|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
Szpital
Jako że nie widzę takiego wątku a mi na nim bardzo zależy,rozpoczynam nowy temat. Czy którejś z was pomógł szpital? Ja osobiście byłam na Sobieskeigo i w Zagórzu ale przez pobyt tam jeszcze bardziej "nakręciłam się" na odchudzanie. Więc czy jest to możliwe,żeby tam robić jakieś postępy? Nie uruchamiał wam się podczas pobytu w szpitalu taki mechanizm buntu,że "oni mi rozkazują,wytyczają jedzenie i myślą,że będą mną kierować? o nie! nie dam się (...)"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Szpital
Cytat:
mialam identyczne odczucia... jestem pewna ze gdyby nie szpital... dzis byloby inaczej... a jest o wiele gorzej... a mija juz 8 rok.... odkad tam trafilam... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Szpital
Ja mam dokładnie tak samo. To w szpitalu tak na dobrę się wkręciłam w to wszystko. Poznałam nowe sposoby, leki itp. I to właśnie po tym pobycie na dobre zaprzyjaźniłam się z ruchem pro-ana... Niestety, gdyby można było cofnąć czas, i zamiast szpitala znaleźć prywatnego terapeutę, to pewnie byłabym już zdrowa. A minął ponad rok od wyjścia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Szpital
a ile masz teraz lat?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 250
|
Dot.: Szpital
Hm... co do szpitala na Sobieskiego to ja tam byłam. Jakoś się nie nakręciłam mimo że personel miał o mnie złe zdanie(bo nie byłam w zgodzie z innymi dziewczynami i lubiły na mnie mówić), ani razu więcej tam nie wróciłam.
Więc tak naprawde to zależy od twojego nastawienia. P.s. Jak masz na imię? Też wyszłam około roku temu, no półtora.
__________________
W życiu o to chodzi.. aby być trochę.. niemożliwym ![]() -- Nabieram apetytu na życie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Szpital
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Szpital
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Szpital
Dziewczynki bardzo Was mocno przytulam wszystkie. Złe chwile miną, tyle jeszcze dobrego przed Wami!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 271
|
Dot.: Szpital
Odświeżam wątek;-)
Mnie szpital nie pomógł ale tylko i wyłącznie dlatego, że źródło moich zaburzeń odżywiania tkwi znacznie głębiej i spowodowane jest innym zaburzeniem. Jednak z tego, co zaobserwowałam, dziewczyny objęte hospitalizacją naprawdę zdrowiały: te zbyt szczupłe nabierały ciała, jedząc pięć zdrowych posiłków, bulimiczki zaś uczyły się jeść NORMALNIE, nabierając świadomości, że jeden mały grzeszek nie jest jednoznaczny z całkowitą utratą kontroli. Ja sama byłam własnie na kontrakcie bulimicznym i mimo, że nie mogę powiedzieć, że jestem w pełni wyleczona, to jednak nabrałam wielu dobrych nawyków i dystansu do siebie, zawarłam też parę ciekawych znajomości. By nie koncentrować sie tylko na jedzeniu, brałyśmy udział w licznych zajęciach, takich jak muzykoterapia, psychoedukacja, artterapia, joga, warsztaty psychologiczne. Spędziłam tam dwa miesiące: miesiąc na zaburzeniach afektywnch, potem miesiąc na zaburzeniach odżywiania i uważam, że warto było;-)
__________________
...a ta pustka, ta pustka, ta pustka?! to najpewniej głód. w źrenicy tak pełnej żywej mgły nie ma nic... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Szpital
Cytat:
__________________
Walczę z 'truskawkowymi policzkami' ![]() I bulimią. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 271
|
Dot.: Szpital
Cytat:
![]()
__________________
...a ta pustka, ta pustka, ta pustka?! to najpewniej głód. w źrenicy tak pełnej żywej mgły nie ma nic... |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Szpital
Cytat:
![]()
__________________
Walczę z 'truskawkowymi policzkami' ![]() I bulimią. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 271
|
Dot.: Szpital
Cytat:
Daleko ale na oddziale były dziewczyny z całej Polski, jedna nawet z Trójmiasta ![]() Skierowanie dostałam od swojego psychiatry. Poszłam z własnej woli, byłam w tragicznym stanie zarówno psychicznym jak i fizycznym - trzy miesiąca nieustannego codziennego wymiotowania po kilkanaście razy na dobę zrobiły swoje... Wyniszczona, na skraju załamania nerwowego i ze zdiagnozowanym borderlinem, próbowałam popełnić samobójstwo. Musiałam iść do szpitala, po prostu musiałam. Ze względu na próbę samobójczą spędziłam trochę czasu na oddziale zamkniętym, a dopiero potem jak mój stan psychiczny nieco się ustabilizował, przeniesiono mnie na Zaburzenia Odżywiania. Bezpłatnie. Podpisałam tak zwany kontrakt bulimczny (wychudzone dziewczyny podpisywały nieco inny kontrakt anorektyczny). Zakładał on, że leczenie zaczynam bez żadnych przywilejów, które stopniowo uzyskuję, poprzez przechodzenie do kolejnych etapów. I tak: Etap 0 - trwał tydzień - brak dostępu do telefonu komórkowego, brak odwiedzin, brak wychodzenia poza oddział, WC przy uchylonych drzwiach, jedzenie tylko szpitalne, ważenie raz dziennie. Etap 1 - dwa tygodnie - możliwość korzystania z telefonu ale nadal zakaz odwiedzin, możliwość wychodzenia poza oddział ( np. na patio, do palarni) ale pod opieką pielęgniarki, WC nadal przy uchylonych drzwiach, ważenie raz dziennie. Etap 2 - tydzień - dozwolony telefon i odwiedziny, brak kontroli WC, samodzielne wyjścia poza oddział, kilkugodzinne przepustki np. do miasta, ważenie 2 razy w tygodniu, samokontrola posiłków ( jesz co chcesz i ile chcesz - ale jak nagle chudniesz albo nagle tyjesz to reagują) Etap 3 - dwa tygodnie - to co w etapie 1 + przepustki z noclegiem w domu. Do wyboru było aż 8 diet np. wysokobiałkowa, cukrzycowa, niskokaloryczna, wątrobowa, lekkostrawna itp. ![]() Posiłki spożywałyśmy przy długim stole, na przeciwko którego siedziała pielęgniarka, obserwując każdy ruch naszego widelca/łyżki (chyba że miało się samokontrolę). Po posiłku był nakaz półgodzinnego leżenia w łóżku zaś na godzinę były zamykany toalety - tak więc wymiotowanie nie było możliwe. Jak już wcześniej wspominałam od rana odbywały się różne zajęcia, natomiast popołudnia miałyśmy wolne. Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem ![]()
__________________
...a ta pustka, ta pustka, ta pustka?! to najpewniej głód. w źrenicy tak pełnej żywej mgły nie ma nic... Edytowane przez Anianiani Czas edycji: 2010-05-23 o 22:12 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Szpital
Cytat:
trzymasz sie jakos? widzisz poprawe?? u mnie zawsze po szpitalu byl powrot do tego samego... teraz znow jest szpital... tylko ...ja juz nie chce wracac do tamtego....
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 78
|
Dot.: Szpital
Jak dobrze, że ten temat został odświeżony i dzięki temu go znalazłam
![]() Dziewczyny, czy któraś z Was była na Sobieskiego w Warszawie? Czytałam wcześniejsze wypowiedzi, z których wynika tylko to- przez ten szpital można jeszcze bardziej się "nakręcic" i poznac nowe "techniki" odchudzania ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 572
|
Dot.: Szpital
Cytat:
Co do terapii, to był psychorysynek, muzykoterapia i terapia grupowa. Pierwsze dwie rzeczy mało mi pomagały, za to terapia grupowa była bardzo dobrze prowadzona. Pamiętam, że zawsze, kiedy przychodziły nowe dziewczyny, budziły się we mnie negatywne uczucia i chęć bycia chudszą od nich. Wiesz, dużo zależy od tego, z jakim nastawieniem się przychodzi i jakie jest towarzystwo. Kiedy inni kombinowali, to ja się nakręcałam i również chciałam kombinować. Ale zazwyczaj jest tak, że pacjenci nawzajem się wspierają w leczeniu. Plusem jest to, że w szpitalu zawsze można porozmawiać z kimś, kto czuje to samo co ty. Można się wyżalić, wypłakać. A czy szpital mi pomógł? Za pierwszym razem, kiedy wyszłam, znowu zaczęłam się odchudzać i zeszłam do jeszcze niższej wagi niż wcześniej. Natomiast po drugim pobycie było już lepiej. Uwierzyłam, że można z tego wyjść. No... mimo wszystko uważam, że szpital to ostateczność, powinno się tam iść, kiedy już się kompletnie nie daje rady samemu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 78
|
Dot.: Szpital
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Szpital
dziewczyny jak myślicie czy na oddziały zw. z zaburzeniami odżywiania przyjmują tylko młodzież? ja mam 24 lata, potrzebuję leczenia, ale nie wiem czy mam szansę?
drugie pytanie czy znacie jakieś ośrodki w woj. warmińsko-mazurskim jego okolicach?
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej! K.V. odzyskuję serce do życia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 78
|
Dot.: Szpital
Co do pierwszego pytania- tak, jedynie młodzież. Niedawno dowiedziałam się, że mając 19 lat mam jedynie czas do końca lipca, bo później nie przyjmują ze względu na wiek. Po prostu trafia się do zwykłego szpitala psychiatrycznego gdzie są różni ludzie, z różnymi zaburzeniami psychicznymi, dorośli. W takim szpitalu raczej nie pomogą Ci z ED
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Szpital
Cytat:
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej! K.V. odzyskuję serce do życia |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szpital
Tapetka22 nie jest nastolatką a załapała się na leczenie.
Asilos, czy interesuje Cię jedynie leczenie pod kątem ed?
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Szpital
z mojego ed wzięły się pozostałe dolegliwości, depresja, izolacja, zaburzony obraz siebie, niskie poczucie wartości itd. więc głównie chodzi o ed.
na forum dotyczącym ED dziewczyny chwaliły szpital w Krakowie. chcę tam jutro zadzwonić.
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej! K.V. odzyskuję serce do życia Edytowane przez Asilos Magdalena Czas edycji: 2010-06-20 o 18:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szpital
Cytat:
myślę, że zadzwonić naprawdę warto. słuchaj, jakby co, wal na pw, bo może mogę Ci pomóc, wiesz?
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Szpital
na stronie tego szpitala znalazłam całodobowy numer telefonu, jak uda mi się dziś uspokoić to zadzwonię.
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej! K.V. odzyskuję serce do życia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Szpital
sosnowiec-klimontow
przyjmuja z ed do 25roku zycia
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Szpital
to jest jakiś stacjonarny ośrodek?
edite: już znalazłam, jutro tam zadzwonię. mam nadzieję, że nie jest to płatny szpital.
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej! K.V. odzyskuję serce do życia Edytowane przez Asilos Magdalena Czas edycji: 2010-06-20 o 22:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Szpital
tapetko leczyłaś się w tym szpitalu w Sosnowcu?
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej! K.V. odzyskuję serce do życia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Szpital
Cytat:
leczylam sie tam... napisalam ci na pw
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:09.