Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dzieci" - Strona 39 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-07-21, 22:19   #1141
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez mayaha Pokaż wiadomość
w takim razie kikunia trzymam kciuki za wizyte i napisz co gin powiedzial
Dziękuję Wam za troskę.
Lekarz przepisał mi relanium doraźnie gdyby znowu się pojawiły, ale ogólnie mnie uspokoił. Szyjka jest cała i zamknięta i to najważniejsze
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-21, 22:30   #1142
frida110
Zakorzenienie
 
Avatar frida110
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 966
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
a mi zostalo 11 dni to terminu a jak nic nie ruszy to za 13 dni do szpitala......
tez siedze jak na szpilkach bo wiem ze w kazdej chwili moze sie zaczac.....chociaz mam jakies przeczucie ze urodze po terminie czyli tego 3 sierpnia
Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
...

Też mi się wydaje, że przenoszę

...
Mi też się tak wydaje
Amfa85 podaj jak możesz to pozostałe dane do listy. (może być na pw. Twoje imię, wiek, itd.)


Cytat:
Napisane przez Sweet_21 Pokaż wiadomość
...
Zauważyłam, że pod koniec ciąży mam ochotę na słodkie.Np teraz wcinam pierogi z serem polane słodką śmietanką

Pozdrawiam
Ja też mam ochotę na słodkie, a najbardziej na Princessę orzechową, którą muszę zapijać mlekiem. I najlepiej, żeby były od razu dwie sztuki

Dzisiaj się wkurzyłam na maksa. Byłam umówiona z położną na spotkanie (miała mi pokazać szpital i opowiedzieć wszystko co i jak). Spotkanie miało być na 16. Tż specjalnie wziął sobie urlop a zawieźć nas miał teść, który był po nocce. Do miejscowości w której chcę rodzić jest jakieś 30 km a teść musiał jeszcze dojechać ze swojej miejscowości (dodatkowe 50 km). Około godziny 11 zadzwoniłam do położnej, w sumie tylko po to, żeby powiedzieć, że o tej 16 będziemy na pewno. A ona do mnie opryskliwie:"Przecież mnie nie ma dzisiaj w szpitalu" Ja zdziwiona mówię jej na to, że przecież ona ustalała termin i godzinę naszego spotkania (rozmawiałyśmy o tym w tamtym tygodniu), a ona do mnie, że trudno, a jej pasuje jutro o 16. Ja jej na to, że jutro mi nie za bardzo pasuje bo nie ma kto ze mną jechać - tż nie będzie mógł wziąć wolnego a teść jest jutro w pracy, a ona do mnie, że to już moja sprawa
Pytam, czy możemy się spotkać jednak dzisiaj, niekoniecznie w szpitalu tylko tak gdzies na kawie, żeby się dogadać co i jak, a ona mi mówi, że dzisiaj jej w ogóle nie pasuje i jak chcę to mam się zjawić jutro o 16.
I to ma być położna, której mam zapłacić za opiekę nade mną w trakcie porodu???? Nie mogła zadzwonić do mnie przynajmniej wczoraj wieczorem, że dzisiaj nie może? A co bym zrobiła gdybym do niej jednak nie zadzwoniła i pojechalibyśmy pod ten szpital na 16??? I tak mi było głupio, że teść musiał się zrywać po nocce, żeby do nas przyjechać.

Tż-owi nawet nie opowiedziałam całej historii, bo się mało nie poryczałam, powiedziałam mu tylko, że zadzwoniła ona i odwołała nasze spotkanie. Dodam jeszcze, że co do niej dzwonię to za każdym razem się mnie pyta o przewidywany termin, rozmawiałyśmy już przez telefon z 5 razy (w ciągu ostatniego miesiąca) i wydaje mi się, że powinna już zapamiętać lub sobie przynajmniej zapisać kiedy mam termin. Nie wiem co o tym myśleć Dodam, że to położna z polecenia i niby bardzo dobra i kobiety bardzo ją sobie chwalą.

Teść do nas i tak przyjechał (razem z teściową) i pojechaliśmy na ostatnie zakupy dla naszej dziewuszki (tż to załatwił z nimi, żebym mi poprawić humor). Obkupiłam małą w pieluchy: Huggies Newborn -28 szt. (najmniejsze 2-5 kg ), Pampers New Baby - 43 szt. (też najmniejsze 2-5 kg) - będziemy porównywać i Pampers New Baby 2 - 108 szt. - kupiłam tą największą paczkę. Do tego kupiłam chusteczki Huggies Pure - czteropak w cenie 17 zł (a tak to jedna paczka kosztuje 7 zł), krem Linomag, smoczek (gin mówiła, żeby wziąć do szpitala), I z serii Nivea Baby: mydło w kostce, Oliwkę, Płyn do kąpieli z oliwką, Krem na odparzenia, Żel do mycia, Krem do twarzy, Mleczko do ciała no i patyczki kosmetyczne.

Jutro w końcu będę pakować torbę do szpitala. Uciekam spać. Dobranoc
frida110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-21, 22:39   #1143
Sweet_21
Zakorzenienie
 
Avatar Sweet_21
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 656
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Frida współczuję.Ta położna kompletnie niekompetentna i niesłowna.Co to za baba?
__________________

Bartuś
29.08.2009

"Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota"
/S.J.Lec/
Sweet_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-21, 22:47   #1144
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 555
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Frida, fatalna sprawa , wyobrazam sobie, jak sie czujesz

Bardzo fajne zakupy zrobilas .
Jesli chodzi o pieluszki, to mi bardziej odpowiadaja Huggies, sa bardziej miekkie i milutkie i bardziej chlonne niz Pampers. Antonio tez je lubi
Ciekawe, jakie wam podpasuja.
__________________
O książkach
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-21, 23:27   #1145
Svinecka
Słitaśna and Grymaśna ;p
 
Avatar Svinecka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 30 642
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

hej dziewczynki
ja tylko pobieznie Was podczytalam bo nie mam czasu
a jutro jade do urzedu zarejestrowac malego i na pierwsza wizyte u pediatry
specjalnie kupilam laktator zeby odciagnac mleko jak zostawie malego u mamy, no i moze wieczorem do fryzjera sie wybiore i zostawie mleczko TZ wlasnie byla pierwsza proba i odciagnelam 50ml - jak na pierwszy raz to chyba niezle

Cytat:
Napisane przez UnholyOne Pokaż wiadomość
Cześć Mamusie,
dziękuję za pamięc
Svinecko, przepraszam, że nie odpisałam na smsa, ale nie miałam jak





Nie wiem od czego zacząć....


Wczoraj (niedziela) trafilismy do szpitala na kopernika. Pojechaliśmy tam z Bartusiem, bo zaczynał mieć wysoką gorączkę i baliśmy się, że to może stan zapalny po zabiegu i coś dzieje się z raną (chociaż wg mnie była ok)


Akurat na dużurze była dr, która była przy wyciąganiu drzazgi. Stwierdziła, że wszystko ok. Ładnie się goi i kieruje nas na dyżur pediatryczny, żeby zobaczyć czy nie ma jakiejś infekcji.


Oprócz gorączki (w domu 38,2, w szpitalu już spadła) dr (innej rasy, leko murzynowaty ) nie widział żadnych innych przyczyn, powodów i objawów. Decyzja - zatrzymanie na oddziale. Spakowana byłam, ale szczerze mówiąc się nie spodziewałam...


No to wędrówka na oddział, pobranie kri i moczu do badań, przydział łóżka...Bartuś już miał dosyć, kolejny wenflon, kolejna wizyta w szpitalu. Przecież dopiero co wyszliśmy.


Małż pojechał po mamę moją, żeby nocowała (znowu się biedna zamartwiała, a miała wtedy urodziny).


W tym czasie dr kilka razy przychodził do mnie i pytała się czy mąż będzie zaraz, ze mną coś nie chciał gadać.....


Jak już przyjechał Miś, to poszedł do dr. Oczywiście ja już ledwo na nogach stała, bo dotarło, że z jakiegoś powodu nie chciał ze mną rozmawiać (jestem w ciązy, więc na pewno nie chciał mnie denerwować), czyli coś poważnego.......


Jak Małż wrócił, najpierw powiedział tylko, że kierują nas do szpitala klinicznego na inne badania, bo oni nie mają takich szczegółowych. No głupia nie jestem, wyciągnęłam w końcu od niego, że coś nie zgadza się we krwi, a dokładniej w leukocytach (norma do 10 tys, a Bartuś miał....48 tys.............) i jedziemy na Hematologie.....


No to nogi się ugieły pode mną.............


Karteką zawieźli nas do tego szpitala....Oddział - chyba się domyślacie, biedne dzieci z białaczką. Ja ledwo tam mogłam powstrzymać się od (sama nie wiem jak to nazwać) - ryku....., wycia....


Kolejne badania krwi, rtg klatki, oględziny dr - baaardzo powiększone węzły chłonne. Jedyne co " nie pasowało" lekarzom do tej choroby (tzn nikt tego wprost nie powiedział, ale...) to żywotność (duża) Bartusia.


Ja miałam milion myśli na sek. "No jak to w dniu zabiegu na chirurgii miał 7,9 tys, a 9 dni póxniej 48 tys.. Jakaś pomyłka, tylko gdzie i kiedy - teraz, później ? Jeżeli nie, to przecież w ciągu kilku dni nie można się "nabawić" takiej choroby........


Oj Dziewczyny ja umierałam tam............


Wróciliśmy na noc do domu, noc nie przespana, przeryczana, przemodlona.........W takich sytuacjach naprawdę nic innego się nie liczy...........


Dzisiaj rano pędem do szpitala i czekanie, najgorsze w moim życiu...........


Dorwałam go po 10. Nie wiedzą jeszcze co to, leukocyty 30 tys (spadły), ale odczyny wątrobowe podwyższyły się od dnia poprzedniego (w tamtym szpitalu była norma) o 10 razy do 500 jedn.....


Jedno stwierdził, to nie ma nic wspólnego z zabiegiem, osobna sprawa.


Jak to stwierdził, może to być coś lekkiego, lub coś poważnego......


O 12 przyszedł do mnie z innym lekarzem, wiedzą - Mononukleoza zakaźna. Usiadłam z wrażenia, że to "tylko" to. Prawie, że się o to modliłam (ciocia lekarka "podpowiadała" mi przez tel, że takie wyniki mogą na to wskazywać, oby tylko) To tez poważna choroba, ale....nie ta .....Nie ma problemów z krwią. Poprostu ulga.


Musiał złapać w szpitalu, jak byliśmy na chirurgii od jakiegoś dziecka. Przenosi się to kropelkowo. Gorączkę będzie miał jeszcze z 10 dni i jest to w sumie poważna choroba, ale rozumiecie - mogło być poważniej.....


W szpitalu poleży jeszcze kilka dni, będą sprawdzać krew i jak wyniki będą wracać do normy, wrócimy do domu.



Napiszę tak, są gorsze problemy, straszne ludzie mają sytuacje, ale....dla mnie to było potworne, naprawdę. Oczywiście ciśnienie dzisiaj u ginka na kontroli (juz jakby po wszystkim) 140/90, to wyobrażam sobie co było wczoraj....


Dziękuję, że tak się to skończyło, że mnie ominęło najgorsze....



A tak zbaczając z tematu, po wizycie Antoś waży 3400 (+-), kolejna wizyta 03 sierpnia, a 6 lub 8 idę rodzić (wtedy ginek ma dyżur, potem ma urlop od 13)). Paciorek pobrał - wynik na na stępnej wizycie. Szyjka zamknięta i długa - nic nie powinno się wydarzyć.



Idę spać dalej, bo padam i mało co kontaktuję. Muszę dojść do siebie, bo jutro z rana jadę do mojego szkraba najukochańszego.



Buziaczki Mamusie, trzymajcie się i szczęśliwie rozpakowujcie.


Ciekawe jak tam Skierka i Katarzynka (Kasia coś pisała, ale ja nie miałam głowy i jak coś ma pisać do Svinecki).




o matko wspolczuje Wam strasznie musialas przejsc horror
to przykre, ze Bartus chory ale dobrze, ze nie ma najgorszego
trzymam kciuki za niego i za Was
Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Uwaga Uwaga!!!
Mała uparta Amelka Skierki przyszła na świat wczoraj o 23.55 sn z wagą 3840g i 57cm
Mamusia i coreczka czują sie swietnie!!

Skierka napisala ze moga polezec 5 dni bo miala temperature i mala przez to moze miec jakas infekcje-wyjdzie w trakcie, dzis ma wyslac zdjecia



gratulacje
kurcze Amelka spora i Skierka naturalnie urodzila? szacunek
Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Kasia urodziła , o 7.37 Laurka postanowiła pożegnać się z maminym brzuszkiem , waży 3400 g i jest przesłodka , a Kasia wyczerpana
gratulacje
Cytat:
Napisane przez Karolinak82 Pokaż wiadomość
A My właśnie jesteśmy u siebie w domku...co prawda tylko do jutra i znowu u Rodziców...Mama pomaga mi cały czas i tak nam wygodnie...

Moja Malutka na szczęście już zdrowa, ale od wczoraj ma katar i kaszel, byłam z nią u lekarza i okazało się ze nadal schodzi jej wydzielina z płucek i to od tego...
Powiem Wam, że tej nocy kiedy Zuzia się zachłysnęła nie zapomne do końca życia...przestraszyłam się strasznie i muszę przyznac że spanikowałam...na biało poniżej opisałam całą sytuację...
Nakarmiłam Małą w nocy, odbiło jej się i leżała sobie...po jakiś 5 min nagle znowu jej się odbiło a z noska i buźki poleciało mleko...po czym zaczęła przeraźliwie płakać, nigdy tak nie płakała...nie mogłam jej uspokoić...po chwili od tego płaczu zaczęła tracić oddech...moja Mama zeszła do nas...wzięła ją i zaczęła oklepywać...wtedy w buźce pojawiła się piana...zadzwoniłam po pogotowie, ale Mama z Zuzią na rękach pobiegła do szpitala który mamy na tej samej ulicy...Ja dobiegłam do nich, ale w karetce lekarz stwierdził że do szpitala dziecięcego lepiej żeby Babcia pojechała bo ja jestem za bardzo zdenerwowana...z jednego szpitala przewieźli nas do innego (trzeciego)..wtedy już ja jechałam...a tam badania...usg główki i brzuszka, rtg brzuszka, badania moczu, krwi...i inne...okazało się że Mała ma pozachłystowe zapalenie płuc (kwasy z żołądka po zachłyśnięciu dostały się do płuc i wywołały zapalenie), dodatkowo Pani Doktor zaniepokoiła się że Zuzia za mało przybiera na wadze, więc kolejne badania...zapalenie dróg moczowych (szczęście w nieszczęściu bo nie ma objawów i nic byśmy nie wiedzieli)...Musiałam ją co 2 godziny w nocy i dzień...ważenie, pierś, ważenie, butelka...i tak zostało do dzisiaj...
Po tygodniu w szpitalu wyszłyśmy...i teraz Malutka jest zdrowa...i bardzo wesoła
Najgorsze jest to że takie zachłysnięcia to norma...mogą się zdarzać...na szczęście już wiem jak reagować...rehabilitantka wszystkiego mnie nauczyła...

A oto i moja kochana Kruszynka

Buziaki dla Was Dziewczyny i dla Szkrabeczków
o Boze to musialo byc straszne
a moj maly tak czesto ulewa i wlasnie kilka razy az mu nosem polecialo

lece dziewczynki do TZ bo juz spi
dobranoc
Svinecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 07:42   #1146
Tulipfever
Rozeznanie
 
Avatar Tulipfever
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 803
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez Karolinak82 Pokaż wiadomość

Najgorsze jest to że takie zachłysnięcia to norma...mogą się zdarzać...na szczęście już wiem jak reagować...rehabilitantka wszystkiego mnie nauczyła...

A oto i moja kochana Kruszynka
Zuzia jest przeslodka Przezyc naprawde nie zazdroszcze, ale ciesze sie, ze wszystko dobrze sie skonczylo.
Dolaczam do prosb dziewczyn, napisz prosze, jak w takich sytuacjach reagowac
I duzo zdrowia zycze!


Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Oto Amelka Skierki
O raaaany , jakie pucki Przepiekna

Cytat:
Napisane przez Sweet_21 Pokaż wiadomość

Zauważyłam, że pod koniec ciąży mam ochotę na słodkie.Np teraz wcinam pierogi z serem polane słodką śmietanką
Oooo, pierogi

Sweet, Amfa, witajcie Ja mam termin na 20 sierpnia, wiec bedziemy sie wzajemnie dopingowac

Cytat:
Napisane przez frida110 Pokaż wiadomość
Ja też mam ochotę na słodkie, a najbardziej na Princessę orzechową, którą muszę zapijać mlekiem. I najlepiej, żeby były od razu dwie sztuki

Jutro w końcu będę pakować torbę do szpitala. Uciekam spać. Dobranoc
Oooo, Princessa
Frida, wspolczuje sytuacji z polozna na pewno jest zabiegana, to taki zawod, w ktorym trudno przewidziec czy bedzie sie mialo czas w dany dzien- no ale z drugiej strony powinna byc troche bardziej przytomna To jak, umowilyscie sie na inny termin?
No i pakuj sie kochana, nie znasz dnia ani godziny

Witam dziewczynki Czuje sie swietnie, bo wlasnie nadchodzi nad Hage burza Dzieki za wszystkie odpowiedzi U nas sytuacja urlopowa jest nastepujaca: maz ma 2 tygodnie urlopu, ktore wezmie sobie prawdopodobnie od 15 sierpnia. Po porodzie dodatkowo bedzie do nas przychodzila polozna do pomocy (na 3 godziny dziennie, przez 7 dni). A potem maz wraca do pracy, zostane sama z dzieckiem plus z telefonem pod reka. Poradzimy sobie
Dobrego dnia!
__________________
Kocham mojego Meza
Kocham moja Coreczke
Ania 28.08.2009
Tulipfever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 08:14   #1147
mayaha
Wtajemniczenie
 
Avatar mayaha
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 951
GG do mayaha
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Jaka ta Amelka Skierki słodka taka pyzia kochana

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam za troskę.
Lekarz przepisał mi relanium doraźnie gdyby znowu się pojawiły, ale ogólnie mnie uspokoił. Szyjka jest cała i zamknięta i to najważniejsze
No to sie uspokoiłas Teraz tylko dalej czekac.
A mnie brzuszek jak wczoraj wieczorkiem zaczal pobolewac do do 4tej w nocy to trwało bo sie budziłam. Ale teraz OK. Kolo 13tej jade do szpitala. Mam stresa. Mi by sie to relanium przydało... Pewnie mnie zostawia.

Cytat:
Napisane przez frida110 Pokaż wiadomość
Dzisiaj się wkurzyłam na maksa. Byłam umówiona z położną na spotkanie (miała mi pokazać szpital i opowiedzieć wszystko co i jak). Spotkanie miało być na 16. Tż specjalnie wziął sobie urlop a zawieźć nas miał teść, który był po nocce. Do miejscowości w której chcę rodzić jest jakieś 30 km a teść musiał jeszcze dojechać ze swojej miejscowości (dodatkowe 50 km). Około godziny 11 zadzwoniłam do położnej, w sumie tylko po to, żeby powiedzieć, że o tej 16 będziemy na pewno. A ona do mnie opryskliwie:"Przecież mnie nie ma dzisiaj w szpitalu" Ja zdziwiona mówię jej na to, że przecież ona ustalała termin i godzinę naszego spotkania (rozmawiałyśmy o tym w tamtym tygodniu), a ona do mnie, że trudno, a jej pasuje jutro o 16. Ja jej na to, że jutro mi nie za bardzo pasuje bo nie ma kto ze mną jechać - tż nie będzie mógł wziąć wolnego a teść jest jutro w pracy, a ona do mnie, że to już moja sprawa
Pytam, czy możemy się spotkać jednak dzisiaj, niekoniecznie w szpitalu tylko tak gdzies na kawie, żeby się dogadać co i jak, a ona mi mówi, że dzisiaj jej w ogóle nie pasuje i jak chcę to mam się zjawić jutro o 16.
I to ma być położna, której mam zapłacić za opiekę nade mną w trakcie porodu???? Nie mogła zadzwonić do mnie przynajmniej wczoraj wieczorem, że dzisiaj nie może? A co bym zrobiła gdybym do niej jednak nie zadzwoniła i pojechalibyśmy pod ten szpital na 16??? I tak mi było głupio, że teść musiał się zrywać po nocce, żeby do nas przyjechać.

Tż-owi nawet nie opowiedziałam całej historii, bo się mało nie poryczałam, powiedziałam mu tylko, że zadzwoniła ona i odwołała nasze spotkanie. Dodam jeszcze, że co do niej dzwonię to za każdym razem się mnie pyta o przewidywany termin, rozmawiałyśmy już przez telefon z 5 razy (w ciągu ostatniego miesiąca) i wydaje mi się, że powinna już zapamiętać lub sobie przynajmniej zapisać kiedy mam termin. Nie wiem co o tym myśleć Dodam, że to położna z polecenia i niby bardzo dobra i kobiety bardzo ją sobie chwalą.

Teść do nas i tak przyjechał (razem z teściową) i pojechaliśmy na ostatnie zakupy dla naszej dziewuszki (tż to załatwił z nimi, żebym mi poprawić humor). Obkupiłam małą w pieluchy: Huggies Newborn -28 szt. (najmniejsze 2-5 kg ), Pampers New Baby - 43 szt. (też najmniejsze 2-5 kg) - będziemy porównywać i Pampers New Baby 2 - 108 szt. - kupiłam tą największą paczkę. Do tego kupiłam chusteczki Huggies Pure - czteropak w cenie 17 zł (a tak to jedna paczka kosztuje 7 zł), krem Linomag, smoczek (gin mówiła, żeby wziąć do szpitala), I z serii Nivea Baby: mydło w kostce, Oliwkę, Płyn do kąpieli z oliwką, Krem na odparzenia, Żel do mycia, Krem do twarzy, Mleczko do ciała no i patyczki kosmetyczne.
Z ta połozna to porażka. Niewiem czy bym ja chciała przy porodzie po takim zongu. Chyba ze po prostu miala zły dzien. Oby w dniu twojego porodu miala lepszy...
I widze ze ty tez na kosmetyki NIVEA postawilas ja jeszcze dzis musze mleczko dokupic no i pieluszki. I posciel do wozka bo sobie o tym zapomnialam...

Amfa i Sweet witajcie!!!
mayaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 08:26   #1148
kamilka
Zadomowienie
 
Avatar kamilka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 900
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Frida chyba poszukała bym sobie innej położnej...

Jaka śliczna pucusia z naszej Amelki jest śliczna

Miałam koszmarną noc... ehhh i wczorajszy dzień... wszystko mnie dobija już. Ja chce już rodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!


kamilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 08:32   #1149
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 858
GG do czekoladka21
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Frida ta polozna to chyba nie z powolania jest


Cytat:
Napisane przez Svinecka Pokaż wiadomość
hej dziewczynki
ja tylko pobieznie Was podczytalam bo nie mam czasu
a jutro jade do urzedu zarejestrowac malego i na pierwsza wizyte u pediatry
specjalnie kupilam laktator zeby odciagnac mleko jak zostawie malego u mamy, no i moze wieczorem do fryzjera sie wybiore i zostawie mleczko TZ wlasnie byla pierwsza proba i odciagnelam 50ml - jak na pierwszy raz to chyba niezle
jaki laktator kupilas??

Cytat:
Napisane przez kamilka Pokaż wiadomość

Miałam koszmarną noc... ehhh i wczorajszy dzień... wszystko mnie dobija już. Ja chce już rodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!


a co sie stalo??
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 08:38   #1150
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 255
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cześć dziewczyny

Cytat:
Napisane przez Karolinak82 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny

..ale się za Wami stęskniłam!!!!!!
(...)
A My właśnie jesteśmy u siebie w domku...co prawda tylko do jutra i znowu u Rodziców...Mama pomaga mi cały czas i tak nam wygodnie...

Moja Malutka na szczęście już zdrowa, ale od wczoraj ma katar i kaszel, byłam z nią u lekarza i okazało się ze nadal schodzi jej wydzielina z płucek i to od tego...
Powiem Wam, że tej nocy kiedy Zuzia się zachłysnęła nie zapomne do końca życia...przestraszyłam się strasznie i muszę przyznac że spanikowałam...na biało poniżej opisałam całą sytuację...
Nakarmiłam Małą w nocy, odbiło jej się i leżała sobie...po jakiś 5 min nagle znowu jej się odbiło a z noska i buźki poleciało mleko...po czym zaczęła przeraźliwie płakać, nigdy tak nie płakała...nie mogłam jej uspokoić...po chwili od tego płaczu zaczęła tracić oddech...moja Mama zeszła do nas...wzięła ją i zaczęła oklepywać...wtedy w buźce pojawiła się piana...zadzwoniłam po pogotowie, ale Mama z Zuzią na rękach pobiegła do szpitala który mamy na tej samej ulicy...Ja dobiegłam do nich, ale w karetce lekarz stwierdził że do szpitala dziecięcego lepiej żeby Babcia pojechała bo ja jestem za bardzo zdenerwowana...z jednego szpitala przewieźli nas do innego (trzeciego)..wtedy już ja jechałam...a tam badania...usg główki i brzuszka, rtg brzuszka, badania moczu, krwi...i inne...okazało się że Mała ma pozachłystowe zapalenie płuc (kwasy z żołądka po zachłyśnięciu dostały się do płuc i wywołały zapalenie), dodatkowo Pani Doktor zaniepokoiła się że Zuzia za mało przybiera na wadze, więc kolejne badania...zapalenie dróg moczowych (szczęście w nieszczęściu bo nie ma objawów i nic byśmy nie wiedzieli)...Musiałam ją co 2 godziny w nocy i dzień...ważenie, pierś, ważenie, butelka...i tak zostało do dzisiaj...
Po tygodniu w szpitalu wyszłyśmy...i teraz Malutka jest zdrowa...i bardzo wesoła
Najgorsze jest to że takie zachłysnięcia to norma...mogą się zdarzać...na szczęście już wiem jak reagować...rehabilitantka wszystkiego mnie nauczyła...

A oto i moja kochana Kruszynka

Buziaki dla Was Dziewczyny i dla Szkrabeczków
My też za Tobą tęsknimy
Współczuję przeżycia, boję się takich sytuacji , ale cieszę się bardzo, że wychodzicie na prostą
Śliczną masz księżniczkę

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
naprawde jestem wkurzona na ten sklep bo nawet na moje meile nie odpisuja!!

a jesli chodzi o kondycje to chyba przedobrzylam bo teraz mnie cos w zebrach sieka z tylu i nawet oddychac nie moge.....dostalam juz z***ke od mamy i tż
Może oni nawet tego jeszcze nie wysłali? , a to jakiś sprawdzony sklep?
Musisz przystopować

Cytat:
Napisane przez Wojtusia Pokaż wiadomość
http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/0,79374.html tu znalazłam, kilka pomocnych art. i zdjeć.
Dzięki za link

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Oto Amelka Skierki
Ale fajna

Cytat:
Napisane przez UnholyOne Pokaż wiadomość
(...) poproszę o kciuki za jutrzejsze badania i wyniki Bartusia


Cytat:
Napisane przez amfa85 Pokaż wiadomość
witam wszystkie nowe mamusie jak i te oczekujące

jestem zupełnie tu nowa...troszke się gubie...ale mam nadzieje ze juterko znajde to forum

ja mam termin na 19tego sierpnia....to juz tylko 4 tyg...heh...niemoge sie doczekac. mam juz 2och wspanialych chlopakow <kuba 05/10/2005 i mateusz 10/09/2007>. teraz czas na dziewczynke niby ma byc upragnione dziewcze o imieniu majka...no chyba ze cosik sie zmieni ale narazie jestem nastawiona na majke

oba porody przeszłam w irlandii. pierwszy wiadomo jak to przy pierwszym dziecku troszke długi i ze znieczuleniem <niestety> epidural....a drugi to wsumie nie mialam czasu pomyslec wszystko trwalo 1,5 godzinki...

teraz dziewczynka...no i troszke juz inna ciąza...2 pierwsze bez ksiazkowych objawów, czyli gdyby nie brzuch i ruchy dzieci to niewiedzialabym o ciązy a teraz...wszystko tak jak opisuja ksiązki...mdłości itp...

to narazie tyle o mnie...
3mam kciuki za przyszłe mamy i gratuluje nowo wyklutym
Witaj

Cytat:
Napisane przez Sweet_21 Pokaż wiadomość
Witajcie, ja też się tutaj dawno nie odzywałam
Różnie, z braku czasu przede wszystkim, a w ogóle tyle pisałyście, że ciężko byłoby mi nadrobić i wdrożyć się W każdym bądź razie winny się tłumaczy
(...)
Troszkę się boję porodu, no ale nie ja pierwsza i z pewnością nie ostatnia.Pocieszająca myśl
Dzisiaj spakowałam po troszku torbę, jutro popiorę kaftaniki i śpioszki.Dla siebie mam już wszystko, dla Bartusia został nam tylko przewijak.Ale to na dniach się załatwi.
Sweet w doopsko dostaniesz, że się nie odzywasz
Ja się porodu boję strasznie
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 08:38   #1151
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 255
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez frida110 Pokaż wiadomość
Dzisiaj się wkurzyłam na maksa. Byłam umówiona z położną na spotkanie (miała mi pokazać szpital i opowiedzieć wszystko co i jak). Spotkanie miało być na 16. Tż specjalnie wziął sobie urlop a zawieźć nas miał teść, który był po nocce. Do miejscowości w której chcę rodzić jest jakieś 30 km a teść musiał jeszcze dojechać ze swojej miejscowości (dodatkowe 50 km). Około godziny 11 zadzwoniłam do położnej, w sumie tylko po to, żeby powiedzieć, że o tej 16 będziemy na pewno. A ona do mnie opryskliwie:"Przecież mnie nie ma dzisiaj w szpitalu" Ja zdziwiona mówię jej na to, że przecież ona ustalała termin i godzinę naszego spotkania (rozmawiałyśmy o tym w tamtym tygodniu), a ona do mnie, że trudno, a jej pasuje jutro o 16. Ja jej na to, że jutro mi nie za bardzo pasuje bo nie ma kto ze mną jechać - tż nie będzie mógł wziąć wolnego a teść jest jutro w pracy, a ona do mnie, że to już moja sprawa
Pytam, czy możemy się spotkać jednak dzisiaj, niekoniecznie w szpitalu tylko tak gdzies na kawie, żeby się dogadać co i jak, a ona mi mówi, że dzisiaj jej w ogóle nie pasuje i jak chcę to mam się zjawić jutro o 16.
I to ma być położna, której mam zapłacić za opiekę nade mną w trakcie porodu???? Nie mogła zadzwonić do mnie przynajmniej wczoraj wieczorem, że dzisiaj nie może? A co bym zrobiła gdybym do niej jednak nie zadzwoniła i pojechalibyśmy pod ten szpital na 16??? I tak mi było głupio, że teść musiał się zrywać po nocce, żeby do nas przyjechać.

Tż-owi nawet nie opowiedziałam całej historii, bo się mało nie poryczałam, powiedziałam mu tylko, że zadzwoniła ona i odwołała nasze spotkanie. Dodam jeszcze, że co do niej dzwonię to za każdym razem się mnie pyta o przewidywany termin, rozmawiałyśmy już przez telefon z 5 razy (w ciągu ostatniego miesiąca) i wydaje mi się, że powinna już zapamiętać lub sobie przynajmniej zapisać kiedy mam termin. Nie wiem co o tym myśleć Dodam, że to położna z polecenia i niby bardzo dobra i kobiety bardzo ją sobie chwalą.

Teść do nas i tak przyjechał (razem z teściową) i pojechaliśmy na ostatnie zakupy dla naszej dziewuszki (tż to załatwił z nimi, żebym mi poprawić humor). Obkupiłam małą w pieluchy: Huggies Newborn -28 szt. (najmniejsze 2-5 kg ), Pampers New Baby - 43 szt. (też najmniejsze 2-5 kg) - będziemy porównywać i Pampers New Baby 2 - 108 szt. - kupiłam tą największą paczkę. Do tego kupiłam chusteczki Huggies Pure - czteropak w cenie 17 zł (a tak to jedna paczka kosztuje 7 zł), krem Linomag, smoczek (gin mówiła, żeby wziąć do szpitala), I z serii Nivea Baby: mydło w kostce, Oliwkę, Płyn do kąpieli z oliwką, Krem na odparzenia, Żel do mycia, Krem do twarzy, Mleczko do ciała no i patyczki kosmetyczne.

Jutro w końcu będę pakować torbę do szpitala. Uciekam spać. Dobranoc
Nieciekawa sytuacja z tą położną , ja bym się chyba zastanowiła, czy nie poszukać kogoś innego, rozumiem, że coś tam jej wypadło/przeszkodziło, ale można to załatwić grzeczniej, a jak tak samo jej wypadnie w dniu Twojego porodu? Nie zapłacisz co prawda, ale zostaniesz na lodzie
Gratuluję zakupów

Cytat:
Napisane przez mariolasl Pokaż wiadomość
Jesli chodzi o pieluszki, to mi bardziej odpowiadaja Huggies, sa bardziej miekkie i milutkie i bardziej chlonne niz Pampers. Antonio tez je lubi
Ciekawe, jakie wam podpasuja.
Też jestem ciekawa, czy Kubie podpasują Pampersy czy Huggiesy

Cytat:
Napisane przez Tulipfever Pokaż wiadomość
U nas sytuacja urlopowa jest nastepujaca: maz ma 2 tygodnie urlopu, ktore wezmie sobie prawdopodobnie od 15 sierpnia. Po porodzie dodatkowo bedzie do nas przychodzila polozna do pomocy (na 3 godziny dziennie, przez 7 dni). A potem maz wraca do pracy, zostane sama z dzieckiem plus z telefonem pod reka. Poradzimy sobie
Dobrego dnia!
Fajne takie rozwiązanie

Cytat:
Napisane przez mayaha Pokaż wiadomość
A mnie brzuszek jak wczoraj wieczorkiem zaczal pobolewac do do 4tej w nocy to trwało bo sie budziłam. Ale teraz OK. Kolo 13tej jade do szpitala. Mam stresa. Mi by sie to relanium przydało... Pewnie mnie zostawia.
, żeby wszystko dobrze poszło
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 08:44   #1152
kamilka
Zadomowienie
 
Avatar kamilka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 900
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość

a co sie stalo??
hm ja już mam chyba jakiegoś przedporodowego doła...
Wczoraj popołudniu oglądałam film... Cały przeryczałam. Oczywiście potem mi coś zasiadło w nosie i wydmuchać nie mogłam. Zaczeła mnie głowa boleć. Do tego miałam zaczęte kompoty z wiśni i skończyć musiałam. A sił przerobowych brak. Jeszcze jak zobaczyłam że mi się w szafce w kuchni zalęgły mole
O 18 zjadłam z tż obiadokolacje. Wypłakałam mu się na ramieniu i COŚ mi się zachciało, więc usmażyłam naleśnieki z bitą śmietaną i dżemem... Tyle się nawpierd****** że wstać nie mogłam. Poszłam spać. Oczywiście w łużku się też poryczałam. O co? nie wiem.
W końcu musiałam wstać i zażyć apap bo ból głowy sięgnoł zenitu
Oczywiście co chwilę budziła mnie zgaga, a do brzucha jak by mi ktoś kamienie napchał.... Ok 12 jak mi się wróciło to myślałam że się topię... Garść migdałów i 2 poduchy pod głowę + jasiek. nie będę mówić jakie to wygodne. I budziłam sie na zmianę najeść się migdałów i lecieć do kibelka... Ależ jestem wyspana...

Mam już dość. Chcę już urodzić...
kamilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 08:49   #1153
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 255
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez kamilka Pokaż wiadomość
hm ja już mam chyba jakiegoś przedporodowego doła...
Wczoraj popołudniu oglądałam film... Cały przeryczałam. Oczywiście potem mi coś zasiadło w nosie i wydmuchać nie mogłam. Zaczeła mnie głowa boleć. Do tego miałam zaczęte kompoty z wiśni i skończyć musiałam. A sił przerobowych brak. Jeszcze jak zobaczyłam że mi się w szafce w kuchni zalęgły mole
O 18 zjadłam z tż obiadokolacje. Wypłakałam mu się na ramieniu i COŚ mi się zachciało, więc usmażyłam naleśnieki z bitą śmietaną i dżemem... Tyle się nawpierd****** że wstać nie mogłam. Poszłam spać. Oczywiście w łużku się też poryczałam. O co? nie wiem.
W końcu musiałam wstać i zażyć apap bo ból głowy sięgnoł zenitu
Oczywiście co chwilę budziła mnie zgaga, a do brzucha jak by mi ktoś kamienie napchał.... Ok 12 jak mi się wróciło to myślałam że się topię... Garść migdałów i 2 poduchy pod głowę + jasiek. nie będę mówić jakie to wygodne. I budziłam sie na zmianę najeść się migdałów i lecieć do kibelka... Ależ jestem wyspana...

Mam już dość. Chcę już urodzić...

kamilka może nie rób już nic, żadnych kompotów itp.? Przed porodem dobrze jest nabrać trochę sił, powiem Ci, że miałam to samo, ale Małż powiedział, żebym Mu zrobiła listę, co trzeba zrobić i On to zrobi. Posłuchałam Go, On się uwinął raz-dwa, a ja odzyskałam trochę spokoju. Robię teraz tylko obiad, a poza tym się lenię
Będzie dobrze

Dziewczynki, a ja nadal bez termometru dla Malutka, jakie kupiłyście?
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 08:53   #1154
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 858
GG do czekoladka21
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość



Może oni nawet tego jeszcze nie wysłali? , a to jakiś sprawdzony sklep?
Musisz przystopować
to sklep nasza-drogeria.pl -znalazlam dosc dobre opinie o nim, ale jak sie wkurze to im wystawie takiego negatywa ze popamietaja!!!
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 08:55   #1155
kamilka
Zadomowienie
 
Avatar kamilka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 900
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Tyle że ja tez nic nie robię... Bo nie mam siły... tylko obiad gotuję i leżę przez cały dzień. Dom mi zaraz hubą zarośnie a ja nie mam siły nic sprzątnąć... A tż wychodzi z założenia że jak było odkurzane w zeszłą sobotę to jest posprzątane... Ale nie mam ochoty się z nim o to już kłócić...
wczoraj to chyba była ta kropla która przepełniła szklankę i już się nie dało powstrzymać...

A termometr mama taki elektroniczny pod pachę. mam nadzieję że mi zbytnio potrzebny nie będzie. Jak coś to będę kupowac inny

Edytowane przez kamilka
Czas edycji: 2009-07-22 o 08:56
kamilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 08:56   #1156
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 858
GG do czekoladka21
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez kamilka Pokaż wiadomość
hm ja już mam chyba jakiegoś przedporodowego doła...
Wczoraj popołudniu oglądałam film... Cały przeryczałam. Oczywiście potem mi coś zasiadło w nosie i wydmuchać nie mogłam. Zaczeła mnie głowa boleć. Do tego miałam zaczęte kompoty z wiśni i skończyć musiałam. A sił przerobowych brak. Jeszcze jak zobaczyłam że mi się w szafce w kuchni zalęgły mole
O 18 zjadłam z tż obiadokolacje. Wypłakałam mu się na ramieniu i COŚ mi się zachciało, więc usmażyłam naleśnieki z bitą śmietaną i dżemem... Tyle się nawpierd****** że wstać nie mogłam. Poszłam spać. Oczywiście w łużku się też poryczałam. O co? nie wiem.
W końcu musiałam wstać i zażyć apap bo ból głowy sięgnoł zenitu
Oczywiście co chwilę budziła mnie zgaga, a do brzucha jak by mi ktoś kamienie napchał.... Ok 12 jak mi się wróciło to myślałam że się topię... Garść migdałów i 2 poduchy pod głowę + jasiek. nie będę mówić jakie to wygodne. I budziłam sie na zmianę najeść się migdałów i lecieć do kibelka... Ależ jestem wyspana...

Mam już dość. Chcę już urodzić...

pamietam jak sama niedawno wam trulam ze juz mam dosc ciazy
mam nadzieje ze zly nastroj szybko minie


Miramej ja kupilam elektroniczny w aptece ktory mierzy 60 sek. zwykly pod pache, bo przeciez minuta to nie jest duzo a takiemu malenstwu wloze i przytrzymam raczke........
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 09:10   #1157
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 255
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
to sklep nasza-drogeria.pl -znalazlam dosc dobre opinie o nim, ale jak sie wkurze to im wystawie takiego negatywa ze popamietaja!!!
A może zadzwoń tam i niech się tłumaczą? Ja miałam przeprawę z bobowózkami

Cytat:
Napisane przez kamilka Pokaż wiadomość
Tyle że ja tez nic nie robię... Bo nie mam siły... tylko obiad gotuję i leżę przez cały dzień. Dom mi zaraz hubą zarośnie a ja nie mam siły nic sprzątnąć... A tż wychodzi z założenia że jak było odkurzane w zeszłą sobotę to jest posprzątane... Ale nie mam ochoty się z nim o to już kłócić...
wczoraj to chyba była ta kropla która przepełniła szklankę i już się nie dało powstrzymać...

A termometr mama taki elektroniczny pod pachę. mam nadzieję że mi zbytnio potrzebny nie będzie. Jak coś to będę kupowac inny
No postawa TŻ-a odgrywa tutaj kluczową rolę , mój ma podobnie, z tym, że jak Go prosiłam i nie robił, to brałam się sama i Jego to ruszało, więc teraz się pyta co jest do zrobienia. Ale i ja staram się nie przesadzać, nie umrę jak jeden dzień będzie niepoodkurzane

Dzięki za odpowiedź o termometrze

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Miramej ja kupilam elektroniczny w aptece ktory mierzy 60 sek. zwykly pod pache, bo przeciez minuta to nie jest duzo a takiemu malenstwu wloze i przytrzymam raczke........
Nie wiedziałam, że są elektroniczne pod pachę, które tak szybko mierzą, bo ja mam taki, co każą 7 minut trzymać
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 09:16   #1158
mayaha
Wtajemniczenie
 
Avatar mayaha
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 951
GG do mayaha
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez kamilka Pokaż wiadomość
hm ja już mam chyba jakiegoś przedporodowego doła...
Oczywiście w łużku się też poryczałam. O co? nie wiem.
W końcu musiałam wstać i zażyć apap bo ból głowy sięgnoł zenitu
Oczywiście co chwilę budziła mnie zgaga, a do brzucha jak by mi ktoś kamienie napchał.... Ok 12 jak mi się wróciło to myślałam że się topię... Garść migdałów i 2 poduchy pod głowę + jasiek. nie będę mówić jakie to wygodne. I budziłam sie na zmianę najeść się migdałów i lecieć do kibelka... Ależ jestem wyspana...

Mam już dość. Chcę już urodzić...
Ja taki dzien w ubiegly czwartek mialam. Wiec wiem jak to jest. Byle bzdet i bek
A na zgage ja tez migdaly żarłam

Ide robic soczek z marchewki i jabluszek
mayaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 09:22   #1159
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 858
GG do czekoladka21
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
A może zadzwoń tam i niech się tłumaczą? Ja miałam przeprawę z bobowózkami






Nie wiedziałam, że są elektroniczne pod pachę, które tak szybko mierzą, bo ja mam taki, co każą 7 minut trzymać
wlasnie dzownilam to sie poczta glosowa wlącza

7 minut??? to rteciowy mierzyl 5 min
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 10:20   #1160
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 255
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
wlasnie dzownilam to sie poczta glosowa wlącza

7 minut??? to rteciowy mierzyl 5 min
A może jeszcze nikt nie przyszedł, znaczy się za wcześnie? A za dużą kwotę zamawiałaś?

Serio? Rtęciowy mierzy 5 minut? To niezły jest ten mój elektroniczny
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 10:24   #1161
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 858
GG do czekoladka21
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
A może jeszcze nikt nie przyszedł, znaczy się za wcześnie? A za dużą kwotę zamawiałaś?

Serio? Rtęciowy mierzy 5 minut? To niezły jest ten mój elektroniczny
niby kwota nie duza bo 35 zł......ale bym wiedziala to poszukam w innych drogeriach nie przez neta, poki co u nas trudno dostac te maselko ani w naturze ani w rossmanie nie ma

serio odkad pamietam jak bylismy chorzy to mama mierzyla nam temp. rteciowym tylko 5 min i jak byl stan podgaraczkowy czy garaczka to po tych 5 min. juz pokazywalo ile.......
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 10:45   #1162
eleeri
Zakorzenienie
 
Avatar eleeri
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 454
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cześc dziewczynki, niestety nie mam za dużo czasu
spać mi się chce niemiłosiernie po nieprzespanej nocy,
przyznam się bez bicia, że przeczytałam Was bardzo pobieżnie

Unholy nawet nie wyobrażam sobie co przeżywałaś w tym szpitalu po takiej diagnozie
współczuję Ci bardzo

Katarzynka, Skierka gratuluję


Cytat:
Napisane przez Karolinak82 Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to że takie zachłysnięcia to norma...mogą się zdarzać...na szczęście już wiem jak reagować...rehabilitantka wszystkiego mnie nauczyła...

A oto i moja kochana Kruszynka
Kruszynka sliczna

zdradź jak należy zareagować w przypadku takiego zachłyśnięcia
__________________
Nie dyskutuj z głupim.
Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem

http://suwaczki.maluchy.pl/li-38235.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72900.png

eleeri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 10:47   #1163
Ulcia2512
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gravesend UK
Wiadomości: 1 719
Send a message via Skype™ to Ulcia2512
Thumbs down Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Dzien dobry mamusi.
Zwykly rteciowy mierzy 5 minut, przynajmniej u mnie tak sie mierzy.
Teraz kupilam elektroniczny do ucha Brauna, mierzy w 3 sekundy pomieniem podczerwieni. Model chyba 6620. I ma wiarygodne pomiar. Od poczatku taki chcialam, ale kupilam dopiero jak go namierzylam w dobrej przecenie.
Trzymam za dzisiejsze wyniki i wizyty.
I bardzo mocno za Bartusia Unholy.
Ja znikam na ostatnie zakupy dla bobasa.
Milego dnia mamusie.
__________________
Kubuś (11.08.2009) Piotruś (14.10.2011)

108,6-106-105-104-102,5-101-100.2-99-98,8-97,7-96-95-94-93-92-91-90-89-88-87-86-85-84-83-82-81-80-79-78-77-76-75-74-73-72
Ulcia2512 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 10:55   #1164
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 255
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
niby kwota nie duza bo 35 zł......ale bym wiedziala to poszukam w innych drogeriach nie przez neta, poki co u nas trudno dostac te maselko ani w naturze ani w rossmanie nie ma
Może jeszcze przyślą, ja też nie mogłam dostać tego masła, zobaczyłam przypadkiem w hurtowni dziecięcej.

Cytat:
Napisane przez eleeri Pokaż wiadomość
Cześc dziewczynki, niestety nie mam za dużo czasu
spać mi się chce niemiłosiernie po nieprzespanej nocy,
przyznam się bez bicia, że przeczytałam Was bardzo pobieżnie
Cieszymy się, że w ogóle zaglądasz

Cytat:
Napisane przez Ulcia2512 Pokaż wiadomość
Dzien dobry mamusi.
Zwykly rteciowy mierzy 5 minut, przynajmniej u mnie tak sie mierzy.
Teraz kupilam elektroniczny do ucha Brauna, mierzy w 3 sekundy pomieniem podczerwieni. Model chyba 6620. I ma wiarygodne pomiar. Od poczatku taki chcialam, ale kupilam dopiero jak go namierzylam w dobrej przecenie.
Muszę zerknąć na ten termometr Brauna
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 10:59   #1165
mayaha
Wtajemniczenie
 
Avatar mayaha
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 951
GG do mayaha
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

No to ja znikam. Pewnie juz sie nie zdaze odezwac przed wyjazdem. Trzymajcie kciuki
mayaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 10:59   #1166
syla39
Wtajemniczenie
 
Avatar syla39
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 633
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez Wojtusia Pokaż wiadomość
A gdzie kupiłaś?
W sklepie z takimi gadzetami, ale niesty w Norwegii

Karolinka sliczna ta twoja Zuzia, a jakie duze oczka ma

A Amelka Skierki urocze ma policzki

Unholy trzymam za zdrowko Bartusia

Ja kupilam taki termometr:

http://www.twenga.pl/cena/62079185.html

Przede wszystkim ze wzgledu na szybki pomiar

Rany, nic mi sie nie chce. Od tygodnia jade zlozyc wniosek o macierzynski. Oficjalnie zaczynam go juz jutro bo tutaj idzie sie na niego 3 tygodnie przed porodem. A moj wniosek lezy nawet nie wypelniony
__________________
Nasze szczęście Lenka ur.18.08.2009

syla39 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 11:00   #1167
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 858
GG do czekoladka21
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Pisalam wczoraj do Skierki jak sie czuje ona i jej corcia i jak z karmieniem,
odpisała:

"Mi troche szwy ciagną, ale jest ok. a mała karmię skoro pije to cos tam jest."
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 11:02   #1168
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 255
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Ulcia możesz wstawić jakiegoś linka do tego termometru, bo nie mogę znaleźć z takim numerem
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 11:08   #1169
eleeri
Zakorzenienie
 
Avatar eleeri
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 454
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Cieszymy się, że w ogóle zaglądasz

Muszę zerknąć na ten termometr Brauna


ja kupowałam termometr paskowy - beznadziejna sprawa
kiedyś z ciekawości sprawdziłam na Młodym jak działa, pokazał zakres (!) temperatury 37-38
czyli stan już podgorączkowy

Małż w tym samym dniu kupił termometr Alphamed za ok 80 zł. jak dla mnie super
dokładny, szybki, tani
mierzy temp. w uchu, na czole, temp otoczenia i ma zegar. pamięta dodatkowo ostatni pomiar - jak dla mnie nie trzeba lepszego

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

No to ja już uciekam
idę "opracować" sobie krocze a później spać, bo dziś pewnie znowu ciężka noc nas czeka

zaglądnę jutro, pa.
__________________
Nie dyskutuj z głupim.
Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem

http://suwaczki.maluchy.pl/li-38235.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72900.png

eleeri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-22, 11:13   #1170
frida110
Zakorzenienie
 
Avatar frida110
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 966
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dz

Cytat:
Napisane przez Tulipfever Pokaż wiadomość
...
Frida, wspolczuje sytuacji z polozna na pewno jest zabiegana, to taki zawod, w ktorym trudno przewidziec czy bedzie sie mialo czas w dany dzien- no ale z drugiej strony powinna byc troche bardziej przytomna To jak, umowilyscie sie na inny termin?
No i pakuj sie kochana, nie znasz dnia ani godziny
Cytat:
Napisane przez mayaha Pokaż wiadomość
...Z ta połozna to porażka. Niewiem czy bym ja chciała przy porodzie po takim zongu. Chyba ze po prostu miala zły dzien. Oby w dniu twojego porodu miala lepszy...
I widze ze ty tez na kosmetyki NIVEA postawilas ja jeszcze dzis musze mleczko dokupic no i pieluszki. I posciel do wozka bo sobie o tym zapomnialam...
...
Cytat:
Napisane przez kamilka Pokaż wiadomość
Frida chyba poszukała bym sobie innej położnej...
Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Nieciekawa sytuacja z tą położną , ja bym się chyba zastanowiła, czy nie poszukać kogoś innego, rozumiem, że coś tam jej wypadło/przeszkodziło, ale można to załatwić grzeczniej, a jak tak samo jej wypadnie w dniu Twojego porodu? Nie zapłacisz co prawda, ale zostaniesz na lodzie
Gratuluję zakupów

Też jestem ciekawa, czy Kubie podpasują Pampersy czy Huggiesy
...
Sama nie wiem co myśleć o tej położnej. Poleciła mi ją bardzo dobra znajoma (zresztą pielęgniarka w tamtym szpitalu) i mówiła, że ta jest najlepsza i nie bierze urlopu co najmniej do połowy sierpnia. Zresztą ta położna sama mi to mówiła w trakcie naszych rozmów telefonicznych, że z niczym nie ma problemu, jest na każde wezwanie i nawet jakbym zaczęła rodzić przed terminem to mam do niej zadzwonić i ona się stawi od razu w szpitalu.

Ale słyszałybyście jej wczorajsze wykręty: najpierw powiedziała, że zamieniła się na dyżury, bo koleżanka musiała jechać na pogrzeb, a potem mówiła, że tak wypadło, bo musiała zostać z wnukami, a jak zapytałam czy zatem możemy się spotkać chociaż w weekend na chwilkę to też zaczęła się zasłaniać wnukami (chociaż najpierw powiedziała, że nawet do niej do domu mogę przyjechać, a potem powiedziała, że teraz są wakacje i z wnukami spędza cały czas i zawsze gdzieś wyjeżdżają, a poza tym to nie ma jej teraz w domu no i grafiku nie pamięta kiedy ma dyżury.

Narazie mi się jej odechciało. Troszkę muszę ochłonąć i się jeszcze raz zastanowić czy dzwonić i umawiać się z nią jeszcze raz. Na szukanie innej położnej chyba już trochę za późno - skoro do terminu półtora tygodnia (a denerwować się też już nie chcę).

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
niby kwota nie duza bo 35 zł......ale bym wiedziala to poszukam w innych drogeriach nie przez neta, poki co u nas trudno dostac te maselko ani w naturze ani w rossmanie nie ma
...
Wczoraj też szukałam tego masełka w Realu, Tesco i przeróżnych drogeriach ale nie znalazłam.

A tak w ogóle to CZEŚĆ Trochę późno jak na moje poranne możliwości , ale od rana byłam na zakupach. Dokupiłam jeszcze kilka rzeczy kosmetycznych dla mojej dziewczynki (Sudocrem, Krem na każdą pogodę - Nivea, Krem S.O.S. - Nivea, Ziajkę - krem dla dzieci (była niedroga - 3,70 i chcę ją przetestować i żel do mycia - Nivea (bo dopiero w domu doczytałam, że ten który kupiłam wczoraj jest po 1 miesiącu życia). W Biedronce kupiłam plastikowe koszyczki (po 2 zł za sztukę) i wszystko mam już poukładane i posegregowane. Przyszykowałam żeberka na obiad i zasiadłam do wizażowania

Właśnie zjadłam Princessę x2 szt. (bo jedna to zawsze za mało) popijając mleczkiem i biorę się za sprzątanie ( w planie mam wymycie i wypastowanie co najmniej podłogi w kuchni).

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Cytat:
Napisane przez mayaha Pokaż wiadomość
No to ja znikam. Pewnie juz sie nie zdaze odezwac przed wyjazdem. Trzymajcie kciuki

Trzymamy
frida110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.