Mamusie Majowo- Czerwcowe 2010 !!! (:

[Rybulka]

Dziewczyny, czy to możliwe, że poczułam ruchy dziecka na początku 16 tygodnia?

[margo80]

Napisane przez basiak

Dziewczynki, prognozy potwierdzone Baba będzie!

suuuuuuper

Napisane przez magdus25

u mnie nadszedl czas jedzenia i spania teraz-jest wiec szansa ze wroce do normalnej wagi u was noc pewnie spicie a ja sie zajadam salatka z tunczykiem i makaronem...z ta salatka wiaze sie pewna zabawna historia-opowiem moze sie komus rano humorek poprawi..naszlo mnie dzis na pomarancze,a ze do tesco mam rzut beretem to narzucilam kurtke i tak jak stalam tak podreptalam do sklepu(wytarte jeansy,lekko poplamiony sokiem t shirt,lekko rozczochrana)kurtka zaslaniala podkoszulke ale w sklepie rozpielam bo bylo goraco,zapomnialam sie no coz.w tesco jednak naszlo mnie na rybe wedzona(makrelke w ziolach) wiec udalam sie w tamte regaly..wlozylam rybe do koszyka i w tym momencie przypomnialo mi sie ze mi nie wolno wedzonych ryb,wiec ja odlozylamale poniewaz ryba wygladala tak smacznie wzielam ja spowrotem i zaczelam ogladac z kazdej strony i nawet wachac jak psychopatka ale ze facet z obslugi patrzyl na mnie jak na kretynke zostawilam rybe i przyczailam sie pol metra dalej przy polskiej polce z jedzeniem,w koncu jednak podeszlam i rybe wzielam zeby sobie nie myslal ze chce ukrasc czy cosjednak wyrzuty sumienia nie pozwolily mi zajsc daleko wiec wrocilam i rybe odlozylam. z mina zbitego psa..calemu zajciu musialo sie przygladac malzenstwo starszych anglikow bo podeszli do mnie i ten pan powiedzial zebym wziela rybe jezeli jestem glodna bo oni z zona chetnie zaplaca nawet za 2 kawalkijak na zlosc pan z obslugi i masa polakow stojacych przy polskim regale zaczeli sie gapic jak na bezdomna a ja strzelilam takiego buraka jak nigdy w zyciu podziekowalam serdecznie i wytlumaczylam ze jestem w ciazy i nie powinnam jesc wedzonego pokazalam brzuszek,a na dowod tego ze mam pieniadze kupilam salatke z tunczyka i lososia do smazenia
byl to mily gest z ich strony ale zarazem obciach jak jasny gwintzobaczyli takie rozczochrane,wychudzone ,blade dziecko w starych ciuchach i z pustym koszykiem no to sie ulitowali..a ja sama nie wiem co mi odwalilo ze sie tak przywiazalam do tej ryby,nigdy nie mialam az takich zachcianek cholender..a wy dziewczyny?mialyscie az tak? pozdrawiam i ide do tesco zrtuje.buzki.pa

[Marta1122]

Napisane przez dafreen

ja jestem jedynacza.... mój B ma dwie siostry, ale my od zawsze mieszkamy sami...
z tego co czytam czasem na formach to z bratową czasem gorzej niż z teściową...

święta prawda!! nigdy sie z nia nie zgadzałam mamy tak odmienne charaktery.jedyna osoba, której jsamo wypowiedzenie imienia wywołuje u mnie nerwice wrr a tż ją kocha jak siostre wiadomo..ostatnio to jedyny temat do naszych kłotni..

[Puma13]

Rybulka, ja jutro zaczynam 16 tydzień i jestem pewna, że od tygodnia stuka do mnie maleństwo

[yolanda9]

Napisane przez Rybulka

Dziewczyny, czy to możliwe, że poczułam ruchy dziecka na początku 16 tygodnia?

to jest możliwe niektóre dziewczyny piszą, ze już w 14 tygodniu nawet to poczuły Podobno będąc w ciąży z kolejnymi dziećmi szybciej można poczuć ruchy

ja zaczęłam 16 tydzień, ale niestety jeszcze nic nie czuję

[Jola00]

U mnie znów wieje okropnie...brrrrrr....

basik gratuluję dziewczynki

magdus25 ale przygoda w tym Tesco dobre....

Rybulka bardzo możliwe,że poczułaś już ruchy Ja w pierwszej ciąży też poczułam w 16 tyg. Gratuluję

Ja nie mieszkam z bratową...Ale dla odmiany Wam powiem,że bardzo swoją lubię Naprawdę jest bardzo fajna i wogóle razem z bratem tworzą super związek,zawsze ich podziwiam

[Rybulka]

Napisane przez Puma13

Rybulka, ja jutro zaczynam 16 tydzień i jestem pewna, że od tygodnia stuka do mnie maleństwo

Wspaniałe uczucie Takie bulgotanie i trzepot jakby skrzydełek

Napisane przez yolanda9

to jest możliwe niektóre dziewczyny piszą, ze już w 14 tygodniu nawet to poczuły Podobno będąc w ciąży z kolejnymi dziećmi szybciej można poczuć ruchy

ja zaczęłam 16 tydzień, ale niestety jeszcze nic nie czuję

Ja jestem w ciąży pierwszy raz Czytałam, że najczęściej pierwsze ruchy czuje się między 18 a 22 tygodniem , dlatego trochę się zdziwiłam Ale z drugiej strony, czytałam też, że jak ktos jest szczupły z natury, to może odczuć pierwsze ruchy nieco szybciej
Chyba zaczęłam dopiero teraz wierzyć, że rzeczywiście mam w brzuszku maleństwo

[Darianna25]

Napisane przez kropka75

Wow. Milusie.

Ja też bym chciała.

A ja się zastanawiam dlaczego się nie boję... Odkąd wiem, że jestem w ciąży, skończyło mi się w ogóle myślenie o porodzie.

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------


Zawsze możesz pójść gdzie indziej. A ginowi nabajerzyć, żeby się nie obraził że masz gości, wyjazd, grypę, bla bla.

Ja się tez nie bałam aż do dnia porodu.Nawet przewidziałam którego dnia będe rodzić (dzień wczesniej to przewidziałam) i tak jak się pojawiła krew gdy byłam w szpitalnej toalecie to spanikowałam.

Dziewczyny czuję się zignorowana.Pytałam o test PAPA i nikt mi nie odpowiedział a już niektóre z Was go miały.Wiec pytam jeszcze raz:
Czy na ten test musze być na czczo?

magdus25 niezłe z tym TESCO
Co do ruchów dziecka to dla mnie za wcześnie ale jak sobię nacisnę ta brzuch to czuje tam taki woreczek.No i czasami jaki kichnę to tak jakby się mi coś obijało w brzuchu.

[Marta1122]

Darianna nie pomoge Ci bo nie robiłam tego testu.mówiłam tlyk oze gin mi tłumaczyl ze jak sie zdecyduje na test to żeby nie byl robiony metodą PRISKA.

[Jola00]

Darianna25 Ja jeszcze tego testu nie miałam...ale z tego co mi wiadomo,to chyba nie trzeba być na czczo

[Marta1122]

Napisane przez Rybulka

Dziewczyny, czy to możliwe, że poczułam ruchy dziecka na początku 16 tygodnia?

witam Rybulka widze ze wyszłaś za mąż tydzień przede mną i jesteś w ciąży w tym samym tygodniu co ja

[Biricchina]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15339572]Ale super Mnie też facetka się marzy, luby marzy o faceciku Założyliśmy się o stówę

Margo, dziecinka cuuuudo



Trzymam kciuki, a ty za mnie trzymaj



Aha Z dr Irena Eris mam serię, Pharmaceris dla inkubatorków. Dostałam, to korzystam, a sam jeden balsam 30 kilka złoty kosztuje.



Ctrl + Shift (lewe), powinno pomóc



Ja chcę fluidki dziewczyńskie Fuksiaro Aaaa i gratuluję odkrycia przyczyny

Wczoraj z pracy późno dotarłam, dzisiaj też, jutro też, zmęczona masakrycznie jestem.

Z zachcianek - wsunęłam całą paczkę frytek A teraz mandarynki zażeram.[/QUOTE]

na facetkę
Oj frytki też mi się marzą ale w tej starej kuchence co Nam sprzedająca mieszkanie zostawiła to o piekarniku mogę zapomnieć, patelnia leży gdzieś w kartonie ale za to w zeszłym tygodniu wsunęłam 2*największe fryty w maku, z sosem słodko-kwaśnym poczułam pełne zaspokojenie
Mandarynki też codziennie muszą być!

Napisane przez margo80

ja! ja! ja!

ja mam ciągle ochotę być niemiła wobec teścia, chociaż widzę go tylko co 2 tygodnie. ostatnio chyba stało się to już zbyt zauważalne, bo nawet małż mi zwrócił uwagę, że przeginam, w końcu to jego tata.


frytki planuję na jutro, mandarynki też ciągle są na topie. wyobraź sobie moją rozpacz, gdy wybrałam się do Tesco, a tam tylko klementynki (mówcie, co chcecie - jest różnica - ostatnio mieliśmy paczkę mandarynek i paczkę klementynek, to wiem).

i jeszcze soczek pysio mi dziś bardzo smakuje. i bułki z dynią.

Mamy podobne upodobania kulinarne co i Szaja ale bułek z dynią nie trawiłam i nie trawię.

Napisane przez Jola00

Witam nowe mamuśki

Biricchina ja też chcę fluidki na dziewczynkę...
Jakieś takie mam przeczucie,że właśnie dziewczynka będzie Przekonamy się za parę tygodni

bydgoszczanka ja czytałam,że już rodzące mamy mogą poczuć pierwsze ruchy dziecka już w 14 tc Wsłuchuj się kochana uważnie w swoje ciało Ja też już się nie mogę doczekać...,masz całkowitą rację to cudowne uczucie

Jola na dziewczynkę
Ja pierwsze ruchy poczułam dokładnie 18 października!! Zapisałam to sobie. Leżałam wiezorem po kolacji na boku i czytałam coś. Poczułam przelewanie w brzuszku. Nie chciało mi się wierzyć, że to juź, ale to powtarza się codziennie do tej pory. Ostatnio czułam jeszcze 3 razy takie pyknięcie w brzuszku: pyk, pyk, pyk.
Ciekawe czy to też jej robota?

Napisane przez kropka75

Ja bym nie jechała.
My mamy w rodzinie ślub we IX i chyba też nie pojadę. Mój ojciec jest bratem ojca pana młodego, więc rodzice mi z małym nie zostaną.


Zawsze jak kicham to mnie rwie, zwłaszcza gdy stoję lub leżę. Wrażenie takie jakby macica była na sznurkach zaczepionych na pachwinach i jakby te sznurki się urwały. Ale szybko mija.

To zazdroszczę. Mnie profilaktycznie przy okazji kłucia, gin zrobił posiew i okazuje się, że wcale nie tak profilaktycznie wyszło - nie dali mi dziś wyniku, bo coś wyhodowali.

No właśnie piszecie żebyście nie jechały. To ja Wam napiszę co mój TŹ wymyślił:
jego rodzice mieszkają 100km od Wawy w stronę w sumie miejscowości co będzie to wesele. Wymyślił, że pojedziemy tam z dzieckiem w piątek. A w sobotę wyjedziemy na ślub i wesele, wrócimy w niedzielę a dziecko zostawimy z moją teściową!!!! w sumie obcą osobą dla dziecka, bo nie będzie go widywała codziennie z racji odległości. Chyba na głowę upadł, wkur**ł mnie okropnie!!!!
Kropuś u mnie pytałam o wynik posiewu następnego dnia i mówili, że nie ma, bo pewnie coś hodują. Odebrałam po tygodniu!! dopiero i okazało się, że nic nie ma. Może i u Ciebie tak będzie, trzymam kciuki.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15340485]Mój mąż upiera się przy faceciku, ale imiona wybrał dla dziewczynki. Męska logika [/QUOTE]

Napisane przez kitty241

Powiem tak...ja chcę dziewuszkę i gdyby brać pod uwagę wszystkie przesądy, wskazówki, babcine za i przeciw i inne takie to bankowo będzie dziewuszka. W rodzinie z mojej strony są same babki, mojej mamy siostra była 5 razy w ciąży i były same babeczki, jeśli gdzieś urodzi się chłopak- mamy wielkie święto rodzinne,u TŻa jest mix-trochę lasek, trochę facecików a więc większościowo wychodzi, że babeczka, prorokuję więc powiększenie babińca w naszym domu (ja, nasza sunia Pies no i córcia+TŻ) ale jak nam się chłopak pojawi też radość będzie bo to w końcu nasza krew, nasz mały ludzik...

Najważniejsze żeby było zdrowe.

Napisane przez basiak

Dziewczynki, prognozy potwierdzone Baba będzie!

Gin jest pewien . Pokazywał nam dwa rowki, pokazywał pochwę nawet, wyglądała jak kreseczka jakaś, ale on twierdzi, że to pochwa, a ja twierdze, że "jak on mówi to wie"...chyba. Jako klasyczny niedowiarek uwierzę pewnie dopiero po usg w 20-22 tyg., ale to w końcu bardzo blisko w moim przypadku

Także Bruno ma drugą kandydatkę z tego samego miasta Oj! będzie się działo

P.S. Lea, chyba już możesz tego mojego Julka z listy zamienić na Alicję. Najwyżej będziemy zmieniać

też rwie, szczególnie w pozycji leżącej jak nie zdążę nóg podkulić. Nie fajne to jest Zawsze mam wraznie, że coś mi się oberwało...

Super!! Czyli jak widać takie rwanie jest normalne

Napisane przez Puma13

Cześć Dziewczyny

Wracam do was po długiej przerwie. Mam do nadrobienia, chyba ze 30 stron, nie wiem czy dam radę.

U nas wszystko w porządku, chociaż wczoraj trochę przestraszyło mnie kłucie w brzuchu. Ale to chyba od tego, że trochę przegięłam ze sprzątaniem, dzisiaj jest już ok.

Idę nadrabiać, bo nie wiem, co komu odpisywać.

Witamy z powrotem.

Napisane przez yolanda9

Mój TŻ też właśnie mi mówił, że musi się poznać z dzidzią, żeby się na imię zdecydować

Ja nie mieszkam i dobrze
To ja poproszę chociaż ja czuję, że będzie chłopiec....

Ja przy wstawaniu z łóżka albo kiedy się przeciągam to mnie kłuje...też się wtedy stracham...

Ja wczoraj też fryty na obiad a na kolację mandarynki

też już się nie mogę doczekać....i trochę się denerwuję, że nic nie czuje na razie Ale tak mnie przeraziło to okropne zakończenie u Danii, że teraz cały czas jestem w strachu... a do wizyty jeszcze dwa tygodnie

dla Ciebie
Nie myśl nawet o czarnym scenariuszu!! Wszystko na pewno jest w porządku!

Napisane przez Rybulka

Dziewczyny, czy to możliwe, że poczułam ruchy dziecka na początku 16 tygodnia?

Ojjj tak

[yolanda9]

Napisane przez Darianna25

J

Dziewczyny czuję się zignorowana.Pytałam o test PAPA i nikt mi nie odpowiedział a już niektóre z Was go miały.Wiec pytam jeszcze raz:
Czy na ten test musze być na czczo?

Ja miałam ten test robiony i nie byłam na czczo...nikt mnie nawet o to nie pytał... zresztą moje badanie było na szybkiego umawiane i tego samego dnia było robione, w którym sie na nie umówiłam bo juz końcówka 13 tygodnia była

[Rybulka]

Napisane przez Marta1122

witam Rybulka widze ze wyszłaś za mąż tydzień przede mną i jesteś w ciąży w tym samym tygodniu co ja

Ooooo, witaj Rzeczywiście, nasze ciąże różnią się jednym dniem

Napisane przez Biricchina

(...)
Ja pierwsze ruchy poczułam dokładnie 18 października!! Zapisałam to sobie. Leżałam wiezorem po kolacji na boku i czytałam coś. Poczułam przelewanie w brzuszku. Nie chciało mi się wierzyć, że to juź, ale to powtarza się codziennie do tej pory. Ostatnio czułam jeszcze 3 razy takie pyknięcie w brzuszku: pyk, pyk, pyk.
Ciekawe czy to też jej robota?
(...)

To było takie fajne, że już się nie mogę doczekać następnego razu

[kropka75]

Napisane przez magdus25

...a ja sama nie wiem co mi odwalilo ze sie tak przywiazalam do tej ryby...

To się uhahałam z samego rana.

[kitty241]

Widzę, że znowu trochę o jedzeniu wspominamy...
Ja mam od kilku dni fazę na pomarańcze i kiwi...tonami wcinam, prawie codziennie w markecie jestem. Czasem zeżrę banana bo mi się lepiej po nim wypróżnia ale wiem, ze za dużo nie wolno bo ma za dużo cukru...i warzywka na patelnię wcinam jak szalona- same, bez mięsa czy ryżu, normalnie raj dla podniebienia i dla mnie...Dzidzi też chyba się podoba

[kropka75]

Napisane przez Darianna25

Ja się tez nie bałam aż do dnia porodu.Nawet przewidziałam którego dnia będe rodzić (dzień wczesniej to przewidziałam) i tak jak się pojawiła krew gdy byłam w szpitalnej toalecie to spanikowałam.

Strach przyjdzie na pewno, w to nawet nie wątpię. Ale o panikę się nie posądzam. Raczej pewnie tachykardii dostanę i częstoskurczu jak przy kolonoskopii i kardiologa będą szukać.

Napisane przez Biricchina

...ale za to w zeszłym tygodniu wsunęłam 2*największe fryty w maku, z sosem słodko-kwaśnym poczułam pełne zaspokojenie
Mandarynki też codziennie muszą być!

Bo fryty w Macu są najlepsze na świecie.

Mandarynki też jakoś jem ostatnio - pycha.

Napisane przez Biricchina

No właśnie piszecie żebyście nie jechały. To ja Wam napiszę co mój TŹ wymyślił:
jego rodzice mieszkają 100km od Wawy w stronę w sumie miejscowości co będzie to wesele. Wymyślił, że pojedziemy tam z dzieckiem w piątek. A w sobotę wyjedziemy na ślub i wesele, wrócimy w niedzielę a dziecko zostawimy z moją teściową!!!! w sumie obcą osobą dla dziecka, bo nie będzie go widywała codziennie z racji odległości. Chyba na głowę upadł, wkur**ł mnie okropnie!!!!

Czy obca czy nie, ja bym nie zostawiła miesięcznego dziecka na dobę. Może przesadzam, ale jakoś tego nie widzę...

Napisane przez Biricchina

Kropuś u mnie pytałam o wynik posiewu następnego dnia i mówili, że nie ma, bo pewnie coś hodują. Odebrałam po tygodniu!! dopiero i okazało się, że nic nie ma. Może i u Ciebie tak będzie, trzymam kciuki.

Niestety nie będzie. Spytałam podchwytliwie ile do dopłaty i uzyskałam odp. więc po cenie wiem, że robią mykogram. Znaczy wyhodowali. Na szczęście nie bakterie.

To po Luteinie jak sądzę. Nie czułam się za dobrze, jak ją brałam dopochwowo.

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez kitty241

warzywka na patelnię wcinam jak szalona- same, bez mięsa czy ryżu, normalnie raj dla podniebienia i dla mnie...Dzidzi też chyba się podoba

Zazdroszczę...

Ja to bym najchętniej żyła na Macu, kebabie i pizzy. I zapiekankach domowych ziemniaczanych. A na deser placki ziemniaczane i pierogi.

[Biricchina]

Napisane przez kitty241

Widzę, że znowu trochę o jedzeniu wspominamy...
Ja mam od kilku dni fazę na pomarańcze i kiwi...tonami wcinam, prawie codziennie w markecie jestem. Czasem zeżrę banana bo mi się lepiej po nim wypróżnia ale wiem, ze za dużo nie wolno bo ma za dużo cukru...i warzywka na patelnię wcinam jak szalona- same, bez mięsa czy ryżu, normalnie raj dla podniebienia i dla mnie...Dzidzi też chyba się podoba

Ooo też bym takie warzywka zjadła

Napisane przez kropka75

Strach przyjdzie na pewno, w to nawet nie wątpię. Ale o panikę się nie posądzam. Raczej pewnie tachykardii dostanę i częstoskurczu jak przy kolonoskopii i kardiologa będą szukać.

Bo fryty w Macu są najlepsze na świecie.

Mandarynki też jakoś jem ostatnio - pycha.


Czy obca czy nie, ja bym nie zostawiła miesięcznego dziecka na dobę. Może przesadzam, ale jakoś tego nie widzę...

Niestety nie będzie. Spytałam podchwytliwie ile do dopłaty i uzyskałam odp. więc po cenie wiem, że robią mykogram. Znaczy wyhodowali. Na szczęście nie bakterie.

To po Luteinie jak sądzę. Nie czułam się za dobrze, jak ją brałam dopochwowo.

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------


Zazdroszczę...

Ja to bym najchętniej żyła na Macu, kebabie i pizzy. I zapiekankach domowych ziemniaczanych. A na deser placki ziemniaczane i pierogi.

A co innego mogą hodować?
Kropka mamy podobny smak mi lacki ziemniaczane śnią się po nocach, babcia mi zrobiła, ale raz tylko czekam na koniec remontów i będę spełniać swoje zachcianki w zaciszu domowym, w końcu

No ja też nie wyobrażam sobie zostawić dziecko i jechać się bawić. Chyba bym kota dostała od ciągłego myślenia czy wszystko jest ok. Biorę pod uwagę 2 wersje albo jedziemy tam już w piątek, wynajmjemy coś obok sali weselnej. Idziemy razem na ślub a na wesele sam TŻ albo niech jedzie sam a my zostaniemy sobie w domku.

A kropuś i Twoja szyjka jest super długa, moja miała wczoraj 4cm

[margo80]

Napisane przez kropka75

Zazdroszczę...

Ja to bym najchętniej żyła na Macu, kebabie i pizzy. I zapiekankach domowych ziemniaczanych. A na deser placki ziemniaczane i pierogi.

to możemy podać sobie rękę
jedynie rozsądek powstrzymuje mnie od jedzenia takich rzeczy codziennie. a jak mnie do chipsów ciągnie.... to dopiero jest masakra. ale trzymam się dzielnie

zaraz jadę sobie kupić frytki na obiad

zrobiłam foty ciuszków, ale widzę, że kijowo wyszły, bo światło dzisiaj jakieś nie teges. spróbuję później jeszcze raz.

[kropka75]

Napisane przez Biricchina

A co innego mogą hodować?

Drożdżaki.

Napisane przez Biricchina

Kropka mamy podobny smak mi lacki ziemniaczane śnią się po nocach, babcia mi zrobiła, ale raz tylko czekam na koniec remontów i będę spełniać swoje zachcianki w zaciszu domowym, w końcu

Mnie też się kiedyś śniły. Bardzo zdrowe sny mamy, makabra.

Napisane przez Biricchina

No ja też nie wyobrażam sobie zostawić dziecko i jechać się bawić. Chyba bym kota dostała od ciągłego myślenia czy wszystko jest ok. Biorę pod uwagę 2 wersje albo jedziemy tam już w piątek, wynajmjemy coś obok sali weselnej. Idziemy razem na ślub a na wesele sam TŻ albo niech jedzie sam a my zostaniemy sobie w domku.

Wiesz... moi znajomi wykluli małą w IV 2009. Do teraz zaliczyła 6 wesel. Od początku z nimi chodzi, mają pokój obok, biorą ją ze sobą na salę, a jak już mocno śpi to ją odkładają do tego pokoju i zaglądają co jakiś czas na zmianę. Im się sprawdza. Ja bym chyba stała w drzwiach cały czas.

Napisane przez Biricchina

A kropuś i Twoja szyjka jest super długa, moja miała wczoraj 4cm

No też się zdziwiłam. I gin też.
Mam nadzieję, że nadal jest taka sama... bo z tego co widzę na forum gazety, to się zmienia w tydzień, dwa.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez margo80

to możemy podać sobie rękę
jedynie rozsądek powstrzymuje mnie od jedzenia takich rzeczy codziennie. a jak mnie do chipsów ciągnie.... to dopiero jest masakra. ale trzymam się dzielnie

zaraz jadę sobie kupić frytki na obiad

zrobiłam foty ciuszków, ale widzę, że kijowo wyszły, bo światło dzisiaj jakieś nie teges. spróbuję później jeszcze raz.

Mnie też. A naprawdę jadłabym chętnie dzień w dzień. Ale chipsów nie jem, miałam fazę na samym początku, żarłam cebulowe aż mnie jęzor piekł.

Smacznego.

Przy oknie rób. Bo dziś we wnętrzu domu to jak wieczorem późnym, buro.

[Biricchina]

Napisane przez kropka75

Drożdżaki.


Mnie też się kiedyś śniły. Bardzo zdrowe sny mamy, makabra.


Wiesz... moi znajomi wykluli małą w IV 2009. Do teraz zaliczyła 6 wesel. Od początku z nimi chodzi, mają pokój obok, biorą ją ze sobą na salę, a jak już mocno śpi to ją odkładają do tego pokoju i zaglądają co jakiś czas na zmianę. Im się sprawdza. Ja bym chyba stała w drzwiach cały czas.

No też się zdziwiłam. I gin też.
Mam nadzieję, że nadal jest taka sama... bo z tego co widzę na forum gazety, to się zmienia w tydzień, dwa.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------


Mnie też. A naprawdę jadłabym chętnie dzień w dzień. Ale chipsów nie jem, miałam fazę na samym początku, żarłam cebulowe aż mnie jęzor piekł.

Smacznego.

Przy oknie rób. Bo dziś we wnętrzu domu to jak wieczorem późnym, buro.

Kropka no właśnie ja wolałabym małą zabrać z Nami, mieć na nią oko a nie zostawić ją jakieś 300km dalej. Poza tym jak ślub będzie np. o 17 to trzeba będzie koło 12 wyjechać i jakoś nie widzę żebyśmy następnego dnia już o 12 wrócili zwłaszcza, że ja prawka nie mam

Te drożdżaki to groźne?

Kropka mnie się wydaje, że jak jesteśmy pod stałą opieką gina to nie ma się co martwić.
Ja jakieś 2 tyg temu kupiłam pierwsze śpioszki, nie wiem gdzie jest kabel usb, ale kiedyś Wam wkleje. Są śliczne, rozczulają mnie przeokropnie


Margo ja wczoraj jadłam chipsy, nie potrafię sobie niczego odmówić

[kropka75]

Napisane przez Biricchina

Kropka no właśnie ja wolałabym małą zabrać z Nami, mieć na nią oko a nie zostawić ją jakieś 300km dalej. Poza tym jak ślub będzie np. o 17 to trzeba będzie koło 12 wyjechać i jakoś nie widzę żebyśmy następnego dnia już o 12 wrócili zwłaszcza, że ja prawka nie mam

Te drożdżaki to groźne?

Kropka mnie się wydaje, że jak jesteśmy pod stałą opieką gina to nie ma się co martwić.
Ja jakieś 2 tyg temu kupiłam pierwsze śpioszki, nie wiem gdzie jest kabel usb, ale kiedyś Wam wkleje. Są śliczne, rozczulają mnie przeokropnie

Ja też bym wolała zabrać, jeśli już.

Mniej groźne niż bakterie. Poza tym większość kobiet niestety łapie toto w ciąży, taka uroda nasza. Damy radę.

Miejmy nadzieję, że tak będzie. Ja mam wizyty raz na 3 tyg. Niby często, ale jak coś się dzieje, to się wydaje za mało. Dziś mnie znowu zakłuło. Że też to moje dziecko musiało się tak nisko umościć.

Dawaj śpiochy, dawaj.

[Biricchina]

Napisane przez kropka75

Ja też bym wolała zabrać, jeśli już.

Mniej groźne niż bakterie. Poza tym większość kobiet niestety łapie toto w ciąży, taka uroda nasza. Damy radę.

Miejmy nadzieję, że tak będzie. Ja mam wizyty raz na 3 tyg. Niby często, ale jak coś się dzieje, to się wydaje za mało. Dziś mnie znowu zakłuło. Że też to moje dziecko musiało się tak nisko umościć.

Dawaj śpiochy, dawaj.

Racja. TŻ trochę się zdziwił jak mu tak powiedziałam, że chcę dziecko wziąć nad samo morze prawie. Cóż mój chrześniak miał niecałe 3 m-ce i byliśmy z nim nad lazurowym wybrzeżem, więc da się. I ustąpić nie zamierzam

W ogóle infekcje są częste, ważne żeby były leczone.

Może na necie je znajdę to pokażę

Mnie też czasem kłuje. Jednego dnia co lataliśmy i szukaliśmy narożnika to nieźle mnie kuło, ostatnio jakby się uspokoiło.
Ja mam następną wizytę 15 grudnia

[araczki]

Dzien dobry
Wpadlam sie przywitac.
Zarobiona od rana jestem i jeszcze jedna rura taka popsula mi humor rano. Po prostu czad, laska, polka, ktora znam odkad sie tu przeprowadzilam czyli ponad 3 lata i nawet sie kolegujemy a napewno wspolpracujemy potraktowala mnie dzisiaj jak niedouczona gowniare. No ludzie, myslalam, ze ja moja zolc zabije na koniec.
Albo juz na maksa przewrazlliwiona jestem.

Basiak, gratulacje dziewuszki

Magdus, historia z ryba rewelacja

Ja kiedys wsiadlam do autobusu po naglym telefonie kolezanki z niedokladnie zdjeta z twarzy maseczka. Sterczaly mi takie fredzle, ktore wygladly jak kawalki skory a ja sie dziwilam dlaczego tak sie na mnie gapia

Darianna, ja nie bylam na czczo na tym tescie.

Milego dnia

[basiak]

Napisane przez Darianna25

Dziewczyny czuję się zignorowana.Pytałam o test PAPA i nikt mi nie odpowiedział a już niektóre z Was go miały.Wiec pytam jeszcze raz:
Czy na ten test musze być na czczo?

Darianno ja miałam pobieraną krew do testu pappa ok. 20 wieczorem, także absolutnie nie na czczo.
I nie czuj się już ignorowana

Co do ruchów to ja od 16 tc czuję bulgotanie, ale dopiero kilka dni temu upewniłam się, że to nie jest zwykłe przelewanie w jelitach. Jest niżej umiejscowione, pod pępkiem i zdecydowanie inaczej brzmi Trzepotania żadnego nie czuję. Poczułam natomiast kilka razy jakby mnie ktoś od środka leciutko dotykał małym palcem, ale nie mam pewności czy to to....
Wydaje mi się, że szczupłe dziewczyny wcześniej mogą odczuwać ruchy. Ja do szczupłych nie należę, a do tego mam jeszcze łożysko z przodu, co działa jak amortyzator.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez araczki

Basiak, gratulacje dziewuszki

A właśnie. Dziękujemy za wszystkie gratulacje.

Napisane przez araczki

Magdus, historia z ryba rewelacja

Ja kiedys wsiadlam do autobusu po naglym telefonie kolezanki z niedokladnie zdjeta z twarzy maseczka. Sterczaly mi takie fredzle, ktore wygladly jak kawalki skory a ja sie dziwilam dlaczego tak sie na mnie gapia



Milego dnia

Z maseczką też dobre

I nie denerwuj się już dzisiaj Olać zołzę!!!

[bydgoszczanka]

Napisane przez basiak

Dziewczynki, prognozy potwierdzone Baba będzie!

Brawo, gratuluję

Napisane przez Rybulka

Dziewczyny, czy to możliwe, że poczułam ruchy dziecka na początku 16 tygodnia?

Pewnie tak. Niesamowite uczucie
Ja sobie zapisałam kiedy były pierwsze ruchy, nawet godzinami i minutami operowałam przez pół dnia

Napisane przez Darianna25

Dziewczyny czuję się zignorowana.Pytałam o test PAPA i nikt mi nie odpowiedział a już niektóre z Was go miały.Wiec pytam jeszcze raz:
Czy na ten test musze być na czczo?

Nie zostałaś zignorowana, miałam Ci napisać, ale zapomniałam
Ja szłam po śniadaniu. Nawet pielęgniarka mówiła przy rejestracji, żebym coś wcześniej zjadła.

magdus25, fajna przygoda w Tesco

Poszłam dzisiaj pochodzić trochę po ciucholandach, żeby dziecku coś kupić, ale nic fajnego nie znalazłam. Za to kupiłam dla siebie bluzkę.

Rozmawiacie już z brzuszkami? Bo my tak ...a mój Łuki mówi, że mały chyba zmierza tam gdzie on mówi, bo coś szura w brzuchu

Na początku ciąży mocno mi brzuch wywaliło, a teraz mam wrażenie, jakby stał w miejscu. Mierzyłam się i cały czas 92 cm na linii pępka.
U nas też się szykuje wesele , w sierpniu prawdopodobnie. Jeszcze nie wiem, czy pojedziemy.

[kropka75]

Napisane przez araczki

Dzien dobry
Wpadlam sie przywitac.
Zarobiona od rana jestem i jeszcze jedna rura taka popsula mi humor rano. Po prostu czad, laska, polka, ktora znam odkad sie tu przeprowadzilam czyli ponad 3 lata i nawet sie kolegujemy a napewno wspolpracujemy potraktowala mnie dzisiaj jak niedouczona gowniare. No ludzie, myslalam, ze ja moja zolc zabije na koniec.
Albo juz na maksa przewrazlliwiona jestem.

Olej babola. Tylko spokój nas może uratować.

Miłego dnia... Ja spadam po ten wymaz zakichany, a potem do gina...

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Właśnie zajarzyłam, że wczoraj zaczęłam 15 tydzień.

[mrowak]

Napisane przez basiak

Dziewczynki, prognozy potwierdzone Baba będzie!

Basiak, gratuluję bardzo, bardzo- po pierwsze, że już wiesz, po drugie, bo baba (i u mnie prawdopodobnie też), a po trzecie, bo pamiętam Cię z naszego wątku marcowo-kwietniowego, dobrze pamiętam?

[Darianna25]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.
Ja też mam trochę tłuszczyku na brzuszku tak ze skóre mam trochę rozciągnietą.Moze rozstępy się nie pojawią

Ja już zjadłam kisiel i teraz wcinam chipsy.Zaraz ide się połozyć bo cieżkie czeka mnie popołudnie.
Zresztą tak pogoda barowa.Ciemno i strasznie wieje.Chyba już kurtkę zimową dziś załozę.

[basiak]

Napisane przez mrowak

Basiak, gratuluję bardzo, bardzo- po pierwsze, że już wiesz, po drugie, bo baba (i u mnie prawdopodobnie też), a po trzecie, bo pamiętam Cię z naszego wątku marcowo-kwietniowego, dobrze pamiętam?

Dziękuję bardzo
I Tobie w takim razie gratuluję baby
Dobrze pamiętasz

pozdro dla marcówko-kwietniówek