1 października- najwyższy czas na dietę! zapraszam!

[psyhe666]

Ja zaczynam dietę od jutra Ogólnie najlepiej mi się odchudza w niedzielę, bo wtaję koło południa i od razu dzień krótszy

[eM87]

jakie propozycje na jutrzejsze śniadankoooo?

[Simarik]

Napisane przez eM87

jakie propozycje na jutrzejsze śniadankoooo?

kromka chleba pełnoziarnistego z serkiem topionym i papryką i kromka z polędwicą wędzoną z kurczaka, jakiś owoc i zielona herbata - u mnie standard, polecam

[eM87]

dziękować, dziękować... wypróbować...

[axxxa]

Napisane przez psyhe666

Napisane przez su$ka

to ja też się dołączę tak jak autorka wątku chciałabym zrzucić 5 kg ,wtedy wróciłabym do swojej licealnej sylwetki

przede wszystkim zero słodyczy, fast foodów - tak jak już dziewczyny napisały
i dla mnie bardzo ważna zadasa:
nie jem, gdy nie jestem głodna ,bo niestety ostatnio zauważyłam, że często jem "z nudy" albo żeby poprawić sobie humor...co za głupota ;/

ja tez tak mam.z nudy jem,ale teraz koniec z tym!damy rade!

a jutro wazenie

Napisane przez Pijana truskawkami

Mam nadzieję, że mogę dołączyć.
Ważę 58,5 kg, a chciałabym 50 kg.
U mnie najgorzej jest z jedzeniem, wtedy kiedy się stresuje. Po prostu pożeram tony czekolady, cukiereczków i innych dupereli. Tak jak ktoś tu wyżej pisał - nie chcę wyglądać w zimowej kurtce jak wielki misiek, a zbliża się zima, więc czas się wziąć za siebie

[psyhe666]

Dziewczyny, mam przed sobą trudny wybór...;/ Mam okazję iść w przyszłym roku na geodezję, ale w moich okolicach nie ma nigdzie tego kierunku i jak coś to mogę iść do Wawy, Rzeszowa, Wrocka itp. Ile w tych miastach płaci się za akademik miesięcznie i jakie kryteria należy spełnić? Orientujecie się może? Na pewno są tu jakieś studentki

[axxxa]

Napisane przez eM87

jakie propozycje na jutrzejsze śniadankoooo?

ja zjem wafle ryzowe 2x z jogurtem o skaku szarlotki - pycha!!
+ kawa z mlekiem

[Anturium2701]

Ja się zważyłam już dziś, bo odwiedzałam mamę, a sama w domu wagi nie mam-jest ok. 52-53 kilogramów. Jutro śniadanko białkowe i TBC na dobry początek dnia

[nadida]

pierwszy dzień za mną, nie było AŻ tak źle
kiedy czułam głód jadłam nektarynki, paprykę..czyli zdrowo
Nie obyło się jednak bez małych błędów: zjadłam maleńki kawałeczek ciasta (mini, mini) i kostkę czekolady, ale sukcesem w tej sytuacji jest to, że zachowałam umiar- nie sięgnęłam po więcej
baty jednak i tak się należą
ufff może pomoże
ale nie powiem, bo odrzuceniu tych świństw, już po 1. dniu czuję się lepiej

[windbag]

Hej Zważyłam się, 54.5kg Mam nadzieję, że to z powodu wczorajszego obżarstwa i że zejdzie ze mnie dośc szybko
Śniadanie dziś w miarę lekkie, mleko z płatkami plus kawa z cukrem i mlekiem, herbata zielona. Mam zamiar zrezygnować z cukru do kawy, zakupić płatki owsiane i łączyć je z owocami

[myszka79]

[1=78366539b4b6f6153fe83f7 4bc8dfd6d5935c0ba_5ec707f 2bba47;22444995]co to jest ŻP??[/QUOTE]

Napisane przez MsAguHxD

ŻP?? Żreć powoli ? haha xD
xD

raczej żreć połowe

ważenie pokazało 79 kg tak więc duuużo roboty mnie czeka
nadida prosze o dopisanie mnie do listy

[katriana]

Wczoraj było zdrowo, nie wliczając 6 kostek czekolady gorzkiej, godzina biegania na orbitreku. Niestety trochę sobie pozoliłam z alkoholem, bo byłam na 18, mam nadzieje, że chociaż trochę z tych zbędnych kcal wytańczyłam.

[diablica piekielnica]

U mnie dziś rano 49.5kg, do zrzucenia jakieś 2kg na śniadanie kluseczki ryżowe z jabłuszkiem i cynamonem, nic nie poradzę, Mama zrobiła Na szczęście mała porcja

[eM87]

59,2 ----->55,0 :p

[katriana]

63 kg -> 50

[su$ka]

Ja ważę 48,5 kg ,chcę 44-45 kg... jestem niska, więc nie krzyczcie, że to za mało dla mnie w sam raz
dziś na śniadanie były płatki zbożowe z mlekiem, kromka chleba ziarnistego z serkiem wiejskim i dżemem + banan + kubek pokrzywy (jakiś miesiąc temu odstawiłam soki, herbaty itd. teraz piję sobie ziółka i już naprawdę mi smakują a widzę poprawę na włosach- nie wypadają i na cerze- gładsza, mniej wyprysków, także polecem)

teraz najważniejsze, wytrwać bez żadnego podżerania do następnego posiłku...

[psyhe666]

Napisane przez su$ka

Ja ważę 48,5 kg ,chcę 44-45 kg... jestem niska, więc nie krzyczcie, że to za mało dla mnie w sam raz
dziś na śniadanie były płatki zbożowe z mlekiem, kromka chleba ziarnistego z serkiem wiejskim i dżemem + banan + kubek pokrzywy (jakiś miesiąc temu odstawiłam soki, herbaty itd. teraz piję sobie ziółka i już naprawdę mi smakują a widzę poprawę na włosach- nie wypadają i na cerze- gładsza, mniej wyprysków, także polecem)

teraz najważniejsze, wytrwać bez żadnego podżerania do następnego posiłku...

To ja mam podobnie Też jesten niska bo mam 157-158

[nadida]

Dzień dobry
Ja dziś na śniadanie zjadłam jajecznicę z cukinią, nektarynkę, brzoskwinię i łyżkę kaszy mannej
Na obiad planuję pierś z kurczaka z surówką, później coś wykombinuję

u mnie 55,5, a schodzę do 50

[psyhe666]

A ja na śniadanie zjadłam własnoręcznie wczoraj robioną sałatkę z gyrosem z jogomajonezem I pół brzoskwini bo była wielka

Na obiad mam rybę, ale co do niej to jeszcze nie wiem Pekińska mi jeszcze została to może jakąś szybką surówkę zrobię

[agnieszka30033]

no hej piekne panie ja dzis zjadlam sniadanko 2kromki bialego pieczywa z chuda wedlinka i szklanka herbatkii postanowilam sie zwazycwaze 57kga moj wzrost to 158cm chcialabym zrzucic z 5kgzeby byc bardziej sexi heheh.WSPOLNYMI SILAMI KAZDA Z NAS TROSZECZKE ZGUBITYLKO UWIERZMY W SWOJE MOZLIWOSCI pozdrawiam.

[su$ka]

Napisane przez psyhe666

To ja mam podobnie Też jesten niska bo mam 157-158

Napisane przez agnieszka30033

no hej piekne panie ja dzis zjadlam sniadanko 2kromki bialego pieczywa z chuda wedlinka i szklanka herbatkii postanowilam sie zwazycwaze 57kga moj wzrost to 158cm chcialabym zrzucic z 5kgzeby byc bardziej sexi heheh.WSPOLNYMI SILAMI KAZDA Z NAS TROSZECZKE ZGUBITYLKO UWIERZMY W SWOJE MOZLIWOSCI pozdrawiam.

no to widzę, że mikrusów jest więcej ja też mam 158 cm, w takim razie dzielnie chudniemy kobitki

[jasnachmurka]

melduje się z moimi 157 centymetrami : ) jestem po śniadanku, mleko plus płatki czyli standard. drugie też zjedzone. planuje też dziś basen ale cięzko wyrobić się z czasem.

su$ka ważysz 48 kg i jeszcze chcesz zrzucać? już jesteś szczuplutka

[Nataliyah]

Ja też dietuję od 1.10., ale mam dietę 1000 kcal rozpisaną na każdy dzień, do tego nie słodzę herbaty (piję tylko zieloną), zero słodyczy... i na razie jest ok ))

[Simarik]

Napisane przez Nataliyah

Ja też dietuję od 1.10., ale mam dietę 1000 kcal rozpisaną na każdy dzień, do tego nie słodzę herbaty (piję tylko zieloną), zero słodyczy... i na razie jest ok ))

A mogłabyś wrzucić przykładowy jadłospis?

[nadida]

Napisane przez Simarik

A mogłabyś wrzucić przykładowy jadłospis?

przyłączam się do prośby
U mnie już znany jest cały jadłospis:
śniadanie: jajecznica z cukinią, nektarynka, brzoskwinia
obiad: kawałeczki piersi kurczaka z surówką
podwieczorek: jagody ze słoiczka, 3 czekoaldki
kolacja: budyń

Wiem, że dania są złe jak na dietę, ale poprawię się
pozdrawiam

[uffiee]

Hej dziewczyny, przyłączam się i ja!
Mam nadzieję, że będę się codziennie wpisywać na wątku (mobilizacja) i nie będzie tak, że po dwóch dniach dam sobie spokój z dietą, grr.
Zaczynam od 58,5 przy 168 cm, właściwie to przypuszczam, że tyle ważę, bo na wagę boję się wejść od 2 tygodni
Ale zważę się jutro z rana.

Zaczynam Dukana, bo tak się składa, że rzeczy. które tam są dozwolone, to moje ulubione. Jedynie za duże ilości + czekolada mnie gubi, he he

Napisane przez nadida

przyłączam się do prośby
U mnie już znany jest cały jadłospis:
śniadanie: jajecznica z cukinią, nektarynka, brzoskwinia
obiad: kawałeczki piersi kurczaka z surówką
podwieczorek: jagody ze słoiczka, 3 czekoaldki
kolacja: budyń

Wiem, że dania są złe jak na dietę, ale poprawię się
pozdrawiam

No było tak ładnie i pojawił się budyń!

[nadida]

Napisane przez uffiee

Hej dziewczyny, przyłączam się i ja!
Mam nadzieję, że będę się codziennie wpisywać na wątku (mobilizacja) i nie będzie tak, że po dwóch dniach dam sobie spokój z dietą, grr.
Zaczynam od 58,5 przy 168 cm, właściwie to przypuszczam, że tyle ważę, bo na wagę boję się wejść od 2 tygodni
Ale zważę się jutro z rana.

Zaczynam Dukana, bo tak się składa, że rzeczy. które tam są dozwolone, to moje ulubione. Jedynie za duże ilości + czekolada mnie gubi, he he


No było tak ładnie i pojawił się budyń!

Witamy- dopisuję do listy dietetyczek ;D
Postaram się być grzeczniejsza

[agatuch]

Ja również chciałabym się przyłączyć, jeśli można
Zważę się jutro rano po eskapadzie na lumpek
Wzrostowo wypadam podobnie jak reszta z Was, czyli mam 158 cm.
Chciałabym schudnąć jakies 4-5 kg, w tym momencie mam ok. 52, ale dokładnie nie wiem ile ;p
Ogólnie wiem, że potrafię, bo miałam czas, że przez pół roku nie jadłam chipsów, słodyczy, słonych przegryzek i nie piłam piwa przez jakiś czas a do tego ćwiczyłam codziennie.
Teraz potrzebuję kopa w tyłek i mobilizacji w postaci Was drogie wizażanki, żeby mi było wstyd jak wymięknę!
No bo to bez sensu, że człowiek poddaje się takim głupim rzeczom jak słodycze czy inne smakołyki, a jego silna wola nie wystarcza do pokonania tych słabości, tak być nie powinno!
Przygarniecie mnie?
Od jutra codziennie będę pisała co zjadłam i będę starała się jeść co 3,5 h, a wieczorem dodatkowo tylko białko.
A tak poza tym to zasady tego wątku, o

[su$ka]

Napisane przez agatuch

Ja również chciałabym się przyłączyć, jeśli można
Zważę się jutro rano po eskapadzie na lumpek
Wzrostowo wypadam podobnie jak reszta z Was, czyli mam 158 cm.
Chciałabym schudnąć jakies 4-5 kg, w tym momencie mam ok. 52, ale dokładnie nie wiem ile ;p
Ogólnie wiem, że potrafię, bo miałam czas, że przez pół roku nie jadłam chipsów, słodyczy, słonych przegryzek i nie piłam piwa przez jakiś czas a do tego ćwiczyłam codziennie.
Teraz potrzebuję kopa w tyłek i mobilizacji w postaci Was drogie wizażanki, żeby mi było wstyd jak wymięknę!
No bo to bez sensu, że człowiek poddaje się takim głupim rzeczom jak słodycze czy inne smakołyki, a jego silna wola nie wystarcza do pokonania tych słabości, tak być nie powinno!
Przygarniecie mnie?
Od jutra codziennie będę pisała co zjadłam i będę starała się jeść co 3,5 h, a wieczorem dodatkowo tylko białko.
A tak poza tym to zasady tego wątku, o

w pełni się zgadzam
na razie dzielnie trwam bez żadnego śmieciowego żarcia i podjadania

jutro na śniadanie mam omleta wg poniższego przepisu (może ktoś też będzie miał ochotę- naprawdę smaczny) :
pół szklanki płatków owsianych
ćwierć szklanki chudego serka wiejskiego
4 białka
szczypta cynamonu, ewentualnie szczypta cukru waniliowego
wszystko miksujemy, dodajemy ubite białka, smażymy i gotowe - ja jem ze świeżymi owocami (banany, jabłka, maliny)

zdrowo i smacznie, a jaki kop energetyczny na dzień dobry ostatnio zjadłam takiego o 7 rano przed wyjściem do pracy i "trzymał" mnie do 12

[MsAguHxD]

hmm.. ja dziś wskoczyłam na wagę.. no i jest 79.3. czyli masakra.. No ale damy radę i zjedziemy do 70 lub 65..

Dziś zjadłam
śniadanie -> 2 kromki razowego chleba z twarożkiem czosnkowym light
2 śniadanie -> babeczka dla dietetyków (robiona w mikrofali.. podam przepis)
obiad -> mięso smażone na szczęście mała ilość + ziemniak + sałatka : pomidor, papryka, ogórek, feta
podwieczorek -> Herbatka figura 1
kolacja -> kawałek chleba razowego + pół serka wiejskiego+ pomidor

Przepis na Babeczkę:
4 łyżki mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
jakiś słodzik
1-2 łyżki kakao
4 łyżki mleka
1 jajko

mleko grzejemy i mieszamy z kakao i słodzikiem. Dorzucamy resztę składników, mieszamy i wstawiamy na okolo 3 minuty do mikrofali xD

tadaaam! i wyskakuje nam babeczka w kubeczku xD