Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[ałła]

I juz po wizycie
Spokojnie bylo,bez wiekszych emocji! Okazalo sie ze wszystko pozamykane i nic nie wskazuje na to ze cos sie zaczyna dziac a dzidek szykuje sie do porodu. W sumie to dobrze, bo w weekend chcemy pojechac do ikei. A ze jest to prawie 200 km od miejsca zamieszkania, to z rozwarciem, chocby najmniejszym balabym sie jechac

Pobral mi wymaz z pochwy do posiewu, jak to jest w standardzie w okresie okoloporodowym i zobaczymy czy cos wyrosnie. Natepna wizyta 10.06 mam nadzieje ze cos sie zacznie dziac, bo to 38 tydz. bedzie.

A co najwazniesze!!! W zwiazku z moja cukrzyca obawialam sie ze dzidek bedzie duzy, bo od poczatku niby miescil sie w normach ale zawsze w gornej granicy byl ale dzieki diecie na ktorej jestem jego waga sie unormowala i teraz wazy 2900 czyli sredniaczkiem juz jest

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Aha, relacja z wrażeń wózkowych - BEXA spisuje się na medal Sprawdziłam na kostce brukowej, drodze wysypanej kamyczkami, nierównych chodnikach, błotnistych wertepach - cudo. Amortyzatory rewelka, wielkościowo myślę, że spokojnie na 5 miesięcy Agatka do niego się dopasuje. Jedyna wada - koła tylne są dość szerokie i nie każde drzwi mnie puszczą Na szczęście mieszkając w centrum niekoniecznie zakupy z wózkiem muszę robić, ew. mogę zrobić na ryneczku i tyle.

[kicia069]

Napisane przez liliputek

Dziewczyny nie uwierzycie ale wlasnie wyslalam swojego meza do tesco po loda magnum i karmi...No pokusa byla wrecz nie do odparcia A myslalam ze zachciolki ma sie raczej na poczatku ciazy. Wczoraj np gotowalam budyn o 2 w nocy, albo jem chleb z maslem orzechowym i ketchupem

ja też mam zachcianki większe teraz, no ale żeby masło orzechowe z ketchupem? w szoku jestem, ja bym nie dała rady tego zjeść

Napisane przez marrticzka

Ja dzis nie dam sie wrobic w sentymenty od ranaWystarczy, ze wczoraj caly dzien ryczalam z byle powoduBiedny TZ, tlumaczy sobie caly czas, ze to ciaza, hormony itp, ale widze, ze nie bardzo kuma, o co mi chodziTo w sumie tak ja ja

mnie też coś bierze ciągle chce mi sie ryczeć, czasami bez żadnego powodu

Napisane przez kropka75

Pełnia to dziś dopiero - 27 maja.

Może co się wykluje.

nawet mi nie przypominajcie o pełni, mojemu małżowi zawsze się wtedy coś głupiego śni i mi się drze w nocy przez sen .. czasami to nawet go wtedy nie moge dobudzić..

Napisane przez margo80

właśnie mi córka wsadziła stopę gdzieś wysoko. czuję, jakby była między żebrami a nie pod nimi. strasznie mnie kłuje. próbowałam zmieniać pozycje, proszę ją grzecznie, ale ona ani myśli się przesunąć może ptasie mleczko ją rozrusza i zabierze kopytko gdzieś indziej

czy córcie obłaskawi to nie wiadomo ale mamusi na pewno będzie lepiej

[Darianna25]

Napisane przez Miira

Dziewczyny mam pytanko... Jakiej części dziecięcej garderoby trzeba najwięcej? Mam wrażenie, że na 56 mam wszystkiego za mało . Jak ubierać dziecko w taki typowy ciepły lipcowy dzień

Na 56 cm mam 7 bodziaków, 7 kaftaników i 7 śpiochów plus kilka pajacyków bawełnianych.
Na 62 cm to samo plus kilka pajacyków welurowych.
To takie minimun na cały tydzień.

Na dwór to ja mam rampersy i sukieneczki.
Jak zimniej będzie to sweterek, bluza spodnie, skarpetki.

Biricchina piękna mała kruszynka

Napisane przez hanjah

Melduję się i ja
Matko, jak dużo dziewczyn ma już Maluszki przy sobie Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamusiek i dużo cierpliwości dla tych w dwupaku (taka dawka cierpliwości i mnie się przyda, bo już mam dość...)

Opowiadaj czemu cie tak długo nie byłao.Jak tam nowe mieszkanko?


Ja po wizycie u położnej i niby wszytko ok ale wysłala mnie do szpitala na KTG i na badanie krwi zeby sprawdzić zatrucie ciążowe.
Jutro wyniki.
Mała coś się ożywiła ale nie za bardzo.

[velluto]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19621778]Aha, relacja z wrażeń wózkowych - BEXA spisuje się na medal Sprawdziłam na kostce brukowej, drodze wysypanej kamyczkami, nierównych chodnikach, błotnistych wertepach - cudo. Amortyzatory rewelka, wielkościowo myślę, że spokojnie na 5 miesięcy Agatka do niego się dopasuje. Jedyna wada - koła tylne są dość szerokie i nie każde drzwi mnie puszczą Na szczęście mieszkając w centrum niekoniecznie zakupy z wózkiem muszę robić, ew. mogę zrobić na ryneczku i tyle.[/QUOTE]
dobrze wiedzieć, bo ja w końcu tez zdecydowałam się na Bexe nie wiem czy prałaś obszycie do gondoli, bo ja uprałam i skonczyło się to tak, że teściowa musiała mi szyc nowy pokrowiec do tego materacyka co jest na dnie gondoli, bo tak sie zbiegł w praniu dodam, że nie było żadnej metki dot przepisu prania więc wlaczyłam na 30 stopni i taka niespodzianka
zobaczymy jak pozostałe funkcje beda sprawdzac się w użytkowaniu
a co do rozstawu kół to jestem zaskoczona, bo wozek swobodnie przejezdza przez wszystkie drzwi u mnie w mieszkaniu, a są to zwykłe standardowe otwory drzwiowe

[hanjah]

Napisane przez Darianna25

Opowiadaj czemu cie tak długo nie byłao.Jak tam nowe mieszkanko?

W nowym mieszkanku jesteśmy od trzech tygodni. Wszystko super, słonecznie, cicho (choć w poniedziałek zaczęli remontować chodnik i przez najbliższe dwa miesiące może już nie być tak cicho, co mnie przeraża bo nie wiem jak mi dziecko będzie spało w takim hałasie).

Neta nie mieliśmy na własne życzenie, bo wystarczyło przedłużyć umowę u starego operatora i w kilka dni przenieśli by nam linię. A my chcieliśmy coś zmienić... po przejrzeniu wielu opcji u innych operatorów w końcu podpisaliśmy z tym samym, co do tej pory Planowane podłączenie było dopiero na początek czerwca, ale akurat zwolnił się termin na dziś

Chałupkę sobie wysprzątałam (choć mama zabroniła mi myć okna...), został do przygotowania kącik dla dziecka, bo na razie łóżeczko stoi w drugiej sypialni-graciarni (póki co).

Ostatnio kiepsko sypiam, jak obudzę się na siku w nocy to potem długo się wiercę i nie mogę zasnąć, ale już o 8 jestem na nogach. Bolą mnie plecy wzdłuż kręgosłupa (bardziej jakby były zdrętwiałe), trudno mi znaleźć wygodną pozycję na dłużej niż kwadrans.
W niedzielę zauważyłam, że trochę lepiej mi się oddycha i teraz tylko obserwuję czy brzuch już się obniża (to prawda, że może się obniżyć ok 3 tygodnie przed porodem?).

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Biricchina

U Nas wszystko dobrze, Karolinka waży już 3400 i już jest taką fajną, kumatą dziewczynką. Dzisiaj kończy 5 tygodni

Pierwszy raz po już za Nami, nie mogłam się powstrzymać ale mimo że miałam cc coś mnie bolało pzy wejściu hmmmm...

Moje +15kg ciążowych spadło w pierwszym tygodniu po porodzie, nie miałam w ogóle apetytu, wolałam siedzieć przy łóżeczku i patrzeć na moją Królewnę.

P.S. a i ja muszę pochwalić mojego TŻ
Dostałam wczoraj od Niego piękną, złotą bransoletkę (miałam też imieniny) i powiedział, że to prezent na imieniny i Karolci na dzień mamy i podziękował mi za taką cudowną córeczkę zaskoczył mnie strasznie, bo on nie z tych romantycznych raczej.
-

gratki na 5-tygodnicę Karolci. spora już Wasza córcia.
ale się pospieszyliście z tym pierwszym razem po... ja po Maksiu bardzo długo miałam opór.
za utratę kg.
i za TŻ- mądry facet z niego.

Napisane przez Silpe

J
Moja Gabrynia siedzi już bardzo niziutko - praktycznie wpycha sie pomału do kanału rodnego .

kochana, czekaj grzecznie na męża i na swoją kolejkę.

Napisane przez ałła

I juz po wizycie
Spokojnie bylo,bez wiekszych emocji! Okazalo sie ze wszystko pozamykane i nic nie wskazuje na to ze cos sie zaczyna dziac a dzidek szykuje sie do porodu. W sumie to dobrze, bo w weekend chcemy pojechac do ikei. A ze jest to prawie 200 km od miejsca zamieszkania, to z rozwarciem, chocby najmniejszym balabym sie jechac

no to super.

Napisane przez Darianna25

Ja po wizycie u położnej i niby wszytko ok ale wysłala mnie do szpitala na KTG i na badanie krwi zeby sprawdzić zatrucie ciążowe.
Jutro wyniki.
Mała coś się ożywiła ale nie za bardzo.

czyli jeszcze nie rodzisz?

Napisane przez hanjah

Ostatnio kiepsko sypiam, jak obudzę się na siku w nocy to potem długo się wiercę i nie mogę zasnąć, ale już o 8 jestem na nogach. Bolą mnie plecy wzdłuż kręgosłupa (bardziej jakby były zdrętwiałe), trudno mi znaleźć wygodną pozycję na dłużej niż kwadrans.
W niedzielę zauważyłam, że trochę lepiej mi się oddycha i teraz tylko obserwuję czy brzuch już się obniża (to prawda, że może się obniżyć ok 3 tygodnie przed porodem?).

myślę, że może... obniżenie się brzucha nie koniecznie zwiastuje natychmiastowy poród.

[Miira]

Kochane, śpieszę donieść że Malhalczar urodziła już swoją Kruszynkę

[kicia069]

Napisane przez hanjah

.............

(to prawda, że może się obniżyć ok 3 tygodnie przed porodem?).

tak czytałam że u pierworódek może na 3, 4 tygodnie przed a tych rodzących po raz kolejny to na ok 2 tyg, ale wiadomo że każda kobieta jest inna

[kardashi]

Witam Was mamuśki

My już jesteśmy w domku. Mala się odchińczykowała, przybiera na wadze, wszystko jest doobrze

A co do porodu.. myślałam że bedzie gorzej.. Jakoś tak sobie to wyobrażałam..

A więc w szpitalu znalazlam się nie pamiętam o której..z 5 cm rozwarciem.. Skurcze były co 5-6minut, ale na ktg wychodziły niewielkie.. o 20 zaczęły się częstsze i bardziej bolesne. o 21 chluustnelo mi wiodro wód skurcze co minute masakryczne.. siedziałam z Tżem pod prysznicem z godzine, to było lepiej.. po 23 zaczęły się parte.. ale główka jeszcze całkiem nie zeszła więc kazały mi kucać w skurczu. ok 23.30 zaczęłam przeć, ale straciłam ok 5 partych bo na początku nie potrafiłam przeć. W końcu 3-4 razy 'zaparłam' ginka przycisnęla brzuch i mała wyskoczyła. Nie dostałam jej na brzuszek, bo była owinięta pępowiną, wymęczona i wyziębiona i poszla na noc do inkubatorka, dostalam ją na noc.. dostała tylko 6 pkt. Ale jest wszystko jest w porządku. w 2 dobie dostala lekkiej żóltaczki, ale wszystko jest w normie już
Mała jest przecudowna. Jest spokojna, budzi się co 2-2,5 godz na jedzonko, nakarmię ją i dalej spać idzie. Wogóle nie marudzi, nie płacze

A ja juz nie krwawie, krocze czasem poboli na wieczór, ale nie jakoś strasznie. Spadła mi waga o 5,5 kg, więc zostało 4,5 ale moje cycki ważą chyba z tone mam nawał pokarmu i normalnie tryskam
Brzucha też już nie mam i mogłabym przejść się na plażę

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

[kicia069]

aaa zapomniałabym, dziewczyny ,macie jakieś sposoby na spuchnięte stopy? bo mi spuchła jedna bardziej i to smiesznie wygląda

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez kardashi

Witam Was mamuśki

My już jesteśmy w domku. Mala się odchińczykowała, przybiera na wadze, wszystko jest doobrze

A co do porodu.. myślałam że bedzie gorzej.. Jakoś tak sobie to wyobrażałam..

A więc w szpitalu znalazlam się nie pamiętam o której..z 5 cm rozwarciem.. Skurcze były co 5-6minut, ale na ktg wychodziły niewielkie.. o 20 zaczęły się częstsze i bardziej bolesne. o 21 chluustnelo mi wiodro wód skurcze co minute masakryczne.. siedziałam z Tżem pod prysznicem z godzine, to było lepiej.. po 23 zaczęły się parte.. ale główka jeszcze całkiem nie zeszła więc kazały mi kucać w skurczu. ok 23.30 zaczęłam przeć, ale straciłam ok 5 partych bo na początku nie potrafiłam przeć. W końcu 3-4 razy 'zaparłam' ginka przycisnęla brzuch i mała wyskoczyła. Nie dostałam jej na brzuszek, bo była owinięta pępowiną, wymęczona i wyziębiona i poszla na noc do inkubatorka, dostalam ją na noc.. dostała tylko 6 pkt. Ale jest wszystko jest w porządku. w 2 dobie dostala lekkiej żóltaczki, ale wszystko jest w normie już
Mała jest przecudowna. Jest spokojna, budzi się co 2-2,5 godz na jedzonko, nakarmię ją i dalej spać idzie. Wogóle nie marudzi, nie płacze

A ja juz nie krwawie, krocze czasem poboli na wieczór, ale nie jakoś strasznie. Spadła mi waga o 5,5 kg, więc zostało 4,5 ale moje cycki ważą chyba z tone mam nawał pokarmu i normalnie tryskam
Brzucha też już nie mam i mogłabym przejść się na plażę

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

podziwiam tez już bym chciała byc po, a ja na plaże to chyba nie prędko się wybiorę bo ja już mam 20 na plusie, aż strach się bać

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Miira

Kochane, śpieszę donieść że Malhalczar urodziła już swoją Kruszynkę

GRATULUJĘ

Napisane przez kardashi

Witam Was mamuśki

My już jesteśmy w domku. Mala się odchińczykowała, przybiera na wadze, wszystko jest doobrze

A co do porodu.. myślałam że bedzie gorzej.. Jakoś tak sobie to wyobrażałam..

A więc w szpitalu znalazlam się nie pamiętam o której..z 5 cm rozwarciem.. Skurcze były co 5-6minut, ale na ktg wychodziły niewielkie.. o 20 zaczęły się częstsze i bardziej bolesne. o 21 chluustnelo mi wiodro wód skurcze co minute masakryczne.. siedziałam z Tżem pod prysznicem z godzine, to było lepiej.. po 23 zaczęły się parte.. ale główka jeszcze całkiem nie zeszła więc kazały mi kucać w skurczu. ok 23.30 zaczęłam przeć, ale straciłam ok 5 partych bo na początku nie potrafiłam przeć. W końcu 3-4 razy 'zaparłam' ginka przycisnęla brzuch i mała wyskoczyła. Nie dostałam jej na brzuszek, bo była owinięta pępowiną, wymęczona i wyziębiona i poszla na noc do inkubatorka, dostalam ją na noc.. dostała tylko 6 pkt. Ale jest wszystko jest w porządku. w 2 dobie dostala lekkiej żóltaczki, ale wszystko jest w normie już
Mała jest przecudowna. Jest spokojna, budzi się co 2-2,5 godz na jedzonko, nakarmię ją i dalej spać idzie. Wogóle nie marudzi, nie płacze

A ja juz nie krwawie, krocze czasem poboli na wieczór, ale nie jakoś strasznie. Spadła mi waga o 5,5 kg, więc zostało 4,5 ale moje cycki ważą chyba z tone mam nawał pokarmu i normalnie tryskam
Brzucha też już nie mam i mogłabym przejść się na plażę

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

Kobieto, jaka podobna do Ciebie!!! Świetna myszka mała

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Miira

Kochane, śpieszę donieść że Malhalczar urodziła już swoją Kruszynkę

kurcze, tak się zamotałam, że zapomniałam Wam napisać...
sms od Malhalczar:

Już po wszystkim. 3 pchnięcia i miałam blond Amelię w ramionach o 17:10. Poród bezbolesny i bez episiotomi. Obydwie czujemy się świetnie.

GRATULACJĘ !!!

Napisane przez kardashi

Witam Was mamuśki

My już jesteśmy w domku. Mala się odchińczykowała, przybiera na wadze, wszystko jest doobrze

A co do porodu.. myślałam że bedzie gorzej.. Jakoś tak sobie to wyobrażałam..

A więc w szpitalu znalazlam się nie pamiętam o której..z 5 cm rozwarciem.. Skurcze były co 5-6minut, ale na ktg wychodziły niewielkie.. o 20 zaczęły się częstsze i bardziej bolesne. o 21 chluustnelo mi wiodro wód skurcze co minute masakryczne.. siedziałam z Tżem pod prysznicem z godzine, to było lepiej.. po 23 zaczęły się parte.. ale główka jeszcze całkiem nie zeszła więc kazały mi kucać w skurczu. ok 23.30 zaczęłam przeć, ale straciłam ok 5 partych bo na początku nie potrafiłam przeć. W końcu 3-4 razy 'zaparłam' ginka przycisnęla brzuch i mała wyskoczyła. Nie dostałam jej na brzuszek, bo była owinięta pępowiną, wymęczona i wyziębiona i poszla na noc do inkubatorka, dostalam ją na noc.. dostała tylko 6 pkt. Ale jest wszystko jest w porządku. w 2 dobie dostala lekkiej żóltaczki, ale wszystko jest w normie już
Mała jest przecudowna. Jest spokojna, budzi się co 2-2,5 godz na jedzonko, nakarmię ją i dalej spać idzie. Wogóle nie marudzi, nie płacze

A ja juz nie krwawie, krocze czasem poboli na wieczór, ale nie jakoś strasznie. Spadła mi waga o 5,5 kg, więc zostało 4,5 ale moje cycki ważą chyba z tone mam nawał pokarmu i normalnie tryskam
Brzucha też już nie mam i mogłabym przejść się na plażę

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

witaj w domu.
Blanka jest przecudna, .

[Silpe]

Napisane przez kardashi

Witam Was mamuśki


Brzucha też już nie mam i mogłabym przejść się na plażę

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

Ty cwaniaro - ja też tak chce

Blaneczka śliczna i ma takie ciekawskie spojrzenie

[Jola00]

Napisane przez Miira

Kochane, śpieszę donieść że Malhalczar urodziła już swoją Kruszynkę

Gratulacje

Napisane przez kardashi

Witam Was mamuśki

My już jesteśmy w domku. Mala się odchińczykowała, przybiera na wadze, wszystko jest doobrze

A co do porodu.. myślałam że bedzie gorzej.. Jakoś tak sobie to wyobrażałam..

A więc w szpitalu znalazlam się nie pamiętam o której..z 5 cm rozwarciem.. Skurcze były co 5-6minut, ale na ktg wychodziły niewielkie.. o 20 zaczęły się częstsze i bardziej bolesne. o 21 chluustnelo mi wiodro wód skurcze co minute masakryczne.. siedziałam z Tżem pod prysznicem z godzine, to było lepiej.. po 23 zaczęły się parte.. ale główka jeszcze całkiem nie zeszła więc kazały mi kucać w skurczu. ok 23.30 zaczęłam przeć, ale straciłam ok 5 partych bo na początku nie potrafiłam przeć. W końcu 3-4 razy 'zaparłam' ginka przycisnęla brzuch i mała wyskoczyła. Nie dostałam jej na brzuszek, bo była owinięta pępowiną, wymęczona i wyziębiona i poszla na noc do inkubatorka, dostalam ją na noc.. dostała tylko 6 pkt. Ale jest wszystko jest w porządku. w 2 dobie dostala lekkiej żóltaczki, ale wszystko jest w normie już
Mała jest przecudowna. Jest spokojna, budzi się co 2-2,5 godz na jedzonko, nakarmię ją i dalej spać idzie. Wogóle nie marudzi, nie płacze

A ja juz nie krwawie, krocze czasem poboli na wieczór, ale nie jakoś strasznie. Spadła mi waga o 5,5 kg, więc zostało 4,5 ale moje cycki ważą chyba z tone mam nawał pokarmu i normalnie tryskam
Brzucha też już nie mam i mogłabym przejść się na plażę

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

Fajnie,że już doszłyście do siebie Blaneczka jest śliczna
A z Ciebie też szczęściara,tak szybko brzucha już nie masz.... Tylko pozazdrościć

[velluto]

Napisane przez kardashi

Witam Was mamuśki

My już jesteśmy w domku. Mala się odchińczykowała, przybiera na wadze, wszystko jest doobrze

A co do porodu.. myślałam że bedzie gorzej.. Jakoś tak sobie to wyobrażałam..

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

witaj jeszcze raz gratuluje
mała to śliczna kruszynka trzymajcie się zdrowo
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19624296]
sms od Malhalczar:

Już po wszystkim. 3 pchnięcia i miałam blond Amelię w ramionach o 17:10. Poród bezbolesny i bez episiotomi. Obydwie czujemy się świetnie.
[/QUOTE]
moje gratulacje

[Darianna25]

Napisane przez Miira

Kochane, śpieszę donieść że Malhalczar urodziła już swoją Kruszynkę

Super.GRATULUJE SERDECZNIE

Napisane przez kardashi

Witam Was mamuśki

My już jesteśmy w domku. Mala się odchińczykowała, przybiera na wadze, wszystko jest doobrze

A co do porodu.. myślałam że bedzie gorzej.. Jakoś tak sobie to wyobrażałam..

A więc w szpitalu znalazlam się nie pamiętam o której..z 5 cm rozwarciem.. Skurcze były co 5-6minut, ale na ktg wychodziły niewielkie.. o 20 zaczęły się częstsze i bardziej bolesne. o 21 chluustnelo mi wiodro wód skurcze co minute masakryczne.. siedziałam z Tżem pod prysznicem z godzine, to było lepiej.. po 23 zaczęły się parte.. ale główka jeszcze całkiem nie zeszła więc kazały mi kucać w skurczu. ok 23.30 zaczęłam przeć, ale straciłam ok 5 partych bo na początku nie potrafiłam przeć. W końcu 3-4 razy 'zaparłam' ginka przycisnęla brzuch i mała wyskoczyła. Nie dostałam jej na brzuszek, bo była owinięta pępowiną, wymęczona i wyziębiona i poszla na noc do inkubatorka, dostalam ją na noc.. dostała tylko 6 pkt. Ale jest wszystko jest w porządku. w 2 dobie dostala lekkiej żóltaczki, ale wszystko jest w normie już
Mała jest przecudowna. Jest spokojna, budzi się co 2-2,5 godz na jedzonko, nakarmię ją i dalej spać idzie. Wogóle nie marudzi, nie płacze

A ja juz nie krwawie, krocze czasem poboli na wieczór, ale nie jakoś strasznie. Spadła mi waga o 5,5 kg, więc zostało 4,5 ale moje cycki ważą chyba z tone mam nawał pokarmu i normalnie tryskam
Brzucha też już nie mam i mogłabym przejść się na plażę

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

Jaka słodka i malutka.

GRATULACJE

A ty to nie powinnaś się tak chwalić

[bydgoszczanka]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19617635]


a na moi kalendarzu pełnia jest zaznaczona dopiero jutro 28 maja... to w końcu kiedy jest? [/QUOTE]

Na moim jest 28 maja

Napisane przez Biricchina

P.S. a i ja muszę pochwalić mojego TŻ
Dostałam wczoraj od Niego piękną, złotą bransoletkę (miałam też imieniny) i powiedział, że to prezent na imieniny i Karolci na dzień mamy i podziękował mi za taką cudowną córeczkę zaskoczył mnie strasznie, bo on nie z tych romantycznych raczej.

-

dla tz-a
Maleńka śliczna

Napisane przez kardashi

Witam Was mamuśki
A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

Cudna

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19624296]kurcze, tak się zamotałam, że zapomniałam Wam napisać...
sms od Malhalczar:

Już po wszystkim. 3 pchnięcia i miałam blond Amelię w ramionach o 17:10. Poród bezbolesny i bez episiotomi. Obydwie czujemy się świetnie.

.[/QUOTE]

Gratuluję serdecznie

[margo80]

Napisane przez Miira

Kochane, śpieszę donieść że Malhalczar urodziła już swoją Kruszynkę

super!!

Napisane przez kardashi

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

cudowna i jakie fajne minki robi
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19624296]kurcze, tak się zamotałam, że zapomniałam Wam napisać...
sms od Malhalczar:

Już po wszystkim. 3 pchnięcia i miałam blond Amelię w ramionach o 17:10. Poród bezbolesny i bez episiotomi. Obydwie czujemy się świetnie.
[/QUOTE]
no to pięknie
gratulacje!!!

a ja siedzę i małża wyglądam,bo dziś miał być krócej w pracy,a tu doooopa

[kardashi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19624172]GRATULUJĘ



Kobieto, jaka podobna do Ciebie!!! Świetna myszka mała [/QUOTE]



Oo no prosze wszyscy mowią że do tatusia podobna

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19624296]kurcze, tak się zamotałam, że zapomniałam Wam napisać...
sms od Malhalczar:

Już po wszystkim. 3 pchnięcia i miałam blond Amelię w ramionach o 17:10. Poród bezbolesny i bez episiotomi. Obydwie czujemy się świetnie.

GRATULACJĘ !!!




witaj w domu.
Blanka jest przecudna, .[/QUOTE]


GRATULACJE!!

Napisane przez Silpe

Ty cwaniaro - ja też tak chce

Blaneczka śliczna i ma takie ciekawskie spojrzenie

Napisane przez Jola00

Gratulacje



Fajnie,że już doszłyście do siebie Blaneczka jest śliczna
A z Ciebie też szczęściara,tak szybko brzucha już nie masz.... Tylko pozazdrościć

Napisane przez velluto

witaj jeszcze raz gratuluje
mała to śliczna kruszynka trzymajcie się zdrowo

moje gratulacje

Wogole mam pytanko.. bo z moich cycków jest fontanna.. odciągnę trochę, małą zje i za 5 min znów są nabrzmiałe, wielkie i leje się z nich. Juz nie wiem co mam robić, aa boolii..

[basiak]

Wpadłam pogratulować najnowszym Mamusiom

magdus25 (18.10.84) -sn. (40tc +12) 23 maj, godz. 6:45 Julia 3750g, 50cm
bandziorka007 (16.07.84) -sn. (37tc -17) 24 maj, godz. 3:05 Mikołaj 2900g, 54cm
bratkab(21.07.78) -cc. (40tc +3) 25 maj, godz. 18:30 Boguś 3730g, ...cm
marhalczar (01.07.71) -sn. (40tc +3) 26 maj, godz. 17:10 Amelia ...g, ...cm

Wielkie gartulacje dla Was i Dzieciaczków

Kardashi Blanka jest przecudna, a na tej drugiej focie w otulaczku piękności poprostu, "małpiatka" taka śmieszna

[liliputek]

Napisane przez Miira

Kochane, śpieszę donieść że Malhalczar urodziła już swoją Kruszynkę

Gratulacje dla MAlhalczar

Napisane przez kardashi

Witam Was mamuśki

My już jesteśmy w domku. Mala się odchińczykowała, przybiera na wadze, wszystko jest doobrze

A co do porodu.. myślałam że bedzie gorzej.. Jakoś tak sobie to wyobrażałam..

A więc w szpitalu znalazlam się nie pamiętam o której..z 5 cm rozwarciem.. Skurcze były co 5-6minut, ale na ktg wychodziły niewielkie.. o 20 zaczęły się częstsze i bardziej bolesne. o 21 chluustnelo mi wiodro wód skurcze co minute masakryczne.. siedziałam z Tżem pod prysznicem z godzine, to było lepiej.. po 23 zaczęły się parte.. ale główka jeszcze całkiem nie zeszła więc kazały mi kucać w skurczu. ok 23.30 zaczęłam przeć, ale straciłam ok 5 partych bo na początku nie potrafiłam przeć. W końcu 3-4 razy 'zaparłam' ginka przycisnęla brzuch i mała wyskoczyła. Nie dostałam jej na brzuszek, bo była owinięta pępowiną, wymęczona i wyziębiona i poszla na noc do inkubatorka, dostalam ją na noc.. dostała tylko 6 pkt. Ale jest wszystko jest w porządku. w 2 dobie dostala lekkiej żóltaczki, ale wszystko jest w normie już
Mała jest przecudowna. Jest spokojna, budzi się co 2-2,5 godz na jedzonko, nakarmię ją i dalej spać idzie. Wogóle nie marudzi, nie płacze

A ja juz nie krwawie, krocze czasem poboli na wieczór, ale nie jakoś strasznie. Spadła mi waga o 5,5 kg, więc zostało 4,5 ale moje cycki ważą chyba z tone mam nawał pokarmu i normalnie tryskam
Brzucha też już nie mam i mogłabym przejść się na plażę

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

Sliczna jest Twoja coreczka. Opis porodu bardzo optymistyczny, tylko pozazdroscic.

U mnie byla dzis kumpela z liceum na kawie, zobaczyc mnie ostatni raz przed porodem jak to okreslila. I tak do mnie dotarloz e juz za 4 dni Milenka bedzie znami. Z jednej strony ciesze sie, nie moge juz doczekac,a drugiej boje...I tak doszlysmy do wniosku, ze rodzenie dziecka jest jedynym momentem chyba w zyciu kobiety, ktory wywoluje tak skrajnie sprzeczne emocje- radosc oraz strach jednoczesnie.

[margo80]

Lea- chyba musisz poprawić datę
marhalczar (01.07.71) -sn. (40tc +3) 26 maj, godz. 17:10 Amelia ...g, ...cm

[Jola00]

Napisane przez kardashi

Wogole mam pytanko.. bo z moich cycków jest fontanna.. odciągnę trochę, małą zje i za 5 min znów są nabrzmiałe, wielkie i leje się z nich. Juz nie wiem co mam robić, aa boolii..

Kochana musisz zapytać nasze rozpakowane mamusie na odchowalni. One najlepiej teraz Ci poradzą

[kicia069]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19624296]kurcze, tak się zamotałam, że zapomniałam Wam napisać...
sms od Malhalczar:

Już po wszystkim. 3 pchnięcia i miałam blond Amelię w ramionach o 17:10. Poród bezbolesny i bez episiotomi. Obydwie czujemy się świetnie.

GRATULACJĘ !!!




witaj w domu.
Blanka jest przecudna, .[/QUOTE]



GRATULACJE wymarzony poród tez tak chce

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez margo80

Lea- chyba musisz poprawić datę
marhalczar (01.07.71) -sn. (40tc +3) 26 maj, godz. 17:10 Amelia ...g, ...cm

rzeczywiście.. dzięki.

[marrticzka]

.

Napisane przez kardashi

Witam Was mamuśki

My już jesteśmy w domku. Mala się odchińczykowała, przybiera na wadze, wszystko jest doobrze

A co do porodu.. myślałam że bedzie gorzej.. Jakoś tak sobie to wyobrażałam..

A więc w szpitalu znalazlam się nie pamiętam o której..z 5 cm rozwarciem.. Skurcze były co 5-6minut, ale na ktg wychodziły niewielkie.. o 20 zaczęły się częstsze i bardziej bolesne. o 21 chluustnelo mi wiodro wód skurcze co minute masakryczne.. siedziałam z Tżem pod prysznicem z godzine, to było lepiej.. po 23 zaczęły się parte.. ale główka jeszcze całkiem nie zeszła więc kazały mi kucać w skurczu. ok 23.30 zaczęłam przeć, ale straciłam ok 5 partych bo na początku nie potrafiłam przeć. W końcu 3-4 razy 'zaparłam' ginka przycisnęla brzuch i mała wyskoczyła. Nie dostałam jej na brzuszek, bo była owinięta pępowiną, wymęczona i wyziębiona i poszla na noc do inkubatorka, dostalam ją na noc.. dostała tylko 6 pkt. Ale jest wszystko jest w porządku. w 2 dobie dostala lekkiej żóltaczki, ale wszystko jest w normie już
Mała jest przecudowna. Jest spokojna, budzi się co 2-2,5 godz na jedzonko, nakarmię ją i dalej spać idzie. Wogóle nie marudzi, nie płacze

A ja juz nie krwawie, krocze czasem poboli na wieczór, ale nie jakoś strasznie. Spadła mi waga o 5,5 kg, więc zostało 4,5 ale moje cycki ważą chyba z tone mam nawał pokarmu i normalnie tryskam
Brzucha też już nie mam i mogłabym przejść się na plażę

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką

mala sliczna jakie bystre oczka gratuluję

marhalczar gratuluje bejbika i zazdroszcze porodu

a my juz po wizycie. Hania ma sie dobrze, szyjka krotka ale zamknieta. gin powiedzial, ze za tydzien ciaza bedzie juz w zasadzie donoszona, wiec bede mogla juz spokojnie rodzic!!!! chyba oszalal. powiedzialam mu, ze my ammy zamiar wytrwac do 40 tygodnia i ani nam sie sni rozpakowywac w 37 tygodniu. kazal juz odstwaic nospe i oddac sprawy w rece natury, bo dzidzia jest juz gotowa. ani mi sie sni. od razu popedzilam do apteki po zapas nospy!! ja mu pokaze, ze uparte dziewuchy jestesmy!!!

[Miira]

Kardashi super Blaneczka

Czerwcówki spakowałyście już torby? Ja dziś powoli, powoli zaczęłam pakować... troche tego jest

[marrticzka]

Miira no nie zartuj. spojrzalam wlasnie na twoja date porodu( 2 dni przed moją) i sie zestresowalam!! pakujesz sie juz?????ja dopiero torby wypralam a o pakowaniu jakos jeszcze nie myslalam. O matko, w takim razie jutro sie za to biore. Ale od czego zacząc???

[Anielllka]

Gratulacje marhalczar

Miira ja już mam spakowaną torbe - kilka dni temu skonczyłam dopakowywac a ciagle mam wrazenie ze czegoś zapomniałam