w zaden sposob nie mozna stwierdzic skad u mnie nagle takie cos?
Pokrece sie tu chwile i wroce do łozka.

Rany biedactwo, moze sie nasmaruj jakims kremem, to chociaz na moment przestanie swedzic?

[Tulipfever]

Napisane przez katarzynka00

nic mi lepiej nie jest...
Wypiłam szklaneczke maslanki brzoskwiniowej,pokreciłam sie po domu, obudziłam męża i psa.Popatrzył na mnie, na zegarek i wrocil do lozka
To ide do niego.
Nie wiem dlaczego ale łudziłam sie ze kogos tu spotkam i poklikam tu lub na gg, ale przeciez normalni ludzie spia o tej porze.
Ptaszki u mnie za oknem pięknie swiergoczą.Moze otworze okno,posłucham i zasne, niech mi ktos to ułatwi Męcze sie

Normalni tak, ja nie
A jeszcze tu takie wiadomosci na wizazu...

[skierka1981]

o jacie ale z was ranne ptaszęta ja wstałam mężowi śniadanie zrobić, chciałam mu pogarować dodatkowe minuty snu. wczoraj póki wrócił to się położył po 12, no a dziś pobudka przed 5.na szczęście jutro wolne a i poniedziałek luźniejszy bo ma z szefem do firmy ubezpieczeniowej jechać w sprawie tego wypadku.
oki spadam może uda mi się jeszcze pospać

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

ja dziewczynki bylam na zakupach....sama....musia lam sie odstresowac, zostawilam TZ z malym i pojechalam
kupilam sobie jeden stanik do karmienia i podklady oraz dwie pary spodenek i sweterko tuniczke
poza tym jedzenie do domku i takie tam - jutro przychodza goscie

o TZ nie chce mi sie pisac, przeplakalam dzis przez niego 3/4 dnia
jak przyjechal z malym do domu to widzialam, ze probuje jakos zalagodzic i mowi do malego: "nie denerwuj mamy, wystarczy, ze wujek ja denerwuje" czyli wie, ze zawinil

jak pojechalam na te zakupy to TZ zrobil suszarke w kuchni, podlaczyl mikrofale, zrobil szuflade na sztucce i POZMYWAL WSZYSTKIE GARY
zdecydowanie probuje sie podlizac
ale co - sprawil mi przykrosc, zreszta ciagle sprawia i nie przejdzie mi z powodu jednego dobrego gestu...

dzieki dziewczyny, ze pamietacie o mnie....Wy to jestescie jak prawdziwe przyjaciolki - zawsze mozna na Was liczyc

padam na twarz - ide sie myc i do lozka
jutro kupa roboty

dobranoc

moze zakupy troche poprawily ci humor.......
a tż niech błaga o przebaczenie bo samo pozmywanie garow nic nie zalatwi, tym bardziej ze wie ze to jego wina!!
mam nadzieje ze sie pogodzicie i znowu bedzie wszystko po staremu

Napisane przez majka versace

Po trzecie gizmiatko już wyszła ze szpitala. Synuś nadal w inkubatorze. Oboje czuja się dobrze.

No i musze się pochwalić że widziałam zdjęcia Natanielka. Słodziachny maluszek. Jak na wcześniaczka to spory kawał chłopa

ooo super to pewnie niedlugo synus tez wyjdzie jak podrosnie
ja tez chce fotke!!!!


Dzien dobry mamusie
ale z was nocne marki
ja wstalam i az mi sie nie chce nigdzie isc, na zadne wesele-pogoda brzydka, pada i jest zimno a ja nie mam co wlozyc na sukienke.......chyba jakis sweter wezme , ktory i tak sie nie dopina

na chwilke moge powizazowac bo potem musze poprasowac koszule , umyc wlosy i cos z nimi zrobic......

a moja mała caly czas mi dupcie wypina i to tak mocno ze czuje jak nogami zapiera sie o kosc miednicowa!!

[Tulipfever]

Napisane przez czekoladka21

Dzien dobry mamusie
ale z was nocne marki
ja wstalam i az mi sie nie chce nigdzie isc, na zadne wesele-pogoda brzydka, pada i jest zimno a ja nie mam co wlozyc na sukienke.......chyba jakis sweter wezme , ktory i tak sie nie dopina

Tak wlasnie robie i sie nie przejmuje. Albo wez sobie jakis szal lub chuste?

Dzien dobry kobietki
Piekny dzien w Hadze, bedzie 20 stopni jak nic. Maz chce pograc w golfa, a po wczorajszych przezyciach jak najbardziej Mu sie nalezy. Czeka mnie dzien z ksiazka

[czekoladka21]

Napisane przez Tulipfever

Tak wlasnie robie i sie nie przejmuje. Albo wez sobie jakis szal lub chuste?

Dzien dobry kobietki
Piekny dzien w Hadze, bedzie 20 stopni jak nic. Maz chce pograc w golfa, a po wczorajszych przezyciach jak najbardziej Mu sie nalezy. Czeka mnie dzien z ksiazka

ty spalas wogole??

oo dzieki za rade - mam przeciez taka czarna chuste ze srebrna nitka....

[kamilka]

Mariola gratulacje, trzymam mocno kciuki za ciebie, a jeszcze mocniej za Antonia

Dziewczyny! Ogłaszam zakaz kolejnych porodów... Dzieciaczki mają jeszcze sobie siedzieć grzecznie w waszych brzuszkach. BEZ DYSKUSJI!!

[p4w]

o matko, teraz to już nie wyjdę z toalety z powodu "streskupy"

Mariolko, gratulacje !!! niech Antonio sie dzielnie trzyma
Katarzynko, te pielęgniary potrafią być obrzydliwe - oby wyniki były w normie i wszystkiego naj, naj, naj z okazji urodzin
Svinecka, możesz teraz wykorzystać TZ i zażądać wszystkiego

dziękuję kochane za komplementy - wiem, wyglądam pięknie w wyciągniętym dresie i koszulce

wczoraj małż zamiast lodów przywiózł mi czereśnie - pożarłam wszystkie od razu , a lody dostanę dziś - cały karton Bambino

[Miramej]

Cześć Mamusie

Napisane przez Karolinak82

Co do liczenia to moja Mama bardzo w to wierzy bo sprawdziło jej się to dwa razy...no i mi wyliczyła termin na 17 czerwca A liczy się to tak...ze dodaje 14 dni i 4 miesiące... Ja pierwszego kopniaka dostałam 3 lutego...więc 17 czerwca wychodzi

Aż takie dokładne wyliczenie widzę pierwszy raz , mnie wg tego poród wychodzi na 14 lipca

Napisane przez Ania0104

wklejam moje zakupy ...
1. ciuszki
2. pierdółki

Ciuszki śliczności , ja czekam na paczkę z apteki z pierdółkami

Napisane przez katarzynka00

Można powiedziec ze wszystko dobrze, i wynika ze co lekarz to inna opinia bo ten stwierdził ze poprawe to ja odczuje dopiero po 5, 6 dniach łykania.
Gdybym ASPAT lub ALAT miała powyzej normy to bym sie kwalifikowała do leczenia ambulatoryjnego a tak mam siebie obserwowac i wyniki powtorzyc za tydzien.
Oczywiscie nie umiał odp. na pyt od czego mam to w tej chwili.
Byc moze to poczatek gestozy...i tyle wiem co zanim pojechałam do szpitala
(...)
a po koleji to jeszcze na uwage zasluzyla pani z izby przyjec.Nie miła baba, ledwo robote zaczela a juz miny takie waliła i odzywała sie tak obcesowo jakby nie wiadomo co chciala udowodnic.Zaczelo sie od tego, ze skomentowala ze powinnam to ze swoim lekarzem skonsultowac a nie tu przyjezdzac, po czym powiedziala
"prosze sie polozyc i odłonic brzuch" sluchala tetna,
a ja do niej
"czy mam sie rozebrac"
a ona
"czy ja nie wyraznie sie wysłowiłam,poprosiłam tylko o odsłoniecie brzucha"
I tu mnie WQU....
Zapytała kto prowadzi moja ciążę, powiedziałam nazwisko a ona zapytala ponownie, na co ja zapytałam
"czy nie wyraznie sie wysłowiłam?"
i tu ja musiałam ja zdenerwowac bo zaczeła komentowac , ze nie rozumie zasadnosci czym spowodowana jest moja obecność, czy tym ze nie ufam swojemu lekarzowi i jestem z niego niezadowolona itp
Na co ja odparłam, że moze przy 10ciąży bagatelizowałabym rozne objawy, ale to moja pierwsza ciaza i nie musze sie tłumaczyc nikomu , bo i nikt z was nie odpowie za to jesli cos zlego sie stanie.
Zadzwoniła po lekarza na ktorego czekac mialam 20min a zrobiło sie 40.
Próbowała cos jeszcze powiedziec ale ucięłam ta dyskusje krótko, ze od tego lekarze sa na dyzurach w szpitalu i ze na dobra sprawe moge jezdzic od szpitala do szpitala bo mam takie prawo a lekarz obowiazek.

Czyli jesteś w zasadzie w punkcie wyjścia, chociaż tyle, że dostałaś nadzieję, że jeszcze może minąć od tabletek .

Co do pani w izbie przyjęć, to normalnie brak słów . Jak byłam ostatnio na wizycie, to mój gin ostrzegał mnie przed takimi zachowaniami i powiedział, że mam takie gadki mieć w nosie, że jak mi się podoba, bo się niepokoję, to mam karetkę wzywać i to jest ich psi obowiązek przyjechać, sprawdzić i mnie uspokoić, bo jestem w ciąży i wszystko mi wolno. I że oni jak już się coś dzieje, to ochrzaniają, że za późno się przyjechało, a jak to fałszywy alarm - że po co . I że to też mam mieć gdzieś, bo nie jestem lekarzem, o!

Napisane przez katarzynka00

dokładnie, tak wałsnie.
Jutro zapisze sie na kolejne badania.Jezcze raz powtorze te same próby watrobowe i bede miec swierze nim do swojego gina pojde.
Jesli ma sie cos dziac to w takim odstepie powinny byc inne wyniki.
Rece opadaja.
Acha, jeszcze mierzyla mi cisnienie i jak w karcie zobaczyla ze łykam dopegyt i ze najwyzsze mialam ponad 140/90 to pod nosem powiedziala ze to jeszcze nie jest wysokie, no ja kurde nie wiem...ile powinien miec czlowiek zeby uznali ze jest niebezpiecznie wysokie

A będą już dziś wyniki tych powtórzonych badań? No co za baba

Napisane przez syla39

Hej dziewczynki.
(...)
Ja tez bylam dzisiaj w szpitalu. I jak Katarzynka wrocilam z ta sama wiedza z jaka pojechalam. Mianowicie od wczoraj mam wrazenie ze sacza mi sie wody plodowe bo nie wiem coz innego to moze byc. Bez zapachu, jak woda i przezroczyste. Zbadali mnie wzdluz i wszerz i mimo to nic nie wiem. Twierdza ze to raczej nie wody bo nie widza zeby mi cos peklo czy cos w tym stylu, ale nie potrafia tez powiedziec co to jest. Napewno nie mocz i nie uplawy, wiec co???? Mialam ktg i wszystko jest ok, dzidzia sie rusza i wierci wiec tez ok. Juz sama nie wiem. Ma ktos moze jakis pomysl???
Mam sie obserwowac i wrazie czego zglosic sie ponownie do poloznej. Ehh, starcha mam.

, a może to taki przezroczysty śluz?

Napisane przez katarzynka00

Acha, jeszcze ta baba pytala mnie o badania.Czy moj lekarz zalecił mi jakie badania jak powiedzialam mu ze takie mam objawy, wiec ja na to ze zrobiłam sama nim do niego pojechałam, a ona
ale ja pytałam czy lekarz,a nie pani... no co za pi.....
Przeciez logiczne ze skoro mialam swistek z wynikami to na logike byloby to jej nastepnym pytaniem...
Bardzo nie lubie takiego wywyższania sie, i tak ją próbowałam złapac na jej nieuwadze i jak pytała co biore, co ile i od kiedy to mi sie udało i znowu piłeczke jej odbiłam jak zaczełam wymieniac co to łykam itp
Wiec ta zaczeła mnie pytac o gramature tabletek, ale wybrnęłam obronna reka

Nie wiem co tam wklikneła w rubryczce zawod wykonywany, tylko do siebie gadala ze nie ma takiego w systemie.
I juz baba zgłupiala, bo klepie tylko bez zastanowienia te protokoły

, empatia normalnie poniżej poziomu morza

Napisane przez UnholyOne

Syla u nas sa takie specjalne testy na sprawdzenie czy to wody płodowe. Na pewno u was tez w aptece można cos takiego kupic (innej firmy pewnie)
http://www.medicline.pl/bobosafe-tes...zy-p-1912.html

UnholyOne jesteś niezastąpiona, w życiu o czymś takim nie słyszałam.

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

No wiec melduje sie i ja na nowym watku!!
Wszystkim mamusiom dziekuje za kciuki

Dzisiaj pojechal ze mna tż.....i mowie mu ze ma patrzec uwaznie w monitor jak lekarz bedzie pokazywal to miedzy nozkami....
a wiec zaczelam 32 tc.....glowka ma 79mm czyli 30tc, a nogi 33tc- czyli jak to lekarz powiedzial dlugie nogi i mala glowka czyli dziolszka....
i pokazal pupcie i wyraznie widac piske, nawet tż widzial ze nic tam nie ma innego...czyli jednak Weroniczka
ale glowke ma juz bardzo nisko, tuz nad spojeniem łonowym....szyjka skrócona mam napisane w karcie TS2......nie wiem co to znaczy
ale trzyma i jest zamknieta........
na nastepna wizyte mam zrobic badania morfologie i mocz
lekarz rokuje ze mala bedzie miala gdzies do 3200 kg najwiecej, ale jak tż powiedzial mu ze wazyl 5 kg jak sie urodzil a ja mu powiedzialam ze 3600 to powiedzial ze w razie jakby mala miala 4kg to nie bedziemy ryzykowac i bedzie cesarka......bo mam waska miednice.....
a i co do terminu porodu to powiedzial ze raczej koniec lipca....

czekoladko gratuluję udanej wizyty , a jednak Weroniczka , następna modelka z długimi nóżkami u nas , na zakup sukienek czas ruszyć

Napisane przez katarzynka00

Usprawiedliwienie
Prosze o usprawiedliwienie zdecydowanie mniejszej aktywnosci oraz kilkugodzinnej nieobecnosci wizazanki Katarzynki na watku w dniu 30.o5.2009r .Nieobecnosc spowodowana bedzie swietowaniem w gronie rodzinnym. Ciężarna bedzie pod stałą opieką Męża.

Przyjęte

Napisane przez Karolinak82

Dziewczyny właśnie dostałam smsa od Marioli...


"Chciałam poinformować, że 29.05.2009 o godz. 19.31 urodził się przez cięcie cesarskie nasz syn Antionio wagi 1650 g. Antonio leży na patologii wcześniaka i na razie miewa się dobrze. Mogłam go dotknąć, przytulić i pocałować zaraz po cięciu. Teraz wpatruję się w zdjęcia. Ściskam mocno."

Matko kochana , znów wcześniaczek
Ogromne gratulacje dla Mariolki i Jej Małża, a dla Antonia życzenia siły, niech zdrowo sobie rośnie

Napisane przez Svinecka

czesc kochane
(...)
ja dziewczynki bylam na zakupach....sama....musia lam sie odstresowac, zostawilam TZ z malym i pojechalam
kupilam sobie jeden stanik do karmienia i podklady oraz dwie pary spodenek i sweterko tuniczke
poza tym jedzenie do domku i takie tam - jutro przychodza goscie

o TZ nie chce mi sie pisac, przeplakalam dzis przez niego 3/4 dnia
jak przyjechal z malym do domu to widzialam, ze probuje jakos zalagodzic i mowi do malego: "nie denerwuj mamy, wystarczy, ze wujek ja denerwuje" czyli wie, ze zawinil

jak pojechalam na te zakupy to TZ zrobil suszarke w kuchni, podlaczyl mikrofale, zrobil szuflade na sztucce i POZMYWAL WSZYSTKIE GARY
zdecydowanie probuje sie podlizac
ale co - sprawil mi przykrosc, zreszta ciagle sprawia i nie przejdzie mi z powodu jednego dobrego gestu...

dzieki dziewczyny, ze pamietacie o mnie....Wy to jestescie jak prawdziwe przyjaciolki - zawsze mozna na Was liczyc

Zakupy pomagają trochę, żeby poprawić sobie samopoczucie
Svinecka , myślę, że przechodzicie etap "docierania się". On minie i będzie dobrze, zobaczysz

Napisane przez UnholyOne

No to podium zajęte - i kto by się spodziewał

No , powiem Wam, że przerażają mnie te wczesne porody , takie kruszynki...

Napisane przez Ania0104

no więc ... siedziałyśmy na worku sako, nogi szeroko, podciągniete jak najblizej pośladków, ręce na kolanach ... małz miał rękę na moim brzuszku i położna też ... i tak- wdech przeponą i przemy! ... i wydech. A małż z połozną mieli poczuć ze brzuch podczas parcia przesuwa mi się w dół! - nawet mi wyszło!

Ale przeć chyba nie kazała?

Napisane przez Ania0104

No to teraz już nie zasnę

Napisane przez Karolinak82

Jak to się mówi...TYLKO SPOKÓJ MOŻE NAS URATOWAĆ....aaaaaaaaaaa ja też nie zasnę

Dobrze, że wczoraj nie zajrzałam, bo też bym nie zasnęła

[Miramej]

Napisane przez anusia_82

Witajcie Mamuśki
(...)
A u mnie wszystko ok. Dziś miałam kolejne jazdy, potem zakupy i na urodziny mamy wróciłam późno i jestem zmęczona okropnie Dziś pierwszy raz zakuło mnie tak nisko, bardzo nieprzyjemne to było ale po chwili przeszło, więc biorę to za kolejny skutek uboczny ciąży
buziaczki dla Was

A to czasem nie są skurcze?

Napisane przez majka versace

Po pierwsze melduje się na kolejnej części.
(...)
Po trzecie gizmiatko już wyszła ze szpitala. Synuś nadal w inkubatorze. Oboje czuja się dobrze.

No i musze się pochwalić że widziałam zdjęcia Natanielka. Słodziachny maluszek. Jak na wcześniaczka to spory kawał chłopa

Cieszę się, że Gizmiatko wyszła do domu i że i Ona i Nataniel dobrze się mają . Też możemy zobaczyć Natanielka?

Napisane przez katarzynka00

Mnie obudzil swiąd.Najpierw nie mogłam zasnac, myslałam ze sie zadrapie.Z mężem na 4 ręce mnie drapaliśmy, i stękałam jak choinka, bo jeszcze w tylu miejscach atakowało.Jakby komary mnie pokuły miejsce przy miejscutakie porownywalne uczucie i ulga z drapania mierna...
Wtałam, wypiłam uderzeniowa dawke calcium i

Polozylam sie do lozka i jakos udalo mi sie zanac, no i obudził mnie swiad.Zaczelam sie drapac, rozbudzilam sie, właczylam tv, i pomyslalam ze wł lapka i oto jestem, sama ja we własnej osobie
Połkneła kolejna tabletke i czekam, moze zacznie dzialac i pozwoli mi zasnac.

Dziekuje dziewczyny za zyczenia
Tak mysle ze ja juz pierwszego czerwca pojade jeszcze raz oddac krew i zrobie te proby.Moze wyniki pomylili albo cos, nie wiem co myslec.
No bo jesli wyniki dobre to dlaczego przepisal lek na recepte, a jesli sa złe a ja zyje w nieswiadomosci to szkodze sobie, nam...
Albo dlaczego nie zalecił mi innych badan, czy w zaden sposob nie mozna stwierdzic skad u mnie nagle takie cos?
Pokrece sie tu chwile i wroce do łozka.

---------- Dopisano o 04:07 ---------- Poprzedni post napisano o 03:28 ----------

nic mi lepiej nie jest...
Wypiłam szklaneczke maslanki brzoskwiniowej,pokreciłam sie po domu, obudziłam męża i psa.Popatrzył na mnie, na zegarek i wrocil do lozka
To ide do niego.
Nie wiem dlaczego ale łudziłam sie ze kogos tu spotkam i poklikam tu lub na gg, ale przeciez normalni ludzie spia o tej porze.
Ptaszki u mnie za oknem pięknie swiergoczą.Moze otworze okno,posłucham i zasne, niech mi ktos to ułatwi Męcze sie

, kurczę od czegoś przecież Cię swędzi, eh...
Kasiu zyczę Ci wszystkiego dobrego, w pierwszej kolejności tego, żeby te wszystkie dolegliwości sobie poszły (sio!), żebyś chociaż końcówkę ciąży miała spokojną, no i oczywiście dużo zdrówka, prawdziwych przyjaciół wokół i spełnienia marzeń

Napisane przez Tulipfever

Dziewczyny, jakie macie termometry dla dzieci? Kupilam ostatnio, wydawalo mi sie, ze ok, bo z miekka koncowka, ale potem wyczytalam, ze wynik daje po 60 sekundach- czy dziecko tak dlugo wytrzyma?

Ja jeszcze nie mam i szczerze mówiąc, co nie wiem, co wybrać

Napisane przez czekoladka21

Dzien dobry mamusie
ale z was nocne marki
ja wstalam i az mi sie nie chce nigdzie isc, na zadne wesele-pogoda brzydka, pada i jest zimno a ja nie mam co wlozyc na sukienke.......chyba jakis sweter wezme , ktory i tak sie nie dopina
(...)
a moja mała caly czas mi dupcie wypina i to tak mocno ze czuje jak nogami zapiera sie o kosc miednicowa!!

Może też Jej się nie chce na wesele iść?

[Karolinak82]

Napisane przez majka versace

Po trzecie gizmiatko już wyszła ze szpitala. Synuś nadal w inkubatorze. Oboje czuja się dobrze.

No i musze się pochwalić że widziałam zdjęcia Natanielka. Słodziachny maluszek. Jak na wcześniaczka to spory kawał chłopa

Super wiadomość:jup i: Teraz tylko czekamy aż mały Natanielek wróci do domku do Mamusi...:ehe m:

I dołączam się do prośby o zdjecia Maluszka

Napisane przez katarzynka00

Mnie obudzil swiąd.Najpierw nie mogłam zasnac, myslałam ze sie zadrapie.Z mężem na 4 ręce mnie drapaliśmy, i stękałam jak choinka, bo jeszcze w tylu miejscach atakowało.Jakby komary mnie pokuły miejsce przy miejscutakie porownywalne uczucie i ulga z drapania mierna...
Wtałam, wypiłam uderzeniowa dawke calcium i

Przykro mi kochana że musisz tak się męczyć...oby te leki pomogły...

I chciałam Ci życzyć...

: roza:Dużo zdrówka, uśmiechu każdego dnia, by Mąż dbał o Ciebie i Waszą Małą księżniczkę...by poród był lekki i bezbolesny a Lauka zdrowa i silna...i spełnienia wszystkich Twoich marzeń

P.S. Ja też Bliźniaczkiem jestem...

Napisane przez czekoladka21

Dzien dobry mamusie
ale z was nocne marki
ja wstalam i az mi sie nie chce nigdzie isc, na zadne wesele-pogoda brzydka, pada i jest zimno a ja nie mam co wlozyc na sukienke.......chyba jakis sweter wezme , ktory i tak sie nie dopina

Szal to dobry pomysł A wiesz że jak się człowiekowi nie chce iść na jakąś imprezę to wtedy się najlepiej bawi??? ...więc życzę super wesela i pyszności na stole

I ja mówię dzień dobry

Od tych nowości spać nie mogła, a jak zasnęłam to dopiero teraz Rodzice mnie obudzili że są już 50 km od domu...więc szybko muszę się ogarnąć i niedługo po nich jadę

Miłej soboty Mamusie

[truheart]

Dzień dobry

Napisane przez majka versace

gizmiatko już wyszła ze szpitala. Synuś nadal w inkubatorze. Oboje czuja się dobrze.

No i musze się pochwalić że widziałam zdjęcia Natanielka. Słodziachny maluszek. Jak na wcześniaczka to spory kawał chłopa

Przekaż gorące uściski mamusi od nas

Napisane przez katarzynka00

Mnie obudzil swiąd.Najpierw nie mogłam zasnac, myslałam ze sie zadrapie.Z mężem na 4 ręce mnie drapaliśmy, i stękałam jak choinka, bo jeszcze w tylu miejscach atakowało.Jakby komary mnie pokuły miejsce przy miejscutakie porownywalne uczucie i ulga z drapania mierna...
Wtałam, wypiłam uderzeniowa dawke calcium i

Polozylam sie do lozka i jakos udalo mi sie zanac, no i obudził mnie swiad.Zaczelam sie drapac, rozbudzilam sie, właczylam tv, i pomyslalam ze wł lapka i oto jestem, sama ja we własnej osobie
Połkneła kolejna tabletke i czekam, moze zacznie dzialac i pozwoli mi zasnac.
Tak mysle ze ja juz pierwszego czerwca pojade jeszcze raz oddac krew i zrobie te proby.Moze wyniki pomylili albo cos, nie wiem co myslec.
No bo jesli wyniki dobre to dlaczego przepisal lek na recepte, a jesli sa złe a ja zyje w nieswiadomosci to szkodze sobie, nam...
Albo dlaczego nie zalecił mi innych badan, czy w zaden sposob nie mozna stwierdzic skad u mnie nagle takie cos?
Pokrece sie tu chwile i wroce do łozka.

---------- Dopisano o 04:07 ---------- Poprzedni post napisano o 03:28 ----------

nic mi lepiej nie jest...
Wypiłam szklaneczke maslanki brzoskwiniowej,pokreciłam sie po domu, obudziłam męża i psa.Popatrzył na mnie, na zegarek i wrocil do lozka
To ide do niego.
Nie wiem dlaczego ale łudziłam sie ze kogos tu spotkam i poklikam tu lub na gg, ale przeciez normalni ludzie spia o tej porze.
Ptaszki u mnie za oknem pięknie swiergoczą.Moze otworze okno,posłucham i zasne, niech mi ktos to ułatwi Męcze sie

Słońce kochane, jak mi Ciebie żal jak to czytam Ciekawe czy jak ktróraś z tych pielęgniar lub ten lekarz by się tam męczyli to też by było, że to nic takiego?

Napisane przez czekoladka21

ja wstalam i az mi sie nie chce nigdzie isc, na zadne wesele-pogoda brzydka, pada i jest zimno a ja nie mam co wlozyc na sukienke.......chyba jakis sweter wezme , ktory i tak sie nie dopina

na chwilke moge powizazowac bo potem musze poprasowac koszule , umyc wlosy i cos z nimi zrobic......

Oooo, mnie też się nie chce iść... na 11 mam fryzjera, a ślub dopiero o 19.30, nawet się nie będę mogła położyć na chwilę w ciągu dnia, bo nie było już późniejszych godzin u fryca...
Mam nadzieję, że bliżej wieczora bardziej mi się zachce...

Napisane przez kamilka

Dziewczyny! Ogłaszam zakaz kolejnych porodów... Dzieciaczki mają jeszcze sobie siedzieć grzecznie w waszych brzuszkach. BEZ DYSKUSJI!!

To do dzieciaczków proszę się zwracać

Napisane przez p4w

wczoraj małż zamiast lodów przywiózł mi czereśnie - pożarłam wszystkie od razu , a lody dostanę dziś - cały karton Bambino

O BAmbino! jakiś tydzień temu mnie naszło na kupienie tych na patytku, w czekoladzie, od razu mi się dzieciństwo przypomniało mam wrażenie, że smak tych lodów się w ogóle nie zmienił

Napisane przez Miramej

. Jak byłam ostatnio na wizycie, to mój gin ostrzegał mnie przed takimi zachowaniami i powiedział, że mam takie gadki mieć w nosie, że jak mi się podoba, bo się niepokoję, to mam karetkę wzywać i to jest ich psi obowiązek przyjechać, sprawdzić i mnie uspokoić, bo jestem w ciąży i wszystko mi wolno. I że oni jak już się coś dzieje, to ochrzaniają, że za późno się przyjechało, a jak to fałszywy alarm - że po co . I że to też mam mieć gdzieś, bo nie jestem lekarzem, o!

Nie miałam pojęcia, że karetka może do nas przyjechać dobrze wiedzieć

Tulipfever, zdaje mi się, że dzidzia raczej na pewno 60 sekund nie wytrzyma, poszukaj takich raczej do 5 sekund maks

No to zbieram się pod szybki prysznic i lecę do tego fryzjera....hura...hura.. .

[czekoladka21]

Napisane przez Miramej

Może też Jej się nie chce na wesele iść?

ee no pewnie bedzie zadowolona ja dostanie takie pysznosci

Napisane przez Karolinak82

Szal to dobry pomysł A wiesz że jak się człowiekowi nie chce iść na jakąś imprezę to wtedy się najlepiej bawi??? ...więc życzę super wesela i pyszności na stole

mam nadzieje ze bedzie tak jak mowisz!!
wezme aparat i bede foty robic.........wstawie potem jak wygladalam w tej sukience
jakos mnie w gardla drapie...


ide robic wloski!!!

udanej soboty brzusie

[syla39]

Napisane przez UnholyOne

Syla u nas sa takie specjalne testy na sprawdzenie czy to wody płodowe. Na pewno u was tez w aptece można cos takiego kupic (innej firmy pewnie)
http://www.medicline.pl/bobosafe-tes...zy-p-1912.html

Pojde i spytam w aptece czy cos tutaj takiego maja, ale szczerze to watpie. Mysle ze gdyby bylo to chyba zaproponowaliby mi cos takiego w szpitalu

Napisane przez katarzynka00

ta sluzba zdrowia w Polsce i za granica taka sama? az by sie wierzyc nie chcialo
syla a jaka u ciebie pogoda? bo my ostatnio w upały tez mialysmy dosc mokro i polowa sie "przyznala" ze pewnie tak sie poci.
Ja to nawet myslalam, ze mocz popuszczam
wkładki czesto musialam zmieniac, a teraz sie ochlodzilo i juz tak nie mam.
W aptece mozna kupic test-jakby papierki lakmusowe ktore stwierdza czy to wody.
U nas na poczatku przeboje wiele z nas mialo, srodek ciazy jakby spokojny i teraz na nowy kwiatki zaczynaja wyskakiwac.
Pozdrawiam cie serdecznie.

U mnie cieplo ale upalow nie ma, wczoraj mialam na sobie dlugi rekaw. To napewno nie z goraca. Pierwszy raz poczulam jak stalam nago i mylam zeby, normalnie pociekly mi krople po nogach. Nawet pomyslalam ze moze zle sie podtarlam, ale pozniej czulam jak mi sie robi cieplo w majtkach i wkladke mialam cala mokra ale koloru nie zmienila. To samo mam dzisiaj. Juz jak mylam zeby to polecialo mi po udach. Ja nie wiem co to jest, ale napewno nie mocz bo bez koloru i zapachu i napewno nie uplawy bo jak woda, zero konsystencji.

Chyba jakies twoje swieto dzisiaj wiec przyjmij i ode mnie serdeczne zyczonka, wszystkiego naj najlepszego

Napisane przez katarzynka00

Usprawiedliwienie
Prosze o usprawiedliwienie zdecydowanie mniejszej aktywnosci oraz kilkugodzinnej nieobecnosci wizazanki Katarzynki na watku w dniu 30.o5.2009r .Nieobecnosc spowodowana bedzie swietowaniem w gronie rodzinnym. Ciężarna bedzie pod stałą opieką Męża.


dobranoc

To mnie rozbawilas. Udanej zabawy.

Napisane przez Karolinak82

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

[/COLOR]Dziewczyny właśnie dostałam smsa od Marioli...


"Chciałam poinformować, że 29.05.2009 o godz. 19.31 urodził się przez cięcie cesarskie nasz syn Antionio wagi 1650 g. Antonio leży na patologii wcześniaka i na razie miewa się dobrze. Mogłam go dotknąć, przytulić i pocałować zaraz po cięciu. Teraz wpatruję się w zdjęcia. Ściskam mocno."

Aż mi serce zamarło jak to przeczytałam....GRATULACJE dla Mariolki...niech rośnie Mały Antonio zdrowo: roza:

O rany, az mi sie goraco zrobilo. Mariola gratuluje i zdrowka zycze dla ciebie i twojego syncia.

Czekoladko super ze dziewczynka potwierdzona. Teraz mozna zaszalec z rozem.

Wyobrazcie sobie ze pytam sie wczoraj tej pani "pseudo ginekolog" czy moze mi potwierdzic plec a ona ze nie bo nie wie
Tak w ogole to dojrzala mi jakas nieprawidlowosc, tak jak by kanalik ktorym moze wyciekac ten plyn ale po zawolaniu drugiego ginekologa stwierdzily ze to nie to. Na koniec kazaly sie zglosic gdyby ilosc wydzieliny sie zwiekszyla lub gdyby dziecko wykazwywalo mniejsza aktywnosc. No i co? Wyszlam posrana. Wyobrazcie sobie teraz mnie jak niunia bedzie mniej aktywna co zdarzalo sie juz nie raz, teraz bede przechodzic katorge jak sie cos takiego powtorzy.

A i powiedzialy mi zeby nie przejmowac sie kluciami w pochwie bo tak moze byc i nie ma sie czym martwic. Anusia miala chyba cos takiego wczoraj.

A tak w ogole to dzien dobry.

[Miramej]

Napisane przez kamilka

Dziewczyny! Ogłaszam zakaz kolejnych porodów... Dzieciaczki mają jeszcze sobie siedzieć grzecznie w waszych brzuszkach. BEZ DYSKUSJI!!

Podpisuję się

Napisane przez p4w

wczoraj małż zamiast lodów przywiózł mi czereśnie - pożarłam wszystkie od razu , a lody dostanę dziś - cały karton Bambino

Czereśnie

Napisane przez truheart

Dzień dobry
(...)
Oooo, mnie też się nie chce iść... na 11 mam fryzjera, a ślub dopiero o 19.30, nawet się nie będę mogła położyć na chwilę w ciągu dnia, bo nie było już późniejszych godzin u fryca...
Mam nadzieję, że bliżej wieczora bardziej mi się zachce...
(...)
Nie miałam pojęcia, że karetka może do nas przyjechać dobrze wiedzieć

Udanej uroczystości
Co do karetki - powtarzam słowa gina

Napisane przez czekoladka21

ee no pewnie bedzie zadowolona ja dostanie takie pysznosci

Może więc już przebiera nóżkami?
Baw się dobrze

[kamilka]

Tulipfer, z tego co wiem to są takie termometry w smoczku dla dzieciaczka. Wydaje mi się że (jeśli dzidziuś tylko będzie lubić smoczek), to będzie to dobre rozwiązanie...

[Svinecka]

dziendobry
a co Wy takie plodne w sobote z rana?
mnie dopadlo chorubsko nie dosc, ze wszystko mnie boli i ledwo sie ruszam to jeszcze nos zapchany i gardlo boli strasznie
a dzis tyle roboty, chate trzeba posprzatac, zrobic obiad, potem jakies salatki itp na wieczor bo przychodza znajomi opic mieszkanie, odwiezc malego do babci i jeszcze przyjezdza facet montowac szafke w lazience....ehh jak ja to wszystko przezyje, ledwo sie ruszam

chociaz TZ powiedzial, ze mi pomoze, odkurzy itp...

Napisane przez majka versace

Po pierwsze melduje się na kolejnej części.




Po drugie Gratulacje dla kolejnej mamusi Marioli i jej synka Antonio Niech rośnie zdrowo

Po trzecie gizmiatko już wyszła ze szpitala. Synuś nadal w inkubatorze. Oboje czuja się dobrze.

No i musze się pochwalić że widziałam zdjęcia Natanielka. Słodziachny maluszek. Jak na wcześniaczka to spory kawał chłopa

to cudownie
mam nadzieje, ze jak juz dojdzie do siebie to pojawi sie na watku
a zdjecie my tez chcialybysmy zobaczyc


ciekawe jak tam mariolasl


katarzynko wszystkiego najjjjjlepszego dla Ciebie i dla Twojego meza, aby kazdy Wasz dzien byl radosny i aby Wasza dzidzia urodzila sie zdrowa i wtedy kiedy trzeba
no i oczywiscie trzymam kciuki aby wyniki byly pomyslne

ja czekam teraz na TZ az przyjedzie z pieczywem, ma mi zrobic sniadanko dzis raczej rzadko bede sie udzielac bo kupa roboty a ja jestem spowolniona przez ciaze i dodatkowo przez te przeziebienie

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

aha i jeszcze jedno - chcialam Wam podziekowac za wszystkie dobre slowa jestescie kochane

milego dzionka

[Miramej]

Napisane przez syla39

Wyobrazcie sobie ze pytam sie wczoraj tej pani "pseudo ginekolog" czy moze mi potwierdzic plec a ona ze nie bo nie wie
Tak w ogole to dojrzala mi jakas nieprawidlowosc, tak jak by kanalik ktorym moze wyciekac ten plyn ale po zawolaniu drugiego ginekologa stwierdzily ze to nie to. Na koniec kazaly sie zglosic gdyby ilosc wydzieliny sie zwiekszyla lub gdyby dziecko wykazwywalo mniejsza aktywnosc. No i co? Wyszlam posrana. Wyobrazcie sobie teraz mnie jak niunia bedzie mniej aktywna co zdarzalo sie juz nie raz, teraz bede przechodzic katorge jak sie cos takiego powtorzy.

A i powiedzialy mi zeby nie przejmowac sie kluciami w pochwie bo tak moze byc i nie ma sie czym martwic. Anusia miala chyba cos takiego wczoraj.

A tak w ogole to dzien dobry.

, co to się wyrabia - lekarz zamiast uspokoić, wytłumaczyć, sprawia, że czujemy się bardziej zdenerwowane i zdezorientowane . Czy tak trudno zrozumieć, że martwimy się o nasze dzieci?

Napisane przez kamilka

Tulipfer, z tego co wiem to są takie termometry w smoczku dla dzieciaczka. Wydaje mi się że (jeśli dzidziuś tylko będzie lubić smoczek), to będzie to dobre rozwiązanie...

A jeśli nie będzie lubił? Na forach dziewczyny piszą, że termometr w smoczku to wybór najgorszy z możliwych

Napisane przez Svinecka

dziendobry
a co Wy takie plodne w sobote z rana?
mnie dopadlo chorubsko nie dosc, ze wszystko mnie boli i ledwo sie ruszam to jeszcze nos zapchany i gardlo boli strasznie
a dzis tyle roboty, chate trzeba posprzatac, zrobic obiad, potem jakies salatki itp na wieczor bo przychodza znajomi opic mieszkanie, odwiezc malego do babci i jeszcze przyjezdza facet montowac szafke w lazience....ehh jak ja to wszystko przezyje, ledwo sie ruszam

chociaz TZ powiedzial, ze mi pomoze, odkurzy itp...
(...)
ja czekam teraz na TZ az przyjedzie z pieczywem, ma mi zrobic sniadanko dzis raczej rzadko bede sie udzielac bo kupa roboty a ja jestem spowolniona przez ciaze i dodatkowo przez te przeziebienie

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

aha i jeszcze jedno - chcialam Wam podziekowac za wszystkie dobre slowa jestescie kochane

milego dzionka

, współczuję, że choróbsko Cię zaczyna nękać.
Nie przemęczaj się , bo staniesz tuż za podium

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Dziewczyny, wczoraj oglądałam kosmetyki Nivei i trochę się pogubiłam, czy oni mają coś w swojej ofercie do mycia i nawilżania, co można stosować od 1 dnia życia? Ja nie znalazłam

[UnholyOne]

Napisane przez majka versace

Po pierwsze melduje się na kolejnej części.




Po drugie Gratulacje dla kolejnej mamusi Marioli i jej synka Antonio Niech rośnie zdrowo

Po trzecie gizmiatko już wyszła ze szpitala. Synuś nadal w inkubatorze. Oboje czuja się dobrze.

No i musze się pochwalić że widziałam zdjęcia Natanielka. Słodziachny maluszek. Jak na wcześniaczka to spory kawał chłopa

O jak super Teraz tylko czekac, aż Mały Nataniel dojdzie do siebie i wyjdą do domku
A zdjęcie chętnie bym zobaczyła

Napisane przez katarzynka00

ja tez zamrałam.Zmroziło mnie i brzuch mnie rozbolał, przeczyscilo i jeszcze do mnie nie dotarło...
Ale tępo dziewczyny nam narzuciły.
Lada moment powstanie wątek na odchowalni z naszymi dzielnymi cesarkami
Mariolko- gratulację i szybkiego powrotu do sił.Po czesci zazdroszczerozpakowanym mama.


z dwojga złego pewnie ze tak, ale myslalam ze moze mi pomoga w innym sposob.Zmienia leki, cos


my tez chcemy zobaczyc maluszka? jest szansa?
A ty tez cierpisz na bezsennosc?

Mnie obudzil swiąd.Najpierw nie mogłam zasnac, myslałam ze sie zadrapie.Z mężem na 4 ręce mnie drapaliśmy, i stękałam jak choinka, bo jeszcze w tylu miejscach atakowało.Jakby komary mnie pokuły miejsce przy miejscutakie porownywalne uczucie i ulga z drapania mierna...
Wtałam, wypiłam uderzeniowa dawke calcium i

Polozylam sie do lozka i jakos udalo mi sie zanac, no i obudził mnie swiad.Zaczelam sie drapac, rozbudzilam sie, właczylam tv, i pomyslalam ze wł lapka i oto jestem, sama ja we własnej osobie
Połkneła kolejna tabletke i czekam, moze zacznie dzialac i pozwoli mi zasnac.


Dziekuje dziewczyny za zyczenia
Tak mysle ze ja juz pierwszego czerwca pojade jeszcze raz oddac krew i zrobie te proby.Moze wyniki pomylili albo cos, nie wiem co myslec.
No bo jesli wyniki dobre to dlaczego przepisal lek na recepte, a jesli sa złe a ja zyje w nieswiadomosci to szkodze sobie, nam...
Albo dlaczego nie zalecił mi innych badan, czy w zaden sposob nie mozna stwierdzic skad u mnie nagle takie cos?
Pokrece sie tu chwile i wroce do łozka.

---------- Dopisano o 04:07 ---------- Poprzedni post napisano o 03:28 ----------

nic mi lepiej nie jest...
Wypiłam szklaneczke maslanki brzoskwiniowej,pokreciłam sie po domu, obudziłam męża i psa.Popatrzył na mnie, na zegarek i wrocil do lozka
To ide do niego.
Nie wiem dlaczego ale łudziłam sie ze kogos tu spotkam i poklikam tu lub na gg, ale przeciez normalni ludzie spia o tej porze.
Ptaszki u mnie za oknem pięknie swiergoczą.Moze otworze okno,posłucham i zasne, niech mi ktos to ułatwi Męcze sie

jeju, Kasiu jak mi Ciebie szkoda No nie wiem co napisac.
Przykro mi strasznie, że się tak męczysz. I jeszcze nie wiadomo co zrobic, żeby pomóc. Zostaje tylko czekanie aż leki pomoga lub lekarz zmieni za kilka dni na inne
trzymaj się Kochana, żeby Ci to swędzonko dnia nie popsuło


Dzieńdoberek
Ja teraz Małża wysyłam z Małym do logopedy, a potem jedziemy do sklepów za garniturem, butami, koszulą itp.
I tak w ogóle jestem zła na niego za wczoraj. Zachowywał się jak mały chłopiec, któremu dali piwo...Ja mu dzisiaj pokaże

Czekoladko, Tru udanej zabawy na weselu

[eleeri]

Dzień dobry

ząb mnie boli
od wczoraj

P4W czy to normalne, że mnie boli jak nagryzam
we wtorek był truty, bolał skubaniec do późnych godzin, potem było ok, a wczoraj zaczął znowu

nie wiem , czy to normalka, czy molestować dentystę

Napisane przez Karolinak82

Co do liczenia to moja Mama bardzo w to wierzy bo sprawdziło jej się to dwa razy...no i mi wyliczyła termin na 17 czerwca A liczy się to tak...ze dodaje 14 dni i 4 miesiące... Ja pierwszego kopniaka dostałam 3 lutego...więc 17 czerwca wychodzi

Karolinka żartujesz, czy co ?
Ja pierwsze ruchy poczułam 28 stycznia
to by wychodziło że poród będzie tak na 11 czerwca

nie no jaja jakieś

Napisane przez Ania0104

wklejam moje zakupy ...
1. ciuszki
2. pierdółki

fajne, ja też mam sterimar, ale dla dorosłych więc muszę dokupić jeszcze jeden - dla dzieci

Napisane przez katarzynka00

Można powiedziec ze wszystko dobrze, i wynika ze co lekarz to inna opinia bo ten stwierdził ze poprawe to ja odczuje dopiero po 5, 6 dniach łykania.
Gdybym ASPAT lub ALAT miała powyzej normy to bym sie kwalifikowała do leczenia ambulatoryjnego a tak mam siebie obserwowac i wyniki powtorzyc za tydzien.
Oczywiscie nie umiał odp. na pyt od czego mam to w tej chwili.
Byc moze to poczatek gestozy...i tyle wiem co zanim pojechałam do szpitala


wszystkie wasze kciuki jak widac mojej osobie pomogły


a po koleji to jeszcze na uwage zasluzyla pani z izby przyjec.Nie miła baba, ledwo robote zaczela a juz miny takie waliła i odzywała sie tak obcesowo jakby nie wiadomo co chciala udowodnic.Zaczelo sie od tego, ze skomentowala ze powinnam to ze swoim lekarzem skonsultowac a nie tu przyjezdzac, po czym powiedziala
"prosze sie polozyc i odłonic brzuch" sluchala tetna,
a ja do niej
"czy mam sie rozebrac"
a ona
"czy ja nie wyraznie sie wysłowiłam,poprosiłam tylko o odsłoniecie brzucha"
I tu mnie WQU....
Zapytała kto prowadzi moja ciążę, powiedziałam nazwisko a ona zapytala ponownie, na co ja zapytałam
"czy nie wyraznie sie wysłowiłam?"
i tu ja musiałam ja zdenerwowac bo zaczeła komentowac , ze nie rozumie zasadnosci czym spowodowana jest moja obecność, czy tym ze nie ufam swojemu lekarzowi i jestem z niego niezadowolona itp
Na co ja odparłam, że moze przy 10ciąży bagatelizowałabym rozne objawy, ale to moja pierwsza ciaza i nie musze sie tłumaczyc nikomu , bo i nikt z was nie odpowie za to jesli cos zlego sie stanie.
Zadzwoniła po lekarza na ktorego czekac mialam 20min a zrobiło sie 40.
Próbowała cos jeszcze powiedziec ale ucięłam ta dyskusje krótko, ze od tego lekarze sa na dyzurach w szpitalu i ze na dobra sprawe moge jezdzic od szpitala do szpitala bo mam takie prawo a lekarz obowiazek.

No to rzeczywiście, bez komentarza
czyli za dużo się jednak nie dowiedziałaś

Napisane przez syla39

Ja tez bylam dzisiaj w szpitalu. I jak Katarzynka wrocilam z ta sama wiedza z jaka pojechalam. Mianowicie od wczoraj mam wrazenie ze sacza mi sie wody plodowe bo nie wiem coz innego to moze byc. Bez zapachu, jak woda i przezroczyste. Zbadali mnie wzdluz i wszerz i mimo to nic nie wiem. Twierdza ze to raczej nie wody bo nie widza zeby mi cos peklo czy cos w tym stylu, ale nie potrafia tez powiedziec co to jest. Napewno nie mocz i nie uplawy, wiec co???? Mialam ktg i wszystko jest ok, dzidzia sie rusza i wierci wiec tez ok. Juz sama nie wiem. Ma ktos moze jakis pomysl???
Mam sie obserwowac i wrazie czego zglosic sie ponownie do poloznej. Ehh, starcha mam.

Nam połozne mówiły, że nieraz jest takie pęknięcie którego nie widać przy badaniu i przez nie mogą się sączyć wody,
tak jak radziły dziewczyny kup sobie w aptece te wkładki i wtedy będziesz wiedziała na 100 %

Napisane przez czekoladka21

Dzisiaj pojechal ze mna tż.....i mowie mu ze ma patrzec uwaznie w monitor jak lekarz bedzie pokazywal to miedzy nozkami....
a wiec zaczelam 32 tc.....glowka ma 79mm czyli 30tc, a nogi 33tc- czyli jak to lekarz powiedzial dlugie nogi i mala glowka czyli dziolszka....
i pokazal pupcie i wyraznie widac piske, nawet tż widzial ze nic tam nie ma innego...czyli jednak Weroniczka
ale glowke ma juz bardzo nisko, tuz nad spojeniem łonowym....szyjka skrócona mam napisane w karcie TS2......nie wiem co to znaczy
ale trzyma i jest zamknieta........
na nastepna wizyte mam zrobic badania morfologie i mocz
lekarz rokuje ze mala bedzie miala gdzies do 3200 kg najwiecej, ale jak tż powiedzial mu ze wazyl 5 kg jak sie urodzil a ja mu powiedzialam ze 3600 to powiedzial ze w razie jakby mala miala 4kg to nie bedziemy ryzykowac i bedzie cesarka......bo mam waska miednice.....
a i co do terminu porodu to powiedzial ze raczej koniec lipca....

czyli na 100 procent dziewczynka ?

[p4w]

Svinecka, nie przemęczaj się
mój małż po wczorajszych moim przemeblowaniu najpierw mnie opitolił, ze jestem niepoważna i nieodpowiedzialna jak małe dziecko - cóż miał rację, a potem mnie przytulił i stwierdził, ze jak będzie wychodził do pracy to mnie zakuje w dyby
musiałam błagac o litość i wybłagałam jeszcze jedną szansę

Napisane przez eleeri

Dzień dobry

ząb mnie boli
od wczoraj

P4W czy to normalne, że mnie boli jak nagryzam
we wtorek był truty, bolał skubaniec do późnych godzin, potem było ok, a wczoraj zaczął znowu

nie wiem , czy to normalka, czy molestować dentystę

jak boli na nagryzanie to znaczy, że proces zapalny sięgnął już do tkanek okołowierzchołkowych, a tam trucizna nie powinna penetrować
po zatruciu moze boleć ok 1 dzień, ale jak przeszło i zaczęło boleć na nagryzanie to powinno się wyjąć truciznę i założyć leki odkażające i wyciszające do kanałów
nie jest to nic pilnego, ale nie krępuj się molestować dentystę
ja zawsze powtarzam moim pacjentom, ze lepiej żeby molestowali 10 razy niepotrzebnie nawet, niż raz cierpieli czy sobie zaszkodzili...

[Wojtusia]

Mariola wszystkiego dobrego dla Ciebie i dzidziusia


Co to sie dzieje, rodzą mamusie, co miały termin kolo mnie! az sie przestraszylam....

Napisane przez Svinecka

mnie dopadlo chorubsko nie dosc, ze wszystko mnie boli i ledwo sie ruszam to jeszcze nos zapchany i gardlo boli strasznie
a dzis tyle roboty, chate trzeba posprzatac, zrobic obiad, potem jakies salatki itp na wieczor bo przychodza znajomi opic mieszkanie, odwiezc malego do babci i jeszcze przyjezdza facet montowac szafke w lazience....ehh jak ja to wszystko przezyje, ledwo sie ruszam

o matko, wspolczuje, to samo teraz przechodze... uszy mam zatkane i nos, i gardlo boli....mam tak od poczatku tygodnia, najgodzej bylo w srode w nocy, teraz czuje ze juz powoli bedzie lepiej. najgorsze jest to ze stracilam wech i smak i nie czuje tego co jem
Trzymaj sie

czekoladka, gratuluje Weroniki!

[katarzynka00]

Napisane przez Tulipfever

No faktycznie, wiesci malo, ale jesli Cie nie zatrzymali- to moze dobry znak? Zrob jednak te badania, bierz tabletki, no i obserwuj. Jak sie czujesz?

A jutro, a w zasadzie dzisiaj... wszystkiego najpiekniejszego, Kochana! I dla meza oczywiscie tez

Rany biedactwo, moze sie nasmaruj jakims kremem, to chociaz na moment przestanie swedzic?

nie wiem to w jakim stanie musi byc czlowiek zeby udzielili mu pomocy.W ostatniej fazie porodu z główka na zewnatrz czy z cisnienie tak wysokim poza mozliwosci aparatu do mierzenia?
Oni nawet nie zapytali gdzie mnie swedzi ,jaki to rozdzaj swiadu ani zadrapanego miejsca nie chcieli obejrzec, to jak mogli cos stwierdzic.
Od okolic 4 spałam do 9 i potem tak zmuszałam się zeby zasnac az wastałam.Ide zaraz sie wyszorowac, do czerwonej skóry
Balsam mi niestety nie pomaga, a potem cały krem mam pod paznokciami

Za zyczenia najserdeczniej dziekujemy oboje

Napisane przez Tulipfever

Normalni tak, ja nie
A jeszcze tu takie wiadomosci na wizazu...

no kochana nie widzialam ciebie na watku, chyba ze ukryta bylas bo 3 gosci-uzytkownikow bylo o tej porze ze mna.

Napisane przez p4w

Katarzynko, te pielęgniary potrafią być obrzydliwe - oby wyniki były w normie i wszystkiego naj, naj, naj z okazji urodzin

a lody dostanę dziś - cały karton Bambino

thx

Bambino? ja ich od dziecinstwa nie jadłam.Gdzie kupujecie?w sieciowym markecie czy zwykłym warzywniaczku?porozgladam sie u mnie no i jaka firma je produkuje?

Napisane przez Miramej

Czyli jesteś w zasadzie w punkcie wyjścia, chociaż tyle, że dostałaś nadzieję, że jeszcze może minąć od tabletek .

dzis zaczelam 3 dzien je łykac, pozostają jeszcze z 2 zeby ocenic ich skutecznosc...
Ale dawke mam okrojona o 1 szt bo w nocy łykam z nadzieja ze pomoze a tu

Napisane przez Miramej

Co do pani w izbie przyjęć, to normalnie brak słów . Jak byłam ostatnio na wizycie, to mój gin ostrzegał mnie przed takimi zachowaniami i powiedział, że mam takie gadki mieć w nosie, że jak mi się podoba, bo się niepokoję, to mam karetkę wzywać i to jest ich psi obowiązek przyjechać, sprawdzić i mnie uspokoić, bo jestem w ciąży i wszystko mi wolno. I że oni jak już się coś dzieje, to ochrzaniają, że za późno się przyjechało, a jak to fałszywy alarm - że po co . I że to też mam mieć gdzieś, bo nie jestem lekarzem, o!

prawdziwa nasza polska rzeczywistosc
A prawo owszem, kazda z nas ma.
Pozostaje jeszcze kwestia oczekiwania na taka pomoc...godzinke, dwie, trzy...bo jak nie ma bezposredniego zagrozenia zycia,pacjentka jest przytomna to sobie niestety czas daja

Napisane przez Miramej

A będą już dziś wyniki tych powtórzonych badań? No co za baba

no dzis niestety nie, bo ja na poniedzialek zaplanowalam jechac oddac krew i we wtorek pewnie wyniki beda do odbioru, ale nie daje mi to spokoju...

Napisane przez Miramej

UnholyOne jesteś niezastąpiona, w życiu o czymś takim nie słyszałam.

a ja gdybym nie czytala zeszlorocznych mamuszimowych to tez bym byla ogromnie zaskoczona.Kupicie sobie cos takiego?

Napisane przez Miramej

A to czasem nie są skurcze?


, kurczę od czegoś przecież Cię swędzi, eh...
Kasiu zyczę Ci wszystkiego dobrego, w pierwszej kolejności tego, żeby te wszystkie dolegliwości sobie poszły (sio!), żebyś chociaż końcówkę ciąży miała spokojną, no i oczywiście dużo zdrówka, prawdziwych przyjaciół wokół i spełnienia marzeń

moim zdaniem to skurcze, tylko Anusia jakos niedopuszcza tego do swoich mysli

Ja juz wczoraj myslalam ze moze tak tyje i dlatego mnie tak swedzi, ale przeciez stopy kolana,lokcie i inne dziwne miejsca tak nie swedza...

Napisane przez Karolinak82

Dużo zdrówka, uśmiechu każdego dnia, by Mąż dbał o Ciebie i Waszą Małą księżniczkę...by poród był lekki i bezbolesny a Lauka zdrowa i silna...i spełnienia wszystkich Twoich marzeń

P.S. Ja też Bliźniaczkiem jestem...

i tobie najserdeczniej dziekuje
A ty kiedy swietujesz?

Napisane przez truheart

Słońce kochane, jak mi Ciebie żal jak to czytam Ciekawe czy jak ktróraś z tych pielęgniar lub ten lekarz by się tam męczyli to też by było, że to nic takiego?

chociaz wy staracie sie w czuc w moja sytuacje...
wiem ze gdybyscie mogly napewno byscie mi ulzyly
Pierwszy raz w zyciu tak mam.Aktualnie takie uczucie ze lekkie rozpoczecie drapania obojetnie w jakim miejscu uruchomiloby swiad calego ciala, wiec tak i tak czuje dyskomfort.
Tabletki mialy uspokajac i sprawic ze bede senna a tylko w pierwszym dniu tak mialam.Noc okazala siebezsenna.

Napisane przez syla39

U mnie cieplo ale upalow nie ma, wczoraj mialam na sobie dlugi rekaw. To napewno nie z goraca. Pierwszy raz poczulam jak stalam nago i mylam zeby, normalnie pociekly mi krople po nogach. Nawet pomyslalam ze moze zle sie podtarlam, ale pozniej czulam jak mi sie robi cieplo w majtkach i wkladke mialam cala mokra ale koloru nie zmienila. To samo mam dzisiaj. Juz jak mylam zeby to polecialo mi po udach. Ja nie wiem co to jest, ale napewno nie mocz bo bez koloru i zapachu i napewno nie uplawy bo jak woda, zero konsystencji.

Chyba jakies twoje swieto dzisiaj wiec przyjmij i ode mnie serdeczne zyczonka, wszystkiego naj najlepszego


To mnie rozbawilas. Udanej zabawy.

no mozna sie wystraszyc...co jedna to ciekawsze przezycia ma a jedyne co nas łaczy to brak fachowej pomocy.
Za zyczonka dziekuje.
Milo mi ze udalo mi sie sie ciebie rozbawic

Napisane przez kamilka

Tulipfer, z tego co wiem to są takie termometry w smoczku dla dzieciaczka. Wydaje mi się że (jeśli dzidziuś tylko będzie lubić smoczek), to będzie to dobre rozwiązanie...

Są są firmy Canpol, i nie sa stosunkowo drogie.Wydaje mi sie ze dzis taki dostaniemy w prezencie.

Napisane przez Svinecka

mnie dopadlo chorubsko ,nie dosc, ze wszystko mnie boli i ledwo sie ruszam to jeszcze nos zapchany i gardlo boli strasznie

katarzynko wszystkiego najjjjjlepszego dla Ciebie i dla Twojego meza, aby kazdy Wasz dzien byl radosny i aby Wasza dzidzia urodzila sie zdrowa i wtedy kiedy trzeba
no i oczywiscie trzymam kciuki aby wyniki byly pomyslne

moze przeloz swoja imprezke na lepszy dla ciebie czas hm?czy dasz rade? nic nie wspominalas ze cie łamie i skad to nagle sie przypałętało?

Mężus i ja dziekujemy za pamięć i szczere zyczenia.
I teraz pędze sie zrobic troszkę, choc w takim dniu
I jedzonko odebrac i w swiat
milego dnia wszystkim

[eleeri]

Napisane przez katarzynka00

Usprawiedliwienie
Prosze o usprawiedliwienie zdecydowanie mniejszej aktywnosci oraz kilkugodzinnej nieobecnosci wizazanki Katarzynki na watku w dniu 30.o5.2009r .Nieobecnosc spowodowana bedzie swietowaniem w gronie rodzinnym. Ciężarna bedzie pod stałą opieką Męża.

Nieobecność usprawiedliwiona

Katarzynka
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
spełnienia marzeń i dużo, dużo zdrowia
dla męża też

Napisane przez Karolinak82

"Chciałam poinformować, że 29.05.2009 o godz. 19.31 urodził się przez cięcie cesarskie nasz syn Antionio wagi 1650 g. Antonio leży na patologii wcześniaka i na razie miewa się dobrze. Mogłam go dotknąć, przytulić i pocałować zaraz po cięciu. Teraz wpatruję się w zdjęcia. Ściskam mocno."

O matko
no to medale rozdane, miejsca na podium zajęte, nie ma już o co walczyć

Mariola gratulacje

Napisane przez Svinecka

ja dziewczynki bylam na zakupach....sama....musia lam sie odstresowac, zostawilam TZ z malym i pojechalam
kupilam sobie jeden stanik do karmienia i podklady oraz dwie pary spodenek i sweterko tuniczke
poza tym jedzenie do domku i takie tam - jutro przychodza goscie

o TZ nie chce mi sie pisac, przeplakalam dzis przez niego 3/4 dnia
jak przyjechal z malym do domu to widzialam, ze probuje jakos zalagodzic i mowi do malego: "nie denerwuj mamy, wystarczy, ze wujek ja denerwuje" czyli wie, ze zawinil

jak pojechalam na te zakupy to TZ zrobil suszarke w kuchni, podlaczyl mikrofale, zrobil szuflade na sztucce i POZMYWAL WSZYSTKIE GARY
zdecydowanie probuje sie podlizac
ale co - sprawil mi przykrosc, zreszta ciagle sprawia i nie przejdzie mi z powodu jednego dobrego gestu...

Ech ci faceci
szkoda nawet gadać,

nieraz mówię, że wiem skąd tyle lesbijek na świecie

A wiecie po co stworzono mężczyznę?
żeby kobieta już na ziemi poznała jak wygląda piekło

Svinecka nie denerwuj się bo szkoda zdrowia

Napisane przez majka versace

Po trzecie gizmiatko już wyszła ze szpitala. Synuś nadal w inkubatorze. Oboje czuja się dobrze.

No i musze się pochwalić że widziałam zdjęcia Natanielka. Słodziachny maluszek. Jak na wcześniaczka to spory kawał chłopa

a zdjęcia dla nas to gdzie ?

Napisane przez katarzynka00

Mnie obudzil swiąd.Najpierw nie mogłam zasnac, myslałam ze sie zadrapie.Z mężem na 4 ręce mnie drapaliśmy, i stękałam jak choinka, bo jeszcze w tylu miejscach atakowało.Jakby komary mnie pokuły miejsce przy miejscutakie porownywalne uczucie i ulga z drapania mierna...
Wtałam, wypiłam uderzeniowa dawke calcium i

Polozylam sie do lozka i jakos udalo mi sie zanac, no i obudził mnie swiad.Zaczelam sie drapac, rozbudzilam sie, właczylam tv, i pomyslalam ze wł lapka i oto jestem, sama ja we własnej osobie
Połkneła kolejna tabletke i czekam, moze zacznie dzialac i pozwoli mi zasnac.


Dziekuje dziewczyny za zyczenia
Tak mysle ze ja juz pierwszego czerwca pojade jeszcze raz oddac krew i zrobie te proby.Moze wyniki pomylili albo cos, nie wiem co myslec.
No bo jesli wyniki dobre to dlaczego przepisal lek na recepte, a jesli sa złe a ja zyje w nieswiadomosci to szkodze sobie, nam...
Albo dlaczego nie zalecił mi innych badan, czy w zaden sposob nie mozna stwierdzic skad u mnie nagle takie cos?
Pokrece sie tu chwile i wroce do łozka.

---------- Dopisano o 04:07 ---------- Poprzedni post napisano o 03:28 ----------

nic mi lepiej nie jest...
Wypiłam szklaneczke maslanki brzoskwiniowej,pokreciłam sie po domu, obudziłam męża i psa.Popatrzył na mnie, na zegarek i wrocil do lozka
To ide do niego.
Nie wiem dlaczego ale łudziłam sie ze kogos tu spotkam i poklikam tu lub na gg, ale przeciez normalni ludzie spia o tej porze.
Ptaszki u mnie za oknem pięknie swiergoczą.Moze otworze okno,posłucham i zasne, niech mi ktos to ułatwi Męcze sie

Biedactwo
nawet nie można Ci pomóc

Napisane przez syla39

U mnie cieplo ale upalow nie ma, wczoraj mialam na sobie dlugi rekaw. To napewno nie z goraca. Pierwszy raz poczulam jak stalam nago i mylam zeby, normalnie pociekly mi krople po nogach. Nawet pomyslalam ze moze zle sie podtarlam, ale pozniej czulam jak mi sie robi cieplo w majtkach i wkladke mialam cala mokra ale koloru nie zmienila. To samo mam dzisiaj. Juz jak mylam zeby to polecialo mi po udach. Ja nie wiem co to jest, ale napewno nie mocz bo bez koloru i zapachu i napewno nie uplawy bo jak woda, zero konsystencji.

Wyobrazcie sobie ze pytam sie wczoraj tej pani "pseudo ginekolog" czy moze mi potwierdzic plec a ona ze nie bo nie wie
Tak w ogole to dojrzala mi jakas nieprawidlowosc, tak jak by kanalik ktorym moze wyciekac ten plyn ale po zawolaniu drugiego ginekologa stwierdzily ze to nie to. Na koniec kazaly sie zglosic gdyby ilosc wydzieliny sie zwiekszyla lub gdyby dziecko wykazwywalo mniejsza aktywnosc. No i co? Wyszlam posrana. Wyobrazcie sobie teraz mnie jak niunia bedzie mniej aktywna co zdarzalo sie juz nie raz, teraz bede przechodzic katorge jak sie cos takiego powtorzy.

To aż tak dużo Ci tego leci

No a opieka lekarska u Was widzę, że też nie lepsza

[WrednaAfrodyta]

Czesc dziewczyny

Ale dzisiaj okropny dzien , leje od rana a moj nastroj taki sam jak pogoda...Standardowo mialam okropne sny , a spalam az do 11.

Katarzynkoo wszystkiego najlepszego, duzo zdrowka dla mamusia i dzidziusia

[eleeri]

Napisane przez p4w

mój małż po wczorajszych moim przemeblowaniu najpierw mnie opitolił, ze jestem niepoważna i nieodpowiedzialna jak małe dziecko - cóż miał rację, a potem mnie przytulił i stwierdził, ze jak będzie wychodził do pracy to mnie zakuje w dyby
musiałam błagac o litość i wybłagałam jeszcze jedną szansę

jak boli na nagryzanie to znaczy, że proces zapalny sięgnął już do tkanek okołowierzchołkowych, a tam trucizna nie powinna penetrować
po zatruciu moze boleć ok 1 dzień, ale jak przeszło i zaczęło boleć na nagryzanie to powinno się wyjąć truciznę i założyć leki odkażające i wyciszające do kanałów
nie jest to nic pilnego, ale nie krępuj się molestować dentystę
ja zawsze powtarzam moim pacjentom, ze lepiej żeby molestowali 10 razy niepotrzebnie nawet, niż raz cierpieli czy sobie zaszkodzili...

Hmm, opieprz Co się należał a nawet lanie

dyby i kajdanki na ręce, ale niech Cię zakuje koło komputera, albo do komputera

Dzięki za info o zębie
bo już się martwiłam, czy to normalne ale jeśli to nie takie pilne to nie będę nikogo męczyć przez weekend, bo we wtorek i tak mam wizytę, a tyle to wytrzymam.

Napisane przez WrednaAfrodyta

Ale dzisiaj okropny dzien , leje od rana a moj nastroj taki sam jak pogoda...Standardowo mialam okropne sny , a spalam az do 11.

A u mnie zdecydowana poprawa pogody
słoneczko świeci, jest cieplutko, niebo niebiesiutkie,
od razu człowiek lepiej się czuje

[p4w]

Napisane przez katarzynka00

thx

Bambino? ja ich od dziecinstwa nie jadłam.Gdzie kupujecie?w sieciowym markecie czy zwykłym warzywniaczku?porozgladam sie u mnie no i jaka firma je produkuje?

są u nas w Makro i w cukierni koło nas, ale faktycznie trudno je dostać;
jak jedziemy gdzieś nad wodę to po drodze w sklepikach małych miejscowościach też są...

[skierka1981]

miramej, ja z nivea mam żel do ciała i włosów chyba ale to na później a na już kupiłam żel do mycia ciała i włosów BOBINI baby, dla niemowląt i dzieci z wyciągiemz rumianku i pisze że od pierwszych dni życia. więc żele mam 2, mydła 2 (nivea i ten himalaya), puder nivea, oliwka w żelu nivea i wszystko z kosmetyków - makm nadzieję że wystarczy

katarzynka, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla ciebie i małżonka

czekoladko i tru, dobrej zabawy i jedzonka na weselu

svinecka, a ty się nie przemęczaj i wykorzystuj tż - chociaż do tego, tzn prac domowych.

oki ja powoli się zbieram bo koleżanka zaprosiła na kawkę do siebie a potem po coś na obiad idę, chociaż pogoda do spacerów nie zachęca...

[WrednaAfrodyta]

Co do komsetykow to ja kupilam oliwke bambino, krem i mydelko z tej samej serii , Na poczatek mam zamiar uzywac tylko tego Sama uwielbiam kosmetyki bambino i mam nadzieje ze dzidziusiowi nie zaszkodza