Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 3

[PINKinside]

Marzeniatko, i pamiętaj Kochana, chwalić się nam tutaj każdym -najmniejszym nawet- spadkiem wagi

[Marzeniatko]

Napisane przez PINKinside

Marzeniatko, i pamiętaj Kochana, chwalić się nam tutaj każdym -najmniejszym nawet- spadkiem wagi

Od razu zaznaczam, że ja się rzadko ważę. Bo niestety inaczej popadam w paranoje i jak widzę różnie +/- 1 kg to głupieje i skok w góre wagi mnie mocno demotywuje. Pod koniec grudnia zdam relacje chyba, że nie wytrzymam tyle czasu

[margaa]

Napisane przez Marzeniatko

To skromnie spytam: przyjmiecie zbłąkaną Marzenkę?

Pewnie że tak Witaj w naszym gronie haha jest nas coraz więcej umnie w nie których sklepach niemożna już dorwać serków light puste półki

[leszczesia]

Marzeniatko ---- a czy Ty czytalas ksiazke ????? bo to podstawa by stosowac diete ....

[Arienna]

Napisane przez margaa

Pewnie że tak Witaj w naszym gronie haha jest nas coraz więcej umnie w nie których sklepach niemożna już dorwać serków light puste półki

u mnie też! Jak jestem na diecie dziesiąty dzień to raz udało mi się dorwać kefir 0%, ale jak wracałam po południu z pracy i chciałam sobie zrobić zapasy to już zobaczyłam tylko puste miejsce. I ani widu, ani słychu

[BogaczKa22]

Marzeniątko witaj wśród dukających

Dodam tylko, że warto byłoby żebyś książkę przeczytała. To ważne
Link do książki jest w podpisie wiolqn.

[Marzeniatko]

Leszczesia, BogaczKa22 jestem w trakcie czytania książeczki.

[Isabelll]

Hej Hej Kochane!

Nie wiem co się dzieje z moim brzusiem... w tym tygodniu już poraz trzeci mam problemy żołądkowe patrząc w mój zeszycik nie widzę tam żadnych powiązań więc może dopadł mnie jakiś wirus który od czasu do czasu daje znać. Może chociaż waga we wtorek pokaże mniej

Z przyjemniejszych wiadomości: we Wrocławiu od dzisiaj do Świąt jest jarmark. Byłam w południe i cudnie jest! Moja ulubiona część wydarzeń Wrocławia Oczywiście jutro wybieram się tam wieczorem z całą rodzinką, bo wtedy jest najlepszy efekt. W tym roku co prawda nie skosztuję żelek, krówek, pierników, oscypków, karmelizowanych orzechów, waty cukrowej ale jakoś przeżyję i nacieszę się widokiem i zapachem Za to mój piękny już wiem, że będzie skarżył się na ból brzuszka

Marzeniatko witam serdecznie w naszym gronie Życzę wytrwałości i licznych spadków którymi pewnie z szaleńczą pasją będziesz się z nami tutaj dzielić No i gratuluję wcześniej zrzuconych kg na innej diecie

Seminarium poszło super!

[BogaczKa22]

Napisane przez Isabelll

Z przyjemniejszych wiadomości: we Wrocławiu od dzisiaj do Świąt jest jarmark. Byłam w południe i cudnie jest! Moja ulubiona część wydarzeń Wrocławia Oczywiście jutro wybieram się tam wieczorem z całą rodzinką, bo wtedy jest najlepszy efekt. W tym roku co prawda nie skosztuję żelek, krówek, pierników, oscypków, karmelizowanych orzechów, waty cukrowej ale jakoś przeżyję i nacieszę się widokiem i zapachem Za to mój piękny już wiem, że będzie skarżył się na ból brzuszka

Oj Isabelll, byłam dzis tam i mnie ruszały tam inne fajne rzeczy - biżuteria! Ale w tym roku wyjątkowo duzy ten jarmark - cała świdnicka i kawał rynku. I faktycznie sporo dobrego jedzonka: wędliny i mięsa miody, sery... Tęsknię za serami ale dam radę i wytrzymam do nowego roku. Bardzo bym chciała najpóźniej od lutego przejść na 3 fazę

[Parvati]

Witamy Marzeniątko
Przejrzyj jeszcze wątek o ten:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post15189124
Może coś w oko wpadnie

Dziewuszki jak nastawienie przed weekendem?

[BogaczKa22]

Napisane przez Parvati

Dziewuszki jak nastawienie przed weekendem?

Moje - bojowe

[wiolqn]

wrocilam ze spotkania z Lanka. Najpierw urzadzilysmy sobie maly kacik wzajemnej admiracji: ale schudlas, jak ty schudlas, nie, jak ty schudlas...
Takze w tej chwili prosze sie do nas zwracac per: chudzinko.
Powaznie mowiac Lanka powinna tu swoja fotke wstawic sprzed i po bo kobieta wyglada swietnie. I mowie to ja Jarzabek.
Poplotkowalysmy sobie nad kawka, (obsmarowalysmy pol forum hihi wiec jak was uszy piekly to od nas) i zostawilam ja bezpiecznie w objeciach Aktualnego. Nawet nie wiecie jak fajnie sie spotkac tak na zywo. Niech ja wroce do kraju to zmontujemy zlot odchudzonych pieknosci.

marzeniatko witaj, pytaj, jak wiemy to odpowiemy, jak nie to odeslemy do ksiazki.

wlasnie zmontowalam tofu z warzywami w sosie slodko-kwasnym. ciekawe, cieple tofu smakuje dziwnie, mysle ze mozna by je bardziej osuszyc przed smazeniem by bylo twardsze

[BogaczKa22]

Napisane przez wiolqn

Niech ja wroce do kraju to zmontujemy zlot odchudzonych pieknosci.

wlasnie zmontowalam tofu z warzywami w sosie slodko-kwasnym. ciekawe, cieple tofu smakuje dziwnie, mysle ze mozna by je bardziej osuszyc przed smazeniem by bylo twardsze

No z tym zlotem to bardzo fajna sprawa! Ja się piszę

A co do tofu to z czym jeszcze można to jeść???

[taatiana]

Cześć dziewczynki,
Pokornie się melduję, wstyd przyznać, ale po ostatniej wpadce, gdy mnie nieźle ochrzaniłyście, nie miałam odwagi przyznawać się do kolejnej porażki
Lanka mnie dzisiaj zmotywowała, że trzeba się znowu do kupy wziąć to jestem.
Trzeci dzień kolejnej próby prawie zakończony. Atak głodu udało sie opanować Nutelką (nawet słodzika nie użyłam) mniam, tylko mało tego pieroństwa z przepisu wychodzi. Może i dobrze....

Pokornie chylę głowę przed Wami bojowniczkami nieustraszonymi, zabójcami komórek tłuszczowuch.
Wiolquin co do depilacji laserowej to ja w tej branży pracuje i jak mogę Ci radzić, co by judły nie odrosły - raz w roku zabieg przypominający, bo inaczej za parę lat będziesz z powrotem walczyć


Gratulacje dla wszystkich chudzinek i cierpliwości dla tych na rozdrożach.

Ps. Oj jak ja się boję zastojów, przy pięknych spadkach nie mogę wytrzymać więcej niż 5 dni a co dopiero po demotywującym zastoju???

[BogaczKa22]

Napisane przez taatiana

Cześć dziewczynki,
Pokornie się melduję, wstyd przyznać, ale po ostatniej wpadce, gdy mnie nieźle ochrzaniłyście, nie miałam odwagi przyznawać się do kolejnej porażki
Lanka mnie dzisiaj zmotywowała, że trzeba się znowu do kupy wziąć to jestem.
Trzeci dzień kolejnej próby prawie zakończony. Atak głodu udało sie opanować Nutelką (nawet słodzika nie użyłam) mniam, tylko mało tego pieroństwa z przepisu wychodzi. Może i dobrze....

Pokornie chylę głowę przed Wami bojowniczkami nieustraszonymi, zabójcami komórek tłuszczowuch.
Wiolquin co do depilacji laserowej to ja w tej branży pracuje i jak mogę Ci radzić, co by judły nie odrosły - raz w roku zabieg przypominający, bo inaczej za parę lat będziesz z powrotem walczyć



Gratulacje dla wszystkich chudzinek i cierpliwości dla tych na rozdrożach.

Ps. Oj jak ja się boję zastojów, przy pięknych spadkach nie mogę wytrzymać więcej niż 5 dni a co dopiero po demotywującym zastoju???

Dziewczyno, głowa do góry Takie już jest życie dukających Trochę spadnie, potem stoi, i znowu troszkę w dół, ale zawsze bilans jest na +(plus), znaczy się u nas na - (minus)

My dajemy radę to i Ty dasz

[Huni]

Dobry wieczór!

Napisane przez PINKinside

Marzeniatko, i pamiętaj Kochana, chwalić się nam tutaj każdym -najmniejszym nawet- spadkiem wagi

Skoro tak, to już śpieszę donieść, że dziś zanotowałam spadek -0,6 kg, co w sumie dało mi 5 kg w dół Cieszę się, jak debil

I tak odnośnie wagi, to mam sprawdzony sposób [pewnie Wy też tak robicie, ale warto przypomnieć wszystkim innym ]. Ważę się rano, po porannym siku ;p Później już nie, bo wiadomo - jedzenie, jakie wchłonęłyśmy, hektolitry wody itd robią swoje...

I muszę pochwalić przepisy - na serek kawowy [przepyszne!!!!!] i chlebek otrębowy z drożdżami [zapomniałam już, która z Was go zapodała]. Jest co prawda nieco wilgotny w środku i nie wiem, co z tym zrobić, ale ogólnie fajny i smaczny. I da się kroić w kromeczki, bo nieco wyrósł...

Wiolqn - nie przeczytałam książki Dukana, [wiem, że masz linka w podpisie] a ściągnąć stamtąd nie mogę, bo coś mi nie działa [kiedyś próbowałam parę razy i nigdy do mnie pliki nie dotarły]. Czy jest możliwość, żebym ją pobrała jakoś inaczej??? Kurczę, tak czytam, że książka to podstawa, i się trochę niepokoję...

[Marzeniatko]

Napisane przez Parvati

Witamy Marzeniątko
Przejrzyj jeszcze wątek o ten:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post15189124
Może coś w oko wpadnie

Dziewuszki jak nastawienie przed weekendem?

Przeglądałam, przeglądałam. Dziękuję
A mój weekend zapowiada się owocnie, napięty grafik, dużo zajęć - czyli to co tygryski lubią najbardziej.

Huni gratulacje i sprawdź pw

[Huni]

Marzeniatko niestety nie działa mi... tam są jakieś tajemnicze kropki w adresie i nie moja opera tego nie odczytuje....

[Marzeniatko]

Napisane przez Huni

Marzeniatko niestety nie działa mi... tam są jakieś tajemnicze kropki w adresie i nie moja opera tego nie odczytuje....

Dziwne, bo ja też mam operę. Podrzuć mi na pw swojego maila.

[moni_ca]

Huni, bardzo dobrze że sie cieszysz bo na tym to polega (przyjdą i chwile zwątpienia), ale najważniejsze nie dajemy sie zatrzymaniu, spadek przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie

Marzeniatko dobry zryw najważniejszy, nie jest łatwo (chwilami) ale ja przeciwniczka diet (bo sie nie uda) daje "głowe" za tą diete, nigdy się nie odchudzałam a tu prosze DUKANKA z prawdziwego zdarzenia, najfajniejsze jest to że ja po 1 m-cu, nabyłam takich nawyków że nie mog ę w too uwierzyć.Cukier był mi niezbędny do życia(dosłownie-bo za słodyczami nie przepadam, bardziej kawka,herbatka x dziennie 5 x 3 łyż cukru)okazuje sie że wogóle nie potrzebuje i żyje, wegle- niezbędne, okazuje się że też mam je gdzieś.Niewątpliwie cały czas myśle o śniadanku typu: jajeczniczka na masełku+świeży chlebek z masełkiem i żółtym serkiemale nie dam sie ,NIE NIE NIE.

[tigresska]

Witam serdecznie

Jestem na diecie proteinowej od 54 dni i schudłam 7 kg jak dla mnie to rewelacyjna dieta

[kiltii synti]

Witam dziewczęta w ten sobotni 'poranek' :P
przyznam się do czegoś.. ja to jestem jednak człowiek małej wiary.. tyle płaczu marudzenia i co dzisiaj 66 kg. Jakie to jest szczęście zobaczyć na mojej starej wadze z przegródkami że czerwona wskazówka lekko przed kreska z 65 kg. No doczekać się nie mogę zejścia poniżej tej kreski. A tak w ogóle to jestem na półmetku zarówno 6 kg za mną, jak i przede mną.

Witam nowe dziewuszki i gratuluje trafnego wyboru diety.
Wszystkim 'stojącym' głowa do góry!
A tym ze spadkami- cieszę się razem z wami!!
ale na sentymenty mi się wzięło:P



kurcze muszę się jeszcze pochwalić cm: w talii o 6 cm mniej czyli mam 68 cm hahaa
w biodrach 88 czyli 5 mniej
ale w udach jak było tyle jest od początku diety może 2 cm mi spadło co sprawia ze wyglądam jak istna gruszka z dużymi piersiami :P

[stozynka44]

Jak tu cichutko z rana
Nie mam z kim sie porannej kawy napić Gdzie się podziałyście
Witam wszystkie nowe dukanki i życzę wytrwałości-będzie Wam potrzebna-zwłaszcza podczas zastojów
Ja co raz częściej myślę o przejściu na III fazę, a wszystko dlatego że i tak waga mi nie spada a to już 2 msc diety Niestety dieta odbija się trochę na moim skromnym studenckim budżecie...i sama nie wiem-powoli dojrzewam do tej decyzji...może na III fazie będę chudła
Miłego dnia życzę!

[kiltii synti]

Napisane przez stozynka44

Jak tu cichutko z rana
Nie mam z kim sie porannej kawy napić Gdzie się podziałyście
Witam wszystkie nowe dukanki i życzę wytrwałości-będzie Wam potrzebna-zwłaszcza podczas zastojów
Ja co raz częściej myślę o przejściu na III fazę, a wszystko dlatego że i tak waga mi nie spada a to już 2 msc diety Niestety dieta odbija się trochę na moim skromnym studenckim budżecie...i sama nie wiem-powoli dojrzewam do tej decyzji...może na III fazie będę chudła
Miłego dnia życzę!

co do kawusi to właśnie piję domowe latte

[stozynka44]

Napisane przez kiltii synti

co do kawusi to właśnie piję domowe latte

no to zdrówko

[NowyNailBar]

Witam
Dzis zaczynam faze uderzeniowa wszystko mi swietnie pasuje, tylko zalamuje mnie picie kawy z mlekiem 0%. Mozecie mi powiedziec, czy picie z 2 lub 3 % to taki grzech?? Powiem szczerze, ze zalezy mi na jak najlepszych skutkach, zatem jesli naprawde jest to zabronione to przeboleje z 0%, ale bedzie mi ciezko
Pozdrawiam Wszystkie Dukanki

[kiltii synti]

ja do kawusi daję 1,5 % i mam jak najczystsze sumienie

[stozynka44]

Napisane przez NowyNailBar

Witam
Dzis zaczynam faze uderzeniowa wszystko mi swietnie pasuje, tylko zalamuje mnie picie kawy z mlekiem 0%. Mozecie mi powiedziec, czy picie z 2 lub 3 % to taki grzech?? Powiem szczerze, ze zalezy mi na jak najlepszych skutkach, zatem jesli naprawde jest to zabronione to przeboleje z 0%, ale bedzie mi ciezko
Pozdrawiam Wszystkie Dukanki

Ja pije 0,5% ale myślę, że jak będziesz używać normalnego mleka TYLKO do kawy to aż tak nie zaszkodzi...

[BogaczKa22]

Witam wszystkie dukające Panie

U mnie kolejny zastój Po tygodniu bilans jest na + 0,1kg. Niby mało ale nic w dół. Jak tak dalej pójdzie to do Wielkanocy będę te 5 kg zrzucać Robi się mało zabawnie

No, cóż, mimo to dalej muszę dukanować bo zależy mi bardzo na tej końcówce.

Miłego dnia

[mara30]

Napisane przez Isabelll

Z przyjemniejszych wiadomości: we Wrocławiu od dzisiaj do Świąt jest jarmark. Byłam w południe i cudnie jest! Moja ulubiona część wydarzeń Wrocławia Oczywiście jutro wybieram się tam wieczorem z całą rodzinką, bo wtedy jest najlepszy efekt. W tym roku co prawda nie skosztuję żelek, krówek, pierników, oscypków, karmelizowanych orzechów, waty cukrowej ale jakoś przeżyję i nacieszę się widokiem i zapachem Za to mój piękny już wiem, że będzie skarżył się na ból brzuszka

Właśnie mi uświadomiłaś, że nie napiję się w tym roku grzańca na rynku w Krakowie Co roku staram się w grudniu chociaż na dzień-dwa wpaść do Krakowa, żeby połazić po jarmarku na rynku z kubaczkiem grańca jak tam jest cudnie
A we Wrocławiu nigdy nie bylam przed świętami - podobnie jest?

Napisane przez BogaczKa22

A co do tofu to z czym jeszcze można to jeść???

Właśnie sobie przypomniałam o czymś takim jak zupa miso ja dodaję tofu, żeby było bardziej sytne i duuuużo wodorostów

Napisane przez taatiana

Cześć dziewczynki,
Pokornie się melduję, wstyd przyznać, ale po ostatniej wpadce, gdy mnie nieźle ochrzaniłyście, nie miałam odwagi przyznawać się do kolejnej porażki
Lanka mnie dzisiaj zmotywowała, że trzeba się znowu do kupy wziąć to jestem.
Trzeci dzień kolejnej próby prawie zakończony. Atak głodu udało sie opanować Nutelką (nawet słodzika nie użyłam) mniam, tylko mało tego pieroństwa z przepisu wychodzi. Może i dobrze....

Pokornie chylę głowę przed Wami bojowniczkami nieustraszonymi, zabójcami komórek tłuszczowuch.

Taatiana, muszę Ci powiedzieć, że u mnie z czasem było coraz łatwiej - czyli odwrotnie niż piszą dziewczyny pierwsze dni były okropne, ciągle mnie coś kusiło, dosłownie kręciło mi się w głowie na widok zakazanych przysmaków i w ogóle. A z czasem - jest coraz łatwiej owszek czasem zdarzy mi się jakiś malutki grzeszek, ale to z premedytacją i jeszcze bardziej mnie mobilizuje, żeby wytrwać

A co do nutelki - spróbuj ze słodzikiem nawet tska malutks ilość jest w stanie skutecznie zasłodzić na dłuższy czas

Napisane przez moni_ca

Niewątpliwie cały czas myśle o śniadanku typu: jajeczniczka na masełku+świeży chlebek z masełkiem i żółtym serkiemale nie dam sie ,NIE NIE NIE.

Napisane przez Arienna

Jeju, ale mi się chce kanapki z żółtym serem. Oczywiście, nie zjem, ale musiałam się wyżalić

Heh, widzę, że chlebek z serem żółtym jest jednym z najbardziej pożądanych towarów wśród dukanek za mną też chodzi

Napisane przez stozynka44

Jak tu cichutko z rana
Nie mam z kim sie porannej kawy napić
Miłego dnia życzę!

Jak jeszcze nie skończyłaś to zapraszam ja właśnie sobie zrobiłam kawusię i się rozbudzam