PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[Konczita]

Napisane przez Pomidora

Konczita, jak mnie moje liczydła nie mylą, to masz dziś 34dc! I jak tam @, nie pojawiła się? Kochana, szybciutko zdawaj nam relację

a no nie ma @ ale od jutra luteina bo już mnie drażni to czekanie ... muszę zapisać się do gina zrobić badania a czasu cholera brak ... 5 dni śmigam w góry wierzycie bo ja jeszcze nie

[aankaa78]

Napisane przez Konczita

a no nie ma @ ale od jutra luteina bo już mnie drażni to czekanie ... muszę zapisać się do gina zrobić badania a czasu cholera brak ... 5 dni śmigam w góry wierzycie bo ja jeszcze nie

A teścik moze Konczitko byś zrobiła????

Góry....zazdroszcze .....

[kropka75]

Napisane przez aankaa78

Kropka znów spadłas w rankingu smakmistrza......
Trzeba się rozprawic

Twój przepis na tzatziki zagościł na sałe w mojej kuchni

Pysiasta ma dobre przepisy, to spadam.

Bardzo się cieszę.

[aankaa78]

Dodaj jeszcze jakies szybkie sałatki to na weekend wypróbuje i ocenie

[kropka75]

Napisane przez aankaa78

Dodaj jeszcze jakies szybkie sałatki to na weekend wypróbuje i ocenie

Nie mam fot. A bez fot to nie to samo.

Mogę polecić moją ulubioną z serem, jak masz ochotę. A wstawię na SW jak zrobię kiedyś.

[anciaahk]

Napisane przez IlonaN2

Anciaahk mój jajnik lewy te żnie pracował a w tym cyklu mam pęcherzyk na nim 11,5 mm w 10dc. Na prawym tez mam dwa po 15mm i też strasznie się cieszyłam Tylko to Endo.
sączę winko zagryzając morelkami i migdałami i jutro też mam monitor...

Tak sobie myślę Ilonko, że mój gin wcale nie mówi o endo, mam nadzieję, że dlatego, że jest dobre.
Pamiętaj, styczeń jest nasz .

Napisane przez kropka75

Ja też nie wiem, zwłaszcza że moja aktywność jest mocno ograniczona. Nie mogę nawet odkurzyć. Ale staram się chodzić chociaż i pracuję łapami, jeśli mogę. Poza tym jestem nieco ubezwłasnowolniona...

To mąż tak nad Tobą czuwa? I bardzo dobrze, wydaje mi się, że samo chodzenie do pracy - jaka by nie była - też wyczerpuje. Więc odkurzanie jest zupełnie zbędne. Ja chyba jednak będę musiała być zamknięta w kaftan bezpieczeństwa, by nie odkurzać i nie sprzątać. Chłop tego robić nie umie, tzn robi, ale byle jak. A ja z kolei nie umiem siedzieć w brudzie. Przy kocie teraz odkurzam czasem 3 razy dziennie.

Napisane przez aankaa78

Juz sie nie moge doczekac przyszłego tygodnia.....w końcu moj ex sie wyprowadzi.....i bede miała mieszkanie....

Anka czas szybko zleci. I parapetówka będzie?

Napisane przez kropka75

A ja nie mówię, że ona to je.

Moja kota wybiera mięso, mój kocur próbuje ale coś mu się tam i z ryżu trafi i jednak brzuszek łagodzi. Ale mają wybór, albo to albo głodówa.

A jakie mięsko gotujesz dla kotka?

Napisane przez Konczita

a no nie ma @ ale od jutra luteina bo już mnie drażni to czekanie ... muszę zapisać się do gina zrobić badania a czasu cholera brak ... 5 dni śmigam w góry wierzycie bo ja jeszcze nie

A testowanko było? Zazdroszczę wypoczynku, sama chętnie bym śmignęła na urlop, ale niestety nie da rady.

Napisane przez kropka75

Nie mam fot. A bez fot to nie to samo.

Mogę polecić moją ulubioną z serem, jak masz ochotę. A wstawię na SW jak zrobię kiedyś.

To ja poproszę .

Właśnie wróciłam z "wpisów" z angielskiego, cudzysłów jest temu, że stałam ponad godzinę w kolejce, by usłyszeć, że na dzisiaj koniec i po wpisy można przyjść w poniedziałek . Nie ma jak szacunek dla człowieka i studenta. Ta szkoła mnie czasem dobija, ehhh. Myślę o przeniesieniu do Gdańska, ale nie wiem, czy fizycznie wyrobię.
A za godzinkę pędzę na monitor, trzymcie kciuki za moje jajeczka.

[Konczita]

Napisane przez aankaa78

A teścik moze Konczitko byś zrobiła????

Góry....zazdroszcze .....

Napisane przez anciaahk

A testowanko było? Zazdroszczę wypoczynku, sama chętnie bym śmignęła na urlop, ale niestety nie da rady.


Właśnie wróciłam z "wpisów" z angielskiego, cudzysłów jest temu, że stałam ponad godzinę w kolejce, by usłyszeć, że na dzisiaj koniec i po wpisy można przyjść w poniedziałek . Nie ma jak szacunek dla człowieka i studenta. Ta szkoła mnie czasem dobija, ehhh. Myślę o przeniesieniu do Gdańska, ale nie wiem, czy fizycznie wyrobię.
A za godzinkę pędzę na monitor, trzymcie kciuki za moje jajeczka.

dziewczynki testowałam juz przecież i była I krecha ... chyba sobie domaluje druga hahaa - wariatka ahahaa ...

kurcze co do tych wpisów to faktycznie masakra też słyszałam o takich akcjach - dobrze że u nas chociaż w minimalnym stopniu szanują studenta pod tym względem ale nie będe już wspominać że ostatnio spędziłam 6 godzin na czekaniu na wykładowców - pierwszy wykład odwołali 15 min przed jego planowym zakończeniem - wykładowca utknął w zaspie, drugi nie zjawił sie na egzaminie - źle sobie wpisał w kalendarzu myślała, że mamy w niedziele egzamin nie w sobote - i tak to miło 6 godziny stracone ...
ale wczoraj promotor zaliczył mi kolejną część pracy - teraz już powinno iśc z górki może w kwietniu złoże całość.....

[aankaa78]

Napisane przez kropka75

Nie mam fot. A bez fot to nie to samo.

Mogę polecić moją ulubioną z serem, jak masz ochotę. A wstawię na SW jak zrobię kiedyś.

Poproszę

Napisane przez anciaahk

Anka czas szybko zleci. I parapetówka będzie?

A za godzinkę pędzę na monitor, trzymcie kciuki za moje jajeczka.

Oj będzie będzie jak tylko kupię najpotrzebniejsze rzeczy i pozmieniam conieco ......

Czekamy na wieści z monitoringu........:mdlej e:

Napisane przez Konczita

dziewczynki testowałam juz przecież i była I krecha ... chyba sobie domaluje druga hahaa - wariatka ahahaa ...

Może za szybko testowałas....

[ukrycior]

Napisane przez Pomidora

Cześć kobitki





Coralady, ja tez jestem maniaczką urządzania wnętrz Na szczęście szukam tak długo i w takich miejscach odpowiednich mebli, że staram się znajdować jak najtańsze i najlepsze. Ale jak mam zrobić coś półśrodkami, to wolę poczekać. Tak od 1,5 roku czeka na remont kuchnia, bo chcę ją porządnie zrobić



To byś była moja droga, bardzo bogata matka

Ukryciorku, nie mogę sobie wyobrazić, że ty studentów zamęczasz Jeszcze nie tak bardzo dawno temu sama jako studentka się męczyłam, to teraz będę sobie ciebie wyobrażała jako krwiożerczą panią mgr (bo te są najgorsze )

Jota, żeby czas oczekiwania szybko minął

Konczita, jak mnie moje liczydła nie mylą, to masz dziś 34dc! I jak tam @, nie pojawiła się? Kochana, szybciutko zdawaj nam relację

Jagódko, a może właśnie teraz będzie lepiej i coraz lepiej Nie może tylko być źle

Aanciahk, wspaniale, że jajnik podjął pracę

Kropka, jakbym mojej jaśnie pani Procy zaserwowała ryż, to by mnie chyba kocio wyśmiała Wybredna bestia

Aankaa, tydzień szybko minie i będziesz sama

Wczoraj obskoczyliśmy 3 babcie i 1 dziadka Normalnie szaleństwo. Ostatnia babcia narobiła sama pączków - jeszcze dziś cieknie mi śliczna Szkoda, ze ma tyle wnuków i wszystko zżarli, mogli coś dla mnie na później zostawić
Miłego dnia

Pomidorko. Bo ja nie męczę. Ale za to dziś przeżyłam atak wyprzedzający. Tzn. sekretariat poinformował mnie, że studentki informują, iż odmówiłam dania wpisu. Co wprawiło mnie w osłupienie, bo jeszcze nawet nikt po ten wpis nie przyszedł. Zaliczenie zaplanowałam na przyszły czwartek. Sekretarka się uśmiała i powiedziała, że bobu to ona im teraz da!

[Jota]

Napisane przez Jagooda_

A teraz Wam coś opowiem:
U nas w zeszłym tygodniu na kolędzie był , który udzielał nam ślubu, trochę pogadaliśmy o tym jak nam się żyje, no i powspominaliśmy, a na odchodne zapytał się czego nam życzyć na ten rok - no i mój TŻ powiedział, że "powiększenia rodziny". Dostałam obrazek Matki Boskiej z Dzieciątkiem, no i życzenia, żeby nasze marzenia się spełniły. Jak ksiądz wyszedł to się popłakałam, przypominało mi się kiedy braliśmy ślub, te emocje, wtedy wszystko wydawało mi się takie proste - dwoje kochających się ludzi. A miało być ta pięknie ....

U mnie też był ksiądz na kolędzie. Przyjęłam go sama, bo mąż był w pracy. Już podczas modlitwy, która jest egzorcyzmem chroniącym dom przed złem, miałam ściśnięte gardło. Ksiądz potem usiadł i na koniec powiedział, żeby Bóg nam błogosławił w nowym roku. Poleciały mi łzy wtedy ale powiedziałam, że nie chcę o tym mówić. Powiedział, że mogę przyjść porozmawiać do niego i poszedł. Nawet mężowi się nie przyznałam, bo głupio mi, że taka miękka jestem.

[IlonaN2]

Napisane przez anciaahk

Tak sobie myślę Ilonko, że mój gin wcale nie mówi o endo, mam nadzieję, że dlatego, że jest dobre.
Pamiętaj, styczeń jest nasz .

No musi być nasz A jak lekarz nic o endo nie mówi to na pewno jest suuper
Ja juz po monitorze i jestem nawet zadowolana. Mianowicie mam dwa piekne pęcherze okołoowulacyjne maja po 18.5 mm n prawym jajniku i Endo skoczyło ma wprawdzie 6,5 mm no ale nie 3 tak jak w środę. Dostałam dzis receptę na ovitrelle do jutra mam brać jeszcze tą estreve na endo żeby jeszcze podrosła i jutro wieczorem mam zrobić zatrzyk (będę musiała zrobić to sama ) Wiec ja dziś ful rozluźniona i zaczynam starania od dziś. Dodatkowo winko i morele oczywiście
A mam pytanko dziewczyny które biorą ovitrelle albo pregnyl jak z waszymi strankami jak robicie te zastrzyki?? Codziennie ?? czy co dwa dni??? W dzień zastrzyku ? Czy może dzień przed czy po??

[azakowana]

Ilona mi lekarka powiedziała, że jajeczko ma pęknąć do dwóch dni po zastrzyku. Ale starać się możemy cały czas jeśli tylko mamy na to ochotę. Najważniejsze to nic na siłę

[anciaahk]

Napisane przez Konczita

dziewczynki testowałam juz przecież i była I krecha ... chyba sobie domaluje druga hahaa - wariatka ahahaa ...

kurcze co do tych wpisów to faktycznie masakra też słyszałam o takich akcjach - dobrze że u nas chociaż w minimalnym stopniu szanują studenta pod tym względem ale nie będe już wspominać że ostatnio spędziłam 6 godzin na czekaniu na wykładowców - pierwszy wykład odwołali 15 min przed jego planowym zakończeniem - wykładowca utknął w zaspie, drugi nie zjawił sie na egzaminie - źle sobie wpisał w kalendarzu myślała, że mamy w niedziele egzamin nie w sobote - i tak to miło 6 godziny stracone ...
ale wczoraj promotor zaliczył mi kolejną część pracy - teraz już powinno iśc z górki może w kwietniu złoże całość.....

Dorotko, jedna jaskółka nie czyni wiosny, testować należy do woli hahhah.
A tak serio, to sama też mam długie cykle, do 35 dni, nie wiem skąd takie cuś.

Napisane przez aankaa78

Oj będzie będzie jak tylko kupię najpotrzebniejsze rzeczy i pozmieniam conieco ......

Czyli najprzyjemniejsze przed Tobą. Ale i tak podziwiam, że zostajesz, ja bym chyba za bardzo roztkliwiała się nad każdym kątem i nie mogłabym wytrzymać. Ckliwa jakaś jestem.

Napisane przez Jota

U mnie też był ksiądz na kolędzie. Przyjęłam go sama, bo mąż był w pracy. Już podczas modlitwy, która jest egzorcyzmem chroniącym dom przed złem, miałam ściśnięte gardło. Ksiądz potem usiadł i na koniec powiedział, żeby Bóg nam błogosławił w nowym roku. Poleciały mi łzy wtedy ale powiedziałam, że nie chcę o tym mówić. Powiedział, że mogę przyjść porozmawiać do niego i poszedł. Nawet mężowi się nie przyznałam, bo głupio mi, że taka miękka jestem.

Jota to dobrze tak się czasem wypłakać, nawet przed obcym. Ja księdza w domu od chyba 3 lat nie widziałam przez te moje rozjazdy.

Napisane przez IlonaN2

No musi być nasz A jak lekarz nic o endo nie mówi to na pewno jest suuper
Ja juz po monitorze i jestem nawet zadowolana. Mianowicie mam dwa piekne pęcherze okołoowulacyjne maja po 18.5 mm n prawym jajniku i Endo skoczyło ma wprawdzie 6,5 mm no ale nie 3 tak jak w środę. Dostałam dzis receptę na ovitrelle do jutra mam brać jeszcze tą estreve na endo żeby jeszcze podrosła i jutro wieczorem mam zrobić zatrzyk (będę musiała zrobić to sama ) Wiec ja dziś ful rozluźniona i zaczynam starania od dziś. Dodatkowo winko i morele oczywiście
A mam pytanko dziewczyny które biorą ovitrelle albo pregnyl jak z waszymi strankami jak robicie te zastrzyki?? Codziennie ?? czy co dwa dni??? W dzień zastrzyku ? Czy może dzień przed czy po??

Mi lekarz wskazał konkretne dni starania, chyba pierwsze dopuścił dopiero 12 lub 24 godziny po podaniu ovitrelle, wcześniej zakazał, ale nie pamiętam czy to było 12 czy 24. Teraz sama właśnie też nie wiem, kiedy można.
Dzisiaj pęcherzyki są 3 i mają po 15 mm. Lekarz zmartwił się możliwością ciąży mnogiej.Do niedzieli biorę gonal, w poniedziałek znów monitori i pewnie ovitrelle. Gonal dzisiaj sama sobie podałam - w brzuch. Dziwne uczucie, ale chłopa nie ma i musiałam sama sobie poradzić.
A w ogóle w poczekalni spotkałam koleżankę, która urodziła niecałe 2 lata temu. Dosyć długo starała się z mężem o dziecko i ona właśnie poleciła mi mojego obecnego lekarza. I znów jest w ciąży, niespodziewanie , jest w szoku a to już 4 miesiąc. Podejrzewała wrzody, zapalenie płuc a to ciąża .

[IlonaN2]

No właśnie mi powiedziała dziś że zaczyniamy starania. A Anciaaht tobie zabronił dziwne to jakieś ...

[golgie]

ech, u mnie w poniedziałek/wtorek się okaże czy można mieć nadzieję na dzidzię, czy nieW sumie to nauczona doświadczeniem, wątpię w powodzenie, ale niewątpliwie byłaby to miła niespodzianka

[ukrycior]

Napisane przez golgie

ech, u mnie w poniedziałek/wtorek się okaże czy można mieć nadzieję na dzidzię, czy nieW sumie to nauczona doświadczeniem, wątpię w powodzenie, ale niewątpliwie byłaby to miła niespodzianka

[anciaahk]

Napisane przez IlonaN2

No właśnie mi powiedziała dziś że zaczyniamy starania. A Anciaaht tobie zabronił dziwne to jakieś ...

Ilonko to pewnie kwestia organizmu, u mnie jest problem z owulacją, pękaniem itp, więc pewnie dlatego lekarz chce, by pękały wtedy, kiedy jest podany lek, może inaczej może dojść o torbieli.

Napisane przez golgie

ech, u mnie w poniedziałek/wtorek się okaże czy można mieć nadzieję na dzidzię, czy nieW sumie to nauczona doświadczeniem, wątpię w powodzenie, ale niewątpliwie byłaby to miła niespodzianka

Więcej wiary


Po tym gonalu mam potworne bóle głowy, czytałam na ulotce, że może powodować. Jeśli nie gonal, to może stres. Agrafką, kociczką, jestem pomału załamana - kryta kuweta nie rozwiązała problemu. Kocia koo jest wszędzie, a sprzątam chałupę 5 razy dziennie, bo jak jej się nie uda rozrzucić koo, to przynajmniej postara się wszędzie rozsypać żwirek. Już nie wiem, co robić. Może jej to z wiekiem minie.

[madziwnia]

Konczitko zazdroszczę gór!!!! Oj pojechałaby sie gdzies jeszcze przed porodem...

[IlonaN2]

Hej dziewuszki
weekend nadszedł a u nas cisza n forum

U mnie starania nadeszły Pęcherzyki wczoraj były duże endo tez podrosło Dziś wzięłam ostatnia dawkę Estrevy i za kilka godzin muszę sobie zrobić zastrzyk z ovitrelle i w tym cyklu jest szansa
staram się podchodzić do tego bez presji mam nadziej że uda mi się do samego końca. we wtorek idę jeszcze na monitor zobaczyć czy pęcherzyk pękł. A potem tylko czekanie na @ (oby nie przyszłą)
Miłego weekendu życzę wszystkim

[Migavka]

Cześć dziewczyny. U mnie spokojny weekend, zimno okrutne ale świeci piękne słońce, od razu inaczej. Będę gotować i piec, taki mam dziś kaprys I może trochę popiszę pracy, powinnam....

Dziś 25 dc, powoli czuję zbliżającą się @, niestety.

Pozdrawiam wszystkie i życzę udanego weekendu. I owocnych staranek

[azakowana]

Mam pytanie, bo już się sama gubię
Napiszcie mi proszę czy wiecie jak to jest. Jeżeli zażywam luteinę i jeżeli nie jestem w ciąży temperatura spadnie mi dopiero jak skończę czy jest możliwość, że wcześniej?

[IlonaN2]

Mąż mi dał zastrzyk z ovitrelle w udo sama się bałam. Ale mam teraz takie zgrubienie poprzednim razem tego nie miałam jak mi pielęgniarka dawała. Mam nadziej ze lek się wchłonie

[kropka75]

Napisane przez aankaa78

Poproszę

Kostka żółtego sera, jeden duży por, dwa jajka na twardo, ogórki kiszone sztuk 2; Składniki pokroić, dodać sól, pieprz i majonez. Pycha.

[Konczita]

Kapuściane Pole

aaniutek(Ania, 30 lat) ~~~~~~~~~~~@ 29.08 Warszawa
aankaa78(Ania, 31 lat)~~~~~~~~~~~@ 14.01 dolnośląskie
agabil1 (Agnieszka, 33lata)~~~~~~~ @ 05.01 Łódź starania zawieszone
asia_stan (Asia, 36 lat)~~~~~~~~~~ @ 20.05 lubuskie
Coralady (Nela28lat) ~~~~~~~~~~~ @ 21.01 Malopolska
Dra (Daria, 23 lata)~~~~~~~~~~~~~ @ 10.12Wlkp
edzia (Edyta 31lat)~~~~~~~~~~~~~~ @ 18.01 Kraków-Roma
Falbala (Basia 26 lat)~~~~~~~~~~~~ @29.07
golgie ( 29 lat)~~~~~~~~~~~~ @31.12 Wrocław
gragu (Grażyna, 29 lat) ~~~~~~~~~~ @ 01.03
IlonaN2 (Ilona, 27 lat) ~~~~~~~~~~~ @ 11.01 Kraków
Jagda26 (Jagoda 26 lat)~~~~~~~~~~ @ 24.02
Jagooda_ (Ania, 26 lat)~~~~~~~~~~~@ 07.01
KBKatarynka (Kasia 25lata)~~~~~~~@ 26.07
Kasia23 (Kasia, 30 lat)~~~~~~~~~~~~@ 02.10 Świnoujście
ka_ro_li_na (Karolina 24lata)~~~~~~@05.10
Konczita ( Dorota, 25 lata)~~~~~~~~ @ 20.12 Śląsk
Malami82 (Agnieszka 28 lat)~~~~~~~@ 11.01
Melisanka (Ania, 23 lata)~~~~~~~~~ @ 31.01 Königsbach starania zawieszone
Migavka (Joanna, 29 lat)~~~~~~~~~~@ 29.03 mazowsze
Pomidora (Kasia, 26 lat)~~~~~~~~~~ @ 01.12
stokrotka_to_ja (Justyna, 25 lat)~~~~~@ 27.09
Stokrotka81(Justyna, 29lat)~~~~~~~~@ 07.01 Lubelskie

[anciaahk]

Napisane przez Migavka

Cześć dziewczyny. U mnie spokojny weekend, zimno okrutne ale świeci piękne słońce, od razu inaczej. Będę gotować i piec, taki mam dziś kaprys I może trochę popiszę pracy, powinnam....

Dziś 25 dc, powoli czuję zbliżającą się @, niestety.

Pozdrawiam wszystkie i życzę udanego weekendu. I owocnych staranek

Dopóki @ nie ma, to nie ma. I nic proszę tu nie czuć .

Napisane przez azakowana

Mam pytanie, bo już się sama gubię
Napiszcie mi proszę czy wiecie jak to jest. Jeżeli zażywam luteinę i jeżeli nie jestem w ciąży temperatura spadnie mi dopiero jak skończę czy jest możliwość, że wcześniej?

Nie znam się na mierzeniu temperatury, ale chyba spaść powinna po odstawieniu .

Napisane przez IlonaN2

Mąż mi dał zastrzyk z ovitrelle w udo sama się bałam. Ale mam teraz takie zgrubienie poprzednim razem tego nie miałam jak mi pielęgniarka dawała. Mam nadziej ze lek się wchłonie

O, Ty w udo robisz zastrzyki? Ja w brzuch, zarówno gonal, jak i ovitrelle. Najgorszy był pierwszy raz, taka jakaś blokada psychiczna. Wczoraj jeszcze z nerwów źle założyłam igłę, potem ją zdejmowałam i zakładałam na nowo, a już dawkę miałam załadowaną, nie wiem, czy to ma jakiś wpływ, mam nadzieję, że nie , oby zastrzyk się wchłonął.
Ja mam monitor w poniedziałek i wtedy decyzja o zapodaniu ovitrelle. Staranka czekają . Chociaż wczoraj z chłopem się pokłóciłam, ale do staranek pewnie foch przejdzie.

Napisane przez kropka75

Kostka żółtego sera, jeden duży por, dwa jajka na twardo, ogórki kiszone sztuk 2; Składniki pokroić, dodać sól, pieprz i majonez. Pycha.

Brzmi pysznie, ale ja nie mogę pora, strasznie boli mnie po nim żołądek.
Z serem robię taką: ser, kukurydza, majonez i czosnek. Idealna do grilla.
I czaję się na Twoje naleśniczki z kurczakiem, ale to już jak jakieś wolne będę miała.

Chciałam zameldować, że dzisiaj ostatecznie zaliczyłam semestr . Ferie .

[IlonaN2]

Napisane przez anciaahk

O, Ty w udo robisz zastrzyki? Ja w brzuch, zarówno gonal, jak i ovitrelle. Najgorszy był pierwszy raz, taka jakaś blokada psychiczna. Wczoraj jeszcze z nerwów źle założyłam igłę, potem ją zdejmowałam i zakładałam na nowo, a już dawkę miałam załadowaną, nie wiem, czy to ma jakiś wpływ, mam nadzieję, że nie , oby zastrzyk się wchłonął.
Ja mam monitor w poniedziałek i wtedy decyzja o zapodaniu ovitrelle. Staranka czekają . Chociaż wczoraj z chłopem się pokłóciłam, ale do staranek pewnie foch przejdzie.



Chciałam zameldować, że dzisiaj ostatecznie zaliczyłam semestr . Ferie .

W udo w brzuch to już w ogóle bym nie dała rady. W ogóle się nie boje igieł ale tylko jak robi mi zastrzyk pielęgniarka A sama albo TŻ to myślałam że umrę.
A od wczoraj walczę też z testami na owu i dziś są piękne dwie krechy (chciałbym takie zobaczyć w lutym jak @ nie przyjdzie) wiec dziś staranek ciąg dalszy.
Aha mam jeszcze takie pytanko bo ja zawsze miałam cykle 30 dniowe a ostatni to 42. a Pani Dr w tym cyklu dużo szybciej bo 13 dc (a ostatnio 18dc) kazała mi dac ovitrelle (pęchery juz było a endo rosło) Czy mi teraz @ przyjdzie 30 dc tak jak powinna czy przez wcześniejszą owu trochę wcześniej?? hmmm
Gratuluje zdanej sesji

[anciaahk]

Nie wiem, czy ovitrelle ma wpływ na długość cyklu, u mnie nic nie wydłużało ani nie skracało, miałam normalnie (32-35 dc).

[kropka75]

Napisane przez anciaahk

Brzmi pysznie, ale ja nie mogę pora, strasznie boli mnie po nim żołądek.
Z serem robię taką: ser, kukurydza, majonez i czosnek. Idealna do grilla.
I czaję się na Twoje naleśniczki z kurczakiem, ale to już jak jakieś wolne będę miała.

Chciałam zameldować, że dzisiaj ostatecznie zaliczyłam semestr . Ferie .

Serio? Po porze boli, a po ciężkim czosnku nie? To ciekawy masz ten żołądek.

Z czosnkiem nie jadłam, chętnie spróbuję, ale bez kukurydzy. Jej słodycz mnie denerwuje w sałatkach. No chyba że to bardzo małe ilości. Dam ogóra.

Gratuluje.

[anciaahk]

Kropka, to może nie żołądek a wątroba? No nie wiem, ale cebuli i papryki niet, czosnek tak. Ale Twoją tak czy inaczej wypróbuję, dla chłopa .
A jakiego ogóra dasz?

[ukrycior]

Napisane przez anciaahk

Kropka, to może nie żołądek a wątroba? No nie wiem, ale cebuli i papryki niet, czosnek tak. Ale Twoją tak czy inaczej wypróbuję, dla chłopa .
A jakiego ogóra dasz?

Widzę, ze mamy identyczne wątroby. Cebulę mogę w ilościach śladowych i tylko przetworzoną (dobrze podsmażoną), paprykę śladowo, a po porze tak wymiotuję, że nie mogę przejść w okolicy pora w ogóle... A czosnek lubię, nawet sporo.