Seks po ślubie- mój problem

[Gadek99]

Mam ochote zdradzic tylko dlatego zeby sie poczuc atrakcyjna, ale wiem ze nie zdradze bo bym sobie tego nie wybaczyła. To jest chyba sytuacja bez wyjscia :/ zaczne ogaladac chyba filmy porno

[kennedy]

jezeli jest jakies ALE w zwiazku ( a niezgodznosc w sprawach seksu jest czyms powaznym bo to wazna sfera zycia) to jak mozesz mowic ze jestes szczesliwa

[Gadek99]

Ale serio, my sie nie zgadzamy tylko w tej jednej kwestii. Poza tym sie dogadujemy bardzo dobrze Tylko ta jedna rzecz. Szkoda ze ważna

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

nie jestem szczesliwa w 100%, i jesli 5% ma byc seks to jestem szczesliwa w 95%

[kennedy]

no to odpowiedz na moje pytanie .

bez ALE.

nic ci nie brakuje w zwiazku>?

...

nie szastaj procentami
skoro zakladasz temat to cie to martwi... wyglada na to ze jest to duzo wiecej niz 5%

ja w zwiazku z kiepskim seksem nie wytzymalam

[muszynianka]

uważasz że to jest TYLKO seks?
sama mówisz że to jest AŻ seks.
To tak jakby być z super kochanym facetem, który jest najlepszy na świecie, ale ma małą wadę, np jest nekrofilem
W ogóle to wszystko jest super jest wspaniały, poza tym że ma dziwne upodobania seksualne.
Ale jest super :|

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Mam ochote zdradzic tylko dlatego zeby sie poczuc atrakcyjna, ale wiem ze nie zdradze bo bym sobie tego nie wybaczyła. To jest chyba sytuacja bez wyjscia :/ zaczne ogaladac chyba filmy porno

ty na prawdę uważasz że tak mówi kobieta w szczęśliwym związku?

[Gadek99]

z tym nekrofilem to dobre
Odpowiedź: brakuje, owszem

[Ivi 1988]

Napisane przez Gadek99

Chce seksu Ale nie chce sie rozstawac.

on Ci go nie da i wiesz o tym

Napisane przez Gadek99

Ale zrywac z kims tylko dlatego, że nie chce isc do łózka?

miec ciastko i patrzec na nie ?

[Gadek99]

Ok dobra, cofam to, nie zdradziłabym go. Ale nie ptrzecze ze miłoby było jak by sie jakis facet na mnie rzucił.

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

patrzec, a potem sie cieszyc ze sie go nie zjadło i patrzec na ubywajace boczki

[muszynianka]

I teraz mówisz że byś go nie zdradziła chociaż jestem przekonana że wcale tak nie myślisz

[kennedy]

masz zamiar cos zrobic z ta sytuacja?

[aktaga13]

Napisane przez Gadek99

Ok dobra, cofam to, nie zdradziłabym go. Ale nie ptrzecze ze miłoby było jak by sie jakis facet na mnie rzucił.

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

patrzec, a potem sie cieszyc ze sie go nie zjadło i patrzec na ubywajace boczki

zastanów się czego chcesz...

póki co masz ochotę na inne ciastko. myślisz, że kradzione nie tuczy?

[Gadek99]

chciałabym cos zrobic, ale nie wiem co, dlatego pytałam o rade ale nie chce sie z nim rozstawac :0 na prawde mysle ze seks nie moze byc powodem przez który ludzie sie rozstają.

[muszynianka]

powiedz mi jakie ty widzisz rozwiązanie?

[No_1]

Nie no bez takich niesmacznych porównań, (nekrofil właśnie jem na noc.

Może po prostu ma kompleksy

Mi już jeden ex też wkręcał, po ślubie po ślubie... Oczywiście nie jestem z nim ale nie z powodu tego, że musiałam się masturbować czy coś w tym stylu ale dlatego bo jak się okazało był mega casanovą i nieokiełznanym w słowach macho wobec innych kobiet za moimi plecami ... ale to tak nawiasem

[Ivi 1988]

Napisane przez Gadek99

nie chce sie z nim rozstawac :0 na prawde mysle ze seks nie moze byc powodem przez który ludzie sie rozstają.

ale moze byc powodem dla ktorych zaczynaja myslec o innych ciastkach

[kennedy]

to malo wiesz.

mowilas mu ze jest ci tak zle i skoro uprawiacie petting to co za roznica czy sie bedziecie seksic czy nie. jak jest wierzacy to i tak grzeszy

[muszynianka]

mysle ze seks nie moze byc powodem przez który ludzie sie rozstają.

powiem coś czego nie mówię bo to poniżej pasa ale jednak...
...życia dziewczyno nie znasz.

[aktaga13]

mozliwe rozwiazania:

-zaakceptowac
-zmienic (probujac zainicjowac seks, przekonac go, zmienic jego nastawienie)
-odejsc
-zdradzac

w ilu z nich bedziesz szczesliwa? to twoje zycie i Twoje wybory..
chyba wiecej nie ma?

[Ivi 1988]

Napisane przez No_1

Mi już jeden ex też wkręcał, po ślubie po ślubie... Oczywiście nie jestem z nim ale nie z powodu tego, że musiałam się masturbować czy coś w tym stylu ale dlatego bo jak się okazało był mega casanovą i nieokiełznanym w słowach macho wobec innych kobiet za moimi plecami ... ale to tak nawiasem

Bede wscibska- nie rozumiem Twojego exa Casanova a wlasnej dziewczyny nie chcial? wlasnego ciastka?

[Gadek99]

Ale on nie mówi ze seks przed slubem to grzech! Serio, ja sama nie wiem czemu on nie chce.
Moze nie znam zycia Ale nie powiedziałam, ze nie jest powodem. Według mnie "nie moze" byc powodem.

[aktaga13]

Napisane przez Gadek99

Ale on nie mówi ze seks przed slubem to grzech! Serio, ja sama nie wiem czemu on nie chce.
Moze nie znam zycia Ale nie powiedziałam, ze nie jest powodem. Według mnie "nie moze" byc powodem.

i tak pięć lat...?

[Gadek99]

No własnie Ale z drugiej strony ukradzione ciasta lepiej smakują

[muszynianka]

Ty sama nie wiesz czego chcesz.

[Gadek99]

5 lat co? bo sie pogubiłam

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

wiem ze chce sie czuc atrakcyjna, jak nie przez seks to moze jakos inaczej. Moze własciwie to jest problem, ze sie taka nie czuje.

[aktaga13]

5 lat w związku, nie uprawiasz seksu, nie wiesz co jest tego powodem, nie próbujesz tego zmienić, bo jedynym rozwiązaniem jest zdrada? albo prowokujesz, albo nie wiem..

[muszynianka]

Dobra to teraz mi odpowiedz jakie widzisz wyjście?

[Gadek99]

napisałam smsa do niego czy jestem dla niego nieatrakcyjna czy cos. I mi odpisał ze jestem i tak dalej, bla bla, wiec napisałam zeby mi wytumaczył co jest złego w seksie przed slubem. No i czekam.
Nie prowokuje na prawde sie gubie.

[mały_groszek]

Napisane przez Gadek99

No inne rzeczy robimy i owszem. I on sam zaczyna zawsze. Ale przez to ze mi wtedy odmówił to ja mam wrazenie ze on to robi z obowiązku. Jak sie pytałam czy tak jest to mówił ze "jasne ze nie". Tak sobie myslałam ze to moze przez to, że on się boi czy nie wpadniemy, bo ciezko by było jak by sie tak stało. Oboje jestesmy na medycynie i nie da sie tych studiów pogodzic z macierzyństwem w razie czego. Ale poinformowałam go o tabletach i tak dalej.

Nie zgadzam się.Mam wiele koleżanek na roku i jak i na całym wydziale,które mają dzieci i naprawdę dobrze sobie radzą.
Oczywiście przy pomocy bliskich im osób,jednak jest to jak najbardziej możliwe.

Napisane przez Gadek99

chciałabym cos zrobic, ale nie wiem co, dlatego pytałam o rade ale nie chce sie z nim rozstawac :0 na prawde mysle ze seks nie moze byc powodem przez który ludzie sie rozstają.

Idź na koło naukowe neurologiczne z elementami psychiatrii,skoro jesteś na leku,i wtedy porozmawiamy.
Jeśli kiedyś będziesz mieć w ręce opisy przypadków osób,które trafiły do gabinetów psychiatrycznych,to wiele z nich będzie dotyczyło właśnie tego w co nie wierzysz w tym momencie.

A tak swoją drogą faceci na medycynie są w większości beznadziejni

[aktaga13]

Napisane przez mały_groszek

A tak swoją drogą faceci na medycynie są w większości beznadziejni

to miałam szczęście, bo poznalam 2. i obaj super (hot )

[Gadek99]

chciałabym napisac ze moj tez "hot" ale i tak nie uwierzycie