"miał okazję to skorzystał..."??

[Ewciaaaaa]

heheheh wybierała ktory ma lepszego hehehehe

[Lexie]

Napisane przez czarna1985

Zapewne zostanę zbesztana ale... większość, bardzo duża większość facetów by skorzystała... niestety.... wiem że niektóre z was powiedzą że "mój TŻ" nigdy by czegoś takiego nie zrobił... a ja twierdze że nigdy nie przyzna się do tego że gdyby miał okazję to by skorzystał...
Zresztą sama widzisz... kumpel którego nigdy w życiu byś o to nie podejrzewała... Ja wyznaje zasadę że każdy facet się skusi jeśli kobieta dobrze to rozegra (ten przypadek to akurat paranoja)... Niestety mężczyźni mają to do siebie że pociągają ich różne kobiety, nie tylko te z którymi aktualnie są w związku...

Wybacz, ale ja tam wierzę, że mój facet by się na nic takiego nie pisał, i to nie dlatego, że mi tak powiedział, tylko dlatego, że go ZNAM i wiem jakim jest człowiekiem. Chamów i prostaków sobie nie wybieram.

Co do tej dziewczyny to może nie będę się rozpisywać ale albo coś brała albo jest zwykła k**wą...

Hłe hłe, panowie to się po prostu "skusili" bo mieli okazję, przecież faceci "tak mają", ale jak dziewczyna, to już pani lekkich obyczajów...

Napisane przez sine.ira

Pewnie, że każdy by skorzystał jak miałby okazję.
Dodam, że każdy prostak.
A faktem jest, że prostaków nie brakuje.

Nie opowiadajacie, że większość facetów posunęłoby (to odpowiednie słowo, bo przecież trudno tu mówić o kochaniu się) w tyłek nawaloną obcą babę poprawiając po 3 kolegach. Bez przesady, to jacyś wyjątkowi degeneraci muszą być.

Napisane przez Klarissa

Brutalnie powiedziane, ale prawdziwie. Szczerze mówiąc to większość facetów jakich znam woli być z kobietą tete a tete i mieć ją na wyłączność.

Zaraz się dowiesz, że na pewno tylko tak Ci powiedzieli, a zrobiliby swoje

Ja nie wiem czy bym powiedziała, no bo co ona im powie? Nie ma dowodów, a panowie na pewno zrobią zmowę milczenia lub po prostu powiedzą, że jej się coś popierniczyło.

Racja, też tak uważam... Dziewczyna im powie, a one zrobią wielkie oczy, polecą po wyjaśnienia do facetów, faceci się wyprą i w łeb postukają.

Swoją drogą, ciekawa jestem gdzie te dziewczyny i żony były, jak ich panowie poszli sobie na imprezę? Czemu nie z nimi?

Napisane przez 0nasty0

Ona już ma syfa Nie no, przepraszam, ale jak to jej nie przeszkadzało, to zapewne by się cieszyła, że zyskała popularność na YT.

Ha ha, bardzo śmieszne...

Po pierwsze, nie wiadomo, czy dziewczyna wiedziała, że jest filmowana. Rozpowszechnianie takich materiałów to łamanie prawa.
Po drugie, nie wiadomo nawet czy była tam z własnej woli, może się naćpała albo ją ktoś naćpał?
Po trzecie, nawet jeśli była chętna, świadoma wszystkiego, to o ile jest wolna - ma prawo robić co chce... Może ją kręci seks grupowy. Nie jest to podstawa do tego, żeby wrzucać na publiczny portal filmiki z nią w roli głównej.

[sine.ira]

Napisane przez bugmenot4

Proszę o coś bardziej treściwego.

A co to, tylko ja tu jestem od myślenia ? Sama pokombinuj.

[Marmolada25]

Co Cię obchodzi ta popaprana sprawa, nie jesteś już blisko z tym facetem. Ma ochotę na orgię niech ją sobie urządza, nie oceniaj go - jego sprawa co wyprawia i z kim. Gdyby to był gwałt na kobiecie bez wahania zgłosiłabym sprawę na policję, ale kobieta z filmu wyraziła chęć na taką zabawę. Nie rozumiem z czym masz problem.

A - z tym, że panowie mają żony, dziewczyny, narzeczone.
Nie powinnaś się mieszać w czyjeś sprawy. Pilnuj własnego nosa. Sądzę, że tak będzie lepiej.

Poza tym wydaje mi się, że skoro chłopak pokazuje Ci taki film bez najmniejszej krępacji to nie zależy mu w takim układzie na swojej partnerce. W przeciwnym razie próbował by to ukryć - a nie upubliczniać zwykłym znajomym.

[Paula SHIN]

Nie przesadzajmy, ze kazdy facet by sie do tego posunal.
Dla mnie to jest obrzydliwe. Pijani faceci z pijana laska. Kto wie jak czesto robia podobne rzeczy i ile chorob juz przez to zlapali. Fe.

poza tym co to za osadzanie "mieli okazje to skorzystali", ale dziewczyna to juz k*.
Jak dla mnie to oni sa tak samo oblesni jak ona. Pewnie sie nawet nie zabezpieczyli gumka (i dlatego tez seks analny? Strach przed ciaza?).
Ona sie zachowala jak k*, a oni tak samo.

Co innego uprawiac seks (czy to trojkat, grupowy, z seks przyjacielem...) z kims kogo sie zna, a przynajmniej ma pewnosc ze ta osoba jest zdrowa, a co innego takie pijackie orgie rodem z filmow porno. Kojarzace sie z marginesem spolecznym. Szczerze mowiac, gdybym sie dowiedziala, ze ktos z moich znajomych tak sie zachowuje... Grubo zastanowilabym sie nad ta znajomoscia.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

I jeszcze jedno.
Faceci to nie zwierzeta, ze poleca na wszystko co sie rusza. Nie robmy z nich nie wiadomo kogo. Swoj rozum maja.
Ale przez takie myslenie "bo facet musi sie wyszalec/napatrzec/zabawic" jest tyle zdrad i rozwodow. Bo niektore kobiety po prostu staraja sie ich usprawiedliwic - i wybaczyc. Byc moze kobiety facetow opisanych w tym watku, wiedza ze cos sie swieci, ale nic z tym nie robia. Nie oszukujmy sie - i tak sie zdarza.

[Kamila131290]

JA:
-nie chciałabym złapać żadnego grzyba, bakterii od tych oblechów
- nie chciałabym być zdradzana, oszukiwana, no po ch. mi związek z kimś kto mnie nie szanuje
-nie chciałabym być obmawiana za plecami, a tak przecież już sie dzieje w przypadku tamtych dzieczyn
-nie chciałabym aby mnie dotykał ktoś kto pukał i w lesie jakieś ******
-nie chciałabym kochać kogoś kto na to nie zasługuje...

i zapewne milion innych powodów dla których
POWINNAŚ POWIEDZIEĆ TO TYM DZIEWCZYNOM

Fuj

[roxyroxy]

Napisane przez Aizam

Wiesz co mówił mój był? że zdrada to najgorze świństwo że nigdy by tego nie zrobił itd.... A wiesz dlaczego już z nim nie jestem? bo mnie zdradził....
Więc nie mów że to mało prawdopodobne....A że Twój facet tak mówi to nie znaczy,że by nie zrobił a co ma Ci powiedzieć? Tak kochanie oczywiście żebym skorzystał jakbym miał okzję?

AIZAM, po pierwsze ja nie wierze w zwiazek bez zaufania. Po co mam byc z kims o kim mysle ,ze moze mnie zdradzic???

Po drugie chodzilo mi raczej o to, ze nie zdradzilby mnie ( ani nie uprawialby seksu gdy jest singlem) z innym kumplami jako swiadkami i z dziewczyna ktora robi to z kazdym i jescze sie nagrywal.
Moj Tz jest porzadnym facetem i w zyciu by czegos takiego nie zrobil.

I dla mnie to jest maloprawdopodobne i jesli by mnie zdradzil to normalnie a nie w jakiejs seks orgii

I moj eks tez mnie zdradzil i wiem jakie tio uczucie a mimo wszystko mam pelne zaufanie do obecnego tzta. A przez Ciebie zwyczajnie gorycz przemawia

Przepraszam za offtop

[sine.ira]

Napisane przez Kamila131290

JA:
-nie chciałabym złapać żadnego grzyba, bakterii od tych oblechów
- nie chciałabym być zdradzana, oszukiwana, no po ch. mi związek z kimś kto mnie nie szanuje
-nie chciałabym być obmawiana za plecami, a tak przecież już sie dzieje w przypadku tamtych dzieczyn
-nie chciałabym aby mnie dotykał ktoś kto pukał i w lesie jakieś ******
-nie chciałabym kochać kogoś kto na to nie zasługuje...

i zapewne milion innych powodów dla których
POWINNAŚ POWIEDZIEĆ TO TYM DZIEWCZYNOM

Fuj

Ja też bym wolała coś takiego wiedzieć i z tych samych powodów. Ale my to nie one.
Może im to nie przeszkadza, ew. i tak by nie uwierzyły ?
Jestem przeciwna wciskaniu się między wódkę i zakąskę zwłaszcza jak sprawa dotyczy obcych ludzi, z którymi nie łączy mnie nic poza "co tam słychać" wypowiadanym raz na rok
Co innego przyjaciel, bliska rodzina - można się zastanowić, ale obcym ludzim się do związku mieszać ? Nie sądzę żeby to był dobry pomysł.

[roxyroxy]

Napisane przez Merys

Wiadomo ze wiekszasc dziewczyn napisze ze ich facet by tego nie zrobil i to jest naturalne. Nie ma co tego roztrzasac, zostawcie to ich sumieniom.

Ja na Twoim miejscu olalabym sprawe. Bo co mozesz zrobic? Powiesz pannom one i tak nie uwierza. Mozesz jedynie opierdzielic tego kumpla, chociaz nie wiem czy to cos da. Jedynie niesmak zostal.

Tak samo wiekszosc facetow ( naszych tztow) moglaby powiedziec, ze ich dziewczyny ( czyli my) ich nigdy nie zdradza i ,ze nam ufaja. Tez zostawmy to sumieniom naszych facetow?
Pewnie,ze zdrada w zwiazku moze sie zdarzyc ale byc w zwiazku gdzie sie zaklada taki scenariusz nie jest normalne.

Rowniez dla mnie jest roznica ( czy sie jest singlem czy nie) miedzy uprawianiem seksu z dziewczyna we dwoje, a robieniem tego na oczach gangu przy kolegach, robienie zdjec i chwalenie sie takim wyczynem. Pierwszy facet jest normalny, drugi jest Wedlug mnie jest obrzydliwa swinia.

[Kamila131290]

Napisane przez sine.ira

Ja też bym wolała coś takiego wiedzieć i z tych samych powodów. Ale my to nie one.
Może im to nie przeszkadza, ew. i tak by nie uwierzyły ?
Jestem przeciwna wciskaniu się między wódkę i zakąskę zwłaszcza jak sprawa dotyczy obcych ludzi, z którymi nie łączy mnie nic poza "co tam słychać" wypowiadanym raz na rok
Co innego przyjaciel, bliska rodzina - można się zastanowić, ale obcym ludzim się do związku mieszać ? Nie sądzę żeby to był dobry pomysł.

to oczywiste że na początku w takich sytuacjach zapewne one by nie uwierzyły wypierały się, ale niech im sie chociaż zapali ta czerwona lampka jak maja troche oleju w głowie to same podejmą trafną decyzje co do nich. i nie mówie o dosłownym wypalaniu " hej, co u Ciebie, wiesz że Twoj chłop szukał grzybów w lesie? nie ,nie tych jadalnych " tylko delikatne zasugerowanie żeby poobserwowała swojego tż bo doszły do Ciebie słuchy że coś tam, może sama sie dopyta, może poszuka dowodów, mi by wystarczyła sama aluzja...

[misterybusiness]

Napisane przez bugmenot4

Nie no, jak już się podjęłaś to może skończ hm?

Ile ludzi tyle definicji... w ogóle po co odbiegać od tematu. Zaraz zawrze dyskusja, że wg jednej będzie to chodzenie na klęczkach do Częstochowy co tydzień, wg innej dobre oceny w szkole, wg trzeciej umawianie się z takim a takim facetem, z którym nie prześpi się na 1/2/100 randce...

[sine.ira]

Napisane przez bugmenot4

Nie no, jak już się podjęłaś to może skończ hm?

Już dawno skończyłam.

Napisane przez Kamila131290

to oczywiste że na początku w takich sytuacjach zapewne one by nie uwierzyły wypierały się, ale niech im sie chociaż zapali ta czerwona lampka jak maja troche oleju w głowie to same podejmą trafną decyzje co do nich. i nie mówie o dosłownym wypalaniu " hej, co u Ciebie, wiesz że Twoj chłop szukał grzybów w lesie? nie ,nie tych jadalnych " tylko delikatne zasugerowanie żeby poobserwowała swojego tż bo doszły do Ciebie słuchy że coś tam, może sama sie dopyta, może poszuka dowodów, mi by wystarczyła sama aluzja...

Mało komu wystarczy sama aluzja wygłaszana przez obcych ludzi żeby zacząć podjerzewać męża/chłopaka/konkubenta/narzeczonego o bóg jeden wie co.
Ba, niektorym i namacalnych dowodów mało:
http://kolcia87.wrzuta.pl/audio/4zzF...kult_-_baranek

[Kamila131290]

haaa świetna piosenka


Najlepiej zawsze samemu uważać na to, kogo się wpuszcza do swojego serca, bo potem właśnie już ciężko coś uświadamiać zaślepionym miłością zakochanym że misiaczek jest grizzle co poluje na te właśnie ssaki.
life's brutal

[marysienka]

Jabym tam powiedziała dla czystego sumienia.

[Merys]

Napisane przez roxyroxy

Tak samo wiekszosc facetow ( naszych tztow) moglaby powiedziec, ze ich dziewczyny ( czyli my) ich nigdy nie zdradza i ,ze nam ufaja. Tez zostawmy to sumieniom naszych facetow?
Pewnie,ze zdrada w zwiazku moze sie zdarzyc ale byc w zwiazku gdzie sie zaklada taki scenariusz nie jest normalne.

Zostawmy to sumieniu zdradzajacym, bedac w zwiazku nie mysle o tym ze facet moglby mnie zdradzic. Skoro mu ufam, to nie mam takich mysli.

[krombacher]

Napisane przez czarna1985

Zapewne zostanę zbesztana ale... większość, bardzo duża większość facetów by skorzystała... niestety.... wiem że niektóre z was powiedzą że "mój TŻ" nigdy by czegoś takiego nie zrobił... a ja twierdze że nigdy nie przyzna się do tego że gdyby miał okazję to by skorzystał...
Zresztą sama widzisz... kumpel którego nigdy w życiu byś o to nie podejrzewała... Ja wyznaje zasadę że każdy facet się skusi jeśli kobieta dobrze to rozegra (ten przypadek to akurat paranoja)... Niestety mężczyźni mają to do siebie że pociągają ich różne kobiety, nie tylko te z którymi aktualnie są w związku...

Co do tej dziewczyny to może nie będę się rozpisywać ale albo coś brała albo jest zwykła k**wą
I ja na miejscu tych kobiet chciałabym wiedzieć co mój mężuś/chłopak robi za moimi plecami... Jak widać teraz się tym przechwalają... Rozmawiają ze sobą i jednocześnie upokarzają "swoje drugie połówki" takim zachowaniem... Ja bym im powiedziała, jeśli nie uwierzą trudno, niech dalej żyją w przekonaniu jakich to mają cudownych facetów, ale przynajmniej miałabym czyste sumienie...

Nie wiem jakbym się czuła gdyby ktoś znał tak ważny "sekret" który może odbić się na reszcie mojego życia i nic mi o tym nie powiedział... A jeżeli to nie pierwszy i nie ostatni raz?? Jeżeli dalej będą przyprawiać im w tak wredny i perfidny sposób "różki"...

Proponuje uświadomić ich partnerki...

[Karena 73]

Opowiadacie historie z życia wzięte na poparcie lub obalenie prawdziwości wątku więc ja też napiszę:
Mój znajomy ( wolny od lat rozwodnik) pojechał na wczasy do Bułgarii z dwoma zaprzyjaźnionymi małżeństwami ( dzieci zostały z dziadkami). Kiedy skończyła im się bułgarska waluta postanowili pojechać do większego miasta aby wymienić euro. Dziewczyny w tym czasie plażowały, dodam, że jedna z nich naprawdę piękna i wyjątkowo zgrabna. Otóż w drodze do miasta jeden z panów zaproponował aby skorzystać z usług profesjonalistek i co? Reszta ochoczo przyklasnęła ( dla lepszego obrazu kolega rozwodnik nie ma prawka więc auto prowadził żonaty - to tylko dla zaakcentowania, że nie byli nawaleni jak stodoła). Skorzystali, wymienili kasę i wrócili spokojnie na łono rodziny. Bez wyrzutów, bez skrupułów, bez zahamowań.
Z 5-osobowej wycieczki znam 3 osoby, po 3 latach od zdarzenia rodziny mają się dobrze i szczęśliwie.
Nie wiem czy wątek opowiada prawdziwą historię, ale wiem, że zdarzają się takie wyskoki. Pracuję w firmie gdzie jest dużo facetów. Oni bez skrupułów chwalą się zaliczeniem fajnego sexu, cały czas są na polowaniu, podrywają i próbują, jednocześnie słodko rozmawiając ze swoimi żonkami przez tel. Oczywiście, że nie wszyscy ale smutne jest to, że tych, którzy opierają się pokusie co raz mniej. U nas w firmie nie jest to tajemnica, że Roman, Adam albo Paweł ( imiona zmyślone i przypadkowe) mają zawsze dziewczyny na boku i bywają z nimi na firmowych imprezkach. Nikogo to nie dziwi, wręcz żony są niemile widziane( niektóre się znają więc jest to niebezpieczne).
Przypomniało mi się jeszcze coś: dwie pary małżeńskie ( panowie to bliźniacy). Jedna z żon na urodzinach trochę wypiła. A wiadomo jak to w towarzystwie dorosłych żarciki, także dotyczące sexu. Nagle ona wypaliła przy stole: ha ha dobre.. ale my K. ( imię męża) już też mamy za sobą prawda? Pamiętasz nasz wypad przed ślubem w góry razem z twoim bratem i jego dziewczyną? Oczywiście nikt z pozostałych gości nie miał pojęcia o co chodzi więc biedulka opowiedziała nam jak to w nocy w trakcie stosunków ze swoimi chłopakami panie zmieniły łóżka i jednej nocy zaliczyły obu braci. Gdyby mąż tego nie potwierdził ( był trochę zmieszany, ze wywleka takie sytuacje przy stole) pomyślałabym, że pani pomyliły się fantazje z rzeczywistością.
I tak oto w domu znajomych, pomiędzy tortem a śledzikiem zostałam uświadomiona do czego ludzie są zdolni i jeszcze umieją swobodnie o tym opowiadać. Ja wiem, że to ich prywatna sprawa ale czułam się wtedy okropnie i bardzo zawstydzona mimo, że miałam 31 lat i jedno małżeństwo za sobą.

A nawiązując do panienki z filmu to myślę, że zapłacili tej dziewczynie po prostu. W necie jest pełno ogłoszeń pań świadczących takie usługi.

[żurawinka]

Oczywiście że każdy facet by skorzystał tak jak każda skorzystałaby z seksu w trójkącie/ czworokącie (?) Stereotypy.

[madziax85]

Napisane przez dzustam

Jeszcze jedna drobna sprawa: jaką piękną cechą jest lojalność. Szczególnie wobec kumpla, który napity w 3 chwali się swoimi orgiastycznymi podbojami, bezprawnie wymachuje wspomnianym wyżej wizerunkiem dziewczyny i zachwiewa całym światopoglądem autorki na rodzaj męski.

Ale... Tż autorki nie zasłużył, żeby usłyszeć słodką tajemnicę.

Oczywiście chciałam o tym powiedzieć mojemu TŻ. Ale wiem, że z tego mogłaby być straszna awantura, gdyż jest o mnie bardzo zazdrosny a poza tym nie lubi mojego owego kumpla i wziąłby sprawę w swoje ręce tym bardziej, że on ma na te sprawy poglądy identyczne z moimi i na pewno wygarnąłby tamtym kolesiom co o nich myśli.

Napisane przez Klarissa

Ja nie rozumiem autorko wątku co ty tak przeżywasz? Ludzie robią sobie różne dziwne rzeczy, od seksu grupowego po rzeczy takie, że się filozofom nie śniło (już może bez szczegółów). Kolega chciał się "pochwalić i zabłysnąć" trochę mu to nie wyszło, wzbudził twój niesmak, jeśli nie chcesz to się z nim więcej nie kontaktuj i tyle. Po problemie.

I nie, nie każdy facet skorzystałby z "takiej okazji" - nawiasem mówiąc to chyba z okazji do złapania jakiegoś syfa bo nie wierzę, że panna co z 4 kolegami harcuje na jednej imprezie jest kobietą zdrową - no i nie wiadomo jak często ona tak szaleje... a i sami koledzy jeśli takie bujne życie prowadzą to choć co roznoszą po znajomych...


Brutalnie powiedziane, ale prawdziwie. Szczerze mówiąc to większość facetów jakich znam woli być z kobietą tete a tete i mieć ją na wyłączność.

Ja nie wiem czy bym powiedziała, no bo co ona im powie? Nie ma dowodów, a panowie na pewno zrobią zmowę milczenia lub po prostu powiedzą, że jej się coś popierniczyło. Ostatecznie te kobiety same sobie znalazły takich kolesi więc niech cierpią...

a no przeżywam, bo moja czasami wręcz dziecięca naiwność i wiara w uczciwych mężczyzn została mocno zachwiana. poza tym co innego słyszeć o takich rzeczach gdy robi to ktoś obcy i anonimowy, a co innego gdy dotyczy to osób, które znam z widzenia i czasami widuje na zakupach, w kościele, na różnych imprezach...
Bardzo Ci dziękuje bo przywracasz mi wiarę w normalnych i porządnych facetów.
Same wybrały zgadzam się, ale Ci kolesie na codzień z tego co wiem nie wyprawiają takich ekscesów, tamto małżeństwo uchodzi wręcz za wzór

Napisane przez SamSzef

sama potwierdziłaś to o czym pisałam. oczekiwałaś określonych odpowiedzi pasujących do Twojego punktu widzenia i zgodnych z Twoimi odczuciami, a wszelkie inne poglądy na temat tej sprawy i opinie, których się nie spodziewałaś są zaśmiecaniem Twojego wątku.

Jeżeli Ty masz prawo do zakładania nowego wątku, to ja mam prawo do udzielania się w nim. Choć nadal uważam, że historia jest podkoloryzowana (o ile w ogóle nie jest zmyślona). Wiesz, równie dobrze dziewczyna na zdjęciach mogła być opłaconą prostytutką...

tak oczekiwałam różnych odpowiedzi dotyczących mojego pytania i kwestii poruszonej we wątku a nie ataku na moją osobę. oczywiście każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii, ale poczułam się co najmniej dziwnie, gdy napisałaś, że mój problem to zaśmiecanie forum - tylko dlatego że to mój pierwszy post i dopiero co założyłam konto nie mam prawa poprosić o radę??
Właściwie też myślę, iż prawdopodobne jest, że to była prostytutka a nie przypadkowa "znajomość".

Napisane przez Kamila131290

to oczywiste że na początku w takich sytuacjach zapewne one by nie uwierzyły wypierały się, ale niech im sie chociaż zapali ta czerwona lampka jak maja troche oleju w głowie to same podejmą trafną decyzje co do nich. i nie mówie o dosłownym wypalaniu " hej, co u Ciebie, wiesz że Twoj chłop szukał grzybów w lesie? nie ,nie tych jadalnych " tylko delikatne zasugerowanie żeby poobserwowała swojego tż bo doszły do Ciebie słuchy że coś tam, może sama sie dopyta, może poszuka dowodów, mi by wystarczyła sama aluzja...

Zastanawiam się nad tym... Żeby delikatnie podpowiedzieć tym kobietom żeby bardziej uważały na swoich TŻ.
To nie jest jakieś patologiczne towarzystwo. Na codzień wydają się bardzo zgranymi parami. A dziewczyny, z tego na ile je znam, myślę że byłyby zaskoczone takimi informacjami.

Co do umieszczenia filmików na YT to zły pomysł - po pierwsze nie mam do nich dostępu a mój kolega na pewno na trzeźwo nawet nie pokarzę mi ich drugi raz, a po drugie to przecież tak jak napisała dzustam to niezgodne z prawem, i partnerki owych facetów na pewno nie byłyby zachwycone tym faktem.


Mimo wszystko nie chce mi się wierzyć, że istnieją faceci którzy mając stałe partnerki rajcują się tym, że mogą sobie urządzić orgie i wyprawiać takie świństwa, dotykać bez skrępowania i "dupczyć" panienkę która się na to godzi

[Wyrak]

Napisane przez 0nasty0

Nadal nie rozumiem, dlaczego uważasz, że to 'bujda na resorach'. Skoro wiesz, że takie rzeczy są możliwe, to niby dlaczego ten post miałby być prowokacją?
Taaa, a wiesz, że w telefonie masz również takie coś, jak karta pamięci?
Nie wiem, o co Ci chodzi z tymi 20-latkami. Ale rozumiem, że Ty wiesz lepiej
W takim razie dobranoc Wyraku

A nie rozum, co ja na to poradze Wg mnie dajesz sie robic z innymi osobami w balona nieladnie mowiac.

O co chodzi z 20latkami, to chyba jednak Ty powinnas wiedziec, skoro ni przypial ni wypial ich wciagnelas do dyskusji.

Napisane przez dzustam

No, no, mi rodzice czytali książeczki dla dzieci

Jasne, a pozniej nawijasz o wzwiedzionych praciach na wizazu

Napisane przez SamSzef

ja z zasady średnio wierzę w wizażowe historie pisane przez kogoś kto założył sobie konto tylko dla rozpoczęcia jednego konkretnego wątku. nie twierdzę, że wszystkie historie opisywane przez "nowe" wizażanki są nieprawdziwe, ale mimo wszystko zawsze dzielę takie historie przez siedemnaście.

więc ta historia mogła się zdarzyć lub nie. ludzie mają różne fantazje i zboczenia i myślę, że znalezienie dziewczyny chętnej na seks z czwórką pijanych mężczyzn nie jest niemożliwe.

według mnie to prowokacja, aczkolwiek takie sytuacje pewnie się zdarzają tu i ówdzie, bo jak już wcześniej napisałam, są możliwe.

dlaczego prowokacja?

no właśnie dlatego, że nowe konto, jeden post i taaaka historia

dlatego, że nikt normalny (nawet po alkoholu) nie pokazuje komuś, kogo widzi rzadko i kontakt jest na zasadzie "haj, hał ar ju, baj" takich zdjęć, nie chwali się tym na prawo i lewo (w sumie przypadkowej osobie), wiedząc że może ona znać partnerki owych "ogierów".

dlaczego pokazał akurat Tobie te zdjęcia?? przecież sama napisałać, że było tam mnóstwo ludzi, a wasz kontakt przez ostatnie lata był wręcz znikomy. na pewno były osoby, które znał lepiej, dlaczego im nie pokazał??.

a Twój TŻ? Ja od razu w takiej sytuacji powiedziałabym swojemu partnerowi, że ktoś chwali mi się takimi rzeczami, o których nie chcę słuchać, a tym bardziej oglądać fotorelacji.


radzę poczytać jakąś książkę jak ci się nudzi, to też rozwija wyobraźnię, a nie takie wymyślone historie piszesz, forum tylko zaśmiecasz. domyślam się, że ci się bardzo nudzi, w końcu już miesiąc wakacji, więc dziecko korzysta z tego i ma radochę bo zrobiło szum na forum na kilka minut.

Mam podobne wrazenia + jeszcze kilka innych dodatkowych

Napisane przez madziax85

Szczerze mówiąc nie spodziewałam się że zostane podejrzana o prowokacje

Napisane przez madziax85

nie wiem dlaczego istnieje na tym forum dyskryminacja osób, które dopiero co założyły konto.

Nikt nikogo nie dyskryminuje, po prostu zwykle niewiarygodne historie nowych kont okazuja sie prowokacjami trollow.

Napisane przez madziax85

To normalne że skoro ktoś kto ma problem zakłada konto właśnie po to, aby dostać jakąś poradę, i dlaczego zostaje posądzony o to, że to zmyślona bajeczka. Ja nie widze w tym nic zabawnego aby robić sobie trud i zakładać konto tylko po to, aby opisać jakąś wymyśloną historyjke. Osobiście na forum tym jestem bardzo rzadko bo nie widzę takiej potrzeby aby tutaj się udzielać, czasem jedynie podejrze jakiś przepis kulinarny i to wszystko.

No i akurat oprocz szukania przepisow postanowilas wpisac sie z historia, ktora sie nie trzyma kupy

Napisane przez madziax85

Widzę, że jednak nie opisałam sytuacji dość jasno, więc wyjaśnie kilka szczegółów.

Powyjasniam sobie z Toba

Napisane przez madziax85

Nigdzie nie napisałam, że nasz kontakt jest połowiczny. Wcześniej to był mój przyjaciel, a teraz widujemy sie co prawda raz na miesiąc ale często dzwonimy czy piszemy, więc śmiało tą osobę mogę określić mianem kumpla czy kolegi.

1szy post:

Napisane przez madziax85

Facet ten kiedyś wiele dla mnie znaczył, mieszkaliśmy obok siebie więc codziennie się widywaliśmy, zwierzaliśmy ze wszystkiego, taka szczenięca przyjaźń. Niestety on się później przeprowadził i około 15 roku życia nasz kontakt się urwał i teraz ogranicza się do widywania mniej więcej raz na miesiąc.

Albo kontakt sie urwal i sie ogranicza do widywania sie raz na miesiac, albo czesto do siebie dzwonicie i piszecie.

Piszesz rzeczy przeciwstawne, w ktoryms miejscu zmyslasz, wg mnie w obydwu

Napisane przez madziax85

Po drugie - nie wiem czym oni nagrywali to wszystko. Nigdzie nie napisałam że to była kamera. A filmy miał przy sobie ukryte w portfelu na karcie pamięci.

Znowu, oryginalna historyjka:

Napisane przez madziax85

a więc wziął swój aparat, włożył kartę i kazał mi zobaczyć co tam jest. To co zobaczyłam było dla mnie szokiem.

Gdyby ta historia byla prawdziwa, to bys wiedziala - swoim aparatem

Napisane przez madziax85

Wyraźnie napisałam, iż jest to przyjaciel z dawnych lat. Nigdzie nie wyraziłam się o nim "przyjaciel", więc nie wiem skąd te słowa
Teraz co najwyżej mogę go nazwać kumplem.

Rada na przyszlosc: jak juz napiszesz historyjke, to ustal, jaki jest Twoj rzekomy stopien zazylosci z osoba majaca te materialy audiowizualne, bo sie miotasz z tym

Napisane przez madziax85

Myślę, że powinnam też wyjaśnić kilka kwestii technicznych dotyczących owych zdjęć i filmików.
To nie był jakiś jeden dłuuugi film. To było góra pięć zdjęć i jakieś 3 filmiki trwające góra minute. Więc zaledwie urywki. Były robione z daleka aczkolwiek widać było kto i co na nich robi, więc myślę, że owa dziewczyna nawet nie wiedziała iż jest nagrywana. Na żadnym ze zdjęć czy filmów nie było ich wszystkich czterech - zawsze była ona i jeden lub dwoje z nich.

Teraz to juz sie usmialem. Filmy byly robione z daleka, nigdy nie bylo ich czterech, wiec sie zmieniali, wiec wg Twojej historii musialo byc kilku roznych autorow nagran. No i odbiegali sobie daleko, jak gdyby nigdy nic, wiec jakim cudem bylo tam niewiadomo co widac? Widzisz, nie dopracowalas tego przy wymyslaniu tej historyjki - teoria o filmowaniu z daleka i niewiedzy "tej dziewczyny", sie wzajemnie wykluczaja - gdyby bylo filmowane z daleka, z roznymi filmujacymi, to sila rzeczy nie ma mowy o tym, zeby sie ktos nie zorientowal, ze jest filmowany.

(prosze sobie teraz wyobrazic - orgietka w lesie, jeden z uczestnikow jest kilkadziesiat metrow od grupy, pozniej zmienia sie z innym itd. - ma to sens? Nijak.)

Napisane przez madziax85

Jeszcze raz podkreślam, iż nie jestem przypadkową osobą. Nie wiem skąd wysuwacie takie wnioski. Nasz kontakt jest sporadyczny ale nadal doskonale się rozumiemy i może dlatego powiedział to akurat mi.

Dlatego:

Napisane przez madziax85

Facet ten kiedyś wiele dla mnie znaczył, mieszkaliśmy obok siebie więc codziennie się widywaliśmy, zwierzaliśmy ze wszystkiego, taka szczenięca przyjaźń. Niestety on się później przeprowadził i około 15 roku życia nasz kontakt się urwał i teraz ogranicza się do widywania mniej więcej raz na miesiąc. No i że dawno się nie widzieliśmy to postanowiłam skorzystać z okazji i porozmawiać z nim na tym ognisku.

Po prostu, niedopracowalas historii i sie teraz mieszasz.

Napisane przez madziax85

Jeżeli chodzi o mojego TŻ, to chciałam mu to powiedzieć, ale to całe hmm "opowiadanie" mojego kumpla o tej historii trwało może góra pięć minut, gdyż nie miałam ochoty dalej tego słuchać i wykręciłam się, że muszę do toalety. A to wszystko mój kumpel powiedział mi w tajemnicy, i mimo, że był bardzo pijany, to troche niezręcznie mówić o tym mojemu TŻ, wiem też iż on jest nadto zazdrosny i mógłby się bardzo zdenerwować na tą całą sytuację.

Tyle rzeczy w piec minut:

Napisane przez madziax85

Były tam zdjęcia i filmiki jak on wraz z czterema innymi facetami zabawiają się w lasku z jakąś panienką. I zaczął mi opowiadać co te zdjęcia i filmy znaczą. otóż ostatnio byli na imprezie i tam poznali dziewczynę, która zgodziła się pojechać z nimi czterema do lasu. Tam każdemu z nich "zrobiła loda" (przepraszam za dosadność ale nie mam pojęcia jak to inaczej ująć, to co zrobili odbiega mi znacznie od innych subtelnych określeń) a potem zaczęły się orgie - zaczęli uprawiać z nią seks analny w trakcie gdy ona jednemu z nich robiła to co poprzednio. Wszyscy oczywiście byli baardzo pijany (jeden z nich w takim stanie prowadził auto).

Sorry, ale czas i przestrzen w ogole w tej historii sie nie zgadzaja

Napisane przez madziax85

A to wszystko mój kumpel powiedział mi w tajemnicy

A w pierwszym poscie to bylo jeszcze chwalenie sie dalekiego niewiadomo od kiedy niewidzianego kogos. Jaka zmiana

Napisane przez madziax85

a mi się wydaje, iż to Ty zaśmiecasz mój wątek i nie takich odpowiedzi oczekiwałam. nie widzę w tym nic śmiesznego aby "zrobić szum na forum" jak to nazwałaś. Czy tylko osoby które mają xxx ilość postów mogą otrzymać tutaj poradę a reszta to wymyślone historie i prowokacja??

Powiem Ci, ze jak na osobe, ktore pisze rzeczy, zupelnie przeczace szczegolom swojej nieprawdopodobnej historii, to jestes bezczelna piszac sugestie o tym, co kto zasmieca.

Po Twoim pierwszym poscie jeszcze mozna miec watpliwosci, ale teraz jest jasne, ze sie platasz i mieszasz w relacji

[0nasty0]

Napisane przez madziax85

Mimo wszystko nie chce mi się wierzyć, że istnieją faceci którzy mając stałe partnerki rajcują się tym, że mogą sobie urządzić orgie i wyprawiać takie świństwa, dotykać bez skrępowania i "dupczyć" panienkę która się na to godzi

Sama widziałaś na filmiku, że jednak tacy faceci są. Przecież oni wtedy nie myślą o swojej partnerce. Ba, w ogóle nie myślą tym, co mają w głowie, tylko tym niżej.

[madziax85]

Napisane przez Wyrak

Albo kontakt sie urwal i sie ogranicza do widywania sie raz na miesiac, albo czesto do siebie dzwonicie i piszecie.

Piszesz rzeczy przeciwstawne, w ktoryms miejscu zmyslasz, wg mnie w obydwu

Gdyby ta historia byla prawdziwa, to bys wiedziala - swoim aparatem

Rada na przyszlosc: jak juz napiszesz historyjke, to ustal, jaki jest Twoj rzekomy stopien zazylosci z osoba majaca te materialy audiowizualne, bo sie miotasz z tym

Teraz to juz sie usmialem. Filmy byly robione z daleka, nigdy nie bylo ich czterech, wiec sie zmieniali, wiec wg Twojej historii musialo byc kilku roznych autorow nagran. No i odbiegali sobie daleko, jak gdyby nigdy nic, wiec jakim cudem bylo tam niewiadomo co widac? Widzisz, nie dopracowalas tego przy wymyslaniu tej historyjki - teoria o filmowaniu z daleka i niewiedzy "tej dziewczyny", sie wzajemnie wykluczaja - gdyby bylo filmowane z daleka, z roznymi filmujacymi, to sila rzeczy nie ma mowy o tym, zeby sie ktos nie zorientowal, ze jest filmowany.

(prosze sobie teraz wyobrazic - orgietka w lesie, jeden z uczestnikow jest kilkadziesiat metrow od grupy, pozniej zmienia sie z innym itd. - ma to sens? Nijak.)

Dlatego:

Po prostu, niedopracowalas historii i sie teraz mieszasz.

Tyle rzeczy w piec minut:

Sorry, ale czas i przestrzen w ogole w tej historii sie nie zgadzaja

A w pierwszym poscie to bylo jeszcze chwalenie sie dalekiego niewiadomo od kiedy niewidzianego kogos. Jaka zmiana


Powiem Ci, ze jak na osobe, ktore pisze rzeczy, zupelnie przeczace szczegolom swojej nieprawdopodobnej historii, to jestes bezczelna piszac sugestie o tym, co kto zasmieca.

Po Twoim pierwszym poscie jeszcze mozna miec watpliwosci, ale teraz jest jasne, ze sie platasz i mieszasz w relacji

o matko z córką... Wiedziałam, że odpisując na te posty które podejrzewały mnie o rzekomą prowokacje wdam się w nieprowadzące do niczego dyskusje dotyczące prawdziwości tej historii. Nie ma jak to niektórzy lubią sobie dopowiadać pewne rzeczy. Miałam nie odpisywać na takie posty no ale cóż, sprecyzuje...

Po pierwsze - pisząc "kontakt" (odnośnie mego kumpla) miałam na myśli ekm... czysto fizyczne spotkania - wiem, mój błąd iż nie napisałam tego jasno, ale nie widziałam sensu wyjaśniania stopnia mojej zażyłości z owym kolegą z dokładnością do 0,00001, chciałam skupić sie na esencji wątku. poza tym widywanie się raz na miesiąc to nie jest tak rzadko, ażeby nazwać drugą osobę zupełnie przypadkową nigdy nie napisałam że jest dla mnie kimś "dalekim". dawno się z nim nie widzałam - ba od ponad miesiąca! więc było dosyć dużo do obgadania.

Po drugie nie wiem czym oni to nagrywali, może swoim aparatem, może telefonem a potem zgrali na jedną kartę pamięci. teraz są takie możliwości techniczne, że nie stanowi to problemu. Dla mnie jasne jest to, że znalazły się te materiały na jednej karcie i w tej kwestii wiem tyle co Ty. A pięć minut to aż nadto żeby powiedzieć o tym, uwierz mi.

Napisałam wyraźnie iż są to tylko moje domysły, że dziewczyna nie wiedziała że jest filmowana, tamci faceci natomiast wiedzieli doskonale. Poza tym tego nie można nazwać filmem- tylko co najwyżej filmikiem.
Nie widze powodu dla którego kobieta mogła się zorientować - w końcu była zajęta robieniem "swoich rzeczy". A to, że napisałam że zdjecia byly robione z daleka - miałam na myśli odległość nie półkilometrową, ale około 10m może - chodziło mi o to,że nie były robione z bardzo bliska, to nie był jakimś film pornograficzny w czystym tego słowa znaczeniu gdzie kobieta ślini się i uśmiecha do ekranu a dane urządzenie rejestrujące jest w odległości kilku centymetrów od jej twarzy. poza tym jeszcze raz powtórze - to nie były megadługie filmy, wyglądało to tak, jakby ktoś wyjął owy nośnik z kieszeni zrobił króciutki film i schował go z powrotem. nie filmik czy to zdjęcie jest głownym centrum tej historii, to jedynie jakiś mglisty dodatek; tylko sam fakt że owi kolesie tego dokonali.

i dlaczego twierdzisz że "Czas i przestrzeń się nie zgadzają"??

pięć minut to za mało? a ile zajmuje przeczytanie mojego pierwszego wątku...

nie wiem dlaczego wynajdujesz w mojej opowieści jakieś punkty zaczepienia, które mają na celu podważenie jej prawdziwości i z mojego punktu widzenia to zwykłe zaśmiecanie. ale każdy ma prawo do własnego zdania. ale widzę, że należysz do osób, które lubią trwać przy swoim i podejrzewam, że gdybym wyciągnęła te zdjęcia od mojego kolegi i opublikowała na forum to i tak nie uwierzyłbyś twierdząc, że to efekt photoshopa.

aj aj zaraz sama zacznę wątpić czy to zdarzyło się naprawdę. może to i lepiej - nie będę miała takiego moralnego kaca i problem czy poinformować partnerki sam się rozwiąże..
bo ta cała historia przecież mi się przyśniła i uroiła i tak dla żartu opisuje ją tutaj żeby sprawdzić czujność wszystkich wizażowych antyprowokatorów

[0nasty0]

madziax85 - Wyrak tak ma, przecież on zawsze ma rację (), z nim się nie dyskutuje. Jego wypowiedź trzeba po prostu omijać.
Nie tłumacz mu się - on i tak nie zrozumie.

[lexxie]

Po samym przeczytaniu tego niedobrze mi sie zrobiło. Lepiej nic nie mów, po co masz miec jakies problemy, zreszta watpie zeby Ci uwiezyły. Miałam podobna sytuacje, kolega mojego meza (zonaty) był w burdelu (zreszta ja go tam zawoziłam bo nie wiedziałam gdzie chce jechac) a na drugi dzien przyszedł do nas pochwalic sie ze kupił kwiaty i szampana na rocznice slubu (ktora była własnie tego dnia). Wtedy tez zwątpiłam we wszystko, ale cóz mysle ze nie wszyscy faceci sa tacy (obym tylko sie nierozczarował)

[karolynka90]

Napisane przez 0nasty0

madziax85 - Wyrak tak ma, przecież on zawsze ma rację (), z nim się nie dyskutuje. Jego wypowiedź trzeba po prostu omijać.
Nie tłumacz mu się - on i tak nie zrozumie.

Święta racja.

[urwisek]

Sprawa jest trudna... Ja zawsze staram się byc empatyczna i szczerze mówiąc, powiedziałabym dziewczynom (nie wiem, może niekoniecznie oko w oko, może listem). I to dlatego, żeby tym "Panom" nie uszło na sucho. To jest chore robic coś takiego, szczególnie gdy ma się żonę...

[Klarissa]

Napisane przez madziax85

a no przeżywam, bo moja czasami wręcz dziecięca naiwność i wiara w uczciwych mężczyzn została mocno zachwiana. poza tym co innego słyszeć o takich rzeczach gdy robi to ktoś obcy i anonimowy, a co innego gdy dotyczy to osób, które znam z widzenia i czasami widuje na zakupach, w kościele, na różnych imprezach...
Bardzo Ci dziękuje bo przywracasz mi wiarę w normalnych i porządnych facetów.
Same wybrały zgadzam się, ale Ci kolesie na codzień z tego co wiem nie wyprawiają takich ekscesów, tamto małżeństwo uchodzi wręcz za wzór

Ale to właściwie nie jest twoja sprawa jak wyglądają relacje w ich małżeństwie. Niektóre kobiety dobrze wiedzą jakich mają mężów - po prostu dla wygody lubią się same oszukiwać bo wtedy nie muszą się wysilać i podejmować decyzji, zmieniać swojego życia, wyciągać konsekwencji itd.

Zaś co do pierwszej części - rozumiem, że cię to zszokowało, ale gorsze rzeczy ludzie robią, czas się z tym pogodzić a najbezpieczniej jest nie zaglądać innym do sypialni, wtedy nie jest się zszokowanym (aczkolwiek rozumiem, że tutaj kolega wiedzą o swoim życiu intymnym "uszczęśliwił" cię na siłę). Pamiętam jak wiele lat temu moja koleżanka przeżyła szok gdy przypadkiem odkryła w sypialni swojej mamy gadżety erotyczne bo "wolałaby tego o swojej matce nie wiedzieć". No ale ostatecznie przecież matka nadal gotowała obiady a to co robi "po godzinach" to tylko jej sprawa. Podobnie ze znajomymi - nie ma się co szokować

Zastanawiam się nad tym... Żeby delikatnie podpowiedzieć tym kobietom żeby bardziej uważały na swoich TŻ.
To nie jest jakieś patologiczne towarzystwo. Na codzień wydają się bardzo zgranymi parami. A dziewczyny, z tego na ile je znam, myślę że byłyby zaskoczone takimi informacjami.

Ale co twoim zdaniem ma na celu powiedzenie im, żeby uważały na facetów? Już się stało, ci faceci je zdradzili i jak one niby mają teraz uważać? Na co mają uważać? Albo mogą wyciągnąć konsekwencje i się rozejść z tego powodu (chcesz tego?) albo udawać, że nic się nie stało a ciebie nazwać kłamczuchą. Ponieważ nie masz dowodów obie panie wybiorą opcję drugą.

Po co ci to? Po co ci za przeproszeniem mieszać się w to gówno?

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Napisane przez Kamila131290

JA:
-nie chciałabym złapać żadnego grzyba, bakterii od tych oblechów
- nie chciałabym być zdradzana, oszukiwana, no po ch. mi związek z kimś kto mnie nie szanuje
-nie chciałabym być obmawiana za plecami, a tak przecież już sie dzieje w przypadku tamtych dzieczyn
-nie chciałabym aby mnie dotykał ktoś kto pukał i w lesie jakieś ******
-nie chciałabym kochać kogoś kto na to nie zasługuje...

i zapewne milion innych powodów dla których
POWINNAŚ POWIEDZIEĆ TO TYM DZIEWCZYNOM

Fuj

Dokładnie. Zgadzam się. A co te dziewczyny z tym zrobią, to już ich sprawa.

[Wyrak]

Napisane przez 0nasty0

madziax85 - Wyrak tak ma, przecież on zawsze ma rację (), z nim się nie dyskutuje. Jego wypowiedź trzeba po prostu omijać.
Nie tłumacz mu się - on i tak nie zrozumie.

Napisane przez karolynka90

Święta racja.

Kaze komus w cokolwiek wierzyc? Nie, wierzcie w sobie co chcecie i sobie omijajcie moje wypowiedzi. Jak zwykle - osoby mowiace o omijaniu moich wypowiedzi musza sie do moich wypowiedzi odniesc

Lead by example psia mac

Co do tematu, to wg mnie was troll robi w bambuko, nie moja brocha czy i ile sie kto produkuje. Wg mnie to mistyfikacja i dlatego sobie daje spokoj z udzielaniem w tym watku.

PS. W tym, ze autorka zna kumpli i partnerki kolegi/przyjaciela/znajomego/choroba wie kogo, z ktorym sie od lat widuje od wielkiego dzwonu i rozpoznala ich bezblednie na ujeciach kreconych z dala tez nie ma nic nieprawdopodobnego. Wcale masa szczegolow tak nie ma sensu, jak w wymyslonej opowiastce

[Kamila131290]

Napisane przez Klarissa

Ale to właściwie nie jest twoja sprawa jak wyglądają relacje w ich małżeństwie. Niektóre kobiety dobrze wiedzą jakich mają mężów - po prostu dla wygody lubią się same oszukiwać bo wtedy nie muszą się wysilać i podejmować decyzji, zmieniać swojego życia, wyciągać konsekwencji itd.

Zaś co do pierwszej części - rozumiem, że cię to zszokowało, ale gorsze rzeczy ludzie robią, czas się z tym pogodzić a najbezpieczniej jest nie zaglądać innym do sypialni, wtedy nie jest się zszokowanym (aczkolwiek rozumiem, że tutaj kolega wiedzą o swoim życiu intymnym "uszczęśliwił" cię na siłę). Pamiętam jak wiele lat temu moja koleżanka przeżyła szok gdy przypadkiem odkryła w sypialni swojej mamy gadżety erotyczne bo "wolałaby tego o swojej matce nie wiedzieć". No ale ostatecznie przecież matka nadal gotowała obiady a to co robi "po godzinach" to tylko jej sprawa. Podobnie ze znajomymi - nie ma się co szokować

Ale co twoim zdaniem ma na celu powiedzenie im, żeby uważały na facetów? Już się stało, ci faceci je zdradzili i jak one niby mają teraz uważać? Na co mają uważać? Albo mogą wyciągnąć konsekwencje i się rozejść z tego powodu (chcesz tego?) albo udawać, że nic się nie stało a ciebie nazwać kłamczuchą. Ponieważ nie masz dowodów obie panie wybiorą opcję drugą.

Po co ci to? Po co ci za przeproszeniem mieszać się w to gówno?

Miło sie żyje w błogiej nieświadomości ...nie będąc świadomym do czego jest zdolny "kochany miś" no nie wiem, mówiąc, ostrzegając, dajesz tym dziewczynom przynajmniej wybór... a tak pozwalasz im żyć obok takich baranów, dla mnie to kwestia sumienia.
Poza tym co to niby za mieszanie sie w gówno, najwyżej powiedzą że mnie porąbało i tyle, jeśli będa chciały sie dowiedzieć czegoś więcej no to im powiesz, pomożesz ale do cholery dlaczego ma milczeć skoro kolesie sobie tak lecą w pici polo, no chyba nikt normalny nie chce być zdradzany i jeszcze w taki sposób