PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał" - Strona 145 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-24, 13:44   #4321
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Ukryciorku, to dobrze, bo już myślałam, że coś ze mną nie tak .
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-24, 15:30   #4322
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Jaki tu spokój
Ja czekam właśnie na gości. Upiekłam dziś placek i jest pierwszym jaki mi wyszedł. Zrobiłam jabłecznik i jet pyszny zawsze miała zakalce a dziś nie .

A co się dzieje z Nicka czemu się nie odzywa
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-24, 16:27   #4323
Stokrotka81
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotka81
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

maly wlasnie skasowal mi dlugasnego posta przez reset kompa.... wiec krotko za testujace, za pecherzyki i endo i za kazda z osobna

Konczito a ty nie testujesz ponownie??

u nas dziaki bez tescia byli na spoznionych urodzinach Kamisia

duzo zacia, i slodkosci mniam mniam

Kropeczko a z laserem mialas racje, mozemy od razu dzialac , tylko w ciazy nie mozna chodzic na ten zabieg
__________________
Stokrotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-24, 17:38   #4324
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Kropka, to może nie żołądek a wątroba? No nie wiem, ale cebuli i papryki niet, czosnek tak. Ale Twoją tak czy inaczej wypróbuję, dla chłopa .
A jakiego ogóra dasz?
Kiszeniaka.
I właśnie mi się urodził pomysł na inną, z paprykami różnego koloru... muszę zrobić i dam znać co wyszło.

To dobrze, że możesz czosnek. Jest pycha i samo zdrowie.

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Widzę, ze mamy identyczne wątroby. Cebulę mogę w ilościach śladowych i tylko przetworzoną (dobrze podsmażoną), paprykę śladowo, a po porze tak wymiotuję, że nie mogę przejść w okolicy pora w ogóle... A czosnek lubię, nawet sporo.
I nie boli?

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Stokrotka81 Pokaż wiadomość
Kropeczko a z laserem mialas racje, mozemy od razu dzialac , tylko w ciazy nie mozna chodzic na ten zabieg
W ciąży z zabiegami to w ogóle masakra. Mam znamię do usunięcia i nie mogę... Czekam do porodu z duszą na ramieniu, bo nie dość, że ciągle się zmienia to jeszcze zahaczam jest stanikiem, już parę razy naderwałam brzeg.
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2010-01-24 o 17:39
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-24, 17:48   #4325
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Kiszeniaka.
I właśnie mi się urodził pomysł na inną, z paprykami różnego koloru... muszę zrobić i dam znać co wyszło.

To dobrze, że możesz czosnek. Jest pycha i samo zdrowie.

I nie boli?

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------


W ciąży z zabiegami to w ogóle masakra. Mam znamię do usunięcia i nie mogę... Czekam do porodu z duszą na ramieniu, bo nie dość, że ciągle się zmienia to jeszcze zahaczam jest stanikiem, już parę razy naderwałam brzeg.
Na moje szczęście nie boli. A z tą porą to podejrzewam moją mamę. W ciąży jadła w kółko na zmianę buraczki i pory. Na buraczki jestem uczulona, a pory... bleh. Raz mama koleżanki powiedziała, że się obrazi, jeśli nie spróbuję surówki z pory, którą specjalnie dla mnie zrobiła. Wmusiłam w siebie łyżeczkę i do końca wizyty wisałam nad kiblem niestety. Mamie koleżanki mina mocno zrzedła...
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-24, 19:29   #4326
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
Jaki tu spokój
Ja czekam właśnie na gości. Upiekłam dziś placek i jest pierwszym jaki mi wyszedł. Zrobiłam jabłecznik i jet pyszny zawsze miała zakalce a dziś nie .

A co się dzieje z Nicka czemu się nie odzywa
Oj ja 100 lat nie piekłam ciasta, a kiedyś dosyć często, przynajmniej raz w tygodniu. Przez zmianę pracy i dojazdy nie mam czasu na nic. Ciąża ma być przepustką do normalności .
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Kiszeniaka.
I właśnie mi się urodził pomysł na inną, z paprykami różnego koloru... muszę zrobić i dam znać co wyszło.

To dobrze, że możesz czosnek. Jest pycha i samo zdrowie.
Na kiszeniaka bym nie wpadła. Ona taka słodkawa jest, więc z kiszeniakiem musi mieć ciekawy smak. Czekamy na testy .
Czosnek dobry, ale niestety niezbyt świeży, a przy mojej pracy muszę mieć świeży oddech. Najciekawiej jak po niedzieli przyjdą koledzy poobjadani czosnkiem, to jest taka feria zapachów, że głowa boli. Ale facet, jak to facet, wyluzowany i ma to w nosie.
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
W ciąży z zabiegami to w ogóle masakra. Mam znamię do usunięcia i nie mogę... Czekam do porodu z duszą na ramieniu, bo nie dość, że ciągle się zmienia to jeszcze zahaczam jest stanikiem, już parę razy naderwałam brzeg.
Na plecach coś masz? Z pieprzyka? To jakoś chyba mocno wystaje, jak zaczepiasz?
Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Na moje szczęście nie boli. A z tą porą to podejrzewam moją mamę. W ciąży jadła w kółko na zmianę buraczki i pory. Na buraczki jestem uczulona, a pory... bleh. Raz mama koleżanki powiedziała, że się obrazi, jeśli nie spróbuję surówki z pory, którą specjalnie dla mnie zrobiła. Wmusiłam w siebie łyżeczkę i do końca wizyty wisałam nad kiblem niestety. Mamie koleżanki mina mocno zrzedła...
Jak jak już się mocno objem, to oczywiście boli, ale w rozsądnych ilościach jest ok. Poza tym kocham wszystko co ostre i czosnkowe, im mocniejsze, tym lepiej. Ale niestety przez rozwalony żołądek od jakiegoś roku muszę mocno uważać. Było podejrzenie wrzodów i helicobactera, ale jakoś się to złagodziło. Ostatnia infekcja gardła też skończyła się na podejrzeniach, że to od żołądka .

Ja jestem po ostatnim gonalu, całe opakowanie na 1 cykl, nieźle, nie wiadomo, czy wystarczy. Dobrze, że dokupiłam od lekarza 40% taniej po jakiejś pacjentce zaciążonej, to mam na kolejny raz.
Następnym razem chyba jednak nie zdecyduję się na samodzielne podawanie. Igła mi wypadała, odkręcałam ją niechcący, odwrotnie miałam kolejność odciągania dawki i zdejmowania osłonki, masakra. Nic nie boli, łatwe, ale strasznie dużo czynności trzeba kolejno wykonać prawidłowo. Mam nadzieję, że to nie zaszkodziło, ewentualnie jakieś powietrze się do igły dostało, ale to chyba nie jest groźne.
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 06:39   #4327
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Anciaht nie martw si na pewno wszytko dobrze podałaś. Ja tez się martwiłam że TŻ mi źle podał ovitrelle ale zgrubienie zeszło po kilku godzinach i juz jest ok. Wczoraj wieczorem zaczeły mnei boleć jajniki dośc mocno w nocy obudziły mnie ostre skurcze w dole brzucha które mam do teraz. Nie wiem może ja nigdy owu nie miałam i nie wiem jak to jest bo od wczoraj do dziś mogę po ovitrelle mieć owu. Strasznie dziwnie boli nie ten brzuch, Jutro na monitor a potem to już tylko czekanko na termin @. Oby szybciutko zleciało...
A co dosałatek to ja mam przepis na pyszna warstwowa sałatkę ale z słoeczikiem prazonymmniam mniam Ale to jak któras z Was jest chętna to podam wieczorkiem b ni pamiętam wszykich składników
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 07:42   #4328
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Na moje szczęście nie boli. A z tą porą to podejrzewam moją mamę. W ciąży jadła w kółko na zmianę buraczki i pory. Na buraczki jestem uczulona, a pory... bleh.
To wg wszelkich medycznych badań powinnaś kochać właśnie. Rzekomo dzieci lubią to co mamusie w ciąży jadały. /Jak ja ogórki kiszone - na tony. /

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Na kiszeniaka bym nie wpadła. Ona taka słodkawa jest, więc z kiszeniakiem musi mieć ciekawy smak. Czekamy na testy .
Czosnek dobry, ale niestety niezbyt świeży, a przy mojej pracy muszę mieć świeży oddech. Najciekawiej jak po niedzieli przyjdą koledzy poobjadani czosnkiem, to jest taka feria zapachów, że głowa boli. Ale facet, jak to facet, wyluzowany i ma to w nosie.
Przynajmniej zdrowi są.
Czosnek z poprzedniego dnia dobrze zapić mlekiem, a następnego ranka zagryźć śniadankiem. Zapach łagodnieje.

Ja jem czosnek jak tylko mam ochotę, a potem ciamkam np. mentosa. Nie odmówię sobie ani tego smaku ani zdrowia, z powodu aromatu.

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Na plecach coś masz? Z pieprzyka? To jakoś chyba mocno wystaje, jak zaczepiasz?
Pod pachą, akurat w miejscu gdzie kończy się stanik. Nawet nie wystaje mocno, tyle że jak się ruszam to brzegiem stanika po nim jeżdżę... no i się przyhaczył. :/

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Jak jak już się mocno objem, to oczywiście boli, ale w rozsądnych ilościach jest ok. Poza tym kocham wszystko co ostre i czosnkowe, im mocniejsze, tym lepiej. Ale niestety przez rozwalony żołądek od jakiegoś roku muszę mocno uważać. Było podejrzenie wrzodów i helicobactera, ale jakoś się to złagodziło. Ostatnia infekcja gardła też skończyła się na podejrzeniach, że to od żołądka .
To może badanka jakieś, testy na Helisia, gastroskopia?
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 09:12   #4329
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

zaciskam kciuki za was

kropeczko, czy ty juz wiesz jakiej plci cudo pod sercem nosisz?
jak przeczytalam o tych kiszonych ogórkach to mi tak synkiem zapachnialo
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 09:16   #4330
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
kropeczko, czy ty juz wiesz jakiej plci cudo pod sercem nosisz?
jak przeczytalam o tych kiszonych ogórkach to mi tak synkiem zapachnialo
A wiem, wiem, synka noszę.

A ogórki to jadła moja mama przez I trymestr nosząc mnie.

/Ja w I trymestrze to na kg jadłam takie z octu. I wszystko co słone, ostre. W II trymestrze przyszła niestety faza na słodkie. Więc przerobiłam już komplet. /
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 09:46   #4331
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
To wg wszelkich medycznych badań powinnaś kochać właśnie. Rzekomo dzieci lubią to co mamusie w ciąży jadały. /Jak ja ogórki kiszone - na tony. /

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Przynajmniej zdrowi są.
Czosnek z poprzedniego dnia dobrze zapić mlekiem, a następnego ranka zagryźć śniadankiem. Zapach łagodnieje.

Ja jem czosnek jak tylko mam ochotę, a potem ciamkam np. mentosa. Nie odmówię sobie ani tego smaku ani zdrowia, z powodu aromatu.

Pod pachą, akurat w miejscu gdzie kończy się stanik. Nawet nie wystaje mocno, tyle że jak się ruszam to brzegiem stanika po nim jeżdżę... no i się przyhaczył. :/

To może badanka jakieś, testy na Helisia, gastroskopia?
Akurat ogóry moja mama ominęła, a ja uwielbiam. Tonami.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 09:53   #4332
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Akurat ogóry moja mama ominęła, a ja uwielbiam. Tonami.
Znaczy jesteś... wyjątkowa.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 09:54   #4333
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Znaczy jesteś... wyjątkowa.
Otóż to.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 11:14   #4334
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
Jaki tu spokój
Ja czekam właśnie na gości. Upiekłam dziś placek i jest pierwszym jaki mi wyszedł. Zrobiłam jabłecznik i jet pyszny zawsze miała zakalce a dziś nie .

A co się dzieje z Nicka czemu się nie odzywa
Nika w weekendy nie wlacza kompa

a poza tym nika jest ostatnio bardzo zle zorganizowana i ciagle nie ma czasu

z nowosci u nas...skonczyl sie tzw czwarty semestr i przenieslismy Lenke do jej pokoju. pierwsza noc byla ciezka a druga juz calkiem fajna...

Kto testuje? co slychac?

slyszalam ze zimno w polsce? u nas w TV nawer o Polsce mowili... brrrrrrrrrr
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 11:27   #4335
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

No Nikuś zimno jak cholera Jak wstałam dziś rano to w Krakowie miałam -25
Testować chyba powinna Konczita bo coś z ta @ się dogadać nie mogą no chyba że przyszła a my nie poinformowane.

Ja siedzę na uczelni i się obija bo jak to zwykle w poniedziałek nic mi się nie chce. Jutro na 15,30 na monitor śmigam i mam nadziej że pęcherzyki pękły i .... Przestaje mnie boleć (ściskać) brzuch wiec faktycznie może to owu była.
A Ciekawe jak sie Pomidorka i Dra czują.
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-25, 11:28   #4336
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Nika w weekendy nie wlacza kompa

a poza tym nika jest ostatnio bardzo zle zorganizowana i ciagle nie ma czasu

z nowosci u nas...skonczyl sie tzw czwarty semestr i przenieslismy Lenke do jej pokoju. pierwsza noc byla ciezka a druga juz calkiem fajna...

Kto testuje? co slychac?

slyszalam ze zimno w polsce? u nas w TV nawer o Polsce mowili... brrrrrrrrrr
Zimno, no co ty? Lodowato! Mój kocur wypadł na balkon, puścił trzy dymki z paszczy i wiał do kuchni, do miseczki!
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 11:43   #4337
Migavka
Raczkowanie
 
Avatar Migavka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 43
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Zimno, no co ty? Lodowato! Mój kocur wypadł na balkon, puścił trzy dymki z paszczy i wiał do kuchni, do miseczki!
Ooo, to jak mój. Zawsze amator porannego spaceru po balkonie przed naszym wyjściem do pracy; dziś po 7 sekundach drapał w szybę I też zaatakował miskę po wpadnięciu do mieszkania.

Nika, ja testuję, jutro. Nie to żebym chciała (nie lubię tego widoku jednej kreski), ale odstawiam duphaston dziś i pasuje wiedzieć. Pocieszam się, że widok jednej kreski nie przekreśli zaplanowanego w weekend (i zapłaconej zaliczki!) wyjazdu na narty w marcu. Tak sposobem się podchodzę, żeby mieć jakieś pocieszenie, a nie tylko czekać...

Miłego dnia dziewczyny, wracam do pracy!
Migavka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 11:45   #4338
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Migavka Pokaż wiadomość
Ooo, to jak mój. Zawsze amator porannego spaceru po balkonie przed naszym wyjściem do pracy; dziś po 7 sekundach drapał w szybę I też zaatakował miskę po wpadnięciu do mieszkania.

Nika, ja testuję, jutro. Nie to żebym chciała (nie lubię tego widoku jednej kreski), ale odstawiam duphaston dziś i pasuje wiedzieć. Pocieszam się, że widok jednej kreski nie przekreśli zaplanowanego w weekend (i zapłaconej zaliczki!) wyjazdu na narty w marcu. Tak sposobem się podchodzę, żeby mieć jakieś pocieszenie, a nie tylko czekać...

Miłego dnia dziewczyny, wracam do pracy!
Pełny brzuszek widocznie grzeje jak nic innego w świecie!

Trzymam kciuki Migavko
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 13:02   #4339
mamuska003
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 448
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

zimno jak cholera, rano tylko -26.
Znowu mamy poniedziałek, a ja ich tak bardzo nie lubię Chociaż ten dzisiejszy jest lepszy niż poprzednie
Pozdrowionka, ciekawe jaki będzie ten tydzień. Może wkońcu któraś zobaczy dwie krechy, bo jak nie to
mamuska003 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 13:26   #4340
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
No Nikuś zimno jak cholera Jak wstałam dziś rano to w Krakowie miałam -25
Testować chyba powinna Konczita bo coś z ta @ się dogadać nie mogą no chyba że przyszła a my nie poinformowane.

Ja siedzę na uczelni i się obija bo jak to zwykle w poniedziałek nic mi się nie chce. Jutro na 15,30 na monitor śmigam i mam nadziej że pęcherzyki pękły i .... Przestaje mnie boleć (ściskać) brzuch wiec faktycznie może to owu była.
A Ciekawe jak sie Pomidorka i Dra czują.
Konczitka testuje???? to ja zaciskam nawet kciuki u nog !!!

Ilonko i za Twoje pekniete pecherzyki tez trzymam mocno kciuki!

owu byla.. a staranka?

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Zimno, no co ty? Lodowato! Mój kocur wypadł na balkon, puścił trzy dymki z paszczy i wiał do kuchni, do miseczki!
hahahahaha

a moj wczoraj tarzal sie w sniegu jak szalony. ale u nas tylko - 2

Cytat:
Napisane przez Migavka Pokaż wiadomość
Ooo, to jak mój. Zawsze amator porannego spaceru po balkonie przed naszym wyjściem do pracy; dziś po 7 sekundach drapał w szybę I też zaatakował miskę po wpadnięciu do mieszkania.

Nika, ja testuję, jutro. Nie to żebym chciała (nie lubię tego widoku jednej kreski), ale odstawiam duphaston dziś i pasuje wiedzieć. Pocieszam się, że widok jednej kreski nie przekreśli zaplanowanego w weekend (i zapłaconej zaliczki!) wyjazdu na narty w marcu. Tak sposobem się podchodzę, żeby mieć jakieś pocieszenie, a nie tylko czekać...

Miłego dnia dziewczyny, wracam do pracy!
Migavko...to ja zaciskam wszystkie dostepne w domu kciuki ( mezowi tez zacisne, niech trzyma, co sie bedzie obijal...)
a wyjazd na narty brzmi ciekawie. mam jednak nadzieje, ze pojedzieciei maz bedize zjezdzal a ty bedzie fotki pstrykac i grzac sie przy kominku
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 14:29   #4341
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Konczitka testuje???? to ja zaciskam nawet kciuki u nog !!!

Ilonko i za Twoje pekniete pecherzyki tez trzymam mocno kciuki!

owu byla.. a staranka?



No mam nadziej że albo będzie testować ta Konczita albo nam coś wreszcie napisze bo chyba będzie
Owu albo była albo jeszcze jest bo boli podbrzusze jak cholera No a starania są od 2 dni hihihi i dalej chyab będą

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

I w jednej minucie można złapać doła Fatalnie.
w sobotę byliu nas goście dowiedział się że znajoma jest w ciąży. Strasznie się cieszę ale jest mi tez smutno. A kilka minut temu dowiedziałam się że kolejna znajoma jest w ciąż i tez się ciesze razem z nimi bo obie chciały te dziize. ale nie jestem z kamienia, nie umiem ukryć smuku że to nie ja .
Ja chyba muszę się gdzieś zamknąć ie wiem nie czytać nic nie pisać nie wiem...
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 14:33   #4342
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
No mam nadziej że albo będzie testować ta Konczita albo nam coś wreszcie napisze bo chyba będzie
Owu albo była albo jeszcze jest bo boli podbrzusze jak cholera No a starania są od 2 dni hihihi i dalej chyab będą

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

I w jednej minucie można złapać doła Fatalnie.
w sobotę byliu nas goście dowiedział się że znajoma jest w ciąży. Strasznie się cieszę ale jest mi tez smutno. A kilka minut temu dowiedziałam się że kolejna znajoma jest w ciąż i tez się ciesze razem z nimi bo obie chciały te dziize. ale nie jestem z kamienia, nie umiem ukryć smuku że to nie ja .
Ja chyba muszę się gdzieś zamknąć ie wiem nie czytać nic nie pisać nie wiem...
Ilonko, to tylko znak, że za chwilkę kolej na Ciebie.

Podobno wg naukowców, jest dziś najgorszy dzień w roku. Odczułam to na własnej skórze. Wczoraj pół niedzieli spędziłam nad napisaniem czegoś, co musiałam napisać, a co szło mi bardzo opornie - treści pewnego kursu. Ładnie zapisałam plik i poszłam spać. I co się dziś okazało? Że Word źle zapisał plik i go uszkodził. Udało mi się odzyskać dwa marne akapity. Ryczałam i będę ryczeć, bo nie mam czasu ani ochoty tego robić jeszcze raz...
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 14:35   #4343
azakowana
Zakorzenienie
 
Avatar azakowana
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Ilona musiałybyśmy się w pustelni zamknąć chyba. Taki wiek niestety, że co chwilę, ktoś zachodzi w ciążę. I my musimy z tym żyć.
__________________
nie ma mnie
azakowana jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-25, 14:42   #4344
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
No mam nadziej że albo będzie testować ta Konczita albo nam coś wreszcie napisze bo chyba będzie
Owu albo była albo jeszcze jest bo boli podbrzusze jak cholera No a starania są od 2 dni hihihi i dalej chyab będą

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

I w jednej minucie można złapać doła Fatalnie.
w sobotę byliu nas goście dowiedział się że znajoma jest w ciąży. Strasznie się cieszę ale jest mi tez smutno. A kilka minut temu dowiedziałam się że kolejna znajoma jest w ciąż i tez się ciesze razem z nimi bo obie chciały te dziize. ale nie jestem z kamienia, nie umiem ukryć smuku że to nie ja .
Ja chyba muszę się gdzieś zamknąć ie wiem nie czytać nic nie pisać nie wiem...
zagladam zagladam, ale Konczitki nie ma...

Ilonko, prosze sie nigdzie nie zamykac, kochana. Ciaza to jak zaraza, krag sie zaciesnia wokol ciebie i niedlugo to ty bedziesz z brzuszkiem biegac- a raczej spacerowac, bo biegac to wtedy jest trudno

kontynuowac staranka prosze

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Ilonko, to tylko znak, że za chwilkę kolej na Ciebie.

Podobno wg naukowców, jest dziś najgorszy dzień w roku. Odczułam to na własnej skórze. Wczoraj pół niedzieli spędziłam nad napisaniem czegoś, co musiałam napisać, a co szło mi bardzo opornie - treści pewnego kursu. Ładnie zapisałam plik i poszłam spać. I co się dziś okazało? Że Word źle zapisał plik i go uszkodził. Udało mi się odzyskać dwa marne akapity. Ryczałam i będę ryczeć, bo nie mam czasu ani ochoty tego robić jeszcze raz...
ja zawsze powtarzam, ze komputery sa najzlosliwszymi z wszytskich przedmiotow martwych....
strasznie mi przykro.
a nawet nie wiedzialam, ze dzis najgorszy dzien w roku...
ale moze dla kogos bedzie najpiekniejszy? licze na to
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 15:27   #4345
Migavka
Raczkowanie
 
Avatar Migavka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 43
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki Migavko
Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Migavko...to ja zaciskam wszystkie dostepne w domu kciuki ( mezowi tez zacisne, niech trzyma, co sie bedzie obijal...) a wyjazd na narty brzmi ciekawie. mam jednak nadzieje, ze pojedzieciei maz bedize zjezdzal a ty bedzie fotki pstrykac i grzac sie przy kominku
Dzięki dziewczyny A kciuki się przydadzą, bo choć 27 dc (cykle 26-32) objawów ciąży ani widu ani słychu (a tyle razy je już miałam Nika, ale mężowi odpuść, jeśli dobrze pamiętam pracuje prz komputerze a tam bez kciuków ciężko

A propos objawów ciąży, mam pytanie - pewnie jak zawsze do Kropki Jak to jest z bólem piersi i hormonami? Pamiętam, że kiedyś pisałaś, że przypuszczasz że cykl był bez owu, bo Cię nie bolą ( a może na odwrot, a może nie Ty, mogłam pomieszać). Tak czysto badawczo probuję dojść, czemu mnie czasem bolą a czasem nie (teraz w ogóle nie czuję, choć @ zapewne tuż tuż).

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Podobno wg naukowców, jest dziś najgorszy dzień w roku. Odczułam to na własnej skórze. Wczoraj pół niedzieli spędziłam nad napisaniem czegoś, co musiałam napisać, a co szło mi bardzo opornie - treści pewnego kursu. Ładnie zapisałam plik i poszłam spać. I co się dziś okazało? Że Word źle zapisał plik i go uszkodził. Udało mi się odzyskać dwa marne akapity. Ryczałam i będę ryczeć, bo nie mam czasu ani ochoty tego robić jeszcze raz...
Skąd ja to znam...Pozostaje pocieszyć i powiedzieć, że to tylko głupia praca i szkoda na nią nerwów, tak to już bywa.
Ja swój doktorat piszę w kilku miejscach - na uczelni, w domu, w pracy. Jedynym rozwiązaniem bywa noszenie go na kluczyku, co bywa zawodne, niestety. Kopii mam 1500 w różnych miejscach, ale sporo rzeczy robiłam już dwa razy...
Migavka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 15:30   #4346
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Migavka Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny A kciuki się przydadzą, bo choć 27 dc (cykle 26-32) objawów ciąży ani widu ani słychu (a tyle razy je już miałam Nika, ale mężowi odpuść, jeśli dobrze pamiętam pracuje prz komputerze a tam bez kciuków ciężko

A propos objawów ciąży, mam pytanie - pewnie jak zawsze do Kropki Jak to jest z bólem piersi i hormonami? Pamiętam, że kiedyś pisałaś, że przypuszczasz że cykl był bez owu, bo Cię nie bolą ( a może na odwrot, a może nie Ty, mogłam pomieszać). Tak czysto badawczo probuję dojść, czemu mnie czasem bolą a czasem nie (teraz w ogóle nie czuję, choć @ zapewne tuż tuż).



Skąd ja to znam...Pozostaje pocieszyć i powiedzieć, że to tylko głupia praca i szkoda na nią nerwów, tak to już bywa.
Ja swój doktorat piszę w kilku miejscach - na uczelni, w domu, w pracy. Jedynym rozwiązaniem bywa noszenie go na kluczyku, co bywa zawodne, niestety. Kopii mam 1500 w różnych miejscach, ale sporo rzeczy robiłam już dwa razy...


Dziewczyny, podziwiam Was za te doktoraty! Migavko, Ukryciorku a w czym sie specjalizujecie - z ciekawosic pytam
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 15:46   #4347
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Migavka Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny A kciuki się przydadzą, bo choć 27 dc (cykle 26-32) objawów ciąży ani widu ani słychu (a tyle razy je już miałam Nika, ale mężowi odpuść, jeśli dobrze pamiętam pracuje prz komputerze a tam bez kciuków ciężko

A propos objawów ciąży, mam pytanie - pewnie jak zawsze do Kropki Jak to jest z bólem piersi i hormonami? Pamiętam, że kiedyś pisałaś, że przypuszczasz że cykl był bez owu, bo Cię nie bolą ( a może na odwrot, a może nie Ty, mogłam pomieszać). Tak czysto badawczo probuję dojść, czemu mnie czasem bolą a czasem nie (teraz w ogóle nie czuję, choć @ zapewne tuż tuż).



Skąd ja to znam...Pozostaje pocieszyć i powiedzieć, że to tylko głupia praca i szkoda na nią nerwów, tak to już bywa.
Ja swój doktorat piszę w kilku miejscach - na uczelni, w domu, w pracy. Jedynym rozwiązaniem bywa noszenie go na kluczyku, co bywa zawodne, niestety. Kopii mam 1500 w różnych miejscach, ale sporo rzeczy robiłam już dwa razy...
Ja z doktoratem mam to samo. Mam milion kopii w pracy, mam kopię na wszystkich domowych kompach i penach, wysłałam sobie te pliki na różne skrzynki pocztowe, do promotorki, no i dysponuję wydrukami dotychczasowych wypocin moich.

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość


Dziewczyny, podziwiam Was za te doktoraty! Migavko, Ukryciorku a w czym sie specjalizujecie - z ciekawosic pytam
Ja się specjalizuję w wyszukiwaniu informacji w Internecie.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 15:51   #4348
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
I w jednej minucie można złapać doła Fatalnie.
w sobotę byliu nas goście dowiedział się że znajoma jest w ciąży. Strasznie się cieszę ale jest mi tez smutno. A kilka minut temu dowiedziałam się że kolejna znajoma jest w ciąż i tez się ciesze razem z nimi bo obie chciały te dziize. ale nie jestem z kamienia, nie umiem ukryć smuku że to nie ja .
Ja chyba muszę się gdzieś zamknąć ie wiem nie czytać nic nie pisać nie wiem...
Ilono bardzo dobrze znam to uczucie...Wczoraj też dowiedziałam się po raz kolejny że znajoma zaszła w ciąże,a ja znów nie...Poza tym u rodziców znów była pogadanka na temat tego jak to fajnie będzie jak będa wnuki.Moja młodsza siostra zaczęła się starać i pomimo tego,że będę się bardzo cieszyć jak im sie uda ,to będzie mi cięzko sie z tym pogodzić,bo przecież to ja "miałam" być pierwsza.Ja ta starsza,ta która od dzieciństwa wiedziała że to będze ROLA jej życia,którą dzieci uwielbiają.I co?I nic...
Chyba tez nie będe potrafiła ukryc smutku...nie wiem jak się zachowam.Ja osobiście uważam,że mam prawo do tego smutku,żalu,rozgoryczenia (bo później jest mi łatwiej się podnieśc i walczyć)...ale jednoczesnie się nie poddaje i walcze o Mój Cud!
Nigdzie nie możesz(nie możemy) się zamykać i choć wiem,że to trudne to nie przestawać wierzyć,bo nam się także uda!!!
coralady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 16:00   #4349
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Ilono bardzo dobrze znam to uczucie...Wczoraj też dowiedziałam się po raz kolejny że znajoma zaszła w ciąże,a ja znów nie...Poza tym u rodziców znów była pogadanka na temat tego jak to fajnie będzie jak będa wnuki.Moja młodsza siostra zaczęła się starać i pomimo tego,że będę się bardzo cieszyć jak im sie uda ,to będzie mi cięzko sie z tym pogodzić,bo przecież to ja "miałam" być pierwsza.Ja ta starsza,ta która od dzieciństwa wiedziała że to będze ROLA jej życia,którą dzieci uwielbiają.I co?I nic...
Chyba tez nie będe potrafiła ukryc smutku...nie wiem jak się zachowam.Ja osobiście uważam,że mam prawo do tego smutku,żalu,rozgoryczenia (bo później jest mi łatwiej się podnieśc i walczyć)...ale jednoczesnie się nie poddaje i walcze o Mój Cud!
Nigdzie nie możesz(nie możemy) się zamykać i choć wiem,że to trudne to nie przestawać wierzyć,bo nam się także uda!!!
Dziewczyny, normalnie nie mogę się pogodzić z pewną niesprawiedliwością. To Wy będziecie najcudowniejszymi mamuśkami, od zawsze wiecie, że to Wasza rola (tak jak to pięknie napisała Cora), a to właśnie Wy musicie walczyć, tymczasem wokół jest pełno osób, które wcale tego dziecka nie chcą, a ciąża jest zwykłą wpadką, przynoszącą utrapienie. Chce mi się tupać nogami i krzyczeć, jak patrzę na sytuację Agi, Ilonki, Bazylki, Konczity, Cory, wszystkich staraczek z wątku.
Kurcze, ja nie wiedziałam od początku, że bycie mamą, to bedzie to czego będę chciała. Teraz oczywiście bardzo chcę, ale wiem, że choć bez dziecka w ramionach i w moim życiu będzie pustka, której niczym nie wypełnię, potrafiłabym się pogodzić z tym faktem, jakoś bym to w sobie przetrawiła. Ale z tym, że takie wspaniałe przyszłe mamy mają tyle problemów, muszą walczyć... to jest nie do pojęcia dla mnie!
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-25, 16:29   #4350
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Dziewczyny, normalnie nie mogę się pogodzić z pewną niesprawiedliwością. To Wy będziecie najcudowniejszymi mamuśkami, od zawsze wiecie, że to Wasza rola (tak jak to pięknie napisała Cora), a to właśnie Wy musicie walczyć, tymczasem wokół jest pełno osób, które wcale tego dziecka nie chcą, a ciąża jest zwykłą wpadką, przynoszącą utrapienie. Chce mi się tupać nogami i krzyczeć, jak patrzę na sytuację Agi, Ilonki, Bazylki, Konczity, Cory, wszystkich staraczek z wątku.
Kurcze, ja nie wiedziałam od początku, że bycie mamą, to bedzie to czego będę chciała. Teraz oczywiście bardzo chcę, ale wiem, że choć bez dziecka w ramionach i w moim życiu będzie pustka, której niczym nie wypełnię, potrafiłabym się pogodzić z tym faktem, jakoś bym to w sobie przetrawiła. Ale z tym, że takie wspaniałe przyszłe mamy mają tyle problemów, muszą walczyć... to jest nie do pojęcia dla mnie!
Uwierz Ukryciorku że ja już nawet nie próbuje tego wszystkiego zrozumieć,ani sobie wytłumaczyć.:co nfused:
Czasem nawet myślę,że nie mogę zajść w ciąże dlatego,żeby móc stworzyć dom dla jakiegos niekochanego dziecka.Może to moje zadanie?Wiem,że ludziom trudno sie na taki krok zdecydować,wziąc nie swoje dziecko i je wychowac.Ja jestem gotowa!Razem z tżetem jesteśmy gotowi!Choć dajemy sobie jeszcze szanse,nie wykorzystalismy wszystkich możliwości.Jak nie zajde długo w ciąże i tak będę matką!Z taką różnicą że go nie urodzę,ale kochac będę bez pamięci!Bo ja kocham dzieci od zawsze,wszystkie!Tyle że z jakiś powodów ich nie mam.Sens musze sobie jakiś chyba w tym wszystkim znaleźć...bo czasem cięzko to wszystko ogarnąć.
coralady jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.