Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 128 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-02-07, 21:07   #3811
Agniesia666
Lady of Harley-Davidson
 
Avatar Agniesia666
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

heh, to ja opowiem dzisiejsza akcje:
zostawilam faceta jakis tydzien temu, kazalam mu sie wyprowadzic i wogole. dzis pol nocy do mnie pisal, z nie moze spac beze mnie, ze wszystko bez sensu itp. bylo mi go zal, ale twardo nie odp. i co sie dzis okazalo?
kumpel mi powiedzial, ze ogladali walke adamka o 4 w nocy i wcale im sie nie zbieralo do spania
a tan glupek probowal mi wmowic, ze cierpi na bezsennosc beze mnie... tia...
__________________
Agniesia666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-07, 21:11   #3812
Lakhi
Zadomowienie
 
Avatar Lakhi
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 395
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez askor90 Pokaż wiadomość
Aj, sama już się nad tym zastanawiam. Czasem jest taki czuły, taki namiętny, a czasem coś tak powie, zrobi, że aż mi serce normalnie łamie.
Zawsze po tym przeprasza, ale mnie te przeprosiny nie obchodzą.
Nie wiem czy to długo potrwa, jesteśmy razem od 1,5 roku i nie wszystko da się skończyć z dnia na dzień, ale chyba do tego dojrzewam w swoim tempie.
Ok, podsumowując z tego co sama przeżyłam, i z tego co tu przeczytalam z facetów to czasem niezłe dupki wychodzą.
Też jestem w takiej sytuacji. Identycznej. I też jestem półtora roku z chłopakiem. On jest taki kochaniutki, słodki, czuły i do rany przyłóż, a jak coś mu nie przypasuje to mówi tak przykre rzeczy, krzyczy, rzuca się, nic nie daje sobie wytłumaczyć. Teraz jest między nami baaardzo źle. I też się zastanawiam czy to przetrwa. Jakoś czarno to widzę.
__________________
Staram się!

Lakhi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-08, 10:27   #3813
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Violette_24 Pokaż wiadomość
(...)
nie zakładam, ze mąż mnie zdradzi i nie napisałam też, ze wybaczyłabym mu ze względu na dziecko bo to tez inna kwestia ale mam świadomość, że życie pisze rozne scenariusze i nie mozna tez zakłądac ze ,,mój to mnie nigdy nie zdradzi'' bo właśnie dziwnym trafem takie kobiety dostają po nosie.

I z ostatniej chwili...ręce mi opadły
mąż znajomej-oboje 35 lat, 12-letni syn, udane małżenstwo, gołąbeczki, oznajmił jej ze ma kochanke od 2 lat, ze odchodzi, cios, przeciez ,,on nigdy by mnie nie zdradził'', a dziewczyna zadbana, dobra, kochająca, starała się, wzór cnót, ie mozna nic jej zarzucić, nie wiem jak tam łózkoe sprawy bo jakos pytac nie wypadało ale tak czy siak...zdradzał, okłamywał, upokorzył....wybaczyła pod warunkiem ze to sie ie powtórzy...kocha go....troszke czasu minęło a tu okazuje sie ze to dalej trwa....kazała sie wyniesc,wyniosł sie...do mamusi, oznajmił jej ze ona go brzydzi....poryczałam sie jak mi to opowiedziała...najgorsze jest to, że takich to jest znacznie więcej...
Fajnie, że doprecyzowałaś, bo wcześniej wcale tego tak jasno nie opisałaś.

Co do sytuacji Twoich znajomych: cóż, fasada fasadą, a co się za nią kryje, to inna sprawa. Twoja znajoma - z całym szacunkiem dla jej bólu - obiektywna nie jest. Może świetni z nich przyjaciele się zrobili, a zgubił się po drodze fakt, że są kobietą i mężczyzną, kochankami? Albo facet jest z tych, że im mu lepiej, tym mu nudniej? My wśród znajomych uchodzimy za wzór cnót wszelkich - takich co się nigdy nie kłócą. Za każdym razem, gdy - zdziwiona tym obrazem - tłumaczę, że czasami to się tak kłócimy, że aż wióry lecą, to niektórzy patrzą na mnie jak na kogoś, kto bajki wymyśla lub nie odróżnia ostrej kłótni od głośnego odstawienia kubka na stół.

Na dzień dzisiejszy wiem jedno: póki jest między nami taki poziom uczuć, zrozumienia, pasji, mój TŻ mnie nie zdradzi, ani ja jego. Mam nadzieję, że to się nie zmieni.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-08, 10:32   #3814
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Moja oprzyjaciolka byłą z takim Karolem. Zachowywał się jak dziecko, był zazdrosny o mnie czy nawet o to, ze owa koleżanka szła do jakiegoś nauczyciela
byli razem na weselu, W. mialą buty na zmianę, bo wiadomo, jak się tańczy w szpilach to nogi bolą, kogoś, kto ma problemy z chodzeniem w takich butach
Na weselu bawilą się ok., ale butów nie zmieniala, mial je Karol.
Jak zerwała z nim, to powiedział, że jej ich nie odda.
Kretyn. i rzeczywiście nie oddal.
Ostatnio bylyśmmy na weselu u koleżanki i w popniedziałek po poprawinach mama W. mówi: W. chyba się nieżle ochlaląś na poprawinach skoro buty na płocie zostawilaś. Ona nie wie oco chodzi, a tu patrzy, te buty, które jej Karol zarąbał.
ale mialyśmy z niego polewkę
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-08, 10:51   #3815
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[QUOTE=Doris1981;17041303]Fajnie, że doprecyzowałaś, bo wcześniej wcale tego tak jasno nie opisałaś.

Wydawało mi się, że wyraziłam się wystarczająco jasno, jeśli ktos natomiast interpretuje przez pryzmat własnych doświadczeń to już nie moja sprawa, podobnie, gdy ktoś bawi się w psychoanalityka i wystawia portrety psychologiczne na podstawie kilku postów tudzież opisanych sytuacji.

Wydaje mi się, że kiedy chodzi o zdradę, to osoba skrzywdzona raczej nigdy nie bedzie umiała byc obiektywna, człowiek wówczas wielu rzeczy nie dostrzega i skupia sie tylko na winie drugiej strony i na własnym cierpieniu , przynajmniej zazwyczaj tak to właśnie funkcjonuje chociaż pewnie zaraz odezwą się głosy, ,,ja bym szukała winy tez po swojej stronie, byłabym obiektywna...."
Zreszta naprawdę dziewczyny, myślę, że wątek faktycznie nie dotyczy stricte zdrady wiec moze albo zaakceptukmy i uszanujmy opinie innych osób albo zwyczajnie przenieśmy dyskusję gdzie indziej, bedziemy mogły sie przekomarzać bez OT
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-08, 13:35   #3816
vanes
Wtajemniczenie
 
Avatar vanes
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: częstochowa
Wiadomości: 2 462
GG do vanes
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

to moze ja napisze co mi wykrecil moj ex prawie rok temu2 tygodnie przed slubem
mialam probne matury piatek poniedzialek wtorek.on byl w tym czasie w wojsku.dostal przepustke. zadzwonil do mnie i powiedzial ze mam przyjsc po niego na dworzec(byla 23.40) odpowiedzialam mu ze na nastepny dzien mam mature i musze byc wyspana.
powiedzial wtedy ze jesli nie chce zie z nim spotkac dzisiaj to on pojedzie do myszki do czestochowy.
(bylam naiwna bo myslalam ze to jedna z jego wielu kolezanek) zgodzilam sie myslac ze pojedzie na jakas dyskoteke pobawi sie i rano kiedy bede po maturze to bedzie stal pod szkola.
wychodzac ze szkoly wlaczylam telefon i na mojej poczcie nagrala sie jakas lafirynda ze misiek jest jej i ze mam sie od niego odpier...zadzwonilam do niej a ona opisala mi szczegolowo jak romantycznie spedzili cala noc.
bylam wsciekla nie napisalam do niego smsa doslownie nic. wieczorem pojawil sie u mnie w domu z bukietem czerwonych roz z bombonierka i jakims sreberkiem.spojrzalam na niego i powiedzialam tylko ze juz wszystko wiem. przepraszal na kolanach itd bylam nie ugieta pobiegl do kuchni wzial noz i podcial sobie zyly.
wtedy ja wykrecilam mu lepszy numer bo podeszlam do niego i powiedzialam mu ze po pierwsze zachlapal mi podloge po drugie nikt nie bedzie chcial uzywac noza ktorym on sie podcinal a po trzecie jak juz cos robi to niech robi to pozadnie i ze jesli chce sie zabic to pojde mu do kiosku po zyletke
wtedy odpowiedzial mi ze nie sadzil ze jestem taka pier...szmata
tak sie zakonczyl 6 letni zwiazek 2 tygodnie przed slubem
__________________
główny cel: powrót do dawnej sylwetki

80 79 78 76 75 74 73 72 71 70 69 68 67 66
6564 63 62 61 60 59 58 57 56 55
vanes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-08, 14:12   #3817
RedApple
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: JapkoLandia
Wiadomości: 3 443
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

vanes.....co za typ ale nieźle mu powiedziałaś.
RedApple jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-08, 14:30   #3818
Agniesia666
Lady of Harley-Davidson
 
Avatar Agniesia666
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez vanes Pokaż wiadomość
przepraszal na kolanach itd bylam nie ugieta pobiegl do kuchni wzial noz i podcial sobie zyly.
wtedy ja wykrecilam mu lepszy numer bo podeszlam do niego i powiedzialam mu ze po pierwsze zachlapal mi podloge po drugie nikt nie bedzie chcial uzywac noza ktorym on sie podcinal a po trzecie jak juz cos robi to niech robi to pozadnie i ze jesli chce sie zabic to pojde mu do kiosku po zyletke

dobra jestes
__________________
Agniesia666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-08, 14:43   #3819
mmalinowa
Zadomowienie
 
Avatar mmalinowa
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 594
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Agniesia666 Pokaż wiadomość

dobra jestes

... i opanowana ja mając ten nóż i jego obok siebie to bym chyba go sama użyła
__________________
http://www.pustamiska.pl/
Klikaj codziennie!


I dare you to let me be your, your one and only,
Promise I'm worth it,
To hold in your arms,
So come on and give me a chance.
mmalinowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-08, 14:47   #3820
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

agniesia myslala ze cie nabierze

vanes matko szok ale idiota..
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-08, 17:25   #3821
martiniątko
Zadomowienie
 
Avatar martiniątko
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez vanes Pokaż wiadomość
to moze ja napisze co mi wykrecil moj ex prawie rok temu2 tygodnie przed slubem
mialam probne matury piatek poniedzialek wtorek.on byl w tym czasie w wojsku.dostal przepustke. zadzwonil do mnie i powiedzial ze mam przyjsc po niego na dworzec(byla 23.40) odpowiedzialam mu ze na nastepny dzien mam mature i musze byc wyspana.
powiedzial wtedy ze jesli nie chce zie z nim spotkac dzisiaj to on pojedzie do myszki do czestochowy.
(bylam naiwna bo myslalam ze to jedna z jego wielu kolezanek) zgodzilam sie myslac ze pojedzie na jakas dyskoteke pobawi sie i rano kiedy bede po maturze to bedzie stal pod szkola.
wychodzac ze szkoly wlaczylam telefon i na mojej poczcie nagrala sie jakas lafirynda ze misiek jest jej i ze mam sie od niego odpier...zadzwonilam do niej a ona opisala mi szczegolowo jak romantycznie spedzili cala noc.
bylam wsciekla nie napisalam do niego smsa doslownie nic. wieczorem pojawil sie u mnie w domu z bukietem czerwonych roz z bombonierka i jakims sreberkiem.spojrzalam na niego i powiedzialam tylko ze juz wszystko wiem. przepraszal na kolanach itd bylam nie ugieta pobiegl do kuchni wzial noz i podcial sobie zyly.
wtedy ja wykrecilam mu lepszy numer bo podeszlam do niego i powiedzialam mu ze po pierwsze zachlapal mi podloge po drugie nikt nie bedzie chcial uzywac noza ktorym on sie podcinal a po trzecie jak juz cos robi to niech robi to pozadnie i ze jesli chce sie zabic to pojde mu do kiosku po zyletke
wtedy odpowiedzial mi ze nie sadzil ze jestem taka pier...szmata
tak sie zakonczyl 6 letni zwiazek 2 tygodnie przed slubem
??? prowokacja? jak nie, to w życiu nie słyszałam dziwniejszej historii... próbne matury i ślub? 2 tygodnie do ślubu i taki super poziom porozumienia w związku...?
martiniątko jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-08, 21:31   #3822
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

historia vaneski wydaje sie byc faktycznie nieprawdopodobna co nie znaczy ze niemożliwa, tez byłam kiedys z takim psycholem co z balkonu chciał skakac tylko dlatego ze na imprezie domowej, na której bylismy zjawił sie mój ex i mnie pocałował w policzek i objął na przywitanie i nikt sobie z tego nic nie robił tylko jemu odwaliło do dzis sie zastanawiam co chciał przez to pokazac, na idiote tylko wyszedł, wszyscy sie z niego smiali a ja załowałam ze go w ogóle poznałam

a tak swoją drogą, jesli historia vaneski jest prawdziwa to swiadczy to tylko o jednym, ze w tak młodym wieku człowiek jednak nie jest gotowy do podejmowania tak powaznych decyzji, fakt, są i tacy co i po 30-stce jeszcze nie dojrzeli (oj znam takiego jednego co to lubi tylko przyjsc, ulżyc sobie i wyjsc, zreszta pisałąm juz o tym) ale samo to, ze tacy młodzi ludzie powinni jeszcze ,,sie wyszumiec'', troszke przezyc, czegos doswiadczyc, jakos mi sie wierzyc nie chce ze majac 18 lat jest sie tak bardzo pewnym ze chce sie byc z ta druga osobą.... a wiem co mowie, bo sama sie zareczyłam mając jakies 20-21 lat i dobrze ze nic ztego nie wyszło bo dzis wiem, ze nie dojrzałam, ze nie ten facet, nie ten czas, etc.
decyzja nieprzemyślana, nie wiem co to za zaćmienie mnie dotknęło

Choc znam 3 małżeństwa, gdzie od 15 czy 16 roku życia para była razem, twierdzili ze wiedzieli juz wowczas ze to jest to i w wieku: jedni 24, drudzy 25, trzeci chyba 23 pobrali sie, sa ze soba do dzis, tyle ze jedni maja teraz po 40-stce i sa totalnie wypaleni i sa ze soba bo są, drudzy sa małżenstwem od 3 lat i układa im sie okropnie bo nagle sie okazało ze jednak wspolne mieszkanie, finanse, dziecko to nie to samo co randki nawet dzien w dzien, koles laske olewa, o wszystko obwinia, ciagle sie kłócą i na domiar złego mieszkaja z rodzicami ( a zenic sie nie musieli!!), moze to rodzice sa pwodem...co do tych ostatnich to nie mam czestego kontaktu wiec ciezko mi powiedziec jak im sie układa.


Ale osobiscie zawsze sie zastanawiałam, czy to nie jest tak ze tacy ludzie co to od ,,dziecka'' sa razem nie mają takiego zmeczenia materiału?chętki na kogos innego? nie sa ciekawi kogos innego? no, chyba ze to prrrawdziwa miłosc, to juz inna rzecz
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-09, 00:29   #3823
mantas
Zakorzenienie
 
Avatar mantas
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 612
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

może ja opiszę swoją sytuację.

pan x w miejscowości w. ja mieszkam 220 km dalej. umówiliśmy, że przyjadę w sobotę o 8:30. wcześniej pytał w smsie czy przyjadę, potwierdziłam. 3 dni niczego nie pisałam o tym przybyciu, bo doszlam do wniosku, ze jesteśmy umówieni i że ok.

akcja właściwa: jadę do w, wstałam o 4:00, umalowana, buty na obcasach, zrobiona na bóstwo. piszę do niego w pociągu smsa: "już jadę, wyjdź po mnie na dworzec". raportu nie dostałam.

dojeżdzam do w, wysiadam na dworcu i nigdzie go nie widzę. czekam 5, 10, 15 minut w końcu dzwonię do niego:
*"gdzie ty jesteś? przyjechałam już".
-"przyjechałaś? a myślałem, że nie przyjedziesz"
*"co ty pier***?!, przecież pisałam, że przyjadę, a rano że już jadę",
- "wyłączyłem telefon (ma dwa) ale ja teraz w pracy jestem, koleżanka na l4 poszła, nie sądziłem, że przyjedziesz ..."
* "x, o co ci chodzi w ogóle? umawialiśmy się! napisałam wyraźnie że przyjadę, nie odwołałam tego !"
- "bo ja tak w ogóle to mam focha na ciebie ...."

rozłączyłam się i zaczęłam się śmiać. (nie wiem o co chodzi z fochem, niczego mu nie napisałam, nie powiedziałam. coś sobie uroił)

a dzień wcześniej mówiłam koleżance, że mam jakieś złe przeczucia i że bym się śmiała, jakby nie przyszedł po mnie na dworzec. skąd mi się to wzięło? nie wiem.


po ataku śmiechu zadzwoniłam ponownie. nie odebrał. a chciałam go już konkretnie opier. Także o godzinie 9 zostałam sama na dworcu w miejscowości w. pociąg powrotny o 15:00.

moment po tym wszytkim zadzwoniłąm do koleżanki, żeby jej powiedzieć co i jak i że nie wierzę, w to co zrobił. i powiedziałam: będziemy w kontakcie. i padł mi telefon jakby nieszczęść było mało ...

potem poszłam do galerii, zrobiłam zakupy ciuchowe i dzięki bogu udało mi się trafić na 11 na autobus powrotny do domu. nie płakałam.
od tego momentu nie odzywam się do niego. on co jakiś czas chce kontaktu, pisał smsy, że może się pogodzimy, że to, że sro.

minął rok, tęsknie za nim czasem, ale ani razu się nie odezwałam. mam swój honor. i powinien oddać mi kasę za przyjazd ,bo jechałam tam dla niego. skończyła się nasza 3 letnia przyjaźń i początki czegoś innego. sam to spieprzył.



druga sytuacja


byłam kiedyś z chłopakiem mieszkającym 600 km od mojego domu. pewnego razu przyjechał do mnie na tydzień, potem gdy odjeżdzał mówił, że przyjedzie za miesiąc znowu, ale na 3 tygodnie itd.
po czym pojechał do domu. później napisał mi smsa, że dziękuje za wszystko, ale już nie przyjedzie.
nie wiedziałam o co chodzi, po czym jakiś czas temu napisał mi na gg, że to nie przez mój wygląd, (??) tylko przez to, że bylam dla niego zbyt impulsywna ...

(chciałam dodać, że jeśli chodzi o wygląd to odnośnie jego osoby ktoś mógł mieć wątpliwości). załamał mnie trochę, ale przeszłam to dzielnie. miałam wtedy 18 lat. koleś w ogóle był testem dla mnie czy można być z kimś, kto nie do końca podoba ci się z wyglądu. wyszło, że nie można. nie podobał mi się z wyglądu wcale, niestety ale był uroczy i naprawdę miły. na początku
ah! najlepsze, że cały czas jak był u mnie i w ogóle zapewniał mnie że jestem piękna, cudowna, mam piękne oczy, i bla bla bla, a potem mu się odmieniło chyba

nie ufam facetom.
mantas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-09, 01:25   #3824
twizzy
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mantas Pokaż wiadomość
może ja opiszę swoją sytuację.

pan x w miejscowości w. ja mieszkam 220 km dalej. umówiliśmy, że przyjadę w sobotę o 8:30. wcześniej pytał w smsie czy przyjadę, potwierdziłam. 3 dni niczego nie pisałam o tym przybyciu, bo doszlam do wniosku, ze jesteśmy umówieni i że ok.

akcja właściwa: jadę do w, wstałam o 4:00, umalowana, buty na obcasach, zrobiona na bóstwo. piszę do niego w pociągu smsa: "już jadę, wyjdź po mnie na dworzec". raportu nie dostałam.

dojeżdzam do w, wysiadam na dworcu i nigdzie go nie widzę. czekam 5, 10, 15 minut w końcu dzwonię do niego:
*"gdzie ty jesteś? przyjechałam już".
-"przyjechałaś? a myślałem, że nie przyjedziesz"
*"co ty pier***?!, przecież pisałam, że przyjadę, a rano że już jadę",
- "wyłączyłem telefon (ma dwa) ale ja teraz w pracy jestem, koleżanka na l4 poszła, nie sądziłem, że przyjedziesz ..."
* "x, o co ci chodzi w ogóle? umawialiśmy się! napisałam wyraźnie że przyjadę, nie odwołałam tego !"
- "bo ja tak w ogóle to mam focha na ciebie ...."

rozłączyłam się i zaczęłam się śmiać. (nie wiem o co chodzi z fochem, niczego mu nie napisałam, nie powiedziałam. coś sobie uroił)

a dzień wcześniej mówiłam koleżance, że mam jakieś złe przeczucia i że bym się śmiała, jakby nie przyszedł po mnie na dworzec. skąd mi się to wzięło? nie wiem.


po ataku śmiechu zadzwoniłam ponownie. nie odebrał. a chciałam go już konkretnie opier. Także o godzinie 9 zostałam sama na dworcu w miejscowości w. pociąg powrotny o 15:00.

moment po tym wszytkim zadzwoniłąm do koleżanki, żeby jej powiedzieć co i jak i że nie wierzę, w to co zrobił. i powiedziałam: będziemy w kontakcie. i padł mi telefon jakby nieszczęść było mało ...

potem poszłam do galerii, zrobiłam zakupy ciuchowe i dzięki bogu udało mi się trafić na 11 na autobus powrotny do domu. nie płakałam.
od tego momentu nie odzywam się do niego. on co jakiś czas chce kontaktu, pisał smsy, że może się pogodzimy, że to, że sro.

minął rok, tęsknie za nim czasem, ale ani razu się nie odezwałam. mam swój honor. i powinien oddać mi kasę za przyjazd ,bo jechałam tam dla niego. skończyła się nasza 3 letnia przyjaźń i początki czegoś innego. sam to spieprzył.
ojojoj,co za dupe.k.

drugi nie lepszy...
twizzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-09, 07:48   #3825
vanes
Wtajemniczenie
 
Avatar vanes
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: częstochowa
Wiadomości: 2 462
GG do vanes
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

no coz teraz juz wiem ze wiazanie sie z kims w tak mlodym wieku nie jest dobrym rozwiazaniem.chcielismy to zrobic bo bylismy dlugo razem i chcielismy ze soba zamieszkac... no ale wtedy sie inaczej myslalo...teraz jest calkiem inaczej

nie myslalam ze moja historia moze wywolac jakiekolwiek komentarze
dzieki dziewczynki
__________________
główny cel: powrót do dawnej sylwetki

80 79 78 76 75 74 73 72 71 70 69 68 67 66
6564 63 62 61 60 59 58 57 56 55
vanes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-09, 08:40   #3826
Noelia_
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 231
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

poszlismy kiedys na impreze z TZ powiedzial ze idzie zapalic a okazalo sie ze tak sie upil ze poszedl do domu i zapomnial o mnie
__________________
Kobieta nie powinna być gorsza od anioła, mężczyzna zaś tylko trochę lepszy od diabła
Noelia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-09, 08:44   #3827
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Mantas ale tak po prawdzie, nie mogłaś mu dzień wcześniej jakoś wspomnieć o tym że przyjeżdżasz? Jakby mi ktoś z wyprzedzeniem o czymś raz wspomniał a później już mimo kolejnych rozmów nic, to też bym miała wątpliwości czy to było zobowiązujące
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-09, 10:40   #3828
mantas
Zakorzenienie
 
Avatar mantas
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 612
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Mantas ale tak po prawdzie, nie mogłaś mu dzień wcześniej jakoś wspomnieć o tym że przyjeżdżasz? Jakby mi ktoś z wyprzedzeniem o czymś raz wspomniał a później już mimo kolejnych rozmów nic, to też bym miała wątpliwości czy to było zobowiązujące
jasne, że tak, ale jakby napisał to twój tż, albo ktoś naprawdę dla ciebie ważny!? na takie rzeczy czeka się z utęsknieniem. ja nie byłam zwykłą koleżanką, która do niego jedzie ...
miałam w opisie na gg, (gdzie był codziennie) że jadę do niego.
poza tym rozmawiałam z nim do samego przyjazdu przez telefon itd
wysłałam mu 2 dni wcześniej jeszcze smsa, czy mam przyjechać, a odpisał: jak chcesz. oczywiście napisałam, że jadę ! że też się wtedy nie zorientowałam, że jest rypnięty. dzwoni, pisze na gg, że tęskni, że ma wolne w ten dzień ja tam jadę a on w pracy "bo myślałem że nie przyjedziesz i wziąłem za koleżankę".

i przecież gdyby zapomniał, to powiedziałby, że urwie się z pracy, albo, że przeprasza, albo cokolwiek. a nie powiedział nic takiego, jeszcze ze zdziwieniem, bo on myślał. nie czułam w jego głosie jakiegoś żalu czy coś. potem już nawet nie oddzwonił. dopiero po miesiącu się odezwał. jak gdyby nigdy nic na gg.

wyjazd był planowany pod niego, kiedy będzie miał dzień wolny itd. przecież wiedział o tym, sam mi ten dzień zaproponował
miałam ochotę pojechać do tej roboty i strzelić mu w ryj, ale się powstrzymałam, bo doszłam do wniosku, że milczenie będzie lepszą karą. i miałam rację

dla mnie to było bardzo ważne, że jadę i naprawdę frunęłam jak na skrzydłach a ten ciul mi je podciął.

i to jeszcze nie byle jakiś koleś, znany od miesiąca, tylko bliski przyjaciel, którego znałam 3 lata.
mantas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 19:34   #3829
Gosiaczek21śl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 315
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Witam!
Nie zdążyłam jeszcze przeczytać wszystkich postów bo sporo tego ale chciałam się podzielić opowieściami o moim ex.

Czasy: daaaaaawne
Ja : 16 lat
On :19 lat

Więc była to moja pierwsza Wieeeelka miłość, taka gówniarska jak większość z Was opisuje.
Mój tata strasznie tego Pana nie lubił ale zawoził mnie do niego (?) jako, że w tej miejscowości mieliśmy domek to nie bywałam tam za często. "Miłość" trwała, ja w czasie wakacji mówiłam, że jadę na weekendowe wycieczki z kółka geograficznego (tatuś łykał). Raz pojechaliśmy do jego dziadka (straszny alkoholik i patologia, jak się okazało jak i reszta rodziny) i tam dowiedziałam się, że jego starszy brat, którym się tak chwalił siedzi w więzieniu a nie mieszka z rodzinką w Niemczech. To było wielkie kłamstwo numer 1 (było ich mnóstwo)
W ogóle jak byłam u niego miałam ZAKAZ oglądania co jest w szafkach, składania jego ciuchów...
Potem zaczęło się pożyczanie pieniędzy... Okazało się potem, że opłacałam jego kary sądowe
Latka mijały i zaczęły docierać do mnie wiadomości, że on ma dziecko z jakąś Kasią (z miejscowości w której mieszka dziadek) - do tej pory sprawa nie jest wyjaśniona... Raz piszę do niego a on mi, że u dziadka jest. Ja na to: jak u dziadka jak na weekend miałeś być u mnie? A on mi perfidnie wmawia, że mi przecież mówił, że nie przyjedzie (wtedy spał u mojej babci, w sekrecie przed tatą, babcia go lubiła). Poczułam się jak głupia no ale ok... I od tej pory kontakt stał się duuużo lżejszy. Ja pisałam, panikowałam a on, że sobie wmawiam itp itd...
Po miesiącu pisze do mnie jego sąsiadka, że jest jej przykro, że zerwaliśmy i jest zdziwiona, że P. znalazł już sobie inną dziewczynę i właśnie patrzy jak z nią i małą dziewczynka spacerują sobie za jej oknem.... Ja łap za telefon, nie odbiera, zaczynam wysyłam histeryczne sms-y... zero odzewu. W końcu wieczorem odebrał i mi mówi, że kocha Kasię, że ma z nią dziecko, że ona teraz znów jest w ciąży i bla bla bla.......... Wpadłam w rozpacz to on dał swoją mamę do telefonu.
Potem niby był ślub... Raz spotkałam go w knajpie, wpadł na chwilę, zamówił piwo i... wyszedł. Nacharałam bez oporów. Wrócił, wypił, wyszedł... Barmanka prawie puściła pawia.
Pewnego dnia co chwilę ktoś puszcza mi "głuche". Odpisuję z zapytaniem: kto tam? W odpowiedzi: Skąd masz mój numer pyzata lafiryndo? (to Kasia była, inteligentna prawda?)
Raz nawet chcieli zaprosić mnie na Sylwestra (jak miło).
Ale przegięciem była Wigilia 2 lata po naszym rozstaniu. Mój obecny mąż (wtedy chłopak) miał moją starą kartę SIM. Dzwoni do mnie, że przed chwilą dzwoniła do mnie moja stara koleżanka z życzeniami i prosi o mój obecny numer. Powiedziałam żeby jej go podał. Po chwili dzwoni tel. a tam Pan P!!!!!!! Że przeprasza, że popełnił błąd, że Kasi nie kocha, że z ciążą to była ściema.... Potem dał mi swoją kuzynkę aby mnie przekonała (ona udawała koleżankę)...
Hmmmm szkda słów, obecnie podobno również siedzi w więzieniu, widocznie Kasia nie sponsorowała tak dobrze jak ja
__________________
Razem od... 13.06.2005r.
Narzeczeństwo od... 25.12.2007r.
Małżeństwo od... 08.08.2008r.



Essence...
Gosiaczek21śl jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-11, 15:43   #3830
miilka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Marki
Wiadomości: 39
GG do miilka
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Przypomniało mi się co zorbił kiedyś mój były TŻ. To że z nim byłam to chyba chwilowe zaćmienie umysłu - 2 miesiące i to o 3 za dużo.
Ja: lat 18
On: lat 21

Sylwester, zaprosił mnie do siebie do domu do rodzinki, byliśmy wtedy ze sobą chyba ze 2 tygodnie, więc rodzinki za bardzo nie znałam, tylo jego brata, który chodził do tego samego liceum co ja. Przyjechałam do niego oczywiście odstawiona jak stróż w Boże Ciało, a on po godzinie oznajmia mi, że musi odwieźć gdzieś kolegę na sylwestra, wróci tuż przed 24. Ok zgodziłam się niech jedzie. Więc ja zostałam sama z jego rodzinką, skrempowana bo nie znam ich za dobrze, jedynie z jego bratem jakoś tam swobodnie rozmawiałam. Godzina 23:30 TŻ nie ma, więc dzwonie... nie odbiera i tak do samej 24. Oczywiście koło 24 sieć sie zapchała i nigdzie nie możnabyło się dodzwonić. Dodzwoniłam się dopiero jakieś pół godziny po północy, oznajmił mi że coś się mu popsuło w samochodzie i musi na miejscu zrobić (był mechanikiem). W domu był koło 1 oczywiście dla picu ubrudził sobie rączki jakimś smarem.

Rozstałam się z niecałe 2 miesiące potem przez to że jednoczesnie spotykał się ze mną i swoją byłą. A wtedy w sylwka nie odwoził kumpla, tylko jak się okazało pojechał do byłej u siedział u niej i do tej pory nie wiem co robili i nawet nie chce wiedzieć. Tylko nie wiem po cholere chciał żebym przyjechała do niego do domu? Młoda i głupia byłam.
miilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-11, 20:37   #3831
bradshow
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: obecnie Krakowsko ;]
Wiadomości: 1 217
GG do bradshow
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

dziwny ten koles z sylwkiem.. xD
a ten z dzieckiem to juz w ogole jakis przekret.. dobrze ze go pogonilas ;*
__________________
zakupoholiczka
bradshow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-12, 07:16   #3832
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Violette_24 wybacz, ale zacznij normalnie cytować wypowiedzi innych, bo wkurzające jest to na dłuższą metę. Zasada jest taka [quote] cytat [/ quote] (oczywiście bez spacji, ale musiałam zrobić, aby mi nie zacytowało. Popraw w miarę możliwości swoje posty - inne dziewczyny również o to proszę, bo zrobił się tutaj ostatnio bajzel z cytatami.

[QUOTE] cytat [/ QUOTE] (bez spacji po /)

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Mantas ale tak po prawdzie, nie mogłaś mu dzień wcześniej jakoś wspomnieć o tym że przyjeżdżasz? Jakby mi ktoś z wyprzedzeniem o czymś raz wspomniał a później już mimo kolejnych rozmów nic, to też bym miała wątpliwości czy to było zobowiązujące
Poniekąd się zgadzam - również bym się jednak przypomniała, że przyjeżdżam serio, serio i nic się nie zmieniło. Jak jest początek "wielkiej love" to trochę dziwnie jest nie mieć 3 dni kontaktu - może on myślał, że coś się jednak zmieniło? Generalnie zwalił, sam mógł zadzwonić dzień przed, ale na przyszłość jednak dobrze jest się upewnić we własnym interesie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-13, 23:45   #3833
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Zgadzam się z Doris. Ja również zadzwoniłabym do niego dzień przed, że jadę. Ja wychodzę z założenia, ze zawsze lepiej jest o sobie przypomnieć i sprawdzić, czy danej osobie nie zmieniły się plany, bo nie lubię tracić swojego czasu...
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 09:39   #3834
Decadence
Rozeznanie
 
Avatar Decadence
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 689
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

To może ja o moim ex, o którym można książkę napisać.
Pomijając to, że na początku musiałam z nim latać na przystanek odbierać jego byłą z autobusu, bo sama biedna sobie nie poradzi z torbą... (młoda i głupia byłam, ale w końcu mu to wygarnęłam). Kiedyś po jakiś 3 miesiącach bycia razem zauważyłam, że nosi w portfelu jeszcze zdjęcie swojej byłej (mojego nie miał). Stwierdził że zapomniał wyjąć.

Po pół roku pytałam o jego byłą, a on stwierdził, że rozmawiało mu się z nią lepiej niż ze mną, potrafili rozmawiać przez parę godzin... To było na romantycznym wyjeździe w góry.

A pod koniec związku wyciął mi taki numer, że zdradził mnie z tępą dupodają (zajętą zresztą). Jak to odkryłam? Wysyłał do niej SMSy z MOJEGO KONTA w internecie, a wszystko zapisało się w wysłanych. Zrobiłam mu awanturę, to stwierdził, że to nie prawda, że nasz związek nie ma sensu, bo go oskarżam bezpodstawnie, po czym owe wiadomości znalazłam... w koszu (stamtąd niestety zapomniał usunąć)

Potem ożenił się i po roku ślubu pisze do mnie SMSa, że byłam miłością jego życia i takie tam......... w tym samym czasie wysyłał SMSy podobnej treści do mojej przyjaciółki

Chłopak się zdecydować nie może i myśli, że kobiety są takie naiwne....

Edytowane przez Decadence
Czas edycji: 2010-02-14 o 09:42
Decadence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 13:00   #3835
niuch
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 90
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

W dniu świętego Walentego
Życzę Wam byście miały tego
Kto Wam słodką kartkę wyśle
I cieplutko Was uściśnie
Aby zawsze kochał was
Nawet przez bardzo długi czas!

*
Nie mogę Wam przesłać róż kwitnących
Tylko moc życzeń gorących.
Życzę Wam szczęścia, zdrowia i wiele radości
Oraz szczęśliwej długiej miłości
Niech los z Waszym oczu nigdy łez nie uroni.
Niech życie układa Wam się pomyślnie.
Wszystko co piękne i wymarzone
W dniu Walentynek będzie spełnione!
*

Kochać, znaczy tworzyć, rzeźbić miłość w barwach jutrzenki. Kochać, znaczy być, chcieć być tylko po to, aby być z nim.
Kochac, znaczy miłować, miłować nad wszystko
co skończone i nieskączone.
Kochać, znaczy po prostu kochać....



Życzę Wam,byście NIGDY nie musiały już przeżywać takich numerów wykręcanych przez facetów,tylko same dobre chwile
__________________
'Siedzę na dachu i bawie się powietrzem'



chudne ..próbuje .
66 65 62 63 62 61 60 59 58 57 56 55 54
zapuszczam włoski
niuch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 14:21   #3836
takajednaIsia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z nienacka ;)
Wiadomości: 65
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

niuch Dziękujeee I podpisuję się pod życzeniami

Co do tematu opowiem co wykręcił mi wczoraj baaardzo młody facet a mianowicie mój 3 letni siostrzeniec - zresztą aparat jakich mało

Przy gościach (mamy urodziny) w ramach odpowiedzi na moje gilgotki złapał mnie za cycka i zaczął gnieść i się śmiać : O myślałam, że padnę bo nie wiedziałam jak zareagować Wszyscy w śmiech a on myślał, że to fajne i dalej gniecie matko... Swoją drogą to nie pierwszy jego tego typu numer kiedyś siedzimy przy oknie a on mówi "ciocia patrz!" patrzę za okno, potem na niego a on mi prawie nosem w dekolcie siedzi jak się zorientował, że patrzę to szybko wziął kabel do ręki i mówi "oo jadowalka..." miał wtedy z 2,5 roku xD
__________________
Najtrudniej jest kochać tych, którzy najbardziej tego potrzebują.
takajednaIsia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 15:03   #3837
anyolek
Zadomowienie
 
Avatar anyolek
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez takajednaIsia Pokaż wiadomość
Przy gościach (mamy urodziny) w ramach odpowiedzi na moje gilgotki złapał mnie za cycka i zaczął gnieść i się śmiać : O myślałam, że padnę bo nie wiedziałam jak zareagować Wszyscy w śmiech a on myślał, że to fajne i dalej gniecie matko... Swoją drogą to nie pierwszy jego tego typu numer kiedyś siedzimy przy oknie a on mówi "ciocia patrz!" patrzę za okno, potem na niego a on mi prawie nosem w dekolcie siedzi jak się zorientował, że patrzę to szybko wziął kabel do ręki i mówi "oo jadowalka..." miał wtedy z 2,5 roku xD
hahaha, a to cwaniak super brzdac
__________________
28/02/2015
Ola
anyolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 17:59   #3838
mirka21
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 18
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

o rany doczytałam do końca ...
polecam przeczytać książkę "Strefa cienia" - świetnie opisuje to jak miłość potrafi być ślepa...

ps. zgadzam się z Violette_24
mirka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 19:46   #3839
nie_rOb_scen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: cukierkowy park. ;]]
Wiadomości: 425
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

uuu przez te ferie musiałam nadrabiać kilka ładnych stronek

powalił mnie rozrywkowy maluch :haha:
; D
__
powiem Wam dziewczynki byłam w ubiegły piątek w klubie w mieście w którym urlopowałam... moja przyjacióła zobaczyła swoich znajomych i postanowiła mnie zapoznać i dosiąść się do tych miłych chłopców, bawiłyśmy się wspaniale (szczególnie po kilku mocnych drinkach) zaczęły się tańce przytulańce & iii różne ocierańce , jeden uroczy z Panów zaczął mi słodzić, zdążył stwierdzić nawet że zakochał się od pierwszego wejrzenia, nawet wyciągnął telefon żeby numer zapisać a tu na tapecie JEGO PANNA. ahaha oczywiście powiedziałam że nie mamy o czym mówić w końcu ma dziewczynę. ten o to przystojniak zadzwonił do pani zapisanej 'najukochańszy misiaczek' i mówi -wybacz patrysiu, alee jednak Cię nie kocham znalazłem inną miłość mojego życia (tu słychać szloch panny i pytania dlaczego/gdzie) ,oświadczył że poznał tą miłość w klubie ale żeby się nie martwiła może do niej wróci . Facet powalił mnie na kolana a z racji tego że też jestem niedobra- nawet mojego prawdziwego imienia nie poznał
___
...zapomniałabym dodać ...znalazł mnie na naszej klasie ( o matko pewnie któraś z kumpelek mu podała ) i od wtorku nie daje mi żyć, jednak wciąż ma na zdjęciu głównym swojego niechcianego misiaczka
__________________
Choć w Twoich oczach widzę to zło
ja Tobie powiem, że ja lubię widzieć to.

Edytowane przez nie_rOb_scen
Czas edycji: 2010-02-14 o 19:57
nie_rOb_scen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 20:06   #3840
BrillanteAstro5
Zakorzenienie
 
Avatar BrillanteAstro5
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 16 103
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez nie_rOb_scen Pokaż wiadomość
uuu przez te ferie musiałam nadrabiać kilka ładnych stronek

powalił mnie rozrywkowy maluch :haha:
; D
__
powiem Wam dziewczynki byłam w ubiegły piątek w klubie w mieście w którym urlopowałam... moja przyjacióła zobaczyła swoich znajomych i postanowiła mnie zapoznać i dosiąść się do tych miłych chłopców, bawiłyśmy się wspaniale (szczególnie po kilku mocnych drinkach) zaczęły się tańce przytulańce & iii różne ocierańce , jeden uroczy z Panów zaczął mi słodzić, zdążył stwierdzić nawet że zakochał się od pierwszego wejrzenia, nawet wyciągnął telefon żeby numer zapisać a tu na tapecie JEGO PANNA. ahaha oczywiście powiedziałam że nie mamy o czym mówić w końcu ma dziewczynę. ten o to przystojniak zadzwonił do pani zapisanej 'najukochańszy misiaczek' i mówi -wybacz patrysiu, alee jednak Cię nie kocham znalazłem inną miłość mojego życia (tu słychać szloch panny i pytania dlaczego/gdzie) ,oświadczył że poznał tą miłość w klubie ale żeby się nie martwiła może do niej wróci . Facet powalił mnie na kolana a z racji tego że też jestem niedobra- nawet mojego prawdziwego imienia nie poznał
___
...zapomniałabym dodać ...znalazł mnie na naszej klasie ( o matko pewnie któraś z kumpelek mu podała ) i od wtorku nie daje mi żyć, jednak wciąż ma na zdjęciu głównym swojego niechcianego misiaczka

to koles poszalal
__________________
Jesteś moim wszystkim.
P
05.09.15
BrillanteAstro5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.