Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[dorinka30]

Napisane przez jodie

Dorinko skąd ja to znam. tyle razy mi powtarzałaś że będzie dobrze i zaczyna się ukadać więc i ja Ci tak napiszę i będę trzymac mocno kciuki aby było dobrze

Dzieki kochana , ja to dobrze że dobra energia wysyłana innym do nas wraca, podobnie jak dobre uczynki Teraz wesprę się na Twojej

Napisane przez stokrotka_to_ja

a u mnie ostatnio non stop dołek,ale taki osobisty,ze tak powiem ,bo ogolnie jest fajnie
Dori ja nie wierzę w przeznaczenie ani inne takie ,moze dlatego,ze wolę miec poczucie,że wszytsko w zyciu zalezy ode mnie a nie od losu A z drugiej strony czasem miewam przeczucia ,ktore sie sprawdzają. Intuicja mnie raczej nigdy nie zawiodła.

co do wczorajszego otrzezwiania mnie - @ przyszła...i ciesze sie z niej niezmiernie, bo wreszcie jest taka jak trzeba

Ja wierzę w przeznaczenie, ile razy chciałam głową rozbić mur i nie udało się a później okazywało się, że to nie mogło się udać, bo było po coś żeby coś innego się wydarzyło

To cieszę się, że też się cieszysz z tej @, najwazniejsze to nie wkręcać się niepotrzebnie w temacie ciązy, trzeba spokojnie do tego podejść

Napisane przez ButterBear

Jodie, gratuluję...co to za praca?? Opowiadaj


Dori, tak podejrzewałam, że Ty mnie będziesz w stanie zrozumieć, bo jesteś w podobnej sytuacji z tego co piszesz...
U mnie jest dokładnie tak samo - huśtawka...raz marudzę TŻ i mam mega marudny dzień, a raz mówię :Kochanie, nie ma się co martwić, damy radę, nie może być ciągle pod górkę...

Gdyby chodziło tylko o salę na wese, to bez przesady, aż takim malkontentem nie jestem, żeby się z tego powodu załamywać...nieważne, nie ma co wałkować tematu sali cały czas...

Mam dokładnie to samo , wczoraj zaliczyłam kłótnię z Tżem, taką konkretną-wygarnęłam mu kilka spraw, dzisiaj już mi ulżyło, powodu zasadnieczego nie było, znaczy się podobnie jak u Ciebie mega dół z wiadomego powodu i załamanie przyszło- też czasem mam czarne myśli i brak wiary że może się wszystko udać
Dzisiaj mi lżej i mam siłę aby pocieszac Ciebie, czasem myślę czy mnie taka dłuższa sytuacja nie doprowadzi do wizyty u psychologa czy terapeuty jak woli mówić Madlen

[hania811]

Napisane przez Madlen__18

Prawdopodobnie dzisiaj 17 podpisujemy umowę wynajmu!
Do godziny ma dostać szkic umowy na maila. Jeśli wszystko będzie okej, to to będzie mój szcześliwy dzień
A co do netu to nie zniknę od was całkiem, bo będę się starać wpadac do teściowej. Będę mieć motywację, żeby się nauczyć sama wsiadać i wysiadać z tramwaju i w ogóle poruszać komunikacją miejską.

...i od 1 już będziecie mieszakać w tym nowym??
A co z waszym mieszkankiem, znalazł sie chętny do najmu??

[Madlen__18]

Tak, w piątek się wprowadza uroczy Pan informatyk
Więc jeszcze dwie noce w starym mieszkaniu (już jest tak, że wszędzie stoją pudła, nie sądziłam, że tyle się tego nazbierało). Wprowadzić się mieliśmy 1rwszego, ale to niedziela. Więc jak podpiszemy umowę i zapłacimy kaucję to możemy odebrać klucze już w piątek 30-10.
Cały czas się boję, że coś mi wyskoczy, żeby odebrać mi tę moją sznasę, takie irracjonalne strachy, które cały czas usiłuję w sobie zgasić. p, że będzie cos w tej umowie małym druczkiem co mi jej nie pozwoli podpisać.
Za 37m2 ( bo jednak tyle tam jest, rabnęłam się jak wam pisałam 34) 1150 (+czynsz nieduży) to na prawdę jest okazja. Jak na rejon w którym się mieszkanie znajduje, ten wspaniały parter i moją wolność.
Pytanie: Czy któraś z was ma w domu ogrzewanie gazowe??? Tam takie jest (liczniki) i jestem ciekawa ile to wychodzi. Ale chyba nie może być drożej niż prąd;]

[hania811]

Dori, Butter Będzie w końcu wszystko dobrze.
Czasem musi być pod górkę żeby później bardziej doceniać jak jest z górki

[Madlen__18]

Napisane przez hania811

Dori, Butter Będzie w końcu wszystko dobrze.
Czasem musi być pod górkę żeby później bardziej doceniać jak jest z górki

Wiesz Haniu, że coś w tym jest?
Trzymajcie się dziewczyny

[hania811]

Napisane przez Madlen__18

Tak, w piątek się wprowadza uroczy Pan informatyk
Więc jeszcze dwie noce w starym mieszkaniu (już jest tak, że wszędzie stoją pudła, nie sądziłam, że tyle się tego nazbierało). Wprowadzić się mieliśmy 1rwszego, ale to niedziela. Więc jak podpiszemy umowę i zapłacimy kaucję to możemy odebrać klucze już w piątek 30-10.
Cały czas się boję, że coś mi wyskoczy, żeby odebrać mi tę moją sznasę, takie irracjonalne strachy, które cały czas usiłuję w sobie zgasić. p, że będzie cos w tej umowie małym druczkiem co mi jej nie pozwoli podpisać.
Za 37m2 ( bo jednak tyle tam jest, rabnęłam się jak wam pisałam 34) 1150 (+czynsz nieduży) to na prawdę jest okazja. Jak na rejon w którym się mieszkanie znajduje, ten wspaniały parter i moją wolność.
Pytanie: Czy któraś z was ma w domu ogrzewanie gazowe??? Tam takie jest (liczniki) i jestem ciekawa ile to wychodzi. Ale chyba nie może być drożej niż prąd;]

Madlen nic nie bedzie drobnym druczkiem.

Po co niby ma być. Daj spokój...ludziom też zależy na wynajmie

Pewnie masz piec dwufunkcyjny. W nowym budownictwie i małym mieszkanku wyjdą wam na prawdę małe opłaty.
Ile dokładnie nie napiszę bo już nie pamiętam..ale swego czasu wypytywałam sie o to znajomych i pamiętam że byłam mile zaskoczona podawanymi kwotami

[Madlen__18]

Myślisz że taki gaz ma szansę wyjść poniżej 250zł??
A prądu dużo nie będzie jeśli w grę wchodzi w zasadzie tylko światło i urządzenia typu tv i komputer.
W tym mieszkaniu płaciłam ponad 300zł za prąd przy ogrzewaniu 28 metrów.... (mieliśmy na prąd wszystko poza gazową kuchenką)

Dodam jeszcze, że staraliśmy się grzać tylko na 2 taryfie prądu a więc nigdy nie było super ciepło bo to kamienica. A i tak płaciliśmy sporo, nie chcę wiedzieć ile by było jakbym chciała sobie dogrzać mieszkanie do takich temp jakie są w bloku (jestem ciepłolubna tu mi było ciągle zimno)

[kotekk81]

Czesc

wlasnie wrocilam od optyka i zamowilam okularki o 15 beda gotowe (ciesze sie jak glupi do sera bo okulary sa wziete na mame bo z zakladu oddaja jej 300 zl, mialam w sumie zaplacic 329 ale ze mama jest "stala klientka" to mily pan opuscil te 29 wiec w sumie okulary mam za darmo ale ze mnie bestia hihi) moze dzis jeszcze podejde do fryzjera bom troche zarosla (malz na mnie siersciuch wola wiec chyba jest zle )

no i musze pomyslec o prezentach urodzinowych dla: malza, dziadka i przyjaciolki moze macie jakies pomysly

ps. malz czeka do przyszlego tygodnia na odpowiedz w sprawie pracy wiec bardzo ladnie prosze o trzymanie kciukow zeby chociaz jemu sie udalo bo widze jaki zdolowany chodzi

Butter a ten Belveder Wam sie nie podoba? My mielismy tam juz 3 imprezy rodzinne w tym wesele brata i bylismy zadowoleni (brat placil chyba 120 z napojami bez ograniczen ciasta, tort i alkohol we wlasnym zakresie z tym ze impreza byla w piatek)

[mykmyk]

Napisane przez hania811

mmmm...pycha musiała być...ciekawe połączenie.
Ja też wczoraj jadłam pizzę
Kawałek z szynka parmeńską i rukolą oraz 2 kawałki z łososiem , oliwkami i kaparami.
Czyli obżeram sie 2 tydzień

Pizza to moja zguba. Szczegolnia ta na ultra cienkim ciescie, z dobrym serem i sosem - jak taka znajde to przepadlam (mam taka pod domem....)

Napisane przez kotekk81

Czesc

wlasnie wrocilam od optyka i zamowilam okularki o 15 beda gotowe (ciesze sie jak glupi do sera bo okulary sa wziete na mame bo z zakladu oddaja jej 300 zl, mialam w sumie zaplacic 329 ale ze mama jest "stala klientka" to mily pan opuscil te 29 wiec w sumie okulary mam za darmo ale ze mnie bestia hihi) moze dzis jeszcze podejde do fryzjera bom troche zarosla (malz na mnie siersciuch wola wiec chyba jest zle )

no i musze pomyslec o prezentach urodzinowych dla: malza, dziadka i przyjaciolki moze macie jakies pomysly

ps. malz czeka do przyszlego tygodnia na odpowiedz w sprawie pracy wiec bardzo ladnie prosze o trzymanie kciukow zeby chociaz jemu sie udalo bo widze jaki zdolowany chodzi

Ja tez chce nowe okularki... moze czarne oprawki tym razem lub inne ciemne.

[hania811]

Napisane przez Madlen__18

Myślisz że taki gaz ma szansę wyjść poniżej 250zł??
A prądu dużo nie będzie jeśli w grę wchodzi w zasadzie tylko światło i urządzenia typu tv i komputer.
W tym mieszkaniu płaciłam ponad 300zł za prąd przy ogrzewaniu 28 metrów.... (mieliśmy na prąd wszystko poza gazową kuchenką)

Dodam jeszcze, że staraliśmy się grzać tylko na 2 taryfie prądu a więc nigdy nie było super ciepło bo to kamienica. A i tak płaciliśmy sporo, nie chcę wiedzieć ile by było jakbym chciała sobie dogrzać mieszkanie do takich temp jakie są w bloku (jestem ciepłolubna tu mi było ciągle zimno)

W kamienicy to trzeba by ognisko na środku mieszkania rozpalić żeby ciepło było.
Wszystko ucieka w ściany.

Pracuję w kamienicy i wiem co mówię..kaloryfery na ful rozkręcone a ja w 2 bluzkach i polarze siedzę.

Mówisz o opłatach miesięcznych rozumiem

300 zł to chyba za 3 miesiące kumpel płaci..w 45 metrowym mieszkaniu

W nowych budynkach jest zupełnie inaczej...ciepło lepiej trzyma, bloki sa lepiej ocieplone, okna szczelne.
Będzie Ci w końcu cieplutko zmarzluchu.

[dorinka30]

Napisane przez Madlen__18

Tak, w piątek się wprowadza uroczy Pan informatyk
Więc jeszcze dwie noce w starym mieszkaniu (już jest tak, że wszędzie stoją pudła, nie sądziłam, że tyle się tego nazbierało). Wprowadzić się mieliśmy 1rwszego, ale to niedziela. Więc jak podpiszemy umowę i zapłacimy kaucję to możemy odebrać klucze już w piątek 30-10.
Cały czas się boję, że coś mi wyskoczy, żeby odebrać mi tę moją sznasę, takie irracjonalne strachy, które cały czas usiłuję w sobie zgasić. p, że będzie cos w tej umowie małym druczkiem co mi jej nie pozwoli podpisać.
Za 37m2 ( bo jednak tyle tam jest, rabnęłam się jak wam pisałam 34) 1150 (+czynsz nieduży) to na prawdę jest okazja. Jak na rejon w którym się mieszkanie znajduje, ten wspaniały parter i moją wolność.
Pytanie: Czy któraś z was ma w domu ogrzewanie gazowe??? Tam takie jest (liczniki) i jestem ciekawa ile to wychodzi. Ale chyba nie może być drożej niż prąd;]

My mieszkany w mieszkaniu z piecem gazowym, czyli sami ustalamy jak i kiedy grzejemy, w tamtym roku mieszkaliśmy 3 miesiące i wyszło nam jakieś 300 zł. za 3 m-ce upału także spoko

Napisane przez hania811

Dori, Butter Będzie w końcu wszystko dobrze.
Czasem musi być pod górkę żeby później bardziej doceniać jak jest z górki

Ja akurat zawsze doceniam i nawet jak było dobrze, to sobie myślałam- oho... nie ciesz się kobieto, bo aż tak dobrze to długo być nie może, zaraz coś się posypie i rzeczywiście sypało się

Edit'
Gadałam z przyjaciółką o tym astrologu, powiedział jej kilka ciekawych kwestii, akurat się cieszę bo ja to samo jej próbowałam mówić, bez czytania z gwiazd a teraz jak facet dołożył to samo to widzę, że doprowadził ją do pionu Chodziło o jej uniezależnienie się od męża, który jest toksyczny....

[Madlen__18]

No bo sobie wklepałam o tym ogrzewaniu gazowym w net i instalacja czegoś takiego to straszne koszta są ponąc (ale to mnie nie obchodzi:P) zastanawiam się ile wychodzi grzanie tym i czy trzeba to jakoś ustawiać, w sensie parametry pieca, żeby nie żarł gazu.


Ad tych opłat za prąd to mówię o opłacie miesięcznej 300zł a i tak zawsze jest dopłata po rozliczeniu.

Tutaj będa spisywane liczniki, czyli wg faktycznego zużycia.
Mam nadzieję, że nie wyjdzie drożej niż w starym mieszkaniu, to by6 nie było fajne

[hania811]

Napisane przez kotekk81

Czesc

wlasnie wrocilam od optyka i zamowilam okularki o 15 beda gotowe (ciesze sie jak glupi do sera bo okulary sa wziete na mame bo z zakladu oddaja jej 300 zl, mialam w sumie zaplacic 329 ale ze mama jest "stala klientka" to mily pan opuscil te 29 wiec w sumie okulary mam za darmo ale ze mnie bestia hihi) moze dzis jeszcze podejde do fryzjera bom troche zarosla (malz na mnie siersciuch wola wiec chyba jest zle )

no i musze pomyslec o prezentach urodzinowych dla: malza, dziadka i przyjaciolki moze macie jakies pomysly

ps. malz czeka do przyszlego tygodnia na odpowiedz w sprawie pracy wiec bardzo ladnie prosze o trzymanie kciukow zeby chociaz jemu sie udalo bo widze jaki zdolowany chodzi

O zazdraszam tych okularów za fri.
Ja też musze kupić..bo stare całe porysowane i do mniejszej wady więc jak zakładam po soczewkach i tak nic nie widzę
Ale to 400 stówy co najmniej

Mój mąż też mówi do mnie sierściuchu..i to jeszcze wypłowiały
Z tym że ja nie mam jak iśc do fryzjera. Może uda mi sie w poniedziałek.

Kciuki za męża

Napisane przez mykmyk

Pizza to moja zguba. Szczegolnia ta na ultra cienkim ciescie, z dobrym serem i sosem - jak taka znajde to przepadlam (mam taka pod domem....)

Ja tez chce nowe okularki... moze czarne oprawki tym razem lub inne ciemne.

Moja również

Właśnie taka o jakiej mówisz.
U nas jest tylko w jednym miejscu taka...zawsze super świeże dodatki, super cienkie ciasto, super przyprawiony sos pomidorowy. Poezja.

Śmiem powiedzieć że jest nawet lepsza od pizzy mojego szwagra

I cholera wystarczy wykręcić numer telefonu by za 30 min była w domu

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez Madlen__18

No bo sobie wklepałam o tym ogrzewaniu gazowym w net i instalacja czegoś takiego to straszne koszta są ponąc (ale to mnie nie obchodzi:P) zastanawiam się ile wychodzi grzanie tym i czy trzeba to jakoś ustawiać, w sensie parametry pieca, żeby nie żarł gazu.


Ad tych opłat za prąd to mówię o opłacie miesięcznej 300zł a i tak zawsze jest dopłata po rozliczeniu.

Tutaj będa spisywane liczniki, czyli wg faktycznego zużycia.
Mam nadzieję, że nie wyjdzie drożej niż w starym mieszkaniu, to by6 nie było fajne

Madlen jesli to jest piec dwufunkcyjny (a zapewne tak bo teraz w większości mieszkań deweloperskich jest takie rozwiązania) to po pierwsze- co cię obchodzi instalacja
po drugie- masz po prostu piec w domu (pewnie w łazience) a w kortarzu (zapewne) będziesz miała pokręteło z wyświetlaczykiem na ktorym będziesz mogła ustawic temperaturę jaką chcesz mieć w mieszkaniu i tyle. Mozesz sobie tą temperaturę zmieniać jak chcesz.
I to w ten sposob kontrolujesz zuzycie gazu bo wiadomo że jak ustawisz na 25 stopni to zejdzie go dużo

Za prąd zapłacisz pewnie mniej bo nie masz ogrzewania na prąd

..my zuzywamy cholernie dużo pradu...bo wszystko włączone na czuwanie...PS, mikrofala, kuchenka, wzmacniacz calymi dinami chodzi, komputer, wieczorami jeszcze laptop, wszystkie swiatła non stop powłączane...i płacimy jakoś 300 zł za 3 miesiące

[mykmyk]

Napisane przez hania811

O zazdraszam tych okularów za fri.
Ja też musze kupić..bo stare całe porysowane i do mniejszej wady więc jak zakładam po soczewkach i tak nic nie widzę
Ale to 400 stówy co najmniej

Mój mąż też mówi do mnie sierściuchu..i to jeszcze wypłowiały
Z tym że ja nie mam jak iśc do fryzjera. Może uda mi sie w poniedziałek.

Kciuki za męża



Moja również

Właśnie taka o jakiej mówisz.
U nas jest tylko w jednym miejscu taka...zawsze super świeże dodatki, super cienkie ciasto, super przyprawiony sos pomidorowy. Poezja.

Śmiem powiedzieć że jest nawet lepsza od pizzy mojego szwagra

I cholera wystarczy wykręcić numer telefonu by za 30 min była w domu

U mnie okulary to koszt co najmniej 400zl - bo przy wadzie powyzej -4 (a mam -4.5) placi sie podwojna cene za szkla. Czyli... ostatnio placilam ponad 700zl.


No wlasnie, a jescze pizza z dowozem to juz w ogole ... w ciagu ostatniego pol roku mam +3kg (choc ja sie barrrdzo ciesze, bo zawsze wazylam za malo z 6-7kg).

[kotekk81]

Napisane przez hania811

O zazdraszam tych okularów za fri.
Ja też musze kupić..bo stare całe porysowane i do mniejszej wady więc jak zakładam po soczewkach i tak nic nie widzę
Ale to 400 stówy co najmniej

Mój mąż też mówi do mnie sierściuchu..i to jeszcze wypłowiały
Z tym że ja nie mam jak iśc do fryzjera. Może uda mi sie w poniedziałek.

Kciuki za męża

no wlasnie tez strasznie sie ciesze(tylko nie pamietam jakie kupilam ) bo teraz mam za slabe okulary (soczewki mialam mocniejsze ale ze wzgl na zapalenie spojowek nie moge narazie ich nosic) i wczoraj starcza pani zaczepila mnie na przystanku i poprosila zebym jej rozklad sprawdzila a ja nie widzialam godziny ale wstyd bo niby w okularach a nie widzi i wogole bede miec szkla z antyrefleksem

ad fryzjera ja niby do fryzjera moge isc w kazdej chwili tylko szukam aktuanie jakiegos dobrego bo niestety ostatnio trafiam na jakis niekumatych, ja pokazuje fotke a oni i tak po swojemu obcinaja, niby kumaja o co mi chodzi w teorii ale w praktyce....porazka i tym sposobem od fryzjera wychodze wsciekla

dzieki za kciuki

[Madlen__18]

Nie chodziło mi o to czy za prą zapłacę mniej bo to jest więcej niż logiczne
Chodziło mi o to czy ogrzewanie (oglnie) obojętne czy prąd czy gaz, wyjdzie mi taniej niż teraz.
Mówicie, że tak. To dobrze
A piec jest w łazience. Nie zauważyłam nigdzie żadnego panelu do sterowania, ale co można zauważyć będąc w mieszkaniu 10 minut.
Już w miarę rozumiem o co chodzi

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez mykmyk

U mnie okulary to koszt co najmniej 400zl - bo przy wadzie powyzej -4 (a mam -4.5) placi sie podwojna cene za szkla. Czyli... ostatnio placilam ponad 700zl.


No wlasnie, a jescze pizza z dowozem to juz w ogole ... w ciagu ostatniego pol roku mam +3kg (choc ja sie barrrdzo ciesze, bo zawsze wazylam za malo z 6-7kg).

A to ciekawostka z tym pogrubionym..Ja mam w jdnym oku -4.25 i ostatnio jak robiłam okulary to nic nie słyszałam o podwójnej cenie za szkła....

[kotekk81]

Napisane przez Madlen__18

A to ciekawostka z tym pogrubionym..Ja mam w jdnym oku -4.25 i ostatnio jak robiłam okulary to nic nie słyszałam o podwójnej cenie za szkła....

ja tez nic nie wiem na ten temat moja kolezanka ma -4,5 i -5 i za szkla placila tyle co ja moze to zalezy od optyka ja u mojego place 50 zl za zwykle i 140zl z antyrefleksem, a moja mama ma szkla dwuogniskowe i za nie musi placi 300 zl

[hania811]

Napisane przez mykmyk

U mnie okulary to koszt co najmniej 400zl - bo przy wadzie powyzej -4 (a mam -4.5) placi sie podwojna cene za szkla. Czyli... ostatnio placilam ponad 700zl.


No wlasnie, a jescze pizza z dowozem to juz w ogole ... w ciagu ostatniego pol roku mam +3kg (choc ja sie barrrdzo ciesze, bo zawsze wazylam za malo z 6-7kg).

Ups..no to sporawy koszt

No widzisz a ja absolutnie nie mogę mieć 3 kg na plusie
A widzę po spodniach że już jestem bliska tego wyniku

Cały dzień się pilnuję..jem zdrowe warzywne śniadanko, w pracy sałatka, serek biały...wracam do domu i jeszcze przez 30 min jakoś sie trzymam po czym mąż wyjeżdza z zamowieniem pizzy, każe robić paellę, zabiera do teściowej na tłuste kotlety, mama zaprasza na obiad i ciastko
MUSZĘ IM WSZYTSKIM POWIEDZIEĆ NIE!!!


---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez Madlen__18

Nie chodziło mi o to czy za prą zapłacę mniej bo to jest więcej niż logiczne
Chodziło mi o to czy ogrzewanie (oglnie) obojętne czy prąd czy gaz, wyjdzie mi taniej niż teraz.
Mówicie, że tak. To dobrze
A piec jest w łazience. Nie zauważyłam nigdzie żadnego panelu do sterowania, ale co można zauważyć będąc w mieszkaniu 10 minut.
Już w miarę rozumiem o co chodzi

Powinno wyjść taniej bo gaz jest tańszy od energii

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Ups..no to sporawy koszt

No widzisz a ja absolutnie nie mogę mieć 3 kg na plusie
A widzę po spodniach że już jestem bliska tego wyniku

Cały dzień się pilnuję..jem zdrowe warzywne śniadanko, w pracy sałatka, serek biały...wracam do domu i jeszcze przez 30 min jakoś sie trzymam po czym mąż wyjeżdza z zamowieniem pizzy, każe robić paellę, zabiera do teściowej na tłuste kotlety, mama zaprasza na obiad i ciastko
MUSZĘ IM WSZYTSKIM POWIEDZIEĆ NIE!!!

Haniu pomyśl sobie, że najważniejsze że starsz się jeść zdrowo 3/4 dnia, moim zdaniem jak zgrzeszysz raz dziennie to tragedii nie będzie, najważniejsze aby nie przeginać wieczorem z porcjami i aby nie jeść minimum 2 godziny przed snem

Ja widzę po sobie, że jak jem często i mało, i pomiędzy posiłkami coś czego nie powinnam to jakoś to przechodzi bez dodatkowych kg

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Haniu pomyśl sobie, że najważniejsze że starsz się jeść zdrowo 3/4 dnia, moim zdaniem jak zgrzeszysz raz dziennie to tragedii nie będzie, najważniejsze aby nie przeginać wieczorem z porcjami i aby nie jeść minimum 2 godziny przed snem

Ja widzę po sobie, że jak jem często i mało, i pomiędzy posiłkami coś czego nie powinnam to jakoś to przechodzi bez dodatkowych kg

No tak gdybym grzeszyła o godzinie 13/14 to nie byłoby problemu...ja grzeszę po godzinie 21. Codziennie od 2 tygodni

Znowu mam fazę na słodycze....normalnie az mam ślinotok jak widzę czekoladę

Ale od dziś koniec tego dobrego.

[L_V]

O mamo, własnie nowa koleżanka z nowej pracy poczęstowała mnie odmowej roboty sushi - przepyszne!

Chyba musze się pewnego pięnego dnia pokusić o zrobienie sushi w domu. Robiła kiedyś któraś z Was?

[dorinka30]

Napisane przez hania811

No tak gdybym grzeszyła o godzinie 13/14 to nie byłoby problemu...ja grzeszę po godzinie 21. Codziennie od 2 tygodni

Znowu mam fazę na słodycze....normalnie az mam ślinotok jak widzę czekoladę

Ale od dziś koniec tego dobrego.

No to trochę późno ale pewnie chodzisz spać o 24 więc suma sumarum najgorzej nie jest

Ja słodyczy nie lubię, więc mam luzik, chociaz dzisiaj zjadłam 2 ciastka LU Go, które uwielbiam do kawki

[hania811]

Napisane przez L_V

O mamo, własnie nowa koleżanka z nowej pracy poczęstowała mnie odmowej roboty sushi - przepyszne!

Chyba musze się pewnego pięnego dnia pokusić o zrobienie sushi w domu. Robiła kiedyś któraś z Was?

Butter robiła

Napisane przez dorinka30

No to trochę późno ale pewnie chodzisz spać o 24 więc suma sumarum najgorzej nie jest

Ja słodyczy nie lubię, więc mam luzik, chociaz dzisiaj zjadłam 2 ciastka LU Go, które uwielbiam do kawki

Ostatnio bardziej po 1 jak o 24

A ja do kawki Corny z żurawiną

[L_V]

Napisane przez hania811

Butter robiła

Butteeeeeeeeeeeeeeeeer, jak robiłaś sushi? Wrzuć na kulinarny.

[ButterBear]

Napisane przez l_v

o mamo, własnie nowa koleżanka z nowej pracy poczęstowała mnie odmowej roboty sushi - przepyszne!

Chyba musze się pewnego pięnego dnia pokusić o zrobienie sushi w domu. Robiła kiedyś któraś z was?

ja!! :d

[L_V]

Napisane przez ButterBear

ja!! :d

Daj przepis, daj przepis, daj przepis

[ButterBear]

Napisane przez L_V

Daj przepis, daj przepis, daj przepis

Dobrze, dobrze A mogę później??

Ty się na wstępie zaopatrz we wszytskuie potrzebne produkty, czyli przede wszystkim bambusową matę do zwijania

[L_V]

Napisane przez ButterBear

Dobrze, dobrze A mogę później??

Ty się na wstępie zaopatrz we wszytskuie potrzebne produkty, czyli przede wszystkim bambusową matę do zwijania

Może być później. Bambusową matę akurat mam, nie mam całej reszty. Wiem,ze to sa spore zakpy - taki startowy zestaw do sushi.

[miskowa]

mi jakoś sushi nie zasmakowało, ale przypuszczam, że nie było najwyższych lotów i to dlatego. Może inaczej by było, gdybym poszła do jakiegoś sushi baru z prawdziwego zdarzenia.

[L_V]

Napisane przez miskowa

mi jakoś sushi nie zasmakowało, ale przypuszczam, że nie było najwyższych lotów i to dlatego. Może inaczej by było, gdybym poszła do jakiegoś sushi baru z prawdziwego zdarzenia.

Jadłam sushi s super tendowej restauracji w Warszawie i było co najmniej niesmaczne. Jadłam tez typowego sushi baru, tzw. lunchboxa i było pychaśne.