Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XIX

[atomufka]

Napisane przez kolanka

Rybulka - twój Miłoszek jest bardzo ładnym dzieciątkiem, ma taką słodką buźkę .
MisQa - no .. brzusio fajowy, ale Ty i tak jesteś chudzinką, nic jak na razie w boczki Ci nie poszło.

Co ja wczoraj miałam za przygodę - pierwszy raz w życiu złapalam gumę w rowerze i to właściwie na własne życzenie, bo wjechałam w dziurę, ale nie myslalam, że to sie tak tragicznie skończy. A mój TŻ ... ile ja sie nasluchałam ile mi nagdał, ... był taki zly na mnie ... bo sam mówił - uważaj... tam jest dziura. Wiecie wieczór nie był za wesoły . Tearz juz mam to naprawione, pojechałam do wulkanizacji. Całe szczescie, ze to zwykąłd dętka, nie opona bezdętkowa, bo nie byłby za wesoło.

A jeśli chodzi o te kredyty - rodzina na swoim, to ja wcale nie jestem przekonana, ze to taki fajny kredyt, co prawda zwracają 50% odsetek . Ale sa straszne obostrzenia, bo 50 % w przypadku, gdzie mieszkanie ma poniżej 50 m2 -z tego co dobrze pamiętam ( ale mozecie mnie poprawic). A w nowym budownictwie to ciezko dostać mieszkanie o takiej małej powierzchni ( tylko 2 pokoje - a jak sie chce mieć 2 dzieci, to potem jest kłopot).

Ja nigdy specjalnie nie myslałam nad zwiazkami nieformalnymi, ale mysle, ze jak juz sa dzieci to pojscie do urzedy stanu cywilnego i podpisanie papierków nie jest problemem. Przeciez nazwiska mozna zachowac swoje, rozdzielnosć majatkowa też można by zrobić. Wiecie ja uwazam, ze to problem tkwi w głowach tych którzy żyja w nieformalnych związkach.
Jakos nie potrafię sobie wyobrazic, jak kredyt dostana osoby w nieformalnym związku. Tzn. mieszkanie bedzie na kogo? Na kogo bedzie kredyt? A jak nagle jednej osobie się znudzi i postanoiw odejsć, to co wtedy? Powie, ze sie wyprowadza, ze nie chce tego mieszkanie, ze chce, aby jej oddać te raty kredytu które wpłaciło. Myśle, ze to jest ogromny kłopot i dopiero jak zostana wprowadzone kredyty dla ludzi w zwiazkach nieformalnych to bedzie chaos i okaże sie, ze znowu brakuje odpowiednio sprecyzowanego prawa. Ja juz okaże sie to możliwe, to moze zastanowimy sie nad kredytami dla ludzie, którzy pracują na umowę zlecienie, o dzieło, na umowę na czas okreslony. Bo dla mnie to jest dziwne, jak ktoś ma umowę na czas okreslony na 10 lat, to nie moze dostać kredytu.

Mysle ze banku nie obchodzi na kogo bedzie mieszkanie tylko czy ktos je bedzie splacal Moi znajomi wzieli kredyt a nie sa malzenstwem i nie mieli wiekszych problemow.
Ja akurat nie widze nic zlego w zwiazkach nieformalnych.Skoro mozna zyc bez tego przyslowiowego papierka.Mysle ze ludzie w Polsce maja problem z akceptacja tego typu zwiazkow.Na zachodzie nikt sie nie przejmuje tym ze ktos ma nieslubne dziecko czy zyje bez slubu .....

U nas dziewczyny dzis ponad 25 stopni ,wlasnie wrocilismy ze spacerku.A w weekend mam nadzieje sie opalac

[bzyczka1]

Anika nie dziwię ci się że płakałaś..ja zawsze na takich filmach zanoszę się wręcz płaczem. Dlatego oglądam raz i nigdy więcej do nich nie wracam...Wyjątkiem jest Pianista, do którego wracam co jakiś czas.

[ktosia86]

Melduję,że na szczęście na razie przestało padać, ale od godziny 14 mamy juz 15 cm wody

[Maja102]

Napisane przez anika222

http://www.filmweb.pl/film/Arytmetyk...99-31704/descs

całą no nie mogłam spac tak mnie poruszył
bardzo ciężki film i pokręcony

a oglądałam to kiedyś tv - taki średni Na mnei sprawił wrażenie, jakby ktoś chciał pokazać historię żydow amerykańskim nastolatkom

Naprawdę ciężkim filmem jest "Europa, Europa" Agnieszki Holland - oparta na faktach historia młodego Żyda, który podczas wojny ostaje uznany za... aryjczyka.
Mocne kino


A widziałyście "Boże skrawki"? No na tym to się można naprawdę wzruszyć...

Napisane przez bzyczka1

Anika nie dziwię ci się że płakałaś..ja zawsze na takich filmach zanoszę się wręcz płaczem. Dlatego oglądam raz i nigdy więcej do nich nie wracam...Wyjątkiem jest Pianista, do którego wracam co jakiś czas.

Wy naprawdę tak płaczecie na filmach? Taki normalny płacz?
Myślałam, że to się tylko tak mówi... na wzruszenie...
Czasem się łezka w oku zakręci na niektórych scenach...

[aniaaa84]

Napisane przez anika222

ania ze jak ze w zabrzu było oberwanie ... u mnie dzis jest spokoj ani kropleki

mając na myśli "u mnie" chodziło mi o zabrze, załpało nas na początku średnicówki i do katowic się rozkrecało

[bzyczka1]

Maju "Boże skrawki" widziałam...tak, ja płaczę na filmach, normalnie tak, że lecą mi łzy i tak jak przy zwykłym płakaniu ja nawet jak oglądałam bajkę "tarzana" to płakałam jak goryl zginął albo jak teraz leci w tv o powodzi to płaczę nad tymi zwierzaczkami...tzn powstrzymuję się ale łzy w oczach mam. Przecież tż by mnie chyba śmiechem zabił jakby się dowiedział że ja nad ślimakiem płaczę.

[Maja102]

Napisane przez bzyczka1

Maju "Boże skrawki" widziałam...tak, ja płaczę na filmach, normalnie tak, że lecą mi łzy i tak jak przy zwykłym płakaniu ja nawet jak oglądałam bajkę "tarzana" to płakałam jak goryl zginął albo jak teraz leci w tv o powodzi to płaczę nad tymi zwierzaczkami...tzn powstrzymuję się ale łzy w oczach mam. Przecież tż by mnie chyba śmiechem zabił jakby się dowiedział że ja nad ślimakiem płaczę.

Mi się łezka w oku zakręciła na "Pasji" (najgorsza rzeźnia, jaką widziałam)
I... na Królu Lwie
Więcej grzechów nie pamiętam

[atomufka]

Dziewczyny zamierzam kupic jakas dobra ceramiczna prostownice do wlosow.Mozecie mi jakas polecic?

[iwka28]

Matko co za dzień, dopiero do domu dotarłam. U nas tak ładnie i ciepło, że zaszalałam i chodziłam bez kurtki pierwszy raz w tym roku. Normalnie cud.

Napisane przez zaaaabcia

Ok dziewczyny a wiec juz Wam pisze jaki to dom Niestety nie mam narazie zadnych zdjec wiec nie mam mozliwosci wrzucic Wam fotek
A wiec cena domu to 386tys $ bylismy w banku dostalismy pozyczke teraz czekamy tylko na umowe zeby zawiesc do adwokata i jak wszystko bedzie ok to w lipcu dostaniemy klucze Obecnie w tym domu mieszka starsze malzenstwo ... oczywiscie dom potrzebuje pracy kuchnia i lazienki do zmiany ale po malutku wszystko zrobimy tak jak chcemy Jest duzy pokoj goscinny z kominkiem jadalnia , kuchnia i lazienka 3 schodki nizej jest nastepny pokoj goscinny z wyjsciem na taras i pralnia na gorze sa 4 sypialnie 2 lazienki , jedna sypialnia ma lazienke no i jedna lazienka jest dla reszty pokoi Taras jest dwupoziomowy duza dzialka takze dzieciaki bede mialy gdzie biegac Ogolnie domek super oczywiscie potrzebuje pracy ale najwazniejsze ze bedziemy juz na swoim

Żabcia, ja z Tarnowa jestem, a domek brzmi super! jeszcze raz gratulacje!!!

Napisane przez AgatkaL

Tia...teraz to mnie rusza coś innego niestety Wczoraj byłam u mojej gin z tym wynikiem...tylko głową pokręciła i powiedziała, że skonsultuje sie w swoim szpitalu co tu dalej z tym robić. Dziś już do niej rano dzwoniłam...powiedziała mi tylko, że tak nie można tego zostawić, bo nie wyglada to dobrze i kazała zadzwonić ok południa, bo nie mogła gadać - szła na operację. No masakara siedzę teraz i się cała trzęsę....Że też ja musze mieć takiego pecha

Nie martw się na zapas - będzie dobrze.

[atomufka]

Napisane przez iwka28

Matko co za dzień, dopiero do domu dotarłam. U nas tak ładnie i ciepło, że zaszalałam i chodziłam bez kurtki pierwszy raz w tym roku. Normalnie cud.



Żabcia, ja z Tarnowa jestem, a domek brzmi super! jeszcze raz gratulacje!!!



Nie martw się na zapas - będzie dobrze.

u nas tez pieknie ,do tego stopnia ze zalozylam sandalki pierwszy raz w tym roku

[kolanka]

Z tego wynika, ze mój maż wprowadzil mnie w bląd z tym kredytem i rozchodzącą się koleżanką. Ale i tak pewnie nie beda mieli wesolo, bo kupowali mieszkanie w największym bum teraz jest warte duzo mniej.

Martucha, dalej mnie źle rozumiesz i na mnie nasakujesz. Ja się nie czepiam kredytu, tylko sposobu podziały %, bo to mi sie nie podoba. Np. w jednm mieście mieszkanie 49m kupisz za 130 tys. a w innym kupisz je za 250 tyś.. Jednemu i drugiemu Państwo doplaca po 50% od odsetek. Więc uważam to za niesprawiedliwe. Dlaczego ta osoba, która mieszka w tańszej miejscowosci nie moze sobie kupic mieszkania większego za 250tys. i też dostać 50% dopłaty do odsetek. Moje myslenie jest czysto hipotetyczne.

[201803111825]

Treść usunięta

[klion78]

Napisane przez bzyczka1

Maju "Boże skrawki" widziałam...tak, ja płaczę na filmach, normalnie tak, że lecą mi łzy i tak jak przy zwykłym płakaniu ja nawet jak oglądałam bajkę "tarzana" to płakałam jak goryl zginął albo jak teraz leci w tv o powodzi to płaczę nad tymi zwierzaczkami...tzn powstrzymuję się ale łzy w oczach mam. Przecież tż by mnie chyba śmiechem zabił jakby się dowiedział że ja nad ślimakiem płaczę.

bzyczka masz na myśli tego ślimaczka, który wspiął się na jakąś wystającą z ziemi rurkę i dzięki temu przeżył powódź? Kiedy pokazywali to przed wczoraj w wiadomościach ryczałam jak bóbr.

martucha nie wiem czy Twoja wiedza odnośnie kredytów hipotecznych sięga aż tak daleko, ale mam pytanie. Zainspirowana Twoimi radami dla indii zaczęłam czytać w necie, ale niewiele zrozumiałam, więc może Ty wiesz. Wzięłam kredyt hipoteczny w 2006r, sama bo nie byłam wówczas mężatką. Czy mogę odliczyć od podatku zapłacone odsetki?

edit: już doczytałam - dotyczy to zakupu mieszkań nowych oraz budowy lub rozbudowy domu - ja kupiłam mieszkanie na rynku wtórnym.

[Madzialenka12344321]

cześć

3 dzień upalny. dzis zakładam sukienkę na ramiączka


mąz przed chwilą pojechał do pracy, wiec i wstałam

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

To u mnie bezchmurne niebo, sliczne słonko i gorąco. Wczoraj miałam bluzke na krótki rękaw i się gotowałam, wiec dziś leci sukienka na ramiączka

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

A ja jestem bardzo niewyspana. Chyba wyjątkowo musze sobie kawę na śniadanie zrobić, choc ja kawę piję raz na ruski rok zresztą chyba od 2 tygodni codziennie przez pół dnia ziewam jakoś się wyspac nie mogę czy co??

Rosette może źle spałaś. Ja tez w weekend się obudziłam z bolącymi plecami

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Kurcze a ja chyba nie mogę pic kawy bo... mam potem wzdęcia Najpierw myslałam, ze się myle. Codziennie miałam brzuch nabrzmiały. wiec odstawiłam kawę i następnego dnia z brzuchem super.. Po 2 tyg znowu zaczełam pic kawę i znowu to samo i tak juz 4 razy praktykowałam. Czy to mozliwe?? ciekawe od czego dokładnie

[martucha84]

Napisane przez myszka_maj

u mnie ze zdrowiem kiepsko.... złapałam jakies przeziębienie i nie mogę sie go pozbyć od poniedziałku a nie mam za wiele możliwości leczenia

trzymam kciuki zeby bylo dobre

Napisane przez kolanka

Martucha, dalej mnie źle rozumiesz i na mnie nasakujesz. Ja się nie czepiam kredytu, tylko sposobu podziały %, bo to mi sie nie podoba. Np. w jednm mieście mieszkanie 49m kupisz za 130 tys. a w innym kupisz je za 250 tyś.. Jednemu i drugiemu Państwo doplaca po 50% od odsetek. Więc uważam to za niesprawiedliwe. Dlaczego ta osoba, która mieszka w tańszej miejscowosci nie moze sobie kupic mieszkania większego za 250tys. i też dostać 50% dopłaty do odsetek. Moje myslenie jest czysto hipotetyczne.

bo mnie zirytowalas piszac ze znajomi wzieli kredyt teraz musza splacic wszystko i oprocz ceny za mieszkanie musza 250 doplacic odsetek co jest totalna bzdura.. bo jak sie splaca wczeesniej kredyt to sie splaca czesc kapitalowa BEZ odsetkowej... tyle
a co do tego ze jest niesprawiedliwe ze jednym doplacaja tyle i tyle to nie jest to wina kredytu tylko ceny mieszkan bo jakby wszedzie byly takie same to niebylo by problemu.. ale w tym kredycie tez jest na to sposob poprostu tam gdzie sa tansze mieszkania jest mniejsza maksymalna kwota za metr ktory mozna kupic... i jak w warszawie jest ponad 8 to u mnie jest 4.. wiec reagujac na roze ceny sa rozne wksazniki..
tyle i koncze temat...

Napisane przez klion78

martucha nie wiem czy Twoja wiedza odnośnie kredytów hipotecznych sięga aż tak daleko, ale mam pytanie. Zainspirowana Twoimi radami dla indii zaczęłam czytać w necie, ale niewiele zrozumiałam, więc może Ty wiesz. Wzięłam kredyt hipoteczny w 2006r, sama bo nie byłam wówczas mężatką. Czy mogę odliczyć od podatku zapłacone odsetki?

edit: już doczytałam - dotyczy to zakupu mieszkań nowych oraz budowy lub rozbudowy domu - ja kupiłam mieszkanie na rynku wtórnym.

masz racje tylko nowe..
tu sa dokladnie te ulgi opisane..
http://www.podatkionline.pl/217026_p...na_2010_r.html



a u mnie swieci sloneczko
czekam na kuriera bedzie pewno wieczorem bo to olszytn... ale mam ze nadano wczoraj przed 17 wiec zgodnie z regulaminem ma byc dzis

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Napisane przez Maja102

a oglądałam to kiedyś tv - taki średni Na mnei sprawił wrażenie, jakby ktoś chciał pokazać historię żydow amerykańskim nastolatkom

tez mialam takie wrazenie po arytmetyce..
owszem ciekawy itd fajnie ze podjeli tematyke ale tez mialam wrazenie ze chcieli trafic do tamtejszej "specyficznej" mlodziezy...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

a u mnie swieci sloneczko
czekam na kuriera bedzie pewno wieczorem bo to olszytn... ale mam ze nadano wczoraj przed 17 wiec zgodnie z regulaminem ma byc dzis

oo to się pewnie nie możesz doczekać

a jak idzie remont??

Moje roslinki będa dopiero w następnym tygodniu, bo w poniedziałek je wyslą. Ciekawe czy na srode dojdą mam nadzieje, że tak. w sumie lepiej aby póxniej doszły niz za wczesniej bo nie miałabym gdzie ich schowac

[bzyczka1]

Napisane przez klion78

bzyczka masz na myśli tego ślimaczka, który wspiął się na jakąś wystającą z ziemi rurkę i dzięki temu przeżył powódź? Kiedy pokazywali to przed wczoraj w wiadomościach ryczałam jak bóbr.

No, o tego ślimaczka

Bo mi najbardziej szkoda tych zwierząt, bo kto się będzie przejmował burkiem przy budzie albo mruczkiem w piwnicy...widziałam że ludzie brali pieski i kotki i inne zwierzęta te które mogli. Ale ile ich zostało... No bo nie okłamujmy się, ludzie mają szansę na ewakuację, sporo z niej rezygnuje, zostają na własne życzenie.

U nas dzisiaj brzydko...już wczoraj świeciło trochę słońce i myślałam że będzie już tylko lepiej, a tu du**.

Tż mi napisał że są w jednostce we Wrocławiu i że jadą zaraz na wały...

[201803111825]

Treść usunięta

[bzyczka1]

no właśnie nie napisał mi gdzie konkretnie, ale z tymi kanapkami to mnie rozbawiłaś

[baja_86]

Dzień dobry

Napisane przez ania20m

Baju - przelew przyszedł, jutro wysyłam paczkę

świetnie

Napisane przez bzyczka1

ehh teraz to się czuję jak prawdziwa żona żołnierza...zadzwonili 20min temu że przed 21 tż ma być na jednostce, o 21 wyjazd na Wrocław. Nie wiadomo na ile pojechali, kiedy wrócą, nic...a ja już się martwię o niego

Napisane przez myszka_maj

Hej nie mam kiedy was nadrobić widziałam tylko fotki Miłoszka - przesłodki i MisQowego brzuszka - jaki juz duży

u mnie ze zdrowiem kiepsko.... złapałam jakies przeziębienie i nie mogę sie go pozbyć od poniedziałku a nie mam za wiele możliwości leczenia

a domowe sposoby nie pomagają? połóż się po pracy w łóżku i zaserwuj herbatę z malinami i cytryną, albo inhalacje. Powtarzaj nawet kilka razy dziennie i powinno być lepiej

Napisane przez bzyczka1

Maju "Boże skrawki" widziałam...tak, ja płaczę na filmach, normalnie tak, że lecą mi łzy i tak jak przy zwykłym płakaniu ja nawet jak oglądałam bajkę "tarzana" to płakałam jak goryl zginął albo jak teraz leci w tv o powodzi to płaczę nad tymi zwierzaczkami...tzn powstrzymuję się ale łzy w oczach mam. Przecież tż by mnie chyba śmiechem zabił jakby się dowiedział że ja nad ślimakiem płaczę.

ja też to strasznie przezywam, a jak wczoraj pokazywali te biedne psy, przerażone, ranne, ech żal tak serce ściska. Ja to w ogóle jak V. Villas jestem, przygarnęłabym chyba wszystkie zwierzęta, byleby im pomóc

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

u nas to samo, taka mgiełka deszczu

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

to tak jak ja, bez kawy głowa mi pęka, bo jestem niskociśnieniowcem

[201803111825]

Treść usunięta

[kliwia]

u nas tez cieplo jakies 18 stopni, ale chmury Wiec kurteczka obowiazkowa, bo nie wiaodmo czy cos z tego nie spadnie
Pospalam od 6 przy otwartym oknie i sie jak niemowlak dotlenilam

[Madzialenka12344321]

U mnie narazie 21 stopni

zrobiłam sobię kawusię i do tego tosty jeszcze tylko coś słodkiego dorzucę i śanidanko będzie gotowe

[bzyczka1]

Baju ja też bym wszystkie bezdomne pieski i kotki przygarnęła...tyko tż mnie powstrzymuje póki co męczę go o drugiego kota, chociaż wiem że jego argumenty przeciw są bardzo dobre i raczej nie wygram...ale za jakiś czas będę go męczyć o psa.

Mnie ostatnio kilka dni głowa bolała, ale kawa nie pomagała więc poszły w ruch tabletki


Dobrze że tż na jednostce był, to może chociaż telefon naładował, bo wczoraj pojechał już z zerem na baterii