"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[vilya]

Napisane przez make_up_istka

Ja chciałabym kupić ciążowe spodnie, ale na razie znalazłam tylko jedne i to białe rybaczki które byłyby naprawdę dobre na mnie w udach... Wszystko wisi. Musze mieć XXS i jest z tym problem (tylko jeden sklep i to 200zł za spodnie długie) A problem jest, bo zwykłe biodrówki fajne póki nie usiądę, bo wtedy mi się pas wbija w brzuszek od spodu...
Tuniki zawsze lubiłam, więc sporo mam, a dokupię takie które da się później też założyć. W ogóle to podobają mi się takie bardziej dopasowane rzeczy w ciąży, które podkreślają brzuszek (ale babcie się burzą, że to brzydko wygląda i wciskają mi sukienki-namioty) tym bardziej, kiedy poza brzuszkiem figura nie jest zła

Ja odkąd dowiedziałam się że to dziewczynka (Gabrysia), nie mogę się opanować i w sklepach szukam od razu wzrokiem malutkich sukienek ale nie kupuję na razie takich, bo TŻ mówi że poczekamy do kolejnej wizyty żeby potwierdzić płeć

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

A wczoraj od TZa dostałam śliczną sukienkę mini (ale nie za bardzo) czerwona, dopasowaną (ale rozciągliwą) i czuję sie baaaaardzo kobieco i ładnie widać brzuszek.

ja kupiłam sobie spodnie xs, co prawda kosztowały trochę bo chyba 185 zł (w każdym bądź razie poniżej 200) ale jestem z nich bardzo zadowolona. Są naprawdę fajne i ładne i dopasowane. Podawałam juz stronę gdzie takie znalazłam (są sklepy tez stacjonarne i można je przymierzyć). Mają tęż inne rzeczy jak sukienki, bluzki czy tuniki.

http://www.happymum.pl/

[JeSuisUnPapillon]

kurde, jestem zła...
zależy mi aby się zapisać do tej szkoly ktora jest przy szpitalu w ktorym chce rodzic,

dzwonilismy z TZ prawie codziennie albo okolo 10 albo okolo 13-14 i nic nikt nie odbiera!
w koncu wystosowalam im maila 3 dni temu i tez zero odzewu :|

[mysiopez]

Ja własnie odebrałam wyniki krwi i moczu. Krew i glukoza w normie, a wyniki moczu chyba złe, albo bardzo złe.. albo sama nie wiem. Wykryli azotyny i ketony, bakterie nieliczne.. wszystko nieliczne! Kurde, zwariuje do jutra do wizyty!

Oglądałam upatrzony przeze mnie wózek w sklepie.. i się załamałam
http://allegro.pl/item1183859350_bab...u_od_reki.html
O ile gondolka jest super, skrętność kółek i stelaż jest fajny.. to spacerówka jest tragedią. W samej spacerówce nadmiar materiałów. Tzn jakoś wszytsko tam napompowane jest. po bokach spacerówki są metalowe zgięcia od stelażu kompletnie nie zakryte więc dziecko może sobie krzywdę zrobić. A najgorsza jest buda. Jest zrobiona z miękiego materiału i ... porażka. Nie da się jej jedną ręką wygiąć. Trzeba użyć dwóch a i tak mój mąz twierdzi, że na pierwszym wietrze ją zwieje. Już w wózkach dla lalek jest porządniejsza. Myślałam, że trafiłam na ideał. Waga, kolorystyka, pompowane 4 koła i bardzo przystępna cena, ale zabiła nas ta spacerówka...

[JeSuisUnPapillon]

ja już mówiłam że ten wózek mnie odstraszył jak z daleka słyszałam że babka jechała z maluszkiem... wózek nie mógł być stary bo maluch był niewielki a i wózek też nie zniszczony - a trzeszczało wszystko jak szalone


Mysiopez oj...kurde nie martw się, lekarz coś poradzi na te bakterie

[Supernovaja]

dziewczyny ja z ciuchami obecnie mam najwiekszy problem, doł już jakos opanowałam, teraz walcze w poszukiwaniach góry, niestety jestem jakas niewymiarowa, jeszcze teraz jak mam cycki D i nie chce zeby na mnie ciuchy wisialy to jest masakra, wszedzie w tych cyckach ciasno w moim rozmiarze, jak mierze 40-42 to w biuscie ok, to mi rekawy wiszą i wygladam strasznie

któras tu o butach pisała, ja na zime mam swoje ukochane trapery zawsze zdawały egzamin, nigdy nie mialam w nich mokro, nie slizgałam się i...uwaga zapłaciłam za nie 60zł, mam je drugi sezon, buty nie do zdarcia

btw wczoraj pisalam o zupie brokulowej, dzis mam caaaały garnek...w zasadzie kremu z brokuł...i grzanki czosnkowe pychaaaaaa

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez Supernovaja

btw wczoraj pisalam o zupie brokulowej, dzis mam caaaały garnek...w zasadzie kremu z brokuł...i grzanki czosnkowe pychaaaaaa

ja niestety kozaki będę musiała kupić na zimę, bo moje zepsuły mi się - z resztą już prawie sprawę zakładałam ...bo 7x mi naprawiali na gwarancji i nie chcieli kasy oddać złodzieje ... buty miałam 3x może na nogach a tak to ciągle w naprawie były.


Nie lubię Cię, normalnie bym Ci ukradła krem brokułowy aaaaaa!

[insomnia_00]

Oszałamiające tempo pisania macie...
Chciałabym nadrobić i odpisać na każdego posta, ale musiałabym spędzić chyba z tydzień przy kompie... a Wy i tak coś nowego zdążycie naskrobać...
Co do tych spodni ciążowych... Hm... u mnie ciężka sprawa... po domku śmigam w dresach tżta a na miasto kupiłam dżinsy-biodrówki za 50zł 2 pary... Na razie na droższe mnie nie stać....
Kobietki problem mam... chciałam się poradzić...
Ostatnio dopadł mnie ból gardła - zwalczyłam go tabletkami do ssania tantum verde... teraz znowu pojawił się u mnie kaszel... na to stosuje stodal... (wszystko na własną rękę stosuje bez porozumienia z lekarzem)... ale jest ten problem, że nie mam teraz jak udać się do swojej ginki... i muszę się jakoś sama ratować...
Ale wyrzuty sumienia mam okropne...
Czy aby na pewno maluszkowi nic tym nie robię złego???

[weraa11]

Napisane przez vilya

ja staram się nie kupować typowo ciążowych ciuchów ale te co wybrała KMA również i mnie się podobają (można je nosić też po ciąży)- nie lubię jednak kupować bez mierzenia ubrań, bo ja jakoś jestem niewymiarowa i muszę mierzyć każdą rzecz. Na razie z ciążowych mam tylko spodnie z gumą które wyglądają tak fajnie że mogę i w nich bez ciąży chodzić, i ostatnio kupiłam sobie śliczną sukienkę niby ciążowa ale można w niej po ciąży również chodzić za 25 zł - przecena ze 185 zł. No i mieszczę się jeszcze w jednej sukience odcinanej pod biustem - również niekoniecznie ciążowej.
A jak chodzę w spodniach to najczęściej w podkoszulkach które nosiłam przed ciążą są dość opięte ale mnie nie cisną - z Cubusa. Żal mi wydać kasę na typowo ciążowe rzeczy, których nie będę później nosiła a pieniążki mogę wydać na coś innego, dlatego staram się wybierać rzeczy które można nosić zarówno w ciąży jak i nie będąc w ciąży.

No ja tez wlasnie nie chce typowo ciazowych dlatego wsrod tych linkow jest tylko jedna sukienka typowo na ciaze powiedzmy ze to bedzie dla mnie prezent ode mnie


Dziewczyny...czy to jest normalne ze jak sobie mierze reka tetno na szyi/nadgarstku to mi wychodzi 100/min.?? ;/
Dodam tez ze jakies 3h temu znowu sie zle czulam i mi goraczka skoczyla do 37...a po godzinie znowu bylo 36,6...

[dizi]

Napisane przez olbka

cześć Laski, melduję się
wczoraj byliśmy u lekarza, na 98% dziewczynka. Lekarz 3 razy sprawdzał zdrowa
Oczywiście od razu zaliczyłam różowego bodziaka
Buziaki!!!

Gratulacje! Ja byłam dzisiaj na wizycie, ale okazało się, że moja kochana ginka jest na urlopie i przyjmował w zastępstwie jej kolega po fachu, kończy mi się L4, więc nie miałam wyjścia. Moje badanka wszystkie w normie, ale schudłam 0,5 kg- to mnie martwi. Na USG wybiorę się jak wróci moja lekarka, mam do niej większe zaufanie...

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez insomnia_00

Oszałamiające tempo pisania macie...
Chciałabym nadrobić i odpisać na każdego posta, ale musiałabym spędzić chyba z tydzień przy kompie... a Wy i tak coś nowego zdążycie naskrobać...
Co do tych spodni ciążowych... Hm... u mnie ciężka sprawa... po domku śmigam w dresach tżta a na miasto kupiłam dżinsy-biodrówki za 50zł 2 pary... Na razie na droższe mnie nie stać....
Kobietki problem mam... chciałam się poradzić...
Ostatnio dopadł mnie ból gardła - zwalczyłam go tabletkami do ssania tantum verde... teraz znowu pojawił się u mnie kaszel... na to stosuje stodal... (wszystko na własną rękę stosuje bez porozumienia z lekarzem)... ale jest ten problem, że nie mam teraz jak udać się do swojej ginki... i muszę się jakoś sama ratować...
Ale wyrzuty sumienia mam okropne...
Czy aby na pewno maluszkowi nic tym nie robię złego???

wiesz co myślę że to nie jest jakoś zbytnio szkodliwe chociaż ciężko mi poprzeć to byś na własną rękę się leczyła.
Ja miałam bioparox zawsze pod ręką - który szkodliwy dla płodu nie jest.
Aktualnie żyję w strachu przed chorobą

[insomnia_00]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

wiesz co myślę że to nie jest jakoś zbytnio szkodliwe chociaż ciężko mi poprzeć to byś na własną rękę się leczyła.
Ja miałam bioparox zawsze pod ręką - który szkodliwy dla płodu nie jest.
Aktualnie żyję w strachu przed chorobą

Aktualnie wyboru nie mam... Jest to dla mnie denerwujące... Byłam w Chojnowie (w obecnym moim miejscu zamieszkania) pytać się o możliwość dostania się do gina (jest tu ich tylko 3)... i wszędzie mi powiedziano, że termin najbliższy za jakieś 1,5 tygodnia...
Do mojej ginki w Jaworze również się nie dostane (bo akurat urlop sobie wzięła...)... więc jestem w kropce...
Wiem... wiem... do rodzinnego to nie łaska pójść??? Ale do tych rodzinnych mam małe zaufanie... Pewnie przepisałby mi to samo co zażywam...
A ten bioparox jest na receptę???

Nie dziwię się, że mnie choróbsko dopadło... zasłużyłam nawet sobie...
Jak się w upalny dzień dopadło do lodów... i w takim tempie jadło, że języka i gardła nie czuło... to się teraz trzeba nacierpieć...

[JeSuisUnPapillon]

tak na receptę, niby to jest coś jak antybiotyk w sprayu ale bardzo pomocny - po 2 dniach wszystko znika

nie wiem, ja bym wolała do rodzinnego iść z takim czymś, bo nie wiem czy ginekolog przepisze Ci coś na przeziębienie?
mi zazwyczaj lekarz rodzinny takie rzeczy przepisuje, a ginekolog mnie zawsze odsyła - jak sa sprawy alergiczne czy cos

[insomnia_00]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

tak na receptę, niby to jest coś jak antybiotyk w sprayu ale bardzo pomocny - po 2 dniach wszystko znika

nie wiem, ja bym wolała do rodzinnego iść z takim czymś, bo nie wiem czy ginekolog przepisze Ci coś na przeziębienie?
mi zazwyczaj lekarz rodzinny takie rzeczy przepisuje, a ginekolog mnie zawsze odsyła - jak sa sprawy alergiczne czy cos

A nie będzie problemu z dostaniem się do lekarza rodzinnego poza miejscem zameldowania?
Zameldowana jestem w Jaworze... jechać tam... muszę stracić znowu jeden dzień... a tak jutro już bym poszła do rodzinnego tutaj w Chojnowie... ale właśnie nie wiem czy mnie tak od ręki przyjmą... i nie będą robić jakiś problemów...

[JeSuisUnPapillon]

nie mam pojęcia, ja jeżdżę do swojego (ale teraz chyba jednak sie przepisze do tego miasta gdzie czesciej jestem );
ale mysle ze jesli np pojedziesz na dyzur jakis albo pojdziesz do pielegniarek i powiesz ze jestes w ciazy i nie chcesz sobie szkody narobic sama...to powinny cie przyjac

[insomnia_00]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

nie mam pojęcia, ja jeżdżę do swojego (ale teraz chyba jednak sie przepisze do tego miasta gdzie czesciej jestem );
ale mysle ze jesli np pojedziesz na dyzur jakis albo pojdziesz do pielegniarek i powiesz ze jestes w ciazy i nie chcesz sobie szkody narobic sama...to powinny cie przyjac

A to jednak przepisać się można?
Jutro pomaszeruje z rana do ośrodka i się wypytam
Jak będą sprawiać problemy to ja im tam 3 wojnę światową urządzę... - kłótliwa się ostatnio zrobiłam....
a jeszcze jedno pytanie... czy mogę poprosić ginkę o to by mi zrobiła na wizycie usg (na poprzedniej miałam, miesiąc temu robione), bo mój tż bardzo chciałby zobaczyc malucha... Cały czas tak było, że nie mógł, bo pracował... a teraz znowu obiecałam mu, że zobaczy, ale przypomniałam sobie, że miesiąc temu miałam robione... i klops...
a na prywatnie żeby iść w tym miesiącu nie dam rady żeby zapłacić 150zł...

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez insomnia_00

A to jednak przepisać się można?
Jutro pomaszeruje z rana do ośrodka i się wypytam
Jak będą sprawiać problemy to ja im tam 3 wojnę światową urządzę... - kłótliwa się ostatnio zrobiłam....
a jeszcze jedno pytanie... czy mogę poprosić ginkę o to by mi zrobiła na wizycie usg (na poprzedniej miałam, miesiąc temu robione), bo mój tż bardzo chciałby zobaczyc malucha... Cały czas tak było, że nie mógł, bo pracował... a teraz znowu obiecałam mu, że zobaczy, ale przypomniałam sobie, że miesiąc temu miałam robione... i klops...

Jak się orientowałam - to najpierw trzeba iść wypisać się od tego poprzedniego a potem pójść do przychodni i zapisać się do nowego gdzie się chce.
Myślę że możesz spróbować - pewnie się zgodzi na usg - chyba że jest zołzą

[insomnia_00]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Jak się orientowałam - to najpierw trzeba iść wypisać się od tego poprzedniego a potem pójść do przychodni i zapisać się do nowego gdzie się chce.
Myślę że możesz spróbować - pewnie się zgodzi na usg - chyba że jest zołzą

że jest zołzą to nie powiedziałabym... ale jest dziwna... i to baaaaardzo... Czasami zachowuje się tak jakby była gdzieś na salonach... Takie z niej ą, ę i w ogóle.... Będe próbować, bo bardzo bym chciała małego zobaczyć ponownie ale też minę tżta... pewnie to musi być uroczy widok... jak facet się rozkleja przed monitorem bo dzidziusia swojego widzi...

[gabishing]

make_up_istka - bardzo ładne imię wybrałaś dla córki

pozdrawiam
ciotka tez Gabrysia

[make_up_istka]

Co do ubrań ciążowych, to ja pewnie pokupuję trochę nowych, ale w zwykłych sklepach, bo prawda jest taka, że w sklepie ciążowym za bluzkę identyczną jak w zwykłym (np tunikę odcinaną pod biustem, czy "nietoperza") zaplacimy dwa razy tyle co w zwykłym. Takie sklepy jadą głównie na tym, że ubrania nazywają się "ciążowe" a są po prostu w krojach które w ciązy akurat wyglądają ładnie, ale takie same znajdziemy w każdym zwykłym. Już nie raz się przekonałam. (Nie mówię tylko o spodniach czy spódnicach z wstawianym szerokim pasem)

[cytrynka3002]

Buty na zimę - ja mam od 3 lat emu - nosiłam je zwykle do sklepu, bo jakoś tak jak w kapciach się czułam, ale sądzę, ze w tym roku na 100% się przydadzą. Tylko jak już kupić te buty, to orginalne, bo te primarkowe to jakaś porażka - widzę w nich często dziewczyny, strasznie wykrzywiają im nogi, podeszwy są chyba mało stabilne i pewnie przeciekają.

Ja mam dzisiaj dzień na żyganko - co zjem, to zaraz ląduje w kibelku...a myślałam, że ten temat już mam za sobą .

[JeSuisUnPapillon]

a te oryginalne nie przeciekają w ogóle?

moja kolezanka miala primarkowe...boze - nie padalo nawet, lekko kropilo i potem lezala z goraczka, bo cale buty mokre miala i w butach miala JEZIORO

insomnia_00 a chodzisz prywatnie czy na kase?
hmm...no tak, takie ą ę...bułkę przez bibułkę uwielbiam takich ludzi, ale jak się dobrze ich zagada z "akcentem na ą ę "to idzie wszystko załatwić

[make_up_istka]

Ja mam takie a la emu, też ze 100% wełny, ale to chyba nie oryginalne (dostałam je w zeszłym roku) i faktyczne są genialne. Ciepłe, nie przemakają (tylko mam jasne to się brudzą, ale biorę szare mydło i w 5min czyściutkie) i nigdy nie obetrą czy nie będą uciskać Mam nadzieję, że zmieszczę się też spokojnie w moje klasyczne, proste płaskie kozaki - chyba jak już kupić nowe na czas ciąży to takie, bo i do eleganckiego, i do luźniejszego no i wygodne.
Będę musiała za to zainwestować w płaskie półbuty bo od zeszłego roku mam same szpile piękne, skórzane, parę razy nałożone, ale teraz się nie nadają na co dzień.

Aha, co do badania moczu, jak bakterie są nieliczne to wszystko powinno być OK - często tak wychodzi gdy np. nie uda nam się zachować wszystkich zasad przy pobieraniu próbki (środkowy strumień moczu, nie dotykając kubeczkiem skóry - okolic intymnych, ani nóg) - mi tak wyszło na początku ciąży. Następnym razem było OK

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez gabishing

make_up_istka - bardzo ładne imię wybrałaś dla córki

pozdrawiam
ciotka tez Gabrysia

hehe, zawsze uważalam że Gabrysie są fajne i że to piękne imię

[insomnia_00]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

a te oryginalne nie przeciekają w ogóle?

moja kolezanka miala primarkowe...boze - nie padalo nawet, lekko kropilo i potem lezala z goraczka, bo cale buty mokre miala i w butach miala JEZIORO

insomnia_00 a chodzisz prywatnie czy na kase?
hmm...no tak, takie ą ę...bułkę przez bibułkę uwielbiam takich ludzi, ale jak się dobrze ich zagada z "akcentem na ą ę "to idzie wszystko załatwić

Ja na kasę chodzę... być może jakbym chodziła o niej prywatnie zmieniła by "akcent" na inny...
Mam nadzieje, że będę umiała się wgryźć w jej sposób myślenia i jakoś ją przekonam...

[mysiopez]

[QUOTE=make_up_istka;21461 639]

Aha, co do badania moczu, jak bakterie są nieliczne to wszystko powinno być OK - często tak wychodzi gdy np. nie uda nam się zachować wszystkich zasad przy pobieraniu próbki (środkowy strumień moczu, nie dotykając kubeczkiem skóry - okolic intymnych, ani nóg) - mi tak wyszło na początku ciąży. Następnym razem było OK [COLOR="Silver"]
QUOTE]

Jeśli są same bakterie to może być to co mówisz, ale jak są inne rzeczy to już nie jest bład przy pobieraniu próbki. Mój małz nakrzyczał na mnie, że odebrałam te wyniki teraz a nie jutro przed samą wizytą, bo teraz siedze i się martwie!

[muron]

Napisane przez Supernovaja

olbka gratulujeeee rośnie nam też liczba dziewczynek, ciekawa jestem, jaki będzie końcowy wynik




my z małżem na dniach na spokojnie sobie usiądziemy z kalendarzem i poszukamy czegoś, pomimo, że już po badaniu jakos bardziej idziemy w kierunku tego, co widziala pani doktor ( czyli chlopak) to dla dziewczynki ewentualnie tez cos wygrzebiemy, zwłaszcza, że ja od początku jakos tak dziewczynke obstawiałam ( może dlatego, że amelka mówiła, że chciałaby siostrzyczke i tak się jakoś wkreciłam w ten temat), wiec juz była Hania, Linda i Odetta zobaczymy na czym stanie w najbliższym czasie


muron buty zmieniłas btw a propos butów, strzeliłam sobie przed ciążą szpilki, 12 cm wysokości, booooskie, byłam w nich aż dwa razy bo chwile potem już się bałam zakładać coby nie wyrżnąć gdzieś poczekaja na swoje lata świetności mam nadzieję, są w moim ulubionym turkusie

marika trzymamy wszystkie 4 łapki

ps. jak wasze brzuszki? ja dzisiaj do dresowych spodni założyłam moją starą, ale ukochaną bluzke bawełnianą w łodke, dość długą i dość obcisłą ( ale nie ściskającą) i ... widać już

piekniste nie? Nigdy nie kupię butów Valentino, zapewne;-) ale mogę zmieniać na wizażu hi hi

co do ciuchów ciążowych, ja ciążowy to tylko kupuję dól- spodnie, ew, spódnicę, góry wszystkie normalne, tunika, coś odcinanego, , top rozciągliwy, sweter nie na wszystkie guziki etc

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez mysiopez

Ja własnie odebrałam wyniki krwi i moczu. Krew i glukoza w normie, a wyniki moczu chyba złe, albo bardzo złe.. albo sama nie wiem. Wykryli azotyny i ketony, bakterie nieliczne.. wszystko nieliczne! Kurde, zwariuje do jutra do wizyty!

Oglądałam upatrzony przeze mnie wózek w sklepie.. i się załamałam
http://allegro.pl/item1183859350_bab...u_od_reki.html
O ile gondolka jest super, skrętność kółek i stelaż jest fajny.. to spacerówka jest tragedią. W samej spacerówce nadmiar materiałów. Tzn jakoś wszytsko tam napompowane jest. po bokach spacerówki są metalowe zgięcia od stelażu kompletnie nie zakryte więc dziecko może sobie krzywdę zrobić. A najgorsza jest buda. Jest zrobiona z miękiego materiału i ... porażka. Nie da się jej jedną ręką wygiąć. Trzeba użyć dwóch a i tak mój mąz twierdzi, że na pierwszym wietrze ją zwieje. Już w wózkach dla lalek jest porządniejsza. Myślałam, że trafiłam na ideał. Waga, kolorystyka, pompowane 4 koła i bardzo przystępna cena, ale zabiła nas ta spacerówka...

a ja byłam na ten zdecydowana, koleżanka ma i sobie chwali:-( No i tylko 10 kg w nowej wersji

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez JeSuisUnPapillon

ja niestety kozaki będę musiała kupić na zimę, bo moje zepsuły mi się - z resztą już prawie sprawę zakładałam ...bo 7x mi naprawiali na gwarancji i nie chcieli kasy oddać złodzieje ... buty miałam 3x może na nogach a tak to ciągle w naprawie były.


Nie lubię Cię, normalnie bym Ci ukradła krem brokułowy aaaaaa!

ja już zamówiłam;-) Na alle, do odebrania miasto obok, 155 zł skóra Cudne oficerki

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez weraa11

No ja tez wlasnie nie chce typowo ciazowych dlatego wsrod tych linkow jest tylko jedna sukienka typowo na ciaze powiedzmy ze to bedzie dla mnie prezent ode mnie


Dziewczyny...czy to jest normalne ze jak sobie mierze reka tetno na szyi/nadgarstku to mi wychodzi 100/min.?? ;/
Dodam tez ze jakies 3h temu znowu sie zle czulam i mi goraczka skoczyla do 37...a po godzinie znowu bylo 36,6...

najzupełniej

w ciązy tętno przyspiesza, serce bije między 70- 110 na minutę, mniejwięcej tak jakbysmy cały czas biegły truchtem. Musi dziennie przepompować o 30 l krwi więcej, dlatego musi pracować szybciej. Stąd też zadyszki, zmęczenie etc. A wieczorem czasem niemożność (eeee??) zaśnięcia

ja mam teraz:
a kilka dni temu 89, dziś 84, ciśnienie natomiast codziennie niskie ok 110/60, mam mierzyć, zawsze miałam niskie;-)

[dizi]

Napisane przez insomnia_00

A to jednak przepisać się można?
Jutro pomaszeruje z rana do ośrodka i się wypytam
Jak będą sprawiać problemy to ja im tam 3 wojnę światową urządzę... - kłótliwa się ostatnio zrobiłam....
a jeszcze jedno pytanie... czy mogę poprosić ginkę o to by mi zrobiła na wizycie usg (na poprzedniej miałam, miesiąc temu robione), bo mój tż bardzo chciałby zobaczyc malucha... Cały czas tak było, że nie mógł, bo pracował... a teraz znowu obiecałam mu, że zobaczy, ale przypomniałam sobie, że miesiąc temu miałam robione... i klops...
a na prywatnie żeby iść w tym miesiącu nie dam rady żeby zapłacić 150zł...

Kochana bez problemu możesz się dostać na tzw. wizytę jednorazową (bez potrzeby składania deklaracji), jeśli akurat przebywasz poza miejscem zamieszkania i jest Ci potrzebna konsultacja u internisty, ale jeśli zamierzasz w tej miejscowości przebywać dłużej to radzę złożyć w nowej przychodni deklarację wyboru lekarza POZ i automatycznie możesz już korzystać z ich usług Lekarza rodzinnego możesz zmienić dwa razy w roku bezpłatnie, potem jest już opłata- chyba 70 zł. Pracuję w przychodni, więc tak jest na bank. Powodzenia!

[weraa11]

Napisane przez insomnia_00

A to jednak przepisać się można?
Jutro pomaszeruje z rana do ośrodka i się wypytam
Jak będą sprawiać problemy to ja im tam 3 wojnę światową urządzę... - kłótliwa się ostatnio zrobiłam....
a jeszcze jedno pytanie... czy mogę poprosić ginkę o to by mi zrobiła na wizycie usg (na poprzedniej miałam, miesiąc temu robione), bo mój tż bardzo chciałby zobaczyc malucha... Cały czas tak było, że nie mógł, bo pracował... a teraz znowu obiecałam mu, że zobaczy, ale przypomniałam sobie, że miesiąc temu miałam robione... i klops...
a na prywatnie żeby iść w tym miesiącu nie dam rady żeby zapłacić 150zł...

Nie wiem czy dobrze zrozumialam ze chodzi Ci o przychodnie...teraz juz nie ma rejonizacji wiec idziesz tam gdzie masz ochote i do takiego lekarza jakiego potrzebujesz. Jak mnie jakis lekarz denerwuje, to zakladam kartoteke w innej przychodni i tam chodze, czesto tez mi mowia ze w tej mojej juz mnie nie przyjma bo maja za duzo pacjetnow to ja z goraczka 39 stopnii musze jechac na koniec miasta do innego lekarza

A ja tez jestem klotliwa...zawsze bylam taka ze wolalam przemilczec,...a teraz to sama nawet potrafie zaczac jakas klotnie tzn.mam na mysli obcych ludzi i juz niejednej osobie sie oberwalo za cos... bo ja nie wiem czy wygladam jakbym miala 15 lat bo czasem mam wrazenie ze mnie tak niektorzy obcy traktuja... ale teraz ich sprowadzam do pionu a ta moje ginka tez byla taka ą ę i pacjentow z NFZ miala za nic...i mnie tez tak traktowala jak bylam mila...a jak zaczelam ja traktowac tak samo jak ona mni to dorazu taka milusia ze az ja polubilam

No i co do USG to ja wiem ze u mnie jak wizyta nieprywatna to nie wpuszczaja zadnego TŻa, tylko na prywatnych wizytach.

Napisane przez cytrynka3002

Buty na zimę - ja mam od 3 lat emu - nosiłam je zwykle do sklepu, bo jakoś tak jak w kapciach się czułam, ale sądzę, ze w tym roku na 100% się przydadzą. Tylko jak już kupić te buty, to orginalne, bo te primarkowe to jakaś porażka - widzę w nich często dziewczyny, strasznie wykrzywiają im nogi, podeszwy są chyba mało stabilne i pewnie przeciekają.

Ja mam dzisiaj dzień na żyganko - co zjem, to zaraz ląduje w kibelku...a myślałam, że ten temat już mam za sobą .

Ja mam podobnie tylko ze mdlosci i znowu mi slabo ;/ wszedzie pisza ze 2 trymestr to juz super samopoczucie ja mam wrazenie jakby mi bylo jeszcze gorzej niz w 1 trymestrze

Napisane przez muron

piekniste nie? Nigdy nie kupię butów Valentino, zapewne;-) ale mogę zmieniać na wizażu hi hi

co do ciuchów ciążowych, ja ciążowy to tylko kupuję dól- spodnie, ew, spódnicę, góry wszystkie normalne, tunika, coś odcinanego, , top rozciągliwy, sweter nie na wszystkie guziki etc

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------


a ja byłam na ten zdecydowana, koleżanka ma i sobie chwali:-( No i tylko 10 kg w nowej wersji

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------


ja już zamówiłam;-) Na alle, do odebrania miasto obok, 155 zł skóra Cudne oficerki

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------


najzupełniej

w ciązy tętno przyspiesza, serce bije między 70- 110 na minutę, mniejwięcej tak jakbysmy cały czas biegły truchtem. Musi dziennie przepompować o 30 l krwi więcej, dlatego musi pracować szybciej. Stąd też zadyszki, zmęczenie etc. A wieczorem czasem niemożność (eeee??) zaśnięcia

ja mam teraz:
a kilka dni temu 89, dziś 84, ciśnienie natomiast codziennie niskie ok 110/60, mam mierzyć, zawsze miałam niskie;-)

Noo to dzieki za info, tez cos tam w google poszukalam i troche mnie to uspokoilo...tylko czasem mnie to denerwuje...bo leze sobie i wciaz slysze tylko moje walace serce lub czuje to tetno...a to dla mnie takie nieprzyjemne uczucie i jak za duzo o tym mysle to mi przeszkadza

Pokaz oficerki

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez JeSuisUnPapillon

kurde, jestem zła...
zależy mi aby się zapisać do tej szkoly ktora jest przy szpitalu w ktorym chce rodzic,

dzwonilismy z TZ prawie codziennie albo okolo 10 albo okolo 13-14 i nic nikt nie odbiera!
w koncu wystosowalam im maila 3 dni temu i tez zero odzewu :|

Moze lepiej pojdzcie tam osobiscie zeby dla was miejsc nie zabraklo czy cos, bo szkoda by bylo... A czesto tak jest ze te wszystkie przy telefonach to sobie kawke pija i plotkuja wiec nie mozna im przerywac jakims glupim telefonem...;/

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

A gdzie sie podziala Marika?? Poszla do lekarza i nie wrocila do nas...niedobra pewnie swietuje plec dzidziusia

[mysiopez]

znalazłam coś fajnego. Zamiast klasycznego kocyka http://allegro.pl/item1184402905_pro...rycie_3w1.html

[MARIKA.S]

Poprałam wczoraj wszystkie ciuszki dla mojego Maleństwa I poukładałam je na półeczkach.....ehhhh jak one tam ślicznie wyglądają i tak fajnie pachną małym bobasem

Przejrzałam je wszystkie raz jeszcze i okazało się, że wyłowiłam z nich jeszcze rzeczy na r. 62 a myślałam, ze mam ich mało.
Młodsza o 10 lat siostra jednak się przydaje Część rzeczy mam po niej, tak samo leżaczek i łóżeczko oraz fotelik samochodowy. Odpada mi większa część zakupów.
Kupię tylko wózek
No i ciuszki od szwagierki, całe dwa wory

Ja kupiłam dwa kocyki, jeden grubszy drugie cieńszy, ale to chyba bardziej do wózka....bo przymierzam się kupić śpiworek taki zapinany na zameczek i w tym będzie spało Maleństwo. Mam nadzieje Przynajmniej się nie odkopie w nocy a ja będę spokojna, że nie zmarznie.
Takie znalazłam na Allegro :

http://allegro.pl/item1191335600_spi...ami_74_80.html

http://allegro.pl/item1188032452_spi...nia_74_80.html

http://allegro.pl/item1179639755_spi...eczka_hit.html


Ach no i byłam u lekarza wczoraj, płci nadal nie znam Ale wszystko w porządku z dzidzką. Serduszko ślicznie puka 155 u/min a Maleństwo wierci się jak Wiercipiętek Leżało sobie główką w dół

[agape]

Napisane przez vilya

ja staram się nie kupować typowo ciążowych ciuchów ale te co wybrała KMA również i mnie się podobają (można je nosić też po ciąży)- nie lubię jednak kupować bez mierzenia ubrań, bo ja jakoś jestem niewymiarowa i muszę mierzyć każdą rzecz. Na razie z ciążowych mam tylko spodnie z gumą które wyglądają tak fajnie że mogę i w nich bez ciąży chodzić, i ostatnio kupiłam sobie śliczną sukienkę niby ciążowa ale można w niej po ciąży również chodzić za 25 zł - przecena ze 185 zł. No i mieszczę się jeszcze w jednej sukience odcinanej pod biustem - również niekoniecznie ciążowej.
A jak chodzę w spodniach to najczęściej w podkoszulkach które nosiłam przed ciążą są dość opięte ale mnie nie cisną - z Cubusa. Żal mi wydać kasę na typowo ciążowe rzeczy, których nie będę później nosiła a pieniążki mogę wydać na coś innego, dlatego staram się wybierać rzeczy które można nosić zarówno w ciąży jak i nie będąc w ciąży.

też mi troche szkoda kasy na ciążóki i wczoraj dojrzałam fajne spodnie dzinsowe i wpadłam na pomysł że i tak musze je skrócić (156cm wzrostu) więc z tego co zostanie to zrobie sobie taką wstawke na gumce w miejsce otwartego rozporka i będzie jak znalazł a potem spowrotem po ciąży bede mogła w nich chodzić kupiłam ostatnio na alle spodnie ciążowe r38 jak zawsze a jak przyszły to się okazało że pływam w nich - wszędzie za duże... a bluzeczki to i tak lubie tuniki i mam nawet ulubiony sklepik w którym się zaopatruje (też wole przymierzyć) więc za takimi co to się nazywają "ciążowe" to raczej nie bede patrzeć

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

aha , no i też mi się podobają dopasowane ciuszki podkreślające ten piękny stan (a niecierpie jak laski mają krótkie bluzeczki i pół brzucha na wierzchu)