Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

[Linka24]

Pochwalić się chciałam!
Byliśmy z Misiem się zmierzyc i zważyć no więc mamy już 5 kg! czyli 2 kg przez miesiąc i 3 cm więcej Alez Pampuszek

[kardashi]

Ja też sie bałam paciorkowca..

Dałam dziś małej kilka łyzeczek jabłuszka..
Na początku wielkie zdziwienie, a potem łapala za tą łyżeczkę, smiała się

Jak nic nie bedzie to jutro kolejne łyżeczki

I byłam na mieście i kupiłam większego smoka do butli, świece i szatkę do chrztu

[metropolitan]

enis, ja nie chodziłam na SR więc jestem totalnie zielona we wszystkim co dotyczy porodu .... ale zadzwoniłam teraz do gina i on mi powiedział dokłądnie to samo co położna, żebym nie przychodziła do niego, bo mnie teraz nie będzie leczył tylko podadzą mi penicylinę przy porodzie... trochę się uspokoiłam, chyba wie co robi, więc nie będę już sobie wkręcać.

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

kardashi, widzę że jesteście zwarte i gotowe do chrztu

linka, niezły grubcio z tego twojego szkraba... rośnie jak na drożdżach

[kardashi]

Dokładnie
Już jest wsioo
Tylko na początku września muszę iść do księdza zapłacić na chrzciny. i w tyg co chrzciny do fotografa wybrać pozy

[enis84]

Napisane przez metropolitan

enis, ja nie chodziłam na SR więc jestem totalnie zielona we wszystkim co dotyczy porodu .... ale zadzwoniłam teraz do gina i on mi powiedział dokłądnie to samo co położna, żebym nie przychodziła do niego, bo mnie teraz nie będzie leczył tylko podadzą mi penicylinę przy porodzie... trochę się uspokoiłam, chyba wie co robi, więc nie będę już sobie wkręcać.[COLOR="Silver"]

aha no to mnie tez uspokoiłaś, ja zapytam na nastepnej wizycie mojego gina co mam zrobić jak sie okaże że mam paciorkowca, zobaczymy co mnie powie
a pewnie każda położna mówi co innego, wiec najlepiej słuchać swojego prowadzącego lekarza, pewnie wie co robi i nie ma co się stresowac

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez kardashi

Dokładnie
Już jest wsioo
Tylko na początku września muszę iść do księdza zapłacić na chrzciny. i w tyg co chrzciny do fotografa wybrać pozy

z tak z ciekawości to ile wogóle kosztują chrzciny ?
to pewnie znowu w każdym kosciele inaczej

[kardashi]

Napisane przez enis84

aha no to mnie tez uspokoiłaś, ja zapytam na nastepnej wizycie mojego gina co mam zrobić jak sie okaże że mam paciorkowca, zobaczymy co mnie powie
a pewnie każda położna mówi co innego, wiec najlepiej słuchać swojego prowadzącego lekarza, pewnie wie co robi i nie ma co się stresowac

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------



z tak z ciekawości to ile wogóle kosztują chrzciny ?
to pewnie znowu w każdym kosciele inaczej

u mnie 200zł

[enis84]

Napisane przez kardashi

u mnie 200zł

aha, u mnie pewnie wiecej bo nasi księża z mojej parafi to ze wszystkich zdzierają kase tyle ile się da

[kardashi]

Ee nie sądze..
Bo z tego co tak słyszę po ludziach to u mnie najwięcej się płaci..
zazwyczaj jest co łaska

[latko0]

Napisane przez kardashi

Te zwolnienie to chyba jak byś miala cc i mąż mógłby wziać.. chyba.. nie pamiętam ale coś mi się tak obiło o uszy.



To super że jutro do domku Czekamy na Wasss..






Może nie dawaj mu spać w dzien tyle ? A jak śpi w dzien to nie zasłaniajcie okien, oglądajcie tv, głosno rozmawiajcie żeby wiedział że to jest dzień. A w nocy się spi i jest cichutko
Może pod wieczór go 'wymęczaj'.. ?


Mówiłam że to trądzik niemowlęcy

Filip jaki juz mięski jest uu rośnie chłopak


Moja lala jeszcze śpiiii...

muszę dzis wybrac się do sklepa bo smoczek do butli większy bo już mi się wkurza ze za wolno leci

No właśnie on w dzień nie śpi dużo, przeważnie leży sobie, rozgląda się pomarudzi troszkę a spać ciągiem to może max 3-5h ja nie wiem czemu on nie jest zmęczony. Dziś go wcześniej wykapiemy, może zaśnie wcześniej.

Kardashi a nie za wcześnie dla Blanki na jakieś inne pokarmy niż mleko, czytałam że przed 4 miesiącem żołądek dziecka nie jest przygotowany na inne pokarmy niż mleko i może to powodować różnego rodzaju problemy z żołądkiem.

Metropolitan nie zamartwiaj się tak strasznie, ważne że wykryli tą bakterie, u mnie moja lekarka wzieła pobrała posiew nie nie miałam ale ciesze się że wzięła. Za to my mieliśmy zmianę w IGg cytomegali i moja gin wysłała mnie do specjalisty i on dał zalecenia jakie badania muszą wykonać Filipkowi po porodzie i dzięki temu okaząło się że ma infekcję wrodzoną i podano mu odrazu antybiotyk, a jeśli nie miała bym zmian z cytomegali i nie dostała bym tych zaleceń na badania to nie wykryli by tej infekcji i też wyszła bym po 3 dniach i nie wiadomo co by wyszło z tej infekcji czy zapalenie płuc czy inne dziadostwo. Moje kochanie też było pokłute we wszystkie kończyny aż miał sińce na rączkach i nóżkach od welflonów, też stałam i płakałam pod pokojem lekarski ale najważniejsze że wyleczyli go!
Tobie podadzą antybiotyk i będzie dobrze

[metropolitan]

lattkoo, biedny Filipek. boże, można umrzeć z rozpaczy widząc takie dzieciątko pokłute jakimiś strzykawami.... już się uspokoiłam po tym telefonie do gina, będzie dobrze na pewno.

kardashi, no mi się wydaje że 200 to dużo za chrzciny. ja na pewno tyle nie dam, zresztą nie będę się pytać księdza ile weźmie, bo to jest sakrament i musi dać, a dam co łaska i już.

[irsin]

Napisane przez metropolitan

lattkoo, biedny Filipek. boże, można umrzeć z rozpaczy widząc takie dzieciątko pokłute jakimiś strzykawami.... już się uspokoiłam po tym telefonie do gina, będzie dobrze na pewno.

kardashi, no mi się wydaje że 200 to dużo za chrzciny. ja na pewno tyle nie dam, zresztą nie będę się pytać księdza ile weźmie, bo to jest sakrament i musi dać, a dam co łaska i już.

u mnie jest co laska 500 zl.

[kardashi]

Napisane przez latko0

No właśnie on w dzień nie śpi dużo, przeważnie leży sobie, rozgląda się pomarudzi troszkę a spać ciągiem to może max 3-5h ja nie wiem czemu on nie jest zmęczony. Dziś go wcześniej wykapiemy, może zaśnie wcześniej.

Kardashi a nie za wcześnie dla Blanki na jakieś inne pokarmy niż mleko, czytałam że przed 4 miesiącem żołądek dziecka nie jest przygotowany na inne pokarmy niż mleko i może to powodować różnego rodzaju problemy z żołądkiem.

Metropolitan nie zamartwiaj się tak strasznie, ważne że wykryli tą bakterie, u mnie moja lekarka wzieła pobrała posiew nie nie miałam ale ciesze się że wzięła. Za to my mieliśmy zmianę w IGg cytomegali i moja gin wysłała mnie do specjalisty i on dał zalecenia jakie badania muszą wykonać Filipkowi po porodzie i dzięki temu okaząło się że ma infekcję wrodzoną i podano mu odrazu antybiotyk, a jeśli nie miała bym zmian z cytomegali i nie dostała bym tych zaleceń na badania to nie wykryli by tej infekcji i też wyszła bym po 3 dniach i nie wiadomo co by wyszło z tej infekcji czy zapalenie płuc czy inne dziadostwo. Moje kochanie też było pokłute we wszystkie kończyny aż miał sińce na rączkach i nóżkach od welflonów, też stałam i płakałam pod pokojem lekarski ale najważniejsze że wyleczyli go!
Tobie podadzą antybiotyk i będzie dobrze

Nie dałam jej dużo. 3 łyzeczki. Nie do jedzenia ale do posmakowania. Na mamusiowym co druga daje jakieś jedzonko. Pediatra tez powiedziała że od czasu do czasu można dac posmakować coś nowego. Nie jako stały posiłek ale jako 'dodatek' coś do urozmaicenia. O ile oczywiście nic nie szkodzi..

Napisane przez metropolitan

lattkoo, biedny Filipek. boże, można umrzeć z rozpaczy widząc takie dzieciątko pokłute jakimiś strzykawami.... już się uspokoiłam po tym telefonie do gina, będzie dobrze na pewno.

kardashi, no mi się wydaje że 200 to dużo za chrzciny. ja na pewno tyle nie dam, zresztą nie będę się pytać księdza ile weźmie, bo to jest sakrament i musi dać, a dam co łaska i już.

Ja już nie chciałam się kłócić z księdzem.. bo i tak kazanie prawił że bez ślubu.. Taakżeee.. zapytałam jaki koszt.

Ale uważam że to bardzo dużo. Powinno być co łaska.. a nie jakiś cennik.

Noo maleńka wykąpana i śpiii

[enis84]

Napisane przez irsin

u mnie jest co laska 500 zl.

hehe
to co łaska czy 500 zł ??

masakra

[Darusiaaaa]

u mnie nie ma cennika dalismy 150 zl za chrzest i 300 za slub wiec razem 400 + 150 organista+150 koscielny.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

kardashi oj nie najwiecej, nie pamietam w ktorym kosciele w Łodzi moja kuzynka 400zl placila wiec ciesz sie ze 500, a za slub 800-cennik taki byl

[metropolitan]

irsin, ale ja dam tyle co moja łaska, a nie księdza. dla mnie to jest chore... na ślub też nie daliśmy tyle ile "bierze", dałam mniej. nie będę ich wzbogacać. a kazanie na temat braku ślubu to szczyt wszystkiego... to jest chrzest dziecka, a co ma dziecko do tego czy wy macie ślub czy nie, czy ono ma na to jakiś wpływ? nie trawię księży

[enis84]

Napisane przez Darusiaaaa

u mnie nie ma cennika dalismy 150 zl za chrzest i 300 za slub wiec razem 400 + 150 organista+150 koscielny.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

kardashi oj nie najwiecej, nie pamietam w ktorym kosciele w Łodzi moja kuzynka 400zl placila wiec ciesz sie ze 500, a za slub 800-cennik taki byl

chyba ich pogieło w tym kościele

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez metropolitan

irsin, ale ja dam tyle co moja łaska, a nie księdza. dla mnie to jest chore... na ślub też nie daliśmy tyle ile "bierze", dałam mniej. nie będę ich wzbogacać. a kazanie na temat braku ślubu to szczyt wszystkiego... to jest chrzest dziecka, a co ma dziecko do tego czy wy macie ślub czy nie, czy ono ma na to jakiś wpływ? nie trawię księży

u mnie w parafii, to mamy takiego durnego przeora że wogóle nie daje chrztu jak się nie ma ślubu
moja sąsiadka musiała iśc do innego kościoła ochrzcić maluszka

[kardashi]

Napisane przez Darusiaaaa

u mnie nie ma cennika dalismy 150 zl za chrzest i 300 za slub wiec razem 400 + 150 organista+150 koscielny.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

kardashi oj nie najwiecej, nie pamietam w ktorym kosciele w Łodzi moja kuzynka 400zl placila wiec ciesz sie ze 500, a za slub 800-cennik taki byl

Napisane przez metropolitan

irsin, ale ja dam tyle co moja łaska, a nie księdza. dla mnie to jest chore... na ślub też nie daliśmy tyle ile "bierze", dałam mniej. nie będę ich wzbogacać. a kazanie na temat braku ślubu to szczyt wszystkiego... to jest chrzest dziecka, a co ma dziecko do tego czy wy macie ślub czy nie, czy ono ma na to jakiś wpływ? nie trawię księży

Baa.. gadał, że powinniśmy wziać ślub bo jestesmy przykładem dla naszego dziecka, a na to że dla nas chrzest dziecka jest ważniejszy niż nasz ślub mówił że to tak nie ma ze jeden sakrament ważniejszy od drugiego i tak sie przekomarzał.
Ale pogadał, pogadał i na koniec 'przyjdzcie z zaświadczeniami z parafii rodziców chrzestnych na początku wrzesnia'

Ale i tak nie cierpie księży i tak

[Darusiaaaa]

no i uwierzcie ze to na prawde nie wiele dalismy! za slub i chrzest razem 450 (sorki za blad) i 300 organista z koscielnym-750 i niech nie mowia ze jeszcze im malo!

[kardashi]

U mnie za każdy sakrament 200zł jest

[metropolitan]

kurde, karola, ja ci powiem, że też ich nie cierpię.... z wielu powodów, ten jest tylko jednym z nich

daria, ja jeszcze rozumiem, że ślub to on musi przyjść specjalnie zużyć prąd itd itp... ale chrzest to jest przecież sakrament udzielany podczas normalnej mszy, nie powinni tyle brać.. w ogóle wstydziliby się naprawdę.
organista czy kościelny to jeszcze co innego bo to nie są osoby duchowne i wiadomo że nikt nie wymaga żeby robili nam usługę za darmo, ale księża?? powinni mówić że co łaska a nie jakieś pseudo stawki sobie wymyślać.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

chociaż, trzeba przyznać że są jeszcze księża z powołania. w tym szpitalu co mam rodzić, to jest taki ksiądz, on mojemu bratu udzielał sakramentu namaszczenia czy nie wiem jak to się nazywa przed operacją i potem zrobił mszę za darmo, nawet nie pytał czy my chcemy tą mszę robić tylko nam powiedział, że zrobi mszę i że możemy przyjść jak chcemy. od razu zresztą po nim widać, że taki poczciwy staruszek.

[skorpionek19]

A ja jak położyłam się po obiadku - 14.00 tak leniuchowałam do teraz... Mąż zajął się malutką, Wikulka umyta, śpi już grzecznie, Tż poszedł na nockę.. oj nie lubię tych jego nocek...

Co do tego "co łaska" za sakrament.. to lepiej się nie wypowiadać... w ogóle nie powinno być opłat... ale sami szczerze musimy przyznać, że duża w tym wina ludzi...

[kardashi]

Ja nie znam żadnego księdza z powołania
Jednego znam zboczucha, co podwalał sie do uczennic, drugi jeździł na ....
Jeden wydawał mi się całkiem porządnym księdzem.. ale zraził do siebie tym jak to przy całej klasie powiedział do mojej kolezanki że jest owocem grzechu, bo jej rodzice nie maja slubu

[Darusiaaaa]

metropolitan u mnie wlasnie jest co laska, ja tylko mowie ze my z tego co sie orientowalam na prawde malo zaplacilismy, ludzie niektorzy za sam slub 600 czy 800 zl daja wiec koszta ogromne. Jak dalismy pieniazki ksiadz do koperty nawet nie zajrzal tylko grzecznie i kulturalnie podziekowal.

Ja znow jestem zdania ze nie kumam za co koscielny( trzymanie mikrofou?!!!) rzyczy sobie 150 zl, organista gra, ale jesli jest ktos kto spiewa uwazam ze polowe tego powinien brac bo polowe swojej pracy wtedy odrabia.

[irsin]

ciekawe jak ja zalatwie chrzest - tez beda jeczenia,ze bez slubu.
Moja przyjaciolka chrzcial syna i uslyszala, ze blabla bez slubu ze jak to i ze uwaga: za iles tam tygodni ma wolny termin na slub i ich wpsal

oczywiscie nigdy nie pojawili sie w tej sprawei/slubu/ u ksiedza

[skorpionek19]

Ja ślubowałam w 2005, braliśmy ślub konkordatowy - wszystkie więc formalności załatwialiśmy w kościele - niby było co łaska... ale znajomi nie dawali mniej niż 400 zł... (samemu księdzu), my daliśmy w kopercie - 250 księdzu i chcieliśmy osobno jeszcze zapłacić organiście, który super śpiewał i specjalnie przychodził na nasz ślub.. a ksiądz powiedział, że on z organista się rozliczy z naszej opłaty... tak sie złożyło , że opłacił organistę , jeszcze nam kościół ślicznie ustroił... a wszystko dlatego, że był dopiero od 2 dni w naszej parafii , chciał się pokazać z dobrej strony... i nam się udało

[Darusiaaaa]

my nie mielismy ubranego kosciola- po prostu szkoda nam na to bylo pieniedzy, ale Oliwka z wozkiem zdobila wszystko:P

[skorpionek19]

Dzień dobry laseczki

A ja miał kolejną ciężka noc.. zasnęłam o 3.00 nad ranem, a obudziłam się przed 6.00... jak ja bym już chciała październik.. cieszę się bardzo, że jutro wizyta, a potem to usg prywatne, co zobaczę mojego kochanego łobuza...

A jak u Was nocka kochane brzuchatki? jak Wasze bejbiki nowo upieczone mamusie?

Muszę iść z małą dzisiaj po buciki, bo wczoraj tak zawzięcie grała z tata w piłkę , że buty do wyrzucenia oj te łobuzy!!! dobrze , że do sklepu obuwniczego mam parę kroków to jest plus mieszkania w centrum miasta - wszystko pod ręką

[Gosiaro]

Darusiu mi sie bardzo podobasz w tych rudosciach!Pasuje ten kolorek do ciebie idealnie!

Metropolitan ten opis z forum jest straszny to fakt, ale mi sie wydaje, ze to wyjatkowa sytuacja, że ten antybiotyk nie zadzialal.U ciebie napewno bedzie wszystko dobrze!Bardzo duzo jest takich zakażen paciorkowcem i po podaniu antybiotyku dziciaczki sa zdrowe jak rybki!

Latkoo jaki twoj Filipek juz duzy!!!

Linka Michas ma juz 5 kilo?Wow!I ty masz problem z karmieniem dziewczyno?To jakim sposobem on tak przybral?

Co do chrztu to ja cały czas sie zastanawiam, kiedy zrobic.Narazie zupełnie nie mam do tego głowy...
A z tymi cennikami to jest straszne, ale niestety prawdziwe.Wszystko jest na sprzedaż, nawet w kościele fujjjj!!!

Wklejam wam zdjęcie Majki z jej spojrzeniem, gdy się spozniam z karmieniemMożna sie przestraszyc tego łobuza

[Gosiaro]

Posluchajcie sobie kochane:
http://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA

Ja sie poryczałam....

[metropolitan]

gosiu, ale malutka się już zmieniła... boże, te dzieciątka to tak wam wszystkim rosną, po paru tygodniach to już człowiek nie jest w stanie poznać takiego dzidziusia...jak inne dziecko... śliczna jest i ma ślicznego kwiatuszkowego bodziaka

darusia, skorpionek, ja będę chyba chrzciny robiła w święta, już pisałąm, bo będzie cała rodzinka i tak mi się teraz zamarzyło, że może dam radę już zrobić u siebie w domku bo teraz jak się okazało że szybciej się tam przeprowadzimy to może zdążymy. tylko catering jakiś zamówię, żeby kurde nie latać w te i we wte nie mówiąc o szykowaniu żarełka na tyle osób.

dzisiaj Tż znowu jedzie do teściów tam przy remoncie ogarniać, pojadę z nim, oczywiście będę tylko na dole sobie leżeć, bo i tak nic nie zrobię, ale smutno mi tu w domku samej i nie chcę tu siedzieć..
mój Tż jest kochany... mimo że jestem taką zołzą to mi wczoraj zamówił 2 komplety ślicznej eleganckiej bielizny od razu mi się poprawił humorek.

skorpionku, po buciki i do domku! nie szalej mi tam! bo znowu będzie...

miłęgo dzionka dziewczynki!