Wirtualne przyjaciółki cz.III

[kat123]

Napisane przez Antii89

Kat w sprawie sprawie zapuszczania też sie wypowiedzieć mogę... Bo zapuszczałam i to nie raz i moje mycie nie wpłynęło na włosy także... I to nie zawsze odżywki używałam, właściwie nic z nimi nie robiłam tylko raz je podcinałam, żeby wyrównać i urosły bardzo długie, zdrowe i mocne. Nic się nie rozdwajały, nie kruszyły.
No, a na początku tego roku ścięłam, ale dlatego, że mi się znudziły.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

No i sianowatość widocznie też od częstości mycia nie zależy, bo moje nigdy nie były sianowate.

Moze po prostu masz silne włosy. Ja swoim musze dopomagać. Bo im częściej myłam tym kucyk był cieńszy, im rzadziej myję tym staje sie grubszy (i jestem pewna, że nie pogrubia go brud) -do tego nie muszę latać co miesiąc podcinać suchych końcówek, dodając, że farbuję włosy -od razu oszczędzam na farbie bo im rzadziej myje tym mam dłużej piekny kolor dla moich włosów mycie robi różnicę no i włosy po prostu mniej się przetłuszczają, wiadomo, że nie wyglądają jak w dzień mycia, ale jednak po 3 dniach nadal moge w nich wyjść z domu, a jak nie mam potrzeby wychodzic wytrzymam w nich dłużej, a one sie potem odwdzięczą

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez cherrry2009

Niestety to chyba taka natura to samo z mieszaną skórą punkty tzw T są w moim przypadku okropnie tłuste. Zresztą nawet jakby sie nie przetłuszczały to i tak bym je myła bo od jakiegoś czasu stały się bardzo cienkie i po nocnym układaniu o poduszke wyglądam jak potwór każdy włos w inna strone więc nie da się doprowadzić ich do stanu dobrego wylglądu bez mycia

mozliwe, ale może warto spróbowac je przetłuścić i sprawdzić? Bo ja też mam cere mieszana i problemy ze strefą T (aczkolwiek tabsy anty i kilka wizyt u dermatologa znacznie zmniejszyły u mnei wydzielanie sebum), a Twoje włoski mogły się stac słabsze właśnie od mycia codziennego. Lub jest tez opcja, że masz rozchwianą gospodarkę hormonalną -warto to sprawdzić

[madlen345]

Napisane przez Danaeee84

Wróciłam... Dzięki za kciuki dziewczyny, ale chyba nie doleciały do mnie Generalnie było nas 7 osób i najpierw autoprezentacja, potem zaprezentowanie jakiegoś produktu (mi przypadła herbata), potem odpowiadanie na pytania w stylu: co cię motywuje do pracy (ja wypaliłam, że kasa i premie to się mnie babka spytała, czy może jednak coś jeszcze ), co uważasz za swój największy sukces, a potem wymyślanie argumentów za i przeciw mieszkaniu w mieście a na obrzeżach i dyskusja. I do końca tygodnia mają dać znać Ja tam generalnie nie liczę na to, bo nie umiem tak się prezentować i nawijać przez minutę albo dwie

Więc będzie dalej marudzenie na brak kasy i szukanie nowej pracy

Moze nie bedzie az tak zle zobaczysz bedzie dobrze , trzeba myslec pozytywnie swoja droga ciekawa dyskusja

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Ja muszę myć głowę co drugi dzień, w pierwszy mogę mieć rozpuszczone włosy, ale na drugi robie już kucyka, bo już nie jest aż tak świeża, a jak mam rozpuszczone to co chwile je poprawiam i przetłuszczają się szybciej.
Twarz na razie mam przesuszoną, jedynie czoło jest tłuste, mam też sporo wyprysków pod oczami, ale to pewnie uczulenie na mydło, póki co nie znalazłam jeszcze odpowiedniego dla siebie i ciągle zmieniam.

Danaeee84 ja też bym tak tej babce odpowiedziała, tylko kasa motywuje mnie do chęci skończenia szkoły i znalezienia pracy

[madlen345]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;14006954]Ja muszę myć głowę co drugi dzień, w pierwszy mogę mieć rozpuszczone włosy, ale na drugi robie już kucyka, bo już nie jest aż tak świeża, a jak mam rozpuszczone to co chwile je poprawiam i przetłuszczają się szybciej.
Twarz na razie mam przesuszoną, jedynie czoło jest tłuste, mam też sporo wyprysków pod oczami, ale to pewnie uczulenie na mydło, póki co nie znalazłam jeszcze odpowiedniego dla siebie i ciągle zmieniam.[/QUOTE]
Ja myje swoje wlosy co 2-3 dni i do tego susze suszarka i czasem je prostuje , ale ostatnio postanowilam ze lepiej nie bede prostowac bo sie calkiem lysa zrobie
Cere mam ogolnie dobra od czasu do czasu jedynie jakie drobne krostki na czole i brodzie ...ale ja nie uzywam mydla a zelu do mycia twarzy z garniera i jest git

[kat123]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;14006954]
Twarz na razie mam przesuszoną, jedynie czoło jest tłuste, mam też sporo wyprysków pod oczami, ale to pewnie uczulenie na mydło, póki co nie znalazłam jeszcze odpowiedniego dla siebie i ciągle zmieniam.
[/QUOTE]

myjesz buzię zwykłym mydłem? nie lepiej jakimś żelem do twarzy? Rynek jest obfity w różne specyfiki do mycia twarzy -jak masz przesuszoną to kup sobie jakis nawilzający-oczyszczający (np. Lirene)

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez madlen345

Ja myje swoje wlosy co 2-3 dni i do tego susze suszarka i czasem je prostuje , ale ostatnio postanowilam ze lepiej nie bede prostowac bo sie calkiem lysa zrobie

mi też wypadają włosy do tego rozdwajają mi sie pazurki -więc przyczyna zapewne jest jedna. Biore juz chyba 3 miesiąc belisse, ale nie zauwazyłam jakos mega poprawy już zaczełam się zastanawiac czy to aby nie od tabsów nawet znalazłam jakąś alternatywę dla nich, ale muszę czekać by zobaczyc jak z funduszami będzie w październiku
przypomniałaś mi bym poczytała co jeszcze powoduje wypadanie włosów i rozdwajanie paznokci
aczkolwiek... muszę policzyc jednego dnia ile wypadnie -człowiekowi podobno bez szkody może wypaść 100 dziennie dopiero jak wypada więcej powinno się martwic -ale ile w tym prawdy nie wiem

[madlen345]

Napisane przez kat123

mi też wypadają włosy do tego rozdwajają mi sie pazurki -więc przyczyna zapewne jest jedna. Biore juz chyba 3 miesiąc belisse, ale nie zauwazyłam jakos mega poprawy już zaczełam się zastanawiac czy to aby nie od tabsów nawet znalazłam jakąś alternatywę dla nich, ale muszę czekać by zobaczyc jak z funduszami będzie w październiku
przypomniałaś mi bym poczytała co jeszcze powoduje wypadanie włosów i rozdwajanie paznokci
aczkolwiek... muszę policzyc jednego dnia ile wypadnie -człowiekowi podobno bez szkody może wypaść 100 dziennie dopiero jak wypada więcej powinno się martwic -ale ile w tym prawdy nie wiem

Oj 100 dziennie? czekaj wezme szczotke i policze
jak bedzie wiecej niz 100 zaczne sie martwic
ja tez biore tabsy i watpie ze to od tego...ale za duzo stresu jak sie ma to tez sie kondycja pogarsza

[kat123]

Napisane przez madlen345

Oj 100 dziennie? czekaj wezme szczotke i policze
jak bedzie wiecej niz 100 zaczne sie martwic
ja tez biore tabsy i watpie ze to od tego...ale za duzo stresu jak sie ma to tez sie kondycja pogarsza

No tak, tylko, że ja nie miałam od dwóch miesięcy stresów -chyba, że takie nieświadome sama nie wiem ale chciałabym by wypadało ich mniej chociaz to może byc złudzenie -bo długie włosy sa bardziej widoczne niż krótkie -by trzeba było autentycznie policzyc

a co bierzesz? Ja myślę nad zmina na NuvaRing -ciekawie to wygląda, tylko cena mnie trochę wstrzymuje i ogólnie strach

[madlen345]

Napisane przez kat123

No tak, tylko, że ja nie miałam od dwóch miesięcy stresów -chyba, że takie nieświadome sama nie wiem ale chciałabym by wypadało ich mniej chociaz to może byc złudzenie -bo długie włosy sa bardziej widoczne niż krótkie -by trzeba było autentycznie policzyc

a co bierzesz? Ja myślę nad zmina na NuvaRing -ciekawie to wygląda, tylko cena mnie trochę wstrzymuje i ogólnie strach

Od jakiegos czasu tj pol roku biore cilest i on mi najbardziej odpowiada, wczesniej bralam harmonet ale coraz drozszy byl wiec zrezygnowalam i zmienilam na cilest. No wlasnie nivaring to dosc nowoczesne podejscie do antykoncepcji i raczej dla kobiet ktore maja problem z punktualnoscia

[201701300931]

Właśnie przeczytałam co to jest ten NuvaRing, bo nie miałam pojęcia. I wiem jedno - ja jednak wolę tabletki

W ogóle czuję się dzisiaj paskudnie :| Boli mnie głowa, jest mi niedobrze, słabo itp. i za cholerę nie wiem, od czego

[kat123]

Napisane przez madlen345

Od jakiegos czasu tj pol roku biore cilest i on mi najbardziej odpowiada, wczesniej bralam harmonet ale coraz drozszy byl wiec zrezygnowalam i zmienilam na cilest. No wlasnie nivaring to dosc nowoczesne podejscie do antykoncepcji i raczej dla kobiet ktore maja problem z punktualnoscia

ja też biorę cilest i to juz dobre 2,5 roku (w końcu się doliczyłam ), czuje sie po nim dobrze, ale te ringi... kurcze no, spróbowałabym tego hmm... ja ogolnie nie mam problemów z punktualnoscia -TŻ to moja przypominajka ale tak patrząc to te ringi omijaja żołądek, więc pewnie nie m a problemu typu mdłości rano, bo nie zjadłam nic przed wzięciem tabletki... ale z drugiej strony tak dziwnie przez miesiąc nic nie robić i czuc się zabezpieczoną chyba muszę z ginem pogadac co on o tym sądzi

[madlen345]

Napisane przez kat123

ja też biorę cilest i to juz dobre 2,5 roku (w końcu się doliczyłam ), czuje sie po nim dobrze, ale te ringi... kurcze no, spróbowałabym tego hmm... ja ogolnie nie mam problemów z punktualnoscia -TŻ to moja przypominajka ale tak patrząc to te ringi omijaja żołądek, więc pewnie nie m a problemu typu mdłości rano, bo nie zjadłam nic przed wzięciem tabletki... ale z drugiej strony tak dziwnie przez miesiąc nic nie robić i czuc się zabezpieczoną chyba muszę z ginem pogadac co on o tym sądzi

No ja wole tabletki jednak , a moj TZ to tez moja przypominajka czasem
ja biore wieczorem wiec nie mam problemu z mdlosciami itp
Czasem jednak odczuwam zmiane nastroju

[kat123]

Napisane przez madlen345

No ja wole tabletki jednak , a moj TZ to tez moja przypominajka czasem
ja biore wieczorem wiec nie mam problemu z mdlosciami itp
Czasem jednak odczuwam zmiane nastroju

ja też biorę wieczorem -o 21:30. Ale czasem jak wstaję o 4 potem do pracy to do 6 zwijam sie z bólu i chamuje odruch wymiotny -ale tylko wtedy jak wezme tabsa na pusty zołądek
tez mam zmiany nastroju, albo skoki/spadki libido ogólnie cilest dobre tabletki -wielu osobom pasują u mnie wszystkie dziewczyny z klasy w liceum ktore stosowały antykoncepcję brały cilest
ja muszę przemuślec te ringi -jestem poki co nimi dość zafascynowana, ale najpierw bym musiała zasiąść do porządnego czytania i dowiedzieć się wszystkiego na ten temat -mam na to 2 misiące więc kto wie

[czarnulkax]

A ja byłam na zakupach i w końcu coś dla mnie uszyli W ogóle było tyle ładnych rzeczy

[madlen345]

Napisane przez kat123

ja też biorę wieczorem -o 21:30. Ale czasem jak wstaję o 4 potem do pracy to do 6 zwijam sie z bólu i chamuje odruch wymiotny -ale tylko wtedy jak wezme tabsa na pusty zołądek
tez mam zmiany nastroju, albo skoki/spadki libido ogólnie cilest dobre tabletki -wielu osobom pasują u mnie wszystkie dziewczyny z klasy w liceum ktore stosowały antykoncepcję brały cilest
ja muszę przemuślec te ringi -jestem poki co nimi dość zafascynowana, ale najpierw bym musiała zasiąść do porządnego czytania i dowiedzieć się wszystkiego na ten temat -mam na to 2 misiące więc kto wie

Haha dobre tez biore o 21:30
Bediemy wspolnie sobie przypominac

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez czarnulkax

A ja byłam na zakupach i w końcu coś dla mnie uszyli W ogóle było tyle ładnych rzeczy

A kupilas chociaz cos ?

[kat123]

Napisane przez czarnulkax

A ja byłam na zakupach i w końcu coś dla mnie uszyli W ogóle było tyle ładnych rzeczy

no w końcu!

Napisane przez madlen345

Haha dobre tez biore o 21:30
Bediemy wspolnie sobie przypominac

my w klasie też wszystkie o tej,a nikt z nikim tego nie konsultował -chyba kobity mają jakis zegar biologiczny ustawiony na tą godzinę nie wiem jak to działa

[201701300931]

Eee, to ja biorę o 21, a moja współlokatorka o 22 Więc mamy półgodzinny odchył

[kat123]

Napisane przez Danaeee84

Eee, to ja biorę o 21, a moja współlokatorka o 22 Więc mamy półgodzinny odchył

hihi ale też blisko bo moj akumpela jedna brała yasminelle o 14 a mi się tak ni w 5 ni w 10 ta godzina wydaje

[201701300931]

Ja przed zeszłoroczną przerwą w braniu tabletek, brałam je o 19. Tak idealnie, jak dźwięk na Fakty się zaczynał, to wiedziałam, że tabletkę trzeba brać

[kat123]

Napisane przez Danaeee84

Ja przed zeszłoroczną przerwą w braniu tabletek, brałam je o 19. Tak idealnie, jak dźwięk na Fakty się zaczynał, to wiedziałam, że tabletkę trzeba brać

ha, jak ktos regularnie ogląda fakty czy inne wiadomości nadawane każdego dnia to nawet niezły pomysł kurcze, ja nawet nie pomyslałam o takim czymś

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

w ogóle mam grzywkę -bo chyba zapomniała się pochwalić

[madlen345]

Napisane przez kat123

w ogóle mam grzywkę -bo chyba zapomniała się pochwalić

A to poka poka chcemy ocenic

[kat123]

Napisane przez madlen345

A to poka poka chcemy ocenic

nie dziś -moim włosom należy sie porządne mycie przed prezentacją jutro ide do szkoły to może rano cykne jakies fotki

[201701300931]

A tak w ogóle wiecie co Wam powiem? Jesteście kochane Nawet nie wiecie, jak mi się miło zrobiło, jak wróciłam po tym spotkaniu i widziałam to Wasze zainteresowanie, jak mi idzie...

[czarnulkax]

Pewnie, że kupiłam! Uwielbiam zakupy, gdy w sklepach jest coś dla mnie uszytego

Kat czekamy na foty, bo ja też jestem ciekawa tej grzywki I powodzenia jutro!

[nafiyqa]

Napisane przez Danaeee84

kat123 a zauważyłaś, że nasza nowa koleżanka nafiyqa też studiuję filologię polską? Masz z kim porozmawiać

Kurcze, nawet nie wiesz jak mi sie milo zrobilo, ze ktos o mnie pamieta Tym bardziej, ze jestem z Wami dopiero od niedawna Taka mala rzecz a cieszy

Napisane przez kat123

faktycznie GDZIE ONA JEST? Bardzo chetnie doświadczenia powymieniam
Danae a Ty o której idziesz na to spotkamie i co to za praca? (bo dobrze zrozumialam, ze masz rozmowę?)

Juz od Twojego pierwszego postu o praktykach przypuszczalam, ze musisz studiowac filologie polska, chcialam nawet pytac, ale dzieki Danaeee wszystko juz wiem Klania sie 3. rok Specjalizacja wlasciwie edytorska, wiec na szczescie o zadnych praktykach w szkole nie moze byc mowy. Planuje za to w najblizszym czasie zaczepic sie do jakiegos wydawnictwa...

Zszokowalyscie mnie dziewczyny tym NuvaRingiem, nie mialam pojecia, ze istnieje cos takiego...

[tagogirl]

jak tam Dziewczyny PO WAKACJACH?

[kat123]

Napisane przez Danaeee84

A tak w ogóle wiecie co Wam powiem? Jesteście kochane Nawet nie wiecie, jak mi się miło zrobiło, jak wróciłam po tym spotkaniu i widziałam to Wasze zainteresowanie, jak mi idzie...

Napisane przez czarnulkax

Kat czekamy na foty, bo ja też jestem ciekawa tej grzywki I powodzenia jutro!

dziękuję

Napisane przez nafiyqa

Juz od Twojego pierwszego postu o praktykach przypuszczalam, ze musisz studiowac filologie polska, chcialam nawet pytac, ale dzieki Danaeee wszystko juz wiem Klania sie 3. rok Specjalizacja wlasciwie edytorska, wiec na szczescie o zadnych praktykach w szkole nie moze byc mowy. Planuje za to w najblizszym czasie zaczepic sie do jakiegos wydawnictwa...

Zszokowalyscie mnie dziewczyny tym NuvaRingiem, nie mialam pojecia, ze istnieje cos takiego...

a gdzie studiujesz? I jak wrażenia? Kurcze muszę Cię zapytać -który rok gorszy -pierwszy czy drugi? i w ogóle jak sie studiuje? Jak to u was wygląda? Tez mialaś staro-cerkiewno-słowiański? hahaha sorki, ale ja tak lubie gadać o studiach

to możemy razem tego spróbowac i wymienic doświadczenia, bo ja próbuje znaleźć na to środki

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez tagogirl

jak tam Dziewczyny PO WAKACJACH?

z jednej strony radość z drugiej stres

[nafiyqa]

Napisane przez kat123

a gdzie studiujesz? I jak wrażenia? Kurcze muszę Cię zapytać -który rok gorszy -pierwszy czy drugi? i w ogóle jak sie studiuje? Jak to u was wygląda? Tez mialaś staro-cerkiewno-słowiański? hahaha sorki, ale ja tak lubie gadać o studiach

to możemy razem tego spróbowac i wymienic doświadczenia, bo ja próbuje znaleźć na to środki

Nie ma sprawy, o studiach moge sie rozpisywac ile wlezie Studiuje na Uniwersytecie Gdanskim. Poszlam na te studia z pasji, pierwszy rok byl naprawde swietny, zabraklo mi doslownie 0,1 do stypendium. A poza tym pokochalam lacine Za to drugi... Ogarnal mnie doslownie kryzys, wszystko przestalo mi sie podobac (no moze poza przedmiotami jezykoznawczymi) , marudzilam prawie kazdego ranka, ze musze wstac i jechac na zajecia. Pewnie po czesci wiazalo sie to ze sporymi zmianami w moim zyciu (rozstanie z TZ po 4,5 latach, choroba), ale zajecia, jakie mielismy na drugim roku tez nie nalezaly do najciekawszych. SCS nam podarowali, nie musialam przechodzic przez te meki. Stwierdzono, ze nalezy sie nam zdecydowane obciecie godzin i trafilo akurat na ten przedmiot.
Teraz juz nie jest tak zle jesli chodzi o moje nastawienie. Wiadomo, wiele przedmiotow wyrzucilabym od razu (np. nikomu niepotrzebna komuniakcje jezykowa - typowa zapchajdziura). Ilosc lektur tez potrafi mnie czasem porazic...I to, ze kazdy wykladowca mysli, ze normalny, zdrowy student jest w stanie z dnia na dzien przeczytac 300stronnicowa ksiazke.
Cala sesje bede zaliczac we wrzesniu, wiec przede mna (i to juz za kilkanascie dni) pozytywizm, wspolczesny jezyk polski i diachron

A jak tu jest u Ciebie? Gdzie studiujesz? Ktory rok?

Fakt, sprawdzilam ile to cudenko kosztuje i cena mnie ciut zaskoczyla...

[kat123]

Napisane przez nafiyqa

Nie ma sprawy, o studiach moge sie rozpisywac ile wlezie Studiuje na Uniwersytecie Gdanskim. Poszlam na te studia z pasji, pierwszy rok byl naprawde swietny, zabraklo mi doslownie 0,1 do stypendium. A poza tym pokochalam lacine Za to drugi... Ogarnal mnie doslownie kryzys, wszystko przestalo mi sie podobac (no moze poza przedmiotami jezykoznawczymi) , marudzilam prawie kazdego ranka, ze musze wstac i jechac na zajecia. Pewnie po czesci wiazalo sie to ze sporymi zmianami w moim zyciu (rozstanie z TZ po 4,5 latach, choroba), ale zajecia, jakie mielismy na drugim roku tez nie nalezaly do najciekawszych. SCS nam podarowali, nie musialam przechodzic przez te meki. Stwierdzono, ze nalezy sie nam zdecydowane obciecie godzin i trafilo akurat na ten przedmiot.
Teraz juz nie jest tak zle jesli chodzi o moje nastawienie. Wiadomo, wiele przedmiotow wyrzucilabym od razu (np. nikomu niepotrzebna komuniakcje jezykowa - typowa zapchajdziura). Ilosc lektur tez potrafi mnie czasem porazic...I to, ze kazdy wykladowca mysli, ze normalny, zdrowy student jest w stanie z dnia na dzien przeczytac 300stronnicowa ksiazke.
Cala sesje bede zaliczac we wrzesniu, wiec przede mna (i to juz za kilkanascie dni) pozytywizm, wspolczesny jezyk polski i diachron

A jak tu jest u Ciebie? Gdzie studiujesz? Ktory rok?

Fakt, sprawdzilam ile to cudenko kosztuje i cena mnie ciut zaskoczyla...

Studiuję w Zielonej Górze, jestem po pierwszym roku
Miałaś dopiero pozytywizm? czy tylko ja mam zabójcze tempo z epokami? po pierwszym semestrze miałam egzamin z średniowiecza, renesansu, baroku i oświecenia (hlp) a teraz z romantyzmu i pozytywizmu tak, że chyba został mi jeden, góra dwa semestry hlp i koniec hihi ja łaciny może nie kochałam, ale lubiłam uczyć się do kół i dawałam sobie radę co prawda na zasadzie "zakuc, zdać, zapomnieć" ale i tak byłam zadowolona, bo egzam napisałam najlepiej z grupy i mnie babka pochwaliła
gramatykę historyczną miałaś? Podobno okropny przedmiot -i ciężko bez scsu i niby dlatego go mamy mi akurat ten scs nic w glowie nie pozostawił
ja poki co jestem zadowolona z pierwszego roku ale jak juz patrze na dodatkowe przedmioty do wyboru to widze ze się nuda zapowiada ale żyję nadzieją, że bedzie godzin mniej, bo I rok mnie bardzo wyczerpal fizycznie i psychicznie przygniatając mnie ilością zajęć...
Z trym czytaniem tez niektórzy to niektórzy mieli wyobraźnię bo u mnie było podobnie

[madlen345]

Wiecie co ;/ jak nie znosze facetow!!!!!
Chodzi o to ze mialam kumpla no dobrego, a tearz nagle cos mu sie odwidzialo i juz nie mamy takich kontaktow jak kiedys. Powtarza sie kurcze sytuacja ....kiedys juz tez tak mialam....ehhh znalazl sobie kogos i ja juz na bok..no ale kurcze ja tez mam kogos a jakos umiem pogodzic wszystko ze soba ;/ czemu ludzie sa tacy porabani ?

[nafiyqa]

Napisane przez kat123

Studiuję w Zielonej Górze, jestem po pierwszym roku
Miałaś dopiero pozytywizm? czy tylko ja mam zabójcze tempo z epokami? po pierwszym semestrze miałam egzamin z średniowiecza, renesansu, baroku i oświecenia (hlp) a teraz z romantyzmu i pozytywizmu tak, że chyba został mi jeden, góra dwa semestry hlp i koniec hihi ja łaciny może nie kochałam, ale lubiłam uczyć się do kół i dawałam sobie radę co prawda na zasadzie "zakuc, zdać, zapomnieć" ale i tak byłam zadowolona, bo egzam napisałam najlepiej z grupy i mnie babka pochwaliła
gramatykę historyczną miałaś? Podobno okropny przedmiot -i ciężko bez scsu i niby dlatego go mamy mi akurat ten scs nic w glowie nie pozostawił
ja poki co jestem zadowolona z pierwszego roku ale jak juz patrze na dodatkowe przedmioty do wyboru to widze ze się nuda zapowiada ale żyję nadzieją, że bedzie godzin mniej, bo I rok mnie bardzo wyczerpal fizycznie i psychicznie przygniatając mnie ilością zajęć...
Z trym czytaniem tez niektórzy to niektórzy mieli wyobraźnię bo u mnie było podobnie

U nas faktycznie jesli chodzi o hlp to panuje ewidentne zacofanie, mam wrazenie, ze wszystko idzie zbyt wolno i ze nigdy nie skonczymy tej przekletej literatury.
Gramatyka historyczna to wlasnie slynny diachron, wspominalam, ze mam z niego egzamin za kilka dni Przedmiot faktycznie ciezki, podobno scs rzeczywiscie wiele ulatwia, ale teraz moge sobie tylko gdybac - nigdy sie nie dowiem
Z tego co pamietam, to na drugim roku wcale nie bylo latwiej jesli chodzi o liczbe godzin..Za to teraz, na trzecim mam miec podobno tylko przez 2 dni zajecia, a potem laaabaaa Ciekawe tylko ile z tego okaze sie prawda..

Ach, nie wspomnialam jeszcze, ze pogodzilam sie z TZtem Tzn przyjechal wczoraj bez zapowiedzi, zrobil mi ogromna niespodzianke i przy tym powiedzial, ze potrzebowal tych dwoch dni rozlaki, zeby cos zrozumiec...
Ciesze sie, ze juz po wszystkim

Dobranoc dziewuchy!!