Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[PatkaM84]

Napisane przez BubiGirl

Cześć mamuśki....ja własnie wróciłam z ginkowego maratonu....z ciekawymi informacjami.....
ale po kolei.....
Wyniki badań prawidłowe dzisiaj pobrała mi wymaz z szyjki macicy..... a po badaniu poinformowała mnie, że

szyjka miękka, szykujemy się do porodu powolutku.....!!!!!!!!!!! !!!!

Na szczęście nie skróciła się za bardzo, tylko zmiękła solidnie i mogę się spodziewać, że czop mi bedzie chciał się wydostać, ale to nie jest reguła.....

Teraz najlepsze......pani ginka poprosiła mnie, żebym jeszcze półtora tygodnia wytrzymała, a przynajmniej do nastepnej wizyty za tydzień, żebym odebrała wyniki posiewu i żeby córci już do końca wykształciły się płucka.....i dostałam listę zaleceń:

Mam leżeć!!!!!! nie dzwigać, nie gimnastykować się, nie kucać, nie ćwiczyć mięsni Kegla, nie spacerować, nie uprawiać seksu,
nie schodzić po schodach, nie masować brzucha, nie siłować się z mężem, nie denerwować i kłócić, i nie jeździć komunikacją miejską

O matko.......

oczywiście jak wracałam autobusem ( już nie wypełniam zaleceń) to takie mnie skurcze złapały, że myslałam, że rodzę ale jakoś dałam radę.....

I dowiedziałam się a propo tych pobolewań a'la @ ........
Moja ginka powiedziała, że takie bóle jak na @ mogą świadczyć o zmianach w szyjce, tj. albo skracaniu, albo zmiękczaniu....mogą też być związane z przesuwająca się w dół macicą, co jest możliwe dzięki skurczom.....

Co do urlopów macierzyńskich i dodatkowych....
Mamusie: 20 tygodni macierzyńskiego, plus 2 tygodnie fakultatywne na żądanie pracownicy, wniosek o 2 tygodnie fakultatywen składa mamusia na tydzień przed końcem urlopu macierzyńskiego....
Tatusiowie: 2 dni urlopu okolicznościowego z uwagi na urodzenie się dziecka, tydzień tacierzyńskiego dodatkowego do wykorzystania do 1 roku życia dziecka - w dowolnym momencie, może tez być tacierzyński w wymiarze 6 tygodni, jesli mama zrzeknie się swojej części macierzyńskiego, ale dopiero po 14 tygodniach wykorzystania macierzyńskiego, no i tata może tez wziąć 2 tygodnie L4 od lekarza internisty bąź ginekologa na opiekę nad żoną po porodzie. Wymiar ten jest wiekszy w przypadku cesarskiego ciecia i wtedy kwalifikowany jako opieka nad żoną po zabiegu chirurgicznym czy coś takiego, ale nie wiem ile mozna wziąć dni.....

Agusiamatyldka KCIUKI TRZYMAMY MOCNO!!!!!!!!!!!!!!
RYBCIA GRATULACJE!!!!!
MADZIULKA
To tyle kochane......leżę plackiem......i ćwicze pozycję zdechły pies....

No to wieści masz całkiem dobre Ale teraz to już płucka są wykształcone przecież, nie wiem czemu Ci tak lekarka powiedziała?
Czyli ból jak na @ coś działa z szyjką I bardzo dobrze, tylko coś długo działa i zdziałać nie może
Tak czy siak lepiej żebys poczekała na te wyniki tego paciorkowca, więc odpoczywaj

Napisane przez Asiuulka89

ja juz po zabiegu i mialam naciete... sobie poplakalam bolalo... jutro na zmiane saczka... anjgorsze jest to ze antybiotykow dostac nie moge a trza by bylo i boli teraz jak cholera moge lezec tylko na boku opatrunek ciagnie i jak juz leze i delikatnie sie rusze to umieram z bolu mam teraz nadzieje ze moje dziecko nie bedzie chciala wyjsc bo wtedy sie chyba pochlastam z tylu i z przodu bym byla pocieta

ojej, no to leż i nic nie rób...

[BubiGirl]

Malinka no własnie według daty porodu obliczonej wg ostaniej miesiączki to juz prawie 38 tydzień, ale moja ginka stwierdziła, że córcia może być tydzień młodsza, więc na wszelki wypadek mam zakaz rodzenia przez półtora tygodnia no a poza tym za tydzień mam wyniki posiewu więc warto by było je miec, chociaz i tak wiem, że mam paciorkowca, zobaczymy czy cos jeszcze się nie przypałętało......poza tym też bym chciała, żeby jeszcze urosła trochę moja Mała, bo za duża to ona nie jest.....no nie wiem, może mi wszystkiego nie powiedziała, żebym sie nie wystraszyła

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

He he dziewczynki to może ja mam jakąś specjalną szyjkę no do tej pory oprócz zakazu uprawiania seksu nie miałam innych wytycznych...a teraz mówiła całkiem na poważnie, żebym się oszczędzała itp....dodała też, że najlepiej jakbym urodziła w okolicach terminu porodu, a więc 30 stycznia.....ale najlepiej nie wczesniej niż za półtora tygodnia....może tez chodzi o to, że córcia ważyła mało i dobrze by było, żeby podrosła....ale o płucach tez mówiła, no i wspomniała, że Mała może być tydzien młodsza....bo na ostatnim usg wyszło, że nawet 2 tygodnie może być młodsza.....no nie wiem, mam leżeć i się oszczędząć to leżę a niech mi teraz teściowa powie, że się nie ruszam, albo TŻ wyprawi z psem na spacer.....figa z makiem

[lila12]

Kochane, witajcie
nie nadążę na pewno nadrobić ale ściskam Was cieplutko!

Bartuś je na żądanie, nawet co godzinę - i chyba naprawdę się nie najada: ja pokarm mam, ale on po 15 minutach przy piersi zasypia i tyle, po czym za 1,5 godziny wstaje i znowu jest głodny.....
Czy to normalne?

[Kancia]

Napisane przez pliwa

Mam pytanie do ciężarówek w podobnym tygodniu ciąży, jak wasze maluchy się ruszają????? czy wykazują interakcję ?????

co masz dokładnie na mysli ze jak pukniesz to odpukuje ?
ja mam 35 tc i w zasadzie mały się najwięcej przeciaga lub ma czkawkę, czasem kopnie.

[AniaRP]

eee ja tez bym się nie oszczędzała...

[filka2]

aj własnie myślałam o rybci
rybcia gratulacje !!!!!

no to dziś może dwie mamusie sie rozpakuja

[BubiGirl]

lila ja mogę tylko napisać na podstawie tego co usłyszałam na SR nam lekarka mówiła, że jeśli dzidziuś krótko ssie pierś to znaczy, że zjadł samą "zupę" i nie skonsumował "drugiego dania" więc może być głodny zaraz potem i radziła, że jeśli dziecko zasypia zaraz po przystawieniu do piersi to można delikatnie spróbowac go budzić, głaszcząc po policzku, i odsuwając od piersi......jeśli cały czas tak ma, że tylko zjada troszeczkę i zasypia to widocznie ten typ tak ma chyba nie za bardzo odpowiedziałam, ale pisze to co mówiła pani od laktacji

[majkela12]

Kciuki za dzisiejsze wizyty i porody
agusiamatylda szybki i mało bolesny poród
rybcia ogromniaste gratulacje w końcu się doczekałaś
Madzia szybkiego powrotu do domku
Asiuulka współczuję bólu mam nadzieję, że do wesela się zagoi
Ulcia posyłam troszkę prądu
malinka za info
elcia pochwal się paczuszką
BubiGirl za wizytę, no to pomału się szykuj

Jeśli chodzi o badania to żaden lekarz w szpitalu nie zapytał mnie o ostatnie badania (mocz, morfologię ani o wymaz) sami sobie pobrali. Więc nie wiem po co się to robi. Tak samo jak ostanie usg do szpitala. Przed podaniem oksy lekarz mi robił . Dziwne.

A ja dzisiaj tez idę do gina na kontrolę podwozia i ściągnięcie szwów. Mam nadzieję, że to nie boli

Jadłam dzisiaj pomidorka bez skórki na kanapce. Mam nadzieję, ze małemu nic nie będzie.

Dobra lecę dalej sprzątać dopóki mały cycoch śpi

[BubiGirl]

Pliwa ja na przykłam miałam, i mam, tak, że jak córcia zaczyna się ruszać i wiercić, to pukam w jedną częśc brzucha i ona w pewnym momencie "odpukuje" mi kopniakiem w to miejsce tak się bawimy mniej więcej od 35 tygodnia, chodziło Ci o interakcje więc tylko taką zauwazyłam ale już na przykład jak wierci się tak, że mnie boli, to mój TŻ przystawia swoją rękę i ona się uspokaja momentalnie...nie wiem od czego to zalezy...on się smieje, że ręki ojcowskiej się boi

[AniaRP]

Napisane przez lila12

Kochane, witajcie
nie nadążę na pewno nadrobić ale ściskam Was cieplutko!

Bartuś je na żądanie, nawet co godzinę - i chyba naprawdę się nie najada: ja pokarm mam, ale on po 15 minutach przy piersi zasypia i tyle, po czym za 1,5 godziny wstaje i znowu jest głodny.....
Czy to normalne?

może być normalne.
jeśli zależy ci na karmieniu cyckiem to karm na żądanie. nawet co godzinę. laktacja powinna sie ustabilizowac za jakis czas - ile bartuś już ma?
słuchaj czy maluch połyka mleko czy tylko smoczkuje sobie. pilnuj, żeby nie zasypiał przy piersi.
ale pamiętaj - jesli mały będzie chciał wisiec na cycku przez cały dzien i będzie niespokojny, płaczliwy - to może oznaczać, że jest głodny i wtedy warto dac mleko sztuczne. bo najgorsze co matka może zrobić to głodzić swoje dziecko w imię karmienia cyckiem.

[lila12]

Napisane przez pysiamn

Ja w czwartek podpytam swoją gin o te badania ...bo w sumie wczoraj zrobiłam te co mi brakowałao
I mam już komplecik...


My wczoraj zaczeliśmy 37 tydzień ....
Fotka Pysiolinki z tatusiem

piękne

[PatkaM84]

Napisane przez lila12

Bartuś je na żądanie, nawet co godzinę - i chyba naprawdę się nie najada: ja pokarm mam, ale on po 15 minutach przy piersi zasypia i tyle, po czym za 1,5 godziny wstaje i znowu jest głodny.....
Czy to normalne?

No to może nie pozwalaj mu usypiać? Nie najada się moim zdaniem - jak widziesz że przestaje ciągnąc i przysypia no to go obudź i niech je dalej

[malinka118]

Lila a czy przybiera prawidłowo? Z tego co pamiętam chyba byłaś już u pediatry. Jesli takto znaczy, że malutki ma taka potrzebę ssania, że nie koniecznie jest głodny, tylko poprostu chce possać. Mój synuś na początku też jadł na żądanie czasem nawet co godzinę. Też myslałam że mam mało pokarmu i chciałam dokarmiać, ale położna przekonała mnie razem z pediatrą, że dobrze przybiera i żeby nie podawać butelki. Z czasem się unormowało.
Acha i jak cycka to słuchaj czy przełyka, czy traktuje pierś jako smoczek.

[youyou]

o kurcze ale dziś szalejecie...

Ja od jakiś dwóch godzin w końcu zabrałam się za prasowanie ciuszków i całej wypranej reszty..
Rozstawiłam sobie małą deseczkę do prasowania na stoliku przy kanapie, no i zalegam na tej kanapie, prasuję i oglądam TV..
Do końca daleko.........

Widzę że z ciężarówkami ruszyło na dobre

Rybcia - gratulacje!!!: cmok:
a tam narzekała... i się w końcu doczekała

Napisane przez pysiamn

My wczoraj zaczeliśmy 37 tydzień ....
Fotka Pysiolinki z tatusiem

no no tatusiek jaki dumny i zakochany

Napisane przez pysiamn

MAdziulka napisała " Że i mama i Szymonek mają się dobrze ...maly jest straszny głodomorek i musi go dokarmiać...ma nadzieję że jutro wyjdą...
Pozdrowienia dla wszystkich mamuś "

Czekamy z niecierpliwością na nową mamuśkę

Napisane przez malinka118

Ja to nadrabiam 3 miesiace lezenia i nic nie robienia Sprasowuję zaległości, robię porządek w rzeczach synka, z ktorych wyrósł, odgruzowuje mieszkanie
Do pełni szcześcia to do lumpka bym pojechala, ale mąż bierze auto, wiec nie mam jak. Jutro mam wizytę zobaczymy jak to wyglada.

Własnie dostałam raport ze Ulka dostała sms-a.

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Mam wieści od Uli i Rybci:

" Od soboty przez nawałnicę jestem bez prądu. Nadal w 2 paku i żadnych skurczy. Jutro mam wizytę u gina.

no to trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę Uli

Napisane przez elcia0787

rybcia gratuluje kochana
a ja musze sie pochwalic ze paczka przyszla ogromniasta ledwo co do drzwi doniosl kolega mama z siostrami nakupowaly mnostwo rzeczy wiecej niz jak mi opowiadaly zamiast byc dodatkiem do wozka to wozek byl dodatkiem do ciszkow
zdjecie wozka wkleje jak TZ wroci z pracy bo trzeba go zlozyc a jest strasznie ciezki wiec nie bede go dzwigac

no no uwielbiam takie niespodzianki

Napisane przez pliwa

GRATULACJE KOBITKI !!!!
I TRZYMAM KCIUKI ZA KOLEJNE - DZIŚ!!!!!!

Ja byłam wczoraj u ginekolog, mały waży 2400g.
Z pessarem i lekami pożegnam się 28 stycznia.
I będę uskuteczniać domowe metody

Mam teraz zlecone usg z dopplerem..., ponoć z powodu tego , że mam pewną chorobę przewlekłą nerek

Mam pytanie do ciężarówek w podobnym tygodniu ciąży, jak wasze maluchy się ruszają????? czy wykazują interakcję ?????

Mój maluch rusza się bardzo różnie, ale jest raczej z tych bardziej leniwych , czuję go głównie jak się przeciąga i mi tak brzuch twardnieje z jednej strony. A najbardziej aktywny jest miedzy północą a 1 w nocy wtedy nieco pokopie, ale bez szaleństw

Napisane przez BubiGirl

Cześć mamuśki....ja własnie wróciłam z ginkowego maratonu....z ciekawymi informacjami.....
ale po kolei.....
Wyniki badań prawidłowe dzisiaj pobrała mi wymaz z szyjki macicy..... a po badaniu poinformowała mnie, że

szyjka miękka, szykujemy się do porodu powolutku.....!!!!!!!!!!! !!!!

Na szczęście nie skróciła się za bardzo, tylko zmiękła solidnie i mogę się spodziewać, że czop mi bedzie chciał się wydostać, ale to nie jest reguła.....

Teraz najlepsze......pani ginka poprosiła mnie, żebym jeszcze półtora tygodnia wytrzymała, a przynajmniej do nastepnej wizyty za tydzień, żebym odebrała wyniki posiewu i żeby córci już do końca wykształciły się płucka.....i dostałam listę zaleceń:

Mam leżeć!!!!!! nie dzwigać, nie gimnastykować się, nie kucać, nie ćwiczyć mięsni Kegla, nie spacerować, nie uprawiać seksu,
nie schodzić po schodach, nie masować brzucha, nie siłować się z mężem, nie denerwować i kłócić, i nie jeździć komunikacją miejską

O matko.......

oczywiście jak wracałam autobusem ( już nie wypełniam zaleceń) to takie mnie skurcze złapały, że myslałam, że rodzę ale jakoś dałam radę.....

I dowiedziałam się a propo tych pobolewań a'la @ ........
Moja ginka powiedziała, że takie bóle jak na @ mogą świadczyć o zmianach w szyjce, tj. albo skracaniu, albo zmiękczaniu....mogą też być związane z przesuwająca się w dół macicą, co jest możliwe dzięki skurczom.....

Bubi nieco mnie dziwią zalecenia Twojej ginki, przeciez na tym etapie miękka szyjka to już raczej norma.. Ja mam skróconą i miękką od 21tc i jakoś jeszcze funkcjonuję w dwupaku, dużo leżałam i biorę magnez , ale teraz już śmigam po domu, oczywiście bez ekstremalnych wyczynów i sprzątania

Napisane przez Asiuulka89

GRATULACJE DLA RYBCI A sie zbytnio nie zapowiadalo i tak marudzila


ja juz po zabiegu i mialam naciete... sobie poplakalam bolalo... jutro na zmiane saczka... anjgorsze jest to ze antybiotykow dostac nie moge a trza by bylo i boli teraz jak cholera moge lezec tylko na boku opatrunek ciagnie i jak juz leze i delikatnie sie rusze to umieram z bolu mam teraz nadzieje ze moje dziecko nie bedzie chciala wyjsc bo wtedy sie chyba pochlastam z tylu i z przodu bym byla pocieta

o kurcze biedaczko , współczuję oby szybko się wszystko zagoiło...

[lila12]

Bartuś wczoraj skończył 3 tygodnie.
Przybrał na wadze 400 gr w niecałe dwa tygodnie, nie płacze, raczej jest spokojny. Tylko właśnie tak często chce jeść...

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez malinka118

Lila a czy przybiera prawidłowo? Z tego co pamiętam chyba byłaś już u pediatry. Jesli takto znaczy, że malutki ma taka potrzebę ssania, że nie koniecznie jest głodny, tylko poprostu chce possać. Mój synuś na początku też jadł na żądanie czasem nawet co godzinę. Też myslałam że mam mało pokarmu i chciałam dokarmiać, ale położna przekonała mnie razem z pediatrą, że dobrze przybiera i żeby nie podawać butelki. Z czasem się unormowało.

Byliśmy u pediatry i neonatologa - wszystko jest dobrze, przybrał na wadze i wszytsko jest OK. Tylko ja oczywiście się martwię, czy aby to mleko jest dobrego gatunku....

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez malinka118

Ja to nadrabiam 3 miesiace lezenia i nic nie robienia Sprasowuję zaległości, robię porządek w rzeczach synka, z ktorych wyrósł, odgruzowuje mieszkanie
Do pełni szcześcia to do lumpka bym pojechala, ale mąż bierze auto, wiec nie mam jak. Jutro mam wizytę zobaczymy jak to wyglada.

Własnie dostałam raport ze Ulka dostała sms-a.

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Mam wieści od Uli i Rybci:

" Od soboty przez nawałnicę jestem bez prądu. Nadal w 2 paku i żadnych skurczy. Jutro mam wizytę u gina.

Rybcia urodziła dziś o 4 rano sn. Synek 3440 i 53 cm. Pozdrawiam. Wszystkie dziewczyny."

Pozdrowiłam ją od nas i napisałam o adze i madziulce.

gratulacje

[pysiamn]

Malinko dzięki za wieści od dziewczyn

Rybcia ...wreszcie się doczekalas ...GRATULACJE !!! duży chłopak

Ulcia mam nadzieję że szybko się pojawisz i bedziesz miala prąd

Za wszystkie wizyty i porody

Lila dziekuję co do karmienia naturalnego to specem nie jestem karmiłam zaledwie 2 tyg.... i pamiętam że Kuba w ciągu dnia tlko by wisial i wisiał...ale drzemi miał spore 3-4 h no i przesypial nocki ...tylko na początku go budziałam


**********************
Rany padammmmmmmm....ciągle mis ię chce spać....i nic mi się nie chce,...

Z Kubą kilka dni przed porodem też tak miałam

[youyou]

Napisane przez BubiGirl

ale już na przykład jak wierci się tak, że mnie boli, to mój TŻ przystawia swoją rękę i ona się uspokaja momentalnie...nie wiem od czego to zalezy...on się smieje, że ręki ojcowskiej się boi

u mnie jest to samo, jak chcę żeby TŻ poczuł jak Filip kopie to ten się uspokaja..

[malinka118]

Lila kochana jeśli dobrze przybiera i 2 lekarzy Ci to potwierdzilo, to nie masz się czym martwić. Wiem, że jak każda mamusia chcesz dla swojego dziecka najlepiej. Mleczko masz na pewno dobre, bo inaczej by były problemy z wagą. A Twój Bartuś może to taki słodki przytulaczek, który ciągle chciałby być na piersi. Uwierz w siebie jesteś najlepszą mamusią dla swojego synka. Karmiąc go piersią dajesz mu to co najważniejsze.

[BubiGirl]

lila mleko to masz najlepszego gatunku więc się nie zamartwiaj jesli przybiera na wadze i pediatra nic niepokojacego nie powiedział, to znaczy, że Bartuś jest wszystkim usatysfakcjonowany

[malinka118]

Pysiu to może się szykuj na wcześniejszy poród

[lila12]

Napisane przez malinka118

Lila kochana jeśli dobrze przybiera i 2 lekarzy Ci to potwierdzilo, to nie masz się czym martwić. Wiem, że jak każda mamusia chcesz dla swojego dziecka najlepiej. Mleczko masz na pewno dobre, bo inaczej by były problemy z wagą. A Twój Bartuś może to taki słodki przytulaczek, który ciągle chciałby być na piersi. Uwierz w siebie jesteś najlepszą mamusią dla swojego synka. Karmiąc go piersią dajesz mu to co najważniejsze.

Dziękuję Kochana

[brzoskwinia82]

Rybcia - GRATULACJE!!!! i oczywiście zazdroszczę

Pysia - to może za kilka dni u Ciebie się zacznie ;>

Asiulka - nie zazdroszczę, trzymaj się jakoś, oby jak najszybciej się zagoiło

Bubi - ja w sumie od 7 miesiąca miałam miękką szyjkę i skracającą się i musiałam dużo leżeć, a od świąt wstałam i chodzę i robię i nic... ale warto na pewno słuchać się zaleceń lekarza, w końcu to oni powinni wiedzieć najlepiej więc odpoczywaj sobie

Zrobiłam krokieciki i barszczyk czerwony (którego nie lubię ale tż uwielbia) i idę się szykować na SR.

[malinka118]

Napisane przez lila12

Dziękuję Kochana

Nie ma za co, jesteśmy tutaj po to, żeby się wspierać i dzielić doświadczeniem

[aldii]

Nadal nadrabiam

Patinka mam takie samo zdanie nt szczepionek skojarzonych co Ty
Bubi bole jak na @ sa zapowiedzia porodu.Bynajmniej u mnie, bo towarzysza imskurcze w pachwinach
Elcia u Ciebie tak jak i w UK one sa za darmo i obowiazkowe, wiec za duzego wyboru nie masz
Misiapysia juz maglowalysmy pare razy ten temat w kazdym razie ja pobieram zestaw juz czeka w domku
Zebciu pieknie i Ssaczek nadal podobny do mamusi
Patinka ta krew to nie do konca taki bajer, bo sa juz udane przeszczepy z jej wykorzystaniem w Polsce (bynajmniej w tym banku, ktory ja wybralam)
Sensuel dzieki za linka Tylko sie utwierdzilam co do slusznosci mojego wyboru I takie male sprostowanie do tej wypowiedzi pana dr - W POLSCE NIE MA ANI JEDNEGO BANKU PUBLICZNEGO !!!! Ta krew, ktora jest pobierana jest wykorzystywana TYLKO I WYLACZNIE dla twoich potrzeb (zreszta jest to jasno i wyraznie opisane w umowie).Nie mozna jej wykorzystac dla kogos obcego (no chyba, ze sama sobie tego zazyczysz).
Co do ilosci pobieranej krwi, to np. do 2 kasetek jest potrzebnych conajmniej 90mililitrow, wiec nie tak malo, jak mozna by wnioskowac z wypowiedzi tego lekarza
Gosbaj,Sensuel,Zebra,Youy ou,Addicted,Pysiamn, mimo, ze marze o SN, to jednak juz pogodzilam sie z mysla, ze bezpieczniejsze bedzie dla nas CC.Wiec obym dotrwala do tego CC I za to trzymajcie kciuki
Azzis nadal trzymam kciuki, zeby jak najszybciej nereczka zaczela prawidlowo pracowac i obylo sie bez dodatkowego leczenia
KasiaUK u mnie wszystkie te rzeczy trafily do sterylizatora
Syla a poszlas do jakiegos polskiego lekarza skonsultowac ta sprawe, czy jednak czekasz co oni powiedza ?
Kamyil dla cioci
Kancia o HCV do porodu to pierwsze slysze (ja nie robilam), ale na pewno do tego zestawu powinnas dodac jeszcze WR
PatkaM tez sie ucieszylam, ze podaja ten Engerix


Mi chyba sie szyjka skrocila dopiero jak mala sie wpasowala w kanal i nasilily sie te skurcze w pachwinach.....

Balam sie, ze prosto po wizycie wyladuje na porodowce i prawie tak bylo Lekarz juz wczoraj chcial mnie wyslac do szpitala, bo sie boi, ze akcja zacznie sie nagle i nie dojade (bo mam daleko).Ale jak pomyslalam, ze byc moze spedze tam tydzien, to wolalam zaryzykowac i wrocic do domu....Oby do poniedzialku

Odebralam tez dzis wyniki i posiew, i wszystko ok Wrecz jestem w szoku, bo osttanio mialam hgb 10,7 a tu patrze 12,3 Nie znam sie tylko na wynikach krzepliwosci, ale mam nadzieje, ze tez sa ok


Zostaly mi jeszcze 3 str. do nadrobienia....ale teraz przerwa na ciacho

[AniaRP]

NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK ZA CHUDY POKARM!!!
może być go za mało albo dziecko źle ssie.
ale jak ładnie przybiera na wadze to nie ma co się stresować

[Kancia]

lila może to nie bedzie pedagogiczne ale mozesz spróbować smoka
może Bartus Cie wykorzystuje jako uspokajacz. Adrian tak mi robił, ze siedział na cycku 24/h nic nie szło zrobic tyleze ja do tego miałam mało pokarmu...
Jednak jak dałam smoka to ssał inaczej.

[AniaRP]

ja też dałam smoka
i nie widziałam różnicy w ssaniu. ale ja karmiłam przez kapturki - moze to miało związek? nie wiem

[Sensuel]

Napisane przez pysiamn

Ja w czwartek podpytam swoją gin o te badania ...bo w sumie wczoraj zrobiłam te co mi brakowałao
I mam już komplecik...


My wczoraj zaczeliśmy 37 tydzień ....
Fotka Pysiolinki z tatusiem

Zakochany tatuś .Szkoda,że mój tak nie robi ,na głaskaniu się kończy.

Napisane przez misiapysiaa

Źle zrozumiałaś, powstaja i owszem banki krwi pepowinowej przeznaczone dla calego spoleczenstwa poniewaz komorki uzyskane w ten sposob pobierane sa w sposob mniej inwazyjny niz ze szpiku kostnego, ale ta krew ktora pobiora mojemu dziecku jest tylko dla naszej rodziny wylacznie i jest przechowywana w prywatnym banku, dlatego tez sie za to placi i mamy podpisana na to specjalna umowe. Porcja jaka teraz pobieraja starcza dla doroslego czlowieka, chyba ze w czasie porodu nastapi krwotok wtedy wiadomo ze jest jej mniej. Ale przeciez juz potrafia namnazac te komorki i 'hodowac' z nich rozne organy. To jest indywidualny wybor kazdego, ale jak dla mnie jest to cos co ma przyszlosc i kiedys moze sie okazac 'kołem ratunkowym' dla dziecku lub dla innego czlonka naszej rodziny wiec niech ona na wszelki wypadek tam sobie lezy i czeka w tym banku

Być może.Jednak wyraźnie mówi o tym,ze rozmrożonej krwi jest na tyle mało,że muszą ją łączyć z inną.Ja się wykłócać nie mam zamiaru w tym temacie,bo ja uważam ze medycyna jest na tyle posunięta do przodu,że ta krew pępowinowa to tylko "szkoda" kasy.A jestem ciekawa czy ilość jaką pobierają np.zatrzymałaby nowotór na 100%.Jeżeli TAK to zwracam honor i zmieniam zdanie w tym temacie .

Napisane przez malinka118

Mam wieści od Uli i Rybci:

" Od soboty przez nawałnicę jestem bez prądu. Nadal w 2 paku i żadnych skurczy. Jutro mam wizytę u gina.

Rybcia urodziła dziś o 4 rano sn. Synek 3440 i 53 cm. Pozdrawiam. Wszystkie dziewczyny."

Pozdrowiłam ją od nas i napisałam o adze i madziulce.

GRATULACJE !!!!

Napisane przez BubiGirl

Mam leżeć!!!!!! nie dzwigać, nie gimnastykować się, nie kucać, nie ćwiczyć mięsni Kegla, nie spacerować, nie uprawiać seksu,
nie schodzić po schodach, nie masować brzucha, nie siłować się z mężem, nie denerwować i kłócić, i nie jeździć komunikacją miejską

I dowiedziałam się a propo tych pobolewań a'la @ ........
Moja ginka powiedziała, że takie bóle jak na @ mogą świadczyć o zmianach w szyjce, tj. albo skracaniu, albo zmiękczaniu....mogą też być związane z przesuwająca się w dół macicą, co jest możliwe dzięki skurczom.....

No to powodzenia .Bardzo pożyteczne informacje

Napisane przez Asiuulka89

GRATULACJE DLA RYBCI A sie zbytnio nie zapowiadalo i tak marudzila


ja juz po zabiegu i mialam naciete... sobie poplakalam bolalo... jutro na zmiane saczka... anjgorsze jest to ze antybiotykow dostac nie moge a trza by bylo i boli teraz jak cholera moge lezec tylko na boku opatrunek ciagnie i jak juz leze i delikatnie sie rusze to umieram z bolu mam teraz nadzieje ze moje dziecko nie bedzie chciala wyjsc bo wtedy sie chyba pochlastam z tylu i z przodu bym byla pocieta

Nie wiem czy czytałaś mojego posta do ciebie wcześniej.
Współczuję.Miałam to samo i wiem jak to boli

[fleurdelacour]

Napisane przez addicted to wizaz

Najpierw wiadomość od azzis, apotem was nadrobię
Wiadomość dostałam o 20.00, ale nie mogłam być wcześniej na wizazu

"Niestety USG potwierdziło zastój w nerce, teraz zostaje tylko obserwacja po porodzie. Lekarz uspokajał, że może to zniknąć samoczynnie, ale my i tak się martwimy"

Napisane przez Sensuel

Mój Dennisek tez ma problem z lewą nerką,bo słabiej przepuszcza mocz.Ale nam profesor nie kazał się martwić.Mały pójdzie po urodzeniu na badanie i mam nadzieję ,że to nic groźnego i ewentualnie farmakologicznie da się wyleczyć.
Także uszy do góry,nie ma się co martwić na zapas kochana ,tylko być dobrej myśli.

aldii....to ja nie wiem czy trzymać kciuki za CC czy raczej za SN??

mamy to samo. widac to calkiem popularna przypadlosc i moze rzeczywiscie nie ma sie co martwic na zapas.
ja liwusi podaje co noc antybiotyk. nie jest latwo. czekamy do usg za 5 tyg i zobaczymy.

[youyou]

Napisane przez aldii

Gosbaj,Sensuel,Zebra,Youy ou,Addicted,Pysiamn, mimo, ze marze o SN, to jednak juz pogodzilam sie z mysla, ze bezpieczniejsze bedzie dla nas CC.Wiec obym dotrwala do tego CC I za to trzymajcie kciuki

Gratuluję wyników no i trzymam kciuki obyś dotrwała do CC

Dziewczyny dziś na Discovery Travel o godz 23 będzie ten program "Ciąża z zaskoczenia", jeszcze go nie ogladałam i z ciekawości nastawiłam sobie przypomnik żeby w końcu zobaczyć....
...Jakby któras byłą zainteresowana to przypominam...