Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[zuzaneczka]

cześć

Napisane przez dorinka30

No właśnie nie dzwoniłam, zadzwonić ? Może sms-a jej na razie wyślę ? żeby się nie naprzykrzać

a co to się dzieje z LV?


melodio fajnie że kogoś takiego poznałaś, ale wiesz.... powolutku po malutku żeby się nie przejechać a tak troszkę Ci zazdroszczę tych niepewności, tych domysłów, tych chwil kiedy nie wiadomo co z tego wyjdzie - bo to jednak takie fajne jest, co by nie powiedzieć

[dorinka30]

Napisane przez zuzaneczka

cześć



a co to się dzieje z LV?


melodio fajnie że kogoś takiego poznałaś, ale wiesz.... powolutku po malutku żeby się nie przejechać a tak troszkę Ci zazdroszczę tych niepewności, tych domysłów, tych chwil kiedy nie wiadomo co z tego wyjdzie - bo to jednak takie fajne jest, co by nie powiedzieć

Zuza no właśnie nie wiemy co jest???, wysłałam wiadomość na priva i zero odzewu ? Zawsze się odzywała w takiej sytuacji...I kombinuję czy nie zadzwonić do niej albo wysłać sms-a , jakoś się martwię o nią

Ja tam nie zazdroszczę tych niepewności, domysłów, cały czas doceniam, że spotkałam w końcu Tża i że go mam, to dopiero jest komfort być z kimś kto Ci tak odpowiada

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Butter pokaż buty !

http://www.fleq.pl/fleq/product/view...satynowe-retro
Takie np...ale generalnie z tej strony mi się kilka par podoba...
Myślisz, że będą ok do mojej sukni?

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

http://www.fleq.pl/fleq/product/view...satynowe-retro
Takie np...ale generalnie z tej strony mi się kilka par podoba...
Myślisz, że będą ok do mojej sukni?

Myślę, że buty są super , bardzo mi się podobają, miałam podobne , mam do tej pory bo noszę je latem (mam złote ale takie stonowane złoto, nie total błysk)

[zuzaneczka]

Napisane przez dorinka30

Zuza no właśnie nie wiemy co jest???, wysłałam wiadomość na priva i zero odzewu ? Zawsze się odzywała w takiej sytuacji...I kombinuję czy nie zadzwonić do niej albo wysłać sms-a , jakoś się martwię o nią

Ja tam nie zazdroszczę tych niepewności, domysłów, cały czas doceniam, że spotkałam w końcu Tża i że go mam, to dopiero jest komfort być z kimś kto Ci tak odpowiada

no ja też piszę to z perspektywy stabilizacji związkowej więc może dlatego troszkę zazdroszczę - po prostu przypomniały mi się moje młodzieńcze sercowe zrywy i jakoś tak z perspektywy to było fajne
ale nie to żebym chciała się zamienić

[dorinka30]

Napisane przez zuzaneczka

no ja też piszę to z perspektywy stabilizacji związkowej więc może dlatego troszkę zazdroszczę - po prostu przypomniały mi się moje młodzieńcze sercowe zrywy i jakoś tak z perspektywy to było fajne
ale nie to żebym chciała się zamienić

Ja piszę też z perspektywy osoby, która kiedyś była w nieszczęsliwym związku i nie miała nadziei na wyjście z tego
Dlatego teraz doceniam to wszystko podwójnie, późno się spotkaliśmy, każdy z nas po różnych doświadczeniach, zrezygnowani , Tżet do tej pory twierdzi, że gdyby nie ja byłby starym kawalerem Oboje byliśmy dla siebie ratunkiem

[zuzaneczka]

Napisane przez ButterBear

http://www.fleq.pl/fleq/product/view...satynowe-retro
Takie np...ale generalnie z tej strony mi się kilka par podoba...
Myślisz, że będą ok do mojej sukni?

Butter buty fajne ale mam wrażenie że nie najlepiej wyprofilowane chodzi mi o to że przód nie leży płasko

[hania811]

Heloo.
Ale się rozpisałyście

Dori myślisz o czarnej lodówce Gorenje??
Super jest. Moja przyjaciółka ma cały czarny zestaw..lodówkę, piekarnik i płytę oczywiście . Z tym że ona ma też czarne szklane meble, czarny szklany chlebak, czarną szklaną lampę i generalnie wszystko ma czarne..tym sposobem wszystko sie zlało ze sobą i ma czarną plamę, a nie kuchnię.


Moi inni przyjaciele mają znowu wszystko biale ....białe szklane fronty i ten sprzęt Gorenje tylko w bialej wersji.
I tak sobie myślę że gdyby jedni z drugimu sprzętami sie zamienili wyszły by dwie cudne kuchnie. Bo do tych z bialymi frontami pasowały by czarne sprzęty, a do tych z czarnymi meblami białe sprzęty

Napisane przez jodie

a tego zabiegania z facetami nawet troche zazdroszczę, ja nie umiem jakoś się przełamać i nie szukam chociaż znów mam przebłyski że ja poprostu jestem beznadziejna i nie nadaję się do związków.


dziś moja mamcia ma urodziny - znów szaleję w kuchni, wczoraj zrobiłam sałatkę - kebab- Haniu dziękuję za przepis - obecnie to sałatka numer 1 w naszym domu!a w planie jeszcze muffinki i babeczki. a na niedziele zrobię ciasto shrek

Nie gadaj głupot...Ty sie nadajesz tylko faceci których do tej pory spotykałaś nie nadawali sie dla Ciebie

Miło mi że sałatka okazała sie hitem

Napisane przez dorinka30

Zuza no właśnie nie wiemy co jest???, wysłałam wiadomość na priva i zero odzewu ? Zawsze się odzywała w takiej sytuacji...I kombinuję czy nie zadzwonić do niej albo wysłać sms-a , jakoś się martwię o nią

Ja tam nie zazdroszczę tych niepewności, domysłów, cały czas doceniam, że spotkałam w końcu Tża i że go mam, to dopiero jest komfort być z kimś kto Ci tak odpowiada

Wyślij esa

Ja ma komfort...to raz, a dwa..caly czas czuję dreszczyk


Butter nie snuj czarnych wizji. Znajdzie się inny projekt i TŻ bedzie pracował
Buty bardzo ładne

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Heloo.
Ale się rozpisałyście

Dori myślisz o czarnej lodówce Gorenje??
Super jest. Moja przyjaciółka ma cały czarny zestaw..lodówkę, piekarnik i płytę oczywiście . Z tym że ona ma też czarne szklane meble, czarny szklany chlebak, czarną szklaną lampę i generalnie wszystko ma czarne..tym sposobem wszystko sie zlało ze sobą i ma czarną plamę, a nie kuchnię.


Moi inni przyjaciele mają znowu wszystko biale ....białe szklane fronty i ten sprzęt Gorenje tylko w bialej wersji.
I tak sobie myślę że gdyby jedni z drugimu sprzętami sie zamienili wyszły by dwie cudne kuchnie. Bo do tych z bialymi frontami pasowały by czarne sprzęty, a do tych z czarnymi meblami białe sprzęty


Nie gadaj głupot...Ty sie nadajesz tylko faceci których do tej pory spotykałaś nie nadawali sie dla Ciebie

Miło mi że sałatka okazała sie hitem



Wyślij esa

Ja ma komfort...to raz, a dwa..caly czas czuję dreszczyk


Butter nie snuj czarnych wizji. Znajdzie się inny projekt i TŻ bedzie pracował
Buty bardzo ładne

To wysyłam sms-a

Tak Gorenje ta lodówka. Ja nie rozumiem ludzi co wszystko robią w jednym kolorze ? Przecież musi być jakiś kontrast, ja np. jak zrobię jasną kuchnię to ciemne blaty, i na odwrót, podobnie sprzęty, niech dają po oczach a nie zlewają się ze wszystkim

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

L_V odpisała już na sms-a Wszystko dobrze, zabiegana strasznie, obiecala sie odezwać , niedobra dziewczynka tak nas zaniedbać

[ButterBear]

Fajnie, że buty Wam się podobają... Jak tylko będę mieć kawałek sukienki, to może zamówię i zobaczę czy pasują...jak nie, to odeślę...
Są na tyle ładne, że możnaby je założyć normalnie do jakiejś sukienki czy nawet dżinsów potem i jakiegoś fajnego topa

Dobrze, że z LV wszystko ok...ale mogła się odezwać, a nie jak kamień w wodę... trzeba będzie ją okrzyczeć, jak sie pojawi...

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Fajnie, że buty Wam się podobają... Jak tylko będę mieć kawałek sukienki, to może zamówię i zobaczę czy pasują...jak nie, to odeślę...
Są na tyle ładne, że możnaby je założyć normalnie do jakiejś sukienki czy nawet dżinsów potem i jakiegoś fajnego topa

Dobrze, że z LV wszystko ok...ale mogła się odezwać, a nie jak kamień w wodę... trzeba będzie ją okrzyczeć, jak sie pojawi...

Chcesz dobrać idealnie pod kolor sukienki ? Myślę, że nie jest to konieczne aby było identycznie, chyba że tak wolisz ?
Dokładnie, latem można w nich śmiało chodzić

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Chcesz dobrać idealnie pod kolor sukienki ? Myślę, że nie jest to konieczne aby było identycznie, chyba że tak wolisz ?
Dokładnie, latem można w nich śmiało chodzić

No chciałabym, żeby pasowały, ale identyczne być nie muszą...poza tym pewnie nie będą

[hania811]

Napisane przez dorinka30

To wysyłam sms-a

Tak Gorenje ta lodówka. Ja nie rozumiem ludzi co wszystko robią w jednym kolorze ? Przecież musi być jakiś kontrast, ja np. jak zrobię jasną kuchnię to ciemne blaty, i na odwrót, podobnie sprzęty, niech dają po oczach a nie zlewają się ze wszystkim

L_V odpisała już na sms-a Wszystko dobrze, zabiegana strasznie, obiecala sie odezwać , niedobra dziewczynka tak nas zaniedbać

Dokładnie..ja rozumiem że można nie lubić kolorowego misz maszu, lubować się w stonowanych beżach, ale żeby tak wszystko w jednym kolorze robić to zupełnie nie rozumiem
Ja bym się zanudziła na śmierć w tajkim wnętrzu.

Dobrze że u niej wszysstko OK.

Napisane przez ButterBear

Fajnie, że buty Wam się podobają... Jak tylko będę mieć kawałek sukienki, to może zamówię i zobaczę czy pasują...jak nie, to odeślę...
Są na tyle ładne, że możnaby je założyć normalnie do jakiejś sukienki czy nawet dżinsów potem i jakiegoś fajnego topa

Dobrze, że z LV wszystko ok...ale mogła się odezwać, a nie jak kamień w wodę... trzeba będzie ją okrzyczeć, jak sie pojawi...

Ja bym brała..tym bardziej że wiem jak trudno kupić fajnie nie typowo ślubne buty do sukienki slubnej.
W zeszłym roku przyjaciółka cały Kraków za takimi zlazła, caly internet przeszukała, aż w końcu kupiła buty w Łodzi bo tylko tam był fason i rozmiar który ją interesował!!

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Dokładnie..ja rozumiem że można nie lubić kolorowego misz maszu, lubować się w stonowanych beżach, ale żeby tak wszystko w jednym kolorze robić to zupełnie nie rozumiem
Ja bym się zanudziła na śmierć w tajkim wnętrzu.

Dobrze że u niej wszysstko OK.



Ja bym brała..tym bardziej że wiem jak trudno kupić fajnie nie typowo ślubne buty do sukienki slubnej.
W zeszłym roku przyjaciółka cały Kraków za takimi zlazła, caly internet przeszukała, aż w końcu kupiła buty w Łodzi bo tylko tam był fason i rozmiar który ją interesował!!

Mnie to śmieszy trochę, to jest podobnie ze strojem, są osoby co muszą mieć wszystko w jednym kolorze, nie daj boże inna torebka i buty, nie wyjdą Podobne upodobania u takich osób zauważam we wnętrzach, tak właśnie zachowaczo, żeby wszystko pasowało, nic nie wyróżniało,. to chyba brak odwagi cywilnej jest i niechęć do eksperymentów
Jednak nie na darmo jest powiedzenie pokaż mi swój dom a powiem Ci kim jesteś

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Mnie to śmieszy trochę, to jest podobnie ze strojem, są osoby co muszą mieć wszystko w jednym kolorze, nie daj boże inna torebka i buty, nie wyjdą Podobne upodobania u takich osób zauważam we wnętrzach, tak właśnie zachowaczo, żeby wszystko pasowało, nic nie wyróżniało,. to chyba brak odwagi cywilnej jest i niechęć do eksperymentów
Jednak nie na darmo jest powiedzenie pokaż mi swój dom a powiem Ci kim jesteś

Dokładnie.

Mnie to niezmiennie zadziwia a nie śmieszy

To z charakteru wynika....poukładani racjonaliści tak mają.
Biedni ludzie bo jak coś idzie nie po ich myśli gubią się, wpadają w furię i zdecydowanie nie są szczęśliwi.
Moja przyjaciółka taka właśnie jest...moje zupełne przeciwieństwo.

W życiu mnie nie zaskoczyła..ani ubiorem, ani nowym zakupem do mieszkania..wszystko jest białe, szare, czarne albo beżowe.
Jedynym szaleństwem kolorystycznym jest uwielbienie do różu (o dziwo)..ale z różem szaleje tylko w ubiorze.

[dorinka30]

Dokładnie Haniu ale wydaje mi się, że to co opisujemy nie zawsze dotyczy tylko i wyłącznie racjonalistów znam takie osoby, które są bardzo zakompleksione, brak im wiary w siebie, swój gust, boją się że źle zostaną ocenione dlatego oni nigdy nie zdecydują się na podjęcie ich zdaniem eksperymentu ze strojem, czy wystrojem domu, z czystego strachu.
Ja znam osobiście takie przypadki . Wybierają tzw. bezpieczną opcję w stroju i we wnętrzu, bo boją się że zostaną źle ocenione

________________

Zmieniając temat przeraża mnie to co słyszę, że zima jeszcze dwa miechy potrwa

[jodie]

Napisane przez dorinka30

Jodie cieszę się, że płytki się podobają, chyba pójde tym tropem, jednak będzie ciemna łazienka
Jodie co TY za głupoty opowiadasz, jak beznadziejna , moim zdaniem sensownie podchodzisz do tych spraw, czekaj aż się zdarzy coś wyjątkowego, nie ma co sie zadawalać byle czym Ja kiedyś straciłam wiarę na spotkanie właściwego faceta na życie i zapłaciłam dużą cenę za to, mogłam być cierpliwsza , ale było co było

nie , tak na powaznie trace wiarę w to. Osoba która jest najbliższa mojemu sercu jest poza moim zasięgiem ( chociaż ciezę sie że jest moim przyjacielem - to też dużo )a osoby ktorym ja jestem bliska nie pasuja mi wogóle

Napisane przez ButterBear

Jodie, ja sądzę,że w damsko-męskich sprawach najalpiej czekać, a nie się gorączkować... jak się nie szuka, to zawsze coś dobrego się 'nawinie'

A co to jest ciasto Shrek?Brzmi niepokojąco Jest zielone??

Butter ja się nie gorączkuję, często łapie się na tym że mi jest wygodnie tak jak jest chociaż coraz mocniej zaczyna doskwierać samotność, zwłaszcza teraz w zimowe długie wieczory.

a ciasto rzeczywiście jest zielone miałam podobne obawy do Twoich ale jest naprawdę dobre


apropos urządzania mieszkania - za czasów mojego eks męża wszystkie rzeczy w domu były takie bezbarwne - beżowe, brązowe aż do znudzenia a on się w nich lubował, zresztą to chyba z domu wytniósł, bo u mojej eks teściowej też tak bezbarwnie było

[dorinka30]

Napisane przez jodie

nie , tak na powaznie trace wiarę w to. Osoba która jest najbliższa mojemu sercu jest poza moim zasięgiem ( chociaż ciezę sie że jest moim przyjacielem - to też dużo )a osoby ktorym ja jestem bliska nie pasuja mi wogóle



Butter ja się nie gorączkuję, często łapie się na tym że mi jest wygodnie tak jak jest chociaż coraz mocniej zaczyna doskwierać samotność, zwłaszcza teraz w zimowe długie wieczory.

a ciasto rzeczywiście jest zielone miałam podobne obawy do Twoich ale jest naprawdę dobre


apropos urządzania mieszkania - za czasów mojego eks męża wszystkie rzeczy w domu były takie bezbarwne - beżowe, brązowe aż do znudzenia a on się w nich lubował, zresztą to chyba z domu wytniósł, bo u mojej eks teściowej też tak bezbarwnie było

No wiem, że jeśli tak się akurat układa to jest frustrujące Ale każdy kto kiedyś był nieszczęśliwie zakochany wie, że wtedy na dany czas nie można było sobie wyobrazić nikogo innego bo ten akurat był idealny i jedyny....Ale przychodzi taki czas, że poznajesz kogoś nowego, kto wydaje się równie idealny, z czasem może i lepszy - i zapominasz o tym kimś, kto siedział Ci w głowie tak mocno. Mało tego, pukasz się w głowę jak mogłaś być tak głupia i tak ślepa, żeby marnować czas na rozpamiętywanie. Ja wierzę, że można spotkać fajnego mężczyznę na życie, ale niestety trzeba się naszukać , bo chowają sie te rodzynki sprytnie

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Dokładnie Haniu ale wydaje mi się, że to co opisujemy nie zawsze dotyczy tylko i wyłącznie racjonalistów znam takie osoby, które są bardzo zakompleksione, brak im wiary w siebie, swój gust, boją się że źle zostaną ocenione dlatego oni nigdy nie zdecydują się na podjęcie ich zdaniem eksperymentu ze strojem, czy wystrojem domu, z czystego strachu.
Ja znam osobiście takie przypadki . Wybierają tzw. bezpieczną opcję w stroju i we wnętrzu, bo boją się że zostaną źle ocenione

________________

Zmieniając temat przeraża mnie to co słyszę, że zima jeszcze dwa miechy potrwa

No tak kompleksy też mogą powodować "beżowatość"

Ja słyszałam że zima ma być do maja

Napisane przez jodie

nie , tak na powaznie trace wiarę w to. Osoba która jest najbliższa mojemu sercu jest poza moim zasięgiem ( chociaż ciezę sie że jest moim przyjacielem - to też dużo )a osoby ktorym ja jestem bliska nie pasuja mi wogóle

Może z czasem przyjaźń przerodzi się w coś więcej

[dorinka30]

Napisane przez hania811

No tak kompleksy też mogą powodować "beżowatość"

Ja słyszałam że zima ma być do maja


Może z czasem przyjaźń przerodzi się w coś więcej

Ale pomijając kontekst "beżowego " to ja naprawdę bardzo lubię ten kolor i w stroju i we wnętrzach ale nie lubię nijakości jaka za tym czasem się kryje .

[jodie]

Napisane przez dorinka30

No wiem, że jeśli tak się akurat układa to jest frustrujące Ale każdy kto kiedyś był nieszczęśliwie zakochany wie, że wtedy na dany czas nie można było sobie wyobrazić nikogo innego bo ten akurat był idealny i jedyny....Ale przychodzi taki czas, że poznajesz kogoś nowego, kto wydaje się równie idealny, z czasem może i lepszy - i zapominasz o tym kimś, kto siedział Ci w głowie tak mocno. Mało tego, pukasz się w głowę jak mogłaś być tak głupia i tak ślepa, żeby marnować czas na rozpamiętywanie. Ja wierzę, że można spotkać fajnego mężczyznę na życie, ale niestety trzeba się naszukać , bo chowają sie te rodzynki sprytnie

ale tu nawet nie chodzi o to że jestem w nim zakochana, poprostu super się z nim dogaduję, potrafi rozbawić mnie do łez ale i wkurzyć niemiłosiernie. nie jest ani moim ideałem z wyglądu ani z charakteru , poprostu ma to coś to mnie w nim pociąga. dla mnie nie urodzil się jeszcze facet odpowiedni poprostu.

Napisane przez hania811

No tak kompleksy też mogą powodować "beżowatość"

Ja słyszałam że zima ma być do maja


Może z czasem przyjaźń przerodzi się w coś więcej

pytanie brzmi czy warto? bo gdyby coś się między nami nie ułożyło to straciłabym też pewnie przyjaciela

a z zimą nie strasz ja chcę już wiosny.

Napisane przez dorinka30

Ale pomijając kontekst "beżowego " to ja naprawdę bardzo lubię ten kolor i w stroju i we wnętrzach ale nie lubię nijakości jaka za tym czasem się kryje .

nie no ja tez nie mam nic do beżowego koloru ale w nadmiarze szczególnie we wnętrzach szkodzi jest nijako, mdło, nie pasuje do mnie

[dorinka30]

Napisane przez jodie

ale tu nawet nie chodzi o to że jestem w nim zakochana, poprostu super się z nim dogaduję, potrafi rozbawić mnie do łez ale i wkurzyć niemiłosiernie. nie jest ani moim ideałem z wyglądu ani z charakteru , poprostu ma to coś to mnie w nim pociąga.


pytanie brzmi czy warto? bo gdyby coś się między nami nie ułożyło to straciłabym też pewnie przyjaciela

a z zimą nie strasz ja chcę już wiosny.



nie no ja tez nie mam nic do beżowego koloru ale w nadmiarze szczególnie we wnętrzach szkodzi jest nijako, mdło, nie pasuje do mnie

A to przepraszam, nadinterpretacja moja Coś innego pomyślałam....

[jodie]

Napisane przez dorinka30

A to przepraszam, nadinterpretacja moja Coś innego pomyślałam....

a co pomyślałaś?? może i ja tak napisalam że najbliższy sercu itd.ehh.

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Ale pomijając kontekst "beżowego " to ja naprawdę bardzo lubię ten kolor i w stroju i we wnętrzach ale nie lubię nijakości jaka za tym czasem się kryje .

Ja też lubię byle to nie była beżowa koszula z beżową spódnicą, beżowymi butami

Napisane przez jodie

ale tu nawet nie chodzi o to że jestem w nim zakochana, poprostu super się z nim dogaduję, potrafi rozbawić mnie do łez ale i wkurzyć niemiłosiernie. nie jest ani moim ideałem z wyglądu ani z charakteru , poprostu ma to coś to mnie w nim pociąga. dla mnie nie urodzil się jeszcze facet odpowiedni poprostu.
pytanie brzmi czy warto? bo gdyby coś się między nami nie ułożyło to straciłabym też pewnie przyjaciela

a z zimą nie strasz ja chcę już wiosny.

A skąd wiesz że Ty jego nie pociągasz?
I dlaczego uważasz że jest poza Twoim zasięgiem?

[dorinka30]

Napisane przez jodie

a co pomyślałaś?? może i ja tak napisalam że najbliższy sercu itd.ehh.

No właśnie to mnie zmyliło, a pomyslałam niestety o exie, że o niego ciągle chodzi , już siedzę cicho

[jodie]

Napisane przez hania811

A skąd wiesz że Ty jego nie pociągasz?
I dlaczego uważasz że jest poza Twoim zasięgiem?

nie no pociągać to ja go pociągam przynajmniej tak mi się wydaje i tak on mówi. twierdzi on że my jesteśmy siebie warci że obydwoje udajemy siłaczy , że obydwoje chowamy głęboko uczucia i obydwoje jak dzikie koty zawsze chodzimy swoimi ścieżkami, zawsze inaczej niż ktoś od nas oczekuje.
nie wiem czy mnie zrozumiecie - ale za każdym razem kiedy z nim rozmawiam/ spotkam się / nastąpi jakikolwiek kontakt od razu mam lepszy humor, potrafi wydobyć ze mnie uśmiech i sprawić że czuję sie mega dobrze.
a jest poza moim zasięgiem gdyż ma nieuregulowaną sytuację życiową, tzn jest w związku, jest pracoholikiem i jest obrzydliwie bogaty. a to wuklucza całkowicie moj zasięg.
ostatnio przyjechał całkiem z zaskoczenia do mnie jak było mi już bardzo żle i kilka chwil wystarczyło abym znów było mi dobrze. potrafi przywołać mnie do porządku , skopać tyłek jak przesadzam ale i przytulić jak mi bardzo źle.

Napisane przez dorinka30

No właśnie to mnie zmyliło, a pomyslałam niestety o exie, że o niego ciągle chodzi , już siedzę cicho

nie, Dorinko. to nie on.z eksem już mi przechodzi.

[hania811]

Napisane przez jodie

nie no pociągać to ja go pociągam przynajmniej tak mi się wydaje i tak on mówi. twierdzi on że my jesteśmy siebie warci że obydwoje udajemy siłaczy , że obydwoje chowamy głęboko uczucia i obydwoje jak dzikie koty zawsze chodzimy swoimi ścieżkami, zawsze inaczej niż ktoś od nas oczekuje.
nie wiem czy mnie zrozumiecie - ale za każdym razem kiedy z nim rozmawiam/ spotkam się / nastąpi jakikolwiek kontakt od razu mam lepszy humor, potrafi wydobyć ze mnie uśmiech i sprawić że czuję sie mega dobrze.
a jest poza moim zasięgiem gdyż ma nieuregulowaną sytuację życiową, tzn jest w związku, jest pracoholikiem i jest obrzydliwie bogaty. a to wuklucza całkowicie moj zasięg.
ostatnio przyjechał całkiem z zaskoczenia do mnie jak było mi już bardzo żle i kilka chwil wystarczyło abym znów było mi dobrze. potrafi przywołać mnie do porządku , skopać tyłek jak przesadzam ale i przytulić jak mi bardzo źle.



nie, Dorinko. to nie on.z eksem już mi przechodzi.

No skoro jest w związku to komplikuje sprawę..tylko dlaczego skoro jest w związku stara sie być tak blisko Ciebie??
Trochę mi sie to nie podoba
Znaczy w tym sensie że źle reaguję na facetów którzy mają kobietę, a przyjaźnią sie z drugą..i to mocno dwuznacznie przyjaźnią

[jodie]

Napisane przez hania811

No skoro jest w związku to komplikuje sprawę..tylko dlaczego skoro jest w związku stara sie być tak blisko Ciebie??
Trochę mi sie to nie podoba
Znaczy w tym sensie że źle reaguję na facetów którzy mają kobietę, a przyjaźnią sie z drugą..i to mocno dwuznacznie przyjaźnią

Haniu jest w związku ale to temat rzeka.tak jak pisałam jest on poza moim zasięgiem.
z jednej strony cieszę się że jest jako przyjaciel mój a z drugiej źle mi że facet który tak mi pasuje pod wieloma względami jest zajęty.
mówiłam że mam zryty beret z moim teoriami.

[ButterBear]

Kurcze, przepraszam, że wtrącam się tylko, na chwilke, nie w temacie, ale totalnie nie umiem się w niczym połapać w pracy...niech ta zima się skończy, bo jestem nieżywa...

Chciałam tylko powiedzieć,że ból zęba przechodzi, więc nawet nie idę do dentysty dziś - szczególnie, że i tak nie zdążę....

Jodie, jesli sytuacja z przyjacielem jest dwuznaczna, to warto ją wyjaśnić, szczególnie jeśli przez jakieś niedomówienia i podteksty nie chcesz stracić przyjaciela...
A ja jeszcze w temacie ciasta - co się w nim znajduje, że jest zielone?

[hania811]

Napisane przez jodie

Haniu jest w związku ale to temat rzeka.tak jak pisałam jest on poza moim zasięgiem.
z jednej strony cieszę się że jest jako przyjaciel mój a z drugiej źle mi że facet który tak mi pasuje pod wieloma względami jest zajęty.
mówiłam że mam zryty beret z moim teoriami.

Wiesz skoro to takie pokomplikowane to póki co ciesz się tym co masz, doceniaj tą przyjaźń i czekaj....a nóż widelec się od komplikuje i wszystko sie ułoży jak trzeba

Napisane przez ButterBear

Kurcze, przepraszam, że wtrącam się tylko, na chwilke, nie w temacie, ale totalnie nie umiem się w niczym połapać w pracy...niech ta zima się skończy, bo jestem nieżywa...

Chciałam tylko powiedzieć,że ból zęba przechodzi, więc nawet nie idę do dentysty dziś - szczególnie, że i tak nie zdążę....

Dobrze że ząb odpuścił.

Na zimę póki co nie poradzisz..więc trzymaj się dzielnie i odżyj