|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3811 |
Lady of Harley-Davidson
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
heh, to ja opowiem dzisiejsza akcje:
zostawilam faceta jakis tydzien temu, kazalam mu sie wyprowadzic i wogole. dzis pol nocy do mnie pisal, z nie moze spac beze mnie, ze wszystko bez sensu itp. bylo mi go zal, ale twardo nie odp. i co sie dzis okazalo? kumpel mi powiedzial, ze ogladali walke adamka o 4 w nocy ![]() ![]() a tan glupek probowal mi wmowic, ze cierpi na bezsennosc beze mnie... tia... ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3812 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
Staram się!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3813 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() Co do sytuacji Twoich znajomych: cóż, fasada fasadą, a co się za nią kryje, to inna sprawa. Twoja znajoma - z całym szacunkiem dla jej bólu - obiektywna nie jest. Może świetni z nich przyjaciele się zrobili, a zgubił się po drodze fakt, że są kobietą i mężczyzną, kochankami? Albo facet jest z tych, że im mu lepiej, tym mu nudniej? My wśród znajomych uchodzimy za wzór cnót wszelkich - takich co się nigdy nie kłócą. Za każdym razem, gdy - zdziwiona tym obrazem - tłumaczę, że czasami to się tak kłócimy, że aż wióry lecą, to niektórzy patrzą na mnie jak na kogoś, kto bajki wymyśla lub nie odróżnia ostrej kłótni od głośnego odstawienia kubka na stół. ![]() Na dzień dzisiejszy wiem jedno: póki jest między nami taki poziom uczuć, zrozumienia, pasji, mój TŻ mnie nie zdradzi, ani ja jego. Mam nadzieję, że to się nie zmieni. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3814 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Moja oprzyjaciolka byłą z takim Karolem. Zachowywał się jak dziecko, był zazdrosny o mnie czy nawet o to, ze owa koleżanka szła do jakiegoś nauczyciela
![]() byli razem na weselu, W. mialą buty na zmianę, bo wiadomo, jak się tańczy w szpilach to nogi bolą, kogoś, kto ma problemy z chodzeniem w takich butach ![]() Na weselu bawilą się ok., ale butów nie zmieniala, mial je Karol. Jak zerwała z nim, to powiedział, że jej ich nie odda. Kretyn. i rzeczywiście nie oddal. Ostatnio bylyśmmy na weselu u koleżanki i w popniedziałek po poprawinach mama W. mówi: W. chyba się nieżle ochlaląś na poprawinach skoro buty na płocie zostawilaś. Ona nie wie oco chodzi, a tu patrzy, te buty, które jej Karol zarąbał. ale mialyśmy z niego polewkę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3815 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[QUOTE=Doris1981;17041303]Fajnie, że doprecyzowałaś, bo wcześniej wcale tego tak jasno nie opisałaś.
![]() Wydawało mi się, że wyraziłam się wystarczająco jasno, jeśli ktos natomiast interpretuje przez pryzmat własnych doświadczeń to już nie moja sprawa, podobnie, gdy ktoś bawi się w psychoanalityka i wystawia portrety psychologiczne na podstawie kilku postów tudzież opisanych sytuacji. Wydaje mi się, że kiedy chodzi o zdradę, to osoba skrzywdzona raczej nigdy nie bedzie umiała byc obiektywna, człowiek wówczas wielu rzeczy nie dostrzega i skupia sie tylko na winie drugiej strony i na własnym cierpieniu , przynajmniej zazwyczaj tak to właśnie funkcjonuje chociaż pewnie zaraz odezwą się głosy, ,,ja bym szukała winy tez po swojej stronie, byłabym obiektywna...." Zreszta naprawdę dziewczyny, myślę, że wątek faktycznie nie dotyczy stricte zdrady wiec moze albo zaakceptukmy i uszanujmy opinie innych osób albo zwyczajnie przenieśmy dyskusję gdzie indziej, bedziemy mogły sie przekomarzać bez OT ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3816 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
to moze ja napisze co mi wykrecil moj ex prawie rok temu2 tygodnie przed slubem
mialam probne matury piatek poniedzialek wtorek.on byl w tym czasie w wojsku.dostal przepustke. zadzwonil do mnie i powiedzial ze mam przyjsc po niego na dworzec(byla 23.40) odpowiedzialam mu ze na nastepny dzien mam mature i musze byc wyspana. powiedzial wtedy ze jesli nie chce zie z nim spotkac dzisiaj to on pojedzie do myszki do czestochowy. (bylam naiwna bo myslalam ze to jedna z jego wielu kolezanek) zgodzilam sie myslac ze pojedzie na jakas dyskoteke pobawi sie i rano kiedy bede po maturze to bedzie stal pod szkola. wychodzac ze szkoly wlaczylam telefon i na mojej poczcie nagrala sie jakas lafirynda ze misiek jest jej i ze mam sie od niego odpier...zadzwonilam do niej a ona opisala mi szczegolowo jak romantycznie spedzili cala noc. bylam wsciekla nie napisalam do niego smsa doslownie nic. wieczorem pojawil sie u mnie w domu z bukietem czerwonych roz z bombonierka i jakims sreberkiem.spojrzalam na niego i powiedzialam tylko ze juz wszystko wiem. przepraszal na kolanach itd bylam nie ugieta pobiegl do kuchni wzial noz i podcial sobie zyly. wtedy ja wykrecilam mu lepszy numer bo podeszlam do niego i powiedzialam mu ze po pierwsze zachlapal mi podloge po drugie nikt nie bedzie chcial uzywac noza ktorym on sie podcinal a po trzecie jak juz cos robi to niech robi to pozadnie i ze jesli chce sie zabic to pojde mu do kiosku po zyletke ![]() wtedy odpowiedzial mi ze nie sadzil ze jestem taka pier...szmata ![]() tak sie zakonczyl 6 letni zwiazek 2 tygodnie przed slubem ![]()
__________________
główny cel: powrót do dawnej sylwetki ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3817 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: JapkoLandia
Wiadomości: 3 443
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
vanes.....co za typ
![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3818 | |
Lady of Harley-Davidson
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() dobra jestes ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3819 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 594
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
... i opanowana ![]() ![]()
__________________
http://www.pustamiska.pl/ Klikaj codziennie! I dare you to let me be your, your one and only,
Promise I'm worth it, To hold in your arms, So come on and give me a chance. |
![]() ![]() |
![]() |
#3820 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
agniesia myslala ze cie nabierze
![]() vanes matko szok ale idiota.. |
![]() ![]() |
![]() |
#3821 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3822 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
historia vaneski wydaje sie byc faktycznie nieprawdopodobna co nie znaczy ze niemożliwa, tez byłam kiedys z takim psycholem co z balkonu chciał skakac tylko dlatego ze na imprezie domowej, na której bylismy zjawił sie mój ex i mnie pocałował w policzek i objął na przywitanie i nikt sobie z tego nic nie robił tylko jemu odwaliło
![]() ![]() a tak swoją drogą, jesli historia vaneski jest prawdziwa to swiadczy to tylko o jednym, ze w tak młodym wieku człowiek jednak nie jest gotowy do podejmowania tak powaznych decyzji, fakt, są i tacy co i po 30-stce jeszcze nie dojrzeli (oj znam takiego jednego co to lubi tylko przyjsc, ulżyc sobie i wyjsc, zreszta pisałąm juz o tym) ale samo to, ze tacy młodzi ludzie powinni jeszcze ,,sie wyszumiec'', troszke przezyc, czegos doswiadczyc, jakos mi sie wierzyc nie chce ze majac 18 lat jest sie tak bardzo pewnym ze chce sie byc z ta druga osobą.... a wiem co mowie, bo sama sie zareczyłam mając jakies 20-21 lat i dobrze ze nic ztego nie wyszło bo dzis wiem, ze nie dojrzałam, ze nie ten facet, nie ten czas, etc. decyzja nieprzemyślana, nie wiem co to za zaćmienie mnie dotknęło ![]() Choc znam 3 małżeństwa, gdzie od 15 czy 16 roku życia para była razem, twierdzili ze wiedzieli juz wowczas ze to jest to i w wieku: jedni 24, drudzy 25, trzeci chyba 23 pobrali sie, sa ze soba do dzis, tyle ze jedni maja teraz po 40-stce i sa totalnie wypaleni i sa ze soba bo są, drudzy sa małżenstwem od 3 lat i układa im sie okropnie bo nagle sie okazało ze jednak wspolne mieszkanie, finanse, dziecko to nie to samo co randki nawet dzien w dzien, koles laske olewa, o wszystko obwinia, ciagle sie kłócą i na domiar złego mieszkaja z rodzicami ( a zenic sie nie musieli!!), moze to rodzice sa pwodem...co do tych ostatnich to nie mam czestego kontaktu wiec ciezko mi powiedziec jak im sie układa. Ale osobiscie zawsze sie zastanawiałam, czy to nie jest tak ze tacy ludzie co to od ,,dziecka'' sa razem nie mają takiego zmeczenia materiału?chętki na kogos innego? nie sa ciekawi kogos innego? no, chyba ze to prrrawdziwa miłosc, to juz inna rzecz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3823 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
może ja opiszę swoją sytuację.
pan x w miejscowości w. ja mieszkam 220 km dalej. umówiliśmy, że przyjadę w sobotę o 8:30. wcześniej pytał w smsie czy przyjadę, potwierdziłam. 3 dni niczego nie pisałam o tym przybyciu, bo doszlam do wniosku, ze jesteśmy umówieni i że ok. akcja właściwa: jadę do w, wstałam o 4:00, umalowana, buty na obcasach, zrobiona na bóstwo. piszę do niego w pociągu smsa: "już jadę, wyjdź po mnie na dworzec". raportu nie dostałam. dojeżdzam do w, wysiadam na dworcu i nigdzie go nie widzę. czekam 5, 10, 15 minut w końcu dzwonię do niego: *"gdzie ty jesteś? przyjechałam już". -"przyjechałaś? a myślałem, że nie przyjedziesz" *"co ty pier***?!, przecież pisałam, że przyjadę, a rano że już jadę", - "wyłączyłem telefon (ma dwa) ale ja teraz w pracy jestem, koleżanka na l4 poszła, nie sądziłem, że przyjedziesz ..." * "x, o co ci chodzi w ogóle? umawialiśmy się! napisałam wyraźnie że przyjadę, nie odwołałam tego !" - "bo ja tak w ogóle to mam focha na ciebie ...." rozłączyłam się i zaczęłam się śmiać. (nie wiem o co chodzi z fochem, niczego mu nie napisałam, nie powiedziałam. coś sobie uroił) a dzień wcześniej mówiłam koleżance, że mam jakieś złe przeczucia i że bym się śmiała, jakby nie przyszedł po mnie na dworzec. skąd mi się to wzięło? nie wiem. po ataku śmiechu zadzwoniłam ponownie. nie odebrał. a chciałam go już konkretnie opier. Także o godzinie 9 zostałam sama na dworcu w miejscowości w. pociąg powrotny o 15:00. moment po tym wszytkim zadzwoniłąm do koleżanki, żeby jej powiedzieć co i jak i że nie wierzę, w to co zrobił. i powiedziałam: będziemy w kontakcie. i padł mi telefon ![]() potem poszłam do galerii, zrobiłam zakupy ciuchowe i dzięki bogu udało mi się trafić na 11 na autobus powrotny do domu. nie płakałam. od tego momentu nie odzywam się do niego. on co jakiś czas chce kontaktu, pisał smsy, że może się pogodzimy, że to, że sro. minął rok, tęsknie za nim czasem, ale ani razu się nie odezwałam. mam swój honor. i powinien oddać mi kasę za przyjazd ,bo jechałam tam dla niego. skończyła się nasza 3 letnia przyjaźń i początki czegoś innego. sam to spieprzył. druga sytuacja byłam kiedyś z chłopakiem mieszkającym 600 km od mojego domu. pewnego razu przyjechał do mnie na tydzień, potem gdy odjeżdzał mówił, że przyjedzie za miesiąc znowu, ale na 3 tygodnie itd. po czym pojechał do domu. później napisał mi smsa, że dziękuje za wszystko, ale już nie przyjedzie. nie wiedziałam o co chodzi, po czym jakiś czas temu napisał mi na gg, że to nie przez mój wygląd, (??) tylko przez to, że bylam dla niego zbyt impulsywna ... (chciałam dodać, że jeśli chodzi o wygląd to odnośnie jego osoby ktoś mógł mieć wątpliwości). załamał mnie trochę, ale przeszłam to dzielnie. miałam wtedy 18 lat. koleś w ogóle był testem dla mnie czy można być z kimś, kto nie do końca podoba ci się z wyglądu. wyszło, że nie można. nie podobał mi się z wyglądu wcale, niestety ![]() ![]() ah! najlepsze, że cały czas jak był u mnie i w ogóle zapewniał mnie że jestem piękna, cudowna, mam piękne oczy, i bla bla bla, a potem mu się odmieniło chyba ![]() nie ufam facetom. |
![]() ![]() |
![]() |
#3824 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
drugi nie lepszy... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3825 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
no coz teraz juz wiem ze wiazanie sie z kims w tak mlodym wieku nie jest dobrym rozwiazaniem.chcielismy to zrobic bo bylismy dlugo razem i chcielismy ze soba zamieszkac... no ale wtedy sie inaczej myslalo...teraz jest calkiem inaczej
![]() nie myslalam ze moja historia moze wywolac jakiekolwiek komentarze dzieki dziewczynki ![]()
__________________
główny cel: powrót do dawnej sylwetki ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3826 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 231
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
poszlismy kiedys na impreze z TZ powiedzial ze idzie zapalic a okazalo sie ze tak sie upil ze poszedl do domu i zapomnial o mnie
![]()
__________________
Kobieta nie powinna być gorsza od anioła, mężczyzna zaś tylko trochę lepszy od diabła ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3827 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Mantas ale tak po prawdzie, nie mogłaś mu dzień wcześniej jakoś wspomnieć o tym że przyjeżdżasz? Jakby mi ktoś z wyprzedzeniem o czymś raz wspomniał a później już mimo kolejnych rozmów nic, to też bym miała wątpliwości czy to było zobowiązujące
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3828 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() miałam w opisie na gg, (gdzie był codziennie) że jadę do niego. poza tym rozmawiałam z nim do samego przyjazdu przez telefon itd wysłałam mu 2 dni wcześniej jeszcze smsa, czy mam przyjechać, a odpisał: jak chcesz. oczywiście napisałam, że jadę ! że też się wtedy nie zorientowałam, że jest rypnięty. dzwoni, pisze na gg, że tęskni, że ma wolne w ten dzień ja tam jadę a on w pracy "bo myślałem że nie przyjedziesz i wziąłem za koleżankę". i przecież gdyby zapomniał, to powiedziałby, że urwie się z pracy, albo, że przeprasza, albo cokolwiek. a nie powiedział nic takiego, jeszcze ze zdziwieniem, bo on myślał. nie czułam w jego głosie jakiegoś żalu czy coś. potem już nawet nie oddzwonił. dopiero po miesiącu się odezwał. jak gdyby nigdy nic na gg. wyjazd był planowany pod niego, kiedy będzie miał dzień wolny itd. przecież wiedział o tym, sam mi ten dzień zaproponował ![]() miałam ochotę pojechać do tej roboty i strzelić mu w ryj, ale się powstrzymałam, bo doszłam do wniosku, że milczenie będzie lepszą karą. i miałam rację ![]() dla mnie to było bardzo ważne, że jadę i naprawdę frunęłam jak na skrzydłach a ten ciul mi je podciął. i to jeszcze nie byle jakiś koleś, znany od miesiąca, tylko bliski przyjaciel, którego znałam 3 lata. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3829 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 315
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Witam!
Nie zdążyłam jeszcze przeczytać wszystkich postów bo sporo tego ale chciałam się podzielić opowieściami o moim ex. Czasy: daaaaaawne Ja : 16 lat On :19 lat Więc była to moja pierwsza Wieeeelka miłość, taka gówniarska jak większość z Was opisuje. Mój tata strasznie tego Pana nie lubił ale zawoził mnie do niego (?) jako, że w tej miejscowości mieliśmy domek to nie bywałam tam za często. "Miłość" trwała, ja w czasie wakacji mówiłam, że jadę na weekendowe wycieczki z kółka geograficznego (tatuś łykał). Raz pojechaliśmy do jego dziadka (straszny alkoholik i patologia, jak się okazało jak i reszta rodziny) i tam dowiedziałam się, że jego starszy brat, którym się tak chwalił siedzi w więzieniu a nie mieszka z rodzinką w Niemczech. To było wielkie kłamstwo numer 1 (było ich mnóstwo) W ogóle jak byłam u niego miałam ZAKAZ oglądania co jest w szafkach, składania jego ciuchów... Potem zaczęło się pożyczanie pieniędzy... Okazało się potem, że opłacałam jego kary sądowe ![]() Latka mijały i zaczęły docierać do mnie wiadomości, że on ma dziecko z jakąś Kasią (z miejscowości w której mieszka dziadek) - do tej pory sprawa nie jest wyjaśniona... Raz piszę do niego a on mi, że u dziadka jest. Ja na to: jak u dziadka jak na weekend miałeś być u mnie? A on mi perfidnie wmawia, że mi przecież mówił, że nie przyjedzie (wtedy spał u mojej babci, w sekrecie przed tatą, babcia go lubiła). Poczułam się jak głupia no ale ok... I od tej pory kontakt stał się duuużo lżejszy. Ja pisałam, panikowałam a on, że sobie wmawiam itp itd... Po miesiącu pisze do mnie jego sąsiadka, że jest jej przykro, że zerwaliśmy i jest zdziwiona, że P. znalazł już sobie inną dziewczynę i właśnie patrzy jak z nią i małą dziewczynka spacerują sobie za jej oknem.... ![]() Potem niby był ślub... Raz spotkałam go w knajpie, wpadł na chwilę, zamówił piwo i... wyszedł. Nacharałam bez oporów. Wrócił, wypił, wyszedł... Barmanka prawie puściła pawia. Pewnego dnia co chwilę ktoś puszcza mi "głuche". Odpisuję z zapytaniem: kto tam? W odpowiedzi: Skąd masz mój numer pyzata lafiryndo? (to Kasia była, inteligentna prawda?) Raz nawet chcieli zaprosić mnie na Sylwestra (jak miło). Ale przegięciem była Wigilia 2 lata po naszym rozstaniu. Mój obecny mąż (wtedy chłopak) miał moją starą kartę SIM. Dzwoni do mnie, że przed chwilą dzwoniła do mnie moja stara koleżanka z życzeniami i prosi o mój obecny numer. Powiedziałam żeby jej go podał. Po chwili dzwoni tel. a tam Pan P!!!!!!! Że przeprasza, że popełnił błąd, że Kasi nie kocha, że z ciążą to była ściema.... Potem dał mi swoją kuzynkę aby mnie przekonała (ona udawała koleżankę)... Hmmmm szkda słów, obecnie podobno również siedzi w więzieniu, widocznie Kasia nie sponsorowała tak dobrze jak ja ![]()
__________________
Razem od... 13.06.2005r.
Narzeczeństwo od... 25.12.2007r. Małżeństwo od... 08.08.2008r. ![]() Essence... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3830 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Przypomniało mi się co zorbił kiedyś mój były TŻ. To że z nim byłam to chyba chwilowe zaćmienie umysłu - 2 miesiące i to o 3 za dużo
![]() Ja: lat 18 On: lat 21 Sylwester, zaprosił mnie do siebie do domu do rodzinki, byliśmy wtedy ze sobą chyba ze 2 tygodnie, więc rodzinki za bardzo nie znałam, tylo jego brata, który chodził do tego samego liceum co ja. Przyjechałam do niego oczywiście odstawiona jak stróż w Boże Ciało, a on po godzinie oznajmia mi, że musi odwieźć gdzieś kolegę na sylwestra, wróci tuż przed 24. Ok zgodziłam się niech jedzie. Więc ja zostałam sama z jego rodzinką, skrempowana bo nie znam ich za dobrze, jedynie z jego bratem jakoś tam swobodnie rozmawiałam. Godzina 23:30 TŻ nie ma, więc dzwonie... nie odbiera i tak do samej 24. Oczywiście koło 24 sieć sie zapchała i nigdzie nie możnabyło się dodzwonić. Dodzwoniłam się dopiero jakieś pół godziny po północy, oznajmił mi że coś się mu popsuło w samochodzie i musi na miejscu zrobić (był mechanikiem). W domu był koło 1 oczywiście dla picu ubrudził sobie rączki jakimś smarem. Rozstałam się z niecałe 2 miesiące potem przez to że jednoczesnie spotykał się ze mną i swoją byłą. A wtedy w sylwka nie odwoził kumpla, tylko jak się okazało pojechał do byłej u siedział u niej i do tej pory nie wiem co robili i nawet nie chce wiedzieć. Tylko nie wiem po cholere chciał żebym przyjechała do niego do domu? Młoda i głupia byłam. |
![]() ![]() |
![]() |
#3831 |
Zadomowienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
dziwny ten koles z sylwkiem.. xD
a ten z dzieckiem to juz w ogole jakis przekret.. dobrze ze go pogonilas ;*
__________________
zakupoholiczka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3832 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Violette_24 wybacz, ale zacznij normalnie cytować wypowiedzi innych, bo wkurzające jest to na dłuższą metę. Zasada jest taka [quote] cytat [/ quote] (oczywiście bez spacji, ale musiałam zrobić, aby mi nie zacytowało. Popraw w miarę możliwości swoje posty - inne dziewczyny również o to proszę, bo zrobił się tutaj ostatnio bajzel z cytatami.
[QUOTE] cytat [/ QUOTE] (bez spacji po /) ---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ---------- Poniekąd się zgadzam - również bym się jednak przypomniała, że przyjeżdżam serio, serio i nic się nie zmieniło. Jak jest początek "wielkiej love" to trochę dziwnie jest nie mieć 3 dni kontaktu - może on myślał, że coś się jednak zmieniło? Generalnie zwalił, sam mógł zadzwonić dzień przed, ale na przyszłość jednak dobrze jest się upewnić we własnym interesie. |
![]() ![]() |
![]() |
#3833 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Zgadzam się z Doris. Ja również zadzwoniłabym do niego dzień przed, że jadę. Ja wychodzę z założenia, ze zawsze lepiej jest o sobie przypomnieć i sprawdzić, czy danej osobie nie zmieniły się plany, bo nie lubię tracić swojego czasu...
|
![]() ![]() |
![]() |
#3834 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 689
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
To może ja o moim ex, o którym można książkę napisać.
Pomijając to, że na początku musiałam z nim latać na przystanek odbierać jego byłą z autobusu, bo sama biedna sobie nie poradzi z torbą... (młoda i głupia byłam, ale w końcu mu to wygarnęłam). Kiedyś po jakiś 3 miesiącach bycia razem zauważyłam, że nosi w portfelu jeszcze zdjęcie swojej byłej (mojego nie miał). Stwierdził że zapomniał wyjąć. ![]() ![]() Po pół roku pytałam o jego byłą, a on stwierdził, że rozmawiało mu się z nią lepiej niż ze mną, potrafili rozmawiać przez parę godzin... ![]() A pod koniec związku wyciął mi taki numer, że zdradził mnie z tępą dupodają (zajętą zresztą). Jak to odkryłam? Wysyłał do niej SMSy z MOJEGO KONTA w internecie, a wszystko zapisało się w wysłanych. Zrobiłam mu awanturę, to stwierdził, że to nie prawda, że nasz związek nie ma sensu, bo go oskarżam bezpodstawnie, po czym owe wiadomości znalazłam... w koszu (stamtąd niestety zapomniał usunąć) ![]() Potem ożenił się i po roku ślubu pisze do mnie SMSa, że byłam miłością jego życia i takie tam......... w tym samym czasie wysyłał SMSy podobnej treści do mojej przyjaciółki ![]() Chłopak się zdecydować nie może i myśli, że kobiety są takie naiwne.... ![]() Edytowane przez Decadence Czas edycji: 2010-02-14 o 09:42 |
![]() ![]() |
![]() |
#3835 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 90
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
W dniu świętego Walentego
Życzę Wam byście miały tego Kto Wam słodką kartkę wyśle I cieplutko Was uściśnie Aby zawsze kochał was Nawet przez bardzo długi czas! * Nie mogę Wam przesłać róż kwitnących Tylko moc życzeń gorących. Życzę Wam szczęścia, zdrowia i wiele radości Oraz szczęśliwej długiej miłości Niech los z Waszym oczu nigdy łez nie uroni. Niech życie układa Wam się pomyślnie. Wszystko co piękne i wymarzone W dniu Walentynek będzie spełnione! ![]() ![]() * Kochać, znaczy tworzyć, rzeźbić miłość w barwach jutrzenki. Kochać, znaczy być, chcieć być tylko po to, aby być z nim. Kochac, znaczy miłować, miłować nad wszystko co skończone i nieskączone. Kochać, znaczy po prostu kochać.... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Życzę Wam,byście NIGDY nie musiały już przeżywać takich numerów wykręcanych przez facetów,tylko same dobre chwile ![]()
__________________
'Siedzę na dachu i bawie się powietrzem' chudne ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() zapuszczam włoski ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3836 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z nienacka ;)
Wiadomości: 65
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
niuch Dziękujeee
![]() ![]() ![]() ![]() Co do tematu opowiem co wykręcił mi wczoraj baaardzo młody facet a mianowicie mój 3 letni siostrzeniec - zresztą aparat jakich mało ![]() Przy gościach (mamy urodziny) w ramach odpowiedzi na moje gilgotki złapał mnie za cycka i zaczął gnieść i się śmiać : O myślałam, że padnę bo nie wiedziałam jak zareagować ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Najtrudniej jest kochać tych, którzy najbardziej tego potrzebują. |
![]() ![]() |
![]() |
#3837 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]()
__________________
28/02/2015 Ola ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3838 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 18
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
o rany doczytałam do końca ...
![]() polecam przeczytać książkę "Strefa cienia" - świetnie opisuje to jak miłość potrafi być ślepa... ps. zgadzam się z Violette_24 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3839 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: cukierkowy park. ;]]
Wiadomości: 425
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
uuu przez te ferie musiałam nadrabiać kilka ładnych stronek
![]() powalił mnie rozrywkowy maluch :haha: ; D __ powiem Wam dziewczynki byłam w ubiegły piątek w klubie w mieście w którym urlopowałam... moja przyjacióła zobaczyła swoich znajomych i postanowiła mnie zapoznać i dosiąść się do tych miłych chłopców, bawiłyśmy się wspaniale (szczególnie po kilku mocnych drinkach) zaczęły się tańce przytulańce & iii różne ocierańce ![]() ![]() ![]() ![]() ___ ...zapomniałabym dodać ...znalazł mnie na naszej klasie ( o matko pewnie któraś z kumpelek mu podała ) i od wtorku nie daje mi żyć, jednak wciąż ma na zdjęciu głównym swojego niechcianego misiaczka ![]()
__________________
Choć w Twoich oczach widzę to zło ja Tobie powiem, że ja lubię widzieć to. ![]() Edytowane przez nie_rOb_scen Czas edycji: 2010-02-14 o 19:57 |
![]() ![]() |
![]() |
#3840 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 16 103
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Jesteś moim wszystkim.
P ![]() 05.09.15 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:41.