Szpital - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-23, 02:54   #1
artlover
Raczkowanie
 
Avatar artlover
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: miasto ciasto
Wiadomości: 32
GG do artlover

Szpital


Jako że nie widzę takiego wątku a mi na nim bardzo zależy,rozpoczynam nowy temat. Czy którejś z was pomógł szpital? Ja osobiście byłam na Sobieskeigo i w Zagórzu ale przez pobyt tam jeszcze bardziej "nakręciłam się" na odchudzanie. Więc czy jest to możliwe,żeby tam robić jakieś postępy? Nie uruchamiał wam się podczas pobytu w szpitalu taki mechanizm buntu,że "oni mi rozkazują,wytyczają jedzenie i myślą,że będą mną kierować? o nie! nie dam się (...)"
artlover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-23, 16:13   #2
tapetka22
Zakorzenienie
 
Avatar tapetka22
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez artlover Pokaż wiadomość
Jako że nie widzę takiego wątku a mi na nim bardzo zależy,rozpoczynam nowy temat. Czy którejś z was pomógł szpital? Ja osobiście byłam na Sobieskeigo i w Zagórzu ale przez pobyt tam jeszcze bardziej "nakręciłam się" na odchudzanie. Więc czy jest to możliwe,żeby tam robić jakieś postępy? Nie uruchamiał wam się podczas pobytu w szpitalu taki mechanizm buntu,że "oni mi rozkazują,wytyczają jedzenie i myślą,że będą mną kierować? o nie! nie dam się (...)"

mialam identyczne odczucia...
jestem pewna ze gdyby nie szpital...
dzis byloby inaczej...

a jest o wiele gorzej...

a mija juz 8 rok....
odkad tam trafilam...
tapetka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-23, 16:16   #3
agueda
Raczkowanie
 
Avatar agueda
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 319
Dot.: Szpital

Ja mam dokładnie tak samo. To w szpitalu tak na dobrę się wkręciłam w to wszystko. Poznałam nowe sposoby, leki itp. I to właśnie po tym pobycie na dobre zaprzyjaźniłam się z ruchem pro-ana... Niestety, gdyby można było cofnąć czas, i zamiast szpitala znaleźć prywatnego terapeutę, to pewnie byłabym już zdrowa. A minął ponad rok od wyjścia.
agueda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-25, 16:22   #4
tapetka22
Zakorzenienie
 
Avatar tapetka22
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
Dot.: Szpital

a ile masz teraz lat?
tapetka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-25, 17:09   #5
Bbasiulka
Raczkowanie
 
Avatar Bbasiulka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 250
Dot.: Szpital

Hm... co do szpitala na Sobieskiego to ja tam byłam. Jakoś się nie nakręciłam mimo że personel miał o mnie złe zdanie(bo nie byłam w zgodzie z innymi dziewczynami i lubiły na mnie mówić), ani razu więcej tam nie wróciłam.
Więc tak naprawde to zależy od twojego nastawienia.
P.s. Jak masz na imię? Też wyszłam około roku temu, no półtora.
__________________
W życiu o to chodzi.. aby być trochę.. niemożliwym

-- Nabieram apetytu na życie
Bbasiulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-25, 17:12   #6
agueda
Raczkowanie
 
Avatar agueda
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 319
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez tapetka22 Pokaż wiadomość
a ile masz teraz lat?
jak to do mnie, to prawie 17
agueda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-26, 14:11   #7
tapetka22
Zakorzenienie
 
Avatar tapetka22
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez agueda Pokaż wiadomość
jak to do mnie, to prawie 17
czyli tez lezalas jak ja...w wieku 15lat..


daj sobie szanse...poki nie jest za pozno...
nie popelnij mojego bledu...
tapetka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-30, 12:52   #8
afrysia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3
Dot.: Szpital

Dziewczynki bardzo Was mocno przytulam wszystkie. Złe chwile miną, tyle jeszcze dobrego przed Wami!
afrysia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 18:51   #9
Anianiani
Raczkowanie
 
Avatar Anianiani
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 271
Dot.: Szpital

Odświeżam wątek;-)
Mnie szpital nie pomógł ale tylko i wyłącznie dlatego, że źródło moich zaburzeń odżywiania tkwi znacznie głębiej i spowodowane jest innym zaburzeniem.
Jednak z tego, co zaobserwowałam, dziewczyny objęte hospitalizacją naprawdę zdrowiały: te zbyt szczupłe nabierały ciała, jedząc pięć zdrowych posiłków, bulimiczki zaś uczyły się jeść NORMALNIE, nabierając świadomości, że jeden mały grzeszek nie jest jednoznaczny z całkowitą utratą kontroli.
Ja sama byłam własnie na kontrakcie bulimicznym i mimo, że nie mogę powiedzieć, że jestem w pełni wyleczona, to jednak nabrałam wielu dobrych nawyków i dystansu do siebie, zawarłam też parę ciekawych znajomości.
By nie koncentrować sie tylko na jedzeniu, brałyśmy udział w licznych zajęciach, takich jak muzykoterapia, psychoedukacja, artterapia, joga, warsztaty psychologiczne.
Spędziłam tam dwa miesiące: miesiąc na zaburzeniach afektywnch, potem miesiąc na zaburzeniach odżywiania i uważam, że warto było;-)
__________________

...a ta pustka, ta pustka, ta pustka?!
to najpewniej głód.
w źrenicy tak pełnej żywej mgły
nie ma nic...
Anianiani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-19, 14:11   #10
fairy_droppings
Raczkowanie
 
Avatar fairy_droppings
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 42
GG do fairy_droppings
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez Anianiani Pokaż wiadomość
Odświeżam wątek;-)
Mnie szpital nie pomógł ale tylko i wyłącznie dlatego, że źródło moich zaburzeń odżywiania tkwi znacznie głębiej i spowodowane jest innym zaburzeniem.
Jednak z tego, co zaobserwowałam, dziewczyny objęte hospitalizacją naprawdę zdrowiały: te zbyt szczupłe nabierały ciała, jedząc pięć zdrowych posiłków, bulimiczki zaś uczyły się jeść NORMALNIE, nabierając świadomości, że jeden mały grzeszek nie jest jednoznaczny z całkowitą utratą kontroli.
Ja sama byłam własnie na kontrakcie bulimicznym i mimo, że nie mogę powiedzieć, że jestem w pełni wyleczona, to jednak nabrałam wielu dobrych nawyków i dystansu do siebie, zawarłam też parę ciekawych znajomości.
By nie koncentrować sie tylko na jedzeniu, brałyśmy udział w licznych zajęciach, takich jak muzykoterapia, psychoedukacja, artterapia, joga, warsztaty psychologiczne.
Spędziłam tam dwa miesiące: miesiąc na zaburzeniach afektywnch, potem miesiąc na zaburzeniach odżywiania i uważam, że warto było;-)
Zaczynam zastanawiać się nad szpitalem... Mogę zapytać gdzie byłaś?
__________________
Walczę z 'truskawkowymi policzkami' .

I bulimią.

fairy_droppings jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-21, 18:43   #11
Anianiani
Raczkowanie
 
Avatar Anianiani
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 271
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez fairy_droppings Pokaż wiadomość
Zaczynam zastanawiać się nad szpitalem... Mogę zapytać gdzie byłaś?
Centralny Szpital Kliniczny Uniwersytetu Medycznego przy Czechosłowackiej w Łodzi
__________________

...a ta pustka, ta pustka, ta pustka?!
to najpewniej głód.
w źrenicy tak pełnej żywej mgły
nie ma nic...
Anianiani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-23, 10:11   #12
fairy_droppings
Raczkowanie
 
Avatar fairy_droppings
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 42
GG do fairy_droppings
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez Anianiani Pokaż wiadomość
Centralny Szpital Kliniczny Uniwersytetu Medycznego przy Czechosłowackiej w Łodzi
Trochę daleko. Mogłabyś przybliżyć może jak to wyglądało? Chodzi mi np. o to, kiedy zdecydowałaś się pójść do szpitala, czy ten pobyt był płatny, jeśli nie to w jaki sposób załatwiany, jacy lekarze Cię skierowali i czy na własne życzenie czy za ich naleganiem etc. Mam mnóstwo pytań.
__________________
Walczę z 'truskawkowymi policzkami' .

I bulimią.

fairy_droppings jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 22:02   #13
Anianiani
Raczkowanie
 
Avatar Anianiani
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 271
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez fairy_droppings Pokaż wiadomość
Trochę daleko. Mogłabyś przybliżyć może jak to wyglądało? Chodzi mi np. o to, kiedy zdecydowałaś się pójść do szpitala, czy ten pobyt był płatny, jeśli nie to w jaki sposób załatwiany, jacy lekarze Cię skierowali i czy na własne życzenie czy za ich naleganiem etc. Mam mnóstwo pytań.

Daleko ale na oddziale były dziewczyny z całej Polski, jedna nawet z Trójmiasta

Skierowanie dostałam od swojego psychiatry. Poszłam z własnej woli, byłam w tragicznym stanie zarówno psychicznym jak i fizycznym - trzy miesiąca nieustannego codziennego wymiotowania po kilkanaście razy na dobę zrobiły swoje... Wyniszczona, na skraju załamania nerwowego i ze zdiagnozowanym borderlinem, próbowałam popełnić samobójstwo. Musiałam iść do szpitala, po prostu musiałam. Ze względu na próbę samobójczą spędziłam trochę czasu na oddziale zamkniętym, a dopiero potem jak mój stan psychiczny nieco się ustabilizował, przeniesiono mnie na Zaburzenia Odżywiania. Bezpłatnie.

Podpisałam tak zwany kontrakt bulimczny (wychudzone dziewczyny podpisywały nieco inny kontrakt anorektyczny). Zakładał on, że leczenie zaczynam bez żadnych przywilejów, które stopniowo uzyskuję, poprzez przechodzenie do kolejnych etapów. I tak:
Etap 0 - trwał tydzień - brak dostępu do telefonu komórkowego, brak odwiedzin, brak wychodzenia poza oddział, WC przy uchylonych drzwiach, jedzenie tylko szpitalne, ważenie raz dziennie.
Etap 1 - dwa tygodnie - możliwość korzystania z telefonu ale nadal zakaz odwiedzin, możliwość wychodzenia poza oddział ( np. na patio, do palarni) ale pod opieką pielęgniarki, WC nadal przy uchylonych drzwiach, ważenie raz dziennie.
Etap 2 - tydzień - dozwolony telefon i odwiedziny, brak kontroli WC, samodzielne wyjścia poza oddział, kilkugodzinne przepustki np. do miasta, ważenie 2 razy w tygodniu, samokontrola posiłków ( jesz co chcesz i ile chcesz - ale jak nagle chudniesz albo nagle tyjesz to reagują)
Etap 3 - dwa tygodnie - to co w etapie 1 + przepustki z noclegiem w domu.

Do wyboru było aż 8 diet np. wysokobiałkowa, cukrzycowa, niskokaloryczna, wątrobowa, lekkostrawna itp.
Posiłki spożywałyśmy przy długim stole, na przeciwko którego siedziała pielęgniarka, obserwując każdy ruch naszego widelca/łyżki (chyba że miało się samokontrolę). Po posiłku był nakaz półgodzinnego leżenia w łóżku zaś na godzinę były zamykany toalety - tak więc wymiotowanie nie było możliwe.


Jak już wcześniej wspominałam od rana odbywały się różne zajęcia, natomiast popołudnia miałyśmy wolne.

Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem
__________________

...a ta pustka, ta pustka, ta pustka?!
to najpewniej głód.
w źrenicy tak pełnej żywej mgły
nie ma nic...

Edytowane przez Anianiani
Czas edycji: 2010-05-23 o 22:12
Anianiani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-15, 16:30   #14
tapetka22
Zakorzenienie
 
Avatar tapetka22
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez Anianiani Pokaż wiadomość
Daleko ale na oddziale były dziewczyny z całej Polski, jedna nawet z Trójmiasta

Skierowanie dostałam od swojego psychiatry. Poszłam z własnej woli, byłam w tragicznym stanie zarówno psychicznym jak i fizycznym - trzy miesiąca nieustannego codziennego wymiotowania po kilkanaście razy na dobę zrobiły swoje... Wyniszczona, na skraju załamania nerwowego i ze zdiagnozowanym borderlinem, próbowałam popełnić samobójstwo. Musiałam iść do szpitala, po prostu musiałam. Ze względu na próbę samobójczą spędziłam trochę czasu na oddziale zamkniętym, a dopiero potem jak mój stan psychiczny nieco się ustabilizował, przeniesiono mnie na Zaburzenia Odżywiania. Bezpłatnie.

Podpisałam tak zwany kontrakt bulimczny (wychudzone dziewczyny podpisywały nieco inny kontrakt anorektyczny). Zakładał on, że leczenie zaczynam bez żadnych przywilejów, które stopniowo uzyskuję, poprzez przechodzenie do kolejnych etapów. I tak:
Etap 0 - trwał tydzień - brak dostępu do telefonu komórkowego, brak odwiedzin, brak wychodzenia poza oddział, WC przy uchylonych drzwiach, jedzenie tylko szpitalne, ważenie raz dziennie.
Etap 1 - dwa tygodnie - możliwość korzystania z telefonu ale nadal zakaz odwiedzin, możliwość wychodzenia poza oddział ( np. na patio, do palarni) ale pod opieką pielęgniarki, WC nadal przy uchylonych drzwiach, ważenie raz dziennie.
Etap 2 - tydzień - dozwolony telefon i odwiedziny, brak kontroli WC, samodzielne wyjścia poza oddział, kilkugodzinne przepustki np. do miasta, ważenie 2 razy w tygodniu, samokontrola posiłków ( jesz co chcesz i ile chcesz - ale jak nagle chudniesz albo nagle tyjesz to reagują)
Etap 3 - dwa tygodnie - to co w etapie 1 + przepustki z noclegiem w domu.

Do wyboru było aż 8 diet np. wysokobiałkowa, cukrzycowa, niskokaloryczna, wątrobowa, lekkostrawna itp.
Posiłki spożywałyśmy przy długim stole, na przeciwko którego siedziała pielęgniarka, obserwując każdy ruch naszego widelca/łyżki (chyba że miało się samokontrolę). Po posiłku był nakaz półgodzinnego leżenia w łóżku zaś na godzinę były zamykany toalety - tak więc wymiotowanie nie było możliwe.


Jak już wcześniej wspominałam od rana odbywały się różne zajęcia, natomiast popołudnia miałyśmy wolne.

Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem
a jak jest teraz??
trzymasz sie jakos?
widzisz poprawe??


u mnie zawsze po szpitalu byl powrot do tego samego...

teraz znow jest szpital...
tylko ...ja juz nie chce wracac do tamtego....
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo
tapetka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-15, 23:45   #15
Kaori_91
Raczkowanie
 
Avatar Kaori_91
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 78
Dot.: Szpital

Jak dobrze, że ten temat został odświeżony i dzięki temu go znalazłam
Dziewczyny, czy któraś z Was była na Sobieskiego w Warszawie? Czytałam wcześniejsze wypowiedzi, z których wynika tylko to- przez ten szpital można jeszcze bardziej się "nakręcic" i poznac nowe "techniki" odchudzania Obecnie chodzę na prywatną terapię do dyrektorki tego szpitala i już od dobrego roku mnie namawia, ale ja się strasznie boję. Najbardziej obawiam się tego, że przez szpital można tylko pogorszyc sprawę :/ Dlatego chciałabym dowiedziec się, czy Wam to w jakimś stopniu pomogło? Czy widok dziewczyn chudszych od Was itp. nie powodował jeszcze większej chęci chudnięcia? Warto się tam wybrac, czy lepsza będzie terapia? Bardzo proszę o odpowiedzi, bo pozostały mi jeszcze ze 3 dni do namysłu, a mam obecnie wakacje(jestem po maturze) i nie chcę stracic tego czasu na bezsensowne siedzenie w szpitalu ;/
Kaori_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 19:25   #16
jelonk
Rozeznanie
 
Avatar jelonk
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 572
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez Kaori_91 Pokaż wiadomość
Jak dobrze, że ten temat został odświeżony i dzięki temu go znalazłam
Dziewczyny, czy któraś z Was była na Sobieskiego w Warszawie? Czytałam wcześniejsze wypowiedzi, z których wynika tylko to- przez ten szpital można jeszcze bardziej się "nakręcic" i poznac nowe "techniki" odchudzania Obecnie chodzę na prywatną terapię do dyrektorki tego szpitala i już od dobrego roku mnie namawia, ale ja się strasznie boję. Najbardziej obawiam się tego, że przez szpital można tylko pogorszyc sprawę :/ Dlatego chciałabym dowiedziec się, czy Wam to w jakimś stopniu pomogło? Czy widok dziewczyn chudszych od Was itp. nie powodował jeszcze większej chęci chudnięcia? Warto się tam wybrac, czy lepsza będzie terapia? Bardzo proszę o odpowiedzi, bo pozostały mi jeszcze ze 3 dni do namysłu, a mam obecnie wakacje(jestem po maturze) i nie chcę stracic tego czasu na bezsensowne siedzenie w szpitalu ;/
Byłam na Sobieskiego 2 razy na oddziale młodzieżowym. Za pierwszym razem było strasznie. Codziennie 6 ogromnych posiłków (np. na śniadanie i kolację po 6 kanapek), ciągła kontrola w czasie posiłków godzinne odsiadki po nich, sprawdzanie, czy nie ćwiczymy itp. Za drugim razem było już lepiej, bo wiedziałam, jak to wszystko wygląda.
Co do terapii, to był psychorysynek, muzykoterapia i terapia grupowa. Pierwsze dwie rzeczy mało mi pomagały, za to terapia grupowa była bardzo dobrze prowadzona.

Pamiętam, że zawsze, kiedy przychodziły nowe dziewczyny, budziły się we mnie negatywne uczucia i chęć bycia chudszą od nich.

Wiesz, dużo zależy od tego, z jakim nastawieniem się przychodzi i jakie jest towarzystwo. Kiedy inni kombinowali, to ja się nakręcałam i również chciałam kombinować. Ale zazwyczaj jest tak, że pacjenci nawzajem się wspierają w leczeniu. Plusem jest to, że w szpitalu zawsze można porozmawiać z kimś, kto czuje to samo co ty. Można się wyżalić, wypłakać.

A czy szpital mi pomógł? Za pierwszym razem, kiedy wyszłam, znowu zaczęłam się odchudzać i zeszłam do jeszcze niższej wagi niż wcześniej. Natomiast po drugim pobycie było już lepiej. Uwierzyłam, że można z tego wyjść. No... mimo wszystko uważam, że szpital to ostateczność, powinno się tam iść, kiedy już się kompletnie nie daje rady samemu.
jelonk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 23:53   #17
Kaori_91
Raczkowanie
 
Avatar Kaori_91
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 78
Dot.: Szpital

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź Masz rację- skoro pójdzie się do szpitala bez chęci wyzdrowienia to nie ma to najmniejszego sensu. Dzięki Tobie mam już jakieś konkretne informacje na temat przebiegu leczenia. Może te grupowe terapie coś wniosą Trudna decyzja, ale wiadomo- zdrówko najważniejsze
Kaori_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-19, 20:17   #18
Asilos Magdalena
Zadomowienie
 
Avatar Asilos Magdalena
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
Dot.: Szpital

dziewczyny jak myślicie czy na oddziały zw. z zaburzeniami odżywiania przyjmują tylko młodzież? ja mam 24 lata, potrzebuję leczenia, ale nie wiem czy mam szansę?
drugie pytanie czy znacie jakieś ośrodki w woj. warmińsko-mazurskim jego okolicach?
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej!
K.V.
odzyskuję serce do życia

Asilos Magdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-20, 00:10   #19
Kaori_91
Raczkowanie
 
Avatar Kaori_91
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 78
Dot.: Szpital

Co do pierwszego pytania- tak, jedynie młodzież. Niedawno dowiedziałam się, że mając 19 lat mam jedynie czas do końca lipca, bo później nie przyjmują ze względu na wiek. Po prostu trafia się do zwykłego szpitala psychiatrycznego gdzie są różni ludzie, z różnymi zaburzeniami psychicznymi, dorośli. W takim szpitalu raczej nie pomogą Ci z ED Osobiście uważam, że dobry terapeuta i odpowiednie leki to najlepsza opcja. Chcesz pójśc do szpitala, bo czujesz, że już nie dajesz sobie rady? Chodzisz na terapię?
Kaori_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-20, 09:15   #20
Asilos Magdalena
Zadomowienie
 
Avatar Asilos Magdalena
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez Kaori_91 Pokaż wiadomość
Co do pierwszego pytania- tak, jedynie młodzież. Niedawno dowiedziałam się, że mając 19 lat mam jedynie czas do końca lipca, bo później nie przyjmują ze względu na wiek. Po prostu trafia się do zwykłego szpitala psychiatrycznego gdzie są różni ludzie, z różnymi zaburzeniami psychicznymi, dorośli. W takim szpitalu raczej nie pomogą Ci z ED Osobiście uważam, że dobry terapeuta i odpowiednie leki to najlepsza opcja. Chcesz pójśc do szpitala, bo czujesz, że już nie dajesz sobie rady? Chodzisz na terapię?
biorę leki od lat. na terapię chodziłam, ale musiałam zrezygnować ze względów finansowych. na psychologa z kasy chorych czeka się do 6 miesięcy i to jedna wizyta, a potem znowu trzeba czekać. jestem na skraju wyczerpania psychicznego. boję się o siebie, myśli samobójcze mnie nie opuszczają. żyję w koszmarze.
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej!
K.V.
odzyskuję serce do życia

Asilos Magdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-20, 17:54   #21
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Szpital

Tapetka22 nie jest nastolatką a załapała się na leczenie.

Asilos, czy interesuje Cię jedynie leczenie pod kątem ed?
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-20, 18:15   #22
Asilos Magdalena
Zadomowienie
 
Avatar Asilos Magdalena
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
Asilos, czy interesuje Cię jedynie leczenie pod kątem ed?
z mojego ed wzięły się pozostałe dolegliwości, depresja, izolacja, zaburzony obraz siebie, niskie poczucie wartości itd. więc głównie chodzi o ed.

na forum dotyczącym ED dziewczyny chwaliły szpital w Krakowie. chcę tam jutro zadzwonić.
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej!
K.V.
odzyskuję serce do życia


Edytowane przez Asilos Magdalena
Czas edycji: 2010-06-20 o 18:32
Asilos Magdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-20, 18:38   #23
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez Asilos Magdalena Pokaż wiadomość
z mojego ed wzięły się pozostałe dolegliwości, depresja, izolacja, zaburzony obraz siebie, niskie poczucie wartości itd. więc głównie chodzi o ed.

na forum dotyczącym ED dziewczyny chwaliły szpital w Krakowie. chcę tam jutro zadzwonić.
na kopernika? znam jedną pełnoletnią dziewczynę (w Twoim wieku), która jest tam na oddziale. leczy się właśnie na ed, ma anoreksję bulimiczną.
myślę, że zadzwonić naprawdę warto. słuchaj, jakby co, wal na pw, bo może mogę Ci pomóc, wiesz?
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-06-20, 18:53   #24
Asilos Magdalena
Zadomowienie
 
Avatar Asilos Magdalena
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
Dot.: Szpital

na stronie tego szpitala znalazłam całodobowy numer telefonu, jak uda mi się dziś uspokoić to zadzwonię.
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej!
K.V.
odzyskuję serce do życia

Asilos Magdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-20, 21:38   #25
tapetka22
Zakorzenienie
 
Avatar tapetka22
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
Dot.: Szpital

sosnowiec-klimontow
przyjmuja z ed do 25roku zycia
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo
tapetka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-20, 22:30   #26
Asilos Magdalena
Zadomowienie
 
Avatar Asilos Magdalena
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez tapetka22 Pokaż wiadomość
sosnowiec-klimontow
przyjmuja z ed do 25roku zycia
to jest jakiś stacjonarny ośrodek?

edite: już znalazłam, jutro tam zadzwonię. mam nadzieję, że nie jest to płatny szpital.
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej!
K.V.
odzyskuję serce do życia


Edytowane przez Asilos Magdalena
Czas edycji: 2010-06-20 o 22:39
Asilos Magdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-21, 09:10   #27
Asilos Magdalena
Zadomowienie
 
Avatar Asilos Magdalena
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
Dot.: Szpital

tapetko leczyłaś się w tym szpitalu w Sosnowcu?
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej!
K.V.
odzyskuję serce do życia

Asilos Magdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-21, 11:26   #28
tapetka22
Zakorzenienie
 
Avatar tapetka22
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
Dot.: Szpital

Cytat:
Napisane przez Asilos Magdalena Pokaż wiadomość
to jest jakiś stacjonarny ośrodek?

edite: już znalazłam, jutro tam zadzwonię. mam nadzieję, że nie jest to płatny szpital.
Cytat:
Napisane przez Asilos Magdalena Pokaż wiadomość
tapetko leczyłaś się w tym szpitalu w Sosnowcu?
nie...nie platny...

leczylam sie tam...

napisalam ci na pw
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo
tapetka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.