Tysiące chwil, marzeń, myśli i uczuć..Perypetie zazdrośnic, rozdział 17 ;)

[Ilsa Lund]

Napisane przez skimos

Zwies nie siedź. Wyjdź gdzieś z erasmusami, daj mu odczuć że zajmiesz się sobą bez niego i że on też musi mieć inicjatywę. Niedługo wracasz, wykorzystaj ten czas który masz tam I wyłącz raz telefon na cały dzień (uprzedziwszy rodziców/rodzenstwo). Bo do niego chyba nie dociera, CO ma.

e, i na co takie robienie na złość ? To tylko rodzi niechęć

[madziamacius8786]

Napisane przez Ilsa Lund

no bo by mnie zachęcała swoim kolorkiem na tę godzinę męki

szczerze, nie widziałam jeszcze różowej bieżni

[Zwies]

Napisane przez skimos

Zwies nie siedź. Wyjdź gdzieś z erasmusami, daj mu odczuć że zajmiesz się sobą bez niego i że on też musi mieć inicjatywę. Niedługo wracasz, wykorzystaj ten czas który masz tam I wyłącz raz telefon na cały dzień (uprzedziwszy rodziców/rodzenstwo). Bo do niego chyba nie dociera, CO ma.

Nie wolno mi wyłączać telefonu - Mój tata ma pewne wymagania i nie chcę tego zmieniać.

Nie bawią mnie imprezy erasmusowe.

Nie wracam niedługo (tylko około października).

Na razie mam zamiar się nieodzywać.

[madziamacius8786]

Napisane przez Ilsa Lund

e, i na co takie robienie na złość ? To tylko rodzi niechęć

on właśnie taką niechec powoduje tym ,że prawie w ogóle nie ma czasu


Zwies chciałam Ci podziekować za pomoc, rady i że szukalaś dla mnie tego z tymi literkami jesteś Kochana !!

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

szczerze, nie widziałam jeszcze różowej bieżni

tadaaaaam: http://www.allegro.pl/item997449206_..._w_polsce.html
już widziałaś

Napisane przez Zwies

Na razie mam zamiar się nieodzywać.

nie rób tego. Co to rozwiązuje ? Po ślubie też chcesz robić ciche dni ilekroć coś będzie źle ? Nie będziesz się odzywać aż przeprosi, pokaja się i wszystko wróci na jakiś czas do lepszej normy ?

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez madziamacius8786

on właśnie taką niechec powoduje tym ,że prawie w ogóle nie ma czasu

to też racja

[aanix]

Napisane przez madziamacius8786

już już.. ja mam milionową czesc zaklepaną z Gleńką ale ona to sie szybciej doczeka po takich nocach

jeja, czytam to i czytam i sobie myślę, czy coś przegapiłam i od teraz części nazywamy owocami Musiałam przeczytać kilka razy, żeby zobaczyć milionową, a nie mAlinową część

[Zwies]

Napisane przez madziamacius8786

a niby czemu chce wyłączać tel? Bo do niego dzwonisz??

raczej dlatego, że mu go rozładowuję - bo on słabo trzyma i niby chce wyłączyć na przyoszczędzenie energii, ale mieliśmy umowę, że ma mieć zawsze włączony, najwyżej ma zmieniać na 2 telefon (przekładać karty).
Ale ma być włączony. Ja nie mam innej możliwości komunikacji z nim.

[skimos]

Ależ to niedługo. Czas szybko zleci
ale wyjścia z erasmusami to nie tylko imprezy. Są też spokojni ludzie, możecie zawsze iść pozwiedzać, pojechać na objazd okolicy, też nocą. Czy choćby na spacer. Wykorzystaj ten czas tam A z tatą rozumiem. Ale chyba nie chcesz wspominać tego wyjazdu jako wyjętego roku z życia?
Ilsa nie chodzi o robienie na złość, tylko o odwrócenie sytuacji. Na mojego TŻta to bardzo dobrze działa (jeśli mu tłumaczę, jak on by się czuł w takiej a takiej sytuacji).

[Zwies]

Napisane przez madziamacius8786

on właśnie taką niechec powoduje tym ,że prawie w ogóle nie ma czasu


Zwies chciałam Ci podziekować za pomoc, rady i że szukalaś dla mnie tego z tymi literkami jesteś Kochana !!

ech,

No on ma czas, tylko nie myśli o tym, żeby napisać, że chyba już długo nie rozmawialiśmy i że warto porozmawiać

Napisane przez Ilsa Lund

tadaaaaam:
nie rób tego. Co to rozwiązuje ? Po ślubie też chcesz robić ciche dni ilekroć coś będzie źle ? Nie będziesz się odzywać aż przeprosi, pokaja się i wszystko wróci na jakiś czas do lepszej normy ?:

Ciche dni są dobre - nie ma kłótni, ja jestem gaduła i zawsze pierwsza się odzywam. A jak się nie odzywam to zaczyna się zastanawiać że może to on też robi coś nie tak.
A ta sytuacja wynika z tego że ja jestem tu a on tam - normalnie nie było takich problemów.

[Ilsa Lund]

Napisane przez skimos

Ilsa nie chodzi o robienie na złość, tylko o odwrócenie sytuacji. Na mojego TŻta to bardzo dobrze działa (jeśli mu tłumaczę, jak on by się czuł w takiej a takiej sytuacji).

pewnie po prostu na każdego to inaczej działa. My z TŻ po prostu nie możemy mieć cichych dni bo wtedy jest wojna na to kto pierwszy się odezwie. O wiele lepiej jest kiedy przegadamy coś od razu, popłakuchnamy sobie i przytulimy się. Widzę że to działa, że zmieniłam swoją postawę i wspieram go i on mi się odwdzięcza. No przecież facet sam z siebie nie będzie robić na złość. Oj martwię się o was wszystkie baburki

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Napisane przez Zwies

Ciche dni są dobre - nie ma kłótni, ja jestem gaduła i zawsze pierwsza się odzywam. A jak się nie odzywam to zaczyna się zastanawiać że może to on też robi coś nie tak.
A ta sytuacja wynika z tego że ja jestem tu a on tam - normalnie nie było takich problemów.

kotku, facet to nie jest kobieta. Kobieta przez ciche dni wariuje i zastanawia się co źle zrobiła a facet idzie pograć na konsoli albo cieszy się że ma spokój w czytaniu zaległych wykopów albo robi różne ciekawe rzeczy a sms-uje z kumplami. Ciche dni więc tylko was oddalają a jego nic nie nauczą

[Zwies]

Napisane przez skimos

Ależ to niedługo. Czas szybko zleci
ale wyjścia z erasmusami to nie tylko imprezy. Są też spokojni ludzie, możecie zawsze iść pozwiedzać, pojechać na objazd okolicy, też nocą. Czy choćby na spacer. Wykorzystaj ten czas tam A z tatą rozumiem. Ale chyba nie chcesz wspominać tego wyjazdu jako wyjętego roku z życia?
Ilsa nie chodzi o robienie na złość, tylko o odwrócenie sytuacji. Na mojego TŻta to bardzo dobrze działa (jeśli mu tłumaczę, jak on by się czuł w takiej a takiej sytuacji).

Nie lubię imprez - nie jestem zbyt towarzyskim zwierzęciem. Jestem jedynaczką, nie mam potrzeby imprez. Nie bawią mnie imprezy głównie dlatego, że ludzie piją i palą, a ja się wtedy niezbyt dobrze czuję.

Nie mieszkam w centrum i tu nie ma nic - o 19 zamykają wszystko. A jedzenie chyba o 23 (jakaś restauracja).

[sanrioo]

jestem i ja byłam jeszcze u znajomych na posiadówce całkiem miiiło

[rusałka_1]

hej

Pamięta mnie ktoś jeszcze??

Ja jestem na bieżąco, czytam codziennie ale weny do pisania mi brak.
Jakoś tak z "wprawy wyszłam". Ostatni raz pisałam... witając się z wami w poprzedniej części

Ins

[skimos]

Ilsa różni są ludzie i niektórzy robią na złość.
Ja też wolę od razu obgadać problemy, ale czasem też warto poczekać i samemu trochę pomyśleć (nieraz się uspokoić) i dać pomyśleć drugiej stronie.
A tutaj wydaje mi się że TŻtowi Zwiesa czas właśnie by się przydał, i milczenie będzie właściwe. Tym bardziej jeśli prośby nic nie dają

[Choji]

Ins, podjęłaś decyzję i sądzę na na każdą z nas możesz liczyć. Popytam się cioci o pokój w wynajmowanym przez nią mieszkaniu jeśli chcesz. Tylko uprzedzam, że na mieszkaniu jest mikro balkon więc nie wiem gdzie mogłabyś rower postawić. A co do wypłakania się to wydaje mi się że na spotkanie z krakowskimi dziewczynami zawsze możesz liczyć.

[Zwies]

Napisane przez Ilsa Lund

kotku, facet to nie jest kobieta. Kobieta przez ciche dni wariuje i zastanawia się co źle zrobiła a facet idzie pograć na konsoli albo cieszy się że ma spokój w czytaniu zaległych wykopów albo robi różne ciekawe rzeczy a sms-uje z kumplami. Ciche dni więc tylko was oddalają a jego nic nie nauczą

Nie znasz mojego Tż i jego charakteru. więc uwagi wybacz, ale - declined

[skimos]

Zwies a parki jakieś, uliczki, zakątki ciekawe? (byle nie samej!)

[Rodzynka1989]

Napisane przez Basiek19

Długo Cię nie było

Byłam, ale tylko podglądałąm, a nie pisałąm, bo ciężko się tu do Was wbić, taki tłok

Napisane przez elena_100

Za parę dni majowy week. Może któraś będzie szczęśliwszą Nie-zazdrośnicą

Nie będę, bo mamy z TŻ kryzys I jest mi strasznie smutno

[Choji]

Napisane przez P-o-n-y

rany... JUZ nastepna czesc? chyba bez kitu bede zareczona gdzies w 300 cos tam

phi, ja obstawiam część milion pięćset sto dziewięćset

Napisane przez Ilsa Lund

pewnie po prostu na każdego to inaczej działa. My z TŻ po prostu nie możemy mieć cichych dni bo wtedy jest wojna na to kto pierwszy się odezwie. O wiele lepiej jest kiedy przegadamy coś od razu, popłakuchnamy sobie i przytulimy się. Widzę że to działa, że zmieniłam swoją postawę i wspieram go i on mi się odwdzięcza. No przecież facet sam z siebie nie będzie robić na złość. Oj martwię się o was wszystkie baburki

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------


kotku, facet to nie jest kobieta. Kobieta przez ciche dni wariuje i zastanawia się co źle zrobiła a facet idzie pograć na konsoli albo cieszy się że ma spokój w czytaniu zaległych wykopów albo robi różne ciekawe rzeczy a sms-uje z kumplami. Ciche dni więc tylko was oddalają a jego nic nie nauczą

Ilsa, każdy jest inny, nie generalizuj. Jedni przeżywają ciche dni tak jak piszesz, inni w iny sposób. Skoro Zwieś uważa że ciche dni pozytywnie wpływały na jej Tż, i skoro chce je znów zastosować, to po co na siłę odradzać?

Napisane przez sanrioo

jestem i ja byłam jeszcze u znajomych na posiadówce całkiem miiiło

Napisane przez rusałka_1

hej

Pamięta mnie ktoś jeszcze??

Ja jestem na bieżąco, czytam codziennie ale weny do pisania mi brak.
Jakoś tak z "wprawy wyszłam". Ostatni raz pisałam... witając się z wami w poprzedniej części

Ins

Hej dziewczyny

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez Rodzynka1989

Byłam, ale tylko podglądałąm, a nie pisałąm, bo ciężko się tu do Was wbić, taki tłok

Nie będę, bo mamy z TŻ kryzys I jest mi strasznie smutno

młotkiem kochana, młotkiem

Co się dzieje u Was?
Co ci nasi chłopi tak powariowali na wiosnę? ...

[Zwies]

Napisane przez skimos

Zwies a parki jakieś, uliczki, zakątki ciekawe? (byle nie samej!)

No coś tam się znajdzie, ale po nocy nie ma sensu chodzić. I ja raczej z mojego akademika to nie mam kogo wyciągnąć

Luz, zaraz i tak czas spać

Gorzej mi będzie później wytrwać

[skimos]

Zrób coś dla siebie. Jak dni sobie zajmiesz na nie-siedzeniu-w-domu to i wieczorami lżej będzie. Co studiujesz? No i nie mów że w akademiku nikogo ciekawego nie ma! Pewnie są ale siedzą zaszyci w swoich pokojach

Dobranoc wam jutro 6:30 pobudka

[Ilsa Lund]

Napisane przez skimos

Ilsa różni są ludzie i niektórzy robią na złość.
Ja też wolę od razu obgadać problemy, ale czasem też warto poczekać i samemu trochę pomyśleć (nieraz się uspokoić) i dać pomyśleć drugiej stronie.
A tutaj wydaje mi się że TŻtowi Zwiesa czas właśnie by się przydał, i milczenie będzie właściwe. Tym bardziej jeśli prośby nic nie dają

no fakt, ostateczną decyzję powinna podjąć tylko ona po prostu mnie to szokuje bo jednak ciche dni kojarzą mi się z takim zimnem i trzymaniem z dala i brakiem wsparcia. A co gdyby on umarł w czasie gdy ona by się do niego zafochowana nie odzywała ?

Napisane przez Choji

Ins, podjęłaś decyzję i sądzę na na każdą z nas możesz liczyć. Popytam się cioci o pokój w wynajmowanym przez nią mieszkaniu jeśli chcesz. Tylko uprzedzam, że na mieszkaniu jest mikro balkon więc nie wiem gdzie mogłabyś rower postawić. A co do wypłakania się to wydaje mi się że na spotkanie z krakowskimi dziewczynami zawsze możesz liczyć.

można na skos postawić

Napisane przez Choji

Ilsa, każdy jest inny, nie generalizuj. Jedni przeżywają ciche dni tak jak piszesz, inni w iny sposób. Skoro Zwieś uważa że ciche dni pozytywnie wpływały na jej Tż, i skoro chce je znów zastosować, to po co na siłę odradzać?

no to niech robi jak chce

[Zwies]

A Ilsa - pamiętaj, że nas dzieli ponad 700km - inaczej się prowadzi związek na odległość, nie wszystko się da i nie wszystko wygląda tak samo jak jest się obok

[madziamacius8786]

Napisane przez Ilsa Lund

tadaaaaam: http://www.allegro.pl/item997449206_..._w_polsce.html
już widziałaś

jaka fajna

Napisane przez aanix

jeja, czytam to i czytam i sobie myślę, czy coś przegapiłam i od teraz części nazywamy owocami Musiałam przeczytać kilka razy, żeby zobaczyć milionową, a nie mAlinową część

hihih może siedzi w Tobie mały głodek ?

Napisane przez Zwies

raczej dlatego, że mu go rozładowuję - bo on słabo trzyma i niby chce wyłączyć na przyoszczędzenie energii, ale mieliśmy umowę, że ma mieć zawsze włączony, najwyżej ma zmieniać na 2 telefon (przekładać karty).
Ale ma być włączony. Ja nie mam innej możliwości komunikacji z nim.

on powinien to docenić i odzywać sie. Naprawde,napisanie smsa zajmuje chwile a Ty byś sie czuła spokojniejsza no i on,że np. nie wydzwaniasz do niego bo sie nie odzywa..

Napisane przez Zwies

ech,

No on ma czas, tylko nie myśli o tym, żeby napisać, że chyba już długo nie rozmawialiśmy i że warto porozmawiać

no to jeszcze lepiej jak ma czas a sie nie odzywa grrr spróbuj może z nim sobie ustalić jakieś godziny w których bedziecie do siebie pisać..np sms co 2 godziny?

Napisane przez rusałka_1

hej

Pamięta mnie ktoś jeszcze??

Ja jestem na bieżąco, czytam codziennie ale weny do pisania mi brak.
Jakoś tak z "wprawy wyszłam". Ostatni raz pisałam... witając się z wami w poprzedniej części

Cześć

Pewnie,że pamietamy ja Ci dam,że z wprawy wyszłaś jak przygotowania do ślubu?

Napisane przez Rodzynka1989

Nie będę, bo mamy z TŻ kryzys I jest mi strasznie smutno

czemu macie kryzys?

[Rodzynka1989]

Napisane przez Choji

phi, ja obstawiam część milion pięćset sto dziewięćset
Ja podobnie

młotkiem kochana, młotkiem

Co się dzieje u Was?
Co ci nasi chłopi tak powariowali na wiosnę? ...

Następnym razem nie zawaham się użyć.
W moim przypadku sama jestem sobie winna, jak czasami palnę głupstwo, to ach Tym razem przeszłam samą siebie...

[Zwies]

Napisane przez skimos

Zrób coś dla siebie. Jak dni sobie zajmiesz na nie-siedzeniu-w-domu to i wieczorami lżej będzie. Co studiujesz? No i nie mów że w akademiku nikogo ciekawego nie ma! Pewnie są ale siedzą zaszyci w swoich pokojach

Dobranoc wam jutro 6:30 pobudka

oj skimosik
Widzę, że chcesz pomóc
Ja mam wiele do roboty - tylko muszę się wziąć w garść.

A tu raczej ludzie się izolują - my mamy 2 osobowy pokój z biurkami i łazienką. W kuchni rzadko kiedy są ludzie
Jest to na końcu miasta - więc dla większości to tylko sypialnia

[madziamacius8786]

Napisane przez Choji

Co ci nasi chłopi tak powariowali na wiosnę? ...

i to nie pierwszy raz..

Napisane przez skimos

Dobranoc wam jutro 6:30 pobudka

dobranoc

[Zwies]

Madzia - co do godzin - to sztuczne i niemiłe na dłuższą metę Wystarczy mi jak raz na jakiś czas sobie o mnie przypomni

[madziamacius8786]

Napisane przez Rodzynka1989

Następnym razem nie zawaham się użyć.
W moim przypadku sama jestem sobie winna, jak czasami palnę głupstwo, to ach Tym razem przeszłam samą siebie...

a co zrobiłaś ?

[Choji]

Napisane przez Ilsa Lund

no fakt, ostateczną decyzję powinna podjąć tylko ona po prostu mnie to szokuje bo jednak ciche dni kojarzą mi się z takim zimnem i trzymaniem z dala i brakiem wsparcia. A co gdyby on umarł w czasie gdy ona by się do niego zafochowana nie odzywała ?

Ilsa, inaczej to wszystko wygląda w związku na odległość. Byłaś kiedyś w takim? Mam nadzieję że nie bo nie jest to zbyt przyjemne.
Rozmowy telefoniczne, na czatach itd, nie zastąpią ci tego co czujesz gdy rozmawiasz z kimś osobiście. Kiedy wiesz że możesz się do niego przytulić gdy potrzebujesz się wypłakać, bądź poskakać razem z radości.
Tym bardziej że jak wywnioskowałam z wypowiedzi Zwiesia (popraw mnie kochana jeśli coś źle zrozumiałam), jej Tż nie odczuwa takiej chęci do spędzania czasu we dwoje nawet przed ekranem na odległość niż ona. I o to jest jej przykro, że rozmowy z nim nawet przez internet wiele jej dają, a jej Tż tego nie rozumie.