CZARNA LISTA oraz JAK SIĘ USTRZEC PRZED OSZUSTAMI

[Layla79]

Napisane przez Marigold19

Ja tam nie wiem, co w tym piśmie skierowanym do sądu zostało zawarte

Chyba masz rację, bo nic nie mogłoby w karnym tak daleko tylko na podstawie pisma, chyba że wnioskowe. A to, co tu mamy mi pod żaden paragraf nie podchodzi. To jest okrutnie ciekawe, zawsze chciałam zostać sędziną

Napisane przez ennkaa

oczywiście ,ze sąd nie dojdzie prawdy. bo jak niby. I chyba nie to jest jednak celem ...

dzięki za


nikt tego chyba nie wie

właśnie i to jest najlepsze, zawsze jak mamy już czegoś się dowiedzieć, to się nie dowiemy

[azadrubalja]

a ja powtórze - nie osądzać, nie sprzeczać się ani czepiać, zwłaszcza wypowiedzi neutralnych, nie skierowanych do nikogo osobiście

albowiem zaprawde powiadam wam, że te uwagi dotyczace stron a także pokojowo nastawionych użytkowników wizażu nic nie wnosza a moga byc bardzo przykre,

amen

[milkNhoney]

Witajcie
mam mały problem dotyczący wymiany. Zalozyłam wątek, drobna wymiana. 17.06.09. wysłałam priorytetem i w ten dzień wizażanka również mi wysłała przesyłkę[priorytet] do dziś nie dostałam nie winię wizażanki bo miała iść na pocztę i sprawdzić co z przesyłką się stało. Od niedzieli cisza. Nie wiem co teraz robić? Czekać cierpliwie czy jak?

[Marigold19]

Napisane przez milkNhoney

Witajcie
mam mały problem dotyczący wymiany. Zalozyłam wątek, drobna wymiana. 17.06.09. wysłałam priorytetem i w ten dzień wizażanka również mi wysłała przesyłkę[priorytet] do dziś nie dostałam nie winię wizażanki bo miała iść na pocztę i sprawdzić co z przesyłką się stało. Od niedzieli cisza. Nie wiem co teraz robić? Czekać cierpliwie czy jak?

Poprosić ją o numer nadania lub skan dowodu nadania i zapytać się na swojej poczcie, czy nie ma. U mnie listonosz czasem nie zostawia awizo.

[arrachnee]

Mam właśnie za sobą niezbyt kulturalną "wymianę".
Wizażanka zupełnie olała wysyłkę. Po prawie miesiącu, po iluś tam upomnieniach, otrzymałam uroczą odpowiedź "wyślę jutro". Ostatecznie odwołałyśmy wymianę. Pojawiły się jakieś tam tłumaczenia o wyjedzie i inne takie. Jakby nie było przez prawie dwa tygodnie od ustalenia wymiany była na wizażu - nie dostałam żadnej informacji o opóźnieniu.
Wystawiłam neutralną przekupkę [dla jasności: nie za odwołanie wymiany, ale właśnie za to olanie] i dostałam neutrala "odwetowego"

Ale do rzeczy:
system przekupkowy nie liczy przekupek neutralnych. Widząc licznik pozytywnych przekupek nie zagłębiałam się w ich treść. Potem okazało się, że wizażanka nie pierwszy raz olewa kontrahentkę.
Może udałoby się zmienić system, tak aby przekupki neutralne były jakoś tam liczone/widoczne?
Może jeśli kolejne kontahnetki skarżą się na to samo, powinno się wystawić negatywa? [może takiego od modek?]

[Zielona30]

Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie,ale coraz częściej zdarza się,ze na wysłaną propozycję lub zadane pytanie w czyimś wątku, na odpowiedż mogą liczyć tylko wybrani(nieliczni), a reszta u których nic się nie znalazło ciekawego jest po prostu olewana?
Czy tak dużo czasu zajmuje odpisanie chociażby trzech liter ,,nic''?Rozumiem,że nie każdy ma możliwosc odpisać od razu,dlatego zaglądam niekiedy po kilka razy czy dostałam odpowiedż,nawet po paru dniach.Niestety coraz częściej zero odzewu, pomimo logowań wybranej wizażanki(najczęściej z małym dorobkiem punktowym),ale za to w kilku innych postach :,,Czy znajdziesz coś?Proszę odpisz u mnie.''
Założyłam sobie taką moją prywatną czarną listę,na którą właśnie wpisuję takie osoby.

[Marigold19]

Napisane przez Zielona30

Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie,ale coraz częściej zdarza się,ze na wysłaną propozycję lub zadane pytanie w czyimś wątku, na odpowiedż mogą liczyć tylko wybrani(nieliczni), a reszta u których nic się nie znalazło ciekawego jest po prostu olewana?
Czy tak dużo czasu zajmuje odpisanie chociażby trzech liter ,,nic''?Rozumiem,że nie każdy ma możliwosc odpisać od razu,dlatego zaglądam niekiedy po kilka razy czy dostałam odpowiedż,nawet po paru dniach.Niestety coraz częściej zero odzewu, pomimo logowań wybranej wizażanki(najczęściej z małym dorobkiem punktowym),ale za to w kilku innych postach :,,Czy znajdziesz coś?Proszę odpisz u mnie.''
Założyłam sobie taką moją prywatną czarną listę,na którą właśnie wpisuję takie osoby.

Ja też mam taką. Ale staram się ją powiększać w granicach rozsądku, bo samej też zdarzyło mi się przeoczyć czy zapomnieć o odpowiedzi.

Arrachnee, a wymieniłyście się adresami? Ja bym dała negatywa. Bo jasne- mogą być poślizgi, różnie w życiu bywa, mnie tam nigdy parę dni nie zbawiło, ale miesiąc?

[oolong]

ja sie wymieniłam telefonami przez PW, miałyśmy termin spotkania osobistego i dziewczyna odwołała w ostatniej chwili
i co teraz? kosmetyki dla niej odłożone, nie odzywa się - negatyw?

[arrachnee]

oszustwa nie było, więc teoretycznie neutral

tylko, że kolejna wizażanka zobaczy same pozytywne przekupki w liczniku i zaufa

naprawdę trzeba by coś z tym zrobić, zwłaszcza, że tego "olewania" robi się co raz więcej

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez Marigold19

Arrachnee, a wymieniłyście się adresami? Ja bym dała negatywa. Bo jasne- mogą być poślizgi, różnie w życiu bywa, mnie tam nigdy parę dni nie zbawiło, ale miesiąc?

Wszystko było dokładnie ustalone łącznie z terminami i wymianą danych. Gdybyśmy wysyłały równocześnie, to na pewno byłby negatyw. Straciłam "tylko" nerwy i czas, więc wystawiłam neutrala - myślę, że sprawiedliwie.
Niestety po raz kolejny okazało się, że na targowisku grasują nieodpowiedzialne dziewczątka, którym wydaje się, że mogą nie dotrzymywać warunków umowy, bo mają sprawdzian/obóz/randkę/ i inne niezwykle istotne i obciążające problemy

[asik123456789]

A mi sie wydaje, ze jestesmy za dobre. Nie traktujemy przekupek powaznie. Pisze tu takze na swoim przykladzie. Przekupki sa po to aby ostrzegac inne dziewczyny. Uwazam, ze powinno byc wiecej negatywow. Wolalabym zajrzec na konto wlascicelki i zobaczyc negatywa "wycofanie sie z wymiany po miesiacu" Niz nie zobaczyc wcale. A my co robimy? Myslimy sobie "nie bede dawala jej negatywa, to bedzie niesprawiedliwe". Pytanie tylko co trzeba na tym forum zrobic zeby dostac negatywa? Okrasc? (bo z tego zo widze tylko takie maja negatywa i bana od razu). Ja uwazam ze powinnysmy czesciej wystawiac ocene negatywna. Bo przeciez jesli ktos nam obiecuje ze wysle kosmetyki dnia tego i tego, i ze wysle to i to tzn ze powinien wywiazac sie z obietnic. I jesli nie wysle tego na co sie umawialysmy i opozni znacznie termin wysylki to uwazam ze powiniena dostac negatywa. (oczywiscie jesli wyslala cos przez przypadek, albo ma checi do odmiany lub tez powiadomila o opoznieniu to nie).

[Zielona30]

Napisane przez Marigold19

Ja też mam taką. Ale staram się ją powiększać w granicach rozsądku, bo samej też zdarzyło mi się przeoczyć czy zapomnieć o odpowiedzi.

Z rozsądkiem oczywiście,bo przeoczenie czy zapomnienie każdemu się może zdarzyć.Ale wystarczy popatrzeć na wszystkie wiadomości napisane przez dziewczynę i na powiedzmy 10 zapytań -propozycji od innych tylko jedna czy dwie osoby dostaje odpowiedż a pozostałe traktowane są jakby były nie widoczne .

[Cheza01]

Napisane przez Zielona30

Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie,ale coraz częściej zdarza się,ze na wysłaną propozycję lub zadane pytanie w czyimś wątku, na odpowiedż mogą liczyć tylko wybrani(nieliczni), a reszta u których nic się nie znalazło ciekawego jest po prostu olewana?
Czy tak dużo czasu zajmuje odpisanie chociażby trzech liter ,,nic''?Rozumiem,że nie każdy ma możliwosc odpisać od razu,dlatego zaglądam niekiedy po kilka razy czy dostałam odpowiedż,nawet po paru dniach.Niestety coraz częściej zero odzewu, pomimo logowań wybranej wizażanki(najczęściej z małym dorobkiem punktowym),ale za to w kilku innych postach :,,Czy znajdziesz coś?Proszę odpisz u mnie.''
Założyłam sobie taką moją prywatną czarną listę,na którą właśnie wpisuję takie osoby.

Zielona, nie tylko Tobie Słońce się to zdarza. Ostatnio sporo dziewczyn się tak zachowuje, zapytasz o coś i możesz sobie czekać, a widzisz, że dana osoba się loguje i prowadzi dyskusję z innymi. Widocznie dla niektórych wysiłek stanowi napisanie "nic nie znalazłam". Już nie wymagam odpowiedzi w swoim wątku, zazwyczaj kiedy kogoś "zaczepiam" dodaję jego wątek do zakładek i sprawdzam czy nie ma odpowiedzi. A co mnie denerwuje jeszcze bardziej? Sytuacja, kiedy inna Wizażanka pyta pierwsza u mnie czy coś bym znalazła za taki a taki kosmetyk, a kiedy odpowiadam u niej co ewentualnie mi się podoba, dyskusja się urywa :/

[misianka]

Napisane przez Zielona30

Z rozsądkiem oczywiście,bo przeoczenie czy zapomnienie każdemu się może zdarzyć.Ale wystarczy popatrzeć na wszystkie wiadomości napisane przez dziewczynę i na powiedzmy 10 zapytań -propozycji od innych tylko jedna czy dwie osoby dostaje odpowiedż a pozostałe traktowane są jakby były nie widoczne .

No tak, ja się z miłymi Paniami zgadzam w 100%. Tyle, że ja po kilku dniach oczekiwania i sprawdzania czy zapytana w ogóle bywa na forum (bo przecież może nie być maniakiem jak ja), piszę następnego posta, że już nie jestem zainteresowana. Może innym pytającym też zacznie przychodzić do głowy, że oże nie warto pytać, bo i tak zostanie się hmmm ... olanym?

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez arrachnee

oszustwa nie było, więc teoretycznie neutral

tylko, że kolejna wizażanka zobaczy same pozytywne przekupki w liczniku i zaufa

naprawdę trzeba by coś z tym zrobić, zwłaszcza, że tego "olewania" robi się co raz więcej

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------



Wszystko było dokładnie ustalone łącznie z terminami i wymianą danych. Gdybyśmy wysyłały równocześnie, to na pewno byłby negatyw. Straciłam "tylko" nerwy i czas, więc wystawiłam neutrala - myślę, że sprawiedliwie.
Niestety po raz kolejny okazało się, że na targowisku grasują nieodpowiedzialne dziewczątka, którym wydaje się, że mogą nie dotrzymywać warunków umowy, bo mają sprawdzian/obóz/randkę/ i inne niezwykle istotne i obciążające problemy

Arrachnee mila, ja tam w Twoje neutralne przekupki bym nie wierzyła, a nawet (gdyby w co nie wierzę) ktoś Ci negatywa wystawił, to też byłabym podejrzliwa w stosunku do wystawiajacego raczej boś uczciwa nad wyraz i myślę ze wiele z nas moje zdanie podziela - nie przejmuj się zatem

[itaka]

Kochane wizażanki, chciałabym zwrócić uwagę na dwie rzeczy.

1. Zabezpieczenie przesyłek z perfumami.

Nie wysyłajmy perfum zawinietych jedynie w chusteczki higieniczne bądź luzem tylko w kopercie bąbelkowej.
Nawet jteśli nie jesteśmy zadowolone z wymianki, to proszę, błagam, wręcz zaklinam - w przypadku odmianki odsyłajmy perfumy tak jak je otrzymałyśmy.

Niestety spotkała mnie złośliwość, mam podstawy ku temu aby tak przypuszczać
Wizażanka, którą ja poprosiłam o odmiankę gdyż dostrzegłam swój błąd i uprzedziłam ją zanim otrzymała paczkę, odmieniając się ze mną nie ustosunkowała się do mojej prośby aby mi odesłała moje perfumy dokładnie w moim kartonie i dobrze opakowane.
Prosiłam aby nie wysyłała ich w kopercie bąbelkowej ponieważ sporo kosztowały i są moje i chcę je otrzymać tak samo w dobrym stanie jak wysłałam. Tym bardziej, ze nie posiadały kartonika tylko skrawek tekturki.
Niestety... wizażanka mimo moich próśb i zaznaczeń wyraziła swoje niezadowolenie, że ją o coś proszę w związku z odesłaniem moich perfum i odesłała mi je wbrew mojej prośbie w samej kopercie bąbelkowej, skrawka kartonika nawet nie związała gumką. Cud, że perfumy się nie potłukły, ale wypadły z tekturki i wszystko było luzem, ponieważ koperta była zbyt wielka i w środku perfumy sobie swobodnie wędrowały gdzie im się podoba.
Nie był to przypadek, ponieważ prosiłam i jeszcze zostałam za prośbę zrugana.
Swoje perfumy otrzymała ode mnie z powrotem natomiast w kartonie, zabezpieczone dodatkowo wewnątrz folią z bąblami - ja uszanowałam jej produkt, ona mojego nie.

Nie róbmy tak, nie bądźmy wobec siebie złośliwe tylko dlatego, że ktoś prosi o odmiankę albo popełnił błąd. Szanujmy to, że ktoś wysłał nam swoje perfumy odpowiednio zabezpieczone i tak samo je odeślijmy, ponieważ nie są to nasze perfumy i tym bardziej, że ktoś nam nasze odesłał odpowiednio zabezpieczone!


2. I rzecz druga - zdarza się różnie i człowiek się myli. Pomyliłam się i ja - raz pierwszy i mam nadzieję, że ostatni - niedopatrzyłam tego, że miejsce kodu jest poddrapane . Spostrzegłam to, ale w momencie pakowania i uprzedziłam o tym wizażankę. Dopiero po pracy, ponieważ w pracy pakowałam, a tam nie mam internetu - i nie mam czasu na internet. Tak zwyczajnie moja wina, błąd niedopatrzenia, ok.

I tu znowu prośba....

Kochane Wizażanki....jeśli nie jesteśmy zadowolone z wymianki perfumowej bo np. widzimy od razu po rozpakowaniu albo zostałyśmy uprzedzone już przed otrzymaniem przesyłki, że czegoś na butelce brakuje - nie powinnyśmy świadomie używać perfum wizażanki, z którą od razu wiemy, ze się zamierzamy odmienić ( tym bardziej, jesli ona nas o to prosi zanim poczta dostarczyła nam przesyłkę)...

W takich przypadkach jednak, gdy się odmieniamy , a gdy chodzi o perfumy czy inne kosmetyki, w których pojemność jest ważna - mamy w rękach produkt, który nie jest naszą własnością dopóki obie strony nie wyrażą z wymianki zadowolenia...

Ja mam tylko nadzieję, że nie jestem jedyna, która ma takie zdanie odnośnie pakowania perfum oraz nieużywania pefum w przypadku odmianki

Z góry przepraszam za te uwagi, ale w moim przypadku : 1. dostałam z powrotem perfumy niewystarczająco zabezpieczone przed zniszczeniem mimo, że prosiłam aby wizażanka wysłała je w :folii bąbelkowej + w kartonie. 2. Otrzymałam z powrotem moje perfumy psikane do czego wizażanka się przyznała i używała ich mimo iż o moim błędzie została uprzedzona na PW zanim otrzymała przesyłkę, a swoje perfumy odzyskała z powrotem ode mnie odpowiednio zabezpieczone oraz ani razu nie używane, ponieważ leżały w szafce czekając na jej potwierdzenie odmianki.

Do błędu się przyznaję, oczywiście, ze skruchą i teraz jeszcze uważniej wszystko oglądam, ale też i musiałam zwrócić uwagę na te dwa aspekty wymianek

Mam dobre serce i w nagrodę za całokształt wizażanka, która mnie tak potraktowała dostała ode mnie pozytywną przekupkę, chociaż nie powinna - głównie za niepoważne podejście do cudzej własności mimo moich monitów. ja się z przekupką pospieszyłam i wizażanka, mimo, że młodziutka stażem na wizażu - mojej osoby i kosmetyków moich nie uszanowała.

Myślę, że warto jednak na te sprawy zwracać uwagę i egzekwować od wizażanek odpowiednie zabezpieczenie przesyłek oraz kłaść nacisk na to aby NIE UŻYWAĆ PERFUM i kosmetyków dopóki wymianka nie zostanie sfinalizowana przez obie strony. Aby nam to nie dało podstaw przypuszczać, że oceniono nas niesłusznie i złośliwie potraktowano nasz produkt przy odmiance - to nie powinno być tolerowane.
Myślę, że nad tym nie trzeba dyskutować, ale wziąć po prostu pod uwagę te dwie rzeczy i szanować rzeczy, które jeszcze do nas w 100% nie należą.

Tak samo przestrzegam przed popełnieniem mojego błędu - uważnie oglądajmy flaszki perfum gdy je kupujemy. Nawet gdy wiemy, że są w 100% oryginalne. Może jednak czegoś brakować, może być rysa albo zadrapanie, uszkodzenie miejsca z kodem albo może być jakaś wada, której nie dostrzeżemy Ja już to wiem

Pozdrawiam

[asik123456789]

Zgadzam sie oczywiscie ale mam jedno ale Wszystko zalezy jaki byl powod odmiany bo jesli robilas ja z glupiego powodu typu "zle przemyslana wymiana" albo "jednak wolalabym sie odmienic" to ja sama bylabym wkurzona. Powodem do odmiany jest tylko i wylacznie niezgodnosc zawartosci paczki z umowa. W innym wypadku narazalac inna osobe na koszty i to wieksze niz wysylka w babelkowej kopercie. Ale to i tak nie zmienia faktu ze mogla je odpowiednio zapakowac.

[Soso]

Napisane przez itaka

Kochane wizażanki, chciałabym zwrócić uwagę na dwie rzeczy.

1. Zabezpieczenie przesyłek z perfumami.

Nie wysyłajmy perfum zawinietych jedynie w chusteczki higieniczne bądź luzem tylko w kopercie bąbelkowej.
Nawet jteśli nie jesteśmy zadowolone z wymianki, to proszę, błagam, wręcz zaklinam - w przypadku odmianki odsyłajmy perfumy tak jak je otrzymałyśmy.

Itako stanowczo za miękkie serce masz
To jest tak oczywiste, że aż żenujące jest, że musiałaś jej na to zwrócić uwagę. Nie wspominając już o tym, jak żenujące jest jej odwetowe zachowanie Będę pewnie niemiła, ale szczerze, uważam zachowanie, które przytoczyłaś za szczeniackie i niepoważne. Tak zachowują się dorośli ludzie? Proponuję wymianki zamienić na piaskownicę Ciekawa jestem, co wizażanka zrobiłaby, gdyby perfumy dotarły do Ciebie potłuczone?

Napisane przez itaka

2.

I tu znowu prośba....

Kochane Wizażanki....jeśli nie jesteśmy zadowolone z wymianki perfumowej bo np. widzimy od razu po rozpakowaniu albo zostałyśmy uprzedzone już przed otrzymaniem przesyłki, że czegoś na butelce brakuje - nie powinnyśmy świadomie używać perfum wizażanki, z którą od razu wiemy, ze się zamierzamy odmienić ( tym bardziej, jesli ona nas o to prosi zanim poczta dostarczyła nam przesyłkę)...

Brak mi słów. Nie używam kosmetyków, które do mnie przychodzą zanim wizażanka nie potwierdzi, że otrzymała moje i że wszystko z nimi ok. Używanie ich w sytuacji, kiedy wiadomo, że nie jest ok i będzie odmiana to dla mnie kradzież. Serio. Nawet jeśli dostanę punkty karne od moderatora


Bardzo Ci Asiu współczuję tej wymianki, mam nadzieję, że przed Toba juz same udane )

[majka242007]

Nie wiem , gdzie mogłabym zamieścić moje zapytanie- więc zdecydowałam, że na luźnej dyskusji........
Nikogo nie chcę wpisywać na czarną listę , mam jedynie zapytanie do dziewczyn, które wymieniały się na początku czerwca z INDIAMINKĄ.
Wiem, że ma poważne problemy zdrowotne jej mąż, bardzo współczuję i nawet modle się żeby wyzdrowiał (choć nie znam osobiście). Rozumiem, że nie ma ani czasu ani głowy ani pewnie nawet ochoty wchodzić na wizaż.
16 czerwca Indiaminka napisała że we wtorek będzie wysyłała paczki do dziewczyn.
Od tamtej pory nie logowała się- ok, rozumiem.
Tylko mam pytanko do dziewczyn, które wymieniały się z nią na początku czerwca- czy dostały po jej informacji z 16czerwca swoje przesyłki?
Jak nie- proszę dajcie znać. Bo troszkę się martwię bo moja paczka nie dotarła.... Jeśli jednak nie dała rady wysłać- to w porządku- będę czekała nadal. Natomiast jeżeli wysłała to moja paczka musiała zaginąć. I musiałabym jakoś ją poinformować o tym, gdyż była dosyć wartościowa.
Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał do mnie żalu, że piszę o paczkach skoro dziewczyna ma masę problemów na głowie. Rozumiem to wszystko tylko zastanawiam się czy na pewno wysyłała. Jeśli nie - to wszystko w porządku i się nie będę martwiła.
Więc jeśli są wizażanki które wiedzą coś na ten temat to proszę odpiszcie.
Pozdrawiam serdecznie was wszystkie

[lwia paszcza]

Cześć, nie wiem czy nie robię afery z małej rzeczy, ale zaczyna mnie już to denerwować. Niby mała rzecz ale - ile można czekać na komentarz do transakcji ? Bo ja czekam już miesiąc. Wymiana doszła do skutku, wysłałam wszystko poleconym - i cisza! Ja komentarz wystawiłam prawie natychmiast i nie wiem, czy w razie czego mogę go zmienić na neutral lub negatyw, właśnie w zamian za takie lekceważące podejście. Chociaż może się czepiam ...
Czy istnieje możliwość zmiany komentarza już wystawionego?
26 czerwca wizażanka otrzymała prywtną wiadomość z prośbą o wystawienie komentarza, ostatnio była tu 27 ... I nie chce mi się wierzyć, że nie miała jak jej przeczytać. Komentarz ode mnie otrzymała... 22 czerwca ...
Chodzi o wizażankę encore1fois; proszę o wpłynięcie na nią w sprawie tego komentarza. Lub ewentualną propozycję w sprawie zmiany tego który ja jej wystawiłam .

[siek]

Majka ja tez czekam, więc wygląda na to , że jednak Idiamince nie udało sie wrócić do Warszawy i wysłać przesyłek, musimy uzbroić sie w cierpliwość i wziąć na wzgląd jej sytuację osobistą.

[Dorota-Coco]

Witajcie.
I ja czekam na przesylke od Doroty.
Umawialysmy sie na wysylke jakos na poczatku czerwca, ja swoja poslalam wedlug umowy.
Dostalam PW, ze w zwiazku z choroba kogos bliskiego wysylke Idiminka nada z tygodniowym opoznieniem.
Nie wiem co sie dzieje, od czerwca nie mam wiadmosci.
Poki co - czekam.

[majka242007]

Dziękuję dziewczynki za odpowiedź. Czyli musi to oznaczać że moja paczka nie zaginęła ( z czego się cieszę) tylko nie została wysłana.
Rozumiem sytuację Indiaminki i nie życzę takiej nikomu.
Mogę czekać jeszcze i czekać. Wiadomo- dziewczyna włosy z głowy wyrywa i nie ma nawet ochoty na przyjemności na wizażu....
Czytałyście na gazetowym??? Laski ją objeżdżają jak mało kto Nie rozumieją powagi sytuacji- Dobrze, że na wizażu wszystkie takie kochane jesteście

[thelila]

Maju bardzo ladnie zapytalas o Dorotke i zapewne nie bedzie mial Ci nikt tego za zle Tez czekam na przesylka ale wierze ze ona jeszcze tu wroci.. Jest wzorowa wizazanka i pierwszorzedna 'przekupcia' wiec nie ma mowy zeby kogos chciala oszukac ... ale tez obawiam sie czy oby wszystko u niej oki i tak smutno bez buszujacej po wizazu IDI

[majka242007]

Wiesz, ja nawet nie pomyślałam że chciałaby nas oszukać.... Czytałam jej posty, jej stronkę, itd itp i widzę że jest kochaną "swoją" babeczką
Zastanawiałam się jedynie i martwiłam, że paczka zginęła. Ale już wszystko ok.
Uzbrajam się w cierpliwość (a do Indiaminki - jest nieograniczona)
Mam nadzieję, że stan zdrowia jej męża się polepsza i , że już niedługo "wskoczy" uśmiechnięta na wizaż i będzie "hasać" po wątkach

[majka242007]

To może wyślij jej kolejne PW z prośbą o komentarz.
Często się o tym zapomina. Są dziewczyny, które od razu wystawiają a są i takie którym trzeba o tym przypomnieć. Moim zdaniem za opóźnienia w wystawieniu komentarza nie powinno się dawać neutrala a tym bardziej negatywa. Ważne, że wymiana była udana. Nie ukrywam, że ja sama wystawiam komentarze "hurtem" co kilka wymian. I jest wszystko ok. Zapisuję wszystko by pamiętać.... ale może się zapomnieć każdej z nas
Tak więc sądzę że kolejna prośba na PW o wysłanie komentarza załatwi sprawę.

[asik123456789]

Ja rowniez nie dostalam kilku komentarzy ale wymiana byla dla mnie na tyle korzystna ze uwazam ze brak komentarza nie jest powodem do zlej oceny. Rozumiem ze jestes poczatkujaca i komentarze maja dla Ciebie znaczenie ale spokojnie Podejrzewam ze dostaniesz ten komentarz jak nie teraz to potem. A w miedzyczasie zajmij sie tym co przyjemne czyli wymianami Brak komentarza to nie problem.

[asik123456789]

Tak poza tematem to juz kilka razy gdzies przeczytalam o wymianach na "gazetowym" i w sumie gdybyscie mogly to oswieccie mnie co to za strona?

A Idiamince rowniez zycze zeby wszystko dobrze sie ulozylo. Wymiane z nia wspominam bardzo milo i jestem pewna ze gdyby tylko mogla to juz dawno by wyslala te paczki. Takze badzcie cierpliwe

[Zielona30]

Napisane przez asik123456789

Tak poza tematem to juz kilka razy gdzies przeczytalam o wymianach na "gazetowym" i w sumie gdybyscie mogly to oswieccie mnie co to za strona?

A Idiamince rowniez zycze zeby wszystko dobrze sie ulozylo. Wymiane z nia wspominam bardzo milo i jestem pewna ze gdyby tylko mogla to juz dawno by wyslala te paczki. Takze badzcie cierpliwe

Proszę bardzo:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,15707,O_perfumach.html

[asik123456789]

dzieki

[vilandra]

Jestem pewna, że Idiaminka wywiąże się z wymianek. Bez obaw..... Jest odpowiedzialną, uczciwą i prze-prze-przesympatyczną osobą.
Sa jednak w życiu sytuacje, kiedy nawet najdroższe perfumy, stają się błahostką. Co nie znaczy, że zapomniała o wymiankowych zobowiązaniach. Bądzicie wyrozumiałe,wierze, że Idi na Waszym miejscu by była.

[Layla79]

Och tak, co do Idi można być pewnym wszystkiego, nawet że wynagrodzi czas oczekiwania. Ja kiedyś dostałam dodatkowo dwie pary kolczyków z wielkimi przeprosinami za dwa dni opóźnienia zaledwie. Także pewna firma.