Rocznik 86 - najbardziej fascynujące kobiety i nie tylko :P część 2

[antunka]

Napisane przez Lick The Lollipop

Lampy błyskowe, dziubki zamiast uśmiechu, hot 15 jakoś przeżyję. Ale rozbrajają mnie laski, które w podpisie do półnagiego zdjęcia mają: Więcej pikantnych fotek za doładowanie Play - 10,albo 30

O tym też nie wiedziałam. Może dlatego, że mam odruch wymiotny jak wchodzę na tę strone dlatego robię to bardzo rzadko. Ale nieźle nieźle. Mają laski pomysły, tylko pogratulować

[patrysiamisia]

Napisane przez Lick The Lollipop

Niestety są
Wystarczy czasem spojrzeć na dół strony nk, tam pojawiają się ostatnio dodane zdjęcia. Niekiedy trafią się takie perełki.
Albo w wyszukiwanie znajomych wpisać "gej" i buch.... do wyboru do koloru.
Niestety nie pomogę, bo sama mam dylemat. Próbowała dziś wyciągnąć z Tż, co chce, żeby się ucieszył. To powiedział tylko, że mnie nie stać na takie prezenty I koniec gadki. Więc cokokolwiek mu kupię to i tak będzie denny podarunek, bo nie mam tyle kasy.
Wkurzyłam się na niego, bo ja mu ze szczegółami powiedziałam co chcę i z czego będę się cieszyc jak głupia. A on taki tekst do mnie i żadego pomysłu nie podrzucił.

O no masakra ja bym mojege chyba zabila za taki test przecież tu nie liczy się tak naprawde to co sie kupi tylo sam fakt że chce sie komuś sprawić radość a On wiedząc że nie masz kasy powinien ci podrzucić jakiś taki pomysł co by jego zadowolił i dla ciebie nie byłby obciążeniem ale taki tekst że ciebie i tak nie stać na to co chce to przesada dla kolesia pomidor odemnie :P
ja bym sie chyba wściekła po takim czymś ale może zbyt przewrażliwona jestem
Ale i tak mi cię szkoda słonko i masz na pocieszenie

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

A nie przyznałam się wam że się staram o wyjazd na roczny program magisterski na islandie grr wczoraj mieliśmy rozmowę taka jakby kwalifikacyjna z rektorem tamtejszej uczelni jest 6 chętnych a mają 4 miejsca dziś popołudniu bądz w poniedziałek ma być wiadomo kto pojedzie a kto nie masakra powiem wam bo już sama nie wiem czy chce jechać czy nie

[dolce&gabbana]

Napisane przez Lick The Lollipop

Lampy błyskowe, dziubki zamiast uśmiechu, hot 15 jakoś przeżyję. Ale rozbrajają mnie laski, które w podpisie do półnagiego zdjęcia mają: Więcej pikantnych fotek za doładowanie Play - 10,albo 30

Wow, ja też nie widziałam takich kont->to już są nie tylko, galerianki ale także naszo-klasowitutki:br zydal:
Mnie wystarczy, jak moje znajome dają zdjęcia w bieliźnie albo jakieś wyzywające

Napisane przez Lick The Lollipop

Nie nie żartuj, że nie widziałaś czegoś takiego? Mnóstwo takich profilów jest.
Albo gejowskie profile, gdzie facio stoi w samych bokserkach z ptakiem we wzwodzie

No to też super, ja czasem dostaje zaproszenie od jakiegoś Don Juana czy innego Pedrosa, już po głównej fotce widać jakie to konto...A najgorsze są laski, które faktycznie przyjmują takie zaproszenia:confused :

Napisane przez Lick The Lollipop

Niestety nie pomogę, bo sama mam dylemat. Próbowała dziś wyciągnąć z Tż, co chce, żeby się ucieszył. To powiedział tylko, że mnie nie stać na takie prezenty I koniec gadki. Więc cokokolwiek mu kupię to i tak będzie denny podarunek, bo nie mam tyle kasy.
Wkurzyłam się na niego, bo ja mu ze szczegółami powiedziałam co chcę i z czego będę się cieszyc jak głupia. A on taki tekst do mnie i żadego pomysłu nie podrzucił.

nie przejmuj się, może nie chciał Cię tym zranić, tylko powiedzieć, że na prawde nic nie musisz mu kupować.
Mnie mój TŻ też kiedyś podobnie potraktował, tylko to się tyczyło całej mojej rodziny, niby powiedziane żartem, ale mnie bardzo wku****rwiłoSzko da słów...

[Pavlinecka_21]

Napisane przez Lick The Lollipop

Lampy błyskowe, dziubki zamiast uśmiechu, hot 15 jakoś przeżyję. Ale rozbrajają mnie laski, które w podpisie do półnagiego zdjęcia mają: Więcej pikantnych fotek za doładowanie Play - 10,albo 30

no coś Ty? chyba zacznę częściej odwiedzać NK Będę sobie humor poprawiać

Tak, odczułam Twoją moc

Napisane przez patrysiamisia

Pavlinecka opowiadaj jak ci poszło w kuchni :P

Dostałam tyle mocy, ze przez niemal 1,5h stałam i rozmawiałam z 40letnim Egipcjaninem z pokoju obok o II wojnie światowej Znaczy się on bardziej rozmawiał, bo mi jeszcze język kołkiem stoi jak chcę po angielsku mówić no i wszystko wyparowuje ze łba. Ale mu nie przeszkadzało hehe, aż 2 herbaty wypiłam
Zapytał mnie gdzie się uczyłam angielskiego, bo w ogóle nie mam polskiego akcentu i ładnie słowa wymawiam. Szkoda, że te słowa ograniczały się do monosylab prawie

Napisane przez Lick The Lollipop

Nie nie żartuj, że nie widziałaś czegoś takiego? Mnóstwo takich profilów jest.
Albo gejowskie profile, gdzie facio stoi w samych bokserkach z ptakiem we wzwodzie

Zamiast nasza klasa to może porno klasa?

Napisane przez patrysiamisia

Ja też nie mam pojecia co mojemu tż kupic

Ja też nie miałam, w dodatku kasy brak, więc zamówiłam mu kufel i wygrawerowałam jego imię i ulubiony motyw. Mam nadzieję, że się spodoba.

Ale najgorsze jest to, że on chce mi kupić lustrzankę! Muszę go powstrzymać, bo jak on tyle kasy na mnie wyda to się pochlastam

Napisane przez patrysiamisia

A nie przyznałam się wam że się staram o wyjazd na roczny program magisterski na islandie grr wczoraj mieliśmy rozmowę taka jakby kwalifikacyjna z rektorem tamtejszej uczelni jest 6 chętnych a mają 4 miejsca dziś popołudniu bądz w poniedziałek ma być wiadomo kto pojedzie a kto nie masakra powiem wam bo już sama nie wiem czy chce jechać czy nie

OMG to świetnie!! Ja tam trzymam kciuki I zabieram się w końcu za to sprzątanie, hehe, TŻet z kilka h wraca z pracy a tutaj sprzątania na co najmniej 5!

[jojla]

hej

Ja niedawno wróciłam z wydziału. Wieczorem lecę na winko do koleżanki i zostawiam TŻ samego, niech potęskni trochę jak dzisiaj wrócił o 6 rano dopiero

Napisane przez patrysiamisia

[/COLOR]A nie przyznałam się wam że się staram o wyjazd na roczny program magisterski na islandie grr wczoraj mieliśmy rozmowę taka jakby kwalifikacyjna z rektorem tamtejszej uczelni jest 6 chętnych a mają 4 miejsca dziś popołudniu bądz w poniedziałek ma być wiadomo kto pojedzie a kto nie masakra powiem wam bo już sama nie wiem czy chce jechać czy nie

Trzymam kciuki Z doświadczenia mogę powiedzieć, że chcesz jechać tylko za dużo o tym myślisz Ja jak starałam się o staż to jak przyszło co do czego to nie chciałam nigdzie jechać bo byłam pewna obaw a później spędziłam najlepsze wakacje w moim życiu Tak więc kochana - do odważnych świat należy

Napisane przez Pavlinecka_21

Dostałam tyle mocy, ze przez niemal 1,5h stałam i rozmawiałam z 40letnim Egipcjaninem z pokoju obok o II wojnie światowej Znaczy się on bardziej rozmawiał, bo mi jeszcze język kołkiem stoi jak chcę po angielsku mówić no i wszystko wyparowuje ze łba. Ale mu nie przeszkadzało hehe, aż 2 herbaty wypiłam
Zapytał mnie gdzie się uczyłam angielskiego, bo w ogóle nie mam polskiego akcentu i ładnie słowa wymawiam. Szkoda, że te słowa ograniczały się do monosylab prawie

A moim zdaniem kochana przesadzasz i zbyt ostro oceniasz swoje możliwości Jestem pewna, że mówisz bardzo dobrze A to, że Ty jesteś niezadowolona i twierdzisz, że jest źle to subiektywne spojrzenie na sprawę




Ja przyznam, że też nie miałam "przyjemności" oglądać takich ciekawych kont na nk. Może dlatego, że ograniczam się do oglądania kont moich znajomych i sama swoje zdjęcia udostępniam tylko im. Chociaż zdarzyło mi się, że jakiś głupek którego nie znam choć pochodzi z mojego miasta ocenił moje zdjęcie główne i chyba w zamian oczekiwał tego samego ale się przeliczył Ale widziałam, że w jego profilu wpisywały się różne laski słitaśnie dziękując za oceny


Powinnam wykorzystać popołudnie na coś produktywnego ale mi się nie chce nic jak zwykle A przepraszam na jedno mam ochotę - sen Ostatnio to moje ulubione zajęcie


Buziaki

[201701251209]

Napisane przez patrysiamisia

O no masakra ja bym mojege chyba zabila za taki test przecież tu nie liczy się tak naprawde to co sie kupi tylo sam fakt że chce sie komuś sprawić radość a On wiedząc że nie masz kasy powinien ci podrzucić jakiś taki pomysł co by jego zadowolił i dla ciebie nie byłby obciążeniem ale taki tekst że ciebie i tak nie stać na to co chce to przesada dla kolesia pomidor odemnie :P
ja bym sie chyba wściekła po takim czymś ale może zbyt przewrażliwona jestem
Ale i tak mi cię szkoda słonko i masz na pocieszenie

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

A nie przyznałam się wam że się staram o wyjazd na roczny program magisterski na islandie grr wczoraj mieliśmy rozmowę taka jakby kwalifikacyjna z rektorem tamtejszej uczelni jest 6 chętnych a mają 4 miejsca dziś popołudniu bądz w poniedziałek ma być wiadomo kto pojedzie a kto nie masakra powiem wam bo już sama nie wiem czy chce jechać czy nie

Dziękuję za pocieszenie i za kwiatki. Wieczorem się z nim widzę, to może coś wspomni na ten temat. A jak nie to olewam te całe bożonarodzeniowe prezenty.
Ja z jednej strony jestem zła, a z drugiej jest mi najzwyczajniej w świecie przykro.

Trzymam kciuki, żebyś znalazła się w tej 4 szczęśliwców

Napisane przez dolce&gabbana

Wow, ja też nie widziałam takich kont->to już są nie tylko, galerianki ale także naszo-klasowitutki:br zydal:
Mnie wystarczy, jak moje znajome dają zdjęcia w bieliźnie albo jakieś wyzywające

No to też super, ja czasem dostaje zaproszenie od jakiegoś Don Juana czy innego Pedrosa, już po głównej fotce widać jakie to konto...A najgorsze są laski, które faktycznie przyjmują takie zaproszenia:confused :

nie przejmuj się, może nie chciał Cię tym zranić, tylko powiedzieć, że na prawde nic nie musisz mu kupować.
Mnie mój TŻ też kiedyś podobnie potraktował, tylko to się tyczyło całej mojej rodziny, niby powiedziane żartem, ale mnie bardzo wku****rwiłoSzko da słów...

I Tobie też dziękuję za przytulaski

Ostatnio ta nasza-klasa mnie wkurza i to ostro, więc zerkam od czasu do czasu, czy ktoś do mnie nie napisał. Usunęłam fotki i zostawiłam jedną. Uważam, że tylko starczy
I dziwię się, że nie widziałyście takich kont. Na prawdę za dużo nie trzeba szukać, żeby natknąć się na takie profile.

[SilverStorm]

Hej

Pavlinecka, super, że podróż się udała, no i że miło spędzasz czas ^^ I widzę, że przesadzasz a tą nieznajomością języka

patrysia, trzymam

A ja się dzisiaj zabrałam za porządki. Na pierwszy ogień poszła szafka z kosmetykami, a to dopiero wierzchołek góry lodowej

[teofano86]

Napisane przez Lick The Lollipop

Nie nie żartuj, że nie widziałaś czegoś takiego? Mnóstwo takich profilów jest.
Albo gejowskie profile, gdzie facio stoi w samych bokserkach z ptakiem we wzwodzie

nie widziałam... bo ja to jestem jakaś taka kosmitka... tzn wiem, że są takie małe lafiryndy ale nie spotkałam się z tym osobiście w necie
ale... jak mój facet kupił sobie coś, co może przyprawiać o kisiel w majtach małolat to widziałam niezłą akcję 15 mało się nie rozebrała na ulicy żeby zwrócić na siebie jego uwagę.... to było dobre... ja płakałam ze śmiechu, on nie wiedział co z nią się dzieje ale też w końcu się śmiał, a ona nie wiedziała z czego my targamy

[Pavlinecka_21]

Ale ja nie żartuje ani nie przesadzam z tym angielskim - byście leżały i kwiczały słysząc mnie A z tym kolesiem, to naprawdę, wystarczyło powiedzieć "tak, tak, wiem o czym mówisz" i ciężar konwersacji pozostawał po jego stronie. Fakt, ja rozumiem wszystko, co on mówi, ale żeby coś powiedzieć... zastanawiałam się dobre 10min jak jest robak po angielsku
Nie no, starałam się mu wytłumaczyć jak jamnik wygląda ( little long dog), powiedziałam, że miałam 2 świnki morskie i że w Polsce żyją Tatarzy. To tyle ode mnie, a na tak długo starczyło hehe

Kurde, rozwaliłam pół pokoju, wszystko jest na ziemi, a ja nie mam gdzie zapakować swoich ubrań. I odkryłam coś okropnego - tu nie ma odkurzacza I co ja mam zrobić do cholery skrobać szczoteczką na kolanach podłogę?

[Sweetheart86]

Mój skok na lumpy nieudany. Weszłam tylko do dwóch co prawda, bo tak zimno, że już nie chciało mi się łazić. Same szmaty wisiały. Ale po drodze weszłam do jednego sklepu i kupiłam sobie dużą czarną torbę na pocieszenie

PATRYSIU mam nadzieję, że znajdziesz się w czwórce szczęśliwców Taki wyjad to na pewno fajna sprawa i mimo, że teraz masz mieszane uczucia to na pewno nie żałowałabyś, gdybyś jednak pojechała, więc tak czy siak trzymam kciukasy

LICK THE LOLLIPOP nie dziwię się, że zrobiło Ci sie przykro, bo tekst Tżta był mocno nie na miejscu. Ale faceci tak niestety mają, że czasami nie myślą, że jednym głupim zdaniem mogą sprawić komuś przykrość Przytulam Cie mocno kochana

PAVLINECKA może idź popytaj współlokatorów czy nie mają czasem odkurzacza Pierwsze lody przełamałaś.... teraz może być już tylko lepiej

[teofano86]

Napisane przez Pavlinecka_21

Ale ja nie żartuje ani nie przesadzam z tym angielskim - byście leżały i kwiczały słysząc mnie A z tym kolesiem, to naprawdę, wystarczyło powiedzieć "tak, tak, wiem o czym mówisz" i ciężar konwersacji pozostawał po jego stronie. Fakt, ja rozumiem wszystko, co on mówi, ale żeby coś powiedzieć... zastanawiałam się dobre 10min jak jest robak po angielsku
Nie no, starałam się mu wytłumaczyć jak jamnik wygląda ( little long dog), powiedziałam, że miałam 2 świnki morskie i że w Polsce żyją Tatarzy. To tyle ode mnie, a na tak długo starczyło hehe

Kurde, rozwaliłam pół pokoju, wszystko jest na ziemi, a ja nie mam gdzie zapakować swoich ubrań. I odkryłam coś okropnego - tu nie ma odkurzacza I co ja mam zrobić do cholery skrobać szczoteczką na kolanach podłogę?

ja tak miałam po gimnazjum... zostałam zmuszona do używania języka angielskiego (żadnego innego)... a najgorsze było to, że moja kobieta od anglika w gimnazjum mówiła gorzej niż ja i miałam takie wielkie opory do używania tego języka... ale to jest jak z pływaniem :P jak Cię wrzucą na głęboką wodę to nie masz wyjścia... i powiem Wam szczerze, że to była najlepsza szkoła angielskiego w moim życiu
jak to nie ma odkurzacza? to oni nie umarli na alergię jeszcze?

[Pavlinecka_21]

Napisane przez teofano86

ja tak miałam po gimnazjum... zostałam zmuszona do używania języka angielskiego (żadnego innego)... a najgorsze było to, że moja kobieta od anglika w gimnazjum mówiła gorzej niż ja i miałam takie wielkie opory do używania tego języka... ale to jest jak z pływaniem :P jak Cię wrzucą na głęboką wodę to nie masz wyjścia... i powiem Wam szczerze, że to była najlepsza szkoła angielskiego w moim życiu
jak to nie ma odkurzacza? to oni nie umarli na alergię jeszcze?

Zgadzam się w 100% Ja tak miałam z rosyjskim - nasza kobieta akurat rosyjski znała świetnie, tak nas cisnęła, był płacz, były 1, ale rosyjski tak umiem, że z matury miałam więcej % jak z polskiego

A z angolem u mnie problem jest taki, że nigdy się nie uczyłam go nigdzie, cała moja wiedza pochodzi z filmów, tv i kursu, który ok. rok temu zainstalowałam na komputerze i do dziś zrobiłam tylko 70%

Ale kupiłam nową książkę, zaraz rzucę się do czytania, coby nadrabiać braki

Pokój mniej więcej posprzątałam, chociaż zadowolona dalej nie jestem, no a z tym odkurzaczem to ja pojęcia nie mam! Przecież to niezbędna rzecz! Podobno ma któraś z 2 dziewczyn, ale ja do tej pory żadnej nie widziałam i nie wiem, pod jakim nr. mieszkają. Jak TŻet przyjdzie to go wyślę z misją.

[jojla]

Napisane przez teofano86

ja tak miałam po gimnazjum... zostałam zmuszona do używania języka angielskiego (żadnego innego)... a najgorsze było to, że moja kobieta od anglika w gimnazjum mówiła gorzej niż ja i miałam takie wielkie opory do używania tego języka... ale to jest jak z pływaniem :P jak Cię wrzucą na głęboką wodę to nie masz wyjścia... i powiem Wam szczerze, że to była najlepsza szkoła angielskiego w moim życiu
jak to nie ma odkurzacza? to oni nie umarli na alergię jeszcze?

Zgadzam się, że trzeba na głęboką wodę i później człowiek sobie radzi Ja tam miałam wielkie obawy przed wakacjami jak to będzie, bo choć uczyłam się angielskiego to tak naprawdę nigdy nie miałam okazji ani specjalnej odwagi się wypowiadać. Jechałam z koleżanką która podobno świetnie sobie radzi i ma masę znajomych z zagranicy i liczyłam, że w najgorszym wypadku to ona będzie moim tłumaczem ale na miejscu okazało się, że w większości przypadków radziłam sobie lepiej od niej i nieraz musiałam jej tłumaczyć co od nas chce nasz współpracownik Najważniejsze to się przełamać i mówić, nawet jak się ma problem ze słownictwem

Pavlinecka i ja lepiej bym nie wytłumaczyła jak wygląda jamnik, sama nie wiem nawet czy jest (na pewno jest ) na tą rasę określenie w j. angielskim

Napisane przez Sweetheart86

Mój skok na lumpy nieudany. Weszłam tylko do dwóch co prawda, bo tak zimno, że już nie chciało mi się łazić. Same szmaty wisiały. Ale po drodze weszłam do jednego sklepu i kupiłam sobie dużą czarną torbę na pocieszenie

No ale torebka jest więc wypad nie do końca nieudany

Napisane przez Pavlinecka_21

Zgadzam się w 100% Ja tak miałam z rosyjskim - nasza kobieta akurat rosyjski znała świetnie, tak nas cisnęła, był płacz, były 1, ale rosyjski tak umiem, że z matury miałam więcej % jak z polskiego

A z angolem u mnie problem jest taki, że nigdy się nie uczyłam go nigdzie, cała moja wiedza pochodzi z filmów, tv i kursu, który ok. rok temu zainstalowałam na komputerze i do dziś zrobiłam tylko 70%

Ale kupiłam nową książkę, zaraz rzucę się do czytania, coby nadrabiać braki

Pokój mniej więcej posprzątałam, chociaż zadowolona dalej nie jestem, no a z tym odkurzaczem to ja pojęcia nie mam! Przecież to niezbędna rzecz! Podobno ma któraś z 2 dziewczyn, ale ja do tej pory żadnej nie widziałam i nie wiem, pod jakim nr. mieszkają. Jak TŻet przyjdzie to go wyślę z misją.

A ja podziwiam, że masz determinację i się sama uczysz Poza tym masz naprawdę świetną sytuację, bo możesz z tym językiem obcować więc na pewno szybko dobrze opanujesz ten język i co najważniejsze będziesz mówić z ładnym akcentem



Przespałam znowu popołudnie do tego miałam jakiś popierniczony sen i aż źle się po tym czuję


Buziaki

[evangeline]

Hej dziewczyny

Napisane przez antunka

Pół roku????? Ev jesteś moją inspiracją. A ja tu się chwalę, że 3 tygodnie wytrzymałam Od stycznia spróbuję tych 100 dni a później się zobaczy. A powiedz mi kochana jaka była różnica jak jadłaś słodycze a jak odstawiłaś. Lepiej się czułaś? Schudłaś? Cera się poprawiła? Czy co tam jeszcze?

kochana byłam wtedy w I (albo II) klasie liceum, byłam szkieletem z natury więc na pewno zrzucenie wagi nie było moją motywacją zdecydowanie cera trochę się poprawiła, ale nie miałam z nią nigdy większych problemów.

Napisane przez teofano86

ja pamiętam "czemu nie masz konta na nk?"

kuuuurcze, mnie tym męczyli notorycznie na początku szału na naszą klasę

Napisane przez Pavlinecka_21

Hej hej kochane

Dzięki Waszym zyczeniom nigdy chyba nie miałam tak udanej podróży! Walizka nie była za ciężka, samolot się nie spóźnił, dzieci nie płakały, przy lądowaniu nie walnął o ziemię tak mocno jak zawsze, jak wyszłam z "paszportowni" od razu miałam bagaż... No żyć nie umierać Tylko @ dał mi się we znaki trochę, ale też dało się przeżyć.

Wczoraj TŻet zdezerterował z pracy, więc się nie odzywałam. Spędziliśmy uroczy dzień - mieszkamy 5min od dużego centrum handlowego, takiego z marketem z warzywami, z budkami z chińskim jedzeniem itp. więc chyba z 4 godziny łaziliśmy po sklepach, jedliśmy orientalne jedzenie i słuchaliśmy jak dzieci śpiewają kolędy. Naprawdę było b miło.

Teraz siedzę wykąpana i zastanawiam się, jak ogarnąć ten bajzel, z czego połowę zrobiłam ja sama
Jakoś nie chce mi się jeszcze zaczynać, więc powizażuje sobie, a co

super, że jesteś

[201701251209]

Suszarka mi się chyba zasupła No co za franca

[Sweetheart86]

Napisane przez jojla

Zgadzam się, że trzeba na głęboką wodę i później człowiek sobie radzi

Dokładnie tak. Ja w liceum wyjechałam do Włoch na wymianę międyszkolną. Mieszkałam u obcych ludzi, których widziałam pierwszy raz w życiu i jedynym naszym wspólnym językiem był angielski. Chcąc nie chcąc byłam zmuszona mówić, nie było innego wyjścia. Mimo, że czasami wiedziałam, że mówię niezbyt poprawnie gramatycznie, to nie przejmowałam się tym, bo najważniejsze było, że rozumieli o co mi chodzi I tym sposobem przełamałam taką swoją barierę językową, którą wcześniej miałam. Dużo podszkoliłam swój angielski i teraz już nie boję sie odezwać. Wyjazdy zagraniczne to moim zdaniem najlepsze sposoby na naukę języka.

A ja się wzięłam za sprzątanie całego domu. Siedzę dziś do 23:00 sama, więc bym zwariowała i stwierdziłam, że zrobię coś pożytecznego. Kuchnia i łazienka już zrobione, teraz biorę się za mój pokój, a przede wszystkim za szafę z ciuchami, bo to tragedia jakaś jest A w przerwie, co by się za bardzo nie zmęczyć - oczywiście wizaż

Miłego wieczoru

[patrysiamisia]

A ja sobie siedze i zamulam a powinnam iść do sklepu po jakieś jedzonko bo w lodówce pustki a tż przyjedzie kolo 22 więc pewnie będzie głoddny

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

A komputer to mi tu w domu tak muli że szok ja nie wiem co mu się stało

[teofano86]

:rol leyes: a ja znów stwierdzam że na fajniejszego faceta trafić nie mogłam mój ideał

[jojla]

Napisane przez teofano86

:rol leyes: a ja znów stwierdzam że na fajniejszego faceta trafić nie mogłam mój ideał

No to tylko pogratulować takiego faceta


Patrysia a ja się zbieram bo umówiłam się z koleżanką na winko u niej a tak mi się strasznie nie chce nigdzie wychodzić, że masakra


Sweet to ja widzę, że do 23 dom będzie lśnił Ja jutro muszę porządnie wysprzątać bo bałagan taki, że wszystko woła o pomstę do nieba


Ja zmykam Mam nadzieję, że się nie upoję tym winem za bardzo

Dobranoc

[Sweetheart86]

Napisane przez jojla

Sweet to ja widzę, że do 23 dom będzie lśnił Ja jutro muszę porządnie wysprzątać bo bałagan taki, że wszystko woła o pomstę do nieba

Już lśni A ja padam z nóżek. Dawno się tak przy sprzątaniu nie zmęczyłam

Napisane przez jojla

Ja zmykam Mam nadzieję, że się nie upoję tym winem za bardzo

A upijaj się!! Raz nie zawsze. Nie ma co sobie żałować Baw się dobrze

[teofano86]

Napisane przez jojla

No to tylko pogratulować takiego faceta
Ja zmykam Mam nadzieję, że się nie upoję tym winem za bardzo

Dobranoc

dzięki
też bym się napiła, ale antybiotyk.... ehhh

[patrysiamisia]

Byłam w sklepie mam co jeść wiec tż też już mógłby się zjawić

[Sweetheart86]

A ja już do spania lecę, bo się coś nudzić zaczynam
Więc dobrej nocy życzę i do jutra

[biia]

Napisane przez Makrofonek

hello wam!!
hm mam pytanie bo nie wiem co kupic mojemu na mikolajka i na gwiazdke? niby jest troche czasu do świat ale musze myslec bo wiecej pracy i mam mniej czasu na prezenty i chodzenie po miescie... zamierzam moze? jeszcze dzis gdzies wyskoczyc poszukac ale cos mnie dobija pogoda a w domu tak cieplutko ze az sie odechciewa wychodzenia

ja mojemu kupiłam hantle.

ad. jamnika po angielsku. sprawdziłam, nie mogłam się powstrzymać. wg. ling.pl, potocznie to sausage dog

ad. mojego stypendium. powiedzieli mi, ze nie dostane, ale i tak zlozylam podanie do rektora, a potem do mnie dzwonili, niestety zauwazylam juz po zamknieciu dzialu spraw bytowych ;/ musze czekac do poniedzialku aby rozwiazac ten problem, a ciekawosc mnei zzera... czego oni moga chciec...

[simpatica]

cześc laski
no nadrobiłam zaległości wiec się teraz nieco wypowiem

Napisane przez Lick The Lollipop

To powiedział tylko, że mnie nie stać na takie prezenty I koniec gadki. Więc cokokolwiek mu kupię to i tak będzie denny podarunek, bo nie mam tyle kasy.
Wkurzyłam się na niego,

no nie było to zbyt miłe szczerze powiedziawszy. podzielam zdanie Patrysimisi. to ja bym mu na Twoim miejscu kupiła mikołaja z czekolady a gdyby był zdziwiony no to cóż... i tak nie jesteś w stanie uszczęśliwic go odpowiednim prezentem wię po co przepłacac?
ja niedługo wybywam z domku ale mam zamiar kupic jakąś drobnostkę. w tym roku postanowiliśmy nie kupowac szalnych prezentów ani na ur (oboje obchodziliśmy we wrześniu) ani z okazji innych świat bo spora kasa poszła na urządzenie pokoi.

Napisane przez patrysiamisia

A nie przyznałam się wam że się staram o wyjazd na roczny program magisterski na islandie grr wczoraj mieliśmy rozmowę taka jakby kwalifikacyjna z rektorem tamtejszej uczelni jest 6 chętnych a mają 4 miejsca dziś popołudniu bądz w poniedziałek ma być wiadomo kto pojedzie a kto nie masakra powiem wam bo już sama nie wiem czy chce jechać czy nie

abys to była TY!
************************* ************************* *******
Pavlinecka cieszę się ze lot był udany i jesteś nareszcie z Tż-tem
a co do ang to napewno sie rozkręcisz tylko daj sobie kilka rozmów przy herbacie jak byłam na Rodos to na poczatku wolałam rozmawiac z włochami bo wydawało mi się że mówia bardziej książkowo niż z angole czy irlandczycy. ale okazało się że to tylko kwestia wczucia sie i potem to juz noł problem dasz radę - wierzymy tu w Ciebie
************************* ************************* **********
a co do NK, to wiecie ja też mam tam swój profil ale teraz tak rzadko go odwiedzam bo tak jak któraś dziewczyna słusznie stwierdziła (nie mogę znaleźc która to była ) kiedyś to była fajna str a teraz to jest jakaś jedna wielka pomyłka. mnie też rozwalają te ociekające sexem zdjęcia ale też wkurza mnie jak ktoś np ma 40 fotek w albumie i każda jest niemal identyczne (wygląda to tak - ja z lewej, ja z prawej, ja od tyłu, ja przodem.... porażka) i wkurza mnie jak przysyłają mi zaproszenia jakieś dzieci albo ludzie których znam z widzenia ale na zywo nidgy czesc nie mówią i udają ze Cie nei znają ale zaproszenie jest kiedyś się zastanawiałam jak mozna miec 600 czy 700 znajomych - teraz już wiem to jest jak gra - każdy pipol to punkt i do przodu
************************* ************************* *******
no a jeśli chodzi o mnie to wczoraj byłam na kontroli, i wszystko jest gut, godzina "P" coraz bliżej, mój organizm sie przygotowuje do wielkiej akcji i mam się zgłosic teraz we wt. lekarz po zapisie ktg zdecyduje czy mogę jeszcze wrócic do domku czy już mam zostac w szpitalu i jestem 16 kg na +
************************* ************************* ********
co do swiąt ... UWIELBIAM
************************* ************************* **********

A jeśli chodzi o Sylwestra to coż, najważniejszym czynnikiem udanej imprezy jest towarzystwo. jak jesteś z ludźmi których lubisz i z którymi świenie sie bawisz to czy to jest domówka czy klub czy elegancki bal naprawdę mozna sie wybawic
************************* ************************* ***********
dobra to tyle ode mnie, idę się szykowac i spadam później zajrze - baaj

[Sweetheart86]

Dzień Dobry

Ja wpadłam tylko na chwilę powiedzieć, że rmf zwariował i dzisiaj słyszałam już 3 świąteczne piosenki m.in. 'Last Christmas'. Dopiero 5 grudnia... to chyba lekka przesada.

SIMPATICA 16 kg w ciąży to nie jest tak dużo Jedna moja koleżanka przytyła 27! A jak się czujesz tak ogólnie?

Miłego dnia dziewczynki

[teofano86]

Napisane przez Sweetheart86

Dzień Dobry

Ja wpadłam tylko na chwilę powiedzieć, że rmf zwariował i dzisiaj słyszałam już 3 świąteczne piosenki m.in. 'Last Christmas'. Dopiero 5 grudnia... to chyba lekka przesada.

SIMPATICA 16 kg w ciąży to nie jest tak dużo Jedna moja koleżanka przytyła 27! A jak się czujesz tak ogólnie?

Miłego dnia dziewczynki

i aj się pytam zupełnie retorycznie... jak 20 dni przed świętami znieść najazdy mikołajów, choinek a co najważniejsze Xmas songs... ?? ja dzisiaj też wstałam i słyszałam w RMF Last Christmas i myślałam że gorączka mi wróciła... ale to jednak było SAMO ŻYCIE

[nulka5]

hej hej Kochane

jak tam u Was?
ja niedawno dopiero zjadłam śniadanko posiedziałam i pogadałam z Mamcią a teraz w końcu odpaliłam kompa

[jojla]

Hej

Ja wróciłam do domu przed 7 i dopiero niedawno zwlekłam się z wyrka Winkiem się nie upiłam bo sącząc ten trunek gadałyśmy z koleżanką do 5 rano więc tempo było za małe


Simpatica super, że wszystko w porządku a tymi 16 kilogramami się nie przejmuj bo pewnie nawet nie zauważysz jak znikną


Nulka jak tam nóżka?


No jak już piosenki świąteczne lecą to znaczy, że oszaleli no trochę za wcześnie ale z drugiej strony pewnie ten czas do świąt zleci szybko bardzo


Miłego dzionka

[teofano86]

Napisane przez jojla

Hej
Ja wróciłam do domu przed 7 i dopiero niedawno zwlekłam się z wyrka Winkiem się nie upiłam bo sącząc ten trunek gadałyśmy z koleżanką do 5 rano więc tempo było za małe


No jak już piosenki świąteczne lecą to znaczy, że oszaleli no trochę za wcześnie ale z drugiej strony pewnie ten czas do świąt zleci szybko bardzo


Miłego dzionka

hehehe masakra tyle gadać

a co do świąt... to ja już mam tego dość.. a zaraz będą mi kazali ubierać choinkę, czego szczerze nienawidzę... poza tym histeria związana ze sprzątaniem... gotowaniem i innym świrowaniem...
jak ja nienawidzę świąt...
jedyne co jest fajne to wolne dni które można przeznaczyć na spanie