Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-)

[jastinada]

Anecka nie jedz pasztetów i serów pleśniowych,a mięsa tylko surowego jesc nie można!!! a resztę wg uzania,ogólnie przyjęte że smażone beeeeee,ale ja lubię "kotleta" i nie rezygnuję z niego czy jestem w ciązy czy nie

Rypka ale dajesz czadu usg dopochwowo jest praktycznie nie wyczuwalne,powiedziałabym ,że gorsze jest zwykłe badanie rękoma...nie masz się czego bac.Prawidłowo faktycznie powinien byc żel i kondom,wszystko sterylne i bezbolesne ja do 20tc miałam robione usg dopochwowe i dzięki temu szybko poznałam płec dzidziusia nie masz się czym martwic

no chyba,że trafisz na psychopatę jak Anecka

[De28]

Dlaczego nie mozna jesc serow plesniowych?

Kiedy mozna poznac plec przy usg dopochwowym?

[kretencja]

No bo niby pleśń jest ryzykowna, może zawierać toksyny szkodliwe dla płodu. Ale chyba zdania w tej kwestii są podzielone. Natomiast nie można serów na mleku niepasteryzowanym, bo można się zarazić listerią.

[De28]

bozie, moje ulubione sery...Dziekuje za info.

[kretencja]

Tez uwielbiam sery plesniowe, tzn. camambert, brie, kozi z pleśnią (nawet kozi jadłam już będąc w bardzo wczesnej ciązy ), tych z niebieską pleśnią nie lubię... Cóż, jakoś się przemęczymy dla naszych dzieci, to już niecałe 8 miesięcy

[De28]

Ja jadlam ostatnio kilka dni temu. Uwielbiam sery, oj ciezko bedzie

[kotek81]

Napisane przez szarlot27

idę o 18 na usg, u mnie zaczął się dzisiaj 8 tydzień. mam nadzieję, że będzie więcej widać niż ostatnio (ostatnio było widać tylko pęcherzyk ciążowy), nie wiem dlaczego ale jakoś tak się boję. oj nie wiem czemu. poza tym muszę pogadać z ginekolog, czy powinnam wrócić do pracy w 3 miesiącu czy lepiej ten 3 miesiąc być jeszcze w domu.
ot i takie dylematy

Na pewno wszystko bedzie ok i zobaczysz dzidzię i serduszko - za wizytę i koniecznie daj później znać co i jak

[lisek15]

Napisane przez kretencja

Tez uwielbiam sery plesniowe, tzn. camambert, brie, kozi z pleśnią (nawet kozi jadłam już będąc w bardzo wczesnej ciązy ), tych z niebieską pleśnią nie lubię... Cóż, jakoś się przemęczymy dla naszych dzieci, to już niecałe 8 miesięcy

Nie miałabym z tym problemu bo nie lubię serów pleśniowych. Natomiast ciężko mi będzie bo lubię tatara a to surowe mięso.

[kretencja]

A ja tatara akurat nie

[lisek15]

Napisane przez kretencja

a ja tatara akurat nie

:d

[ursull]

Weronisia dzięki za podpowiedź. Właśnie względy ekonomiczne mną kierują. Tylko na trzy miesiące to chyba nie warto kupować kołyski. Kupimy koszyk wiklinowy,przy Milence miałam i sie sprawdził,a cenowo jest sporo tańszy. Czyli u was jest tak samo jak w UK,jeśl chodzi o poród. To ważne,aby w takiej chwili czuć się jak najbardziej komfortowo. Rożnica jest w długości pobytu w szpitalu. Można już wyjść po 6 godzinach od porodu,a polozna przychodzi zaraz nastepnego dnia i taqk przez miesiąc,a po niej health visitor przez kolejny i nie trzeba za nie płacić. Widziałam zdjęcia ciuszków,które kupiłas,super. To używane czy nowe? Ja spędziłam kilka dni na przeszukiwaniu tutejszych lumpeksów i nic nie znalazłam .

Bjeatka dbaj o siebie Nieciekawie,że rodzina dowiedziała się w taki sposób.

buziaczek ja tez nie wyobrażam sobie porodu bez TŻ .

79 Marta na pewno odpoczniesz i przyda się taka przerwa od pracy. w pierwszej ciąży byłam zła,że musze pracować,bo uważałam,że to strata czasu Wolałam przygotowywac się do przyjścia na śwait maluszka. Dbaj o siebie.

kretencja niezpomnianych wrażeń na usg

rypka85 witaj

Anecka ja jem wszystko co mi do głowy przyjdzie,ale w granicach rozsądku i oczywiście odpoda: surowe mięso, sery pleśniowe,etc. Można jeść smażone,bo to nie ma wpływu na dziecko. Tu raczej chodzi o ti,że smaożne potrawy generalnie nie są zdrowe i tuczą. ło matko,ale miałaś wstrętne to pierwsze usg . W UK nie robi się usg dopochwowoego tylko przez brzuszek.

szarlot daj znać jak po usg

A ja uwielbiam sery pleśniowe i wogóle wszystkie i z tego najtrudniej mi zrezygnować. Pamietajcie,że nie wolno tez jeść wątróbki (bo ma dużo wit A) i generalnie najlepiej unikać podrobów. Nie wolno tez jeść orzeszków ziemnych (bo to silny alergen) i z tego też mi trudno zrezygnować.

[Anecka]

Napisane przez jastinada

no chyba,że trafisz na psychopatę jak Anecka

rozsmieszylo mnie to choc moze nie powinno

Ponoc lekarz u ktorego bylam jest spoko choc na stronie z opiniami sa zdania podzielone, albo ze najlepszy albo ze najgroszy, nie ma posrednich opinii

Ciekawa wlasnie jestem jak to z tym tuczeniem. Bo ja generalnie jestem z rodziny patyczakow i absolutnie nic nie jest w stanie u mnie podniesc wagi. Kiedys przez 3 miechy bedac we Wloszech jadlam sam makaron dzien w dzien no i co waga sie nie ruszyla.

Ide po jablka utrę sobie kilka

No i jeszcze jedna kwestia, to apropos rypki, bo chyba ona pisala ze est w 6tc i porod ma na 5 grudnia.. ja bylam w czwartek u lekarza i powiedzial ze to 6 tc i porod 10 listopad lub jakos okolo

[Biejatka]

Buziaki dla wszystkich, krwawienie minimalne po 2 apliacji luteiny.
Nie chce zapeszać, ale chyba wszystko jest dobrze
Ale sie cieszę

PS. Dzwoniła teściowa z dobrymi radami

Jak tam wasze teściowe??

[jastinada]

Napisane przez De28

Kiedy mozna poznac plec przy usg dopochwowym?

jak się dzidzius ładnie ustawi to nawet w 16tc jest to możliwe

Napisane przez kretencja

Tez uwielbiam sery plesniowe, tzn. camambert, brie, kozi z pleśnią (nawet kozi jadłam już będąc w bardzo wczesnej ciązy ), tych z niebieską pleśnią nie lubię... Cóż, jakoś się przemęczymy dla naszych dzieci, to już niecałe 8 miesięcy

pewno,że można się przemęczyc ja zrezygnowałam z piwka,które czasem lubiłam się napic....żadko oczywiście

Napisane przez ursull

A ja uwielbiam sery pleśniowe i wogóle wszystkie i z tego najtrudniej mi zrezygnować. Pamietajcie,że nie wolno tez jeść wątróbki (bo ma dużo wit A) i generalnie najlepiej unikać podrobów. Nie wolno tez jeść orzeszków ziemnych (bo to silny alergen) i z tego też mi trudno zrezygnować.

kurcze,a wiecie,że kiedyś kazali jesc w ciąży wątróbkę??bo ponoc to takie dobre w ciąży....ja już wiedziałam,żeby nie jesc,a poza tym było mi łatwiej,bo nienawidzę wątróbki!!!

Napisane przez Anecka

rozsmieszylo mnie to choc moze nie powinno

No i jeszcze jedna kwestia, to apropos rypki, bo chyba ona pisala ze est w 6tc i porod ma na 5 grudnia.. ja bylam w czwartek u lekarza i powiedzial ze to 6 tc i porod 10 listopad lub jakos okolo

wieesz,z tym lekarzem psychopatę to taki żart ale faktycznie nie zachował się fachowo...

a co do tygodni,jeśłi masz tp na
-10listopada to jesteś dokładnie w 9 tygodniu i 6 dniu,
a jeśli masz termin na
- 5 grudnia to jestes dokładnie w 6 tygodniu i 2 dniu.

i tu jestem pewna,bo mam magiczne kóleczko w domu



miłego wieczoru

[kliwia]

ursul sery plesniowe jesli z mleka pasteryzowanego typu camebert mozna w ciazy

[Anecka]

Napisane przez jastinada

wieesz,z tym lekarzem psychopatę to taki żart ale faktycznie nie zachował się fachowo...

a co do tygodni,jeśłi masz tp na
-10listopada to jesteś dokładnie w 9 tygodniu i 6 dniu,
a jeśli masz termin na
- 5 grudnia to jestes dokładnie w 6 tygodniu i 2 dniu.

i tu jestem pewna,bo mam magiczne kóleczko w domu



miłego wieczoru

No wiec wlasnie on mi mowi ze to 6tc a widze ze jest po 8tc. Ja tez chce koleczko magiczne :P A od kiedy liczy sie te tygodnie? wiem kiedy spalam z tztem, to pewnie kilka dni po? i od tego momentu powinno sie liczyc.

U mnie bez komentarza jesli chodzi o tesciowa. Ma chore wymysly, moglabym opisac dlugiego posta ale zostawie to poki co dla siebie. Nie mniej przez dziecko spor rosnie i to strasznie. Generalnie mam wsparcie tylko w przyjaciolce, nawet TZ jakos sie odsunal, nie rozumiem tego nic a nic.

[kotek81]

Napisane przez Biejatka

Buziaki dla wszystkich, krwawienie minimalne po 2 apliacji luteiny.
Nie chce zapeszać, ale chyba wszystko jest dobrze
Ale sie cieszę

PS. Dzwoniła teściowa z dobrymi radami

Jak tam wasze teściowe??

Ja na temat dobrych rad mojej teściowej to książkę powinnam napisać
Np.: jak młoda miała 3 tygodnie to kazała mi dawać jej już soki, jeszcze wcześniej była woda z cukrem, po 3 miesiącach wyskoczyła z ziemniakami z sosem żeby dziecko sobie dobrze pojadło i długo spało - do tej pory jak sobie to wszystko przypomnę to ciśnienie tak mi skacze, że masakra Zresztą do tej pory próbuje się wpieprzać między wódkę a zakąskę - sama nie wiem jakim cudem jeszcze jej nie udusiłam
Natomiast teraz dziecko jej kochanej córuni pomimo, że ma prawie dwa lata jest nadal karmione jak niemowle - zupki i owoce ze słoiczków, gryźć ta mała wcale nie potrafi, jak dostanie np kawałeczek ciasta z pierogów to wymiotuje...
Tą babę to powinni rozstrzelać

[ursull]

Napisane przez Biejatka

Buziaki dla wszystkich, krwawienie minimalne po 2 apliacji luteiny.
Nie chce zapeszać, ale chyba wszystko jest dobrze
Ale sie cieszę

PS. Dzwoniła teściowa z dobrymi radami

Jak tam wasze teściowe??

Ja mamto szczęście,że teściowa mieszka w Polsce i widujemy się raz w roku. Nie mogę powiedzieć o niej,że zła baba jest,ale tylko dlatego,że nie znam jej zadobrze. Przypuszczam,że w sytuacji,gdy byśmy musiały mieszkac razem,w końcu doszło by do starcia

Napisane przez kliwia

ursul sery plesniowe jesli z mleka pasteryzowanego typu camebert mozna w ciazy

serio? Własnie sprawdziłam w ulotce od lekarza i camembert jest wypisany jako pierwszy przy serach zabronionych? Tu chyba nie chodzi o to czy jest z mleka psteryzowanego,ale właśnie o tą pleśń,w której mogą być bakterie listerii.

Napisane przez jastinada

kurcze,a wiecie,że kiedyś kazali jesc w ciąży wątróbkę??bo ponoc to takie dobre w ciąży....ja już wiedziałam,żeby nie jesc,a poza tym było mi łatwiej,bo nienawidzę wątróbki!!!


a co do tygodni,jeśłi masz tp na
-10listopada to jesteś dokładnie w 9 tygodniu i 6 dniu,
a jeśli masz termin na
- 5 grudnia to jestes dokładnie w 6 tygodniu i 2 dniu.

i tu jestem pewna,bo mam magiczne kóleczko w domu

ja tez nie lubię wątróbki,więc płakac nie będę

co do tych terminów,to mi się wydaje,że jedenej lekarz podał wiek płodu,a drugiej wiek ciąży (różnica ok. dwóch tygodni) i stąd te daty.

[kliwia]

ursul wiem ze wiele kobiet je ser plesniowy z mleka pasteryzowanego. bo glownie wlasnie o mleko chodzi, bo to w nim te bakterie listerii sie wytrwarzaja. a w polskich sklepach sery sa z tego mleka te pakowane. No i jak zjesz kawalek to nic sie nie stanie, co innego kilogram.
tak samo feta jest z pasteryzowanego
Ale jak sie obawiasz to nie jedz

[kretencja]

Ursull, a ja z mojej książki o ciązy wiem, że to nie do końca tak, że nie wolno jeść orzeszków w każdym przypadku. Jedynie wtedy, jeśli Ty lub ojciec dziecka jesteście na nie uczuleni.

No, ja zaraz wychodzę na USG i już się trzęsę z podenerwowania. Mam nadzieję, że będzie coś widać

[Biejatka]

Napisane przez kotek81

Ja na temat dobrych rad mojej teściowej to książkę powinnam napisać
Np.: jak młoda miała 3 tygodnie to kazała mi dawać jej już soki, jeszcze wcześniej była woda z cukrem, po 3 miesiącach wyskoczyła z ziemniakami z sosem żeby dziecko sobie dobrze pojadło i długo spało - do tej pory jak sobie to wszystko przypomnę to ciśnienie tak mi skacze, że masakra Zresztą do tej pory próbuje się wpieprzać między wódkę a zakąskę - sama nie wiem jakim cudem jeszcze jej nie udusiłam
Natomiast teraz dziecko jej kochanej córuni pomimo, że ma prawie dwa lata jest nadal karmione jak niemowle - zupki i owoce ze słoiczków, gryźć ta mała wcale nie potrafi, jak dostanie np kawałeczek ciasta z pierogów to wymiotuje...
Tą babę to powinni rozstrzelać

Moja teściowa jak dowiedziała się o ciąży to popukała się w głowę, pomarudziła, 3 dni później była u mnie w szpitalu z dobrymi radami. W sumie aż taka zła nie jest, ale denerwuje mnie. Jak tylko dzwoni to mi ciśnienie podskakuje, całe szczęscie przed świętami było ostre starcie i narazie trzyma się na uboczu, chociaż zawsze ma jakąś dobrą radę na każdą okazje.

[ursull]

Napisane przez kliwia

ursul wiem ze wiele kobiet je ser plesniowy z mleka pasteryzowanego. bo glownie wlasnie o mleko chodzi, bo to w nim te bakterie listerii sie wytrwarzaja. a w polskich sklepach sery sa z tego mleka te pakowane. No i jak zjesz kawalek to nic sie nie stanie, co innego kilogram.
tak samo feta jest z pasteryzowanego
Ale jak sie obawiasz to nie jedz

przyznam się po cichu,że czasem podjem kawałeczek pleśniowego,ale staram się unikać . Niestety ja jestem w uk,a tu nie widziałam pasteryzowanego pleśniowego,fetę owszem

Napisane przez kretencja

Ursull, a ja z mojej książki o ciązy wiem, że to nie do końca tak, że nie wolno jeść orzeszków w każdym przypadku. Jedynie wtedy, jeśli Ty lub ojciec dziecka jesteście na nie uczuleni.

No, ja zaraz wychodzę na USG i już się trzęsę z podenerwowania. Mam nadzieję, że będzie coś widać

Kurcze co książka to inaczej. Ja główne informacje o tym co wolno jeść,a czego nie wzięłam z ulotki od lekarza. Z drugiej strony,nasze mamy jadły wszystko i my jakoś żyjemy.

Powodzenia na usg,na pewno będzie coś widać.

[dzasta110]

Hej!! ale naskrobałyście przez cały dzień

poród rodzinny - hmmm... z jednej strony chciałabym żeby mąż był przy mnie, wiadomo wsparcie psychiczne i tym podobne a z drugiej, jestem pewna, że przy nim będę się mocniej rozklejać i że tak powiem "pieścić", że nie dam rady itd ale decyzję zostawiam jemu ani nie będę zmuszacz ani odradzać (ale serce mi podpowiada, że z nim byłoby lżej )

aaa... kiedyś słyszałam opowieść faceta po porodzie żony i stwierdził, że to odbywa sie tak jakby "świniaka zarzynali" nie wyobrażam sobie co ta jego żona musiała czuć słuchając jego wspomnieć

także czytałam co można jeść a czego nie można serów pleśniowych i surowego mięsa nie jem, więc u mnie bez problemu

usg z tego co wiem szkodliwe nie jest ja bym chciała mieć usg przy każdej wizycie

moja teściowa jak już kiedyś pisała to anioł nie kobieta, ale pewnie dobrymi radami też będzie karmić, jednak wiem, że nie będzie się narzucać zazdrościcie???

asg 4D sama nie wiem co o tym myślec sądzę, że jeśli nie będzie takiego zalecenia od lekarza to będzie nam trochę szkoda pieniążków

Biejatka - współczuje sytuacji za fasolkę oby była silna i wytrzymała

rypka - usg dopochwowe wcale nie jest bolesne, ani aż tak bardzo nieprzyjemne już gorsze jest badanie wziernikiem
gorzej wspominam USG endorektalne (czyli przez odbyt)

Anecka to co napisałaś, aż mnie zszokowało jak on tak mógł

[Beata_Batumi]

Jestem juz po usg i zamieszczam zdjęcia mojego dzidziusia- ma już 5,5 cm!

[kotek81]

Napisane przez Biejatka

Moja teściowa jak dowiedziała się o ciąży to popukała się w głowę, pomarudziła, 3 dni później była u mnie w szpitalu z dobrymi radami. W sumie aż taka zła nie jest, ale denerwuje mnie. Jak tylko dzwoni to mi ciśnienie podskakuje, całe szczęscie przed świętami było ostre starcie i narazie trzyma się na uboczu, chociaż zawsze ma jakąś dobrą radę na każdą okazje.

Dlatego ja mojej powiem jak najpóźniej się tylko da - najchętniej to bym jej powiedziała pół roku po porodzie

Napisane przez dzasta110

moja teściowa jak już kiedyś pisała to anioł nie kobieta, ale pewnie dobrymi radami też będzie karmić, jednak wiem, że nie będzie się narzucać zazdrościcie???

Jeszcze jak

Ja na szczęście przynajmniej mamę mam ok pod tym względem - zero dobrych rad, pouczania itp. za to zawsze mogę liczyć na jej pomoc

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez Beata_Batumi

Jestem juz po usg i zamieszczam zdjęcia mojego dzidziusia- ma już 5,5 cm!

Super, że wszystko ok

Ciekawe jak tam szarlot27

[ursull]

Napisane przez Beata_Batumi

Jestem juz po usg i zamieszczam zdjęcia mojego dzidziusia- ma już 5,5 cm!

śliczny maluch

[MMONIKA9]

Witam wszystkie przyszłe mamy zaglądnełam tutaj ponieważ w listopadzie (jak Bozia da ) zostane szczęsliwą mamą.Bardzo chiałbym do was dołączyć bo niemam nikogo takiego z kim mogłabym porozmawiać dowiedzieć się czegoś i powymieniać się wrażeniami, spostrzeżeniami itp zacznę od tego że mam 28 lat z moim TŻ staraliśmy się ponad 2,5 roku o maleństwo dopoki niedowiedziałm się że choruję na PCO naszczęście niezdążyłam jeszcze zacząć leczenia w tym kierunku a już się dowiedziałam że jestem w ciąży jednak znim lekarz wykrył ciąże to wpierw znalazł u mnie na szyjce macicy polipa wysłał mnie do szpitala na wyłyżeczkowanie go w szpitalu niechcieli przeprowadzić takiego zabiegu bo miałam duże endometrium wyglądało to tak jabym za 3 minutki miała dostać okres kazali mi się zgłosić do usunięcia polipa po okresie niestty okresu niedostawałam przez kolejne dni -tylko lekko plamiłam ale to też niebyła typowa krew tylko bardziej miała taki brązowawy kolor, więc dla pewności kupiłam test ciążowy wyszedł pozytywne w kolejne 2 dni kupiołam następne testy też wyszły pozytywne więc biegiem do innego lekarza i potwierdzenie jest ciąża 5 tydzien niestety pani doktor niedała mi 100% pewności ze ciąże doniose bo jest słaba i mam jeszcze tego polipa i PCO przepisała mi więc luteine i witaminki i kazała dużo leżec przed świętami jeszcze byłam u lekarza innego bo mnie brzuch pobolewał wytłumaczył że boli bo się wszystko rozciąga niestety podczas badania zaczełam krwawić pan doktor mnie zbadał stwierdził że nic się nieodrywa serduszko puka ale mam leżeć mam zakaz chodzenia wstawac tylko wolno na sikanie więc leżałam leżałam i tabletki brałam dziś zaczął się 9 tydzień narazie czuję się dobrze pobolewa mnie brzuch lekko niekrwawie ale mam dni gdzie lekko mam wkladke zabarwioną taka brązową krwią staram się dużo niechodzić i jak najwięcej leżeć czasami wstane by rozprostowac kości bo strasznie mnie bolą plecy po cąłym dniu leżenia tak że jest to niedowytrzymania.teraz wizytę kontrolna mam 20 kwietnia i strasznie sie denerwoję czy wszystko jest dobrze dopoki mam dolegliwości rozne to jestem troszkę spokojniejsza bo wiem że dzidzia chyba się rozwija bo codziennie mam mdłości bola mnie piersi często biegam do łazienki siusiu cały czas mam apetyt tylko na rosół i chleb z szynką więc tylko to mnie troszkę uspokaja że są jakieś dolegliwości więc ciąza raczej się rozwija ale stres i tak będzie do 20 kwietnia mam nadzieję że lekarz będzie miał dla mnie dobre wieści bo naprawdę pragniemy tego dzidziulka bardzo długo się o niego staraliśmy i chyba bym nieprzeżyła tej straty ;( a coś czuję że będzie chłopak ale to dopiero 9 tydzień się zaczął więc jeszcze daleka droga zanim się dowiem co będzie mam nadzieję że przyjmiecie mnie tutaj pod swoję skrzydła do swojego grona będzie mi razniej i miło że będe miała z kim popisac na temat dzidziulka moich obaw i przeżyc itp same zresztą wiecie o co chodzi pozdrawiam

[szarlot27]

cześć dziewczyny , jestem po usg wszystko w porządku zarodek rozmiar1,18 cm, serduszko bije
ufff

[kotek81]

MMONIKA9 - witamy i oczywiście będziemy mocno trzymać za dzidzię, aby jeszcze sobie grzecznie posiedziała w brzuszku mamusi przez najbliższe 7 miesięcy

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez szarlot27

cześć dziewczyny , jestem po usg wszystko w porządku zarodek rozmiar1,18 cm, serduszko bije
ufff

No widzisz i po co się było tak stresować
Super, że wszystko ok

[jastinada]

Anecka podaj date ostatniej @,albo datę owulacji to Ci prześlę na zdjęciu magiczne kółeczko

Beatka piękny dzidziuś

MMonika9 za Ciebie i dzidzię witamy i gratulujemy